RTV forum PL | NewsGroups PL

Nowy tytuł: Noworoczne eksperymenty z triakami 1635/600G - Analiza trwałości i zabezpieczeń

Noworoczne eksperymenty

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Nowy tytuł: Noworoczne eksperymenty z triakami 1635/600G - Analiza trwałości i zabezpieczeń

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

RoMan Mandziejewicz
Guest

Fri Jan 09, 2015 9:16 pm   



Hello Jarosław,

Friday, January 9, 2015, 7:04:18 PM, you wrote:

Quote:
Ale czy to jest optymalne grzanie, lub choćaż zbliżone do optimum? Wydaje
mi sie (może się mylę), że opór odcinka trakcji jest tak mały, że wydajność
prądowa zasilania nie pozwala na odłożenie się tam całych 3kV -- bardziej
od trakcji zagrzeją sie prostowniki, transformatory czy co tam jeszcze
w podstacji mają. Jaki problem może wynikać ze stosowania do tego 50 Hz,
to nawet nie wiem. W każdym razie chodziło mi o to, że być może są lepsze
źródła rozgrzewające tego druta, niż standardowe zasilanie silnika. Taka
lutownica transformatorowa, tylko trochę większa.
Gdyby opór odcinka sieci trakcyjnej był zbyt mały to następowałoby
wyzwalanie wyłączników (o nastawie w zakresie od 1500 do nawet 4000A).
Szacuję, że prąd grzania sieci wynosiłby około 2000A czyli na
zmodernizowanych liniach poniżej progu wyzwalania a tym samym też nie
byłoby ryzyka przeciążania prostowników czy transformatorów.
Tylko 2000A?! Przy zwarciu? Na szybko wyguglałem, że Pendolino podczas
testów brało 2200A. A chyba nie jest zwarciem i może w takiej sytuacji
napięcie na pantografie spada poniżej 3000V, ale jednak nie do zera.

Jeśli prąd zwarciowy odcinka wynosi 2kA, to przy normalnym zasilaniu w
najgorszym wypadku, przy takim samym prądzie obciążenia napięcie spada
o 25% - odcinek jest wtedy zasilany z dwóch stron.

Quote:
50Hz w szynach kolejowych mogłoby być kłopotliwe dla systemów sterowania
ruchem.
Przy oblodzonej trakcji, to raczej bezruchem.

Ale po co?

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Mirek
Guest

Fri Jan 09, 2015 9:56 pm   



On 09.01.2015 21:16, RoMan Mandziejewicz wrote:

Quote:
Jeśli prąd zwarciowy odcinka wynosi 2kA, to przy normalnym zasilaniu w
najgorszym wypadku, przy takim samym prądzie obciążenia napięcie spada
o 25% - odcinek jest wtedy zasilany z dwóch stron.

Zakładając, że odcinek jest od podstacji do podstacji, a to chyba nie
jest dobre założenie, bo tam układ jest taki: podstacja - kabina
sekcyjna - podstacja - kabina itd. Przy podstacji nie ma możliwości
rozłączenia odcinka - jest tylko odłącznik zasilania.

--
Mirek.

Mirek
Guest

Fri Jan 09, 2015 10:17 pm   



On 09.01.2015 21:56, Mirek wrote:
Quote:
Przy podstacji nie ma możliwości
rozłączenia odcinka - jest tylko odłącznik zasilania.


.... Jednak jest. Pisałem z pamięci - tego co widziałem na torach, a już
dawno pociągami się nie jeździło Wink Faktycznie, to co przypomniało mi
się jako odłącznik zasilania to jest rozłącznik sekcyjny, natomiast
odłączniki zasilania są najwyraźniej na podstacji.

--
Mirek.

badworm
Guest

Mon Jan 12, 2015 6:00 pm   



Dnia Fri, 9 Jan 2015 19:04:18 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Quote:
Tylko 2000A?! Przy zwarciu? Na szybko wyguglałem, że Pendolino podczas
testów brało 2200A. A chyba nie jest zwarciem i może w takiej sytuacji
napięcie na pantografie spada poniżej 3000V, ale jednak nie do zera.

2200A to brało Pendolino przy jazdach testowych z prędkością niemal
300km/h, normalnie w trakcie rozruchu prąd nie przekracza 1500A. Przy
zasilaniu 3kV DC problem polega na tym, że nastawa wyłączników może być
niebezpiecznie blisko prądu zwarciowego co może skończyć się tzw.
zwarciem niewyłączalnym. Dla nowej sieci trakcyjnej, w najgorszym
przypadku (przy zasilaniu jednostronnym) prąd zwarciowy to około 5000A
więc przy grzaniu, ze względu na dwukrotnie dłuższy odcinek zasilania
(tam i z powrotem) należałoby przyjąć około połowę tej wartości.
Quote:
Przy oblodzonej trakcji, to raczej bezruchem.

Może i bezruchem ale tylko trakcji elektrycznej. Wyobraź sobie np. linię
zelektryfikowaną, której sieć trakcyjna jest grzana prądem 50Hz a
tymczasem równolegle do niej na kawałku (kilka kilometrów) biegnie linia
niezelektryfikowana i zamontowane przy niej urządzenia sterowania ruchem
głupiałyby od tych 50Hz.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jan 12, 2015 6:56 pm   



badworm pisze:

Quote:
Tylko 2000A?! Przy zwarciu? Na szybko wyguglałem, że Pendolino podczas
testów brało 2200A. A chyba nie jest zwarciem i może w takiej sytuacji
napięcie na pantografie spada poniżej 3000V, ale jednak nie do zera.

2200A to brało Pendolino przy jazdach testowych z prędkością niemal
300km/h, normalnie w trakcie rozruchu prąd nie przekracza 1500A. Przy
zasilaniu 3kV DC problem polega na tym, że nastawa wyłączników może być
niebezpiecznie blisko prądu zwarciowego co może skończyć się tzw.
zwarciem niewyłączalnym. Dla nowej sieci trakcyjnej, w najgorszym
przypadku (przy zasilaniu jednostronnym) prąd zwarciowy to około 5000A
więc przy grzaniu, ze względu na dwukrotnie dłuższy odcinek zasilania
(tam i z powrotem) należałoby przyjąć około połowę tej wartości.

Wszystko jedno czy 2,2kA, czy 1,5kA -- różnica niewielka. W każdym razie
tak mi się zdaje, że sieć zasilająca powinna mieć opór pomijalnie mały
w porównaniu z odbiornikiem. Reguła ta zdaje się sprawdzać się w przypadku
pociągu, jak i lampki na biurku. Gdybym z jakichś powodów chciał rozgrzać
przewody lampki, to nie zrobię tego zwierając przewody. Bo albo pójdą z
dymem, albo zasilanie nie wydoli (zadziała bezpiecznik). Co innego, gdybym
użył transformatora i o wiele niższego napięcia. Tak jak w lutownicy. Stąd
moje pytanie, czy takie grzanie prądem zwarciowym jest optymalne. Ale może
wykorzystywane jest to tak rzadko, że nie warto robic odrębnego zasilania.
A to co jest, nie pali się od zwarcia (a tym bardziej nie pali przewodów).

Quote:
Przy oblodzonej trakcji, to raczej bezruchem.

Może i bezruchem ale tylko trakcji elektrycznej. Wyobraź sobie np. linię
zelektryfikowaną, której sieć trakcyjna jest grzana prądem 50Hz a
tymczasem równolegle do niej na kawałku (kilka kilometrów) biegnie linia
niezelektryfikowana i zamontowane przy niej urządzenia sterowania ruchem
głupiałyby od tych 50Hz.

To może powinno się je tak robić, by nie głupiały? W końcu nie każda trakcja
wykorzystuje prąd stały, bywa też używane 50/3 Hz. Zresztą to chyba krótkie
okresy, kiedy trzeba puścić prąd do odlodzenia.

--
Jarek

badworm
Guest

Wed Jan 14, 2015 6:12 pm   



Dnia Mon, 12 Jan 2015 18:56:47 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Quote:
To może powinno się je tak robić, by nie głupiały? W końcu nie każda trakcja
wykorzystuje prąd stały, bywa też używane 50/3 Hz. Zresztą to chyba krótkie
okresy, kiedy trzeba puścić prąd do odlodzenia.

Tyle tylko, że urządzenia SRK są dostosowane do systemu zasilania w
okolicy. Wiadomo przecież, że w Niemczech będą one odporne na 16,7 lub
50Hz. Nie będzie za to odporności na prądy błądzące i związaną z tym
korozję. Urządzenia zasilania muszą spełniać kokretne wymagania w
związku z możliwym negatywnym wpływem na systemy sterowania ruchem
kolejowym - filtry wygładzające w rozdzielniach 3kV są pod tym kątem
specjalnie zaprojektowane, by ograniczyć konkretne harmoniczne.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jan 14, 2015 6:54 pm   



badworm pisze:

Quote:
To może powinno się je tak robić, by nie głupiały? W końcu nie każda
trakcja wykorzystuje prąd stały, bywa też używane 50/3 Hz. Zresztą
to chyba krótkie okresy, kiedy trzeba puścić prąd do odlodzenia.

Tyle tylko, że urządzenia SRK są dostosowane do systemu zasilania w
okolicy. Wiadomo przecież, że w Niemczech będą one odporne na 16,7 lub
50Hz. Nie będzie za to odporności na prądy błądzące i związaną z tym
korozję. Urządzenia zasilania muszą spełniać kokretne wymagania w
związku z możliwym negatywnym wpływem na systemy sterowania ruchem
kolejowym - filtry wygładzające w rozdzielniach 3kV są pod tym kątem
specjalnie zaprojektowane, by ograniczyć konkretne harmoniczne.

Opłaca się produkować na rynek europejski urządzenia sygnalizacyjne
w dwóch wersjach -- jedna nieodporna na prądy błądzące, druga nieodporna
na prąd zmienny? Czy nadanie odporności na indukowane napięcia jest aż
tak drogie, że warto z niego zrezygnować dla oszczędności, czy jest to
tylko kwestia atestów i pieczątek -- innych w Polsce i w Niemczech?

Nie upieram się przy tym, że ma być akurat 50 Hz i osobne trafo. Chciałbym
po prostu wiedzieć, jak w optymalny sposób robić to odladzanie. Bo jeśli
tylko od wielkiego dzwonu, to może wystarczy tak, jak jest. A jest chyba
tak, że nie zawsze prądem zwarciowym. Czytałem, że wysyłaja też specjalne
pociągi, co jadą wolno, a ludzie na platformie łupią drągami w trakcję.
Można przyjąć strategię "sorry, taki mamy klimat" i przez te kilka dni
w roku całkiem odpuścić sobie komunikację kolejową. Ale można też założyć,
że pociągi mają jeździć niezależnie od pogody -- i do klimatu dostosować
wyposażenie linii kolejowych. Choćby to miało oznaczać jakieś cholerne
transformatory i dodatkowe atesty dla SRK -- nawet na jeden dzień w roku.

--
Jarek

badworm
Guest

Fri Jan 16, 2015 8:18 pm   



Dnia Wed, 14 Jan 2015 18:54:20 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Quote:
Opłaca się produkować na rynek europejski urządzenia sygnalizacyjne
w dwóch wersjach -- jedna nieodporna na prądy błądzące, druga nieodporna
na prąd zmienny? Czy nadanie odporności na indukowane napięcia jest aż
tak drogie, że warto z niego zrezygnować dla oszczędności, czy jest to
tylko kwestia atestów i pieczątek -- innych w Polsce i w Niemczech?

Zapewne chodzi o te atesty i pieczątki ale to są urządzenia bezpośrednio
decydujące o bezpieczeństwie wielu osób (wyobraź sobie wykolejenie
składu pasażerskiego bądź zderzenie pociągów z materiałami
niebezpiecznymi w środku miasta) więc uzyskanie stosownych dopuszczeń
musi swoje kosztować. Nie jestem specjalistą od systemów SRK ale na tyle
na ile się orientuję to w każdym kraju zasady prowadzenia ruchu regulują
odrębne przepisy w związku z czym też i urządzenia są inaczej zbudowane.
Dopiero od stosunkowo niedawna trwa ujednolicanie tego.
Quote:
tak, że nie zawsze prądem zwarciowym. Czytałem, że wysyłaja też specjalne
pociągi, co jadą wolno, a ludzie na platformie łupią drągami w trakcję.
Można przyjąć strategię "sorry, taki mamy klimat" i przez te kilka dni
w roku całkiem odpuścić sobie komunikację kolejową. Ale można też założyć,
że pociągi mają jeździć niezależnie od pogody -- i do klimatu dostosować
wyposażenie linii kolejowych. Choćby to miało oznaczać jakieś cholerne
transformatory i dodatkowe atesty dla SRK -- nawet na jeden dzień w roku.

Z oblodzeniem sieci trakcyjnej nie tylko u nas czasem kolej przegrywa -
niedawno poległy Czechy, bodaj rok temu trafiło też na Bałkany. A z
intensywnymi opadami śniegu to nawet Szwajcarzy nie dają sobie rady.
Problem utrudnień w ruchu przy okazji oblodzenia sieci trakcyjnej jest
dużo bardziej złożony - chodzi też o organizację ruchu gdy zaczyna padać
marznący deszcz. Co do sposóbów odladzania bądź zapobiegania zamarzaniu
to oprócz wymienionych przez Ciebie stosuje się też profilaktycznie
jazdy lokomotywami (przecieranie sieci), specjalnej konstrukcji
pantografy na pociągach sieciowych uderzające o przewody jezdne wałkiem
zamontowanym mimośrodowo i strącającym w ten sposób lód oraz smarowanie
sieci specjalnym płynem, dzięki któremu lód ma nie mieć szansy na
osadzenie się na sieci.

Mocny OT się zrobił - proponuję przenieść dyskusję na pl.misc.kolej.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Jan 16, 2015 11:19 pm   



badworm pisze:

Quote:
Opłaca się produkować na rynek europejski urządzenia sygnalizacyjne
w dwóch wersjach -- jedna nieodporna na prądy błądzące, druga nieodporna
na prąd zmienny? Czy nadanie odporności na indukowane napięcia jest aż
tak drogie, że warto z niego zrezygnować dla oszczędności, czy jest to
tylko kwestia atestów i pieczątek -- innych w Polsce i w Niemczech?

Zapewne chodzi o te atesty i pieczątki ale to są urządzenia bezpośrednio
decydujące o bezpieczeństwie wielu osób (wyobraź sobie wykolejenie
składu pasażerskiego bądź zderzenie pociągów z materiałami
niebezpiecznymi w środku miasta) więc uzyskanie stosownych dopuszczeń
musi swoje kosztować. Nie jestem specjalistą od systemów SRK ale na tyle
na ile się orientuję to w każdym kraju zasady prowadzenia ruchu regulują
odrębne przepisy w związku z czym też i urządzenia są inaczej zbudowane.
Dopiero od stosunkowo niedawna trwa ujednolicanie tego.

Może bardziej o pieczątki, niż o atesty. Przypuszczam, że w krajach gdzie
są trakcje prądu przemiennego, badania były wykonywane. A u nas nie, więc
pieczątki nie ma. Ja o systemach SRK wiem jeszcze mniej, ale fakt istnienia
światłowodów wzdłuż torów jest mi znany. Przecież to po nich teraz idzie
sygnalizacja. A odporne na pole EM są. Podejrzewam zresztą, że zakłócenia
od grzecznego sinusika są daleko mniejsze, niż te od iskrzenia pantografu.

Quote:
tak, że nie zawsze prądem zwarciowym. Czytałem, że wysyłaja też specjalne
pociągi, co jadą wolno, a ludzie na platformie łupią drągami w trakcję.
Można przyjąć strategię "sorry, taki mamy klimat" i przez te kilka dni
w roku całkiem odpuścić sobie komunikację kolejową. Ale można też założyć,
że pociągi mają jeździć niezależnie od pogody -- i do klimatu dostosować
wyposażenie linii kolejowych. Choćby to miało oznaczać jakieś cholerne
transformatory i dodatkowe atesty dla SRK -- nawet na jeden dzień w roku.

Z oblodzeniem sieci trakcyjnej nie tylko u nas czasem kolej przegrywa -
niedawno poległy Czechy, bodaj rok temu trafiło też na Bałkany.

Sorry, taki tam mają klimat, że mogą być zaskoczeni zimą.

Quote:
A z intensywnymi opadami śniegu to nawet Szwajcarzy nie dają sobie rady.

Z bardzo intensywnymi, to tak, ale na zwykłe są przygotowani.

Quote:
Problem utrudnień w ruchu przy okazji oblodzenia sieci trakcyjnej jest
dużo bardziej złożony - chodzi też o organizację ruchu gdy zaczyna padać
marznący deszcz. Co do sposóbów odladzania bądź zapobiegania zamarzaniu
to oprócz wymienionych przez Ciebie stosuje się też profilaktycznie
jazdy lokomotywami (przecieranie sieci), specjalnej konstrukcji
pantografy na pociągach sieciowych uderzające o przewody jezdne wałkiem
zamontowanym mimośrodowo i strącającym w ten sposób lód oraz smarowanie
sieci specjalnym płynem, dzięki któremu lód ma nie mieć szansy na
osadzenie się na sieci.

No więc być może to grzanie przewodów w ogóle nie jest potrzebne, bo są
lepsze metody. Jeśli oblodzenie zdarza się regularnie, to być może nawet
warto wyposażyć trakcję w urządzenia aplikujące na przewody trzęsiączkę
wzdłużną lub drżączkę poprzeczną.

Quote:
Mocny OT się zrobił - proponuję przenieść dyskusję na pl.misc.kolej.

Nie taki mocny, mocniejsze bywają. W wyżej wymienionym miejscu jeszcze
nie byłem, ale zaraz tam zajrzę.

Jarek

--
W dworcowej poczekalni, na stacji PKP
Lubię posiedzieć czasem, bo gdzie lepiej czekać jest.
Kobiety z tobołami, faceci pijani w sztok
i jak to na takiej stacji trochę smrodu, czasami tłok.

badworm
Guest

Sat Jan 17, 2015 5:26 pm   



Dnia Fri, 16 Jan 2015 23:19:13 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):

Quote:
Może bardziej o pieczątki, niż o atesty. Przypuszczam, że w krajach gdzie
są trakcje prądu przemiennego, badania były wykonywane. A u nas nie, więc
pieczątki nie ma. Ja o systemach SRK wiem jeszcze mniej, ale fakt istnienia
światłowodów wzdłuż torów jest mi znany. Przecież to po nich teraz idzie
sygnalizacja. A odporne na pole EM są. Podejrzewam zresztą, że zakłócenia
od grzecznego sinusika są daleko mniejsze, niż te od iskrzenia pantografu.

Światłowody to są do komunkacji na większe odległości, nikt nie łączy
nimi semafora czy rozjazdu z nastawnią. Obecnie coraz częściej stosuje
się systemy oparte o zliczanie osi i im gila, co biega w ziemi bądź w
szynach ale tam, gdzie do detekcji zajętości torów stosuje się sygnały
zmiennoprądowe wpuszczane w szyny to może mieć znaczenie jaki ma
charakter prąd płynący siecią trakcyjną a tym samym wracający też
szynami. Bywały w Polsce przypadki, że nowoczesne lokomotywy z
przekształtnikami powodowały "choinkę" na semaforach. Zdarzało się też,
że niemiecka lokomotywa spalinowa, zasilająca ogrzewanie wagonów
napięciem zmiennym (prąd z wagonów wraca do lokomotywy szynami),
powodowała zakłócenia w pracy semaforów.
Quote:
Sorry, taki tam mają klimat, że mogą być zaskoczeni zimą.

U nas też intensywne marznące opady nie są codziennością.
Quote:
No więc być może to grzanie przewodów w ogóle nie jest potrzebne, bo są
lepsze metody. Jeśli oblodzenie zdarza się regularnie, to być może nawet
warto wyposażyć trakcję w urządzenia aplikujące na przewody trzęsiączkę
wzdłużną lub drżączkę poprzeczną.

Tyle tylko, że grzanie nie wymaga takiego zaangażowania sił i środków,
jest szybsze i może być stosowane profilaktycznie.
Quote:
Nie taki mocny, mocniejsze bywają. W wyżej wymienionym miejscu jeszcze
nie byłem, ale zaraz tam zajrzę.

Ruch tam zmizerniał a trolle toczą flejmy na temat Pendolino Wink
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

J.F.
Guest

Sat Jan 17, 2015 6:45 pm   



Dnia Sat, 17 Jan 2015 17:26:42 +0100, badworm napisał(a):
Quote:
Dnia Fri, 16 Jan 2015 23:19:13 +0100, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Może bardziej o pieczątki, niż o atesty. Przypuszczam, że w krajach gdzie
są trakcje prądu przemiennego, badania były wykonywane. A u nas nie, więc
pieczątki nie ma. Ja o systemach SRK wiem jeszcze mniej, ale fakt istnienia
światłowodów wzdłuż torów jest mi znany. Przecież to po nich teraz idzie
sygnalizacja. A odporne na pole EM są. Podejrzewam zresztą, że zakłócenia
od grzecznego sinusika są daleko mniejsze, niż te od iskrzenia pantografu.

Światłowody to są do komunkacji na większe odległości, nikt nie łączy
nimi semafora czy rozjazdu z nastawnią.

Czemu nie - te wielomodowe nie sa drogie, 100m do rozjazdu moze sie
zdarzyc - i to juz graniczna odleglosc dla skretki.
Tzn dla ethernetu - kolej moze uzywac innych standardow.

Tym niemniej swiatlowody sa niedrogie i odporne na EMC, wiec sens
stosowania jest nawet lokalnie.

J.

Mirek
Guest

Sat Jan 17, 2015 7:31 pm   



W dniu 17.01.2015 o 18:45, J.F. pisze:

Quote:
Czemu nie - te wielomodowe nie sa drogie,

Cena porównywalna, a w przyszłości jednomodowe mogą być nawet tańsze
od wielomodowych.
Stosujemy jednomodowe nawet w budynkach, między budynkami na posesji
itp. Dlaczego? Bo jak później dociągną światłowód z zewnątrz to nie ma
problemu z lokalizacją końcowych urządzeń.

Quote:
Tym niemniej swiatlowody sa niedrogie i odporne na EMC, wiec sens
stosowania jest nawet lokalnie.

No ja już od paru lat trąbię, że wszystkie HDMI, USB, RS-y wkrótce będą

wyłącznie światłowodowe - łącznie z magistralą w samochodach.

--
Mirek.

Jarosław Sokołowski
Guest

Sat Jan 17, 2015 7:39 pm   



badworm pisze:

[...kompatybilność elektromagnetyczna w kolejnictwie...]
Quote:
Bywały w Polsce przypadki, że nowoczesne lokomotywy z przekształtnikami
powodowały "choinkę" na semaforach. Zdarzało się też, że niemiecka
lokomotywa spalinowa, zasilająca ogrzewanie wagonów napięciem zmiennym
(prąd z wagonów wraca do lokomotywy szynami), powodowała zakłócenia
w pracy semaforów.

No i choćby ze względu na taką nowoczesność i otwarcie na świat, te
wszystkie ustrojstwa przytorowe powinny być trochę bardziej odporne
na zakłócenia. Wtedy zniknie obawa przed grzaniem druta prądem wprost
z elektrowni i transformatora.

Quote:
Sorry, taki tam mają klimat, że mogą być zaskoczeni zimą.
U nas też intensywne marznące opady nie są codziennością.

Nigdzie nie są codziennością. Chodzi o oszacowanie ryzyka. Heathrow,
największe lotnisko Europy, w zasadzie nie ma służb odśnieżania pasów.
A śnieg sie zdarza, o czym tam wiedzą, ale rzadko.

Quote:
No więc być może to grzanie przewodów w ogóle nie jest potrzebne, bo są
lepsze metody. Jeśli oblodzenie zdarza się regularnie, to być może nawet
warto wyposażyć trakcję w urządzenia aplikujące na przewody trzęsiączkę
wzdłużną lub drżączkę poprzeczną.

Tyle tylko, że grzanie nie wymaga takiego zaangażowania sił i środków,
jest szybsze i może być stosowane profilaktycznie.

Zwłaszcza jeśli profilaktycznie, to by wypadało mieć to jakoś regulowane
i w ładodny sposób włączane. A nie takie łubudu prądem zwarciowym.

Quote:
Nie taki mocny, mocniejsze bywają. W wyżej wymienionym miejscu jeszcze
nie byłem, ale zaraz tam zajrzę.

Ruch tam zmizerniał a trolle toczą flejmy na temat Pendolino Wink

Może też systemy sterowania ruchem zawiodły?

--
Jarek

J.F.
Guest

Sat Jan 17, 2015 8:37 pm   



Dnia Sat, 17 Jan 2015 19:31:36 +0100, Mirek napisał(a):
Quote:
W dniu 17.01.2015 o 18:45, J.F. pisze:
Czemu nie - te wielomodowe nie sa drogie,
Cena porównywalna, a w przyszłości jednomodowe mogą być nawet tańsze
od wielomodowych.

Osprzet chyba jeszcze drozszy ? No i sama instalacja ... choc na PKP
to i tak bedzie droga :-)

Quote:
Stosujemy jednomodowe nawet w budynkach, między budynkami na posesji
itp. Dlaczego? Bo jak później dociągną światłowód z zewnątrz to nie ma
problemu z lokalizacją końcowych urządzeń.

A jak dociagna wielomodowy ?

Quote:
Tym niemniej swiatlowody sa niedrogie i odporne na EMC, wiec sens
stosowania jest nawet lokalnie.
No ja już od paru lat trąbię, że wszystkie HDMI, USB, RS-y wkrótce będą
wyłącznie światłowodowe - łącznie z magistralą w samochodach.

Niby masz racje, ale widzisz - miedz ma sie dobrze. Nawet w sieciach
komputerowych czy dyskach twardych.

J.

Mirek
Guest

Sat Jan 17, 2015 9:22 pm   



W dniu 17.01.2015 o 20:37, J.F. pisze:

Quote:
Osprzet chyba jeszcze drozszy ?
MM vs SM? - to zależy... 20-30% niekoniecznie w dobrą stronę Wink


Quote:
No i sama instalacja ... choc na PKP
to i tak bedzie droga Smile

Instalacja czyli co? Kabel ciągnie się tak samo Wink Spawanie - też nie
widzę różnicy.


Quote:
A jak dociagna wielomodowy ?

Kto? Szanujący się operator stosuje wyłącznie jednomodowe (2km to nie

wyjdą z podwórka), do tego cienki kabel to jest 12 włókien.
Nawet kable łatwego dostępu są jednomodowe.
Osobiście uważam, że technologię MM powinno się wygasić na rzecz czegoś
w rodzaju POF, czyli plastikowego światłowodu do zastosowań na krótkie
odległości, nie wymagającego w ogóle zarabiania wtyczek - no ale to by
było za piękne i za proste.

--
Mirek.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Nowy tytuł: Noworoczne eksperymenty z triakami 1635/600G - Analiza trwałości i zabezpieczeń

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map