Goto page 1, 2, 3 Next
J.F
Guest
Wed Dec 18, 2013 11:52 pm
Pogadalem z Niemcami ... i z powodu huraganu u nich cena za prad byla
ujemna !
Elektrownia placi za to, ze klient prad pobiera, taki kapitalizm :-)
i to nie pierwszy raz, i nie tylko z powodu huraganu
http://www.iass-potsdam.de/de/forschungscluster/globaler-gesellschaftsvertrag-fur-nachhaltigkeit-gcs/news/strom-umsonst-negative
Tlumaczenie brzmi - dla elektrowni weglowych (jadrowych moze tez)
jest lepiej zaplacic odbiorcom przez te pare godzin niz wylaczac
elektrownie.
Troche mnie to dziwi ... no ale widac nie daje sie palic w kotle na
10%.
Oczywiscie zarobili posrednicy, gdzie by tam klientowi cos dac za
darmo :-)
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Dec 19, 2013 12:09 am
Pan J.F napisał:
Quote:
Ale da się bardzo szybko włyłączyć lub włączyć turbinę wiatrową lub wodną.
Żeby pomóc mało dynamicznym elektrowniom cieplnym w bilansowaniu się
popytu z podażą. Taka jest zaleta tych wiatraków. Ale nie, elektrowni
wiatrowych nie można wyłączać *nigdy*, bo się zepsuje korzystny współczynik
zielonej energii. Taki "kapitalizm".
Jarek
--
Sprzedaj mnie wiatrowi na dobre i na złe
Sprzedaj mnie wiatrowi, sprzedaj mnie
Sprzedaj mnie wiatrowi,
Chcę z wiatrem lecieć w świat
J.F
Guest
Fri Dec 20, 2013 11:20 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Pan J.F napisał:
Quote:
Tlumaczenie brzmi - dla elektrowni weglowych (jadrowych moze tez)
jest lepiej zaplacic odbiorcom przez te pare godzin niz wylaczac
elektrownie.
Troche mnie to dziwi ... no ale widac nie daje sie palic w kotle na
10%.
Ale da się bardzo szybko włyłączyć lub włączyć turbinę wiatrową lub
wodną.
Żeby pomóc mało dynamicznym elektrowniom cieplnym w bilansowaniu się
popytu z podażą. Taka jest zaleta tych wiatraków. Ale nie, elektrowni
wiatrowych nie można wyłączać *nigdy*, bo się zepsuje korzystny
współczynik
zielonej energii. Taki "kapitalizm".
No ale wiesz - moze dzieki temu zrobi sie rynek na przechowywanie
energii.
J.
Budyń
Guest
Fri Dec 20, 2013 12:45 pm
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:52b2272c$0$2354$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Tlumaczenie brzmi - dla elektrowni weglowych (jadrowych moze tez) jest
lepiej zaplacic odbiorcom przez te pare godzin niz wylaczac elektrownie.
no ale skąd sie wziął dodatkowy popyt na energię? skad konsument mógł
wiedziec ze trzeba ciągnąć bo za darmo?
b.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Dec 20, 2013 1:56 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Ale da się bardzo szybko włyłączyć lub włączyć turbinę wiatrową
lub wodną. Żeby pomóc mało dynamicznym elektrowniom cieplnym w
bilansowaniu się popytu z podażą. Taka jest zaleta tych wiatraków.
Ale nie, elektrowni wiatrowych nie można wyłączać *nigdy*, bo się
zepsuje korzystny współczynik zielonej energii. Taki "kapitalizm".
No ale wiesz - moze dzieki temu zrobi sie rynek na przechowywanie
energii.
Właśnie nie wiem. Najpierw trzeba znaleźć środki techniczne do tego
przechowywania. Wtedy rynek zrobi sie sam, a właściwie wywróci ten,
który jest. Tyle że na to jeszcze nie ma realnych widoków. Kilka lat
temu można było wiązać nadzieje z EEStor -- takim superkondensatorem
wielkości walizki i pojemności kilkudziesięciu kWh. Projekt wyglądał
poważnie, poszły duże pieniądze od poważnych firm, przyznano patenty.
W teorii wszystko się zgadza, ale realizacji praktycznej, przekładanej
z roku na rok, wciąż nie widać. Gdyby coś takiego mogło istnieć, to
sieci energetyczne w obecnej formie traca rację bytu. Skoro mogę w domu
przechowac prąd na kilka dni, to wszelkie wyłączenia przestaja mnie
obchodzić. W wielu miejscach w ogóle przestaje się opłacać inwestować
w sieć i jej utrzymanie -- prąd można dowozić samochodem, jak butle
z gazem. Energetycy to są ci, którym najmniej zależy na takim rozwoju
techniki.
--
Jarek
J.F
Guest
Fri Dec 20, 2013 3:39 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w
Pan J.F napisał:
Quote:
Ale da się bardzo szybko włyłączyć lub włączyć turbinę wiatrową
lub wodną. Żeby pomóc mało dynamicznym elektrowniom cieplnym w
bilansowaniu się popytu z podażą. Taka jest zaleta tych wiatraków.
Ale nie, elektrowni wiatrowych nie można wyłączać *nigdy*, bo się
zepsuje korzystny współczynik zielonej energii. Taki "kapitalizm".
No ale wiesz - moze dzieki temu zrobi sie rynek na przechowywanie
energii.
Właśnie nie wiem. Najpierw trzeba znaleźć środki techniczne do tego
przechowywania. Wtedy rynek zrobi sie sam, a właściwie wywróci ten,
który jest.
Ale wiesz, bedzie rynek, to zaczna ambitniej pracowac nad srodkami :-)
W Kaliforni stawiaja kola zamachowe.
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Dec 20, 2013 4:21 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Ale da się bardzo szybko włyłączyć lub włączyć turbinę wiatrową
lub wodną. Żeby pomóc mało dynamicznym elektrowniom cieplnym w
bilansowaniu się popytu z podażą. Taka jest zaleta tych wiatraków.
Ale nie, elektrowni wiatrowych nie można wyłączać *nigdy*, bo się
zepsuje korzystny współczynik zielonej energii. Taki "kapitalizm".
No ale wiesz - moze dzieki temu zrobi sie rynek na przechowywanie
energii.
Właśnie nie wiem. Najpierw trzeba znaleźć środki techniczne do tego
przechowywania. Wtedy rynek zrobi sie sam, a właściwie wywróci ten,
który jest.
Ale wiesz, bedzie rynek, to zaczna ambitniej pracowac nad srodkami
W tym sensie rynek jest już od dawna -- każdy by chciał prądu na zapas
do worka nałapać. Ale jakoś to nie wychodzi.
Quote:
W Kaliforni stawiaja kola zamachowe.
W Szwajcarii stawiali już w latach siedemdziesiątych, w autobusach
montowali. Przestali. Ale dobrze, niech się starają. Takie koło, to
wybitny przykład na to, że tylko lokalnie taka akumulacja ma sens.
Gdyby ktoś sobie wyobrażał, że w ten sposób zmagazynuje energię choć
zbliżoną do tej, co w elektrowni szczytowo-pompowej, to musi mieć
niezłą szajbę.
--
Jarek
mk
Guest
Fri Dec 20, 2013 7:31 pm
W dniu 2013-12-20 16:21, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
W Kaliforni stawiaja kola zamachowe.
W Szwajcarii stawiali już w latach siedemdziesiątych, w autobusach
montowali. Przestali. Ale dobrze, niech się starają. Takie koło, to
wybitny przykład na to, że tylko lokalnie taka akumulacja ma sens.
Gdyby ktoś sobie wyobrażał, że w ten sposób zmagazynuje energię choć
zbliżoną do tej, co w elektrowni szczytowo-pompowej, to musi mieć
niezłą szajbę.
A by poprzeć powyższe konkretami, podaję link do datasheeta takiego
wiadra na prąd (o wymiarach 2,08 m x 1,2 m) oferowanego przez jednego z
liderów w tej dziedzinie:
http://beaconpower.com/files/FESS_Tech_Data_Sheet.pdf
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
osiągnąć pojemność Żarnowca.
Takie ustrojstwo ma puki co inne zastosowania.
Oczywiście na horyzoncie majaczą nowe materiały: nanorurki i grafen,
które, gdy je zastosować, podniosą parametry takich kół zamachowych, ale
czy jakoś znacznie?
Jeszcze jedno mnie niepokoi w tych wiadrach na prąd. Spodziewałbym się,
że takie ustrojstwo należy zakopać pod ziemią, albo jakoś specjalnie
zabezpieczyć, ale żeby tak ustawiać jeden obok drugiego jak na zdjęciu
albo grafice z datasheeta? Ewentualna awaria jednego z kół nie spowoduje
reakcji lawinowej? (na zasadzie jak awaria silników samolotu IŁ-62)
pzdr
mk
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Dec 20, 2013 9:30 pm
mk napisało:
Quote:
W Kaliforni stawiaja kola zamachowe.
W Szwajcarii stawiali już w latach siedemdziesiątych, w autobusach
montowali. Przestali. Ale dobrze, niech się starają. Takie koło, to
wybitny przykład na to, że tylko lokalnie taka akumulacja ma sens.
Gdyby ktoś sobie wyobrażał, że w ten sposób zmagazynuje energię choć
zbliżoną do tej, co w elektrowni szczytowo-pompowej, to musi mieć
niezłą szajbę.
A by poprzeć powyższe konkretami, podaję link do datasheeta takiego
wiadra na prąd (o wymiarach 2,08 m x 1,2 m) oferowanego przez jednego z
liderów w tej dziedzinie:
http://beaconpower.com/files/FESS_Tech_Data_Sheet.pdf
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
osiągnąć pojemność Żarnowca.
Do tych rachunków jeszcze by się przydała wiadomość o cenie za jedno
wiadro i o kosztach wybudowania Żarnowca.
Quote:
Jeszcze jedno mnie niepokoi w tych wiadrach na prąd. Spodziewałbym się,
że takie ustrojstwo należy zakopać pod ziemią, albo jakoś specjalnie
zabezpieczyć, ale żeby tak ustawiać jeden obok drugiego jak na zdjęciu
albo grafice z datasheeta? Ewentualna awaria jednego z kół nie spowoduje
reakcji lawinowej? (na zasadzie jak awaria silników samolotu IŁ-62)
Mnie w ogóle niepokoi pęd do zestawiania takich ustrojstw obok siebie.
Więcej z nich pożytku, gdy będą pracowały osobno w różnych miejscach,
niż w jednej gigawatowej zgrai. To samo z panelami słonecznymi --
rozmieszczone w małych instalacjach korzystaących z darmowego miejsca
mają sens, a "farmy fotowoltaiczne" to karykatura. Z wiatrakami też tak
bywa.
--
Jarek
Robert Wańkowski
Guest
Fri Dec 20, 2013 10:28 pm
"mk"
Quote:
wiadra na prąd (o wymiarach 2,08 m x 1,2 m) oferowanego przez jednego z
liderów w tej dziedzinie:
http://beaconpower.com/files/FESS_Tech_Data_Sheet.pdf
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
Żarnowiec ma 122 ha, a te wiadra zajęłyby 20 ha.
Robert
J.F.
Guest
Sat Dec 21, 2013 12:42 pm
Dnia Fri, 20 Dec 2013 22:28:37 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
Quote:
wiadra na prąd (o wymiarach 2,08 m x 1,2 m) oferowanego przez jednego z
liderów w tej dziedzinie:
http://beaconpower.com/files/FESS_Tech_Data_Sheet.pdf
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
Żarnowiec ma 122 ha, a te wiadra zajęłyby 20 ha.
A nad nimi moglyby ogniwa sloneczne stac, albo wiatraki.
Wiatraki nad Zarnowcem co prawda tez by mogly :-)
Tak czy inaczej - energii malo, a 144 tys - zapewne niebotycznie
drogo.
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sat Dec 21, 2013 1:41 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
http://beaconpower.com/files/FESS_Tech_Data_Sheet.pdf
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
Żarnowiec ma 122 ha, a te wiadra zajęłyby 20 ha.
A nad nimi moglyby ogniwa sloneczne stac, albo wiatraki.
Wiatraki nad Zarnowcem co prawda tez by mogly :-)
Tak czy inaczej - energii malo, a 144 tys - zapewne niebotycznie
drogo.
"Zapewne" -- ja żadnej pewności nie mam. Dlatego pytałem o koszty
jednego i drugiego. Nie wiem dokładnie ile pieniędzy pochłonęła
budowa elektrowni w Żarnowcu, ale 1,44 miliarda dolarów za podobny
obiekt wydaje się jakimś zgrubnym przybliżeniem. To bardzo zależy
od lokalnych czynników, w Żarnowcu na przykład trzeba było wybudować
od podstaw to jezioro na górce. Mamy zatem 10 tysięcy dolarów
w przeliczeniu na jedno wiadro. Dużo droższe one są?
--
Jarek
J.F.
Guest
Sat Dec 21, 2013 3:37 pm
Dnia Fri, 20 Dec 2013 22:28:37 +0100, Robert Wańkowski napisał(a):
Quote:
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
Żarnowiec ma 122 ha, a te wiadra zajęłyby 20 ha.
Nie ma lekko. Zobacz np
http://www.beaconpower.com/files/experience_and_capabilities.pdf
Nie ustawisz wiader jednego przy drugim, musi byc miejsce dla
elektroniki, drogi dojazdowe, miejsce dla dzwigow (choc w sumie -
czemu nie z helikoptera), rozdzielnia.
I w efekcie - wiaderka sa w tym obiekcie najmniejsze, a Zarnowiec tez
bylby chyba mniejszy. Choc jakby tak te wiaderka rozproszyc, to i
narzut bylby mniejszy.
No ale Zarnowiec potrzebuje gory. Ze smieci nie usypiesz.
J.
J.F.
Guest
Sat Dec 21, 2013 3:38 pm
Dnia Sat, 21 Dec 2013 13:41:36 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan J.F. napisał:
http://beaconpower.com/files/FESS_Tech_Data_Sheet.pdf
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
Tak czy inaczej - energii malo, a 144 tys - zapewne niebotycznie
drogo.
"Zapewne" -- ja żadnej pewności nie mam. Dlatego pytałem o koszty
jednego i drugiego. Nie wiem dokładnie ile pieniędzy pochłonęła
budowa elektrowni w Żarnowcu, ale 1,44 miliarda dolarów za podobny
obiekt wydaje się jakimś zgrubnym przybliżeniem. To bardzo zależy
od lokalnych czynników, w Żarnowcu na przykład trzeba było wybudować
od podstaw to jezioro na górce. Mamy zatem 10 tysięcy dolarów
w przeliczeniu na jedno wiadro. Dużo droższe one są?
Cena sie nie chwala ... ale nowoczesna technologia. Mysle ze co
najmniej jedno zero wiecej.
J
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sat Dec 21, 2013 4:13 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
http://beaconpower.com/files/FESS_Tech_Data_Sheet.pdf
Takie wiadro przechowuje raptem 25 kWh.
Pojemność energetyczna Żarnowca to 3,6 GWh.
Prosty rachunek daje, że potrzeba 144000 takich kół zamachowych by
Tak czy inaczej - energii malo, a 144 tys - zapewne niebotycznie
drogo.
"Zapewne" -- ja żadnej pewności nie mam. Dlatego pytałem o koszty
jednego i drugiego. Nie wiem dokładnie ile pieniędzy pochłonęła
budowa elektrowni w Żarnowcu, ale 1,44 miliarda dolarów za podobny
obiekt wydaje się jakimś zgrubnym przybliżeniem. To bardzo zależy
od lokalnych czynników, w Żarnowcu na przykład trzeba było wybudować
od podstaw to jezioro na górce. Mamy zatem 10 tysięcy dolarów
w przeliczeniu na jedno wiadro. Dużo droższe one są?
Cena sie nie chwala ... ale nowoczesna technologia. Mysle ze co
najmniej jedno zero wiecej.
Różnica jednego rzędu, to jeszcze by nie było tak źle, zwłaszcza wziąwszy
pod uwagę, że nowoczesne technologie z czasem tanieją. Ale przecież i tak
nie wiemy, więc co będziemy liczyć. Co innego tu ma znaczenie. Jezioro
samo w sobie, to jest fajna sprawa. Turbiny siedzą gdzieś pod ziemią albo
w niewielkiej budzie. A hektary zastawione wiadrami takie fajne już nie
są. No i takie wiadro z pewnością psuje się częściej niż jezioro.
Więc amortyzację inwestycji trzeba rozłożyć na lata, nie na wieki.
--
Jarek
Goto page 1, 2, 3 Next