Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next
J.F.
Guest
Fri Feb 28, 2020 2:41 pm
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:r3a2ui$bb47$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Quote:
Bylo ich zapoznac z kotami :-)
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Feb 28, 2020 4:40 pm
Pan Dawid Rutkowski napisał:
Quote:
niespodzianie i zamieszkali w garażu na zimę.
https://zapodaj.net/3db7a8b69a587.jpg.html
Wszyscy zostali wyłapani, przetrzymani do wiosny w obozie
przejściowym i zwolnieni do lasu w marcu :)
Bylo ich zapoznac z kotami :-)
Darmowy zimowy karmnik dla kota + od razu nieco fitnessu.
Wstawiasz do garażu kocie żarcie, ale zabezpieczone przed
zjedzeniem również przez kota - i wpuszczasz kota.
Żarcie przychodzi samo ;
Free energy.
--
Jarek
Dawid Rutkowski
Guest
Fri Feb 28, 2020 4:45 pm
W dniu piątek, 28 lutego 2020 14:45:02 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Quote:
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:
A dobra, pochwalę się :
Oto ta słynna para :
https://zapodaj.net/734076144721c.jpg.html
A to ciekawostka - jeden z 20 gości, którzy w zeszłym roku przybyli
niespodzianie i zamieszkali w garażu na zimę.
https://zapodaj.net/3db7a8b69a587.jpg.html
Wszyscy zostali wyłapani, przetrzymani do wiosny w obozie
przejściowym i zwolnieni do lasu w marcu :)
Bylo ich zapoznac z kotami
Darmowy zimowy karmnik dla kota + od razu nieco fitnessu.
Wstawiasz do garażu kocie żarcie, ale zabezpieczone przed zjedzeniem również przez kota - i wpuszczasz kota. Żarcie przychodzi samo ;>
Dawid Rutkowski
Guest
Fri Feb 28, 2020 5:52 pm
W dniu piątek, 28 lutego 2020 16:45:02 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Pan Dawid Rutkowski napisał:
niespodzianie i zamieszkali w garażu na zimę.
https://zapodaj.net/3db7a8b69a587.jpg.html
Wszyscy zostali wyłapani, przetrzymani do wiosny w obozie
przejściowym i zwolnieni do lasu w marcu :)
Bylo ich zapoznac z kotami :-)
Darmowy zimowy karmnik dla kota + od razu nieco fitnessu.
Wstawiasz do garażu kocie żarcie, ale zabezpieczone przed
zjedzeniem również przez kota - i wpuszczasz kota.
Żarcie przychodzi samo ;
Free energy.
Ze słońca, free dla każdego - problem tylko w tym, że przetwórnie zwykle nie są free, a tutaj proszę - gratis - i to nawet bez żadnej elektroniki.
Żeby nie było totalnie NTG, to zaproponuję zrobienie jakiego automatycznego licznika kalorii pochłanianych oraz zużywanych przy tych czynnościach przez kota, bo jeszcze się okaże, że bidulek jednak schudnie do wiosny.
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 6:03 pm
Quote:
Koty to twarde bestie, nie dają się zabić. Jeśli pan oberlejtnant
każe go zgładzić, to trzeba będzie wsadzić mu łeb między drzwi
i mocno szarpnąć za ogon, bo inaczej to nie pójdzie.
Widzę, że kolega też zna Szwejka na pamięć :)
Ja to czasem cytuję żonie, jak mnie wkurzy ta ruda bestia (Ramzes
znaczy, nie żona). Znaczy żona akurat ostatnio też ruda, ale o kota mi
chodzi tym razem.
Ale jak jej to mówię, to potem jest afera "ty sadysto psychopatyczny !".
I nie rozumiem czemu, skoro ona przecież lubi takich właśnie...
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 6:20 pm
Quote:
Dostali osobne cele? Bo do wiosny cela koedukacyjna mogłaby się przepełnić.
Nie, wspólną. To jest w ogóle osobna historia.
Jak zauważyłem w garażu efekty zasrywania myszowego, to postawiłem
pułapkę "humanitarną". Patrzę za moment - mysza siedzi w środku,
zdziwiona, co się kurna stało.
No to wsiedliśmy z koleżanką małżonką do samochodu, bo akurat mieliśmy
jechać do miasta - myślę sobie, wysadzę ją kawałek od domu. Myszę znaczy :)
Ale zatrzymaliśmy się przy supermarkecie ( mysza została w samochodzie,
coraz bardziej zdziwiona ). A tam sklep zoologiczny.
I żona mówi - "ooo ! jaka fajna klatka na myszy. Z kołowrotkiem. Kupię
ci, postawisz sobie w robocie, będziesz miał myszę !".
No, co zrobić. Pan każe - sługa musi. Tak się więc stało.
Potem okazało się, że myszy było ciut więcej - co którą złapałem, to ją
wiozłem do Guantanamo. Ludzie - co za zabawa była !
Film nawet zrobiłem (tej pierwszej myszy) :
https://www.youtube.com/watch?v=dagXa5tJBag
Kiedy odkrył kołowrotek, to nie mógł się oderwać od tego.
A kiedy ich przybyło - to już był cyrk na kółkach.
Potem postawiłem kamerkę , żeby można był online podglądać. Te myszy
ciekawsze niż TVP !
Była nawet historia zabójstwa z premedytacją ( myszy wykończyły inną
myszę). A ileż to poczyniłem ciekawych obserwacji socjologicznych.
Mógłbym długo opowiadać.
Ciężko mi było się z nimi rozstać. I im ze mną też.
A było to tak :
Przyszedł ciepły dzień. Niedaleko firmy mam taki lasek. No to przykryłem
cały ten pojemnik z myszami białą szmatą ( bo jak będę wynosił i inni
ludzie w budynku zobaczą , że myszy niosę, to będzie afera na 5 lat ).
Postawiłem to w samochodzie, przykryte.
Idę siadać za kółko. Siadam - a tam z tego pojemnika łomot taki
dochodzi. O - myślę sobie - panika widać. Coś wyczuły, że niosę przecież
itp.
Podnoszę szmatę - a tam w kołowrotu siedzi jak zwykle 6-7 osobników i
zapierdalają aż się wszystko trzęsie. W dupie mają całe zamieszanie.
Pojechałem w ustronne miejsce, postawiłem cały interes na trawie.
Zdjąłem pokrywę przezroczystą. Nic się nie dzieje. Cisza. Myszy siedzą
w środku - w dupie mają wolność. Jedna wyskoczyła tylko - reszta siedzi.
Musiałem cały ten interes wytrząsać do góry dnem - dopiero wtedy pouciekały.
Czy to wszystko razem wydaje się wam normalne ??
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 6:25 pm
Quote:
Gruby ten Ramzes... albo tak się do zdjęcia ułożył.
Nie, skompresował się tylko optycznie :)
Quote:
Widać w sumie, że taki wredny pysk
Na tym zdjęciu to jeszcze dobrze wygląda. Na innych ma wyraz mordy
starego wkurwionego meksykanina.
Quote:
Nie ty sobie kupiłeś działkę, tylko one sobie zorganizowały służbę
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 6:31 pm
Quote:
Wszyscy zostali wyłapani, przetrzymani do wiosny w obozie przejściowym
i zwolnieni do lasu w marcu
A przez czas internowania nie namnożyły się?
O dziwo nie.
To była w ogóle jedna rodzina 3 pokoleniowa.
Ojciec + matka , potem pokolenie młodsze i takie małe gówniaki.
I teraz - którego dnia, jakoś tak kiedy już ich było kilkanaście,
złapałem jedną myszę.
Do tej pory było tak, że świeżo złapana mysza, po wsadzeniu do tego
akwarium razem z tą pułapką siedziała w niej chwilę - przychodziły do
niej "stare" , wąchały itp. Widać, że się znały.
I ta "nowa" wychodziła.
No kurwa jak spotkanie ziomków w celi :)
Ale tym razem było inaczej.
Nowa siedzi w środku - stare jakoś ją omijają.
W końcu wyszła - ale coś jest nie tak.
Siedzę i słyszę, że jakieś zamieszanie co chwila tam.
Zaglądam - a ta nowa gania co chwilą te stare po pojemniku.
Myślę sobie - jebnięta jakaś ? I co się stało ?
Następnego dnia znalazłem ją zamordowaną. Ewidentnie - były ślady obrażeń.
Podejrzewam, że ona była spoza rodziny. Znaczy spoza mafii.
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 6:34 pm
Quote:
Wstawiasz do garażu kocie żarcie, ale zabezpieczone przed zjedzeniem również przez kota - i wpuszczasz kota. Żarcie przychodzi samo ;
Damaris pewnie by dostała zawału. Co do Ramzesa - trudno powiedzieć. ALe
on jest trochę sadystyczny - mógłby je wykończyć.
Ale nie mógłbym tego zrobić. Te myszy takie super były
Mam kupę ich zdjęć. Co który znajomy przyszedł do roboty to siedział
godzinę i lampił się na myszy.
A i ja się przyzwyczaiłem do nich. No, były przygody z próbą ucieczki ,
łapaniem po warsztacie itp. Książkę można by napisać
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 6:38 pm
Quote:
I oczywiście jak otworzysz to wcale nie wchodzą?
wchodzą, ale to trwa wieki zazwyczaj.
1. jeb jeb jeb łapami do drzwi.
2. Ja leżę, bo mi się wstać nie chce.
3. Drapanie, skrobanie
4. Ja leżę, jak wyżej
5. łomotanie połączone z jęczeniem, jakby je ktoś mordował
trwa to tak długo, aż mnie chuj strzeli i wstanę.
Otwieram drzwi. Kot ( albo koty ) siedzi i patrzy.
Ja wkurwiony : "wchodzisz kurwa twoja mać ??"
Kot siedzi, ogląda się za siebie.
"długo mam tu kurwa stać ??"
Kot nad czymś myśli.
"dobra kurwa - nie to nie !"
Zamyka drzwi powoli. Kot podnosi dupę. Ale jeszcze bardziej powoli.
"No idziesz ???"
Kot bardzo wolno, walcząc ze sobą idzie. Trwa to pół godziny.
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Feb 28, 2020 7:02 pm
W dniu 28.02.2020 o 18:38, sundayman pisze:
Quote:
I oczywiście jak otworzysz to wcale nie wchodzą? :)
wchodzą, ale to trwa wieki zazwyczaj.
1. jeb jeb jeb łapami do drzwi.
2. Ja leżę, bo mi się wstać nie chce.
3. Drapanie, skrobanie
4. Ja leżę, jak wyżej
5. łomotanie połączone z jęczeniem, jakby je ktoś mordował
6. Skok na klamkę, drzwi otwierają się.
7. Kot włazi do łóżka i układa się na moim brzuchu. Czasami przed
ułożeniem się udeptuje sobie miejsce.
P.P.
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 7:07 pm
Quote:
1. jeb jeb jeb łapami do drzwi.
2. Ja leżę, bo mi się wstać nie chce.
3. Drapanie, skrobanie
4. Ja leżę, jak wyżej
5. łomotanie połączone z jęczeniem, jakby je ktoś mordował
6. Skok na klamkę, drzwi otwierają się.
7. Kot włazi do łóżka i układa się na moim brzuchu. Czasami przed
ułożeniem się udeptuje sobie miejsce.
Widać moim się nie chce skakać. I nie dziwota - po co się męczyć samemu,
jak głupia małpa i tak w końcu wstanie i otworzy ?
PeJot
Guest
Fri Feb 28, 2020 7:15 pm
W dniu 2020-02-28 o 18:20, sundayman pisze:
Quote:
Dostali osobne cele? Bo do wiosny cela koedukacyjna mogłaby się
przepełnić.
Nie, wspólną. To jest w ogóle osobna historia.
Jak zauważyłem w garażu efekty zasrywania myszowego, to postawiłem
pułapkę "humanitarną". Patrzę za moment - mysza siedzi w środku,
zdziwiona, co się kurna stało.
No to wsiedliśmy z koleżanką małżonką do samochodu, bo akurat mieliśmy
jechać do miasta - myślę sobie, wysadzę ją kawałek od domu. Myszę znaczy :)
Ale zatrzymaliśmy się przy supermarkecie ( mysza została w samochodzie,
coraz bardziej zdziwiona ). A tam sklep zoologiczny.
I żona mówi - "ooo ! jaka fajna klatka na myszy. Z kołowrotkiem. Kupię
ci, postawisz sobie w robocie, będziesz miał myszę !".
No, co zrobić. Pan każe - sługa musi. Tak się więc stało.
Potem okazało się, że myszy było ciut więcej - co którą złapałem, to ją
wiozłem do Guantanamo. Ludzie - co za zabawa była !
Film nawet zrobiłem (tej pierwszej myszy) :
https://www.youtube.com/watch?v=dagXa5tJBag
Kiedy odkrył kołowrotek, to nie mógł się oderwać od tego.
A kiedy ich przybyło - to już był cyrk na kółkach.
Potem postawiłem kamerkę , żeby można był online podglądać. Te myszy
ciekawsze niż TVP !
Była nawet historia zabójstwa z premedytacją ( myszy wykończyły inną
myszę). A ileż to poczyniłem ciekawych obserwacji socjologicznych.
Mógłbym długo opowiadać.
Ciężko mi było się z nimi rozstać. I im ze mną też.
A było to tak :
Przyszedł ciepły dzień. Niedaleko firmy mam taki lasek. No to przykryłem
cały ten pojemnik z myszami białą szmatą ( bo jak będę wynosił i inni
ludzie w budynku zobaczą , że myszy niosę, to będzie afera na 5 lat ).
Postawiłem to w samochodzie, przykryte.
Idę siadać za kółko. Siadam - a tam z tego pojemnika łomot taki
dochodzi. O - myślę sobie - panika widać. Coś wyczuły, że niosę przecież
itp.
Podnoszę szmatę - a tam w kołowrotu siedzi jak zwykle 6-7 osobników i
zapierdalają aż się wszystko trzęsie. W dupie mają całe zamieszanie.
Pojechałem w ustronne miejsce, postawiłem cały interes na trawie.
Zdjąłem pokrywę przezroczystą. Nic się nie dzieje. Cisza. Myszy siedzą
w środku - w dupie mają wolność. Jedna wyskoczyła tylko - reszta siedzi.
Musiałem cały ten interes wytrząsać do góry dnem - dopiero wtedy
pouciekały.
Czy to wszystko razem wydaje się wam normalne ??
Nie.
Mówi się mysz a nie mysz_a_ !!!
https://pl.wiktionary.org/wiki/mysz
--
P. Jankisz
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Robert WaĹkowski
Guest
Fri Feb 28, 2020 7:32 pm
W dniu 2020-02-28 o 18:20, sundayman pisze:
Quote:
Poziomego kołowrotka nie było?
https://youtu.be/6z72ZT5B7ZI
Robert
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 7:38 pm
Quote:
Kurła, ale fajne
Na przyszłość taki zrobię !
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next