Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6
J.F.
Guest
Tue Jul 17, 2007 1:39 am
On Mon, 16 Jul 2007 21:14:53 +0200, A. Grodecki wrote:
Quote:
J.F. napisał(a):
Hm, moge przetestowac kilka, ale one wczesniej byly porzadnie uzywane,
dopiero potem troche lezaly.
Myslicie ze warto testowac, zaobserwuje jakis efekt ?
Pytanie - po co?
No no zeby uzgodnic stanowisko i zweryfikowac poglady.
Quote:
Porządnie zleżałe - mam na myśli takie od wielu miesięcy nie używane. No
mam takie.
Quote:
i oczywiście nie rozładowane całkowicie, bo takie to juz tylko na śmietnik.
Byly naladowane do ok 40% :-)
To jak - najpierw je rozladowywac, czy najpierw ladowac ?
J.
Artur(m)
Guest
Tue Jul 17, 2007 8:24 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:421254537.20070716144618@pik-net.pl...
Quote:
Jestem w stanie zrozumieć, gdy kupuje dzieciak bez odrobiny wiedzy -
daje się wpuścić w maliny i ma prawo czuć się oszukany.
Ale dorosły człowiek, wykształcony odpowiednio, doskonale wiedzący, że
takich cudów nie ma?
.......
Sorry. Masz dość spolaryzowane poglądy i umiesz je wypowiedzieć
w sposób apodyktyczny.
Jestem nie tak bogaty jak ludzie z Warszawy.
Kupuje stare samochody (nie nowe) bo wydaje na zakup 1/4 ceny
a później mimo że trzeba więcej wydać na "naprawy eksploatacyjne"
to sa to pieniądze "przesunięte w czasie"
Tak samo inne rzeczy (w tym akumulatory). Kupuje jakieś Watsony
Holdeny i inne które służą mi przez wiele lat, bez "fikania"
Kupiłem akumulator firmy krzaki do komórki. Oryginał
funkcjonował 2lata podróba 1 rok oryginał 90 zł
podróba 30 zł. Nie dość, że płatność przesunięta w czasie
to i tak mniejsza, wszyscy zadowoleni (jedynie środowisko
bardziej obciążone, jeżeli miejsce w którym je oddaje, nie jest
rzetelne).
Jedyne(?) oryginały to prog. komp. i buty sportowe kupowane
u sprzedawców mających status sprzedawcy danej firmy.
I cóż. W połowie przypadków czasami po trzech miesiącach
"skóra" pęka i ...gwarancji nie przyjmują. Że nie przyjmują
to ich bandyckie prawo, ale dlaczego "firmowy"/firmowy but
nie wytrzymuje trzech miesięcy zwykłej eksploatacji.
Następne kupię na bazarach. Też będą może chodził trzy miesiące,
ale zapłacę 40 plnów, a nie 350.
Z ukłonami szacunku
Artur(m)
ps.
To jest odpowiedź bardziej ogólna,
niż konkretnie na wyróżniony cytat.
i oryginalne
buty Nike, Adidasy kupowane u koncesjonowanych sprzedawców
J.F.
Guest
Tue Jul 17, 2007 9:00 am
On Tue, 17 Jul 2007 00:00:09 +0200, Adam Dybkowski wrote:
Quote:
Byc moze policja/nokia pomoze.
Jesli faktycznie podroba, to byc moze rozpoznaja i zareaguja.
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Jul 17, 2007 4:41 pm
Pan A. Grodecki napisał:
Quote:
To znaczy, jak dobry, to musi być z Tajwanu? A Chiny kontynentalne
są uosobieniem Całego Zła?
Nie, ale o ile z Taiwanu będziesz miał problemy ze sciągnięciem
chłamu, o tyle z głębokich Chin ściąga się do PL przede wszystkim
towar najniższej jakości (i ceny). Bo takie sa potrzeby rynku.
Co nie znaczy, że nie ma innego.
Nie miałem na myśli "ściągania", ale mniejsza o to. Ja to widzę
od drugiej strony: zaletą produkcji kontynentalnej (nie musi być
"głęboko", mogą być nawet okolice Kantonu czy Xiamenu) jest zdolność
do produkowania "chłamu". Tajwan też miał kiedyś taką elastyczność,
ale mu przeszło. Teraz trudno tam się z kimś dogadać żeby zrobił
coś w naprawdę dużych ilościach i tanio. To znaczy dogadać się można,
ale produkcja będzie na kontynencie.
Quote:
Jakoś nie chce się to zgodzić z moimi doświadczeniami. Praktycznie dla
każdego towaru mogę znaleźć na kontynencie fabrykę, która zrealizuje
zamówienie w dowolnie wysokiej jakości. Byle dużo tego było.
W dowolnie wysokiej na pewno nie. Nie wystarczy chcieć, trzeba jeszcze
mieć know-how.
W dowolnie. I właśnie to mnie przeraża.
Quote:
Akumulatory, to towar wybitnie masowy, więc problemu nie widzę.
Ale jakoś nikt Sanyo i Toshibie dorównać nie potrafi... Więc zapewne
jakieś problemy są
Nie sądzę, by jeden czy drugi siacio z Sanyo czy Toshiby nie był
w stanie ich przełamać. Nawet jeśli przy owym przełamywaniu kaleczy
trochę mandaryński, to w gotowym produkcie jego antytalenów językowych
nie będzie widać.
--
Jarek
Heliogabal
Guest
Sat Jul 21, 2007 3:30 pm
Użytkownik "J.F.":
Quote:
Byc moze policja/nokia pomoze.
Jesli faktycznie podroba, to byc moze rozpoznaja i zareaguja.
http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=1120064&type=fb_recvd_neu
http://www.allegro.pl/show_user.php?uid=1120064&type=fb_recvd_neg
Heliogabal
J.F.
Guest
Sat Jul 21, 2007 4:10 pm
On Sat, 21 Jul 2007 16:30:26 +0200, Heliogabal wrote:
Quote:
No to widac Wielki Brat czuwa a system dziala sprawnie :-)
Hm .. ale troche mnie daty zastanawiaja. Normalnie czlowiek baterie
dostaje, no powiedzmy ze dwa tygodnie testuje i komentarz wystawia.
Policja by zadzialala na tyle szybko ze byl czas wystawic negatywa ?
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6