NOWY TEMAT
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie są skutki emisji EMC w bezprzewodowych stacjach pogodowych dla dzieci?
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 1:11 pm
Hello A.,
Sunday, January 6, 2008, 12:28:40 PM, you wrote:
Quote:
Moja temperatura komfortu w domu, to 23-24 stopnie.
Ciepłe kluchy. Dlaczego mnie to nie dziwi?
Normalnie w domu na poziomie człowieka mam 19-20C i jest ok, ale w
pracowni, gdzie praca jest siedząca prawie w bezruchu, muszę mieć
22-23C, bo po pewnym czasie zaczynam marznąć. To normalne, przy braku
wysiłku fizycznego.
Ciepłe kluchy. Dlaczego mnie to nie dziwi?
Normalnie w domu na poziomie człowieka mam 19-20C i jest ok, ale w
pracowni, gdzie praca jest siedząca prawie w bezruchu, muszę mieć
22-23C, bo po pewnym czasie zaczynam marznąć. To normalne, przy braku
wysiłku fizycznego.
Ale po co to tłumaczysz trollowi, który dopiero co łopatę odstawił?
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack
J.F.
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 1:15 pm
On Sun, 06 Jan 2008 12:42:34 +0100, Paweł wrote:
Quote:
Wszytko co wymieniłeś to nic w porównaniu do największego źródła fal
elektromagnetycznych jakim jest słońce. Zapewne wielokrotnie poczułeś na
własnej skórze jego moc. I jeszcze jakoś żyjesz.
elektromagnetycznych jakim jest słońce. Zapewne wielokrotnie poczułeś na
własnej skórze jego moc. I jeszcze jakoś żyjesz.
Gdyby nie urzadzenia ochronne [atmosfera, ubranie, parasol] to Slonce
potrafi zabic czlowieka w pare godzin. Powoduje tez raka :-)
Poza tym jak powszechnie wiadomo fale el-m sa rozne i roznie dziajala.
Do widma Sloneczka czlowiek jest ewolucyjnie dostosowany,
Do radiowych niekoniecznie.
J.
A. Grodecki
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 1:59 pm
J.F. napisał(a):
Quote:
Gdyby nie urzadzenia ochronne [atmosfera, ubranie, parasol] to Slonce
potrafi zabic czlowieka w pare godzin.
potrafi zabic czlowieka w pare godzin.
Chyba nawet wielokrotnie szybciej.
Quote:
Powoduje tez raka
Z tym rakiem nie wiadomo. Według ostatnich badań okazuje się, że
oklepane odkarżanie słońca o czerniaka skóry nie ma żadnych podstaw
dowodowych. Co nie znaczy, że skóra od słońca (lub od lampy w solarium)
mnie starzeje się szybciej, bo co do tego akurat nie ma najmniejszych
wątpliwości.
Quote:
Poza tym jak powszechnie wiadomo fale el-m sa rozne i roznie dziajala.
Do widma Sloneczka czlowiek jest ewolucyjnie dostosowany,
Do radiowych niekoniecznie.
Do widma Sloneczka czlowiek jest ewolucyjnie dostosowany,
Do radiowych niekoniecznie.
Otóż to.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
A. Grodecki
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 2:10 pm
RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Quote:
Ale po co to tłumaczysz trollowi, który dopiero co łopatę odstawił?
Z wrodzonej dobroci serca?
;P
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
Zbynek Ltd.
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 5:15 pm
Witam
A. Grodecki napisał(a) :
Quote:
Normalnie w domu na poziomie człowieka mam 19-20C i jest ok, ale w
pracowni, gdzie praca jest siedząca prawie w bezruchu, muszę mieć
22-23C, bo po pewnym czasie zaczynam marznąć. To normalne, przy braku
wysiłku fizycznego.
pracowni, gdzie praca jest siedząca prawie w bezruchu, muszę mieć
22-23C, bo po pewnym czasie zaczynam marznąć. To normalne, przy braku
wysiłku fizycznego.
Może warto jednak co jakiś czas pomachać łopatą, ups
,
chciałem powiedzieć - wstać i zrobić parę ruchów. Praca siedząca
nas upośledza fizycznie. Człowiek współczesny zbyt mało się porusza.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B
Zbynek Ltd.
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 5:16 pm
RoMan Mandziejewicz napisał(a) :
Quote:
Hello A.,
Sunday, January 6, 2008, 12:28:40 PM, you wrote:
Moja temperatura komfortu w domu, to 23-24 stopnie.
Ciepłe kluchy. Dlaczego mnie to nie dziwi?
Normalnie w domu na poziomie człowieka mam 19-20C i jest ok, ale w
pracowni, gdzie praca jest siedząca prawie w bezruchu, muszę mieć
22-23C, bo po pewnym czasie zaczynam marznąć. To normalne, przy braku
wysiłku fizycznego.
Ale po co to tłumaczysz trollowi, który dopiero co łopatę odstawił?
Sunday, January 6, 2008, 12:28:40 PM, you wrote:
Moja temperatura komfortu w domu, to 23-24 stopnie.
Ciepłe kluchy. Dlaczego mnie to nie dziwi?
Normalnie w domu na poziomie człowieka mam 19-20C i jest ok, ale w
pracowni, gdzie praca jest siedząca prawie w bezruchu, muszę mieć
22-23C, bo po pewnym czasie zaczynam marznąć. To normalne, przy braku
wysiłku fizycznego.
Ale po co to tłumaczysz trollowi, który dopiero co łopatę odstawił?
Jak ktoś ma takie pojęcie o ludziach akceptujących niższe
temperatury, to współczuję znajomości świata.
--
Zbyszek
PGP key: 0xC62E926B
A. Grodecki
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 5:51 pm
Zbynek Ltd. napisał(a):
Quote:
Może warto jednak co jakiś czas pomachać łopatą, ups , chciałem
powiedzieć - wstać i zrobić parę ruchów. Praca siedząca nas upośledza
fizycznie. Człowiek współczesny zbyt mało się porusza.
, chciałem
powiedzieć - wstać i zrobić parę ruchów. Praca siedząca nas upośledza
fizycznie. Człowiek współczesny zbyt mało się porusza.
Machać dla samego machania nie będę. Ruchu i tak mam sporo. A tej zimy
jeszcze nawet nie padało...
Ale czasami posiedzieć trzeba, nie ma wyjścia. Co ja zrobię, że na
siedzeniu zarabia się lepiej niż na machaniu łopatą?
:)
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
Mirek
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 6:01 pm
A. Grodecki wrote:
Quote:
A tej zimy jeszcze nawet nie padało...
Która to część świata? (z ciekawości)
Mirek.
A. Grodecki
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 6:30 pm
Mirek napisał(a):
Quote:
Która to część świata? (z ciekawości)
Na północ od W-wy. Parę cm się nie liczy.
Ale to bez znaczenia, bo sytuacja bardzo mocno się zmiania co
kilkadziesiąt km.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
TomaszB
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 9:44 pm
A. Grodecki pisze:
Quote:
Jeszcze inaczej jest z kotłem automatycznym na paliwo ciekłe lub gaz. Tu
istotna jest temperatura powrotu i to, czy układ kominowy jest
kondensacyjny, czy nie jest. Zamykania komina się tu nie stosuje, bo nie
ma strat jak w palenisku na węgiel. Ekonomicznie jest, gdy woda na
powrocie jest chłodna. Żeby była chłodna nie może być za bardzo nagrzana
i za szybko płynąć, żeby kaloryfery były w stanie oddać ciepło. Czyli w
tym przypadku im mocniej grzejesz tym efekt jest gorszy, jeśli
doprowadzisz tym grzaniem do powrotu ciepłej wody.
istotna jest temperatura powrotu i to, czy układ kominowy jest
kondensacyjny, czy nie jest. Zamykania komina się tu nie stosuje, bo nie
ma strat jak w palenisku na węgiel. Ekonomicznie jest, gdy woda na
powrocie jest chłodna. Żeby była chłodna nie może być za bardzo nagrzana
i za szybko płynąć, żeby kaloryfery były w stanie oddać ciepło. Czyli w
tym przypadku im mocniej grzejesz tym efekt jest gorszy, jeśli
doprowadzisz tym grzaniem do powrotu ciepłej wody.
W takim razie mam pytanie, może kolega z większym doświadczeniem i
wiedzą mi podpowie.
W domu mam piec gazowy, firma chyba nieistotna. Nie wiem jaki system
kominowy. Jak poszukam czegoś na temat kondensacyjnego to sprawdzę.
Kaloryfery panelowe w całym domu. Sytuacja jest taka, że woda wracająca
z instalacji jest niewiele chłodniejsza od tej pompowanej z pieca.
Pompka ma możliwość regulacji szybkości przepływu wody.
Jeżeli dobrze zrozumiałem to zmniejszając szybkość przepływu wody
spowoduję, że więcej ciepła zostanie oddane przez kaloryfery?
Czy wpłynie to na coś jeszcze, ilość spalonego gazu np.?
Piec ma czujnik temperatury zewnętrznej i wewnętrznej.
Dzięki, pozdrawiam.
TomaszB
A. Grodecki
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 10:23 pm
TomaszB napisał(a):
Quote:
W domu mam piec gazowy, firma chyba nieistotna.
Kocioł. Piec ogrzewa powietrze bezpośrednio a kocioł grzeje wodę, która
grzeje dopiero cośtam.
Nie wiem jaki system
Quote:
kominowy. Jak poszukam czegoś na temat kondensacyjnego to sprawdzę.
Kondensacyjny to taki który wykrapla wodę ze spalin odzyskując sporo
energii. Po prostu zasysane powietrze jest ogrzewane przez spaliny albo
jak kto woli spaliny sa skraplane przez zasysane powietrze. Robi się to
umieszczając rurę gorącą w rurze zimnej. Najlepiej gdy rura gorąca jest
z kwasówki (duża przenikalność cieplna ścianek) ale nie musi, jeśli
komin jest wystarczająco długi.
Quote:
Kaloryfery panelowe w całym domu. Sytuacja jest taka, że woda wracająca
z instalacji jest niewiele chłodniejsza od tej pompowanej z pieca.
Pompka ma możliwość regulacji szybkości przepływu wody.
Jeżeli dobrze zrozumiałem to zmniejszając szybkość przepływu wody
spowoduję, że więcej ciepła zostanie oddane przez kaloryfery?
z instalacji jest niewiele chłodniejsza od tej pompowanej z pieca.
Pompka ma możliwość regulacji szybkości przepływu wody.
Jeżeli dobrze zrozumiałem to zmniejszając szybkość przepływu wody
spowoduję, że więcej ciepła zostanie oddane przez kaloryfery?
Nie, nawet mniej jesli część grzejnika będzie chłodniejsza. Ale
zwiększysz sprawność pracy kotła.
Quote:
Czy wpłynie to na coś jeszcze, ilość spalonego gazu np.?
No właśnie.
Quote:
Piec ma czujnik temperatury zewnętrznej i wewnętrznej.
To dobrze.
Zastanawia mnie jak to u ciebie jest, że woda nie schładza się dość na
grzejnikach. Albo masz ich bardzo mało i za małe, albo ta woda zasuwa że
aż huczy
Czyli kocioł potwornie duży do potrzeb.
Porównaj temperaturę grzejnika na górze i na dole, nie ma odczuwalnej
różnicy? Brak różnicy świadczy albo o dużej mocy dostarczonej albo o
małej mocy oddawanej przez grzejnik.
A jaka jest temperaturz grzejników nornmalnie, przy kilku stopniach
mrozu? Mocno ciepłe czy raczej gorące?
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
TomaszB
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 10:33 pm
A. Grodecki pisze:
Quote:
TomaszB napisał(a):
Kocioł. Piec ogrzewa powietrze bezpośrednio a kocioł grzeje wodę, która
grzeje dopiero cośtam.
Kocioł. Piec ogrzewa powietrze bezpośrednio a kocioł grzeje wodę, która
grzeje dopiero cośtam.
Racja. Kocioł i piec od Buderusa, tak jak i cała instalacja.
Quote:
Kondensacyjny to taki który wykrapla wodę ze spalin odzyskując sporo
energii. Po prostu zasysane powietrze jest ogrzewane przez spaliny albo
jak kto woli spaliny sa skraplane przez zasysane powietrze. Robi się to
umieszczając rurę gorącą w rurze zimnej. Najlepiej gdy rura gorąca jest
z kwasówki (duża przenikalność cieplna ścianek) ale nie musi, jeśli
komin jest wystarczająco długi.
energii. Po prostu zasysane powietrze jest ogrzewane przez spaliny albo
jak kto woli spaliny sa skraplane przez zasysane powietrze. Robi się to
umieszczając rurę gorącą w rurze zimnej. Najlepiej gdy rura gorąca jest
z kwasówki (duża przenikalność cieplna ścianek) ale nie musi, jeśli
komin jest wystarczająco długi.
No to ten taki nie jest, więc to zwykły kawał rury w ścianie.
Quote:
Zastanawia mnie jak to u ciebie jest, że woda nie schładza się dość na
grzejnikach. Albo masz ich bardzo mało i za małe, albo ta woda zasuwa że
aż huczy Czyli kocioł potwornie duży do potrzeb.
Porównaj temperaturę grzejnika na górze i na dole, nie ma odczuwalnej
różnicy? Brak różnicy świadczy albo o dużej mocy dostarczonej albo o
małej mocy oddawanej przez grzejnik.
A jaka jest temperaturz grzejników nornmalnie, przy kilku stopniach
mrozu? Mocno ciepłe czy raczej gorące?
grzejnikach. Albo masz ich bardzo mało i za małe, albo ta woda zasuwa że
aż huczy
Czyli kocioł potwornie duży do potrzeb.
Porównaj temperaturę grzejnika na górze i na dole, nie ma odczuwalnej
różnicy? Brak różnicy świadczy albo o dużej mocy dostarczonej albo o
małej mocy oddawanej przez grzejnik.
A jaka jest temperaturz grzejników nornmalnie, przy kilku stopniach
mrozu? Mocno ciepłe czy raczej gorące?
Teraz jest około zera, u mnie przynajmniej. W domu mam około 21-22
stopni, woda do instalacji ma około 44 stopni, wracając ma około 40.
Pompka ustawiona jest na 2 pozycje prędkości (pierwsza to najwolniej).
Nie wiem co jest przewymiarowane, możliwe że piec i kocioł. Tak czy
inaczej uważam, że w moim pokoju powinien być większy grzejnik. Ten co
mam ma pojedynczy panel, 120cm długości około 60cm wysokości. Pokój mam
nad garażem, jakieś 9m^2 i jest bezpośrednio nad garażem.
Padre_peper
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 10:42 pm
Quote:
Przepraszam za post nie na temat ale ostatnio mam dosc rodzicow niby tak
martwiacych sie o swoje dzieci. Jakby zalezalo Wam na ich dobru (a nie
swojej radosci z ich posiadnia czy mojej emeryturze - bedzie mi na nia
pracowalo) to byscie ich nie robili... Są powazniejsze sprawy niz 10mW
nadajniczek. A od sasiada z liveboxa ile dociera? Moze czas na olowiany
bunkier?
martwiacych sie o swoje dzieci. Jakby zalezalo Wam na ich dobru (a nie
swojej radosci z ich posiadnia czy mojej emeryturze - bedzie mi na nia
pracowalo) to byscie ich nie robili... Są powazniejsze sprawy niz 10mW
nadajniczek. A od sasiada z liveboxa ile dociera? Moze czas na olowiany
bunkier?
Jest nas dwóch
A. Grodecki
Guest
Guest
Sun Jan 06, 2008 10:55 pm
TomaszB napisał(a):
Quote:
No to ten taki nie jest, więc to zwykły kawał rury w ścianie.
To dobrze żę nie kondensacyjny Buderusa. Znane są problemy z rdzewieniem
od srodka kondensacyjnych Buderusów, bo skropliny nie spływały jak
trzeba. Może coś poprawili...
Quote:
Teraz jest około zera, u mnie przynajmniej. W domu mam około 21-22
stopni, woda do instalacji ma około 44 stopni, wracając ma około 40.
Pompka ustawiona jest na 2 pozycje prędkości (pierwsza to najwolniej).
Nie wiem co jest przewymiarowane, możliwe że piec i kocioł. Tak czy
inaczej uważam, że w moim pokoju powinien być większy grzejnik. Ten co
mam ma pojedynczy panel, 120cm długości około 60cm wysokości. Pokój mam
nad garażem, jakieś 9m^2 i jest bezpośrednio nad garażem.
stopni, woda do instalacji ma około 44 stopni, wracając ma około 40.
Pompka ustawiona jest na 2 pozycje prędkości (pierwsza to najwolniej).
Nie wiem co jest przewymiarowane, możliwe że piec i kocioł. Tak czy
inaczej uważam, że w moim pokoju powinien być większy grzejnik. Ten co
mam ma pojedynczy panel, 120cm długości około 60cm wysokości. Pokój mam
nad garażem, jakieś 9m^2 i jest bezpośrednio nad garażem.
Grzejnik masz na styk. Czyli nie ma co liczyć że na małej prędkości
obiegu wody sobie poradzi. Uważam, że powinieneś mieć taki sam ew
1-metrowy, ale 2-płytowy.
Gdybyś przy obecnym grzejniku miał wolniejszy przepływ, to połowę
grzejnika miałbyć znacznie chłodniejszą i wtedy prawdopodobnie nie byłby
w stanie ogrzać pokoju przy silniejszych mrozach bez zasilania naprawdę
gorącą wodą.
Woda powrotna jest za gorąca, szczególnie że mrozu nie masz. W razie
mrozu będziesz miał zasilanie 70C a powrót 60C? Ładnych parę procent
paliwa tracisz na tym.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
M
Guest
Guest
Mon Jan 07, 2008 8:48 am
Quote:
ZTCW: co 10 minut połączenie z mocą 10 mW przy 400/800 Mhz. Z czym te 10
mW
można porównać. Np jak może posiewać telewizor w odległości 3 metrów w
porównaniu z takim termometrem w odległości np 0.5 metra ?
mW
można porównać. Np jak może posiewać telewizor w odległości 3 metrów w
porównaniu z takim termometrem w odległości np 0.5 metra ?
Naprawdę nie masz innych zmartwień? Widać, że Twoja świadomość w tej
dziedzinie jest żadna, jak 99% społeczeństwa. To tak jakbyś porównywał
syrene alarmową z 1 metra z tykaniem zegarka w drugim pokoju. Nie masz nawet
bladego pojęcia jak wiele jest wokół Ciebie źródeł różnego i silniejszego
promieniowania RF. Jeśli już chcesz się czymś zamartwiać to weź na cel
telefony kom. I nie ich stacje bazowe (jak większość atechnicznych) tylko
sam aparat. Bo wiesz, telefon z dala od stacji bazowej nadaje z mocą 2W na
900MHz i trzymasz go przy uchu. Jak byś rozmawiał po 3h dziennie przez 10
lat to kto wie... A znam takich, na razie żyją. Ja na szczęście nie muszę
tyle gadać.
Więcej rozsądku, pozdrawiam
Mac
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie są skutki emisji EMC w bezprzewodowych stacjach pogodowych dla dzieci?