Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Jan 24, 2012 4:50 pm
Pan Waldemar Krzok napisał:
[akurat tu nie ważne co napisał]
Przyłączę się do tematu ogólnego. Kilka dni temu znalazłem u siebie
płytkę OLIMEX MSP430-169LCD --
http://www.olimex.com/dev/msp-169lcd.html
Kieyś kupiona w celu powąchania procesorów MSP430, a później zapomniana.
Mam pytanie: nadaje się to do tego? Założywszy, że gdybym znowu miał na
to ochote (lub taką potrzebę), to mogę tym, czy lepiej od razu kupić
jakiś starter od Texasa czy inne cóś? A jeśli tym, to jaki soft mi będzie
potrzebny?
--
Jarek
J.F
Guest
Tue Jan 24, 2012 4:54 pm
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w wiadomości
Quote:
Można zacytować tu, w innym wątku opisanego, ś.p. Boba Pease: "Moim
ulubionym językiem programowania jest lutownica.".
Widac nigdy nie poznal przyjemnosci pracy FPGA, a moze i FPAA :-)
J.
Michał Baszyński
Guest
Tue Jan 24, 2012 6:35 pm
W dniu 2012-01-24 16:09, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Mój student zrobił większy projekt z 4270, tu już trochę mieliśmy
problemy z kastrowanym kompilatorem, ale jeszcze wlazło.
zarejestruj się w programie uniwersyteckim Texasa i poproś ich o pełną
wersję. Dostaniesz CCS na 100 stanowisk za darmo.
--
Pozdr.
Michał
J.F
Guest
Tue Jan 24, 2012 8:09 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1424818519$20120124144223@squadack.com...
Hello J.F,
Quote:
myslalem nad flybackiem, to mi wyszly cztery sposoby pracy
Chyba za dużo teoretyzowałeś ;P
No nie, absolutne minimum
Wyjdzmy od znikomego obciazenia - czas wlaczenia powinien byc jakis
tam minimalny, czas wylaczenia = odstep miedzy impulsami - dlugi,
stosowny do potrzeb tzn do napiecia na wyjsciu.
W miare wzrostu obciazenia skracamy czas Toff, az do pewnego
momentu -
zalozonej czestotliwosci pracy przetwornicy. Teraz wydluzamy Ton,
ewentualnie skracajac adekwatnie Toff.
Alez kombinujesz... W przetwornicach o zmiennej czestotliwości
zazwyczaj ton i toff jest stały. Taki MC34063 pracuje w trybie
nieustannej czkawki (hiccup) i gubi cykle. ton może być skrócony
przez
czujnik prądu i tyle.
I Tobie sie to podoba ? Jesli nie ... jest miejsce na lepszy regulator
:-)
Quote:
W pewnym momencie trzeba wejsc w CCM i sterowac posilkujac sie
pradem
maksymalnym.
W DCM równiez nalezy pilnowac pradu maksymalnego.
Rzeklbym ze jesli osiagnelismy prad maksymalny to to oznacza ze juz
pracujemy w CCM :-)
Quote:
Razem staje sie to troche skomplikowane jak na realizacje
analogowa, a
zalozmy ze prostsze metody nas nie satysfakcjonuja :-)
Ale zwykły PWM jest prostszy i nie wymaga komplikacji układowych. Na
dokładkę daje się sterować quasiciągle w odróznieniu od czkawki.
Ale za bardzo skraca Ton przy braku obciazenia i w zwiazku z tym nie
spelnia jakiejs tam normy spozycia w stanie jalowym :-)
Quote:
Ale CPLD sie raczej nie wiesza.
Ale potrzebują zewnętrznych komparatorów. Po co sobie komplikowac
zycie, skoro przetwornice robi się na jednej kości, która jest tania
jak barszcz i się nie wiesza?
Ale dostaje czkawki i tak wracamy do poczatku problemu :-)
Tak czy inaczej - jak ktos ma nature eksperymentatora, to co sie
dziwic ze mu zwykla kostka prosto ze sklepu nie wystarcza.
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Jan 24, 2012 8:44 pm
Pan Waldemar Krzok napisał:
Quote:
Przyłączę się do tematu ogólnego. Kilka dni temu znalazłem u siebie
płytkę OLIMEX MSP430-169LCD --
http://www.olimex.com/dev/msp-169lcd.html
Kieyś kupiona w celu powąchania procesorów MSP430, a później zapomniana.
Mam pytanie: nadaje się to do tego? Założywszy, że gdybym znowu miał na
to ochote (lub taką potrzebę), to mogę tym, czy lepiej od razu kupić
jakiś starter od Texasa czy inne cóś? A jeśli tym, to jaki soft mi będzie
potrzebny?
No to już jest zdrowy kombajn. Do powąchania się też nadaje, ale uczyć
się jazdy samochodem na Ferrari może okazać się trudne. Soft możesz
sobie ściągnąć od TI, ale niestety jest okastrowane, pełna wersja
kosztuje dużo za dużo (>1k$). Free compiler też są, ale tu akurat nie
mam doświadczenia. Startery Texasa są tanie i bardziej okrojone,
dołączony kompilator zmoże ich oprogramowanie. Ja zrobiłem parę rzeczy
na MSP430F2013 (miernik impedancji elektrod, sterownik silnika
krokowego, interface I2C) korzystając w początkowej fazie ze startera.
Mój student zrobił większy projekt z 4270, tu już trochę mieliśmy
problemy z kastrowanym kompilatorem, ale jeszcze wlazło. Teraz w wolnych
chwilach robię sobie zasilacz-kalibrator ze sterowaniem przez USB na
MSP430Fxxxx, jeszcze nie wiem na jakim, testuję na razie małe płytki,
które będą ze sobą połączone przez I2C, a do tego mam swój I2C interface
na MSP430F2013.
Dzięki. Przy znalezisku był jeszcze programator JTAG -- AVT1409 (na LPT).
Nada się to, czy lepiej kupić sobie coś na USB? Zakładam, że komputer
z portem drukari i windowsem gdzieś znajde, ale może da się też dłubać
pod linuksem?
--
Jarek
Michoo
Guest
Tue Jan 24, 2012 10:24 pm
W dniu 24.01.2012 10:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
A na CPLD? Bo za mną chodzi od dłuższego czasu... Nawet myślałem o tym
jako o temacie na magisterkę
A co to CPLD? Tylko nie każ mi z góglami się kopać, bo za dużo linków
wychodzi a ja nie bardzo mam dziś czas
To taki mądrzejszy GAL/głupsze FPGA. Można zdefiniować sobie logikę.
Hmmm... I na tym robić przetwornice? Po co?
Np po to, żeby mieć prostą regulacją z uC (coś na co mało który
sterownik przetwornicy pozwala).
Albo po to, żeby mieć większą kontrolę nad tym co się dzieje -
wystawienie flagi z informacją czy problemem jest zwarcie, czy
rozwarcie, a może nie przewodzi któryś mos?
No i chyba najistotniejsze - kilka różnych napięć z jednej przetwornicy.
Btw: jak pomyślę, że magisterce będę miał prawdopodobnie:
- przetwornicę 2-3 -> 3.3
- przetwornicę 5V -> ~400mA
- przetwornicę 5V -> 3.3
- przetwornicę 2-3 lub 3.3 -> 9V
- stabilizator 2-3 lub 3.3 -> 2V
to naprawdę mam ochotę zrobić większość z tego na procesorze.
--
Pozdrawiam
Michoo
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Jan 24, 2012 10:26 pm
Hello J.F,
Tuesday, January 24, 2012, 8:09:10 PM, you wrote:
[...]
Quote:
zalozonej czestotliwosci pracy przetwornicy. Teraz wydluzamy Ton,
ewentualnie skracajac adekwatnie Toff.
Alez kombinujesz... W przetwornicach o zmiennej czestotliwości
zazwyczaj ton i toff jest stały. Taki MC34063 pracuje w trybie
nieustannej czkawki (hiccup) i gubi cykle. ton może być skrócony
przez czujnik prądu i tyle.
I Tobie sie to podoba ?
W życiu! To sie nadaje do szybkiego zrobienia step-downa i niczego
poza tym.
Quote:
Jesli nie ... jest miejsce na lepszy regulator
Oczywiście - normalny PWM ze slope-compensation ;P
Quote:
W pewnym momencie trzeba wejsc w CCM i sterowac posilkujac sie
pradem maksymalnym.
W DCM równiez nalezy pilnowac pradu maksymalnego.
Rzeklbym ze jesli osiagnelismy prad maksymalny to to oznacza ze juz
pracujemy w CCM
Nieprawda - to zależy od przyjętych założen do obliczeń. Jesli
przyjmujesz, że dławik nie ma wchodzić w CCM, to nie będzie wchodził.
Mam nadzieję, że to, ze napięcie nawejściu przetwornicy może się
zmieniać w pewnym zakresie do wiadomości przyjmujesz...
Quote:
Razem staje sie to troche skomplikowane jak na realizacje
analogowa, a zalozmy ze prostsze metody nas nie satysfakcjonuja
Ale zwykły PWM jest prostszy i nie wymaga komplikacji układowych. Na
dokładkę daje się sterować quasiciągle w odróznieniu od czkawki.
Ale za bardzo skraca Ton przy braku obciazenia i w zwiazku z tym nie
spelnia jakiejs tam normy spozycia w stanie jalowym
Ale o czym piszesz? Kontrolery do zasilaczy sieciowych maja gubienie
cykli lub zmniejszanie częstotliwości dla skrajnie niskich obciążeń.
Quote:
Ale CPLD sie raczej nie wiesza.
Ale potrzebują zewnętrznych komparatorów. Po co sobie komplikowac
zycie, skoro przetwornice robi się na jednej kości, która jest tania
jak barszcz i się nie wiesza?
Ale dostaje czkawki i tak wracamy do poczatku problemu
Czkawki dostaje MC34063 - bo tak jest skonstruowany. Dlatego trzeba go
pochowac i o nim zapomnieć.
Quote:
Tak czy inaczej - jak ktos ma nature eksperymentatora, to co sie
dziwic ze mu zwykla kostka prosto ze sklepu nie wystarcza.
Ale nie można zapominać o kontroli prądu.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Michoo
Guest
Tue Jan 24, 2012 10:29 pm
W dniu 24.01.2012 14:42, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
W pewnym momencie trzeba wejsc w CCM i sterowac posilkujac sie pradem
maksymalnym.
W DCM równiez nalezy pilnowac pradu maksymalnego.
Nie wyobrażam sobie kontrolowania prądu maksymalnego inaczej niż za
pomocą przerwania. Zależnie od procesora:
- z zewnętrznego komparatora
- z wewnętrznego komparatora
- z wewnętrznego analog watchdoga na ADC
A wtedy nawet "zawieszony" (programowo) procesor zareaguje i rozłączy
prąd. Sytuacja w której zawiesi się rdzeń jest tak mało prawdopodobna,
że można ją porównać np z wzbudzeniem się/wpadnięciem w oscylacje
scalonego kontrolera.
--
Pozdrawiam
Michoo
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Jan 24, 2012 10:30 pm
Hello Michoo,
Tuesday, January 24, 2012, 10:24:29 PM, you wrote:
Quote:
W dniu 24.01.2012 10:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
A na CPLD? Bo za mną chodzi od dłuższego czasu... Nawet myślałem o tym
jako o temacie na magisterkę
A co to CPLD? Tylko nie każ mi z góglami się kopać, bo za dużo linków
wychodzi a ja nie bardzo mam dziś czas
To taki mądrzejszy GAL/głupsze FPGA. Można zdefiniować sobie logikę.
Hmmm... I na tym robić przetwornice? Po co?
Np po to, żeby mieć prostą regulacją z uC (coś na co mało który
sterownik przetwornicy pozwala).
Prosta regulacja czego?
Quote:
Albo po to, żeby mieć większą kontrolę nad tym co się dzieje -
wystawienie flagi z informacją czy problemem jest zwarcie, czy
rozwarcie, a może nie przewodzi któryś mos?
No i chyba najistotniejsze - kilka różnych napięć z jednej przetwornicy.
Ale to nie ma nic wspólnego z logiką. To czysta fizyka i konstrukcja
transformatora i/lub dławika.
Quote:
Btw: jak pomyślę, że magisterce będę miał prawdopodobnie:
- przetwornicę 2-3 -> 3.3
- przetwornicę 5V -> ~400mA
- przetwornicę 5V -> 3.3
- przetwornicę 2-3 lub 3.3 -> 9V
- stabilizator 2-3 lub 3.3 -> 2V
to naprawdę mam ochotę zrobić większość z tego na procesorze.
Życze powodzenia.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Waldemar Krzok
Guest
Tue Jan 24, 2012 10:35 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan Waldemar Krzok napisał:
Przyłączę się do tematu ogólnego. Kilka dni temu znalazłem u siebie
płytkę OLIMEX MSP430-169LCD --
http://www.olimex.com/dev/msp-169lcd.html
Kieyś kupiona w celu powąchania procesorów MSP430, a później zapomniana.
Mam pytanie: nadaje się to do tego? Założywszy, że gdybym znowu miał na
to ochote (lub taką potrzebę), to mogę tym, czy lepiej od razu kupić
jakiś starter od Texasa czy inne cóś? A jeśli tym, to jaki soft mi
będzie potrzebny?
No to już jest zdrowy kombajn. Do powąchania się też nadaje, ale uczyć
się jazdy samochodem na Ferrari może okazać się trudne. Soft możesz
sobie ściągnąć od TI, ale niestety jest okastrowane, pełna wersja
kosztuje dużo za dużo (>1k$). Free compiler też są, ale tu akurat nie
mam doświadczenia. Startery Texasa są tanie i bardziej okrojone,
dołączony kompilator zmoże ich oprogramowanie. Ja zrobiłem parę rzeczy
na MSP430F2013 (miernik impedancji elektrod, sterownik silnika
krokowego, interface I2C) korzystając w początkowej fazie ze startera.
Mój student zrobił większy projekt z 4270, tu już trochę mieliśmy
problemy z kastrowanym kompilatorem, ale jeszcze wlazło. Teraz w wolnych
chwilach robię sobie zasilacz-kalibrator ze sterowaniem przez USB na
MSP430Fxxxx, jeszcze nie wiem na jakim, testuję na razie małe płytki,
które będą ze sobą połączone przez I2C, a do tego mam swój I2C interface
na MSP430F2013.
Dzięki. Przy znalezisku był jeszcze programator JTAG -- AVT1409 (na LPT).
Nada się to, czy lepiej kupić sobie coś na USB? Zakładam, że komputer
z portem drukari i windowsem gdzieś znajde, ale może da się też dłubać
pod linuksem?
Jeszcze nie próbowałem (bo mam programator), ale za pomocą tego startera za
4.30$ da się programować dowolne układy. Możesz nawet przerżnąć kartę, by
mieć międzymordzie USB luzem. Za pomocą LPT nie programowałem.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
J.F
Guest
Tue Jan 24, 2012 10:40 pm
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Quote:
Jesli nie ... jest miejsce na lepszy regulator
Oczywiście - normalny PWM ze slope-compensation ;P
W pewnym momencie trzeba wejsc w CCM i sterowac posilkujac sie
pradem maksymalnym.
W DCM równiez nalezy pilnowac pradu maksymalnego.
Rzeklbym ze jesli osiagnelismy prad maksymalny to to oznacza ze juz
pracujemy w CCM :-)
Nieprawda - to zależy od przyjętych założen do obliczeń. Jesli
przyjmujesz, że dławik nie ma wchodzić w CCM, to nie będzie wchodził.
No i co zrobisz jak dojdzie do maksimum ? Aaa - rozumiem, od poczatku
dasz wiekszy dlawik i nie dojdzie.
No nie, ma dojsc, CCM jest dobre :-)
Quote:
Mam nadzieję, że to, ze napięcie nawejściu przetwornicy może się
zmieniać w pewnym zakresie do wiadomości przyjmujesz...
Nawet w szerokich - nie po to zaczalem od flybacka :-)
Quote:
Razem staje sie to troche skomplikowane jak na realizacje
analogowa, a zalozmy ze prostsze metody nas nie satysfakcjonuja
Ale zwykły PWM jest prostszy i nie wymaga komplikacji układowych.
Na
dokładkę daje się sterować quasiciągle w odróznieniu od czkawki.
Ale za bardzo skraca Ton przy braku obciazenia i w zwiazku z tym
nie
spelnia jakiejs tam normy spozycia w stanie jalowym :-)
Ale o czym piszesz? Kontrolery do zasilaczy sieciowych maja gubienie
cykli
Ale to nam sie nie podoba i tak nie chcemy :-)
Quote:
lub zmniejszanie częstotliwości dla skrajnie niskich obciążeń.
A to wlasnie chcemy realizowac ... to ktory scalak to realizuje ?
Quote:
Ale CPLD sie raczej nie wiesza.
Ale potrzebują zewnętrznych komparatorów. Po co sobie komplikowac
zycie, skoro przetwornice robi się na jednej kości, która jest
tania
jak barszcz i się nie wiesza?
Ale dostaje czkawki i tak wracamy do poczatku problemu :-)
Czkawki dostaje MC34063 - bo tak jest skonstruowany. Dlatego trzeba
go
pochowac i o nim zapomnieć.
Nie on jeden - maxim robil kupe kostek na podobnej zasadzie.
Quote:
Tak czy inaczej - jak ktos ma nature eksperymentatora, to co sie
dziwic ze mu zwykla kostka prosto ze sklepu nie wystarcza.
Ale nie można zapominać o kontroli prądu.
Nikt tego nie sugerowal.
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Jan 24, 2012 11:07 pm
Hello J.F,
Tuesday, January 24, 2012, 10:40:11 PM, you wrote:
Quote:
Jesli nie ... jest miejsce na lepszy regulator
Oczywiście - normalny PWM ze slope-compensation ;P
W pewnym momencie trzeba wejsc w CCM i sterowac posilkujac sie
pradem maksymalnym.
W DCM równiez nalezy pilnowac pradu maksymalnego.
Rzeklbym ze jesli osiagnelismy prad maksymalny to to oznacza ze juz
pracujemy w CCM
Nieprawda - to zależy od przyjętych założen do obliczeń. Jesli
przyjmujesz, że dławik nie ma wchodzić w CCM, to nie będzie wchodził.
No i co zrobisz jak dojdzie do maksimum ? Aaa - rozumiem, od poczatku
dasz wiekszy dlawik i nie dojdzie.
Mniejszy. Większy daje CCM.
Quote:
No nie, ma dojsc, CCM jest dobre
Nie zawsze. Najmniejszy rozmiar rdzenia daje critical-current mode i
jeśli go policzysz dla średniej wartosci napięcia wejściowego, to przy
wyższych masz DCM a przy niższych CCM.
A mniejsze wejście w CCM, to wyraźniejsza rampa i łatwiejsza
kompensacja.
Quote:
Mam nadzieję, że to, ze napięcie nawejściu przetwornicy może się
zmieniać w pewnym zakresie do wiadomości przyjmujesz...
Nawet w szerokich - nie po to zaczalem od flybacka
No to stąd może się zdarzyć to co powyżej.
Quote:
Razem staje sie to troche skomplikowane jak na realizacje
analogowa, a zalozmy ze prostsze metody nas nie satysfakcjonuja
Ale zwykły PWM jest prostszy i nie wymaga komplikacji układowych.
Na dokładkę daje się sterować quasiciągle w odróznieniu od czkawki.
Ale za bardzo skraca Ton przy braku obciazenia i w zwiazku z tym
nie spelnia jakiejs tam normy spozycia w stanie jalowym
Ale o czym piszesz? Kontrolery do zasilaczy sieciowych maja gubienie
cykli
Ale to nam sie nie podoba i tak nie chcemy
Ale podoba się, kiedy jest robione z głową i w sposób kontrolowany.
Quote:
lub zmniejszanie częstotliwości dla skrajnie niskich obciążeń.
A to wlasnie chcemy realizowac ... to ktory scalak to realizuje ?
Chyba już wszystkie współczesne PowerInta.
Quote:
Ale CPLD sie raczej nie wiesza.
Ale potrzebują zewnętrznych komparatorów. Po co sobie komplikowac
zycie, skoro przetwornice robi się na jednej kości, która jest
tania jak barszcz i się nie wiesza?
Ale dostaje czkawki i tak wracamy do poczatku problemu
Ale stosujmy przetwornice w takich miejscach gdzie czkawki nie będzie.
Quote:
Czkawki dostaje MC34063 - bo tak jest skonstruowany. Dlatego trzeba
go pochowac i o nim zapomnieć.
Nie on jeden - maxim robil kupe kostek na podobnej zasadzie.
Ale to układy mikromocowe pracujące na dużej czestotliwości - tego nie
slychać.
Quote:
Tak czy inaczej - jak ktos ma nature eksperymentatora, to co sie
dziwic ze mu zwykla kostka prosto ze sklepu nie wystarcza.
Ale nie można zapominać o kontroli prądu.
Nikt tego nie sugerowal.
Była sugesta robienia wszystkiego na CMOSach/TTLach...
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Jan 24, 2012 11:10 pm
Hello Michoo,
Tuesday, January 24, 2012, 10:29:54 PM, you wrote:
Quote:
W pewnym momencie trzeba wejsc w CCM i sterowac posilkujac sie pradem
maksymalnym.
W DCM równiez nalezy pilnowac pradu maksymalnego.
Nie wyobrażam sobie kontrolowania prądu maksymalnego inaczej niż za
pomocą przerwania.
Trochę go szkoda...
Quote:
Zależnie od procesora:
- z zewnętrznego komparatora
No to już lepiej niech sam sobie pilnuje kontroler przetwornicy.
Quote:
- z wewnętrznego komparatora
Może być za wolny.
Quote:
- z wewnętrznego analog watchdoga na ADC
Ojej! A który kontroler tak ma?
Quote:
A wtedy nawet "zawieszony" (programowo) procesor zareaguje i rozłączy
prąd. Sytuacja w której zawiesi się rdzeń jest tak mało prawdopodobna,
że można ją porównać np z wzbudzeniem się/wpadnięciem w oscylacje
scalonego kontrolera.
Scalone kontrolery zazwyczaj pracują w warunkach bliskich wzbudzenia.
Nie do uniknięcia przy szerokim zakresie obciążeń.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Michoo
Guest
Tue Jan 24, 2012 11:11 pm
W dniu 24.01.2012 22:30, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Hello Michoo,
Tuesday, January 24, 2012, 10:24:29 PM, you wrote:
W dniu 24.01.2012 10:05, RoMan Mandziejewicz pisze:
A na CPLD? Bo za mną chodzi od dłuższego czasu... Nawet myślałem o tym
jako o temacie na magisterkę
A co to CPLD? Tylko nie każ mi z góglami się kopać, bo za dużo linków
wychodzi a ja nie bardzo mam dziś czas
To taki mądrzejszy GAL/głupsze FPGA. Można zdefiniować sobie logikę.
Hmmm... I na tym robić przetwornice? Po co?
Np po to, żeby mieć prostą regulacją z uC (coś na co mało który
sterownik przetwornicy pozwala).
Prosta regulacja czego?
Napięcia, prądu maksymalnego, prądu (w przypadku źródła prądowego), tego
kiedy poinformować o dużym obciążeniu, tego kiedy poinformować o
przeciążeniu (np uzależnić od temperatury w obudowie).
Quote:
Albo po to, żeby mieć większą kontrolę nad tym co się dzieje -
wystawienie flagi z informacją czy problemem jest zwarcie, czy
rozwarcie, a może nie przewodzi któryś mos?
No i chyba najistotniejsze - kilka różnych napięć z jednej przetwornicy.
Ale to nie ma nic wspólnego z logiką. To czysta fizyka i konstrukcja
transformatora i/lub dławika.
I mamy typowy zasilacz komputerowy, gdzie 12V ma fatalną wydajność jak
nie obciążysz 5V. Czasami potrzebna jest inna charakterystyka. A jak
jeszcze dodamy do tego potrzebę niezależnego włączania-wyłączania?
--
Pozdrawiam
Michoo
Michał Baszyński
Guest
Tue Jan 24, 2012 11:22 pm
W dniu 2012-01-24 22:35, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Jeszcze nie próbowałem (bo mam programator), ale za pomocą tego startera za
4.30$ da się programować dowolne układy.
nie dowolne, tylko te z interfejsem dwuprzewodowym. Wszystkie (albo
prawie wszystkie..) to zaprogramuje tym na LPT
--
Pozdr.
Michał
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next