RTV forum PL | NewsGroups PL

Jakie kable poprawią jakość połączenia VDSL2 i co z pętlą na linii telefonicznej?

Zwoje kabla na linii telefonicznej

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie kable poprawią jakość połączenia VDSL2 i co z pętlą na linii telefonicznej?

Goto page 1, 2, 3, 4  Next

Atlantis
Guest

Tue Jan 12, 2016 11:22 am   



Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
80Mbit/s.

Oczywiście z infrastrukturą po stronie TP nic nie zrobię, jednak mogę
poprawić okablowanie u siebie. Na pewno będę musiał wymienić kabel
łączący router z gniazdkiem telefonicznym (około 10m) bo ten pamięta
jeszcze czasy analogowego modemu 56k, a czas nie był dla niego zbyt
łaskawy. Jaki kabel waszym zdaniem byłby najbardziej odpowiedni? Zwykły
telefoniczny? Jakaś skrętka?

Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
wpływ na transmisję danych po VDSL.

Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? Wink
Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

Jacek Maciejewski
Guest

Tue Jan 12, 2016 11:29 am   



Dnia Tue, 12 Jan 2016 11:22:32 +0100, Atlantis napisał(a):

Quote:
Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? Wink
Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

Zwykły zapas kabelka na wypadek gdyby ktoś zerwał i trzeba było
połączyć. Cewką to jest tylko z pozoru Smile Przecież jest nawinięta
bifilarnie.
--
Jacek
-Co robi Jarosław jak ma ochotę popieprzyć?
-Odwraca kota ogonem... Smile

yabba
Guest

Tue Jan 12, 2016 12:51 pm   



Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:5694d3ec$0$22824$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
80Mbit/s.

Oczywiście z infrastrukturą po stronie TP nic nie zrobię, jednak mogę
poprawić okablowanie u siebie. Na pewno będę musiał wymienić kabel
łączący router z gniazdkiem telefonicznym (około 10m) bo ten pamięta
jeszcze czasy analogowego modemu 56k, a czas nie był dla niego zbyt
łaskawy. Jaki kabel waszym zdaniem byłby najbardziej odpowiedni? Zwykły
telefoniczny? Jakaś skrętka?


Tylko kable z miedzi beztlenowej po ośmioletnim sezonowaniu. :)

Quote:
Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
wpływ na transmisję danych po VDSL.

Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? Wink
Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

Nie martw się ostatnimi 10m kabla jak przed nim jest ładnych kilkaset metrów
niewiadomoczego, ciętego i łaczonego kilka razy.


--
Pozdrawiam,

yabba

yabba
Guest

Tue Jan 12, 2016 1:29 pm   



Użytkownik <donek999bronek@gmail.com> napisał w wiadomości
news:9c212945-5d0d-4628-92ce-cdf49f74f880@googlegroups.com...
użytkownik yabba napisał:

Quote:
Tylko kable z miedzi beztlenowej po ośmioletnim sezonowaniu. Smile


Ostatnio potrzebowałem kabelka miedzianego.
Wydłubałem z 5m przejściówki RCA-Euro, ucieszony
nawijam, ale coś sprężynuje i nie chce się zawijać.
Patrzę, a to stal pomiedziowana.

Ciągle podziwiam chińczyka za elastyczność
w podejściu do zamawiającego te kontenery:)


To się ciesz, bo taki kabel ma wytrzymałość mechaniczną.
Gorsza jest skrętka aluminiowa pomiedziowana, oczywiście kategorii 5e. Smile)
Łamie się przy drugim zgięciu.


--
Pozdrawiam,

yabba

Guest

Tue Jan 12, 2016 2:15 pm   



użytkownik yabba napisał:

Quote:
Tylko kable z miedzi beztlenowej po ośmioletnim sezonowaniu. Smile


Ostatnio potrzebowałem kabelka miedzianego.
Wydłubałem z 5m przejściówki RCA-Euro, ucieszony
nawijam, ale coś sprężynuje i nie chce się zawijać.
Patrzę, a to stal pomiedziowana.

Ciągle podziwiam chińczyka za elastyczność
w podejściu do zamawiającego te kontenery:)

Paweł Pawłowicz
Guest

Tue Jan 12, 2016 2:54 pm   



W dniu 2016-01-12 o 11:22, Atlantis pisze:
Quote:
Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
80Mbit/s.
[...]


Zwróciłem się do TPSA z podobnym problemem. Dostałem odpowiedź, ze tak
ma być, reklamacja będzie uzasadniona w przypadku zmniejszenia transferu
poniżej prędkości gwarantowanej. A jaka jest prędkość gwarantowana?
Odpowiedź: 10% wartości podanej w umowie. Maila z odpowiedzią trzymam na
dysku :-)

P.P.

Guest

Tue Jan 12, 2016 3:43 pm   



W dniu wtorek, 12 stycznia 2016 11:22:38 UTC+1 użytkownik Atlantis napisał:
Quote:
Ostatnio upgrade'owałem swoje połączenie z Internetem do VDSL2. Tym
samym osiągnąłem granicę, przy której parametry linii mają znaczenie.
Wcześniej spokojnie wyciągałem pełną dostępną prędkość 20Mbit/s, teraz
szybkość wynosi około 60Mbit/s, chociaż dostępna taryfa pozwalałaby na
80Mbit/s.

Oczywiście z infrastrukturą po stronie TP nic nie zrobię, jednak mogę
poprawić okablowanie u siebie. Na pewno będę musiał wymienić kabel
łączący router z gniazdkiem telefonicznym (około 10m) bo ten pamięta
jeszcze czasy analogowego modemu 56k, a czas nie był dla niego zbyt
łaskawy. Jaki kabel waszym zdaniem byłby najbardziej odpowiedni? Zwykły
telefoniczny? Jakaś skrętka?

Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
wpływ na transmisję danych po VDSL.

Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? Wink
Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

Ja u siebie też ostatnio wymieniałem cienkie stareńkie kabelki na kabel który mi zostawił instalator z tepsy.

Wymieniłem kabel łączony w dwu miejscach na cały.

Nic sie nie poprawiło.
Ani SNR ani ilość błędów crc nie spadła znacząco.
Attainable rate też jakos sie nie zmienił.

Jedno co sie zmieniło to to że nie zrywa mi połączenia. Wcześniej się to jednak zdarzało.

Maciek
Guest

Tue Jan 12, 2016 7:01 pm   



Użytkownik Atlantis napisał:
Quote:
Robiąc "inspekcję" zauważyłem rzecz, o której praktycznie zapomniałem.
Gdy ponad dwadzieścia lat temu instalowano telefon w tym budynku,
monterzy zostawili na zewnątrz kawał luźnego kabla, który potem
zabezpieczyli zwijając go w pętlę. Powstała z tego cewka powietrzna o
kilku-kilkunastu zwojach i średnicy około 10 cm. Podejrzewam, że dodaje
to jakąś szeregową indukcyjność, która może mieć mocno niekorzystny
wpływ na transmisję danych po VDSL.

Ktoś z was orientuje się, czy to mogło czemuś pierwotnie (w czasach, gdy
linia telefoniczna służyła tylko do telefonowania) służyć? Czy też po
prostu monterom nie chciało się dokładnie docinać kabla? Wink
Jak rozumiem samemu nie wolno mi tego ruszyć i muszę kontaktować się z
dostawcą, żeby to ewentualnie poprawił?

Zapas na wypadek przerwania. Dzięki niemu unikniesz sztukowania
przewodu. Nie ma znaczenia dla Twoich transmisji, chyba że ma
poprzecieraną izolację i zawlgotniał. Sprawdź, czy się nie obluzował,
nie majta na wietrze.

Twoje ostatnie metry mogą mieć znaczenie ale tylko gdy masz coś naprawdę
namącone. Jeżeli możesz otworzyć puszkę na budynku, to ją skontroluj.
Sprawdź, czy nie jest zawilgocona. W razie czego oczyść (szczotka do
zębów + dentaurat), popraw połączenia i poprawnie zamknij, uszczelniając
od góry i z boków. Zostaw otwór od dołu - inaczej będzie się kondensować
woda.
W domu postaraj się o podłączenie modemu jak najbliżej przyłącza. Żeby
to nie był łańcuch gniazdek przechodzących przez cały budynek i dopiero
na końcu modem. Telefon dopiero po wyjściu ze splitera lub modemu -
jeżeli ma wbudowany spliter.

Czasami problemem są ochronniki odgromowe. Powinny być montowane przy
liniach napowietrznych. Ochronnik zwykle pogarsza parametry w.cz. linii
ale bez niego będzie kiepsko w czasie burzy. Jeżeli masz takie pudełko
na przyłączu, to sprawdź jak działa bez niego ale to tylko w ramach
eksperymentu, bo nie radzę pozostawiać domowej instalacji bez niego.
Zwłaszcza że o ile Cię znam z tej grupy, to nie wyłączasz swoich zabawek
przed wyjazdem, czy burzą.

Monterzy również wspominali mi o pewnej ciekawostce - mianowicie
starożytne kable w papierowej izolacji, z ołowianym pancerzem, były
znacznie lepsze do ADSL/SDSL niż nowoczesne, miedziane, zalewane
wewnątrz żelem dla zabezpieczenia przed wilgocią. Im więcej powietrza w
dielektryku i im będzie on grubszy - tym lepiej. W sumie logiczne.

Największym wrogiem jest partactwo kablarzy. Nie znam konkretnych
wymagań ale kable są wykonywane ze skręconych par, te pary skręca się w
wiązki itd. Całość ma się kręcic w jedną stronę. Jeżeli kablarze
wciągają do kanalizacji kablowej odcinki kabla z dwóch końców, nie
dbając o kontynuowanie jednolitego skręcenia, to robi sie duże tłumienie
dla w.cz. Tego nie potwierdzę, bo nie były moją specjalnością.

W moim bloku ogólnie panuje instalacja aluminiowa. Również odcinek
między moim mieszkaniem a pionem na korytarzu jest poprowadzony
aluminiowym przewodem elektrycznym. W mieszkaniu mam oczywiscie miedź,
przez pana montera skręconą w palcach z tym aluminium. Na korytarzu jest
nowy miedziany pion. Czyli w niewielkiej odległości od gniazdka
telefonicznego mam dwa niedoskonałe połączenia. Nie mam ADSL po tym
kablu, więc mi to zwisa ale na reflektometrze TDR, podłączonym do
gniazdka, wyraźnie widać dwie małe górki, sygnalizujące pogorszenie tych
połączeń. Ogólnie pętla jest OK, więc nie wiem, czy to mogłoby mieć
jakikolwiek większy wpływ, niż 1,5km odległości od centrali. Nie mam
potrzeby poprawiania ale widać, że jak się chce, to są urządzenia
pomagające w utrzymaniu sieci.

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 12, 2016 7:17 pm   



Pan Maciek napisał:

Quote:
Największym wrogiem jest partactwo kablarzy. Nie znam konkretnych
wymagań ale kable są wykonywane ze skręconych par, te pary skręca się
w wiązki itd. Całość ma się kręcic w jedną stronę. Jeżeli kablarze
wciągają do kanalizacji kablowej odcinki kabla z dwóch końców, nie
dbając o kontynuowanie jednolitego skręcenia, to robi sie duże
tłumienie dla w.cz. Tego nie potwierdzę, bo nie były moją specjalnością.

Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.

--
Jarek

Jakub Rakus
Guest

Tue Jan 12, 2016 9:06 pm   



W dniu 12.01.2016 o 19:17, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:

Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.


Ale przedmówcy chodziło nie o łączenie tego samego kabla, ale dwóch
różnych, jeden skręcony w prawo, drugi w lewo. Mimo wszystko ja się
zastanawiam czy to faktycznie ma jakieś znaczenie??

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

Maciek
Guest

Tue Jan 12, 2016 9:26 pm   



Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Pan Maciek napisał:


Największym wrogiem jest partactwo kablarzy. Nie znam konkretnych
wymagań ale kable są wykonywane ze skręconych par, te pary skręca się
w wiązki itd. Całość ma się kręcic w jedną stronę. Jeżeli kablarze
wciągają do kanalizacji kablowej odcinki kabla z dwóch końców, nie
dbając o kontynuowanie jednolitego skręcenia, to robi sie duże
tłumienie dla w.cz. Tego nie potwierdzę, bo nie były moją specjalnością.


Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.


Zabrzmi to jak słynna zagadka matematyczna Smile
Masz trzy kolejne studnie A, B i C. Jeżeli wciągasz jeden odcinek kabla
od strony A i drugi od strony C - w obu przypadkach w kierunku studni B
to zrobią w niej mufę z parami kręcacymi się w przeciwną stronę. Moim
zdaniem na jednym końcu powinna być szpula przewinięta na drugi bęben i
tam wciągana od drugiego końca. Nie wiem jakie są do tego oficjalne
wytyczne.

Co do cudów, to ja ich widziałem dość dużo, np. chamskie wciąganie kabla
po krawędzi studni a nie po swego rodzaju łyżce, zabezpieczającej
izolację.
Razu pewnego pięknego wymieniano stojącą przy moim bloku szafę kablową.
Gdy w końcu zauważyłem ekipę przepinającą kable, to po powrocie do
mieszkania nerwowo podniosłem słuchawkę i zawiodłem się - był sygnał.
Jednak tknięty przeczuciem wybrałem swój numer - otrzymałem sygnał
wołania. Uśmiech rozjaśnił mi gębę - nie zawiodłem się, miałem obcy
numer. Na szczęście w tym czasie jeszcze wiedziałem do kogo zadzwonić i
szybko poprawili. Pary potrafią być tak pomieszane, że ISDN nie pójdzie
a statyczne pomiary pętli, izolacji będą OK.

Adam
Guest

Tue Jan 12, 2016 9:26 pm   



W dniu 2016-01-12 o 19:17, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Maciek napisał:

Największym wrogiem jest partactwo kablarzy. Nie znam konkretnych
wymagań ale kable są wykonywane ze skręconych par, te pary skręca się
w wiązki itd. Całość ma się kręcic w jedną stronę. Jeżeli kablarze
wciągają do kanalizacji kablowej odcinki kabla z dwóch końców, nie
dbając o kontynuowanie jednolitego skręcenia, to robi sie duże
tłumienie dla w.cz. Tego nie potwierdzę, bo nie były moją specjalnością.

Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.


Też mi się wydawało, że nawet po pijaku ciężko byłoby kabel przełożyć na
lewą stronę ;)


--
Pozdrawiam.

Adam

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 12, 2016 9:36 pm   



Pan Jakub Rakus napisał:

Quote:
Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.

Ale przedmówcy chodziło nie o łączenie tego samego kabla, ale dwóch
różnych, jeden skręcony w prawo, drugi w lewo. Mimo wszystko ja się
zastanawiam czy to faktycznie ma jakieś znaczenie??

Wszystkie skręcone są w tę samą stronę -- i zawsze będą, niezależnie od
partactwa kablarzy. Przy sztukowaniu kabla z odcinków, też w kolejnych
kawałkach każda para jest skręcona tak samo. Bo owszem, poszczególne
pary mają różny skok skrętu, poprzeplatane są w bardzo złożony sposób,
ale ściśle powiązane jest to z układem kolorów w wiązkach. Więc łączy
się ze sobą takie same wiązki i takie same pary w wiązkach. Inaczej to
by kablarz zgłupiał od tej roboty. A tak, to połaczenie stuparowego
kabla idzie zadziwiająco szybko. Dopiero jak ta stuparowa wiącha dzieli
się w jakiejś studzience na dwie pięćdziesięcioparowe, to może być coś
inaczej. I też nie ma to znaczenia -- bo to przecież nie tak, że jak
ten prund na odcinku kilometra wbił się w rytm jednego skrętu, to przy
przejściu na inny mu się nóżki poplączą. Różny skręt i te wszystkie
wymyśłne spolty faktycznie wpływaja na jakość transmisji. Ale przede
wszystkim na niskich (akustycznych) częstotliwościach. Wymyślono to
po to, by zminimalizować przypadkowe przesłuchy międzyparowe.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Jan 12, 2016 9:47 pm   



Pan Maciek napisał:

Quote:
Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.

Zabrzmi to jak słynna zagadka matematyczna Smile
Masz trzy kolejne studnie A, B i C. Jeżeli wciągasz jeden odcinek kabla
od strony A i drugi od strony C - w obu przypadkach w kierunku studni B
to zrobią w niej mufę z parami kręcacymi się w przeciwną stronę.

Genialne! Jak będę potrzebował śruby z lewoskrętnym gwintem, to zastosuję
ten sposób z przeciąganiem przez studzienki.

Jarek

--
Matematyka nie może wypełnić życia, ale nieznajomość matematyki już
niejednemu wypełniła. (Ex. gratum: dendrometrzy i ekonomiści).
[Hugo Steinhaus]

Maciek
Guest

Tue Jan 12, 2016 10:09 pm   



Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Pan Jakub Rakus napisał:


Zaraz, zaraz, czy to znaczy, że panowie kablarze zaczęli poruszać się
w czwartym wymiarze?! Kabel skręcony lewoskrętnie pozostanie takim
niezależnie od tego, od której strony nań spojrzeć. Podobnie prawoskrętny
pozostanie prawoskrętnym bez względu na to, czy się go zacznie wciągać
od strony studzienki pod lasem, czy tej obok strumirnia. Jedyny sposób,
by uzyskać dwa odcinki kabla skręcone w odwrotne strony, to oblecieć
z jednym z nich wszechświat na około i wyjść z drugiej strony. O tepsie
mówili, że różne cuda się tam dzieją, ale nie wiem czy aż takie.

Ale przedmówcy chodziło nie o łączenie tego samego kabla, ale dwóch
różnych, jeden skręcony w prawo, drugi w lewo. Mimo wszystko ja się
zastanawiam czy to faktycznie ma jakieś znaczenie??


Wszystkie skręcone są w tę samą stronę -- i zawsze będą, niezależnie od
partactwa kablarzy. Przy sztukowaniu kabla z odcinków, też w kolejnych
kawałkach każda para jest skręcona tak samo. Bo owszem, poszczególne
pary mają różny skok skrętu, poprzeplatane są w bardzo złożony sposób,
ale ściśle powiązane jest to z układem kolorów w wiązkach. Więc łączy
się ze sobą takie same wiązki i takie same pary w wiązkach. Inaczej to
by kablarz zgłupiał od tej roboty. A tak, to połaczenie stuparowego
kabla idzie zadziwiająco szybko. Dopiero jak ta stuparowa wiącha dzieli
się w jakiejś studzience na dwie pięćdziesięcioparowe, to może być coś
inaczej. I też nie ma to znaczenia -- bo to przecież nie tak, że jak
ten prund na odcinku kilometra wbił się w rytm jednego skrętu, to przy
przejściu na inny mu się nóżki poplączą. Różny skręt i te wszystkie
wymyśłne spolty faktycznie wpływaja na jakość transmisji. Ale przede
wszystkim na niskich (akustycznych) częstotliwościach. Wymyślono to
po to, by zminimalizować przypadkowe przesłuchy międzyparowe.


Nie będę się upierał, bo kablarstwo nie było moją specjalnością ale
takie mieli podobno zalecenia. Nie wytłumaczę jakie tam konkretnie
zachodzą zjawiska.
W każdym bądź razie i tak Atlantis nie ma na to wpływu. Może tylko
zadbać o swoje podwórko.

Goto page 1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie kable poprawią jakość połączenia VDSL2 i co z pętlą na linii telefonicznej?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map