Goto page Previous 1, 2, 3
Jacek Maciejewski
Guest
Thu Jun 30, 2022 10:14 am
Dnia Thu, 30 Jun 2022 11:38:43 +0200, sirapacz napisał(a):
Quote:
Generalnie musi być to odporne właśnie na dużą różnicę potencjałów. Mam
tylko jeden 100Ah a co będzie jak pacnę równolegle drugi?
Experyment rulez
--
Jacek
I hate haters.
Jacek Maciejewski
Guest
Thu Jun 30, 2022 10:19 am
Dnia Thu, 30 Jun 2022 11:38:43 +0200, sirapacz napisał(a):
Quote:
Generalnie musi być to odporne właśnie na dużą różnicę potencjałów. Mam
tylko jeden 100Ah a co będzie jak pacnę równolegle drugi?
Experyment rulez
Quote:
Stoi przyczepa którą chcę podpiąć i ruszyć w drogę
(np po pochmurnym postoju albo po prostu po nocy).
Ja miałem na myśli raczej sytuację kiedy podłączasz przyczepę pierwszy
raz po zimie
Wtedy podładowanie raczej będzie oczywiste i raczej nie
będzie przeszkadzać.
--
Jacek
I hate haters.
sirapacz
Guest
Thu Jun 30, 2022 10:26 am
Quote:
Ale to jest bessęsu. Ja bym dołożył drugi aku, skoro chcę wydłużyć
działanie.
no dobra a jak nie będzie cały dzionek słońca? to rozładuję oba i dalej
będę w punkcie wyjścia. Nie mówiąc o tym, że nie mogę sobie dowolnie i
bez limitu zwiększać masy przyczepy.
Quote:
ogólnie mam zdolność do wyszukiwania sobie roboty;)
Ale po co zarzynać akumulator?
No właśnie nie chcę
po to kombinuję
sirapacz
Guest
Thu Jun 30, 2022 10:27 am
Quote:
Ja miałem na myśli raczej sytuację kiedy podłączasz przyczepę pierwszy
raz po zimie
Wtedy podładowanie raczej będzie oczywiste i raczej nie
będzie przeszkadzać.
taka sytuacja nie wystąpi bo po zimie i w trakcie aku jest zadbany.
Natomiast w trakcie eksploatacji dochodzi do opróżniania akumulatora do
'zera'.
Rutkowski, Jacek
Guest
Thu Jun 30, 2022 12:28 pm
W dniu 30.06.2022 o 11:41, sirapacz pisze:
Quote:
przegrzewać. Dlatego ja bym ten aku z przyczepy podłączył przez diodę
Shottky'ego o odpowiednio dużym prądzie. Najskuteczniejsze są
najprostsze rozwiązania :)
Myślałem o separatorze bo nie chcę wyładować hotelowymi odbiornikami
rozruchowego, Shottky też wart uwagi jako budżetowa opcja.
Najprościej podłączyć się za stacyjką.
Nie trzymasz zgaszonego auta z załączonym zapłonem chyba?
Z tego miejsca przez diodę przewodami 4mm2 do przyczepy.
Spadek napięcia na diodzie oraz przewodach limituje prąd.
Dokładna wartość nie ma znaczenia bo chwilę po odpaleniu
i tak napięcie na ładowanych wzrośnie do ok 12-12,5V i spadnie
pobierany prąd...
--
pzdr, j.r.
J.F
Guest
Thu Jun 30, 2022 2:00 pm
On Wed, 29 Jun 2022 21:26:07 +0200, sirapacz wrote:
Quote:
podejrzewam, ze to 10A wlasnie ma.
J.
LordBluzgÂŽđľđą
Guest
Thu Jun 30, 2022 3:14 pm
Desoft
Guest
Thu Jun 30, 2022 6:30 pm
Quote:
No to będzie klepiący przekaźnik tylko wolniej - ten układ nie
rozwiązuje problemu dużej różnicy potencjałów. Oczywiście można tak
rozwiązać problem za cienkich przewodów poprzez grzanie-chłodzenie-....
ale jak zapiecze się przekaźnik to ugotuję się dosłownie.
Tak działał regulator alternatora w maluchu.
Ale jak dasz coś konstrukcyjnie podobnego do R15 to wytrzyma, można
przezwoić. I wtedy przy dużym prądzie (cewka szeregowo z prądem
ładowania) przekaźnik rozłącza bezpośrednie połączenie wpinając rezystor
ograniczający. Trochę eksperymentowania, ale da się zrobić. Trzeba
pamiętać o tym, że przekaźnik ma różne prądy załapania i podtrzymania (
w oryginale napięcia).
Można się jeszcze posiłkować układem softstartu.
Może wystarczyłyby same rezystory PTC, albo z przekaźnikiem tak jak w
rozbudowanych układach.
Ale:
1. Akumulator w samochodzie jakoś wytrzymuje prąd ładowania rzędu 100A.
2. Napięcie ładowania alternatora jest za niskie do naładowania
akumulatora w 100% (około 14V zamiast 15) dokładniej:
ładowanie buforowe to 13,5 do 13,8 tyle co w samochodzie.
ładowanie cykliczne to 14,4 do 14,7 czyli ładowanie na 100% i
rozładowanie do 10,5 - popatrz na dane techniczne akumulatora.
3. Głębokie rozładowanie to 10,5 - niżej to już droga do śmierci
akumulatora.
--
Desoft
--
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
PiteR
Guest
Thu Jun 30, 2022 7:52 pm
in <news:t9i8qe$2fl6q$1@portraits.wsisiz.edu.pl>
user sirapacz pisze tak:
Quote:
W dniu 2022-06-29 o 20:39, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Wed, 29 Jun 2022 15:46:11 +0200, sirapacz napisał(a):
Ktoś podpowie jak to sensownie ogarnąć bez podpalania
samochodu/przyczepy? :
IMO oporność instalacji będzie wystarczająca by nie przekroczyć
obciążalności przewodów. Policz sobie oporność 10 m drutu 4 mm^2,
dodaj spodziewane oporności złącz, zmierz czy oszacuj maksymalną
różnicę SEM pomiędzy aku w samochodzie a aku w przyczepie,
podziel jedno przez drugie i masz bez pytania :)
176A
liczac dla 5V początkowego
bez bezpiecznika to żarówka mi wychodzi:)
mój alternator chyba tyle nie ma
)))
żarówkę wstaw 65W albo dwie równolegle.
tylko zrób im taką obudowę żeby nie spaliły samochodu.
np stary szklany reflektor.
żarówka jest mega głupoto odporna.
--
Piter
człowiek chciał być królem planety
więc matka natura dała mu koronę
sirapacz
Guest
Fri Jul 01, 2022 6:27 am
Quote:
żarówkę wstaw 65W albo dwie równolegle.
tylko zrób im taką obudowę żeby nie spaliły samochodu.
np stary szklany reflektor.
żarówka jest mega głupoto odporna.
O! może to jest myśl, ale to chyba empirycznie trzeba bo nie wiem czy
spadek napięcia nie będzie za duży na niej.
LordBluzgÂŽđľđą
Guest
Fri Jul 01, 2022 6:45 am
M M
Guest
Sat Jul 02, 2022 1:37 pm
Dawno dawno temu (ponad 30 lat) na wakacyjnym wyjeździe z przyczepą mieliśmy połączenie +12V z samochodu do przyczepy.
Spadek napięcia na przewodach był dość znaczny, lodówka w przyczepie działała ale ładowanie aku już nie. Przewody musiałyby być znacznie grubsze, nie ze względu na obciążalność ale właśnie ze względu na spadek napięcia.
Do tego w tym konkretnym aucie słabym elementem okazał się pasek klinowy alternatora - ślizgał się, albo światła w aucie albo lodówka w przyczepie ale nie obie rzeczy na raz. Nie, nie był to maluch - jakiś Nissan, benzyna jeszcze gaźnik, może diesle miały mocniejsze alternatory, z elektroniki to tam był zegar cyfrowy
Był pomysł na następną wyprawę innym autem (nie doszła do skutku - nadeszły trudne czasy, trzeba było sprzedać przyczepę a potem też wszystko inne) - w samochodzie przetwornica z 12V na 24V (prosty podwajacz bez stabilizacji, miał to w ofercie Conrad) co zmniejszało straty na długich przewodach, a w przyczepie step-down ze stabilizacją napięcia 13,8V do pracy buforowej (samoróbka na L4970, mógł też być na postoju zasilany z sieci przez klasyczny prostownik do ładowania, przerobiony z 2-połówkowego na 2 diodach na mostek by podwoić napięcie).
Goto page Previous 1, 2, 3