RTV forum PL | NewsGroups PL

Problemy z EEPROM w ATmega8: Jak zewnętrzny reset może uratować sytuację?

AVR'y to badziewie ?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Problemy z EEPROM w ATmega8: Jak zewnętrzny reset może uratować sytuację?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

Piotr Gałka
Guest

Wed Nov 03, 2004 7:48 am   



Użytkownik "A.Grodecki" <ag.usun_to@modeltronik.com> napisał w
wiadomości news:cm8nmp$s7o$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
A ponieważ trudno jest klientowi (tak jak Ty mi
próbujesz) wytłumaczyć, że tak jest dobrze i w razie czego musi na
chwilę wyciągnąć kabel zasilania & try again, więc nastąpiło
"pożegnanie
z Atmelem".
Widzę, ze problem jest bardziej złożony - nie jeden procesor jest do
bani a jego producent.

My pożegnaliśmy się na amen z PICami.
Straciliśmy 3 miesiące nie mogąc uruchomić naszego programu
(przerwanie ginęło raz na kilka tysięcy razy).
Znaleźliśmy 3 błędy w procesorze (nawet narysowaliśmy sobie naszą
wersję portu - jak to jest faktycznie w środku).
Wysłaliśmy do Microchipa FAXa - internetu wtedy jeszcze nie było (u
nas) - zero odpowiedzi.
Jakiś rok później była jakaś prezentacja Microchipa w W-wie. Tam się
okazało że jest jakaś errata, ale jej nie ma w żadnych materiałach.
Obiecali przysłać - po kilku tygodniach przysłali - 6 błędów, w tym 3
rozpracowane przez nas. Jeden z pozostałych wyjaśniał jaki układzik
trzeba dorobić na zewnątrz, aby przerwanie nie ginęło.
To jest dopiero przykład paranoi.
Już nie wspomnę że ich własny programator (mamy go do tej pory) palił
każdy włożony do niego procesor (samo Blank-check już go załatwiało).
Kapnęliśmy się po 5 sztukach. Przerobiliśmy programator i na
pozostałych 5 sztukach wojowaliśmy jeszcze 3 miesiące - ale to
przerwanie udało nam się tylko obejść przez zaniechanie (czyli
programową kontrolę pinu).

A na atmele przerzuciliśmy się gdzieś tak w 1996 i nie mamy żadnych
zastrzeżeń. No może jedno - tak się ludzi na nie rzucili, że zniknęły
z rynku - terminy dostaw rzędu 42 tygodni. Ale to było kilka lat temu.

P.G.

Grzegorz K.
Guest

Wed Nov 03, 2004 9:03 am   



[...]

A jeżeli nie Atmel to co Waszym zdaniem ? ( 8-bit / 16-bit / 32-bit ) Smile ?

Pozdrawiam,
Grzegorz Kępiński

A.Grodecki
Guest

Wed Nov 03, 2004 9:03 am   



Użytkownik Piotr Gałka napisał:

jak widać każdy ma inne doświadczenia...

Quote:
A na atmele przerzuciliśmy się gdzieś tak w 1996 i nie mamy żadnych
zastrzeżeń. No może jedno - tak się ludzi na nie rzucili, że zniknęły
z rynku - terminy dostaw rzędu 42 tygodni. Ale to było kilka lat temu.

Z tego co słyszałem, to nie był problem popytu na AVR-y, bo i innych
scalaków Atmela tez zaczęło brakować. Po prostu Atmel dorwał jakiś
kontrakt na układy do komórek i OLAŁ "drobnych" klientów przestawiając
linie produkcyjne tamte układy.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

Tomasz Sliwa
Guest

Wed Nov 03, 2004 9:07 am   



Quote:
zasilaniem (nie mowie, ze polecam Very Happy), a jeden egzemplarz
(przyznaje, 16C73, a wiec epromowy) przezyl nawet zweglenie
najblizszych okolic plytki przez prad piorunowy (zostawilem sobie na
pamiatke - caly okopcony).
Na pewno to byl PIC a nie czolg T34 tylko z nozkami zamiast gasienic?? Wink

Ludziska psiacza na atmela, ale niech ktos pokaze alternatywny procek w
wersji przemyslowej za 5,5PLN (odpowiednik AT89C52). Chetnie sie przerzuce.

Pozdrawiam
Tomek

mavs[NOSPAM]
Guest

Wed Nov 03, 2004 9:58 am   



Dnia 2004-11-02 14:18, Użytkownik Tomaszek napisał:
Quote:
sam rezystor
sam kondensator
zwora do VCC

kazdy dziala poprawnie czy zaden ? :P

jestem ciekaw waszych doswiadczen


Co do resetu to moj reset w atmega32 tak wlasnie wygladal Smile Procek
nigdy nie stracil danych z EEPROM... nawet mimo tego ze byl do niego
przypiety przez bufor silnik ze zle odfiltrowanym zasilaniem wiec sialo
po procku az milo. Jedyne co procek robil to czasowe resety... ale to
byla ewidentnie moja wina. Dalem kondensatory odsprzegajace tam gdzie
sie dalo i nagle chodzil idealnie. A w instrukcji do AVR-ow pisze ze
przed osiagnieciem odpowiedniego napiecia zasilania nie wolno ruszac
EEPROM. W praktyce w zaleznosci od wydajnosci Twojego zasilania ukladu i
pojemnosci kondensatora na wejsciu 7805 ten czas moze sie wydluzyc albo
skrocic. Ja nie potrzebowalem dobierac sie do EEPROM wczesniej niz 2..3
sekundy po uruchomieniu ukladu i nie mialem zadnego problemu. Dobre
odsprzeganie napiecia zasilania tez jest wazne jak diabli w AVR. Mialem
takie sytuacje ze procek nagle dostawal przerwanie ktorego tak naprawde
nie bylo, resetowal sie, zmienial wypelnienie w generatorze PWM (sam z
siebie !!!) a to wszystko bylo wina braku kondensatorka 10n na nogach
zasilania procka no i oczywiscie tego ze zasilanie bylo zasmiecone.

pozdr,
mavs

Wojtek Kaniewski
Guest

Wed Nov 03, 2004 10:06 am   



entroper wrote:
Quote:
NIBY tak. Tyle, ze taki np. 2051 kasuje sie (nie eeprom, pamiec
programu) po "zamieszaniu" zasilaniem (klapnieciu przekaznika itp.),

wiele takich zużyłem i padały mi co najwyżej w wyniku ESD.

Quote:
a taki np. PIC16F73 mozna wkladac/wyjmowac z/do podstawki pod
zasilaniem (nie mowie, ze polecam Very Happy),

mi 2051 przeżywały wyjmowanie i wkładanie z podstawki pod napięciem,
włożenie na odwrót do płytki, włożenie na odwrót do programatora i parę
innych nieprzyjemnych rzeczy. YMMV, jak widać.

w.

A.Grodecki
Guest

Wed Nov 03, 2004 10:08 am   



Użytkownik Tomasz Sliwa napisał:

Quote:
Ludziska psiacza na atmela, ale niech ktos pokaze alternatywny procek w
wersji przemyslowej za 5,5PLN (odpowiednik AT89C52). Chetnie sie przerzuce.

Nie zapominaj, że to nie atmel stworzył rodzinę MCS 5x. Oni to tylko
powielają dorzuciwszy flasha. Wersję pracującą w trybie krokowym dużo
lat wcześniej wypuścił Dallas.
Dlaczego taki tani? Bo w tym układzie nie ma kosztów projektowania.

Co Ci mogę poradzić... Np popularny i nie najmłodszy 16F628A ma:
- cenę 5.80zł netto
- flash ROM 2k słów (odpowiednik 6k w 89C52)
- wewnętrzny stabilny zegar 4MHz (odpowiednik 24MHz w 89C52 i
oszczedzasz na rezonatorze) z możliwością wyprowadzenia zegara na zewnątrz
- pracuje również na niskich napięciach zasilania lub jeszcze niższych
(wersje LF)
- standardowy ma taką kategorię klimatyczną jak militarny 89C52
- przy tej samej prędkości efektywnej zużywa ponad 20x mniej prądu
- USART
- PWM (89C52 nie posiada)
- komparatory analogowe (89C52 nie posiada) i analogowe programowalne
źródło napięcia odniesienia z możliwością wyprowadzenia na zewnątrz
- wysokoobciażalne porty (89C52 - wiadomo)
- eeprom (89C52 nie posiada)
- adresowalny bitowo cały RAM
- dobry WDOG i dobry detektor BROWN-OUT (odpada zewnętrzny wdog)
- port ISP na 2 drutach, programowanie trwa 2 sekundy.

Wady w stos. do 89C52:
- mniej portów (16, ale można je wykorzystać nieporównanie efektywniej)
- brak priorytetów przerwań
- sprzętowy stos o 8 poziomach (ale to jest i zaleta - zależy)

Powiem Ci tylko, że w jednym projekcie, który wcześniej miał 89C52
wypchaną po brzegi programem i wszystkie porty zajęte, teraz używamy
PIC-a 28 pinowego. Jednoczesnie na płytce ubyły 2 układy cyfrowe CMOS i
szeregowy EEPROM oraz kilkanaście elementów biernych i czynnych (w tym
rezonator i 3 elektrolity). W pamięci 4k słów procesora jest jeszcze 20%
miejsca, a program nie był nawet optymalizowany!
Np klawiatura, która zajmowała wcześniej cały port, teraz potrzebuje...
1 pinu!

Popularność MCS 51 i pochodnych wynika wyłącznie z "bezwładności masy
ludzkiej".
Nie tylko PIC-e; są liczne dobre, nowoczesne i tanie jednoukładowce.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

mavs[NOSPAM]
Guest

Wed Nov 03, 2004 10:10 am   



Dnia 2004-11-03 11:12, Użytkownik A.Grodecki napisał:

Quote:
Użytkownik mavs[NOSPAM] napisał:

Dnia 2004-11-02 14:18, Użytkownik Tomaszek napisał:
10n to ździebko za mały kondensator odsprzęgający.
Jeśli kłopoty z AVR wynikają z takiego sposobu ich używania, to zwracam
honor Atlemowi ;)


E... tfu! Nie 10n tylko 100n Smile Ja dopiero wstalem po ciezkiej nocy Wink
104 to 100n Smile Takie wlasnie kondziolki uzywam - to tak zeby nikogo w
blad nie wprowadzic. Sorry za pomylke :)

pozdr,
mavs

A.Grodecki
Guest

Wed Nov 03, 2004 10:12 am   



Użytkownik mavs[NOSPAM] napisał:

Quote:
Dnia 2004-11-02 14:18, Użytkownik Tomaszek napisał:

Dobre
Quote:
odsprzeganie napiecia zasilania tez jest wazne jak diabli w AVR. Mialem
takie sytuacje ze procek nagle dostawal przerwanie ktorego tak naprawde
nie bylo, resetowal sie, zmienial wypelnienie w generatorze PWM (sam z
siebie !!!) a to wszystko bylo wina braku kondensatorka 10n na nogach
zasilania procka no i oczywiscie tego ze zasilanie bylo zasmiecone.

10n to ździebko za mały kondensator odsprzęgający.
Jeśli kłopoty z AVR wynikają z takiego sposobu ich używania, to zwracam
honor Atlemowi ;)

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

entroper
Guest

Wed Nov 03, 2004 10:24 am   



"Tomasz Sliwa" <tomsliwaXXX@XXXsys.net.pl> wrote in message
news:cma757$8tf$1@atlantis.news.tpi.pl...

Quote:
Na pewno to byl PIC a nie czolg T34 tylko z nozkami zamiast
gasienic?? Wink


hehe, tez bylem w szoku :)

Quote:
Ludziska psiacza na atmela, ale niech ktos pokaze alternatywny
procek w
wersji przemyslowej za 5,5PLN (odpowiednik AT89C52). Chetnie sie
przerzuce.


Wiesz, ci co psiocza na atmela, raczej nie zostana przekonani nizsza
cena... Czasem warto kupic swiety spokoj troche drozej.

pozdrawiam
entrop3r

Wojtek Kaniewski
Guest

Wed Nov 03, 2004 10:27 am   



A.Grodecki wrote:
Quote:
No pięknie! Konstruktor używający Atmeli ma się skupiać na maskowaniu
błędów producenta procesora?! I Wy uważacie, że samo ostrzeżenie o tym,
że E2ROM mnoże byc zamazany jest OK?

jakich błędów? producent podaje parametry, przy których produkt pracuje
prawidłowo. jeśli nie potrafisz ich zapewnić, będą się działy cuda i nie
ma co marudzić.

w.

Tomasz Sliwa
Guest

Wed Nov 03, 2004 10:29 am   



Quote:
Wiesz, ci co psiocza na atmela, raczej nie zostana przekonani nizsza
cena... Czasem warto kupic swiety spokoj troche drozej.

Zalezy jaka czescia kosztow jest uP w systemie. Do pojedynczych drogich

urzadzen stosowalem '51 Winbonda... z jakoscia dzialania Atmel nie powinien
nawet obok niego lezec. Jednak w seryjnych urzadzeniach (dla klienta 155
PLN) 90% klientow marudzila, ze o 5 PLN za drogie Smile. No i wtedy cza bylo
dac Atmela.

Obecnie zamieniam poczciwa '51 na AVR i z zainteresowaniem sledzie dyskusje
takie jak ta. Ciekawy jestem, jak wyglada zastosowanie AVRow w urzadzeniach
przemyslowych.

Pozdrawiam
Tomek

Pelos
Guest

Wed Nov 03, 2004 11:04 am   



Użytkownik "Tomasz Sliwa" <tomsliwaXXX@XXXsys.net.pl> napisał w wiadomości
news:cmac64$kkg$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Wiesz, ci co psiocza na atmela, raczej nie zostana przekonani nizsza
cena... Czasem warto kupic swiety spokoj troche drozej.

Zalezy jaka czescia kosztow jest uP w systemie. Do pojedynczych drogich
urzadzen stosowalem '51 Winbonda... z jakoscia dzialania Atmel nie
powinien
nawet obok niego lezec. Jednak w seryjnych urzadzeniach (dla klienta 155
PLN) 90% klientow marudzila, ze o 5 PLN za drogie Smile. No i wtedy cza bylo
dac Atmela.

Obecnie zamieniam poczciwa '51 na AVR i z zainteresowaniem sledzie
dyskusje
takie jak ta. Ciekawy jestem, jak wyglada zastosowanie AVRow w
urzadzeniach
przemyslowych.

Urzadzenie ktore zbudowalem na ATMega162, ktore weszlo w sklad wiekszego
zestawu - jako calosc otrzymalo certyfikat CNBOP.
Wiec jednak sie da. A z EEpromu wewn. nie korzystalem - bo nie bylo takiej
potrzeby.
To chyba kwestia odpowiednio zaprojektowanej PCB. Chociaz jest zauwazalna
poprawa stabilnosci miedzy AT90S8515 a ATMega162.

pozdrawiam

--
Pelos
http://www.pelos.pl

Mister
Guest

Wed Nov 03, 2004 11:39 am   



Quote:
10n to ździebko za mały kondensator odsprzęgający.
Jeśli kłopoty z AVR wynikają z takiego sposobu ich używania, to zwracam
honor Atlemowi Wink

No właśnie, AVR są stosunkowo tanie przez to większość ludzi robi swoje
urządzenia właśnie na nich.

Zazwyczaj są to amatorzy i zazwyczaj są to ich pierwsze projekty. Zazwyczaj
im to nie działa od pierwszego załączenia i co wtedy? trzeba obsmarować
Atmela jakie to dziadostwo robi. Proszę poczytać wcześniejsze dyskusję na
ten temat.
Z doświadczenia nauczyłem się, że jeżeli mi coś nie działa to 99.99% jest
to moja wina, trzeba wtedy jeszcze raz przemyśleć hardware i software.
Hasła że np. eeprom może się skasować wydają się śmieszne, każdy eeprom może
się skasować jak się z nim nieumiejętnie postępuje, jedne łatwiej inne
trudniej.
Zawsze to kwestia projektu, czy trzeba ekranować, czy zastosować seperację
galwaniczną itp.

Jak by na to nie patrzeć Atmel pchnął świat procesorów do przodu, przez
wprowadzenie flasha w 51, przez wprowadzenie szybkich i wydajnych AVR przy
których PICe to karzełki. Jak by nie było Atmela to co byśmy mieli? procki
Philipsa z OTP, Ziloga z ROMem? można by dalej wymieniać.

KAŻDY procek ma jakieś niedoróbki tak jak KAŻDY soft.
Pozdrawiam
Mister

AlexY
Guest

Wed Nov 03, 2004 12:15 pm   



Użytkownik Wojtek Kaniewski napisał:

Quote:
a taki np. PIC16F73 mozna wkladac/wyjmowac z/do podstawki pod
zasilaniem (nie mowie, ze polecam Very Happy),

mi 2051 przeżywały wyjmowanie i wkładanie z podstawki pod napięciem,
włożenie na odwrót do płytki, włożenie na odwrót do programatora i parę
innych nieprzyjemnych rzeczy. YMMV, jak widać.

u mnie tak samo seria '51 wykazywala sie znaczna odpornoscia na glupote
(moja ofc) ale zawsze wkurzalo mnie gubienie sygnatury nie wiedziec
czemu, w sumie malo wazne ale upierdliwe ze przy programowaniu musze
wybierac proca z listy bo program go nie rozpoznal

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Problemy z EEPROM w ATmega8: Jak zewnętrzny reset może uratować sytuację?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map