Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Feb 02, 2014 12:37 am
Hello Mario,
Sunday, February 2, 2014, 12:33:36 AM, you wrote:
[...]
Quote:
No i co z tego? Ja używałem do końca wersji 2.6a i wystarczało.
Czyli muzeum.
Bzdura. Brak rozwoju - nazwijmy to - komplilatora nie umniejsza
wartoci programów. Ostatnia wersja pracujęca stabilnie w 3
różnych rodowiskach to 2.6a
Czyli sprzed 20 lat. Nie ważne czy on jest według ciebie dobry. Ważne
czy jest stosowany.
Mylę, że jeszcze znalazłoby się parę osób, które w tym piszš. Ale
oczywicie, że w dobie wsadzania wszystkiego w przeglšdarkę jest to
już margines i to bardzo wšski.
Quote:
włanie. Od wersji 3 jest to Visual,
działajšcy tylko pod Windows. Dla mnie w niczym nieprzydatny.
Visual FoxPro poszedł w stronę prób integracji z .net a z tego nic nie
wyszło w praktyce.
Z informacji od znajomych pracujšcych w firmach produkujšcych soft
wynika, że nieliczni już programici od FP czy Clippera zajmujš się
wyłšcznie konserwowaniem starego softu.
Nadal działajšcego softu. Nie uważasz, że to JEST jakie osišgnięcie?
Quote:
W nowych wdrożeniach nie stosuje się tych technologii. To oznacza
muzeum.
Widzisz - prawdziwi twardziele za najlepszš uznawali wersję Clippera z
1987 roku
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
arpie
Guest
Mon Feb 03, 2014 10:10 am
Kolejna dayskusja o wyższości Wielkanocy nad świętami Bożego Narodzenia....
Język programowania to tylko narzędzie - może być lepiej lub gorzej
przydatny do rozwiązania konkretnego problemu. Można napisać obsługe
bazy danych w assemblerze i system czasu rzeczywistego w Lispie lub Prologu.
Tak, jak kombinerki mogą być użyte do wbijania gwoździ, albo elektryczna
wkrętarka z 15 stopniową regulacją momentu obrotowego do odkręcenia
pokrywy baterii z dziecięcej zabawce.
Jeśli zamawiający zażąda (i przy okazji dobrze zapłaci) to kolega
chętnie się nauczy programować nawet w Whitespace
(http://pl.wikipedia.org/wiki/Whitespace)
lub Brainfuck'u (http://pl.wikipedia.org/wiki/Brainfuck)
Pozdrawiam,
Robert.
On 2014-02-01 11:16, Grzegorz Krukowski wrote:
Quote:
(Nie)stety PAscal jest już na etapie hobbiści-dla-hobbistów. Jak
będziesz musiał zacząć zarabiać na projektach to wyjdą ograniczenia:
praktyczny brak standardu, kompilatory pisane przez niewiadomokogo,
brak przenośności, istniejące kompilatory na niewiele platform,
opóźnienia we wprowadzaniu bibliotek do nowego sprzętu, jakość
bibliotek i dość niewielka baza aktywnych użytkowników.
Zwróć uwagę że nic nie piszę o jakości samego języka, bo wbrew
pozorom, nie ma ona aż tak dużego znaczenia. Pascal to już przeszłość
a w świecie mikrokontrolerów rządzi jak na razie C/C++.
Piotr Galka
Guest
Mon Feb 03, 2014 11:55 am
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
news:kj4qe95k4dga96r33o42tame3b7f1dhi5q@4ax.com...
Quote:
On Sat, 1 Feb 2014 09:42:59 +0100, "J.F."
jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
P.S. A moze to zrozumiesz?
typedef char (*(*arrfptr[3])())[10];
Ale to odrzuca nawet doswiadczonych programistow, ktorzy czasem sa do
tego zmuszeni ...
J.
Ale studenci musza umiec. Przynajmniej MOI studenci :)
Nigdy nie dotarlem do takich zapisów i nie jestem do konca pewien, co to
oznacza.
Dziesiecioelementowa tablica wskazników na 3 elementowe tablice wskazników
na funkcje bez parametrów?
Pamietam, ze w oprogramowaniu picco-GALa (czyli chyba okolice 90..92)
wykombinowalem zonglowanie wskaznikami do funkcji aby w abstrakcyjny sposób
opisac proces programowania róznych elementów, a nastepnie podstawiac
odpowiednie funkcje realizujace poszczególne kawalki w rózny sposób zaleznie
od typu programowanego elementu. Ale potem przyszedl C++ i problem zostal
zalatwiony przez jezyk.
Wskazniki do funkcji chyba stracily raje bytu.
Wlasnie od kilku dni rozczajam swój wlasny program (asembler 8051) w C++
(exe z 1995 roku nie chce ludziom chodzic pod Windows 8 i prosza o
dzialajaca wersje), a zródla nie chca mi sie przekompilowac pod Builderem.
Wlos sie na glowie jezy jak patrze na swoje "dzielo". Wlasny operator new,
samodzielna kontrola pozycji w pliku bo wedlug komentarza uzycie tellg
wydluzalo asemblacje 4 razy,a uzycie seekg wydluzalo listing 2.5 razy (bylo
uzywane na XT z 640kB pamieci).
Albo to:
union lnpos
{
streampos pos;
char* txt;
lnpos():pos(0){}
}
kompilowane BC++ 3.0 jest OK, a Builder 5.0 wypisuje mi:
[C++ Error] AssBas.h(277): E2456 Union member 'lnpos::pos' is of type class
with constructor,
Nie rozumiem w czym problem, bo kawalek dalej streampos jest uzyty
identycznie jako element class i w konstruktorze klasy inicjalizowany w ten
sam sposób i tamto mu sie podoba.
Nie wiem czemu w helpie Buildera od zawsze nie ma nic o tych operacjach
strumieniowych, a jak zajrze do *.h zawierajacego definicje streampos to nie
jestem w stanie przez to przebrnac.
Ale ogólnie lubie C++ (to tak w temacie watku)

.
P.G.
A.L.
Guest
Tue Feb 04, 2014 12:53 am
On Mon, 3 Feb 2014 11:55:36 +0100, "Piotr Galka"
<piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
news:kj4qe95k4dga96r33o42tame3b7f1dhi5q@4ax.com...
On Sat, 1 Feb 2014 09:42:59 +0100, "J.F."
jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
P.S. A moze to zrozumiesz?
typedef char (*(*arrfptr[3])())[10];
Ale to odrzuca nawet doswiadczonych programistow, ktorzy czasem sa do
tego zmuszeni ...
J.
Ale studenci musza umiec. Przynajmniej MOI studenci :)
Nigdy nie dotarlem do takich zapisów i nie jestem do konca pewien, co to
oznacza.
Dziesiecioelementowa tablica wskazników na 3 elementowe tablice wskazników
na funkcje bez parametrów
3 elementowa tablica wskaznikow do funkcji zwracajacej wslaznik do 10
elementowej tablicy znakow
A.L.
Piotr Galka
Guest
Tue Feb 04, 2014 8:28 am
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
news:6ra0f9tdof4cduupp212dqampstdeuom7e@4ax.com...
Quote:
P.S. A moze to zrozumiesz?
typedef char (*(*arrfptr[3])())[10];
[...]
3 elementowa tablica wskaznikow do funkcji zwracajacej wslaznik do 10
elementowej tablicy znakow
Podziele sie kojarzacymi mi sie z tym watpliwosciami.
Temat 1. Czym sie rózni wskaznik do 10 elementowej tablicy znaków od
wskaznika na znak ?
Temat 2. char *ala - ala jest wskaznikiem; char ala[10] - samo ala tez jest
wskaznikiem na pierwszy element. Laczne uzycie * i [] powinno zgodnie z moja
intuicja spowodowac, ze symbol którego dotycza bedzie w efekcie koncowym
wskaznikiem do wskaznika. Sprawdza sie to dla: char *ala[10], a nie sprawdza
sie dla: char (*ala)[10]. Nie rozumiem dlaczego kolejnosc zastosowania tych
operatorów ma wplyw na glebokosc zaglebienia "wskaznikowosci".
To jest chyba jeden z istotnych czynników mieszajacych troche w logice
interpretacji tych zapisów.
P.G.
J.F
Guest
Wed Feb 05, 2014 11:38 pm
Użytkownik "Piotr Galka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:PiotrGalka.pme.1391498922@news.chmurka.net...
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
Quote:
P.S. A moze to zrozumiesz?
typedef char (*(*arrfptr[3])())[10];
[...]
3 elementowa tablica wskaznikow do funkcji zwracajacej wslaznik do
10
elementowej tablicy znakow
Podziele sie kojarzacymi mi sie z tym watpliwosciami.
Temat 1. Czym sie rózni wskaznik do 10 elementowej tablicy znaków od
wskaznika na znak ?
Paroma rzeczami. Adres niby ten sam, ale atrybuty inne, a wiec:
a) *wskaznik jest albo znakiem w drugim przypadku, albo tablica
(adresem pierwszego elementu) w pierwszym.
b) sizeof(*wskaznik) jest 10 albo 1
c) wskaznik+1 powieksza adres o 10 lub o 1 ..
Quote:
Temat 2. char *ala - ala jest wskaznikiem; char ala[10] - samo ala
tez jest wskaznikiem na pierwszy element.
Jesli mowa o zwyklej deklaracji, to jest jeszcze kwestia alokacji
pamieci.
Chyba ze to np jako parametr funkcji.
Quote:
Laczne uzycie * i [] powinno zgodnie z moja intuicja spowodowac, ze
symbol którego dotycza bedzie w efekcie koncowym wskaznikiem do
wskaznika. Sprawdza sie to dla: char *ala[10], a nie sprawdza sie
dla: char (*ala)[10]. Nie rozumiem dlaczego kolejnosc zastosowania
tych operatorów ma wplyw na glebokosc zaglebienia "wskaznikowosci".
No bo co innego deklarujemy, to i co innego mamy.
char *(ala[10]) to przede wszystkim tablica 10 wskaznikow. Gdzies tam
jest 20/40/80/10 bajtow na te wskazniki zarezerwowane.
char (*ala)[10] to jeden wskaznik. Na obszar 10 znakow.
Quote:
To jest chyba jeden z istotnych czynników mieszajacych troche w
logice interpretacji tych zapisów.
Jak sie porzadnie deklaruje i wykorzystuje, to sie nie miesza. Ale
latwo sie pomylic :-)
J.
Piotr GaĹka
Guest
Thu Feb 06, 2014 8:33 am
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:52f2bd62$0$2369$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Uzytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisal w wiadomosci
P.S. A moze to zrozumiesz?
typedef char (*(*arrfptr[3])())[10];
[...]
3 elementowa tablica wskaznikow do funkcji zwracajacej wslaznik do 10
elementowej tablicy znakow
Podziele sie kojarzacymi mi sie z tym watpliwosciami.
Temat 1. Czym sie rózni wskaznik do 10 elementowej tablicy znaków od
wskaznika na znak ?
Paroma rzeczami. Adres niby ten sam, ale atrybuty inne, a wiec:
a) *wskaznik jest albo znakiem w drugim przypadku,
To rozumiem.
Quote:
albo tablica (adresem pierwszego elementu) w pierwszym.
Czytając wątek myślałem (na bazie mojego rozumienia polskiego, nie zadałem
sobie trudu aby sprawdzić) że:
skoro byte (*ala)[10] jest wskaźnikiem do 10 elementowej tablicy znaków to
*ala będzie pierwszym znakiem.
Jeśli *ala jest adresem tablicy a dopiero **ala będzie pierwszym znakiem to
cała moja poprzednia wypowiedź jest błędna i nie ma Tematów 1 i 2.
P.G.
Jan
Guest
Thu Feb 06, 2014 8:53 pm
Polecam Cobol. Perforujesz sobie karty i .... do czytnika kart z nimi.
Nowoczesność w domu i w zagrodzie.
J.F
Guest
Thu Feb 06, 2014 9:07 pm
Użytkownik "Jan" napisał w wiadomości
Quote:
Polecam Cobol. Perforujesz sobie karty i .... do czytnika kart z
nimi.
Nowoczesność w domu i w zagrodzie.
Ale przeciez Cobol nie oznacza czytnika.
Ba, przez dlugie lata byl uzywany do programowania aplikacji
sieciowych i terminalowych.
I chyba nadal jest w uzyciu.
J.
Jan
Guest
Thu Feb 06, 2014 9:34 pm
Użytkownik "J.F" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:52f3eb71$0$2214$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Jan" napisał w wiadomości
Quote:
Polecam Cobol. Perforujesz sobie karty i .... do czytnika kart z nimi.
Nowoczesność w domu i w zagrodzie.
Ale przeciez Cobol nie oznacza czytnika.
Ba, przez dlugie lata byl uzywany do programowania aplikacji
sieciowych i terminalowych.
I chyba nadal jest w uzyciu.
J.
Ale nigdzie nie twierdziłem, że oznacza czytnik. Chociaż tak go pamiętam.
Pozwól, że Cię zacytuję: "przez dlugie lata byl uzywany".
Czyli... nowoczesność w domu i zagrodzie.
A wracając do tematu wątku. Dużo programowałem w Pascalu. Jeszcze w MT
Pascal na 8-bitowych mikrokomputerach.
Ale uC programuję w C. Albo, jeśli coś prostego (bo już odwykłem od
niskopoziomowego programowania), w assemblerze.
Ale mnie śmieszy, jak ktoś dyskutuje o wyższości świąt bożego narodzenia nad
świętami wielkiej nocy. Gostek powinien w Pascalu napisać kompilator na uC
i programować w tym Pascalu. Droga wolna. Po co jednak tyle marudzić?
Adam Górski
Guest
Thu Feb 06, 2014 10:08 pm
półczesnego jak np ARM Cortex M4.
Quote:
Jestem za stary, żeby być aż tak ambitnym. Wystarczy mi MSP430 i
AVR... Mam naprawdę niewielkie potrzeby - jakie proste automaty,
zbieranie pomiarów itp.
Dorzucę swoje 50gr ( lub 50 centów - jak kto woli )
Jeżeli już zaczynać to ja bym sobie odpucił AVR i wybrał MSP430.
Majš fajniejszš dokumentacje i nie majš jaki kretyńskich wymysłów typu
fuse-bity.
Dawno temu jak odpalałem pierwszego MSP430, zapomniałem podłšczyć
zasilania . Skubaniec chodził mimo to i nawet mrugał ledem bo się
zasilił przez linie j-taga. Poza tym na każdy ficzer jest krótki przykład.
A AVR wku...jš mnie do dzisiaj. No ale to moja subiektywna opinia.
Adam
Marek
Guest
Thu Feb 06, 2014 11:09 pm
On Thu, 6 Feb 2014 21:34:15 +0100, "Jan" <kmyass@polyart.net> wrote:
Quote:
Ba, przez dlugie lata byl uzywany do programowania aplikacji
sieciowych i terminalowych.
I chyba nadal jest w uzyciu.
Heh, bez cobola to mbanku nie było ;)
--
Marek
JDX
Guest
Fri Feb 07, 2014 2:46 am
On 2014-02-06 23:09, Marek wrote:
Quote:
On Thu, 6 Feb 2014 21:34:15 +0100, "Jan" <kmyass@polyart.net> wrote:
Ba, przez dlugie lata byl uzywany do programowania aplikacji
sieciowych i terminalowych.
I chyba nadal jest w uzyciu.
Heh, bez cobola to mbanku nie było
Chyba nie tylko mBanku.

Zdaje się dla tego typu instytucji IBM ma w
ofercie wynalazki z linii iSeries czy też zSeries dziedziczące po S/360.
Swoją drogą interesująca jest ta skłonność do (nad)używania wielkich
liter przez banki w tytułach przelewów czy też nazwach odbiorców tychże
przelewów (Inteligo, mBank). IMO to cud, że można używać polskich
znaków. :-)
Co zaś się tyczy kart perforowanych, to ja miałem okazję używać ich do
wrzucenia kilku krótkich programików w Fortranie na Odrę 1305. Więc nie
tylko Cobol.
Marek
Guest
Fri Feb 07, 2014 9:35 am
On Fri, 07 Feb 2014 02:46:48 +0100, JDX <jdx@onet.pl> wrote:
Quote:
Swoją drogą interesująca jest ta skłonność do (nad)używania wielkich
liter przez banki w tytułach przelewów czy też nazwach odbiorców
tychże
przelewów (Inteligo, mBank). IMO to cud, że można używać polskich
znaków.
Pewnie się domyślasz dlaczego umieją tylko dużymi;) A implementacja
pliterek to było wyzwanie... Zdaje się są jeszcze banki co pliterek
nie mają w przelewach.
--
Marek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8