NOWY TEMAT
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - może było? ;-)
Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next
tom
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 4:36 pm
Quote:
NTG
moze na psychiatria.pl ??
albo okolice .
- coś w tym jest. Jakiś zadziwiający konglomerat idei nadwartościowych i
moze na psychiatria.pl ??
albo okolice .
- coś w tym jest. Jakiś zadziwiający konglomerat idei nadwartościowych i
nerwicy natręctw
Andrzej Lawa
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 4:47 pm
Greg wrote:
Quote:
a ja biore sie za opracowanie audiofilskiej prznosnej elektrowni
dajacej sinus 50Hz z THD < 0.00005%
dajacej sinus 50Hz z THD < 0.00005%
A kto będzie produkować do niej audiofilski opał?
Waldemar Krzok
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 4:51 pm
Ghost schrieb:
Quote:
Ale co prawda? To, ze wyciagaja stal z dna oceanow bo promietworczisc
wzrosla? Jesli cos takiego wogole robia to najpredzej dlatego, ze tamta
stal jest juz troche "rozladowana" - c14 na pewno minimalnie slabiej w
niej swieci. Bo gdyby chodzilo, o wzrost promieniowania w atmosferze to
na rude zelaza zakopana w ziemi raczej niewiele wplynie.
na rudę żelaza nie, ale na proces produkcji stali. I nie chodzi o C14,
tylko o cez, stront, tryt i podobne smakowitości.
Tyle, ze akurat tych smakowitosci przybywa chyba glownie wskutek produkcji
stali a nie wybuchow atomowych.
wzrosla? Jesli cos takiego wogole robia to najpredzej dlatego, ze tamta
stal jest juz troche "rozladowana" - c14 na pewno minimalnie slabiej w
niej swieci. Bo gdyby chodzilo, o wzrost promieniowania w atmosferze to
na rude zelaza zakopana w ziemi raczej niewiele wplynie.
na rudę żelaza nie, ale na proces produkcji stali. I nie chodzi o C14,
tylko o cez, stront, tryt i podobne smakowitości.
Tyle, ze akurat tych smakowitosci przybywa chyba glownie wskutek produkcji
stali a nie wybuchow atomowych.
nie. Radioaktywny cez i reszta są (oprócz tła naturalnego, które też
było) skutkiem wybuchów atomowych w atmosferze. I te świnią stal obecnie
produkowaną.
Waldek
tom
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 4:54 pm
Quote:
A kto będzie produkować do niej audiofilski opał?
- ale to ma być na audiofilski, bezszumowy wiatr!
- ale to ma być na audiofilski, bezszumowy wiatr!
Waldemar Krzok
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 4:57 pm
Andrzej Lawa schrieb:
Quote:
Greg wrote:
a ja biore sie za opracowanie audiofilskiej prznosnej elektrowni
dajacej sinus 50Hz z THD < 0.00005%
A kto będzie produkować do niej audiofilski opał?
a ja biore sie za opracowanie audiofilskiej prznosnej elektrowni
dajacej sinus 50Hz z THD < 0.00005%
A kto będzie produkować do niej audiofilski opał?
no przecież będzie opalane skrzypcami. Masz parę kategorii, dla
największych audiofilów tylko stradivari się będą nadawały na opał.
Waldek
Arek
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 6:59 pm
Co do testu na
http://zx.neostrada.pl/audiovoodoo/wojna.htm
"1 kable muszą byś sprawne - nikły opór wzdłuż, oraz brak przewodnictwa pomiędzy
żyłami, tak abym miernikiem za 10 pln nie mógł ich odróżnić"
"powiedział ze niektóre kable brzmią podobnie i mógł by na nich polegnąć -
odpowiedziałem żeby wybrał sobie te 3 lub 4 o jak najbardziej skrajnie różnym
brzmieniu i sam je przywiózł , powiedział że jak tak stawiam sprawę to będzie
banał."
Nie podejrzewam, aby Mr.Velum jakoś specjalnie spreparował kable, ale czy małe
pojemności i indukcyjności kabli mogą grać jakąkolwiek rolę? Czy miernik
"za 10zł" wystarczy?
Arek
tom
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 9:17 pm
Znam osobisie takiego jednego, ktory w firmie jubilerskiej zamowil dla
siebie, konkretnie do polaczenia glosników wewnatrz kolumn, rurke ze srebra
dosc wysokiej próby, uzyskana przez zwiniecie "w rulon" wlasnie tasmy
srebrnej. Tlumaczyl to calkiem "naukowo" - rurka lepiej przewodzi dzieki
zjawisku naskórkowosci. Autentyczne.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Guest
Wed Feb 22, 2006 9:55 pm
Hello tom,
Wednesday, February 22, 2006, 10:17:12 PM, you wrote:
Quote:
Znam osobisie takiego jednego, ktory w firmie jubilerskiej zamowil dla
siebie, konkretnie do polaczenia glosników wewnatrz kolumn, rurke ze srebra
dosc wysokiej próby, uzyskana przez zwiniecie "w rulon" wlasnie tasmy
srebrnej. Tlumaczyl to calkiem "naukowo" - rurka lepiej przewodzi dzieki
zjawisku naskórkowosci. Autentyczne.
siebie, konkretnie do polaczenia glosników wewnatrz kolumn, rurke ze srebra
dosc wysokiej próby, uzyskana przez zwiniecie "w rulon" wlasnie tasmy
srebrnej. Tlumaczyl to calkiem "naukowo" - rurka lepiej przewodzi dzieki
zjawisku naskórkowosci. Autentyczne.
Poniekąd miał rację - zjawisko naskórkowości występuje i przy 20 kHz
głębokość wnikania prądu to 'zaledwie' 0.5 mm :-)
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
J.F.
Guest
Guest
Thu Feb 23, 2006 8:32 am
On Wed, 22 Feb 2006 19:59:27 +0100, Arek wrote:
Quote:
Co do testu na
http://zx.neostrada.pl/audiovoodoo/wojna.htm
Nie podejrzewam, aby Mr.Velum jakoś specjalnie spreparował kable, ale czy małe
pojemności i indukcyjności kabli mogą grać jakąkolwiek rolę?
http://zx.neostrada.pl/audiovoodoo/wojna.htm
Nie podejrzewam, aby Mr.Velum jakoś specjalnie spreparował kable, ale czy małe
pojemności i indukcyjności kabli mogą grać jakąkolwiek rolę?
Raczej nie.
Quote:
Czy miernik "za 10zł" wystarczy?
Pewnie tez nie. Nie mierzy ani pojemnosci, ani indukcyjnosci.
Tak apropos - w tych kablach zasilajacych to moze sie kryc
ziarnko prawdy. Chodzi o zaklocenia w.cz. przez siecz i
zasilacz dostajace sie do sprzetu.
Gdzies na UWr jest zespol chemikow ktory robil syntetyczne
ferromagnetyki i m.in. chcial z nich robic izolacje na kable -
a one pieknie tlumily w.cz, w tym te dostarczane do sieci.
J.
J.F.
Guest
Guest
Thu Feb 23, 2006 8:32 am
On Wed, 22 Feb 2006 13:26:14 +0100, Waldemar Krzok wrote:
Quote:
są różne dziwa w naturze. Na przykład do produkcji pewnych sensorów
używana jest stal z głęboko zatoniętych statków. Tylko i wyłącznie.
pewnie. Do wysokoczułych czujników promieniowania radioaktywnego. Stal
obecnie produkowana zawiera opady radioaktywne z prób eksplozji
atomowych (no i bomb w Hiroszimie i Nagasaki). Czyli potrzebna stal
wyprodukowana przed 1945 rokiem. A ta znajduje się na starych statkach.
Proste, nie?
używana jest stal z głęboko zatoniętych statków. Tylko i wyłącznie.
pewnie. Do wysokoczułych czujników promieniowania radioaktywnego. Stal
obecnie produkowana zawiera opady radioaktywne z prób eksplozji
atomowych (no i bomb w Hiroszimie i Nagasaki). Czyli potrzebna stal
wyprodukowana przed 1945 rokiem. A ta znajduje się na starych statkach.
Proste, nie?
No nie bardzo. W koncu stal bierze sie z rudy i z wegla, a te lezaly
dluuugo pod ziemia.
Jesli istotnie promieniowanie szczatkowe stanowi jakis problem,
to moze trzeba jakis laboratoryjny szczelny piec i rownie szczelny
kontener rudy ?
J.
Waldemar Krzok
Guest
Guest
Thu Feb 23, 2006 9:18 am
J.F. schrieb:
Quote:
On Wed, 22 Feb 2006 13:26:14 +0100, Waldemar Krzok wrote:
są różne dziwa w naturze. Na przykład do produkcji pewnych sensorów
używana jest stal z głęboko zatoniętych statków. Tylko i wyłącznie.
pewnie. Do wysokoczułych czujników promieniowania radioaktywnego. Stal
obecnie produkowana zawiera opady radioaktywne z prób eksplozji
atomowych (no i bomb w Hiroszimie i Nagasaki). Czyli potrzebna stal
wyprodukowana przed 1945 rokiem. A ta znajduje się na starych statkach.
Proste, nie?
No nie bardzo. W koncu stal bierze sie z rudy i z wegla, a te lezaly
dluuugo pod ziemia.
Jesli istotnie promieniowanie szczatkowe stanowi jakis problem,
to moze trzeba jakis laboratoryjny szczelny piec i rownie szczelny
kontener rudy ?
są różne dziwa w naturze. Na przykład do produkcji pewnych sensorów
używana jest stal z głęboko zatoniętych statków. Tylko i wyłącznie.
pewnie. Do wysokoczułych czujników promieniowania radioaktywnego. Stal
obecnie produkowana zawiera opady radioaktywne z prób eksplozji
atomowych (no i bomb w Hiroszimie i Nagasaki). Czyli potrzebna stal
wyprodukowana przed 1945 rokiem. A ta znajduje się na starych statkach.
Proste, nie?
No nie bardzo. W koncu stal bierze sie z rudy i z wegla, a te lezaly
dluuugo pod ziemia.
Jesli istotnie promieniowanie szczatkowe stanowi jakis problem,
to moze trzeba jakis laboratoryjny szczelny piec i rownie szczelny
kontener rudy ?
można by tak robić i chyba się robi. Ale zapomniałeś o jednej ważnej
rzeczy, którą jest powietrze. Z tego, co czytałem taniej jest wydobyć
gotową stal z oceanu, niż robić ją w izolowanych piecach.
Waldek
tom
Guest
Guest
Thu Feb 23, 2006 9:24 am
Quote:
Poniekąd miał rację - zjawisko naskórkowości występuje i przy 20 kHz
głębokość wnikania prądu to 'zaledwie' 0.5 mm
- a i owszem, ale on "kładł nacisk" na łączenie niskotonowych
głębokość wnikania prądu to 'zaledwie' 0.5 mm
- a i owszem, ale on "kładł nacisk" na łączenie niskotonowych
Piotr Gałka
Guest
Guest
Thu Feb 23, 2006 9:59 am
Użytkownik "tom" <woytomas@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:dtjv0l$55a$1@news.onet.pl...
Quote:
Poniekąd miał rację - zjawisko naskórkowości występuje i przy 20 kHz
głębokość wnikania prądu to 'zaledwie' 0.5 mm
- a i owszem, ale on "kładł nacisk" na łączenie niskotonowych
A wewnątrz tych rurek to powietrze, czy może próżnia?
P.G.
J.F.
Guest
Guest
Thu Feb 23, 2006 10:37 am
On Thu, 23 Feb 2006 10:18:22 +0100, Waldemar Krzok wrote:
Quote:
J.F. schrieb:
Jesli istotnie promieniowanie szczatkowe stanowi jakis problem,
to moze trzeba jakis laboratoryjny szczelny piec i rownie szczelny
kontener rudy ?
można by tak robić i chyba się robi. Ale zapomniałeś o jednej ważnej
rzeczy, którą jest powietrze. Z tego, co czytałem taniej jest wydobyć
gotową stal z oceanu, niż robić ją w izolowanych piecach.
Jesli istotnie promieniowanie szczatkowe stanowi jakis problem,
to moze trzeba jakis laboratoryjny szczelny piec i rownie szczelny
kontener rudy ?
można by tak robić i chyba się robi. Ale zapomniałeś o jednej ważnej
rzeczy, którą jest powietrze. Z tego, co czytałem taniej jest wydobyć
gotową stal z oceanu, niż robić ją w izolowanych piecach.
No coz - w Pearl Harbor byc moze.
Podejrzewam jednak ze jakis niewielki elektryczny piec nie jest
az taki drogi ..
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Guest
Thu Feb 23, 2006 11:11 am
Hello tom,
Thursday, February 23, 2006, 10:24:35 AM, you wrote:
Quote:
Poniekąd miał rację - zjawisko naskórkowości występuje i przy 20 kHz
głębokość wnikania prądu to 'zaledwie' 0.5 mm
- a i owszem, ale on "kładł nacisk" na łączenie niskotonowych
głębokość wnikania prądu to 'zaledwie' 0.5 mm
- a i owszem, ale on "kładł nacisk" na łączenie niskotonowych
Ale ja też zlamiłem - podałem dla miedzi. Dla srebra głębokość
wnikania jest... mniejsza.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - może było? ;-)