Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Bool
Guest
Fri Nov 29, 2013 10:58 am
Zastanawia mnie skąd przekonanie, że zasilacz transformatorowy będzie miał gorszą sprawność od
impulsowego. Zakładając, że mamy: trafo + prostownik + filtracja + przetwornica DC/DC, to chyba
sprawność nie będzie gorsza od zasilacza impulsowego. Pomijam kwestie gabarytów i ciężaru. Chociaż
przy 1,5VA (bo takie trafo potrzebuję) to gabarytowo nie będzie aż takiej strasznej różnicy.
Kluczowa tu jest przecież sprawność transformatora sieciowego - 80% ?.
Zaleta jest taka, że częściowo odpadają problemy z EMC. Zastanawia mnie czy trafo zmniejszy
zakłócenia przewodowe od przetwornicy DC/DC. Nigdy jeszcze nie robiłem badań pod kątem układu
zasilanego z AC, czy to wygląda podobnie jak dla DC?
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Nov 29, 2013 11:26 am
Hello Bool,
Friday, November 29, 2013, 10:58:37 AM, you wrote:
Quote:
Zastanawia mnie skąd przekonanie, że zasilacz transformatorowy
będzie miał gorszą sprawność od impulsowego.
To nie przekonanie tylko elementarna znajomość praw fizyki.
Quote:
Zakładając, że mamy: trafo + prostownik + filtracja + przetwornica
DC/DC, to chyba sprawność nie będzie gorsza od zasilacza
impulsowego. Pomijam kwestie gabarytów i ciężaru. Chociaż przy 1,5VA
(bo takie trafo potrzebuję) to gabarytowo nie będzie aż takiej
strasznej różnicy.
Kluczowa tu jest przecież sprawność transformatora sieciowego - 80% ?.
1.5VA? Jakieś 40% możesz liczyć. I brak stabilizacji. Musisz dać sporą
nadwyżkę napięcia po wtórnej, żeby pod obciążeniem nie przysiadło za
bardzo.
Quote:
Zaleta jest taka, że częściowo odpadają problemy z EMC. Zastanawia
mnie czy trafo zmniejszy zakłócenia przewodowe od przetwornicy
DC/DC. Nigdy jeszcze nie robiłem badań pod kątem układu zasilanego z
AC, czy to wygląda podobnie jak dla DC?
Wytłumacz mi, jaki jest sens robienia przetwornicy DC/DC za
transformatorem sieciowym?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Bool
Guest
Fri Nov 29, 2013 11:48 am
W dniu 2013-11-29 11:26, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
1.5VA? Jakieś 40% możesz liczyć. I brak stabilizacji. Musisz dać sporą
nadwyżkę napięcia po wtórnej, żeby pod obciążeniem nie przysiadło za
bardzo.
40%? Przy obciążeniu znamionowym?
Quote:
Wytłumacz mi, jaki jest sens robienia przetwornicy DC/DC za
transformatorem sieciowym?
A dlaczego nie? Potrzebuję stabilizowane napięcie 3,3V i nie jestem w stanie znaleźć transformatora,
który miałby tak niskie napięcie strony wtórej, aby zastosować stabilizator liniowy (zakładam, że
nie pracował jako grzałka).
J.F
Guest
Fri Nov 29, 2013 11:52 am
Użytkownik "Bool" napisał w wiadomości grup
Quote:
Zastanawia mnie skąd przekonanie, że zasilacz transformatorowy będzie
miał gorszą sprawność od impulsowego. Zakładając, że mamy: trafo +
prostownik + filtracja + przetwornica DC/DC, to chyba sprawność nie
będzie gorsza od zasilacza impulsowego. Pomijam kwestie gabarytów i
ciężaru. Chociaż przy 1,5VA (bo takie trafo potrzebuję) to gabarytowo
nie będzie aż takiej strasznej różnicy.
Strasznej nie, co to jest pol wata :-)
Przy tej mocy transformator sieciowy ma mierna sprawnosc.
Quote:
Kluczowa tu jest przecież sprawność transformatora sieciowego - 80%
?.
Zakladajac ze masz potem przetwornice DC-DC wysokiej sprawnosci, a nie
liniowy stabilizator.
Ale jesli ta przetwornica ma podobna sprawnosc jak przetwornica
wysokonapieciowa, to sam rozumiesz ze te 80% sie doklada.
No i prostownik na niskim napieciu tez ma kiepska sprawnosc - 1.5V
przy np 9 to tez niewesolo.
Quote:
Zaleta jest taka, że częściowo odpadają problemy z EMC.
Jak widac wszyscy sobie radza z EMC.
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Nov 29, 2013 12:18 pm
Hello Bool,
Friday, November 29, 2013, 11:48:38 AM, you wrote:
Quote:
1.5VA? Jakieś 40% możesz liczyć. I brak stabilizacji. Musisz dać sporą
nadwyżkę napięcia po wtórnej, żeby pod obciążeniem nie przysiadło za
bardzo.
40%? Przy obciążeniu znamionowym?
Tak - taka jest sprawność transformatorów sieciowych małej mocy,
obciążonych mostkiem i kondensatorami.
Quote:
Wytłumacz mi, jaki jest sens robienia przetwornicy DC/DC za
transformatorem sieciowym?
A dlaczego nie?
Ze względów ekonomicznych. Przy małej mocy sens ekonomiczny ma
stabilizator liniowy. Jeśli chcesz stabilizować przetwornicą, to
koszt rośnie na tyle, ze nawet przy <=1.5W mocy wyjściowej już opłaca
się robić cały zasilacz impulsowy.
TNY274PN w TME kosztuje 3.12PLN przy zakupie 1 szt. Przy 25 sztukach -
2.23PLN. Transformator impulsowy będzie kosztował jakieś 4PLN.
Transformator sieciowy, kontroler step-down i dławik do niego tańsze
nie będą.
Quote:
Potrzebuję stabilizowane napięcie 3,3V i nie jestem w stanie znaleźć
transformatora, który miałby tak niskie napięcie strony wtórej, aby
zastosować stabilizator liniowy (zakładam, że nie pracował jako
grzałka).
Zastosuj przetwornice wprost. Ja tam nie widzę problemu z uzyskaniem
3.3V 0.5A.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Guest
Fri Nov 29, 2013 12:37 pm
W dniu piątek, 29 listopada 2013 10:58:37 UTC+1 użytkownik Bool napisał:
Quote:
Zastanawia mnie skąd przekonanie, że zasilacz transformatorowy będzie miał gorszą sprawność od
impulsowego. Zakładając, że mamy: trafo + prostownik + filtracja + przetwornica DC/DC, to chyba
sprawność nie będzie gorsza od zasilacza impulsowego. Pomijam kwestie gabarytów i ciężaru. Chociaż
przy 1,5VA (bo takie trafo potrzebuję) to gabarytowo nie będzie aż takiej strasznej różnicy.
Kluczowa tu jest przecież sprawność transformatora sieciowego - 80% ?.
Zaleta jest taka, że częściowo odpadają problemy z EMC. Zastanawia mnie czy trafo zmniejszy
zakłócenia przewodowe od przetwornicy DC/DC. Nigdy jeszcze nie robiłem badań pod kątem układu
zasilanego z AC, czy to wygląda podobnie jak dla DC?
Przy mocy jaką potrzebujesz i zasilaniu sieciowym nikt nie przejmuje się stratami. Cena się tylko liczy.
Bool
Guest
Fri Nov 29, 2013 12:41 pm
W dniu 2013-11-29 12:18, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Ze względów ekonomicznych. Przy małej mocy sens ekonomiczny ma
stabilizator liniowy. Jeśli chcesz stabilizować przetwornicą, to
koszt rośnie na tyle, ze nawet przy <=1.5W mocy wyjściowej już opłaca
się robić cały zasilacz impulsowy.
TNY274PN w TME kosztuje 3.12PLN przy zakupie 1 szt. Przy 25 sztukach -
2.23PLN. Transformator impulsowy będzie kosztował jakieś 4PLN.
Do tego trzeba by dodać dodatkowe koszty związane z użeraniem się z EMC.
Quote:
Transformator sieciowy, kontroler step-down i dławik do niego tańsze
nie będą.
Ceny dla 100szt.: transformator 4,69zł, MC34063 0,45zł (wiem, stary dziad), dławik 0,50zł.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Nov 29, 2013 12:57 pm
Hello Bool,
Friday, November 29, 2013, 12:41:14 PM, you wrote:
Quote:
Ze względów ekonomicznych. Przy małej mocy sens ekonomiczny ma
stabilizator liniowy. Jeśli chcesz stabilizować przetwornicą, to
koszt rośnie na tyle, ze nawet przy <=1.5W mocy wyjściowej już opłaca
się robić cały zasilacz impulsowy.
TNY274PN w TME kosztuje 3.12PLN przy zakupie 1 szt. Przy 25 sztukach -
2.23PLN. Transformator impulsowy będzie kosztował jakieś 4PLN.
Do tego trzeba by dodać dodatkowe koszty związane z użeraniem się z EMC.
Uważasz, że MC34063 nie będzie siał?
Nie ma problemu EMC przy zasilaczu impulsowym tak małej mocy,
szczególnie na układach serii TinySwitch-II/III/4.
Quote:
Transformator sieciowy, kontroler step-down i dławik do niego tańsze
nie będą.
Ceny dla 100szt.: transformator 4,69zł,
Podaj link, proszę.
Quote:
MC34063 0,45zł (wiem, stary dziad), dławik 0,50zł.
Sprawność takiego układu nie będzie lepsza od liniowego. MC34063 może
pracować z maksymalnym wypełnieniem na poziomie 85% (przy niskiej
częstotliwości!) a wyjściowy układ Darlingtona degraduje sprawność dla
niskich napięć do poziomu liniowego. To już taniej wstawić tam LM317 -
będzie potrzebował również te 6.3V na wejściu pod obciążeniem.
Dławik za 0.50PLN? Zapewne szpulka - a Ty coś przed chwilą pisałeś o
EMC?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Piotr GaĹka
Guest
Fri Nov 29, 2013 1:42 pm
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:5298720d$0$2291$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Jak widac wszyscy sobie radza z EMC.
Według mnie transformatorowy radzi sobie z Surge sam z siebie, a impulsowy
"tak sobie".
Ja w każdym razie za wszystkie padnięte ładowarki do komórek winię raczej
Surge niż ROHS.
P.G.
Bool
Guest
Fri Nov 29, 2013 1:46 pm
W dniu 2013-11-29 12:57, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Uważasz, że MC34063 nie będzie siał?
Jasne, że będzie, ale ten temat mam akurat opanowany.
Quote:
Ceny dla 100szt.: transformator 4,69zł,
Podaj link, proszę.
TRAFO-1VA5-1X6-Z
http://www.maritex.com.pl/pl/shop/products/ggid/15757
Quote:
MC34063 0,45zł (wiem, stary dziad), dławik 0,50zł.
Sprawność takiego układu nie będzie lepsza od liniowego. MC34063 może
pracować z maksymalnym wypełnieniem na poziomie 85% (przy niskiej
częstotliwości!) a wyjściowy układ Darlingtona degraduje sprawność dla
niskich napięć do poziomu liniowego. To już taniej wstawić tam LM317 -
będzie potrzebował również te 6.3V na wejściu pod obciążeniem.
Hmm aż tak złej sprawności to nie zakładałem. Z ciekawości zrobiłem mały test. Na biurku leży u mnie
przetwornica na MC34063, Uwy = 3,3V. Zasiliłem ją z 9V przez prostownik. Prąd od strony wejścia
wynosi około 0,1A i nie wyczuwam aby była znacząco cieplejsza od temperatury otoczenia.
Na stabilizatorze liniowym wydzieliłoby się około 0,45W. Co nawet na obudowie TO-220 powinno się dać
wyczuć.
Quote:
Dławik za 0.50PLN? Zapewne szpulka - a Ty coś przed chwilą pisałeś o
EMC?
Na początek myślałem o takim:
http://www.maritex.com.pl/pl/shop/products/ggid/77
jak trzeba będzie to dam ekranowany, ale to wzrost o około 1zł.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Nov 29, 2013 2:44 pm
Hello Piotr,
Friday, November 29, 2013, 1:42:40 PM, you wrote:
Quote:
Jak widac wszyscy sobie radza z EMC.
Według mnie transformatorowy radzi sobie z Surge sam z siebie, a impulsowy
"tak sobie".
Chińszczyzna. Moje są testowane co najmniej 3kV AC i byle surge go nie
zabije. Transformatory sieciowe podlegaja tej samej normie jeśli
chodzi o przebicia.
Quote:
Ja w każdym razie za wszystkie padnięte ładowarki do komórek winię raczej
Surge niż ROHS.
Ale kiedyś tu pokazywano, jak to jest nawijane - Chinka nawija
tasiemkę marginesową a potem leci uzwojeniem pierwotnym po tej
tasiemce. Takie coś MUSI przebijać.
Przejedź się do Ferystera i zobacz, jak się nawija transformatory
zgodne z normami.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Nov 29, 2013 2:54 pm
Hello Bool,
Friday, November 29, 2013, 1:46:50 PM, you wrote:
Quote:
Uważasz, że MC34063 nie będzie siał?
Jasne, że będzie, ale ten temat mam akurat opanowany.
Na dławiku szpulkowym nie opanujesz.
Quote:
Faktycznie, taniocha - może się kiedyś przydać.
Quote:
MC34063 0,45zł (wiem, stary dziad), dławik 0,50zł.
Sprawność takiego układu nie będzie lepsza od liniowego. MC34063 może
pracować z maksymalnym wypełnieniem na poziomie 85% (przy niskiej
częstotliwości!) a wyjściowy układ Darlingtona degraduje sprawność dla
niskich napięć do poziomu liniowego. To już taniej wstawić tam LM317 -
będzie potrzebował również te 6.3V na wejściu pod obciążeniem.
Hmm aż tak złej sprawności to nie zakładałem. Z ciekawości zrobiłem
mały test. Na biurku leży u mnie przetwornica na MC34063, Uwy =
3,3V. Zasiliłem ją z 9V przez prostownik. Prąd od strony wejścia
wynosi około 0,1A i nie wyczuwam aby była znacząco cieplejsza od
temperatury otoczenia. Na stabilizatorze liniowym wydzieliłoby się
około 0,45W. Co nawet na obudowie TO-220 powinno się dać wyczuć.
Ale ta moc strat rozkłada Ci się na kilka elementów. Zmierz prąd na
wejściu...
Quote:
To jest właśnie szpulka.
Quote:
jak trzeba będzie to dam ekranowany, ale to wzrost o około 1zł.
I w tym momencie równasz się z kosztami impulsowego. Ale impulsowy nie
zeżre Ci 2.5W wydając na wyjściu ledwie 0.33W a na dokładkę z palcem
będzie pracował od 85 do 265V na wejściu. No i nie będzie żarł na
jałowo 1.5W tylko poniżej 300mW.
Ale to już Twój wybór.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
J.F
Guest
Fri Nov 29, 2013 2:58 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Quote:
Ja w każdym razie za wszystkie padnięte ładowarki do komórek winię
raczej
Surge niż ROHS.
Ale kiedyś tu pokazywano, jak to jest nawijane - Chinka nawija
tasiemkę marginesową a potem leci uzwojeniem pierwotnym po tej
tasiemce. Takie coś MUSI przebijać.
Ale transformator sieciowy pewnie nawijaja tak samo :-)
Tyle ze on moze miec osobna przestrzen w karkasie ...
Quote:
Przejedź się do Ferystera i zobacz, jak się nawija transformatory
zgodne z normami.
A jak sie nawija jak nikt nie patrzy ? :-)
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Nov 29, 2013 3:14 pm
Hello J.F,
Friday, November 29, 2013, 2:58:11 PM, you wrote:
Quote:
Ja w każdym razie za wszystkie padnięte ładowarki do komórek winię
raczej Surge niż ROHS.
Ale kiedyś tu pokazywano, jak to jest nawijane - Chinka nawija
tasiemkę marginesową a potem leci uzwojeniem pierwotnym po tej
tasiemce. Takie coś MUSI przebijać.
Ale transformator sieciowy pewnie nawijaja tak samo
Sieciowe małej mocy maja karkas dwusekcyjny. Trzeba się naprawdę
postarać, żeby to spieprzyć. Ale efektem jest wysoki prąd jałowy, duża
indukcyjność rozproszenia i gówniana charakterystyka U/I.
Quote:
Tyle ze on moze miec osobna przestrzen w karkasie ...
Otóż to.
Quote:
Przejedź się do Ferystera i zobacz, jak się nawija transformatory
zgodne z normami.
A jak sie nawija jak nikt nie patrzy ?
Tak samo. Musi przejść test napięciowy i przechodzi. Feryster
konkuruje z Chińczykami i jedyne w czym może konkurować, to właśnie w
jakości. Bo z ceną nie ma szans gdy transformator z Ferystera kosztuje
więcej niż kompletna ładowarka z Chin. Chińczyk naklei China Eksport i
ma w dupie odpowiedzialność. Feryster musi deklarować zgodność z normą
i w razie wypadku może być ścigany. Zapewniam, że to bardzo dobrze
wpływa na podejście do jakości.
Poza tym - kwestia użytych materiałów - po co stosować marginesy,
skoro można użyć drutu w potrójnej izolacji i odpowiedniej konstrukcji
karkasu?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Marek
Guest
Fri Nov 29, 2013 3:41 pm
A co z liczbą elementów użytych do zasilacza imp.? Chodzi mi im
więcej elementów tym więcej punktów awarii. Z trafo można liczbę
tych elementów skrócić do kilku i to dość trwałych. Z jakiej
najmniejszej liczby elementów można zbudować trfałą (20 lat minimum)
przetwornice np. 1W 230->5V?
Już kiedyś pisałem, wszystkie zasilacze z trafo jakie zrobiłem 20 lat
temu chodzą do dziś bezawaryjnie, w większości zasilaczy imp. w
fabrycznych urządzeniach jakie używam po 3-4 latach coś wystrzeli
(scalona przetwornica) albo kondensator albo jeszcze inny problem...
--
Marek
Goto page 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next