RTV forum PL | NewsGroups PL

Jakie są rzędy wielkości zarobków w branży elektronicznej w Polsce?

zarobki w elektronice

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie są rzędy wielkości zarobków w branży elektronicznej w Polsce?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Next

Pszemol
Guest

Wed Jul 12, 2017 12:12 am   



"wół, wół roboczy, wół dojno roboczo obronny 'POPIS/EU"
<NOSPAMtestowanije@go2.pl> wrote in message
news:ok32h0$su6$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
no mnie to wywalali chyba już ze 300x

I nie mów, ze Ciebie to dziwi?

Quote:
powiem jedno, jednak ta elektroniczna kadra kierownicza jest jakaś
dziwna...
nie zgadzamy się na przykład w kwestii dokumentacji, np. czy oferta
reklamowa keil c to jest dokumentacja do keila... np. andrzej nowy kolega
romana próbował wnioskować o jakimś tam działaniu sprzętu na podstawie tak
zwanych statystyk najwyższego poziomu i jak pojawiało się gdzieś dużo
błędów, to "powinniśmy od razu wiedzieć co się zjebało"... ogólnie
ciekawe...

Dziwne, naprawdę.
A jesteś pewny że spełniasz wymaganie "mówi po polsku"?

Pszemol
Guest

Wed Jul 12, 2017 12:44 am   



"sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> wrote in message
news:ok3i5g$cbo$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Nie. Ale za swoje porażki życiowe obwiniam siebie.
A nie innych.

Ogólnie się z Tobą zgadzam, ale weź pod uwagę, że miałeś
dużo szczęścia rodząc się ze sprawnie funkcjonującym mózgiem,
z rodzicami którzy zamiast pić wódę i lać Cię pasem jak nie
przyniosłeś nowego piwa tylko nakarmili Cię, odżywili Cię,
posłali Cię do szkół, zadbali abyś miał na zainteresowania,
hobby, abyś się rozwijał.

Okazało się też że miałeś jakiś tam talent w postaci żyłki do
interesu, być może również sobie tą żyłkę "wychodowałeś" bo
miałeś taką a nie inną sytuację materialną w kluczowym okresie.

Masz więc teraz w pewnym sensie uprzywilejowaną pozycję
bo jak coś Ci się nie uda to wiesz, że stało się tak bo albo coś
olałeś, albo zrobiłeś gdzieś błąd, albo czegoś nie dopilnowałeś.

Nie wszyscy mają taki komfort! Popatrz na naszego kolegę
grupowego z PIS. Ewidentne jest, że urodził się biedak z gorzej
funkcjonującym mózgiem od nas, albo doznał jakichś urazów
czy kontuzji i funkcje mózgu się mu osłabiły później, ale fakt
pozostaje faktem że gdyby nie wiem jak ciężko pracował to
wiele nie osiągnie... Widać wyraźnie, że nie ma tej pozycji
uprzywilejowanej co masz Ty. A problemy mentalne to jedno.
Są też inne przeciwności losu które dyktują wiele co się stanie
z Twoją przyszłością i czasem niewiele jesteś w stanie zrobić
samemu bez pomocy z zewnątrz. Trzeba takich ludzi zauważyć
i postarać się im pomóc zamiast mówić "to nie moj kłopot".
Albo "nie obwiniaj innych, wiń siebie" - czasem wina jest
rozproszona i część jej jest w poszkodowanym a inna część
jest właśnie w zachłannym pracodawcy, wyzyskiwaczu: Tobie :-)

Ci zoombie co kroczą na produkcji, robotnicy marzący o piątku
- poznałem w swojej firmie kilku takich ludzi - często bardzo
inteligentnych ale uwikłanych w skompikowane sytuacje -
mają jednak jakaś wadę, jakąś nawet małą, która na dłuższą
metę akumuluje się i prowadzi po latach do złej sytuacji...
I to pół biedy gdy ktoś taką wadę zauważy i nauczy się z nią radzić.
To nie jest tak że ktoś może zmienić swoje życie w jeden dzień,
pstryknie palcami i zmieni się z robotnika w przedsiębiorcę...
O - jutro założę firmę i zatrudnię 2 pracowników Smile))
Taki robotnik często ledwie wiąże koniec z końcem, ledwie
mu starcza do pierwszego - nie ma dużego pola manewru...
Nie ma wielu opcji. Nie ma nawet komfortu aby nie przyjść jutro
do farbyki albo odmówić szefowi propozycji przyjścia do pracy
w niedzielę za 150% stawki godzinowej... A jak mu się auto
zepsuje lub zachoruje i nie przyjdzie do pracy gdy obieca
że przyjdzie to go jeszcze wywalą z roboty i już całkiem utonie.

To nie jest tak, że wszyscy co są niżej od Ciebie to lenie i nieroby.
I krwiorzerczy kapitalizm ma właśnie wady bo nie dostrzega
takich ludzi, nie wystawia ręki, nie daje pomocy, nie popchnie
tam gdzie wystarczy mała motywacja - socjalizm ma swoje zalety
i wiele krajów zaimplementowało go skutecznie bez bolszewizmu
czy komunizmu (a widzę z tym się on dla Ciebie wiąże i zlewa).
Popatrz na przykład Szwecji i całej Skandynawii. Nie mają
komunizmu, nie pozbyli się własności prywatnej a jednocześnie
sprawnie zaimplementowali demokratyczny socjalizm, bez
krwiorzerczego i nieograniczonego kapitalizmu jaki panuje w USA.
I o jakim marzy się dziś w Polsce, wzorując się za USA...

Cieszyłbym się gdybyś dostrzegł w swoich pracownikach na
produkcji ludzi, którzy również marzą o swoich mercedesach
i być może nigdy ich nie osiągną ale być może ciężko pracują
na 2-3 etatach utrzymując liczną rodzinę nie mając tylu opcji
które masz Ty. Walą głową w mur bez widocznego postępu,
który Tobie przychodzi łatwo nie dlatego że jesteś bardziej
od nich pracowity, mniej leniwy tylko że po prostu urodziłeś
się z ciut lepiej funkcjonującym od nich mózgiem i smykałką
do tego czy innego czego im niestety brakuje w kochającej
rodzinie dbającej o Twoje potrzeby i dającej Ci lepszy start....

A więc nie tylko obwiniaj siebie za swoje porażki ale też podziękuj
INNYM ludziom za SWOJE sukcesy! Bo nie jesteś wyłącznym
ojcem swoich sukcesów: Twoi pracownicy równiez pracowali
na Twój sukces, Twoi rodzice, przyjaciele, koledzy, nauczyciele,
lekarze, tramwajarze, mechanicy, piekarze itp,itd. Nie żyjesz na
bezludnej wyspie, czerpiesz z korzyści z życia w społeczeństwie,
nawet jeśli nie są to korzyści wyraźnie finansowe w postaci jakichś
socjalistycznych kartek na żywność czy zapomogi dla biednych.

PiteR
Guest

Wed Jul 12, 2017 12:57 am   



sundayman pisze tak:

Quote:
Na myślenie przyjdzie jeszcze czas. Na razie w pracy odpoczywam
od polskiej pracy.

Powiem ci szczerze - mam nadzieję, że nigdy się do mnie do pracy
nie zgłosisz. Jak widzę kogoś, kto się z uśmiechem chwali, że
najbardziej mu odpowiada nic nie robienie, to zastanawiam się,
gdzie popełniono błąd wychowawczy.


Obiecuję Ci, że nigdy się do Ciebie do pracy nie zgłoszę :)


--
Piotrek

Let me see your war face.

PiteR
Guest

Wed Jul 12, 2017 1:38 am   



sczygiel pisze tak:

Quote:
Ale z drugiej strony ludzie raczej nie chcą pytać/wiedzieć ile
zarabia kolega. Nie wiem czemu, moze rzeczywiscie było by im
smutno?


Rozumiem, że w Polsce ludzie tak mocno trzymają zarobki w tajemnicy bo

1. zarabiają mało i się ich wstydzą

2. zarabiają dużo i nie chcą wywoływać zawiści, która w Polsce jest
bardzo silna. Nawet, że kogoś stać na czereśnie.

3. kradną (tu jest oczywiste że wolą tajemnicę).


No ale nie podawanie zarobków przez pracodawców w ofertach. Nie
skorzystanie z szansy wysłania komunikatu chodźcie do nas, my płacimy
więcej, stać nas, podkupujemy najlepszych.

Polscy pracodawcy w tym świetle wyglądają jak oszuści w trzy karty z
rynku. A nuż się da złapać frajera.

--
Piotrek

Let me see your war face.

slawek
Guest

Wed Jul 12, 2017 5:25 am   



On Wed, 12 Jul 2017 00:06:34 +0200, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Bredzisz przyjacielu.

Nie jestem twoim przyjacielem.

Quote:
tak tak, i oczywiście dyslekcji, dyskalkulii i paru innych ciężkich
chorób, które za moich czasów nazywano głupotą i lenistwem.

Nie jest tak źle: zamiast tego mógłbyś mieć boreliozę, gruźlicę, raka
nerki i polio.

Quote:
Nie. Ale za swoje porażki życiowe obwiniam siebie.
A nie innych.

Słusznie. Znaczy się... za co konkretnie?

slawek
Guest

Wed Jul 12, 2017 5:31 am   



On Tue, 11 Jul 2017 19:44:41 -0500, "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com>
wrote:
Quote:
A więc nie tylko obwiniaj siebie za swoje porażki ale też podziękuj
INNYM ludziom za SWOJE sukcesy! Bo nie jesteś wyłącznym
ojcem swoich sukcesów: Twoi pracownicy równiez pracowali
na Twój sukces...

Zgadzam się w 100%. Ze wszystkim co napisałeś, ale ten fragment jest
chyba najlepszy.

jacek
Guest

Wed Jul 12, 2017 6:27 am   



W dniu 2017-07-12 o 02:02, Pszemol pisze:

Quote:
I co ten elektryk tam robi w tej korporacji?
Czym się korporacja zajmuje?
Zajmuje się utrzymaniem ruchu tzn. bieżący
serwis linii produkcyjnej. W przypadku awarii
podmienia moduły bez ich naprawy.
Nie musi znać praw Kirchhoffa czy Ohma
aby umiał zdiagnozować błędy z CLX-a czy
PanelMate i wymienił zgłaszający błąd
falownik czy kartę I/O. Po czym ją skonfigurował
w programie i uruchomił dalszą produkcję.

Dzięki! A firma Cię przeszkoliła z obsługi i naprawy
sprzętu jaki używają czy oczekiwano że wniesiesz
to jako wiano przy zatrudnianiu Ciebie?
Nie musisz znać sprzętu tylko umieć myśleć.


Zatrudniają na stanowisko elektryka bez
wymagania wykształcenia kierunkowego.
Wystarczy dowolna szkoła średnia, np. ja mam
technika informatyka i mgr pedagogiki.
Na wejściu jest rozmowa kwalifikacyjna z osobą
z kadr nie techniczną, później testy
z logiki, matematyki itp.

Np. jest rysunek pięć kół zębatych obok siebie,
każde styka się z sąsiednim.
pierwsze od lewej kręci się zgodnie z ruchem wskazówek
zegara, w którą stronę będzie się kręcić środkowe
oraz ostatnie po prawej? Smile
Lub jest paleta. Na palecie jest 12 warstw,
w każdej warstwie jest 8 pudełek
zbiorczych, w każdym pudełku 8 szt produktu,
ile sztuk produktu znajduje się w 3 całych paletach
i jednej z pięcioma warstwami produktu.

Ponad 90% "inżynierów i mgr" po studiach mam z tym problem.
Gdy zdawałem testy 6 lat temu na 32 osoby zdało je
nas wtedy 2 Smile)))

Pierwszy miesiąc to szkolenia BHP, polityka firmy,
obsługa wózka widłowego, wewnętrzne zasady pracy.
Zapoznanie z linią itp.
Później zewnętrzne szkolenie SEP
oraz z programowania CLX-ów, budowy sieci CAN, DeviceNeT
ControlNet, LAN IP, konfigurowania PowerFlex-ów itp.

Zapoznanie z obsługą linii itp.
Nie zostajesz sam, zwykle na sąsiednich liniach jest
2-3 elektryków, których możesz wezwać
gdy sobie nie radzisz.


--
pzdr, j.r.

ToMasz
Guest

Wed Jul 12, 2017 7:00 am   



Quote:
Nie potrafią?
Czy "spieniężają wystarczająco" nie ulegając wyścigowi szczurów?
źle mnie zrozumiałeś. nie potrafią robić pieniędzy. tak jak wspomniany

gość. zamiast dać ogłoszenie naprawię (elektronicznie uszkodzony) piec,
zamiast 700 zapłacisz 300, naprawia telewizory i monitory. o ile tv
jeszcze się trafia, to jak klient usłyszy że ma wydać na monitor połowę
wartości nowego, to rezygnuje.

ToMasz

ToMasz
Guest

Wed Jul 12, 2017 7:01 am   



W dniu 11.07.2017 o 19:55, sundayman pisze:
Quote:

I tak jest ze wszystkimi elektronikami których znam, spotkałem w
życiu, widziałem z daleka. żaden nie wykorzystuje swoich umiejętności
w taki sposób aby osiągnąć - sukces finansowy - o który pytasz.

żebyś mnie dobrze zrozumiał. znam bogatych kierowców, sklepikarzy, no
ludzi z wielu dziedzin, ale ich wiedza, fachowość nijak się ma do tego
co w głowach mają elekronicy. a jednak tego nie potrafią spieniężyć
No to słabo się rozglądasz. Ja takich znam.
Wystarczy popatrzeć na 90% wszelkich technicznych startupów,
Daj parę linków

ToMasz

Marek
Guest

Wed Jul 12, 2017 8:03 am   



On Tue, 11 Jul 2017 13:04:10 +0200, sundayman
<sundayman@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
odpowiada nic nie robienie, to zastanawiam się, gdzie popełniono
błąd


Nie napisał, że nic nie robi, wręcz przeciwnie.

--
Marek

Guest

Wed Jul 12, 2017 8:22 am   



W dniu środa, 12 lipca 2017 01:41:00 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
sczygiel@gmail.com> wrote in message
news:58cf7497-8af1-43a0-91c7-14eee057b084@googlegroups.com...
Ale rzeczywiscie widzę pewien opór przed ujawnianiem zarobków.
I to wsród różnych, różnistych ludzi. I w sumie nie wiem czy to taka
obawa przed ujawnieniem ze sie mniej zarabia czy odwrotnie
- ze zarabia sie więcej.
A moze to obawa przed reakcją drugiej strony na ujawnienie zarobków?
Moze boimy sie ze inni cos sobie pomysla mimo ze kazdy do tego podchodzi
na luzie?

A Ty? Czemu nie ujawniłeś swoich zarobków tutaj?


Bo mnie nikt nie pytał a elektronikiem nie jestem więc sie nie kwalifikowałem :)

Quote:
Tak czy siak, na koniec jedna wazna sprawa: Warto zmieniac prace.
Warto miec zawód który pozwala te prace zmienic na inna firme..
Jak ktoś siedzi w jedynej firmie która go moze zatrudnic to kokosów nie
zrobi...

Czasem jest szansa trafić dobrze i jest na tyle wygodnie i syto że
motywacji nie masz aby się z miejsca ruszyć - zwłaszcza że
dookoła słyszysz że inni mają gorzej i zarabiają od Ciebie mniej
robiąc więcej niż Ty Smile Wtedy siedzisz cicho i cieszysz się pod nosem Wink

Taki scenariusz tez mozliwy Smile

Marek
Guest

Wed Jul 12, 2017 8:28 am   



On Mon, 10 Jul 2017 23:16:55 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com wrote:
Quote:
A tu juz nie. Ujawniać nie chce bo musiał by wyrównać w
ynagrodzenia.

Przypomniała mi się historia z dość dużej firmy IT w PL, nazwa na A
kto z branży to skojarzy. Dział kadr publikował w firmowym intranecie
pełna listę pracowników. Lista była w formie tabeli z kolumnami
zawierającymi różne dane (kontakt itp). Owa tabela była udostepnionym
fragmentem interfejsu z systemu kadrowego i pierwotnie zawierała
wrażliwe kolumny np. uposażenie, które nie chciano z jasnych powodów
publikować. Kadrowi wraz z pomocą adminów dorobili w tym systemie
jakąś zaślepkę by te wrażliwe kolumny były puste, choć z jakiś
przyczyn nadal się generowaly. Zapomniano lub zignorowano fakt, że
system miał funkcję sortowania kolumn po kilku w nagłówek danej
kolumny. Można sobie wyobrazić co się działo, gdy ktoś odkrył, że jak
kliknie się w pusty nagłówek pustej kolumny gdzie oryginalnie powinno
być uposażenie to lista sortuje się w dość wymowną kolejność....

--
Marek

J.F.
Guest

Wed Jul 12, 2017 8:47 am   



Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.1532822871335525706@news.neostrada.pl...
Quote:
Przypomniała mi się historia z dość dużej firmy IT w PL, nazwa na A
kto z branży to skojarzy. Dział kadr publikował w firmowym intranecie
pełna listę pracowników. Lista była w formie tabeli z kolumnami
zawierającymi różne dane (kontakt itp). Owa tabela była udostepnionym
fragmentem interfejsu z systemu kadrowego i pierwotnie zawierała
wrażliwe kolumny np. uposażenie, które nie chciano z jasnych powodów
publikować. Kadrowi wraz z pomocą adminów dorobili w tym systemie
jakąś zaślepkę by te wrażliwe kolumny były puste, choć z jakiś
przyczyn nadal się generowaly. Zapomniano lub zignorowano fakt, że
system miał funkcję sortowania kolumn po kilku w nagłówek danej
kolumny. Można sobie wyobrazić co się działo, gdy ktoś odkrył, że jak
kliknie się w pusty nagłówek pustej kolumny gdzie oryginalnie powinno
być uposażenie to lista sortuje się w dość wymowną kolejność....

Kolejnosc wymowna, ale nie wiadomo - moze tyle samo zarabia :-)

Gdzies tam moze byc tez kwestia prowizji/akordu - pensja 1300zl,
premia do 13 tys ..

J.

Guest

Wed Jul 12, 2017 8:49 am   



W dniu środa, 12 lipca 2017 01:35:45 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:

Quote:
Albo okazało by się że jedne stanowiska/osoby nie sa tak produktywne jak
inne.

Kiedyś w polsce było ogólnie z grubsza wiadomo ile kto zarabia i jakoś
niesnasek nie było.

Bo jeden adiunkt na AGH zarabiał tyle samo co inny adiunkt.
To samo dotyczyło sprzątaczek: pani Hania tyle samo co pani Ania.
Był grafik płac i kicha. Czy się stoi czy się leży tyle samo się należy.


Albo byla praca akrodowa i rozliczanie z roboty. Jak na najbardziej profesjonalnym kapitalistycznym zachodzie. I niesnasek nie bylo, no przy wyplacie bo przy awansach zawsze byly :)

Quote:
Byłyby niesnaski gdyby z panią Hanią osobno negocjowano
płacę a z panią Anią osobną i okazałoby się że pani Hania
haruje za 2000zł a pani Ania dostaje 3000 a się obija po kątach.


To akurat nie dziwne.

Quote:
W ogóle byłaby niezgoda w zespole - a tak? Każdy zarabia tyle
na ile sobie wynegocjował i jest zadowolony nie wiedząc że
kolega zarabia 2x więcej od niego Smile Ja tak w swojej 2 pracy
"wynegocjowałem" 2 x więcej niż zarabiałem w pierwszej a potem
się dowiedziałem że koledzy zarabiają tam normalnie 2x tyle Smile)))
I po co mi to było? Byłbym zadowolony a tak poszedłem do szefa
na kolejne negocjacje Smile))

A mnie to dziwi.
W sklepie masz ceny napisane i nie jest tak że jak jesteś pachnący
to masz zniżke a jak jesteś blondyn to cena jest 2x wyższa.

Nie w każdym sklepie tak jest.

Kupowałeś kiedyś używane samochody?

Tak, i wiem jak to działa. Równie dobrze można powiedzieć że jak ktos nie umie czytać i nie korzysta z rad z internetu to w swoim lokalnym sklepie albo gratów elektronicznych nie kupi albo kupi drogo.

Ale nie do końca sie zgadzam. Sprzedawca samochodu prywatny czy sklepowy zawsze umieszcza cene samochodu (no, moze nie kazdy bo ci co kartki a4 zostawiaja za szyba czesto cen nie piszą). Ale reguła nadal stoi. Kazde ogłoszenie na otomoto ma cene.

A targowanie sie to inna sprawa, wszedzie mozna sie targowac tylko nie wszedzie wychodzi.

Quote:
Albo dzieła sztuki?


Te to akurat staram sie sam sprzedawac :)

Quote:
Cena ceną, ale sprzedawca dobrze Cię obwącha zanim zacznie
negocjować z tobą.

Ale spoko, jak tyle zarabiasz i wrócisz to Cię oskubiemy Smile Smile :)

Tak to już tu jest; po prostu za mało kasy jest w tym kraju
i dlatego takie emocje są z tym związane.

Ale to jest normalne: pracodawca naturalnie chce za talent jak
najmniej zapłacić a pracownik chce za swój talent najwięcej dostać.
Kart się nie odkrywa w czasie gry, to chyba dosyć oczywiste jest?

No nie.
Oczywiste nie.
Znaczy sie oczywiste ze tak sie robi ale nie oczywiste ze jest jakis
przymus.

Przymus jest mniej więcej taki sam jak przymus mycia się...
Póki wszyscy wokół się myją to i Ty się myjesz bo byś śmierdział
i się wyróżniał. Pomyśl jak byś się czuł gdybyś pracował w gronie
10 takich samych jak Ty pracowników, załóżmy inżynierów, i Ty
ujawniasz swoje zarobki a nikt inny tego nie robi. Jak byś się czuł?
Ja bym się czuł może nie śmierdzący czy nieumyty ale nagi, obnażony :-)

Ale z drugiej strony ludzie raczej nie chcą pytać/wiedzieć ile zarabia
kolega.
Nie wiem czemu, moze rzeczywiscie było by im smutno?

Widzisz, czyli niby przymusu u Ciebie nie ma ale sam się kreuje.

No niby nie ma ale jednak ludzie sie krygują. Tu dyskutujemy o tej części krygacji gdzie możemy podjąć świadomą decyzję mniej lub bardziej anonimowo.

jacek pozniak
Guest

Wed Jul 12, 2017 8:57 am   



Quote:
No ale nie podawanie zarobków przez pracodawców w ofertach. Nie
skorzystanie z szansy wysłania komunikatu chodźcie do nas, my płacimy
więcej, stać nas, podkupujemy najlepszych.
To że ktoś jest najlepszy nie znaczy że będzie z niego najlepsze przełożenie

na zyski, więc lepiej niech ktoś będzie średni i tani a resztę postaramy się
załatwić "czynnikiem organizacyjnym". I dlatego tam gdzie ten "czynnik
organizacyjny" jest lepiej rozwinięty; przekłada się to na wyższe płace.

jp

Quote:

Polscy pracodawcy w tym świetle wyglądają jak oszuści w trzy karty z
rynku. A nuż się da złapać frajera.


Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie są rzędy wielkości zarobków w branży elektronicznej w Polsce?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map