Goto page 1, 2, 3, 4, 5 Next
Pan_Tarej
Guest
Sun Mar 25, 2007 7:31 pm
....w ofertach handlowych substancją do trawienia jest też nadsiarczan
sodowy.
Jak ma się to do chlorku? Czyli:
-wydajność
-szybkość trawienia
-temperatura
-stężenie
-zachowanie wobec fotorezystów, np positiv20 (agresywny?)
A może decyduje tylko wskazanie ekologiczne?
Rad bym się dowiedzieć.
Dzięki.
--
Pan_Tarej
Pawel \"O'Pajak\"
Guest
Sun Mar 25, 2007 8:50 pm
Powitanko,
Ma dwie istotne zalety (nadsiarczan) w stosunku do FeCl3:
- Nie podtrawia sciezek (w kazdym razie duzo mniej niz FeCl3)
- Nie syfi wszystkiego na co kapnie
Co do temp., to wskazana jest AFAIR ok 40 oC, w pokojowej idzie bardzo
wolno.
Wzgledy ekologiczne w obu przypadkach sa mniej wiecej te same: jony
miedzi paskudnie truja.
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)klub.chip.pl <<<<*******
PAndy
Guest
Sun Mar 25, 2007 9:28 pm
"Pawel "O'Pajak"" <opajak@gazeta.pl> wrote in message
news:eu6jpr$6au$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Wzgledy ekologiczne w obu przypadkach sa mniej wiecej te same: jony
miedzi paskudnie truja.
i nalezy o tym pamietac zawsze gdy mamy wypic piwo....
Jarek P.
Guest
Sun Mar 25, 2007 10:48 pm
Pawel "O'Pajak" <opajak@gazeta.pl> wrote:
Quote:
- Nie podtrawia sciezek (w kazdym razie duzo mniej niz FeCl3)
Ja mam wrażenie, że bardziej. Dodatkowo trzeba go podgrzewać i
przez to jest bardziej upierdliwy niz chlorek.
J.
Dykus
Guest
Sun Mar 25, 2007 11:58 pm
Witam,
Jest też trójchlorek żelaza bezwodny - proszek (wodny jest w postaci
bryłek). Nie wiem czy próbowałeś...
Ogólnie o dyskusjach nad wyższością jednego środka nad drugim można
poszukać w archiwum...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
Adam Jurkiewicz
Guest
Mon Mar 26, 2007 8:48 am
Jarek P. wrote:
[quote:1c4a264426]Ja mam wrażenie, że bardziej. Dodatkowo trzeba go podgrzewać i przez to
jest bardziej upierdliwy niz chlorek.
[/quote:1c4a264426]
Dokładnie, do tego gazuje i trzeba cały czas pilnować, po n próbach
wróciłem do chlorku i mam spokojną głowę.
Pozdrawiam,
sword
--
e-mail: sword@wywalic.ajpic.zonk.pl
www:
http://ajpic.zonk.pl/
gg#: 1781804
J.F.
Guest
Mon Mar 26, 2007 9:52 am
On Mon, 26 Mar 2007 00:58:10 +0200, Dykus wrote:
[quote:0354d374f1]Jest też trójchlorek żelaza bezwodny - proszek (wodny jest w postaci
bryłek). Nie wiem czy próbowałeś...
Ogólnie o dyskusjach nad wyższością jednego środka nad drugim można
poszukać w archiwum...
[/quote:0354d374f1]
A to jest jakas roznica miedzy chlorkiem bezwodnym a uwodnionym ?
Poza zawartoscia chlorku w chlorku ? :-)
Trawi sie wszak i tak w wodnym roztworze, ba - stezony nie trawi.
J.
Michał Baszyński
Guest
Mon Mar 26, 2007 10:28 am
Dnia 2007-03-26 10:52, Użytkownik J.F. napisał :
Quote:
A to jest jakas roznica miedzy chlorkiem bezwodnym a uwodnionym ?
Poza zawartoscia chlorku w chlorku ?
jest - uwodniony po prostu wsypujesz do wody, z bezwodnym trzeba jednak
uważać przy rozpuszczaniu ..
Michał
nuclear
Guest
Mon Mar 26, 2007 11:23 am
Użytkownik "Michał Baszyński" <mbaszyns@ga.ze.ta.pl> napisał w wiadomości
news:eu83nt$77f$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Dnia 2007-03-26 10:52, Użytkownik J.F. napisał :
A to jest jakas roznica miedzy chlorkiem bezwodnym a uwodnionym ? Poza
zawartoscia chlorku w chlorku ? :-)
jest - uwodniony po prostu wsypujesz do wody, z bezwodnym trzeba jednak
uważać przy rozpuszczaniu ..
Michał
e tam uważać fajnie się dymi

Dykus
Guest
Mon Mar 26, 2007 1:37 pm
Witam,
Dnia 26.03.07 (poniedziałek), 'J.F.' napisał(a):
Quote:
A to jest jakas roznica miedzy chlorkiem bezwodnym a uwodnionym ?
Nie wiem, na kartce dołączonej do słoika pisało, że jest bardziej wydajny i
nie podtrawia tak jak "zwykły" chlorek. :)
Może po wsypaniu tyle samo gram chlorku do wody, stężenie jest różne (bo
niepotrzebnych składników mniej/więcej), nie wiem, nie znam się na chemi.
:)
Kiedyś używałem chlorku uwodnionego, później B327, a teraz chlorku
bezwodnego. B327 był fajny, ale chyba szybciej się zużywał niż obecny
chlorek. Statystyk nie prowadzę, używam bezwodnego bo w pobliskim sklepie
wychodzi najtaniej.

Trawię z podgrzewaniem i mieszaniem...
--
Pozdrawiam,
Dykus.
J.F.
Guest
Mon Mar 26, 2007 2:03 pm
On Mon, 26 Mar 2007 14:37:19 +0200, Dykus wrote:
Quote:
Kiedyś używałem chlorku uwodnionego, później B327, a teraz chlorku
bezwodnego. B327 był fajny, ale chyba szybciej się zużywał niż obecny
chlorek. Statystyk nie prowadzę, używam bezwodnego bo w pobliskim sklepie
wychodzi najtaniej.

Trawię z podgrzewaniem i mieszaniem...
FeCl3 mozna troche regenerowac przez dolanie HCl i napowietrzanie.
Na ile niezbedne jest usuwanie miedzi to juz niech chemicy sie
wypowiedza ..
J.
Jarek P.
Guest
Mon Mar 26, 2007 4:05 pm
Dykus <dykus.grupy@SpAmYwp.pl> wrote:
Quote:
Nie wiem, na kartce dołączonej do słoika pisało, że jest
bardziej
wydajny i nie podtrawia tak jak "zwykły" chlorek.
Trudno przecież, żeby producent pisał, że jest odwrotnie ;-)
J.
BLE_Maciek
Guest
Mon Mar 26, 2007 6:06 pm
Sun, 25 Mar 2007 21:50:51 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "Pawel
\"O'Pajak\"" <opajak@gazeta.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
- Nie podtrawia sciezek (w kazdym razie duzo mniej niz FeCl3)
Przede wszystkim nie przetrawia na wylot toneru - umożliwia robienie
płytek metodą termotransferową.
Quote:
- Nie syfi wszystkiego na co kapnie
A nawet wręcz przeciwnie, ubranie w miejscu gdzie kapnie B327 robi się
wyraźnie jaśniejsze
Niedawno sobie właśnie na spodniach w kolorze ~khaki porobiłem tak
pomarańczowe plamy. Teraz jestem mądrzejszy i używam fartucha.
Quote:
Co do temp., to wskazana jest AFAIR ok 40 oC, w pokojowej idzie bardzo
wolno.
A bo ja wiem ? Nigdy mi się nie chciało tego podgrzewać, a czas
trawienia rzędu 30-40 minut jest akceptowalny, wiele innych rzeczy
można zrobić w międzyczasie (posprzątać bajzel po zabawie z
laminatorem, wypić herbatę itd.).
Quote:
Wzgledy ekologiczne w obu przypadkach sa mniej wiecej te same: jony
miedzi paskudnie truja.
To może by jakaś neutralizacja cy cuś ? Elektrolitycznie miedź z
roztworu odzyskiwać ?
BTW rozglądam się ostatnio za opiekaczem który ma posłużyć jako piecyk
do lutowania rozpływowego. Oczywiście wrażenia z zabawy opiszę na
grupie.
BTW2 czy ktoś wie gdzie można kupić cienką miedzianą folię ? Jest mi
potrzebna do robienia szablonów do pasty.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Mon Mar 26, 2007 6:47 pm
Quote:
Na ile niezbedne jest usuwanie miedzi to juz niech chemicy sie
wypowiedza ..
zauwazylem ze jak odstawi sie na kilka tygodni to miedz opada na dno,
wystarczy zlac i trawic dalej..
rzadko uzywam tej techniki, ale chyba dziala:)
nuclear
Guest
Mon Mar 26, 2007 6:50 pm
Quote:
A nawet wręcz przeciwnie, ubranie w miejscu gdzie kapnie B327 robi się
wyraźnie jaśniejsze
Niedawno sobie właśnie na spodniach w kolorze ~khaki porobiłem tak
pomarańczowe plamy. Teraz jestem mądrzejszy i używam fartucha.
oj i jak szybko w tych miejscach robią sie potem dziury...
Goto page 1, 2, 3, 4, 5 Next