Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 25, 2023 8:03 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie,
Pytanie, jaką ma częstotliwość, czyli w jaki sposób ma razić.
Mam wrażenie, ze to robią po staremu tak, ze jakas przetwornica
ładuje kondensator do sredniego napięcia, czyli powiedzmy 200-400V,
a potem tyrystor rozładowuje to przez trafo w.n.
W efekcie wychodzi cos jak opisywales w pastuchu - impulsy gasnące,
powtarzane umiarkowanie często.
Nie chodzi o częstotliwość powtarzania, tylko o częstotliwość oscylacji.
Od tego zależy, czy telepnie, czy ukłuje.
Quote:
Za to kłuje *miejscowo* dość dotkliwie. Konstrukcja prosta -- trafo
z rezonansem, pobudzane impulsem. To być może robili nawet w wersji
nieelektronicznej, mechaniczny przerywacz. Cyka gdzieś co sekundę,
Mogli robic w dawnych czasach.
Prawie co roku widuję. Jak cykało przed laty, tak cyka teraz.
Quote:
Tylko że niekoniecznie jest to jakos specjalnie dobierane i najlepszy
efekt z możliwych, tylko po prostu pierwszy pomysł zadziałał.
Może pierwszy trafili dobry? Tradycyjnie bydlątkiem mało kto się
przejmował, ale teraz robią też na przykład oboże dla psów. O domowe
zwierzęta jest więcej troski, więc pewnie jakiś instytut zbadał
i określił właściwą częstotliwość i w ogóle opisał wzorcowy przebieg.
--
Jarek
Arnold Ziffel
Guest
Mon Sep 25, 2023 9:58 pm
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Słychać jak z syntezatora

Ale nie mogę zrozumieć, co mówi. Rozumiem
tylko "the original" (albo "tutaj original"). Na początku jest coś typu
"channel co tam?".
Ten c2dec skąd pochodzi? Pisałem, że to się wciąż może zmieniać.
Sprawdziłem teraz na gotowych pakietach Ubuntu 20.04 -- też słychać
dobrze. Chyba ktoś mi już wspominał, że z czymś starszym jest sieczka.
Z Debiana 11.7, wersja pakietu 0.9.2-4. c2dec niestety nie ma -v ani
--version...
Quote:
Wypowiedział aktor -- znany, o rozpoznawalnym głosie. Ale tu oczywiście
słyszymy syntezator (który udaje aktora).
Zupełnie nieczytelne.
http://arnold.ziffel.one.pl/aktor.wav
Teraz słyszę tam: "Halo, co tam? Tutaj" (i dalej nieczytelne).
Quote:
Nawet na 450 moja ocena jest wysoka. Wciąż rozpoznaję kto mówi, choć
to może być sugestia, bo wiem.
Może tak być. Mózg jest niesamowity w takim dopasowywaniu. Pewnie jak
posłucham oryginału (albo lepszego bitrate) to tamto też już będę
rozpoznawał.
Quote:
To ciekawe, bo dla mnie (przy użyciu aktualnego softu) nie jest. Nie
tylko dla mnie. Dodam, że w niejscu słów "channel" i "original" są inne,
ale podobne. Może stare wersje nie rozumieją polskiego? Dla AMBE-2 są
pomiary zrozumiałości dla różnych języków -- bardzo to różnie wypada.
Brzmi to tak samo jak .wav który wkleiłem wyżej?
Quote:
Nigdy wcześniej nie badałem, nie było mi potrzebne. AMBE z szumu tła
robi ciszę. Teraz przepuściłem przez codec-2 ludzki głos z gitarą,
niezbyt nachalną. Gitara potrafi zamaskować głos. Albo odwrotnie.
Jest rywalizacja, to kodowanie "jednogłosowe". Z politykami mówiącymi
na raz w telewizyjnym studiu też pewnie byłby kłopot.
Będę musiał przetestować.
--
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi oteiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?
Arnold Ziffel
Guest
Mon Sep 25, 2023 10:06 pm
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
To ciekawe. Nie spotkałem nikogo, kto by nie zrozumiał któregoś słowa.
Odsłuch albo przez słuchawki z laptopem, albo przez w miarę porządne
głosniki peceta.
Może głuchy już jestem

Słucham w ciszy na głośnikach laptopa.
Quote:
Różnice osobnicze mogą mieć znaczenie. To, co wypuszcza z siebie vocoder,
nie musi być nawet podobne do oryginału. Ma być przez mózg interpretowane
jak mowa. Oczywiście gdyby ten odkodowany przebieg czasowy jeszcze raz
przepuścić przez koder, to on z tego nic nie zrozumie (mimo że sam to
wytworzył). Ten 450 bps to hardkorowa granica, dla mnie wciąż akceptowalna
i zrozumiała, ale może nie dla wszystkich. Poniżej to samo zakodowane
w 1200 bps (757 zamiast 362 bajtów). Oryginał prześlę mailem z porośbą
o samodziene zakodowanie, zdekodowanie i ocenę zrozumiałości przy różnych
wersjach kodeka.
http://arnold.ziffel.one.pl/1200bps.wav
"Halo kto tam? Tutaj original szwejk z jedenastej kompanii nosowej."
Głos jak Bronisław Cieślak.
Dopiero szukając w Google znalazłem i ewidentnie słyszę teraz "ordynans"
i "marszowej" (bo przeczytałem). W tym poprzednim teraz już też słyszę.
Siła sugestii.
--
Jakie sa roznice pomiedzy studentem, zolnierzem i filozofem, jesli
chodzi o seks?
student - ma czym, ma z kim, nie ma gdzie...
zolnierz - ma czym, ma gdzie, nie ma z kim...
filozof - ma czym, ma gdzie, ma z kim, tylko po co?
Arnold Ziffel
Guest
Mon Sep 25, 2023 10:10 pm
io <io@op.pl.invalid> wrote:
Quote:
... > Ale mowę rozumie, muzyki słucha (i lubi). Tylko jak
jest szum lub jakiś dźwięk w otoczeniu, to się gubi w rozumieniu mowy. Nie
potrafi się np. wstroić w jedną osobę, gdy mówią dwie lub więcej (lub gdy
mówi jedna, ale słychać też coś w tle).
I to jest takie nietypowe???
Dla osoby, która od urodzenia była głucha jak pień, i dopiero od ok. 7
roku życia dostała implant ślimakowy i cośtam słyszy w ograniczonym
zakresie na jedno ucho, nie jest nietypowe.
Dla osoby ze sprawnym słuchem w obu uszach powiedziałbym, że jest
nietypowe. Ja jestem w stanie w dużym stopniu wstroić się w daną osobę i
ignorować otoczenie. Oczywiście wymaga to skupienia i oczywiście cicho
mówiąca osoba może w tym otoczeniu zginąć, ale jest możliwe.
Znam osobę, która też umiała, ale przeszła udar i już nie umie. Nie może
też czytać w hałasie, bo nie słyszy własnego czytającego głosu (to nie to,
że nie może się skupić, tylko po prostu hałas, nawet jednostajny, zagłusza
jej głos w głowie i nie słyszy, co czyta).
Ja tak nie mam. Dźwięk to dźwięk, głos wewnętrzny podczas czytania to co
innego, może być bardzo głośno a i tak będę go "słyszał" (nie rozpatruję
tego w ogóle w kategoriach słuchu, tylko myśli, ale widocznie jest to
powiązane, skoro u niej tak się zrobiło).
--
W kinie:
- Wolicie popcorn słodki czy słony?
- Chcę taki jak moja dziewczyna.
- Nie sprzedajemy brzydkiego popcornu.
Arnold Ziffel
Guest
Mon Sep 25, 2023 10:15 pm
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Jesteś pewien? Ślimak jedyne, co robi, to przekazuje wibracje włosków
do nerwu, kodując je w jakiś sposób?
Implant jest chyba dla tych, co mają zepsuty ślimak.
Nie wiem. Wspomniana osoba ma implant ślimakowy i cewkę odbiorczą w głowie
(wyskrobali jej kawałek czaszki, żeby miała na to miejsce). Procesor mowy,
noszony na uchu, ma cewkę nadawczą, i przyłącza się do tej odbiorczej na
magnes.
Quote:
Wystarczy, ale to nie tak. Z tego co zrozumiałem, pobudzenie elektrody
A daje jedno wrażenie, a elektroby B inne. Jednak pobudzenie A+B nie musi
być sumą wrażeń A i B. Teroretycznie jest więc 225 różnych wrażeń, ale
w praktyce sporo mniej -- pobudzonych na raz nie może być zbyt wiele
elektrod i muszą być dość odległe od siebie.
To te elektrody kodują bezpośrednio częstotliwość, czy jakiś sygnał w
kodzie nerwu?
Quote:
Sprawdziłem kiedyś koleżankę z implantem ślimakowym,
Nie mam takich znajomości, a to może być cenne źródło wiedzy.
A no :)
Quote:
nie była w stanie odróżnić dwóch sąsiadujących dźwięków na keyboardzie.
To nie ona, tylko procesor.
No, ale w efekcie ona, czyli jej mózg. Ciekawe czy z innym (np. nowszym)
procesorem byłoby inaczej.
Quote:
Tylko jak jest szum lub jakiś dźwięk w otoczeniu, to się gubi w
rozumieniu mowy. Nie potrafi się np. wstroić w jedną osobę, gdy mówią
dwie lub więcej (lub gdy mówi jedna, ale słychać też coś w tle).
Dokładnie jak ten codec-2. To rozumiem.
W zasadzie to niesamowite, że człowiek ze sprawnym słuchem jest w stanie
tak się wstroić.
Jeszcze jedna ciekawostka. Odpaliłem przy niej kiedyś źródło ultradźwięków
(nie wiem jaka częstotliwość, kilkadziesiąt kHz, ultradźwiękowy
odstraszacz psów). Nie słyszała go, ale wytłumiło jej otoczenie, tak jakby
nagle ktoś jej korek wsadził w ucho. U mnie nie było żadnej różnicy (tzn.
nie jestem w stanie stwierdzić, czy ten odstraszacz jest włączony). W
sumie ma sens.
Quote:
Zaznaczam, że ja się na medycynie nie znam.
Ja też nie. Ciekawi mnie to (nawet bardzo), ale czysto teoretycznie.
Samodzielne poznawanie medycyny też może mieć swój urok.
Przynajmniej nie zepsuje się pacjenta :)
--
- Czyli zawsze byłaś cicha, grzeczna, słuchałaś poleceń, na wszystko się
zgadzałaś i nigdy nie denerwowałaś?
- Tak, Mikołaju.
- W takim razie dostaniesz prezent.
- Wow! Co jest w środku?
- Pakiet zaburzeń psychicznych na całe życie.
Arnold Ziffel
Guest
Mon Sep 25, 2023 10:22 pm
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Ale nie ma duzej mocy, w koncu to z bateryjki zasilane.
Moc w impulsie to może mieć sporą, tylko średnią niewielką.
Quote:
W sumie mozna by wyprostować i w drut wpuscic - rizercza by trzeba
zapuscic jak to kopie, a nie bardzo mam ochotę
Tak:
https://www.youtube.com/watch?v=N8fwtkC5UJU
Choć może być gorzej (od 1:50):
https://www.youtube.com/watch?v=6fv5tdALOQE
--
Na egzaminie na uczelnie o profilu informatycznym pytaja się nowego
kandydata jakie zna komedy jakiegos jezyka programowania.
- Gora, dol, lewo, prawo i fajer....
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 25, 2023 10:24 pm
Pan Arnold Ziffel napisał:
Quote:
??? Ja słyszę bardzo wyraźnie!!!
Quote:
Teraz słyszę tam: "Halo, co tam? Tutaj" (i dalej nieczytelne).
A czym odsłuchiwane? Może jakiś player, który gubi się przy niezbyt
typowym wav? Ja odsłuchałem przez "play aktor.wav":
aktor.wav:
File Size: 80.0k Bit Rate: 128k
Encoding: Signed PCM
Channels: 1 @ 16-bit
Samplerate: 8000Hz
Replaygain: off
Duration: 00:00:05.00
Quote:
Nawet na 450 moja ocena jest wysoka. Wciąż rozpoznaję kto mówi,
choć to może być sugestia, bo wiem.
Może tak być. Mózg jest niesamowity w takim dopasowywaniu. Pewnie jak
posłucham oryginału (albo lepszego bitrate) to tamto też już będę
rozpoznawał.
Nie sądzę by potrzebna była [auto]sugestia. Akurat kilka dni temu
słuchali tego ludzi, co to codec-2 pierwszy raz. Nikt nie zgłaszał
zastrzeżeń co do czytelności.
Quote:
To ciekawe, bo dla mnie (przy użyciu aktualnego softu) nie jest. Nie
tylko dla mnie. Dodam, że w niejscu słów "channel" i "original" są inne,
ale podobne. Może stare wersje nie rozumieją polskiego? Dla AMBE-2 są
pomiary zrozumiałości dla różnych języków -- bardzo to różnie wypada.
Brzmi to tak samo jak .wav który wkleiłem wyżej?
Nie wiem co odpowiedzieć. AMBE spisuje się bardzo dobrze z językiem
polskim. Azjaci mi mówili, że ich tonalny język przenosi świetnie.
Czyli "jak link wklejony wyżej" -- według moich porównań.
Quote:
Będę musiał przetestować.
No to najpierw trzeba zrobić odpowiedni plik raw:
ffmpeg -y -i pliki.mp3 test.wav
sox test.wav -r 8000 -c 1 -b 16 8n.wav
sox 8n.wav 8n.raw
A potem kodować:
c2enc $CODEC 8n.raw test.c2
Ten "$CODEC" to jeden z: 3200|2400|1600|1400|1300|1200|700|700B|700C|450|450PWB
Jak odsłuchać to już wiadomo (c2dec sam rozpozanje kodek, jak mu
się da parametr "0", co chyba nie jest opisane w dokumentacji).
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 25, 2023 10:45 pm
Pan Arnold Ziffel napisał:
Quote:
Wystarczy, ale to nie tak. Z tego co zrozumiałem, pobudzenie elektrody
A daje jedno wrażenie, a elektroby B inne. Jednak pobudzenie A+B nie
musi być sumą wrażeń A i B. Teroretycznie jest więc 225 różnych wrażeń,
ale w praktyce sporo mniej -- pobudzonych na raz nie może być zbyt wiele
elektrod i muszą być dość odległe od siebie.
To te elektrody kodują bezpośrednio częstotliwość, czy jakiś sygnał
w kodzie nerwu?
Układ nerwowy nie działa w domenie czasowej. To w zasadzie maszyna
binarna (neuron jest pobudzony albo nie), a sygnał może wędrować przez
aksony i synapsy od neuronu do neuronu. Te neurony pełnią rolę routerów
i dodają swoje charakterystyczne opóźnienia. W sunie to wszystko dość
podobne do działania sieci TCP/IP (proszę się szczegółów nie czepiać,
tak to zrozumiałem i opisuje po swojemu).
Te elektrody w implancie to tak trochę na chybił trafił pobudzają dość
przypadkowe nerwy. Ale zawsze te same, mózg się tego uczy. Pobudzenia
też zbliżone do binarnych, jak to neurony lubią.
Quote:
nie była w stanie odróżnić dwóch sąsiadujących dźwięków na keyboardzie.
To nie ona, tylko procesor.
No, ale w efekcie ona, czyli jej mózg. Ciekawe czy z innym (np. nowszym)
procesorem byłoby inaczej.
Nie, mózg nie ma szans, bo dostał od procesora te same "kopnięcia" w
elektrody. Procesory chyba jakoś doprogramowują w trakcie rehabilitacji
pacjenta.
Quote:
Tylko jak jest szum lub jakiś dźwięk w otoczeniu, to się gubi w
rozumieniu mowy. Nie potrafi się np. wstroić w jedną osobę, gdy mówią
dwie lub więcej (lub gdy mówi jedna, ale słychać też coś w tle).
Dokładnie jak ten codec-2. To rozumiem.
W zasadzie to niesamowite, że człowiek ze sprawnym słuchem jest w stanie
tak się wstroić.
A nawet wstroić się w dwa równoległe wątki, co podobno nie wszyscy
pootrafią (ja tak).
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 25, 2023 11:06 pm
Pan Arnold Ziffel napisał:
Quote:
Może głuchy już jestem

Słucham w ciszy na głośnikach laptopa.
Różnice osobnicze mogą mieć znaczenie. To, co wypuszcza z siebie vocoder,
nie musi być nawet podobne do oryginału. Ma być przez mózg interpretowane
jak mowa. Oczywiście gdyby ten odkodowany przebieg czasowy jeszcze raz
przepuścić przez koder, to on z tego nic nie zrozumie (mimo że sam to
wytworzył). Ten 450 bps to hardkorowa granica, dla mnie wciąż akceptowalna
i zrozumiała, ale może nie dla wszystkich. Poniżej to samo zakodowane
w 1200 bps (757 zamiast 362 bajtów). Oryginał prześlę mailem z porośbą
o samodziene zakodowanie, zdekodowanie i ocenę zrozumiałości przy różnych
wersjach kodeka.
http://arnold.ziffel.one.pl/1200bps.wav
"Halo kto tam? Tutaj original szwejk z jedenastej kompanii nosowej."
Głos jak Bronisław Cieślak.
Zbigniew Zamachowski.
Quote:
Dopiero szukając w Google znalazłem i ewidentnie słyszę teraz "ordynans"
i "marszowej" (bo przeczytałem). W tym poprzednim teraz już też słyszę.
Siła sugestii.
Ja między tym a poprzednim kodowaniem wielkiej różnicy w zrozumiałości
nie odczuwam. Siła sugestii? Może trochę, ale ja nie słucham na głośnikach
laptopa, które mogą mieć dziury w pasmie. W każdym razie komercyjny
vocoder ambe-2 używa strumienia 2000-9600 bps. Codec-2 ma maksymalnie
3200.
Jarek
--
-- Wiecie wy, Szwejku, co to jest marszbatalion?
-- Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że marszbatalion to marszbaciar,
a marszkompania to marszkuma. My zawsze wszystko skracamy.
Robert WaĹkowski
Guest
Tue Sep 26, 2023 12:19 am
W dniu 25.09.2023 o 22:22, Arnold Ziffel pisze:
Quote:
(od 1:50):
Dla wygody YT generuje linki ze znacznikiem czasu.
Robert
Robert WaĹkowski
Guest
Tue Sep 26, 2023 12:28 am
W dniu 25.09.2023 o 22:45, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
podobno nie wszyscy
pootrafią (ja tak).
Sawant? ;)
Robert
J.F
Guest
Tue Sep 26, 2023 11:18 am
On Mon, 25 Sep 2023 20:22:31 -0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
Quote:
J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Ale nie ma duzej mocy, w koncu to z bateryjki zasilane.
Moc w impulsie to może mieć sporą, tylko średnią niewielką.
Z kondensatora owszem, tak.
Quote:
Ale mam na mysli wlasnorecznie. No chyba, zeby sie tak z psem dogadac
na relacje, ale ja psy lubię :-)
I DC z jakim ograniczeniem prądowym ... hm, a potem chyba wlasnie
kondensator bez ogranicznie.
Quote:
A dziewczyna w kaloszach, hm ...
Jest jeszcze ten film
https://youtu.be/RtlYi1yLTVQ?t=19
P.S smieje sie, czy współczuje?
https://www.youtube.com/watch?v=Xj9MaW5MfYk
https://www.youtube.com/watch?v=Xq7-S3Nzac8
skuteczne, czy nie?
J.
J.F
Guest
Tue Sep 26, 2023 11:23 am
On Mon, 25 Sep 2023 20:03:28 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie,
Pytanie, jaką ma częstotliwość, czyli w jaki sposób ma razić.
Mam wrażenie, ze to robią po staremu tak, ze jakas przetwornica
ładuje kondensator do sredniego napięcia, czyli powiedzmy 200-400V,
a potem tyrystor rozładowuje to przez trafo w.n.
W efekcie wychodzi cos jak opisywales w pastuchu - impulsy gasnące,
powtarzane umiarkowanie często.
Nie chodzi o częstotliwość powtarzania, tylko o częstotliwość oscylacji.
Od tego zależy, czy telepnie, czy ukłuje.
Za to kłuje *miejscowo* dość dotkliwie. Konstrukcja prosta -- trafo
z rezonansem, pobudzane impulsem. To być może robili nawet w wersji
nieelektronicznej, mechaniczny przerywacz. Cyka gdzieś co sekundę,
Mogli robic w dawnych czasach.
Prawie co roku widuję. Jak cykało przed laty, tak cyka teraz.
Ale to moze byc halas z rdzenia.
Nasze polskie chyba jednak na tranzystorach, ale czy jeszcze robią?
Quote:
Tylko że niekoniecznie jest to jakos specjalnie dobierane i najlepszy
efekt z możliwych, tylko po prostu pierwszy pomysł zadziałał.
Może pierwszy trafili dobry? Tradycyjnie bydlątkiem mało kto się
przejmował, ale teraz robią też na przykład oboże dla psów. O domowe
zwierzęta jest więcej troski, więc pewnie jakiś instytut zbadał
i określił właściwą częstotliwość i w ogóle opisał wzorcowy przebieg.
A czlowiek zamowi najtanszą na aliexpress.
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Sep 26, 2023 11:37 am
Pan J.F napisał:
Quote:
Cyka gdzieś co sekundę,
Mogli robic w dawnych czasach.
Prawie co roku widuję. Jak cykało przed laty, tak cyka teraz.
Ale to moze byc halas z rdzenia.
Czasem cyka również sam przewód. Jakieś wyładowania, upływności.
Quote:
Może pierwszy trafili dobry? Tradycyjnie bydlątkiem mało kto się
przejmował, ale teraz robią też na przykład oboże dla psów. O domowe
zwierzęta jest więcej troski, więc pewnie jakiś instytut zbadał
i określił właściwą częstotliwość i w ogóle opisał wzorcowy przebieg.
A czlowiek zamowi najtanszą na aliexpress.
Chińczycy opanowali umiejętność kopiowania sprawdzonych rozwiązań.
--
Jarek
Rutkowski, Jacek
Guest
Tue Sep 26, 2023 12:06 pm
W dniu 26.09.2023 o 11:23, J.F pisze:
Quote:
On Mon, 25 Sep 2023 20:03:28 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Pan J.F napisał:
A w policyjnym teaserze ile jest, 20kV?
Nie wiem, nie miałem do czynienia, nie znam się.
On musi miec dosc duze napiecie, zeby sie przebic przez ubranie,
Pytanie, jaką ma częstotliwość, czyli w jaki sposób ma razić.
Mam wrażenie, ze to robią po staremu tak, ze jakas przetwornica
ładuje kondensator do sredniego napięcia, czyli powiedzmy 200-400V,
a potem tyrystor rozładowuje to przez trafo w.n.
W efekcie wychodzi cos jak opisywales w pastuchu - impulsy gasnące,
powtarzane umiarkowanie często.
Nie chodzi o częstotliwość powtarzania, tylko o częstotliwość oscylacji.
Od tego zależy, czy telepnie, czy ukłuje.
Za to kłuje *miejscowo* dość dotkliwie. Konstrukcja prosta -- trafo
z rezonansem, pobudzane impulsem. To być może robili nawet w wersji
nieelektronicznej, mechaniczny przerywacz. Cyka gdzieś co sekundę,
Mogli robic w dawnych czasach.
Prawie co roku widuję. Jak cykało przed laty, tak cyka teraz.
Ale to moze byc halas z rdzenia.
Nasze polskie chyba jednak na tranzystorach, ale czy jeszcze robią?
Tylko że niekoniecznie jest to jakos specjalnie dobierane i najlepszy
efekt z możliwych, tylko po prostu pierwszy pomysł zadziałał.
Robią:
http://ckz.siedlce.pl/www/pl/strona/341/325/uslugi.html
15 lat temu było to na CD40106 generator dający 300V ładujący
2u2F i dalej trafo załączane BT151.
Obecnie nie zaglądałem do środka ale ciągle produkują...
--
pzdr, j.r.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 Next