Goto page Previous 1, 2, 3
Jerry1111
Guest
Thu Sep 10, 2009 10:08 pm
J.F. wrote:
Quote:
On Thu, 10 Sep 2009 16:33:04 +0200, GK wrote:
Dokładnie. Pamiętam sytuację z Mazur sprzed kilku lat, jak to koledze,
który nachylał się nad wodą płukając talerze, wypadła z kieszonki w
koszulce komórka. Wpadła do wody i takim fajnym ruchem "spadającego
liścia" opadała na dno i jednocześnie zapalone podświetlenie gasło
powoli. Wyjęta z wody, rozebrana domowym sposobem i suszona nad kuchenką
gazową po kilku godzinach opaliła :-)
Tylko ze my o najlepszym sposobie, a tu faktycznie:
-wyjac baterie jak najszybciej,
-rozebrac
-wyplukac .. i to chyba najlepiej w wodzie destylowanej,
-ewentualnie wyplukac w alkoholu czy podobnym plynie,
-suszyc.
W sytuacji awaryjnej mozna tez wyjac baterie, a reszte trzymac w tej
samej wodzie, w ktorej telefon byl utopiony (do czasu dotarcia do domu).
Quote:
Nie chcemy dopuscic do elektrolizy na sciezkach, nie chcemy zostawic
zadnych podejrzanych osadow, nie chcemy uruchamiac z jakimis resztkami
plynow.
Osobiscie ze trzy telefony uratowalem, jeden byl tydzien konserwowany
w 95% spirytusie
No i powiedz - marnotrawstwo to czy luksus?
--
Jerry1111
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Sep 10, 2009 10:40 pm
Jerry1111 napisał:
Quote:
Osobiscie ze trzy telefony uratowalem, jeden byl tydzien
konserwowany w 95% spirytusie :-)
No i powiedz - marnotrawstwo to czy luksus?
A może taka nalewka na telefonach ma jakieś specjalne lecznicze
właściwości?
--
Jarek
J.F.
Guest
Fri Sep 11, 2009 7:15 am
On Thu, 10 Sep 2009 22:08:38 +0100, Jerry1111 wrote:
Quote:
J.F. wrote:
Osobiscie ze trzy telefony uratowalem, jeden byl tydzien konserwowany
w 95% spirytusie :-)
No i powiedz - marnotrawstwo to czy luksus?
Telefony male sa, to marnotrawstwo nieduze.
A sie okazuje ze w pewnych miejscach latwiej o 0.125 spirytusu niz
wode destylowana :-)
No coz, nauczka na przyszlosc - przed wyjazdem na wakacje poczytac jak
sie rozmontowuje telefon :-)
J.
Jerry1111
Guest
Fri Sep 11, 2009 8:41 pm
J.F. wrote:
Quote:
On Thu, 10 Sep 2009 22:08:38 +0100, Jerry1111 wrote:
J.F. wrote:
Osobiscie ze trzy telefony uratowalem, jeden byl tydzien konserwowany
w 95% spirytusie
No i powiedz - marnotrawstwo to czy luksus?
Telefony male sa, to marnotrawstwo nieduze.
A sie okazuje ze w pewnych miejscach latwiej o 0.125 spirytusu niz
wode destylowana :-)
No coz, nauczka na przyszlosc - przed wyjazdem na wakacje poczytac jak
sie rozmontowuje telefon
Albo zabrac flaszke wiecej. Zreszta _zawsze_ trzeba zabrac flasze wiecej
(ile razy jednej zabraklo...).
--
Jerry1111
Goto page Previous 1, 2, 3