RTV forum PL | NewsGroups PL

Jaki zasięg mają radiotelefony używane przez policję i kolej oraz możliwość podsłuchu?

radiotelefony

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jaki zasięg mają radiotelefony używane przez policję i kolej oraz możliwość podsłuchu?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Feb 06, 2017 11:20 am   



Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Quote:
I drugie obostrzenie, jeśli transmisja jest w jakiś sposób
zakodowana, zabronione jest dekodowanie.

Jak definiuje się "jakiś sposób zakodowania"? [...]

A jak dokładnie jest napisane w ustawie? Kodowanie czy szyfrowanie?

Dołączam się do pytania. Sam bym sprawdził, gdybym wiedział która
ustawa to reguluje (albo stara się regulować).

--
Jarek

J.F.
Guest

Mon Feb 06, 2017 11:27 am   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1472925184.20170206104427@pik-net.pl.invalid...
Hello Jarosław,
Monday, February 6, 2017, 10:21:21 AM, you wrote:
Quote:
I drugie obostrzenie, jeśli transmisja jest w jakiś sposób
zakodowana,
zabronione jest dekodowanie.
Jak definiuje się "jakiś sposób zakodowania"? Kiedyś transmisję
modemową
w liniach telefonicznych tępiono na podstawie paragrafu o tym, że
"przez
telefon należy się porozumiewać językiem jawnym". Protokół
transmisji
ciągu bitów był najwyraźniej mało jawny dla władców telefonów. Mnie
jest
trudno znaleźć istotne różice między jawnością modulacji fazy w
modemie
300 bps i modulacją amplitudy (lub czego innego) w radiotelefonie.
Więc
może i w tym obostrzeniu jest jakaś ciekawa interpretacja
kodowania.

300bps to było FSK a nie PSK. Tak tylko w kwestii formalnej.

FSK - jakas tam forma "kodowania".

Przy PSK oprocz samej modulacji moga dochodzic jakies cuda typu
Viterbi - i juz mamy szyfrowanie pelna geba :-)

J.

J.F.
Guest

Mon Feb 06, 2017 11:28 am   



Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o79ba0$iek$1@node2.news.atman.pl...
Grzegorz wrote:
Quote:
jakie zasięg mają radiotelefony i krótkofalówki które mają
policjanci i
kolejarze oraz czy jest możliwość\ ich podsłuchu ??

Nie ma czegoś takiego jak "policja", tam jest kilka
wyspecjalizowanych
działów, często z własnymi środkami łączności. Np. wrocławska
drogówka
używa łączności nieszyfrowanej, a MPK AFAIK stoi na Tetrze. Smile))

A nie przeszli w duzej czesci na zwykle komorki ?

J.

viktorius
Guest

Mon Feb 06, 2017 11:33 am   



W dniu 2017-02-06 o 10:21, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
viktorius pisze:

I drugie obostrzenie, jeśli transmisja jest w jakiś sposób zakodowana,
zabronione jest dekodowanie.

Jak definiuje się "jakiś sposób zakodowania"? Kiedyś transmisję modemową
w liniach telefonicznych tępiono na podstawie paragrafu o tym, że "przez
telefon należy się porozumiewać językiem jawnym". Protokół transmisji
ciągu bitów był najwyraźniej mało jawny dla władców telefonów. Mnie jest
trudno znaleźć istotne różice między jawnością modulacji fazy w modemie
300 bps i modulacją amplitudy (lub czego innego) w radiotelefonie. Więc
może i w tym obostrzeniu jest jakaś ciekawa interpretacja kodowania.


Nie znam przepisów, napisałem, co mi kolega hobbysta kolei powiedział.
Jak dla mnie, to jak pójdzie eter coś, co nadawca zakodował w taki
sposób, że tylko adresat jest w stanie odczytac informację, to jest
szyfrowanie.

Zamodulować w jakims typie PSK to jeszcze nie znaczy zakodować.

--
viktorius

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Feb 06, 2017 11:48 am   



viktorius pisze:

Quote:
I drugie obostrzenie, jeśli transmisja jest w jakiś sposób zakodowana,
zabronione jest dekodowanie.

Jak definiuje się "jakiś sposób zakodowania"? Kiedyś transmisję modemową
w liniach telefonicznych tępiono na podstawie paragrafu o tym, że "przez
telefon należy się porozumiewać językiem jawnym". Protokół transmisji
ciągu bitów był najwyraźniej mało jawny dla władców telefonów. Mnie jest
trudno znaleźć istotne różice między jawnością modulacji fazy w modemie
300 bps i modulacją amplitudy (lub czego innego) w radiotelefonie. Więc
może i w tym obostrzeniu jest jakaś ciekawa interpretacja kodowania.

Nie znam przepisów, napisałem, co mi kolega hobbysta kolei powiedział.
Jak dla mnie, to jak pójdzie eter coś, co nadawca zakodował w taki
sposób, że tylko adresat jest w stanie odczytac informację, to jest
szyfrowanie.

Taka definicja jest do kitu, bo niczego nie definiuje.

Quote:
Zamodulować w jakims typie PSK to jeszcze nie znaczy zakodować.

Tak właśnie mówili w PPTiT, w SB, czy gdzie tam jeszcze. Nie mamy modemu,
bo nam nie dali na niego przydziału dewiz, więc nie jesteśmy w stanie
odczytać inforamcji, jakie ekstremiści przekazują sobie piszcząc w druta.

--
Jarek

viktorius
Guest

Mon Feb 06, 2017 12:21 pm   



W dniu 2017-02-06 o 11:48, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
viktorius pisze:

I drugie obostrzenie, jeśli transmisja jest w jakiś sposób zakodowana,
zabronione jest dekodowanie.

Jak definiuje się "jakiś sposób zakodowania"? Kiedyś transmisję modemową
w liniach telefonicznych tępiono na podstawie paragrafu o tym, że "przez
telefon należy się porozumiewać językiem jawnym". Protokół transmisji
ciągu bitów był najwyraźniej mało jawny dla władców telefonów. Mnie jest
trudno znaleźć istotne różice między jawnością modulacji fazy w modemie
300 bps i modulacją amplitudy (lub czego innego) w radiotelefonie. Więc
może i w tym obostrzeniu jest jakaś ciekawa interpretacja kodowania.

Nie znam przepisów, napisałem, co mi kolega hobbysta kolei powiedział.
Jak dla mnie, to jak pójdzie eter coś, co nadawca zakodował w taki
sposób, że tylko adresat jest w stanie odczytac informację, to jest
szyfrowanie.

Taka definicja jest do kitu, bo niczego nie definiuje.



Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla
niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do
sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne,
magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.

"przełamanie elektronicznego zabezpieczenia" może znaczyć wszystko.
No chyba, że UKE dopisał coś precyzującego. Nie jestem prawnikiem, ale
jak dla mnie to interpretacja tego artykułu KK tylko zależy od sędziego,
a raczej od tego, co mu biegły sadowy w swojej opinii napisze:


Quote:
Zamodulować w jakims typie PSK to jeszcze nie znaczy zakodować.

Tak właśnie mówili w PPTiT, w SB, czy gdzie tam jeszcze. Nie mamy modemu,
bo nam nie dali na niego przydziału dewiz, więc nie jesteśmy w stanie
odczytać inforamcji, jakie ekstremiści przekazują sobie piszcząc w druta.


Kiepski przykład, czasy się trochę pozmieniały, szczególnie w w
dziedzinie przekazywania informacji.

--
viktorius

viktorius
Guest

Mon Feb 06, 2017 12:26 pm   



W dniu 2017-02-06 o 11:28, J.F. pisze:

Quote:

A nie przeszli w duzej czesci na zwykle komorki ?


Komórki pomagają, ale nie mogą być jedynym dostępnym medium do
transmisji. Bo zawsze można siec komórkową wyłączyć, a służby takie jak
policja, wojsko, straż muszą mieć niezależne od stanu sieci komórkowej
sposób wymiany informacji.

To tak jak nie można w 100% popierać się w nawigacji się na GPSie, bo
jest kontrolowany przez jeden kraj i zawsze mozna to po prostu wyłączyć.
Dlatego Rosjanie, Europejczycy, Chińczycy wprowadzają/wprowadzili swoje
systemy pozycjonowania, nie dla konkurencji, tylko dla bezpieczeństwa.

--
viktorius

J.F.
Guest

Mon Feb 06, 2017 12:31 pm   



Użytkownik "viktorius" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:o79mgg$ri1$1@news.chmurka.net...
W dniu 2017-02-06 o 11:28, J.F. pisze:
Quote:
A nie przeszli w duzej czesci na zwykle komorki ?
Komórki pomagają, ale nie mogą być jedynym dostępnym medium do
transmisji. Bo zawsze można siec komórkową wyłączyć, a służby takie
jak policja, wojsko, straż muszą mieć niezależne od stanu sieci
komórkowej sposób wymiany informacji.

Szczegolnie, ze ostatnio same chetnie te siec komorkowa wylaczaja, a
przynajmniej tak by chcieli.

Tym niemniej - sa komorki, to radiotelefonow jest mniej.
I mniej, mniej ... az w koncu zabraknie :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Feb 06, 2017 1:04 pm   



viktorius pisze:

Quote:
I drugie obostrzenie, jeśli transmisja jest w jakiś sposób zakodowana,
zabronione jest dekodowanie.
Jak definiuje się "jakiś sposób zakodowania"? Kiedyś transmisję modemową
w liniach telefonicznych tępiono na podstawie paragrafu o tym, że "przez
telefon należy się porozumiewać językiem jawnym". Protokół transmisji
ciągu bitów był najwyraźniej mało jawny dla władców telefonów. Mnie jest
trudno znaleźć istotne różice między jawnością modulacji fazy w modemie
300 bps i modulacją amplitudy (lub czego innego) w radiotelefonie. Więc
może i w tym obostrzeniu jest jakaś ciekawa interpretacja kodowania.
Nie znam przepisów, napisałem, co mi kolega hobbysta kolei powiedział.
Jak dla mnie, to jak pójdzie eter coś, co nadawca zakodował w taki
sposób, że tylko adresat jest w stanie odczytac informację, to jest
szyfrowanie.
Taka definicja jest do kitu, bo niczego nie definiuje.

Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla
niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do
sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne,
magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.

"przełamanie elektronicznego zabezpieczenia" może znaczyć wszystko.
No chyba, że UKE dopisał coś precyzującego. Nie jestem prawnikiem, ale
jak dla mnie to interpretacja tego artykułu KK tylko zależy od sędziego,
a raczej od tego, co mu biegły sadowy w swojej opinii napisze:

O tym braku precyzji pisałem. Kiedyś dla urzędników (sądów nawet nie
pytano o zdanie) "elektronicznym zabezpieczeniem" i "niejawnym językiem"
była modulacja FSK/PSK. Żeby wypełnić znamiona prestępstwa opisanego tym
paragrafem, to nawet niczego przełamywać nie trzeba. Dość jest słuchać
w eterze tego, co dla niego nieprzeznaczone. Jak choćby tych kolejarzy,
co to przez radio mówią, że na torze szesnastym stoi lokomotywa o numerze
4268, krórą trzeba odstawić do depo. Na dobra sprawę, to by mnie mogli
posłać do paki na dwa lata, gdyby mnie kto przyłapał na oglądaniu TVP
-- nie jestem targetem tych bredni.

Quote:
Zamodulować w jakims typie PSK to jeszcze nie znaczy zakodować.

Tak właśnie mówili w PPTiT, w SB, czy gdzie tam jeszcze. Nie mamy modemu,
bo nam nie dali na niego przydziału dewiz, więc nie jesteśmy w stanie
odczytać inforamcji, jakie ekstremiści przekazują sobie piszcząc w druta.

Kiepski przykład, czasy się trochę pozmieniały, szczególnie w w
dziedzinie przekazywania informacji.

Technicznie rzecz biorąc, to już wszystko jest "zakodowane" -- nawet do
telewizora trzeba było dokupić *dekoder* DVB-T, gdy zmienił się sposób
emisji. Paragrafy jednak zostały te same. I tu też nie można zapominać
o zmianie (przez niektórych zwanej "dobrą").

--
Jarek

viktorius
Guest

Mon Feb 06, 2017 1:33 pm   



W dniu 2017-02-06 o 13:04, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
viktorius pisze:

I drugie obostrzenie, jeśli transmisja jest w jakiś sposób zakodowana,
zabronione jest dekodowanie.
Jak definiuje się "jakiś sposób zakodowania"? Kiedyś transmisję modemową
w liniach telefonicznych tępiono na podstawie paragrafu o tym, że "przez
telefon należy się porozumiewać językiem jawnym". Protokół transmisji
ciągu bitów był najwyraźniej mało jawny dla władców telefonów. Mnie jest
trudno znaleźć istotne różice między jawnością modulacji fazy w modemie
300 bps i modulacją amplitudy (lub czego innego) w radiotelefonie. Więc
może i w tym obostrzeniu jest jakaś ciekawa interpretacja kodowania.
Nie znam przepisów, napisałem, co mi kolega hobbysta kolei powiedział.
Jak dla mnie, to jak pójdzie eter coś, co nadawca zakodował w taki
sposób, że tylko adresat jest w stanie odczytac informację, to jest
szyfrowanie.
Taka definicja jest do kitu, bo niczego nie definiuje.

Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla
niego nieprzeznaczonej, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do
sieci telekomunikacyjnej lub przełamując albo omijając elektroniczne,
magnetyczne, informatyczne lub inne szczególne jej zabezpieczenie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.

"przełamanie elektronicznego zabezpieczenia" może znaczyć wszystko.
No chyba, że UKE dopisał coś precyzującego. Nie jestem prawnikiem, ale
jak dla mnie to interpretacja tego artykułu KK tylko zależy od sędziego,
a raczej od tego, co mu biegły sadowy w swojej opinii napisze:

O tym braku precyzji pisałem. Kiedyś dla urzędników (sądów nawet nie
pytano o zdanie) "elektronicznym zabezpieczeniem" i "niejawnym językiem"
była modulacja FSK/PSK. Żeby wypełnić znamiona prestępstwa opisanego tym
paragrafem, to nawet niczego przełamywać nie trzeba. Dość jest słuchać
w eterze tego, co dla niego nieprzeznaczone. Jak choćby tych kolejarzy,
co to przez radio mówią, że na torze szesnastym stoi lokomotywa o numerze
4268, krórą trzeba odstawić do depo. Na dobra sprawę, to by mnie mogli
posłać do paki na dwa lata, gdyby mnie kto przyłapał na oglądaniu TVP
-- nie jestem targetem tych bredni.


No dobra, poszukałem,:

http://forum.infor.pl/topic/307554-skaner-nasluchowy-fal-policyjnych/?p=1458618

post #96, myślę, że rozwiązuje prawie wszystkie twoje wątpliwości.


Quote:

Technicznie rzecz biorąc, to już wszystko jest "zakodowane" -- nawet do
telewizora trzeba było dokupić *dekoder* DVB-T, gdy zmienił się sposób
emisji. Paragrafy jednak zostały te same. I tu też nie można zapominać
o zmianie (przez niektórych zwanej "dobrą").

Gdzie jak gdzie, a tutaj myślę, że większość rozumie, że zakodowanie i

szyfrowanie to odrębne pojęcia. A to drugie bardziej pasuje do "łamania
elektronicznego zabezpieczenia"



--
viktorius

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Feb 06, 2017 1:51 pm   



viktorius pisze:

Quote:
O tym braku precyzji pisałem. Kiedyś dla urzędników (sądów nawet nie
pytano o zdanie) "elektronicznym zabezpieczeniem" i "niejawnym językiem"
była modulacja FSK/PSK. Żeby wypełnić znamiona prestępstwa opisanego tym
paragrafem, to nawet niczego przełamywać nie trzeba. Dość jest słuchać
w eterze tego, co dla niego nieprzeznaczone. Jak choćby tych kolejarzy,
co to przez radio mówią, że na torze szesnastym stoi lokomotywa o numerze
4268, krórą trzeba odstawić do depo. Na dobra sprawę, to by mnie mogli
posłać do paki na dwa lata, gdyby mnie kto przyłapał na oglądaniu TVP
-- nie jestem targetem tych bredni.

No dobra, poszukałem,:

http://forum.infor.pl/topic/307554-skaner-nasluchowy-fal-policyjnych/?p=1458618

post #96, myślę, że rozwiązuje prawie wszystkie twoje wątpliwości.

Przecież tu nie chodzi o moje wątpliwości. To jest opinia urzędnika,
i to urzędnika już niesłusznego, który w dodatku powołuje się na
persony tak dalece niesłuszne, jak Z. Ćwiąkalski czy A. Zoll.
Co będzie, jeśli na przykład Bartłomiej Misiewicz będzie miał na
ten temat inne zdanie?

Quote:
Technicznie rzecz biorąc, to już wszystko jest "zakodowane" -- nawet do
telewizora trzeba było dokupić *dekoder* DVB-T, gdy zmienił się sposób
emisji. Paragrafy jednak zostały te same. I tu też nie można zapominać
o zmianie (przez niektórych zwanej "dobrą").

Gdzie jak gdzie, a tutaj myślę, że większość rozumie, że zakodowanie i
szyfrowanie to odrębne pojęcia. A to drugie bardziej pasuje do "łamania
elektronicznego zabezpieczenia"

Tego się zawsze obawiam najbardziej -- że ktoś będzie prawo interpretował
na zasadzie "co mi bardziej pasuje".

--
Jarek

viktorius
Guest

Mon Feb 06, 2017 2:13 pm   



W dniu 2017-02-06 o 13:51, Jarosław Sokołowski pisze:

Quote:

No dobra, poszukałem,:

http://forum.infor.pl/topic/307554-skaner-nasluchowy-fal-policyjnych/?p=1458618

post #96, myślę, że rozwiązuje prawie wszystkie twoje wątpliwości.

Przecież tu nie chodzi o moje wątpliwości. To jest opinia urzędnika,
i to urzędnika już niesłusznego, który w dodatku powołuje się na
persony tak dalece niesłuszne, jak Z. Ćwiąkalski czy A. Zoll.
Co będzie, jeśli na przykład Bartłomiej Misiewicz będzie miał na
ten temat inne zdanie?


On pasmem cywilnym się nie interesuje, co innego radioemisja na pasmach
wojskowych Wink
Pozostaje dać się złapać na rozkodowaniu DVB-T po wyborach, kiedy jednie
popadną w niełaskę, a inni wrócą w łaski ;)


Quote:
Technicznie rzecz biorąc, to już wszystko jest "zakodowane" -- nawet do
telewizora trzeba było dokupić *dekoder* DVB-T, gdy zmienił się sposób
emisji. Paragrafy jednak zostały te same. I tu też nie można zapominać
o zmianie (przez niektórych zwanej "dobrą").

Gdzie jak gdzie, a tutaj myślę, że większość rozumie, że zakodowanie i
szyfrowanie to odrębne pojęcia. A to drugie bardziej pasuje do "łamania
elektronicznego zabezpieczenia"

Tego się zawsze obawiam najbardziej -- że ktoś będzie prawo interpretował
na zasadzie "co mi bardziej pasuje".


Już od dawna wiadomo, że litera prawa nie nadąża za postepem
technologicznym. Ostatecznie to sędzia powinien rozstrzygnąć, jeśli on
nie jest na bieżąco z techniką, to posługuje się opinią biegłego.
A że mamy system prawa kontynentalnego, to nie możesz powołać się na
podobna sprawę i jej wyrok jako wykładnie w twojej sprawie.


--
viktorius

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Feb 06, 2017 2:51 pm   



viktorius pisze:

Quote:
Przecież tu nie chodzi o moje wątpliwości. To jest opinia urzędnika,
i to urzędnika już niesłusznego, który w dodatku powołuje się na
persony tak dalece niesłuszne, jak Z. Ćwiąkalski czy A. Zoll.
Co będzie, jeśli na przykład Bartłomiej Misiewicz będzie miał na
ten temat inne zdanie?

On pasmem cywilnym się nie interesuje, co innego radioemisja na
pasmach wojskowych Wink

To jest teraz dość wymieszane. Częstotliwości należące kiedyś do
telewizji, teraz po części zostały dane wojskowości. Można zatem
być podejrzanym o nadmierne zainteresowanie sprawami armii,
manifestujące się uruchomieniem telewizora marki "Belweder".

Quote:
Tego się zawsze obawiam najbardziej -- że ktoś będzie prawo
interpretował na zasadzie "co mi bardziej pasuje".

Już od dawna wiadomo, że litera prawa nie nadąża za postepem
technologicznym. Ostatecznie to sędzia powinien rozstrzygnąć,
jeśli on nie jest na bieżąco z techniką, to posługuje się opinią
biegłego. A że mamy system prawa kontynentalnego, to nie możesz
powołać się na podobna sprawę i jej wyrok jako wykładnie w twojej
sprawie.

To my jeszcze mamy jakiś system prawa?! W tym co do niedawna działał,
to nie każdy sąd powszechny tworzył interpretację, lecz powołane do
tego trybunały. Te miały moc obowązującą, nawet "bardziej obowiązującą"
od precedensów anglosaskich. Teraz nikt sobie z tego nic nie robi,
bo znów liczy się tylko zdanie urzędnika. A jeszcze bardziej opinia
nieurzędnika (jednego).

--
Jarek

viktorius
Guest

Mon Feb 06, 2017 4:00 pm   



W dniu 2017-02-06 o 14:51, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
viktorius pisze:

To jest teraz dość wymieszane. Częstotliwości należące kiedyś do
telewizji, teraz po części zostały dane wojskowości. Można zatem
być podejrzanym o nadmierne zainteresowanie sprawami armii,
manifestujące się uruchomieniem telewizora marki "Belweder".


Dopóki nie nadaje, to nic się nie stanie :)

Quote:
Tego się zawsze obawiam najbardziej -- że ktoś będzie prawo
interpretował na zasadzie "co mi bardziej pasuje".

Już od dawna wiadomo, że litera prawa nie nadąża za postepem
technologicznym. Ostatecznie to sędzia powinien rozstrzygnąć,
jeśli on nie jest na bieżąco z techniką, to posługuje się opinią
biegłego. A że mamy system prawa kontynentalnego, to nie możesz
powołać się na podobna sprawę i jej wyrok jako wykładnie w twojej
sprawie.

To my jeszcze mamy jakiś system prawa?! W tym co do niedawna działał,
to nie każdy sąd powszechny tworzył interpretację, lecz powołane do
tego trybunały. Te miały moc obowązującą, nawet "bardziej obowiązującą"
od precedensów anglosaskich. Teraz nikt sobie z tego nic nie robi,
bo znów liczy się tylko zdanie urzędnika. A jeszcze bardziej opinia
nieurzędnika (jednego).


NTG pl.soc.prawo ;)

--
viktorius

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Feb 06, 2017 4:31 pm   



viktorius pisze:

Quote:
To jest teraz dość wymieszane. Częstotliwości należące kiedyś do
telewizji, teraz po części zostały dane wojskowości. Można zatem
być podejrzanym o nadmierne zainteresowanie sprawami armii,
manifestujące się uruchomieniem telewizora marki "Belweder".

Dopóki nie nadaje, to nic się nie stanie Smile

Do tej pory temat nadawania w ogóle nie był podnoszony. Chodziło
tylko o odbiór, kiedy wolno, a kiedy nie. Taki Belweder, to on
nie wygląda na powszechnie używany sprzęt. Młodsi, a ci w armii
są teraz preferowani, mogą w ogóle nie wiedzieć co to takie. Jeśli
skojarzy im się to ze specjalną operacyjną aparaturą podsłuchową
na pentodach dekodujących -- wtedy nieszczęście gotowe.

--
Jarek

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jaki zasięg mają radiotelefony używane przez policję i kolej oraz możliwość podsłuchu?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map