Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
Maciek
Guest
Mon Dec 02, 2013 7:03 pm
Użytkownik ACMM-033 napisał:
Quote:
Gwoździem programu jest sposób, w jaki kinole szły w
świat.
Cześć!
Czy widziałeś jak one faktycznie docierały do serwisu? To byla duża,
styropianowa paleta, w której leżała większa ilość tych kinoli. Były
ustawione na przemian - szyjka, ekran, tak aby zajać najmniej miejsca.
Przyjazd bagażówki z kinolami powodował zebranie wszystkich techników i
zorganizowaną akcję przenoszenia. Zdjęcie górnej palety, przeniesienie
jej do magazynu. Następnie po jednej sztuce na tę paletę. Przykrycie
drugą. po prostu nie istniało indywidualne opakowanie. Ciesz się, że Ci
sprzedali. Ja tak jak Ty jechałem pociągiem z kineskopem czarno białym,
20 cali. Indywidualne opakowanie widziałem tylko do małych kineskopów do
Veli, Neptuna 150.
Maciek
Marek Dyjor
Guest
Mon Dec 02, 2013 9:08 pm
Mirek wrote:
Quote:
On 01.12.2013 01:41, ACMM-033 wrote:
Płytka z dodatkową linią opóźniającą, trzeba było przerwać dwie
ścieżki i wlutować przewody z płytki, tam coś jeszcze... to?
Naprawdę nie pamiętam. Jakby mnie ktoś torturował, to powiedziałbym,
że to była dosyć duża płytka - tak z 15x8cm właśnie z tą niebieską,
prostokątną linią opóźniającą... ale może to sobie wymyśliłem. Płytkę
kupowało się w sklepie wraz ze szczegółową, obrazkową instrukcją - jak
ktoś nie bał się lutownicy i miał jakie takie pojęcie o zasadach
pracy z urządzeniami elektronicznymi to montował. PAL montowałem
jeszcze w kilku telewizorach (Elektron, Jowisz i coś tam jeszcze) ale
były to pojedyncze przypadki - nie robiłem tego zawodowo. Potem
nastały czasy fonii równoległych i znów była zabawa
a pamiętacie szał montażu Telegazety?
sam sie załapałem i trochę tego szajsu w TV ludziom wsadziłem.
ACMM-033
Guest
Mon Dec 02, 2013 10:04 pm
Użytkownik "Maciek" <maciek@polobox.com> napisał w wiadomości
news:529ccb57$0$2377$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik ACMM-033 napisał:
Gwoździem programu jest sposób, w jaki kinole szły w świat.
Cześć!
Czy widziałeś jak one faktycznie docierały do serwisu? To byla duża,
Ale to by normalny sklep! Może mieli jakiś serwis na miejscu, ale sprzedaż
szła dla ludzi prywatnych, niekoniecznie będących serwisantami czegokolwiek.
Quote:
drugą. po prostu nie istniało indywidualne opakowanie. Ciesz się, że Ci
Cieszę się.
Quote:
sprzedali. Ja tak jak Ty jechałem pociągiem z kineskopem czarno białym, 20
cali. Indywidualne opakowanie widziałem tylko do małych kineskopów do
Veli, Neptuna 150.
Nawet tekturowego pudełka z hurtowego opakowania po kondonach nie było,
jeśli tak mam przerysować.
Naprawdę, nie uważam za odpowiedzialne, wypuszczanie zwykłych ludzi z takim
nabojem, bez żadnej osłony, ochrony. Rozumiem, że takie czasy, że nawet
srapjapier jest/był deficytowy... Ale prawa fizyki są nieubłagane i jakby
ktoś dźwięknął tym o jakiś kant, to nie wiem, co by w szpitalu powiedzieli,
czy ogóle mieli by coś do powiedzenia. Nie pokładałbym stuprocentowego
zaufania w opasce przeciwimplozyjnej. Choć i ze starego, niedziałającego już
Szmaragda wyciągałem kinola i jakoś mi nie dźwięknął w rękach...

A tam
żadnej opaski nie było

Ale nie rzucałem nim, tylko jak ze zgniłym jajem.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
ACMM-033
Guest
Mon Dec 02, 2013 10:06 pm
Użytkownik "Marek Dyjor" <mdyjor@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l7ipaq$ai9$1@news.task.gda.pl...
....
Quote:
a pamiętacie szał montażu Telegazety?
Przyznam, że nie... ale prawda, chciało się

Do Rubinka telegazetkie

)
(niepoprawność celowa)
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
Mirek
Guest
Mon Dec 02, 2013 10:38 pm
On 02.12.2013 22:04, ACMM-033 wrote:
Quote:
i jakby ktoś dźwięknął tym o jakiś kant, to nie wiem, co by w szpitalu
powiedzieli, czy ogóle mieli by coś do powiedzenia.
Znów bez przesady - szkłem w twarz można by oberwać, ale jeśli by ktoś
miał akurat okulary albo nawet nie miał, a miał więcej szczęścia to
pewnie wyszedł by z tego bez szwanku. Zasięg rażenia jest dosyć
ograniczony - metr, najwyżej dwa.
Swoją drogą masz niezłą pamięć, bo ja transportu swojego kineskopu nie
pamiętam. Pamiętam za to tańce z cewką rozmagnesowującą aż w ręce parzyła.
--
Mirek.
Dariusz K. Ĺadziak
Guest
Mon Dec 02, 2013 11:01 pm
Użytkownik Mirek napisał:
Quote:
On 02.12.2013 22:04, ACMM-033 wrote:
i jakby ktoś dźwięknął tym o jakiś kant, to nie wiem, co by w szpitalu
powiedzieli, czy ogóle mieli by coś do powiedzenia.
Znów bez przesady - szkłem w twarz można by oberwać, ale jeśli by ktoś
miał akurat okulary albo nawet nie miał, a miał więcej szczęścia to
pewnie wyszedł by z tego bez szwanku. Zasięg rażenia jest dosyć
ograniczony - metr, najwyżej dwa.
Swoją drogą masz niezłą pamięć, bo ja transportu swojego kineskopu nie
pamiętam. Pamiętam za to tańce z cewką rozmagnesowującą aż w ręce parzyła.
W nieopakowanym kineskopie najłatwiej utrącić szyjkę. Za mały przekrój
żeby stożkowi, a tym bardziej klejonemu (nieklejone to juz wręcz
prehistoria) ekranowi zagrozić mechanicznie - odpada szyjka, kineskop
robi "blup!" i po zawodach. Parę starych kineskopów impolodowałem - więc
wiem jak to się zachowuje.
--
Darek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Dec 03, 2013 12:32 am
Pan Grzegorz Brzęczyszczykiewicz napisał:
Quote:
4. Zmiana SECAM->PAL też nie była przez nikogo narzucona. Zrobił to sam
nadawca (Telewizja Polska), najpierw na jednym programie, za jakiś czas
na drugim. Prywatni nadawcy od razu zaczęli od PAL. Po prostu w SECAM
robienie innego montażu niż odpowiednik cięcia taśmy filmowej nożyczkami
jest awykonalne. Zaś ciągłe transkodowanie PAL<->SECAM przy produkcji
programu, to strata pieniędzy i wyraźna utrata jakości. Może trzeba było
ciągnąć dalej to dziadostwo, bo ktoś jeszcze ogląda program na Rubinie,
który nie zdążył spłonąć żywym ogniem
Ale to też nie był specjalny problem. Sam kilka Rubinów 714 wyposażyłem
w dekodery PAL. Koszt nie był wbrew pozorom zwalający z nóg, a gotowe
zestawy były do kupienia bez problemu.
Nawet nie spojrzałem na problem od tej strony. Ale dobrze, że tak łatwo
było. Ludzie dość szybko stracili chęć do patrzenia w jakiegokolwiek
rubina. Podejrzewam, że te przerobione też nie uchowały się zbyt długo.
Jarek
--
O take telewizje walczyliśmy.
ACMM-033
Guest
Tue Dec 03, 2013 1:01 am
(odpowiem od razu na dwa...)
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <dariusz.ladziak@neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:529d0325$0$2136$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik Mirek napisał:
On 02.12.2013 22:04, ACMM-033 wrote:
i jakby ktoś dźwięknął tym o jakiś kant, to nie wiem, co by w szpitalu
powiedzieli, czy ogóle mieli by coś do powiedzenia.
Znów bez przesady - szkłem w twarz można by oberwać, ale jeśli by ktoś
Np. w oko, nie osłoniete okularami, jak ktoś nie ma wady wzroku...
Quote:
miał akurat okulary albo nawet nie miał, a miał więcej szczęścia to
pewnie wyszedł by z tego bez szwanku. Zasięg rażenia jest dosyć
To np. w jakieś wrażliwe miejsce inne niz oczy. Przyjemne na pewno nie
będzie.
Quote:
ograniczony - metr, najwyżej dwa.
Swoją drogą masz niezłą pamięć, bo ja transportu swojego kineskopu nie
pamiętam. Pamiętam za to tańce z cewką rozmagnesowującą aż w ręce
parzyła.
Chciałem kupić, ale jakoś nie trafiłem, nabyłem i do dziś mam, mały
demagnetyzator np. do głowic w magnetofonach.
Quote:
W nieopakowanym kineskopie najłatwiej utrącić szyjkę. Za mały przekrój
Wiadomo, zwykle to słabsze miejsce.
Quote:
żeby stożkowi, a tym bardziej klejonemu (nieklejone to juz wręcz
prehistoria) ekranowi zagrozić mechanicznie - odpada szyjka, kineskop
I tego się specjalnie nie obawiam (choc czuję się trochę nieswojo, ale może
dlatego, że niespecjalnie lubię cokolwiek niszczyć?)
Quote:
robi "blup!" i po zawodach. Parę starych kineskopów impolodowałem - więc
Albo psssyk. Czasem, jak jeden strzela z tyłu z procy, a drugi na ekran
patrzy, to zobaczy niewielki błysk światła na ekranie.
Quote:
wiem jak to się zachowuje.
Ale ja byłem świadkiem, jak gówniarzeria przydupiła czymś w ekran, łomot,
jakby komuś przepompowywana opona strzeliła. Ekran, to ciężkie, mocne szkło,
tłukłem w ekran ze zdekomponowanego wcześniej kinola, motek 5 kilo i nie
chciało się dać, mimo, że waliłem dość mocno (potrzebowałem kawałek do
czegoś). Uderzając w ekran już bym raczej nie liczył na to, że psyknie, czy
pufnie. Jak różne moga być losy uderzonego szkła, to mam empiryczne
porównanie - szklanka-reklamówka od coli, podobna kształtem do starej
butelki, którą niektórzy sprzed lat pamiętają, leci na terakotę (a to niemal
kamień - twarde jest), robi hałaśliwego pingponga po posadzce i nic jej nie
jest, nawer zarysowania nie ma, inna spadła na dywan, rozpieprzyła się w
drobny mak, nie miała ukrytego pęknięcia. Być może, nawet, jakbym miał
pecha, utrącił szyjkę i by mnie pokaleczyło, to pogotowie, szycie i żyję.
Jakby się rozsypał ekran, to wolę nie sprawdzać. Może i jestem ostrożny,
może nadmiernie, ale nie pchałbym palców do kontaktu 230V nawet, gdyby były
całkiem suche. Może by mnie tylko połaskotało. Wolę nie sprawdzać.
Poza tym, jakbym to wypuścił gdzieś w otwartym miejscu, to miałbym szansę
uskoczyć choć trochę, zanim do ziemi doleci i się rozdrobni. W samochodzie
jadącym nie bardzo jest jak i gdzie uciec, gdyby mi się ręce "jąknęły".
Czy taka zabawa jest madra? Bo bezpieczna z pewnością nie:
http://www.youtube.com/watch?v=Z_YSxdAfzg4
A taka?
http://www.youtube.com/watch?v=TsS1cjRDxkc
Tu chociaż ostrzegają o ryzyku:
http://www.youtube.com/watch?v=_kAxSaETJRI
To też nie było "psyknięcie":
http://www.youtube.com/watch?v=p3G8XYO1gmM
Ciekłym azotem (a właściwie silnie schłodzonym alkoholem, jak piszą):
http://www.youtube.com/watch?v=anpL_Iwue14
Oby rzeczywiście tylko tak się kończyło:
http://www.youtube.com/watch?v=ZUNzG-sUtAI
Miał opaskę antyimplozyjną... i podobnież 8 minut go męczyli...
http://www.youtube.com/watch?v=3ZyJyP8unHs
Może to skrajne przykłady, ale pokazują, że jebutnięcie baniaka może
obrodzić w skutki, większe, niż niewinne pssyk (jak poniżej). Może nie
zabije bezpośrednio, ale, ja naprawdę, nie sprawdzałbym. Już rzeczywiście,
lepiej szyjkę odbić:
http://www.youtube.com/watch?v=-jbnFuVWTdk
4 razy go najpierw odiskrzał

A i tak pokazał, żeby sie zabezpieczyć
czymś...
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
ACMM-033
Guest
Tue Dec 03, 2013 1:10 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl9q63j.ctv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Ale to też nie był specjalny problem. Sam kilka Rubinów 714 wyposażyłem
w dekodery PAL. Koszt nie był wbrew pozorom zwalający z nóg, a gotowe
zestawy były do kupienia bez problemu.
Nawet nie spojrzałem na problem od tej strony. Ale dobrze, że tak łatwo
było. Ludzie dość szybko stracili chęć do patrzenia w jakiegokolwiek
rubina. Podejrzewam, że te przerobione też nie uchowały się zbyt długo.
_R_ubina - nazwa własna. Wydaje mi się, że po prostu, technika po obu
stronach poszła tyle do przodu, że relatywnie taniej było zainwestować w
nowy telewizor, niż przerabiać stary...?
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Dec 03, 2013 1:21 am
ACMM-033 napisało:
Quote:
wiem jak to się zachowuje.
Ale ja byłem świadkiem, jak gówniarzeria przydupiła czymś w ekran,
łomot, jakby komuś przepompowywana opona strzeliła. Ekran, to ciężkie,
mocne szkło, tłukłem w ekran ze zdekomponowanego wcześniej kinola,
motek 5 kilo i nie chciało się dać, mimo, że waliłem dość mocno
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mistrzostwa_%C5%9Awiata_w_Rzucie_M%C5%82otkiem_do_Telewizora_%28Ba%C5%82%C4%85g%29
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Dec 03, 2013 1:37 am
ACMM-033 napisało:
Quote:
Ludzie dość szybko stracili chęć do patrzenia w jakiegokolwiek rubina.
Podejrzewam, że te przerobione też nie uchowały się zbyt długo.
_R_ubina - nazwa własna.
Jakiegokolwiek. Nie musi być własny, może byż u sąsiadki.
Quote:
Wydaje mi się, że po prostu, technika po obu stronach poszła tyle do
przodu, że relatywnie taniej było zainwestować w nowy telewizor, niż
przerabiać stary...?
Znak zapytania jest zbędny, to oczywista oczywistość. Której kol. Paweł
najwyraźniej nie dostrzega w swoim uproszczonym widzeniu świata. Gdybyśmy
zostali przy SECAM i OIRT, to by z tym inwestowaniem mogło nie być łatwo.
Telewizor SECAM, to jeszcze jak cię mogę. Ale gdzie kupić radio z zakresem
66-74MHz?
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Dec 03, 2013 1:39 am
ACMM-033 napisało:
Quote:
Ludzie dość szybko stracili chęć do patrzenia w jakiegokolwiek rubina.
Podejrzewam, że te przerobione też nie uchowały się zbyt długo.
_R_ubina - nazwa własna.
Jakiegokolwiek. Nie musi być własny, może być u sąsiadki.
Quote:
Wydaje mi się, że po prostu, technika po obu stronach poszła tyle do
przodu, że relatywnie taniej było zainwestować w nowy telewizor, niż
przerabiać stary...?
Znak zapytania jest zbędny, to oczywista oczywistość. Której kol. Paweł
najwyraźniej nie dostrzega w swoim uproszczonym widzeniu świata. Gdybyśmy
zostali przy SECAM i OIRT, to by z tym inwestowaniem mogło nie być łatwo.
Telewizor SECAM, to jeszcze jak cię mogę. Ale gdzie kupić radio z zakresem
66-74MHz?
--
Jarek
ACMM-033
Guest
Tue Dec 03, 2013 2:35 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl9qa1d.dum.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Wydaje mi się, że po prostu, technika po obu stronach poszła tyle do
przodu, że relatywnie taniej było zainwestować w nowy telewizor, niż
przerabiać stary...?
Znak zapytania jest zbędny, to oczywista oczywistość. Której kol. Paweł
Tu delikatnie "podpytałem", czy mam rację...
Quote:
najwyraźniej nie dostrzega w swoim uproszczonym widzeniu świata. Gdybyśmy
zostali przy SECAM i OIRT, to by z tym inwestowaniem mogło nie być łatwo.
NRD mieli tegoż przy CCIR, nie bardzo wiem czemu, mogliśmy wzajemnie
odbierać swoje kolory, a nie mogliśmy dźwięku.
Quote:
Telewizor SECAM, to jeszcze jak cię mogę. Ale gdzie kupić radio z zakresem
66-74MHz?
Mój ręczniak ma 65-108, w 2 przylegających do siebie podzakresach 65-75(.9 -
skok jest co 0.1 MHz),76-108, tak, że przy ręcznym popychaniu nawet się nie
zauważy, że zmienił się podzakres. Ale to chińszczyzna pełną gębą. Choć
mechanicznie jest wyjątkowo dobrze zrobiony, to elektronicznie wydaje mi
się, powiedzmy, projektowany w garażu. Chińczykom żal było równowartości
zapewne 5-10 PLN, aby można było to radio odbierać w stereo, bo chip
odbiornika RDA5802 jest stereo, a wzmacniacz m.cz. TDA2822 także. A zrobili
mono i odcieli jedną sekcję mocy audio.
Badziewne to, ale odbiera.
--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Dec 03, 2013 12:01 pm
ACMM-033 napisało:
Quote:
Telewizor SECAM, to jeszcze jak cię mogę. Ale gdzie kupić radio z zakresem
66-74MHz?
Mój ręczniak ma 65-108, w 2 przylegających do siebie podzakresach
65-75(.9 - skok jest co 0.1 MHz),76-108, tak, że przy ręcznym popychaniu
nawet się nie zauważy, że zmienił się podzakres.
Nadajniki UKF OIRT nie trzymały się nawet rastra 100 kHz.
Quote:
Ale to chińszczyzna pełną gębą. Choć mechanicznie jest wyjątkowo dobrze
zrobiony, to elektronicznie wydaje mi się, powiedzmy, projektowany w
garażu. Chińczykom żal było równowartości zapewne 5-10 PLN, aby można
było to radio odbierać w stereo, bo chip odbiornika RDA5802 jest stereo,
a wzmacniacz m.cz. TDA2822 także. A zrobili mono i odcieli jedną sekcję
mocy audio. Badziewne to, ale odbiera.
To nie jest kwestia ceny. Ja w okresie przejściowym kupiłem nawet walkmana
z radiem obejmującym oba zakresy. Strojony potencjometrem, więc raster nie
dokuczał, choć gęsto się robiło -- zamiast 20 MHz obrót obejmował 43 MHz.
Specjalnie na polski rynek tak zrobiony. Ale komu by się chciało robić
oddzielnie dla nas? Może pare modeli. O posłuchaniu radia w samochodzie
przez wbudowany odbiornik czaczej by należało zapomnieć.
--
Jarek
Dariusz K. Ĺadziak
Guest
Tue Dec 03, 2013 9:51 pm
Użytkownik ACMM-033 napisał:
Quote:
Albo psssyk. Czasem, jak jeden strzela z tyłu z procy, a drugi na ekran
patrzy, to zobaczy niewielki błysk światła na ekranie.
Psssyk to robi kineskop planowo zapowietrzany. W starych, z bakelitowym
trzonkiem, najpierw delikatnie odklejało się trzonek a potem
kombinerkami miażdżyło kapilarę przez krórą kineskop odpompowano
Kapilara bya cieniutka - więc powietrze do kineskopu dostawało się
właśnie z takim "psssykt" - powoli i niegroźnie. W późniejszych,
bezcokołowych kineskopach kapilary trzeba było się naszukac gdzieś na
stożku (a i siedziała w takim zagłębieniu że nie zwykłymi kombinerkami a
bocianem trzeba było zgniatać).
--
Darek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next