Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9
J.F.
Guest
Sun Mar 07, 2010 8:27 pm
On Sun, 7 Mar 2010 13:07:04 -0600, Pszemol wrote:
Quote:
"Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote in message
Głowy bym nie dał, czy te ostatnie wypadki Toyot (samoczynnie pedał do
dechy, bez szansy dla kierowcy) nie mają źródła w RoHS (wiem, że nie
obowiązuje dla samochodów, ale spróbujcie kupić elementy nie RoHS).
Przedstawiciele Toyoty wielokrotnie upierali się, że to nie elektronika.
Podajac inna przyczyne, czy po prostu zaprzeczajac zjawisku ?
J.
Pszemol
Guest
Sun Mar 07, 2010 8:44 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:cgv7p5t4tcd84gnnnc4jio6goci956a38c@4ax.com...
Quote:
On Sun, 7 Mar 2010 13:07:04 -0600, Pszemol wrote:
"Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote in message
Głowy bym nie dał, czy te ostatnie wypadki Toyot (samoczynnie pedał do
dechy, bez szansy dla kierowcy) nie mają źródła w RoHS (wiem, że nie
obowiązuje dla samochodów, ale spróbujcie kupić elementy nie RoHS).
Przedstawiciele Toyoty wielokrotnie upierali się, że to nie elektronika.
Podajac inna przyczyne, czy po prostu zaprzeczajac zjawisku ?
Podając inną przyczynę.
Piotr Gałka
Guest
Mon Mar 08, 2010 9:35 am
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:hn0aju.4os.0@poczta.onet.pl...
Quote:
Przedstawiciele Toyoty wielokrotnie upierali się, że to nie elektronika.
Podajac inna przyczyne, czy po prostu zaprzeczajac zjawisku ?
Podając inną przyczynę.
Widziałem filmik w którym jakiś ekspert prezentował możliwy przebieg
zdarzeń:
1. zwarcie środkowych pinów dwu potencjometrów pedału gazu - z tym można
jeździć latami i system nie wykrywa błędu.
2. zwarcie tych pinów do jednego ze skrajnych - wypadek, a komputer nie
zarejestrował żadnego błędu.
Ja tam bardziej wierzę w jakiś problem w elektronice niż 2 zwarcia kabli,
chyba, że ktoś na izolacji totalnie oszczędził.
Autor strony:
http://www.dbicorporation.com/rohsbib.htm
w 2005 roku napisał, że obkupił się w elektronikę i jak długo się da ma
zamiar nic nie kupować.
Czeka na parę wypadków śmiertelnych spowodowanych RoHS i jego wycofanie.
Wizjoner, czy niepoprawny optymista ?
P.G.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Mar 08, 2010 10:38 am
Hello Piotr,
Monday, March 8, 2010, 9:35:49 AM, you wrote:
[...]
Quote:
OMG!
Quote:
w 2005 roku napisał, że obkupił się w elektronikę i jak długo się da ma
zamiar nic nie kupować.
Czeka na parę wypadków śmiertelnych spowodowanych RoHS i jego wycofanie.
Wizjoner, czy niepoprawny optymista ?
Mam nadzieję, że wizjoner. Mam też nadzieję, że w końcu ludzie sie
opamiętają i kopami ekofaszystów na Antarktydę wywalą. Za totalne
ocipienie, bezołowiową hucpę, "odnawialną" energię, przez którą
głodują ludzie i całkowity brak konsekwencji - jak choćby z
elektrowniami wiatrowymi czy atomowymi.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Pszemol
Guest
Mon Mar 08, 2010 2:42 pm
"Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote in message
news:4b94b6e5$1@news.home.net.pl...
Quote:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:hn0aju.4os.0@poczta.onet.pl...
Przedstawiciele Toyoty wielokrotnie upierali się, że to nie elektronika.
Podajac inna przyczyne, czy po prostu zaprzeczajac zjawisku ?
Podając inną przyczynę.
Widziałem filmik w którym jakiś ekspert prezentował możliwy przebieg
zdarzeń:
1. zwarcie środkowych pinów dwu potencjometrów pedału gazu - z tym można
jeździć latami i system nie wykrywa błędu.
2. zwarcie tych pinów do jednego ze skrajnych - wypadek, a komputer nie
zarejestrował żadnego błędu.
Ja tam bardziej wierzę w jakiś problem w elektronice niż 2 zwarcia kabli,
chyba, że ktoś na izolacji totalnie oszczędził.
Czy zamiast "wiary" w spekulacje nie wolałbyś szczegółowych informacji
na temat przyczyny problemów z samochodem i sposobu jego naprawy?
Pszemol
Guest
Mon Mar 08, 2010 3:22 pm
"Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote in message
news:4b90b6ab@news.home.net.pl...
Quote:
Użytkownik <konsul41@wp.pl> napisał w wiadomości
news:hmqbcr$fpq$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Posiadanie kasy to strata czasu i pieniędzy (nie znam szczegółów - jak
często i za ile jakieś przeglądy, autoryzacje, ile dodatkowych kwitów do
wypełnienia i wysłania co miesiąc itp.), a czas (i pieniądze) to jest to
czego człowiekowi, który chce coś zrobić ciągle brakuje a coraz to nowe
pomysły mu go zabierają.
Dwa razy do roku 100zł netto.
Jak masz podpisaną umowę z jakąś firmą (zazwyczaj tą w której kupiłeś) to
oni pilnują i to wszystko.
Jakby mi ktoś zaproponował odbiornik TV (pewnie podobna cena), do którego
potem 2 razy do roku będzie przychodził kasować po 122zł to wydawało by mi
się to dziwne.
No ale kasa fiskalna to nie telewizor...
Przegląd ma pewnie za zadanie skontrolować czy wszystko
z kasą jest w porządku i czy nie oszukuje podatnika
Pszemol
Guest
Mon Mar 08, 2010 3:27 pm
"MKi" <emkai@to-nalezy-wywalic.op.pl> wrote in message
news:hmrj34$s9g$1@news.onet.pl...
Quote:
Ale to nadal pikuś, ludzie i firmy nie chcą kasy, bo to
konieczność wydania paragonu fiskalnego kupującemu,
za brak paragonu sypią się ciężkie kary (ostatnio
głośno było o kioskarce, która skserowała stronę i
nie dała paragonu za 0,50 zł - dostała chyba 500 zł
mandatu). Bo jak ktoś nie daje paragonu, to oszukuje
fiskusa. I coś w tym jest, że tacy adwokaci czy lekarze
bronią się przed kasami ręcami i palcyma.
I to jest główną przyczyną sprzeciwu do kas a nie
to że trzeba je raz do roku serwisować...
Ludzie nie lubią być kontrolowani - inaczej jest gdy
sam decydujesz którą transakcję puścić przez fiskusa
a którą zrobić pod ladą a inaczej jest gdy masz kasę
i teoretycznie wszystko musi iść nad ladą.
Piotr Gałka
Guest
Mon Mar 08, 2010 3:46 pm
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:hn29o2.71k.0@poczta.onet.pl...
Quote:
Czy zamiast "wiary" w spekulacje nie wolałbyś szczegółowych informacji
na temat przyczyny problemów z samochodem i sposobu jego naprawy?
Masz takie w tym przypadku ?
P.G.
Pszemol
Guest
Mon Mar 08, 2010 4:26 pm
"Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote in message
news:4b950dc5$1@news.home.net.pl...
Quote:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:hn29o2.71k.0@poczta.onet.pl...
Czy zamiast "wiary" w spekulacje nie wolałbyś szczegółowych informacji
na temat przyczyny problemów z samochodem i sposobu jego naprawy?
Masz takie w tym przypadku ?
Mam, a Ty nie masz? Tobie internet wyłączyli?
http://www.toyota.com/recall/?siteid=Tcom_Toyotaowners_Hp_Recall
http://www.toyota.com/recall/pedal.html
MKi
Guest
Mon Mar 08, 2010 5:21 pm
Pszemol pisze:
Quote:
No ale kasa fiskalna to nie telewizor...
Przegląd ma pewnie za zadanie skontrolować czy wszystko
z kasą jest w porządku i czy nie oszukuje podatnika
No chyba żartujesz...
U mnie przegląd sprowadza się do pytania serwisanta
"Wszystko w porządku?", wydrukowaniu raportu przeglądowego
i wpisaniu adnotacji o przeglądzie do książki kasy.
Raz sprawdził mechanikę przesuwu papieru.
A jak się dowiedziałem, ile kosztuje wymiana zapełnionej
pamięci fiskalnej (w mojej jest bodajże pamięć na 5000
raportów dobowych)... to dopiero jest biznes, kilkaset
razy drożej niż koszt fizycznej kostki... ale jak się
pamięć zapełni, to inną alternatywą jest zakup nowej
kasy.
Pozdrowienia,
MKi
Pszemol
Guest
Mon Mar 08, 2010 6:07 pm
"MKi" <emkai@to-nalezy-wywalic.op.pl> wrote in message
news:hn3873$3gn$1@news.onet.pl...
Quote:
Pszemol pisze:
No ale kasa fiskalna to nie telewizor...
Przegląd ma pewnie za zadanie skontrolować czy wszystko
z kasą jest w porządku i czy nie oszukuje podatnika :-)
No chyba żartujesz...
U mnie przegląd sprowadza się do pytania serwisanta
"Wszystko w porządku?", wydrukowaniu raportu przeglądowego
i wpisaniu adnotacji o przeglądzie do książki kasy.
Raz sprawdził mechanikę przesuwu papieru.
No zawsze możesz nakablować na niego że nie sprawdził
zabezpieczeń kasy a Ty nie jesteś pewny czy nie ma w niej
jakichś nielegalnych modyfikacji i chcesz kontroli aby się
upewnić czy dajesz 100% należnego fiskusowi

))
Quote:
A jak się dowiedziałem, ile kosztuje wymiana zapełnionej
pamięci fiskalnej (w mojej jest bodajże pamięć na 5000
raportów dobowych)... to dopiero jest biznes, kilkaset
razy drożej niż koszt fizycznej kostki... ale jak się
pamięć zapełni, to inną alternatywą jest zakup nowej
kasy.
5000 dób to mi wychodzi jakieś 15 lat pracy firmy...
Czy to jakaś tragedia?
Mario
Guest
Mon Mar 08, 2010 10:59 pm
W dniu 2010-03-08 18:07, Pszemol pisze:
Quote:
A jak się dowiedziałem, ile kosztuje wymiana zapełnionej
pamięci fiskalnej (w mojej jest bodajże pamięć na 5000
raportów dobowych)... to dopiero jest biznes, kilkaset
razy drożej niż koszt fizycznej kostki... ale jak się
pamięć zapełni, to inną alternatywą jest zakup nowej
kasy.
5000 dób to mi wychodzi jakieś 15 lat pracy firmy...
Czy to jakaś tragedia?
Zapewne jest jakiś głęboki sens inwestowania w moduł do 15 letniej kasy
kwoty równej połowie wartości nowej kasy :)
--
Pozdrawiam
MD
Pszemol
Guest
Mon Mar 08, 2010 11:26 pm
"Mario" <mardyb@poczta.onet.pl> wrote in message
news:hn3rvt$dca$2@news.onet.pl...
Quote:
W dniu 2010-03-08 18:07, Pszemol pisze:
A jak się dowiedziałem, ile kosztuje wymiana zapełnionej
pamięci fiskalnej (w mojej jest bodajże pamięć na 5000
raportów dobowych)... to dopiero jest biznes, kilkaset
razy drożej niż koszt fizycznej kostki... ale jak się
pamięć zapełni, to inną alternatywą jest zakup nowej
kasy.
5000 dób to mi wychodzi jakieś 15 lat pracy firmy...
Czy to jakaś tragedia?
Zapewne jest jakiś głęboki sens inwestowania w moduł do 15 letniej
kasy kwoty równej połowie wartości nowej kasy
Mógł się ktoś zżyć z powycieranymi klawiszami na klawiaturze
albo bardzo polubić nowy pożółkły kolor dawniej białej obudowy?
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9