Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
J.F
Guest
Wed Jul 05, 2023 2:32 pm
On Tue, 04 Jul 2023 23:34:57 GMT, Marcin Debowski wrote:
Quote:
On 2023-07-04, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Mon, 03 Jul 2023 23:34:15 GMT, Marcin Debowski wrote:
On 2023-07-03, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Sun, 02 Jul 2023 10:03:43 GMT, Marcin Debowski wrote:
Produkty Unitry, szczególnie te magnetofonowe, do dziś pamiętam przez
pryzmat nieustannej walki z ustawieniem głowicy czy ogólniej przesuwu.
Nawet niby taka z wyższej półki, szuflada, "pływała" mi nieustannie.
A swoją drogą - z czego to wynika?
Głowice i mechanizmy chyba wręcz z reguły licencyjne ... na Zachodzie
nikt się nie przejmował?
Muzykę z płyt słuchali, a nie z kaset ?
To był towar deficytowy, czyli rynek wchłaniał wszystko, a i nie było do
czego (wewnętrznie) porównać, bo ilu miało jakieś Techniksy czy inne
wynalazki? Zresztą to bez znaczenia skoro nic innego nie było (jak juz
było).
Ale o to "wieczne ustawianie głowicy" mi chodzi.
Przestawiałą się sama? A na zachodzie nie ?
Pewnie wystarczy, że czoło głowicy jest pod jakimś kątem w stosunku do
tasmy - taśma będzie minimalnie wspinać się/schodzić.
Ale masz na mysli ten kąt skrecenia, co sie srubką regulowało,
czy taki jakby "kąt przyłozenia" glowicy do czola tasmy - on chyba był
nieregulowany, i jak ktos niestarannie wspornik zrobił ...
Quote:
Dalej coś się tam
na torze przesuwu mniej odpornego wytrze/wyrobi i mogą zacząć się cyrki.
A na zachodzie sie nie wycierało?
Quote:
Co do licencji to nie wiem, pewnie jakieś umowy jakiś czas obowiązywały,
Tu chodzi o to, ze projekt zachodni, albo japonski.
I tak mi sie wydaje, ze wiekszosc mechanizmów była własnie na
licencji.
Ale wykonanie też ma przeciez znaczenie.
do tego powinny być jeszcze maszyny i/lub oprzyrządowanie, aby to
wyprodukowac dobrze i tanio.
Quote:
dwa, takie umowy wieczne nie są,
Modele w produkcji się dosc czesto zmienialy.
E, nie mam zdecydowanie takiego wrażenia. Poza tym, czy one się nie
zmieniały w ramach krajowych modernizacji (jak to zwał...)?
http://technique.pl/mediawiki/index.php/Polskie_magnetofony_kasetowe_-_cz%C4%99%C5%9B%C4%87_1_-_magnetofony_stacjonarne
Jak na ~15 lat, to lista dosc długa.
Nawet jesli czesto to były wariacje na temat, to i tak mechanizmow
jest co najmniej kilka
A mam jakies wrazenie, ze tu jeszcze nie wszystko pokazali, albo cos
nie tak z datami - "szuflada" to w którym roku sie pojawiła ?
Quote:
Ja nie o znaku towarowym, tylko projekcie.
Ale umowa licencyjna często obejmuje sprzedaż pod nazwą marki
licencjodawcy, przynajmniej wtedy wiele obejmowało. To jest powiązane z
projektem/jakością wykonania.
Bywało.
Ale jak kupili licencje na sam mechanizm, to raczej trudno.
Quote:
Bo ja wiem ...
Quote:
No ale co - akurat mechanizm pozycjonowania glowicy spieprzono przy
okazji?
Nie wiem. Może i nie. Moze np. prozaicznie, rozmaite blaszki, fragmenty
chassis etc., nie trzymały specyfikacji? W sensie, że coś może byc
dopuszczalnie wygięte o 100um a jest o 500.
To juz bardziej mozliwe, szczegolnie jak sie maszyny nie serwisuje,
matryce wykorzystuje za dlugo, itp.
Quote:
Co do głowic, to pewnie gdzieś nadal mam takie z przekrzywionymi
rdzeniami.
Nie mowie nie ... licencja zawiodła?
Wykonanie i rynek, który wchłaniał wszystko. Obstawiam, że licencja to
dopuszczała o ile nie szło to na zachód pod marka licencjodawcy.
Ale licencja powinna też obejmowac produkcje.
Wiec powinna byc mozliwosc wyprodukowania poprawnie ... ale moze
rodacy za mało staranni,
Quote:
Ale czy nie byly tez stosowne całe glowice z importu?
Jakiś czas poźniej chyba i były ale średnio w tym siedziałem i nie
bardzo pamiętam.
Tak mi sie wydaje, ze z uplywem lat przybywało elementow
zagranicznych. Glowice, silniki, tranzystory ... niskoszumne,
uklady scalone ...
Ciekawe - krajowa produkcja nie wyrabiała z ilością, z jakością, czy z
ceną ...
J.
Czarek
Guest
Wed Jul 05, 2023 7:26 pm
Czarek
Guest
Wed Jul 05, 2023 7:31 pm
Piotr Wyderski
Guest
Wed Jul 05, 2023 7:48 pm
heby wrote:
Quote:
To zaskakująco dobry kontroler, z unikatowymi cechami, za śmieszne
pieniądze. Po co mieli by go zmieniać?
Fantastyczny układ za dolara + VAT, dzięki PIO będący w stanie wyprzeć
proste zastosowania FPGA. Jedyny realny problem, jaki z nim miałem, to
64-bitowy licznik zliczający 8192Hz ze snapshotem. Jest taki w tym
układzie, ale wg specyfikacji wymaga kilku MHz, bo mu pozbawiony
wyobraźni projektant podłączył wejście do tego samego zegara, co
watchdog. Da się to zasymulować na PIO, ale zżera za dużo pamięci FSM i
trochę głupio stracić 4 kanały PIO na jakiś banalny licznik. Na
szczęście obok na płytce leży Artix, którego ten RP konfiguruje, więc
liczniki skończyły w Verilogu.
Pozdrawiam, Piotr
Guest
Wed Jul 05, 2023 10:18 pm
Guest
Wed Jul 05, 2023 11:01 pm
Guest
Thu Jul 06, 2023 12:39 am
Marcin Debowski
Guest
Thu Jul 06, 2023 5:35 am
On 2023-07-05, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Tue, 04 Jul 2023 23:48:00 GMT, Marcin Debowski wrote:
On 2023-07-04, Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
A jak się w tym wszystkim pozycjonowała taka Aria? Udało mi się jakąś
upolowac, zdaje się w Bomisie, ale coś uzywana była, a cyrki z jakością i
ustawianiem głowicy tez pamiętam.
O ile pamietam, to jakas taka "srednia klasa" krajowa miała być.
Wyższa to był Koncert.
Tylko to szpulowy ... duze, wielkie, i źródelko do nagrywania taśm
trzeba było mieć.
Gramofon w sumie styknął.
--
Marcin
J.F
Guest
Thu Jul 06, 2023 8:48 am
On Wed, 5 Jul 2023 19:31:24 +0200, Czarek wrote:
Quote:
W dniu 3.07.2023 o 17:52, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą pisze:
Chyba "w beczkÄ". To wina gumki :] ByĹy teĹź takie, co miaĹy
mikropÄkniÄcia po czasie i takie co robiĹy siÄ twarde jak diament :D
ByĹ okres nawet, Ĺźe (uwaga) wygrzewaĹo siÄ oĹ od koĹa zamachowego
specjalnÄ
spiralkÄ
/opornikiem bo siÄ lubiĹa wycieraÄ. Inna sprawa to
jakoĹÄ taĹm i wilgotnoĹÄ. Oblepienie rolki masÄ
czynnÄ
+kurz, to byĹa
popularna usterka a mycie rolki (w zaleĹźnoĹci od specyfiku) utwardzaĹo
gumÄ. Nim wpadli na pomysĹ stosowania lepszej gumy to praktycznie
magnetofony wyszĹy z uĹźycia í ˝í¸
Albo, jak ktoĹ zostawiĹ wciĹniÄty start na dĹuĹźej, to rolka koĹa
zamachowego wciskaĹa siÄ w gumÄ rolki dociskowej.
Ale to chyba nie wina Unitry, tylko wszystkich magnetofonow.
Usiluje sobie przypomniec, jak to w samochodzie bylo ... tam by mnie
nie zdziwilo, ze koniec drogi, gasze silnik, i kaseta przestaje grac.
I sobie zostaje, a temperatura rosnie.
Ale ja w samochodzie jakos wole radio, to moze dlatego nie przypominam
sobie problemow :-)
Albo ten nagniot bez znaczenia, bo oska sie przeciez kreci.
J.
J.F
Guest
Thu Jul 06, 2023 1:13 pm
On Thu, 06 Jul 2023 03:35:55 GMT, Marcin Debowski wrote:
Quote:
On 2023-07-05, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Tue, 04 Jul 2023 23:48:00 GMT, Marcin Debowski wrote:
On 2023-07-04, Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
A jak się w tym wszystkim pozycjonowała taka Aria? Udało mi się jakąś
upolowac, zdaje się w Bomisie, ale coś uzywana była, a cyrki z jakością i
ustawianiem głowicy tez pamiętam.
O ile pamietam, to jakas taka "srednia klasa" krajowa miała być.
Wyższa to był Koncert.
Tylko to szpulowy ... duze, wielkie, i źródelko do nagrywania taśm
trzeba było mieć.
Gramofon w sumie styknął.
Owszem, ale trzeba miec (koszt umiarkowany) i trzeba miec płyty,
a te juz drogie, lub bardzo drogie - jak zagraniczne za dolary.
Płyty co prawda można pożyczyc.
Hm, nagrywać sobie płyty na taśmy, do codziennego słuchania,
w celu oszczędzania płyt?
J.
Guest
Thu Jul 06, 2023 1:18 pm
J.F
Guest
Thu Jul 06, 2023 1:49 pm
On Thu, 6 Jul 2023 13:18:49 +0200, LordBluzgÂŽí źíˇľí źíˇą wrote:
Quote:
W dniu 06.07.2023 o 13:13, J.F pisze:
Hm, nagrywaÄ sobie pĹyty na taĹmy, do codziennego sĹuchania,
w celu oszczÄdzania pĹyt?
CzyĹźbyĹ po wielu latach, na nowo odkryĹ cel w jakim powstaĹy
magnetofony?
No nie wiem, czy to byĹ cel.
Moze u nielicznych ... i to w późnym okresie.
SwojÄ
drogÄ
- jak sie miaĹa jakosc takiego Koncerta do pĹyty?
W teorii to chyba podobna ..
J.
Wiesiaczek
Guest
Thu Jul 06, 2023 5:56 pm
Marcin Debowski
Guest
Fri Jul 07, 2023 2:05 am
On 2023-07-05, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Tue, 04 Jul 2023 23:34:57 GMT, Marcin Debowski wrote:
Ale o to "wieczne ustawianie głowicy" mi chodzi.
Przestawiałą się sama? A na zachodzie nie ?
Pewnie wystarczy, że czoło głowicy jest pod jakimś kątem w stosunku do
tasmy - taśma będzie minimalnie wspinać się/schodzić.
Ale masz na mysli ten kąt skrecenia, co sie srubką regulowało,
czy taki jakby "kąt przyłozenia" glowicy do czola tasmy - on chyba był
nieregulowany, i jak ktos niestarannie wspornik zrobił ...
Kąt przyłożenia. Nie był regulowany.
Quote:
Dalej coś się tam
na torze przesuwu mniej odpornego wytrze/wyrobi i mogą zacząć się cyrki.
A na zachodzie sie nie wycierało?
Nie wiem. Zachodniego się dorobiłem u schyłku CD i nie miałem motywacji
do wymęczenia.
Quote:
Co do licencji to nie wiem, pewnie jakieś umowy jakiś czas obowiązywały,
Tu chodzi o to, ze projekt zachodni, albo japonski.
I tak mi sie wydaje, ze wiekszosc mechanizmów była własnie na
licencji.
Ale wykonanie też ma przeciez znaczenie.
do tego powinny być jeszcze maszyny i/lub oprzyrządowanie, aby to
wyprodukowac dobrze i tanio.
Jeśli kupili z linią to tak. Ale licencja niekoniecznie implikuje
dostarczenia lini produkcyjnej.
Quote:
No może i tak. Nie mogę na szybko znaleźć jakiegoś muzeum "deków". Z
drugiej strony, patrząc np. na aparaty takiego Canona, którego w miarę
śledzę, (D)SLRy (co może odpowiadać bardziej zaawansowanym odbiorcom -
vide stacjonarne magnetofony vs jamniki, dyktafony, łokmeny), w dowolnym
momencie mamy z 7-12 modeli gdzie kolejne generacje pojawiają się co
1.5-2.5 roku. A to jeden producent. A tam cały, duży kraj i paru
producentów. Ale może to zła analogia.
Quote:
No termination sugeruje bardziej wymuszone działanie. Może być, że za
porozumieniem stron, lub zgodnie z umową, ale jak jest wygaśniecie to
raczej "termination" się nie używa. Może się doszukuje.
Quote:
Wykonanie i rynek, który wchłaniał wszystko. Obstawiam, że licencja to
dopuszczała o ile nie szło to na zachód pod marka licencjodawcy.
Ale licencja powinna też obejmowac produkcje.
Nie musi. Tzn. prawo do masowej sprzedaży oczywiście, ale dostarczenie
lini zdecydowanie nie musi. Nie wiem jaka była praktyka, patrzę po tym
co my np. w pracy robimy, ale to inna dziedzina i obyczaje mogą być
inne.
--
Marcin
Marcin Debowski
Guest
Fri Jul 07, 2023 2:12 am
On 2023-07-06, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Thu, 06 Jul 2023 03:35:55 GMT, Marcin Debowski wrote:
On 2023-07-05, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
On Tue, 04 Jul 2023 23:48:00 GMT, Marcin Debowski wrote:
On 2023-07-04, Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
A jak się w tym wszystkim pozycjonowała taka Aria? Udało mi się jakąś
upolowac, zdaje się w Bomisie, ale coś uzywana była, a cyrki z jakością i
ustawianiem głowicy tez pamiętam.
O ile pamietam, to jakas taka "srednia klasa" krajowa miała być.
Wyższa to był Koncert.
Tylko to szpulowy ... duze, wielkie, i źródelko do nagrywania taśm
trzeba było mieć.
Gramofon w sumie styknął.
Owszem, ale trzeba miec (koszt umiarkowany) i trzeba miec płyty,
a te juz drogie, lub bardzo drogie - jak zagraniczne za dolary.
Płyty co prawda można pożyczyc.
No właśnie tak to wyglądało. Krajowe płyty drogie nie były. Gorzej było
z wyborem. Akurat tę Arię to upolowałem już w czasie dominacji kaset.
Jej jakość w porównaniu z kasetami może była lepsza, ale jakoś nie
powalała, więc to bardziej teoretyczne rozważania. A jak już kasety
dominowały to przynajmniej u mnie głowne źródło to była "Trójka",
Beksiński, a potem słuchało się na czym popadnie.
--
Marcin
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next