Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next
sundayman
Guest
Thu Feb 27, 2020 5:18 pm
Quote:
Jaki wiek? Starsze koty mają tzw. zespół zaburzeń poznawczych, zaczyna
się to sraniem i sikaniem obok lub w pobliżu kuwety a kończy na
gdziekolwiek.
Młody jest. Dokładnie nie pamiętam, ale z 5 lat może.
Ale od małego miał ten problem niestety.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Feb 27, 2020 5:19 pm
sundayman napisał:
Quote:
Średnio. To brytyjczyk. Czyli nie króciutka sierść ale też nie jak u persa.
[...]
No jak wyżej pisałem. Po prostu na bezczela wali kupę ( bogu dzięki
takie w miarę suchawe bobki ) na podłodze, nawet nie tuż obok tych
kuwet, tylko pół metra dalej.
Brexit robi. Na miarę swoich możliwości, pół mera od kuwety, więcej nie ujdzie.
--
Jarek
sundayman
Guest
Thu Feb 27, 2020 5:19 pm
Quote:
Należysz do grupy osobników, których nazywam prymitywami,
Czasem zaglądam na wykop.pl - żeby poczytać newsy, poobrażać kogoś itp.
Ogólnie dla rozrywki.
Tam na twoje uwagi napisaliby ci "NIE ZESRAJ SIĘ".
sundayman
Guest
Thu Feb 27, 2020 5:23 pm
W dniu 2020-02-27 o 17:02, sczygiel@gmail.com pisze:
Quote:
po zmianie wlasciciela
ja to bym się może nawet i skusił, bo jakoś mam z nim słabą więź ( co
innego z drugim kotem, który jest równie przepiękny, ale też i mądry i
inteligentny, wrażliwy, uczuciowy, choć też psychopatyczny i
pierdolnięty ale jednak także empatyczny i przywiązany...).
Niestety - żona go uwielbia. Ona uwielbia wszystko żywe.
Może być brzydkie i gupie. Kota chciałaby najlepiej typu Devon Rex (ile
musiałem się nawyperswadowywać...).
Może i dobrze, bo też nie jestem ładny.
sundayman
Guest
Thu Feb 27, 2020 5:27 pm
W dniu 2020-02-27 o 17:19, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
sundayman napisał:
Średnio. To brytyjczyk. Czyli nie króciutka sierść ale też nie jak u persa.
[...]
No jak wyżej pisałem. Po prostu na bezczela wali kupę ( bogu dzięki
takie w miarę suchawe bobki ) na podłodze, nawet nie tuż obok tych
kuwet, tylko pół metra dalej.
Brexit robi. Na miarę swoich możliwości, pół mera od kuwety, więcej nie ujdzie.
Ta, to do niego podobne
Guest
Thu Feb 27, 2020 6:02 pm
W dniu czwartek, 27 lutego 2020 04:34:24 UTC-6 użytkownik Queequeg napisał:
Quote:
sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
To jest drobiazg. Ja mam zasrywacza. Dwie kuwety ma, sprzątane
codziennie, a i tak od czasu do czasu zrobi obok.
Macie pomysł, co może być uszkodzone ?
Koleżanka, która miała więcej kotów niż ja scalaków, twierdzi, że
wszystko.
https://ibb.co/VJ9bXT1
Potwierdzam.
To ze bylo dobrze nie znaczy ze teraz nie moze byc niedobrze. Kot nie krowa i zdanie zmienic moze.
Pozytyw jest taki ze widzialem sporo sytuacji gdzie "ten wredny szczajacy siersciuch" zmienil sie w "czystego kotka" po zmianie wlasciciela.
Wiec nadzieja jest...
Guest
Thu Feb 27, 2020 7:20 pm
W dniu czwartek, 27 lutego 2020 10:13:18 UTC-6 użytkownik sundayman napisał:
Quote:
Hmmm, długowłosy?
Średnio. To brytyjczyk. Czyli nie króciutka sierść ale też nie jak u persa.
To jeszcze możę "wytunelowywać" na futerku.
To jest ewidentnie celowe działanie. Widziałem :)
Żeby nie było tak bardzo NTG, to zaproponowałbym postawienie kamerki,
No jak wyżej pisałem. Po prostu na bezczela wali kupę ( bogu dzięki
takie w miarę suchawe bobki ) na podłodze, nawet nie tuż obok tych
kuwet, tylko pół metra dalej.
Ja jeszcze słyszałem opinię, że niektóre koty w pewnych okresach nie
chcą być na widoku w krępującej sytuacji.
Kuwety stoją pod schodami i ich nie widać. A on robi obok - na widoku
Nie wiem, może potrzebuje widowni czy jak ?
Upewnij sie ze mu nie smierdza.
Mozesz nawet kupic nowa a miejsce zmienic. Moze mu sie miejsce nie podoba.
No i zwirek/trociny moga mu sie tez nie podobac. Szczegolnie jak futro dlugie i potem trzeba sie z tego wyczyscic.
Queequeg
Guest
Thu Feb 27, 2020 11:16 pm
sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
ja to bym się może nawet i skusił, bo jakoś mam z nim słabą więź ( co
innego z drugim kotem, który jest równie przepiękny, ale też i mądry i
inteligentny, wrażliwy, uczuciowy, choć też psychopatyczny i
pierdolnięty ale jednak także empatyczny i przywiązany...).
O widzisz, a może kot to wyczuwa i to to go stresuje? Ale coś w tym jest,
miałem w życiu więzi z różnymi kotami (nie mogę powiedzieć, że "miałem
kota", bo to były dokarmiane koty bezdomne) i niektóre są takie, że od
razu ta więź jest a niektóre... niektóre po prostu się karmi, są bo są.
Quote:
Niestety - żona go uwielbia. Ona uwielbia wszystko żywe.
Kup jej węża. Poważnie mówię. Wąż nie ma humorów. Kot może chcieć przyjść,
ale może nie chcieć, a wąż... weźmiesz, to będzie po tobie pełzał,
odłożysz, to będzie pełzał w pudełku. I mało je. I nie miauczy. I można
użyć jako sznura. Same zalety.
Quote:
Może i dobrze, bo też nie jestem ładny.
Ale może masz inne zalety :)
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Queequeg
Guest
Thu Feb 27, 2020 11:18 pm
sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Czasem zaglądam na wykop.pl - żeby poczytać newsy, poobrażać kogoś itp.
Ogólnie dla rozrywki.
Tam na twoje uwagi napisaliby ci "NIE ZESRAJ SIĘ".
Raczej:
! USUŃ KONTO
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Andrzej P. Wozniak
Guest
Fri Feb 28, 2020 1:38 am
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 4:10 am
Quote:
Suche bobki to diagnoza. Musisz kotu zmienić dietę. Wiecej paszy
treściwej.
Nie no, bez przesady. Aż takie suche nie są :)
Quote:
Ma ciśnienie na dupę. Dosłownie.
Nieee. On po prostu jest bardzo ciekawski i aktywny. I jak pisałem
pozbawiony strachu całkowicie - to jest egzemplarz pt. "Kurwa, jestem
taki piękny i zajebisty - wszyscy mnie kochają ! Co mi się może stać
??". Do głowy by mu nie przyszło, że tam coś mu się może przydarzyć.
Drugie kocisko ma odwrotnie - toleruje tylko mnie i żonę. Poza tym ludzi
nienawidzi. Drugiego kota też :)
Quote:
nażreć trawy czy innego zielska na rozwolnienie. Jak go mocno przyprze,
nie pogardzi nawet kolczastym kaktusem.
Nie ma żadnego zatwardzenia. Wszystko działa poprawnie.
Zresztą one mają kupowaną trawkę - ale jakoś wielkiego zainteresowania
nie ma. Co innego, jeśli dam żonie kwiaty - ooo, wtedy to jest bardzo
ciekawe i koniecznie trzeba obgryźć. obślinić i wypieprzyć na podłogę wazon.
Quote:
ale to najgłupszy egzemplarz jaki miałem

>> Albo - po prostu robi
to celowo kutafon.
Chyba znowu piszesz o sobie.
No co ci poradzę ?
Ja jestem kociarz od urodzenia. Miałem kotów sporo.
W dzieciństwie dachowce a potem kupowane z rodowodami zawsze.
Perska kotka przeżyła mi u rodziców 19 lat. Świetne kocisko było. I
mądre jak pies albo i lepiej. Od czasu od kiedy mieszkam w domu mamy też
dwa psy, ale ja psiarzem nie bardzo jestem.
Ramzes czyli ten brytyjczyk - no jest uroczy. Ale w porównaniu z Damaris
( kotka syjam nowego typu ) , którą mamy już 13 lat to naprawdę jest
głupkowaty. On jest takim odpowiednikiem ładnej ale pustej blondynki :)
Co do tego robienia poza kuwetą, to niestety ma tak od małego.
Myślę, że został nieprawidłowo nauczony czy coś.
On był kupiony właściwie dla moich rodziców po tym jak wspomniana kotka
19-letnia zeszła ze świata. Ale nie mogli sobie dać z nim rady - właśnie
z tego powodu, że notorycznie robił poza kuwetą. Wtedy to naprawdę
notorycznie.
Więc wziąłem go do siebie "na wychowanie" - i potem miał do nich wrócić.
Ale już nie wrócił. Teraz na szczęście robi niezbyt często na podłogę -
ale zdarza się.
Próbowaliśmy różnych kuwet, różnych żwirków itp. Naczytałem się o tym, z
weterynarzem rozmawialiśmy - no niestety jest jak jest.
Tak, że nie musisz stawać w obronie kotów
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 4:23 am
Quote:
O widzisz, a może kot to wyczuwa i to to go stresuje?
Moim zdaniem o nie wie co to stres
W życiu nie widziałem go zestresowanego czy wystraszonego.
Można po nim jeździć odkurzaczem na przykład - nie ma problemu.
A drugi kot spieprza w podskokach na dźwięk wyciągania odkurzacza.
Dlaczego ? Nie wiadomo. Nikt mu nigdy nic nie zrobił. A chodzi
zestresowany ciągle i oko mu lata. Znaczy jej
Ale taka już była jak ją braliśmy. Inne kotki były towarzyskie i kontaktowe.
A ona siedziała pod krzesłem i wyglądała na wystraszoną psychopatkę.
Wtedy powiedziałem słynne słowa do żony - "będziemy ją tak długo kochać,
aż ona nas w końcu pokocha" :)
No i tak się stało. Przez nią przestaliśmy na dłużej wyjeżdżać, bo jak
pierwszy raz ją zostawiliśmy na 2 tygodnie ( oczywiście rodzice
przychodzili, karmili itp ) - to jak wróciliśmy był psychiczny wrak
kota. W życiu nie miałem kota, który był tak związany z nami.
Co nie zmienia faktu, że jest psychopatką wybitną.
Quote:
Kup jej węża. Poważnie mówię. Wąż nie ma humorów. Kot może chcieć przyjść,
ale może nie chcieć, a wąż... weźmiesz, to będzie po tobie pełzał,
odłożysz, to będzie pełzał w pudełku. I mało je. I nie miauczy. I można
użyć jako sznura. Same zalety.
Pomysł ciekawy, ale mam już dość zwierząt
Co do kotów - nie ma szansy, żeby posiedzieć bez nich.
Jak się woła rudego - to leci w podskokach.
Damaris niekoniecznie - ale za to wystarczy, że usiądziemy razem z żoną,
to ona zaraz przylatuje i musi siedzieć między nami.
Żeby się służba czasem sobą nie zajmowała.
Ogólnie - koty są zsocjalizowane maksymalnie.
Nie mogę sypialni zamknąć rano z kotami na zewnątrz, bo jest taki
dobijanie się do drzwi, jakby kurwa od tego ich życie zależało.
Quote:
Może i dobrze, bo też nie jestem ładny.
Ale może masz inne zalety
Żona studiowała resocjalizację. Ogólnie ma zainteresowanie jednostkami z
problemami psychiatrycznymi i skrzywionymi i różnymi dziwolągami.
Mam wrażenie, że to tłumaczy w dużej mierze dlaczego jest ze mną...
J.F.
Guest
Fri Feb 28, 2020 4:39 am
Dnia Thu, 27 Feb 2020 21:16:48 +0000 (UTC), Queequeg napisał(a):
Quote:
sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
ja to bym się może nawet i skusił, bo jakoś mam z nim słabą więź ( co
innego z drugim kotem, który jest równie przepiękny, ale też i mądry i
inteligentny, wrażliwy, uczuciowy, choć też psychopatyczny i
pierdolnięty ale jednak także empatyczny i przywiązany...).
O widzisz, a może kot to wyczuwa i to to go stresuje? Ale coś w tym jest,
miałem w życiu więzi z różnymi kotami (nie mogę powiedzieć, że "miałem
kota", bo to były dokarmiane koty bezdomne) i niektóre są takie, że od
razu ta więź jest a niektóre... niektóre po prostu się karmi, są bo są.
Niestety - żona go uwielbia. Ona uwielbia wszystko żywe.
Kup jej węża. Poważnie mówię. Wąż nie ma humorów. Kot może chcieć przyjść,
ale może nie chcieć, a wąż... weźmiesz, to będzie po tobie pełzał,
odłożysz, to będzie pełzał w pudełku. I mało je. I nie miauczy. I można
użyć jako sznura. Same zalety.
Ale nauczy sie sr** do kuwety ?
J.
sundayman
Guest
Fri Feb 28, 2020 4:54 am
A dobra, pochwalę się :
Oto ta słynna para :
https://zapodaj.net/734076144721c.jpg.html
Po lewej kotka Damaris, po prawej omawiany szeroko zasraniec Ramzes (
widać chyba, że samiec ).
Układ jest taki : on kochą ją ( bo kocha wszystkich ).
Ona go nienawidzi ( czasem tylko toleruje niechętnie ) i często leje po
mordzie.
To zdjęcia pokazuje typowy stan psychiczny Damaris :
https://zapodaj.net/afeb03a1741fc.jpg.html
A to ciekawostka - jeden z 20 gości, którzy w zeszłym roku przybyli
niespodzianie i zamieszkali w garażu na zimę.
https://zapodaj.net/3db7a8b69a587.jpg.html
Wszyscy zostali wyłapani, przetrzymani do wiosny w obozie przejściowym i
zwolnieni do lasu w marcu
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Feb 28, 2020 8:53 am
sundayman napisał:
Quote:
A to ciekawostka - jeden z 20 gości, którzy w zeszłym roku przybyli
niespodzianie i zamieszkali w garażu na zimę.
https://zapodaj.net/3db7a8b69a587.jpg.html
Wszyscy zostali wyłapani, przetrzymani do wiosny w obozie przejściowym
i zwolnieni do lasu w marcu
Dostali osobne cele? Bo do wiosny cela koedukacyjna mogłaby się przepełnić.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Next