RTV forum PL | NewsGroups PL

Warszawa: Praca dla Elektronika z doświadczeniem w mikrokontrolerach i PCB

Praca Elektronik Warszawa pełn­y etat Opcje

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Warszawa: Praca dla Elektronika z doświadczeniem w mikrokontrolerach i PCB

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

JanuszK
Guest

Wed Feb 06, 2008 10:47 pm   



posraldescu.WYTNIJ@gazeta.pl wrote:
Quote:
Krzysztof <aananassNOSPAM@[at]interia.pl> napisał(a):

Użytkownik <rudnik@kki.net.pl> napisał w wiadomości
news:00ee7715-5e54-4880-8732-e12e5a483ff8@j20g2000hsi.googlegroups.com...
Zasadniczo lekarz, ktory poznal troche programowanie napisze lepszy
merytorycznie program z dziedziny medycyny niz informatyk, ktory
poznal troche medycyne. Analogicznie w innych branzach.
No tutaj to juz chyba troche przesadziles, naprawde chcialbys zeby Twoje
zycie bylo uzaleznione od jakiegos programu napisanego przez lekarza, ktory
tak do konca nie wie co napisal i dlaczego to cos dziala?

Ale działa...

Analogicznie nie życzyłbym sobie by program np. do analizy tonów ze stetoskopu
pisał informatyk który nie ma bladego pojęcia jak tam odróżnić ton
niedomykającej się zastawki od przepływu przez zwężoną tętnicę.

Dobrze byłoby gdybyś uświadomił sobie wreszcie, że komputer stał się
pomocniczym narzędziem pracy dla całego mnóstwa zawodów. Specjaliści z tych
dziedzin sami szyją programy jak umieją bez zastanawiania się czy robią to
profesjonalnie czy nie. Jeśli tylko działa i spełnia ich oczekiwania nie ma
sensu zatrudnianie wyspecjalizowanego programisty. Szkoda czasu na
zapoznawanie go ze specyfiką danej dziedziny.

Widac że kiepskich informatyków miałeś, bo prawda jest taka że żeby

napisać dobrze program który będzie używany (a kilka już napisałem ) to
sie trzeba niestety głęboko w daną dziedzinę 'wgryść'.
Trzeba zostać specjalistą, wtedy dobiero można pisać program bo wiemy do
czego ma służyć.

--
Pozdr
JanuszK

PS Żeby nie było niejasności inż informatyk Smile

JanuszK
Guest

Wed Feb 06, 2008 10:50 pm   



J.F. wrote:

Quote:
P.S. Dawniej byl podzial ze od pisania programow to jest programista,
a nad nim jest jeszcze jeden lub wiecej poziomow informatykow.

To u nas był taki podział, normalnie na świecie jest koder, programista
i analityk.
A u nas wszystko najczęściej robi jedna osoba, i później wychodzi jak
wychodzi :)



--
Pozdr
JanuszK

T.M.F.
Guest

Thu Feb 07, 2008 12:11 am   



Quote:
Zastanow sie ile ten program jest wart jesli mogli go zrobic za darmo
programisci opensource.
Za ulamek jego wartosci i z wieksza funkcjonalnoscia.
Problem w tym ze managerowie projektow to ludzie oderwani od
rzeczywistosci.

Mysle, ze sie nie zgodze, mysle ze fetyszyzujesz i powiem cos nieslusznego,
nieprawdziwego.
Z opensource jak z ekologami. Opowiadaja bajki, daja sie omamic na krótka
chwile. Kto im placi ? Nikt?

Oczywiscie, ze ktos za to placi, wszystko ma jakas cene, chociaz czasami
jest ona dosyc wirtualna. Np. w wolnym czasie sobie cos robie, ale w tym
czasie moglbym pracowac zarabiajac pieniadze. W tym sensie pisanie
programow hobbystycznie ma swoja cene, place za to nie zarabiajac.

Quote:
Przedsiewziecie pospolite typu Linuks nie trafilo masowo pod strzechy.
Uzywa
go niewielu zapalenców, speców od komputerów.

Doprawdy? Linux na systemach embedded jest wszedzie, routerki SOHO,
access pointy itd. To, ze sie nie przyjal az tak bardzo na domowych
kompach wynika z tego, ze prosciej jest ukrasc platny system niz
poswiecic chwile na zmiane upodoban i przesiadke na inny. Ale jednak
Microsoft czuje konkurencje, dobrym przykladem jest MS Office. Jeszcze
niedawno kosztowal kupe kasy, obecnie presja open office spowodowala
zmiane strategi MS i Office mozna w pewnych sytuacjach kupic za rozsadne
pieniadze.

Quote:
Kradzione lub legalne Windows uzywali, choc chwile, wszyscy macacze
klawiatur PC-tów na calym swiecie.

Wiekszosc ZU nie uzywa Windows, jest to dla nich przykry acz konieczny
posrednik do uruchomienia ulubionej gry.

Quote:
Program platnika i Windows to ma byc cos dla "debili", narzedzie latwe w
uzyciu, jak mlotek, telewizor czy pralka, a nie rakieta kosmiczna dla
wyjatkowo rzadkich specjalistów.
Programisci opensource robiacy cos masowo przydatnego, kompletnego to nie
sa uczniowie, bawiacy sie w wieczorami.
To normalni programisci zatrudnieni gdzies. Odpryski swojej pracy
udostepniaja. Czesto pracy w godzinach, na cudzym sprzecie, ekstrapolujac
zlodzieje, wykorzystujacy stanowisko sluzbowe.

Chyba sobie zartujesz. Wiele firm zatrudnia takich ludzi placac im za
to, zeby sie zajmowali OS, jakos Linus i reszta spolki nie maja
problemow z praca. Czesc osob z tego srodowiska pisze soft OS, zeby
zaistniec. Potem dostaja calkiem fajne propozycje pracy. Sam ciagne
obiektywnie stwierdziwszy kaprawo posuwajacy sie do przodu projekt OS, a
w miedzyczasie mialem z kilkanascie propozycji pracy dzieki temu. Tyle,
ze nie jestem elektoronikiem, ani informatykiem i akurat nie interesuje
mnie praca w tych dziedzinach.
Wiec moze nie wypowiadaj tak skrajnych opinii, bo swiadcza one co
najwyzej o twoich frustracjach.


--
Inteligentny dom - http://idom.wizzard.one.pl
Teraz takze forum dyskusyjne
Zobacz, wyslij uwagi, dolacz sie do projektu.

Krzysztof Rudnik
Guest

Thu Feb 07, 2008 12:15 am   



JanuszK wrote:

Quote:

Widac że kiepskich informatyków miałeś, bo prawda jest taka że żeby
napisać dobrze program który będzie używany (a kilka już napisałem ) to
sie trzeba niestety głęboko w daną dziedzinę 'wgryść'.
Trzeba zostać specjalistą, wtedy dobiero można pisać program bo wiemy do
czego ma służyć.


Wlasnie o tym piszemy - latwiej specjaliste nauczyc programowania
(w odpowiednim do zastosowania jezyku) niz informatyka nauczyc
specjalistycznej wiedzy z jakiejs dziedziny.

Krzysiek Rudnik
PS. Podobnie postapiono w czasie proby przelotu miesniolota przez kanal
La Manche. Kontruktor tego pojazdu uznal ze latwiej kolarza nauczyc latac
niz wytrenowac odpowienio jakiegos pilota.

Darek
Guest

Thu Feb 07, 2008 1:07 am   



orion512 wrote:
Quote:
Przemys?owy instytut automatyki i pomiar?w poszukuje
wykwalifikowanych pracownik?w na stanowisko: elektronik.

Do zada? zatrudnionej osoby b?dzie nale?a?a projektowanie, testowanie
oraz uruchamianie uk?ad?w mikrokontrolerowych.

Kolejna firma krzak, która nie potrafi skonfigurować czytnika.

Quote:
Wymagania:

Brakuje "Oferujemy:".

Lukasz Sokol
Guest

Thu Feb 07, 2008 8:01 am   



Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan RoMan Mandziejewicz napisał:

Prawo Kopernika się kłania.
Tego nie znam. Przybliż mi .
"Gorszy pieniądz wypiera lepszy". Kopernik myślał o pieniądzach ale
prawo dotyczy całej gospodraki.

I co, może jeszcze był kobietą? Litości, umarli nie mogą się sami
bronić. Nie przypisujmy autorstwa jakichś komunałów człowiekowi,
któremu udało się sformułować prawo ekonomii uzawane za ważne
również i dzisiaj. A dotyczy ono *pieniądza*. I *tylko* pieniądza.

"W całej gospodarce lepsze jest wypierane przez gorsze, świat schodzi
na psy, a tylko patrzeć jak wszystko będzie do całkiem dupy" -- to
*nie* jest prawo Kopernika. Nie mam natomiast nic przeciwko temu, by
zostało to zapamietane jako "prawo Mandziejewicza". Być może gugiel
będzie w tym pomocny.


Zapędził się Pan.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Greshama

To istnieje naprawdę.

el es

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Feb 07, 2008 10:42 am   



Pan Lukasz Sokol napisał:

Quote:
Prawo Kopernika się kłania.
Tego nie znam. Przybliż mi .
"Gorszy pieniądz wypiera lepszy". Kopernik myślał o pieniądzach ale
prawo dotyczy całej gospodraki.

I co, może jeszcze był kobietą? Litości, umarli nie mogą się sami
bronić. Nie przypisujmy autorstwa jakichś komunałów człowiekowi,
któremu udało się sformułować prawo ekonomii uzawane za ważne
również i dzisiaj. A dotyczy ono *pieniądza*. I *tylko* pieniądza.

"W całej gospodarce lepsze jest wypierane przez gorsze, świat schodzi
na psy, a tylko patrzeć jak wszystko będzie do całkiem dupy" -- to
*nie* jest prawo Kopernika. Nie mam natomiast nic przeciwko temu, by
zostało to zapamietane jako "prawo Mandziejewicza". Być może gugiel
będzie w tym pomocny.


Zapędził się Pan.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Greshama

To istnieje naprawdę.

Że co?

--
Jarek

RoMan Mandziejewicz
Guest

Thu Feb 07, 2008 11:44 am   



Hello Jarosław,

Wednesday, February 6, 2008, 9:11:07 PM, you wrote:

Quote:
Prawo Kopernika się kłania.
Tego nie znam. Przybliż mi .
"Gorszy pieniądz wypiera lepszy". Kopernik myślał o pieniądzach ale
prawo dotyczy całej gospodraki.
I co, może jeszcze był kobietą? Litości, umarli nie mogą się sami
bronić. Nie przypisujmy autorstwa jakichś komunałów człowiekowi,
któremu udało się sformułować prawo ekonomii uzawane za ważne
również i dzisiaj. A dotyczy ono *pieniądza*. I *tylko* pieniądza.

W czasach Kopernika dotyczyło tylko pieniądza. W obecnych pieniądza
dotyczy w małym stopniu.

[... bezsensowne, osobiste wycieczki ...]

Nie ja jeden uważam, że prawo Kopernika dotyczy całej gospodarki.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack Smile

entroper
Guest

Thu Feb 07, 2008 1:34 pm   



Użytkownik "Feromon" <feromon@wp.pl> napisał w wiadomości
news:fod19c$bjk$1@atlantis.news.tpi.pl...

Quote:
A to co napisane w wymaganiach poczwórnie.

jeśli to jest ta firma, co myślę, to szukają z mniejszymi lub większymi
przerwami już od 10-ciu lat i zaoferują coś koło 1.8k netto

e.

entroper
Guest

Thu Feb 07, 2008 1:42 pm   



Użytkownik "Krzysztof" <aananassNOSPAM@[at]interia.pl> napisał w wiadomości
news:focnbg$nss$1@nemesis.news.tpi.pl...

Quote:
Bulwersuje mnie tylko i wylacznie to ze nasz rynek zalewany jest coraz
wieksza tandeta poniewaz wiekszosc rzeczy robiona jest przez ludzi nie
znajacych sie na temacie. A pozniej my wszyscy musimy z tego korzystac.

To, że nie masz pojęcia o hardware, nie upoważnia Cię do stwierdzenia, że
elektronik nie zna się na software. Zmyliła Cię nazwa stanowiska. Dobry
elektronik dobrze programuje, co najmniej w takim zakresie, w jakim jego
hardware i software stanowią funkcjonalną jedność (czyli powiedzmy,
niekoniecznie musi pisać system operacyjny, ale BIOS już raczej tak - w
mniejszych urządzeniach zresztą wygląda to inaczej). Gdyby miał to zlecać, to
nie wiem, chyba innemu elektronikowi, albo informatykowi bardzo szczególnego
rodzaju, bo jakoś średnio widzę, żeby do typowego informatyka w ogóle dotarło,
że coś ma się np. wyrobić w 300 cyklach maszynowych albo żeby program nigdy
nie przystanął na dłużej niż 20ms. A gdyby się to wszystko sypnęło w czasie
pracy (a sypnęłoby się na 99%, bo informatycy mają niezawodność głęboko w
d..), to wiadomo, winien byłby hardware.

Wiesz, kiedyś, całkiem niedawno, były procesory OTP. Zdarzają się jeszcze dość
często w eksploatowanym sprzęcie. Programowane mogły być raz - dobrze. Jeśli
było źle, procesor (a raczej cała partia) szła do kosza.
Jak się zapewne domyślasz, gdy staranność potaniała, a czas podrożał i do
roboty wkroczyli "prawdziwi informatycy", musiały zniknąć :)

e.

entroper
Guest

Thu Feb 07, 2008 1:42 pm   



Użytkownik "Krzysztof" <aananassNOSPAM@[at]interia.pl> napisał w wiadomości
news:focgf1$huc$1@atlantis.news.tpi.pl...

Quote:
W porzadnych firmach gdzie pisze sie oprogramowanie 80% czy 90% czasu
pisania programu poswieca sie na jego testowanie.

Ta.
Widzimy efekty.

e.

entroper
Guest

Thu Feb 07, 2008 2:17 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnfqk52r.qp2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

Quote:
"W całej gospodarce lepsze jest wypierane przez gorsze, świat schodzi
na psy, a tylko patrzeć jak wszystko będzie do całkiem dupy" -- to
*nie* jest prawo Kopernika.

ale jest to prawda, do której urzeczywistniania się, być może, sam się
dokładasz :)

e.

Andrzej Kamieniecki
Guest

Thu Feb 07, 2008 2:58 pm   



Krzysztof napisał(a):
[ciap]
Quote:

Bulwersuje mnie tylko i wylacznie to ze nasz rynek zalewany jest coraz
wieksza tandeta poniewaz wiekszosc rzeczy robiona jest przez ludzi nie
znajacych sie na temacie. A pozniej my wszyscy musimy z tego korzystac.

w pewnej znanej serii oscyloskopów jest taka możliwość, że skalę dla FFT

daje się ustawić w pionie od udB do MdB i więcej, w poziomie od mHz do
nawet kilkaset GHz. Czy to pisał elektronik czy informatyk Twoim
zdaniem? Ja wiem, ale pytam Ciebie. I nie pisz że był słabym specjalistą
w swojej wąskiej dziedzinie bo się grubo mylisz.
Dopiero co na p.c.l.delphi była dyskusja nt. kto to jest informatyk. Oj
dopiero by ci się tam dostało za buty, które uszyłeś tu informatykowi.

Andrzej Kamieniecki

Greg(G.Kasprowicz)
Guest

Thu Feb 07, 2008 3:00 pm   



Quote:

A to co napisane w wymaganiach poczwórnie.

jeśli to jest ta firma, co myślę, to szukają z mniejszymi lub większymi
przerwami już od 10-ciu lat i zaoferują coś koło 1.8k netto

tak, to ta Smile

widzialem tez elektronike przez nich dlubana...

Greg(G.Kasprowicz)
Guest

Thu Feb 07, 2008 3:13 pm   



Quote:

Wydaje mi sie ze od programowania sa informatycy, zdaje sobie sprawe
oczywiscie ze w dzisiejszym swiecie elektronicy pisza oprogramowanie a
informatycy czesto projektuja sprzet, ale czy dobra szanowana firma nie
powinna zdawac sobie sprawy z tego, ze to informatycy ucza sie jak pisac
dobre programy, a elektronicy jak projektowac dobry sprzet?

Napisanie dobrego i stabilnego oprogramowania naprawde wymaga
doswiadczenia i wiedzy. A firma stawiajac takie a nie inne wymagania z
gory moze zalozyc ze oprogramowanie nie koniecznie bedzie napisane na
najwyzszym poziomie i nie chce obrazac tutaj nikogo, ze nie umie pisac
programow, ani zarzucac nikomu ze robi to zle. Jednak naprawde uwazam (a
mam do czynienia z programowaniem od bardzo dawna) ze takie rzeczy powinno
sie zostawic doswiadczonym ludziom w tej dziedzinie.

Oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze na pewno sa osoby ktore robia
bardzo dobrze jedno i drugie, ale takich osob jest chyba naprawde bardzo
malo.

Co sadzicie o tym wszystkim?


mysle ze masz sporo racji..
Tutaj opowiam swoje doswiadczenia jesli chodzi o jezyki opisu sprzetu i
informatykow piszacych bloki IP...
siadlo kilku informatykow, podobnoc dobrych, i napisal kontroler pamieci
DDR2, symulacje smigaja az milo (funkcjonalne) - ale uklad nawet nie ruszyl
na 125MHz. Pewna renomowane firma sprzedajaca powazne systemy pomiarowe za
kilkaset tys EUR / komplet.
Dopeiro jak przesiedli sie na nowa, duzo bardziej wypsiona rodzine FPGA
(Virtex 5) udalo sie odpalic, ale i tak mieli bledy w odczycie. Nawet nie
probowali debugowac JTAGiem, ba, nawet nie wyprowadzili go na PCB. Dla nich
symulacje byly w zupelnosci wystarczajace.
Spogladam na RTL - i wlos stanal deba
5 multiplekserow, jeden za drugim, i na nim wymuszony constraint tp = 1ns
kompilator myslal nad tym ukladem 2 godziny czasami trzeba bylo zmienic
seed, by wogole ruszyl.
troche pooglo reczne poukladanie zasobow. Zajetosc FPGA to ok 1000 slice'ow,
od groma sumatorow, komparatorow, itd... Oczywiscie speed grade najlepszy
jaki byl.


siadlem i zrobile mwlasny kontroler DDR2. Zajelo mi to ze 3 dni.
zajal 280slice'ow, zsyntezowal sie na 200MHz w kilkanascie min na Virtex 2 i
smiga az milo.

Kilkukrotnie mialem do czynienia z informatykami, ktorzy sobie pisali w
VHDL'u / Verilog jak w C...I uwazam taki pomysl za srednio trafilony.
Mnostwo asynchronicznych rozwiazan, dzialanie zalezne od kompilacji i
Seed'a. W symulacjach dziala, w rzeczywistosci roznie.
Oczywiscie nie mowie ze wszyscy tacy sa,. jednakze w przypadku jezykow
opisu sprzetu trzeba calkowicie zmienic myslenie. W moim przypadku piszac
glupi licznik czy sumator wyobrazam sobie jego fizyczna implementacje w LB.
Zanim siade do pisania rozrysowuje sobie schemat blokowy. Zanim napisze
automat tak koduje stany by ulatwic prace syntezerowi.
Jeden znajomy mial wygenerowac 200 taktow oposnienia....wiec wygenerowal
200-stanowy automat <lol>, ktory zjadl mu polwoe CPLD, bo zakodowoal jako
hot bit.
Duzo pomaga tutaj budowanie ukladow z klockow - TTL/CMOS, pozostaja stare
nawyki, ktore baardzo sie przydaja.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Warszawa: Praca dla Elektronika z doświadczeniem w mikrokontrolerach i PCB

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map