RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zbudować przetwornicę 3-fazową z napięcia jednofazowego przesuniętego o 120°?

przetwwornica 3 fazowa

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zbudować przetwornicę 3-fazową z napięcia jednofazowego przesuniętego o 120°?

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

J.F.
Guest

Mon Dec 26, 2011 8:42 pm   



Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:34:08 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
Quote:
Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
fazy (tylko i wyłącznie).
W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
400V (międzyfazowe).

A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?
[...]

O ile rozumiem to wrecz ktos wymaga aktywnego PFC .. i troche podciagnac
trzeba.

Tym niemniej wymagania rosna i to juz nie jest "najprostsze do zrobienia"
:-)

J.

J.F.
Guest

Mon Dec 26, 2011 8:47 pm   



Dnia Mon, 26 Dec 2011 20:06:51 +0100, Irek N. napisał(a):
Quote:
jak koledzy podpowiadali - falownik do silnika .
Tylko sie trzeba wczytac w instrukcje czy aby na pewno daje to czego
potrzebujesz. Np. czy ma punkt srodkowy dla gwiazdy, czy tylko trojkat
dobrze zasila.

Nie spotkałem nigdy falownika z .... neutralnym?

Bo niepotrzebny do silnika, a wymagania rosna.

Ale nie wiemy do czego koledze 3 fazy i czy wystarcza mu takie "do silnika"
:-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Dec 26, 2011 11:08 pm   



Pan Irek N. napisał:

Quote:
Zupełnie.

No masz, się upierał jednak Jarku będę. :)

Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
fazy (tylko i wyłącznie).

W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
400V (międzyfazowe).
Jak więc trafisz na silnik przystosowany do tradycyjnej sieci i będzie
na stałe połączony (uzwojenia), to go po prostu nie zasilisz.

Traktuję to jak czarną skrzynkę. Napisane, że ma mieć na wejściu
bodajże 200-240V, a na wyjściu tradycyjny silnik. Zdaje się, że
jest też wykonanie przeznaczone dla sieci japońskich i amerykańskich
-- 100-120V. I też z takim samym wyjściem dla europejskich silników.
Więc zbyt niskie napięcie nie jest tu problemem (a jeśli jest, to
pokonanym).

Quote:
Poza tym falownik zasilany 3f można zazwyczaj (czasami się bronią)
zasilić 1f, tylko trzeba to z głową zrobić i mnóstwo parametrów
przestawić. Liczyć się też trzeba z parametrami do d., ale jak mus - to
mus Smile

Niedawno wygrzebałem z jakichs rupieci falownik dwuczęściowy -- dwie
obudowy, w jednej prostownik, w drugiej falownik właściwy. On by raczej
nie zgłupiał od innego zasilania, bo wyglądał na głupi od urodzenia --
taki całkiem analogowy, bez możliowści ustawiania czegokolwiek.

I tu mam zagadkę. Falownik po podłączeniu do silnika działał. Regulowany
potencjometrem i włączany napięciem -- więcej nie było trzeba, ale też
więcej się nie dało. Działał tak przez jakieś dwa dni. Człowiek, co miał
grzebać przy maszymnie zeznał, że gdy silnik był wyłączony a falownik
pod prądem, coś mu nagle w środku pier@#$%, aż wszystkie zabezpieczenia
poszły. Ale jakiejś wielkiej spalenizny w środku nie było. Włączony po
pewnym czasie jeszcze raz sprawiał wrażenie działającego -- zaświeciły mu
się diody. Po kilkunastu minutach łupnął znowu, podobno trochę ciszej.
Zakurzony był i po kurzu poszło wyładowanie, czy jak?

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Dec 26, 2011 11:10 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
fazy (tylko i wyłącznie).
W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
400V (międzyfazowe).

A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?
[...]

O ile rozumiem to wrecz ktos wymaga aktywnego PFC .. i troche podciagnac
trzeba.

Tym niemniej wymagania rosna i to juz nie jest "najprostsze do zrobienia"

Jak ktoś chce migającą diodę, to mikrokontroler będzie "najprostszy do
zrobienia". Tak to teraz wygląda. Nikt nie przejmuje się tym, co gdzie
trzba podciągać. Ważne, że rozwiązanie jest dostępne i niedrogie.

--
Jarek

Irek N.
Guest

Mon Dec 26, 2011 11:28 pm   



Quote:
A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?

Yyy.... cena Romanie, cena.

Miłego.
__
Pzd,
Irek.N.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Dec 27, 2011 12:13 am   



Hello Irek,

Monday, December 26, 2011, 11:28:50 PM, you wrote:

Quote:
A ktos broni użycia aktywnego PFC i podciągnięcia do 560V?
Yyy.... cena Romanie, cena.

Chwila - ale to chyba normalne, że falownik 3x400V ma byc droższy od
3x230V. Poza tym - nawet w takim 3x230V aktywne PFC nie musi byc
jakimś wymysłem i ma swoje zalety.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Irek N.
Guest

Tue Dec 27, 2011 1:10 am   



Quote:
Chwila - ale to chyba normalne, że falownik 3x400V ma byc droższy od
3x230V. Poza tym - nawet w takim 3x230V aktywne PFC nie musi byc
jakimś wymysłem i ma swoje zalety.

Musimy oddzielić teorię od praktyki.

Wiem, że można zbudować układ zasilany 1f dający na wyjściu pełnokrwiste
3f. Tyle teoria.
W praktyce nigdy, ale to naprawdę nigdy nie spotkałem falownika, który z
zasilania 1f dał by prawdziwe 3f (0.4kV m-f).

Zobaczmy, co możemy zrobić.
Falownik 1f->3f kosztuje dla mocy 1kW jakieś 500-550pln. Jak oceniasz
koszt wbudowania a.PFC dla tego układu? Realnie.


__
Pzd,
Irek.N.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Dec 27, 2011 1:34 am   



Hello Irek,

Tuesday, December 27, 2011, 1:10:58 AM, you wrote:

Quote:
Chwila - ale to chyba normalne, że falownik 3x400V ma byc droższy od
3x230V. Poza tym - nawet w takim 3x230V aktywne PFC nie musi byc
jakimś wymysłem i ma swoje zalety.
Musimy oddzielić teorię od praktyki.

PFC to praktyka a nie teoria.

Quote:
Wiem, że można zbudować układ zasilany 1f dający na wyjściu pełnokrwiste
3f. Tyle teoria.
W praktyce nigdy, ale to naprawdę nigdy nie spotkałem falownika, który z
zasilania 1f dał by prawdziwe 3f (0.4kV m-f).

Ale to nie oznacza, że zbudowanie takiego nie jest możliwe i że się
takich nie buduje.

Quote:
Zobaczmy, co możemy zrobić.
Falownik 1f->3f kosztuje dla mocy 1kW jakieś 500-550pln.

Falownik 3x230V oczywiście.

Quote:
Jak oceniasz koszt wbudowania a.PFC dla tego układu? Realnie.

Kilkadziesiąt-niewiele ponad 100 PLN w dużej serii. Szacunkowo ale
realnie. Kilkaset PLN w prototypie przy nieliczeniu nakładu pracy
własnej.

--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

zenek
Guest

Tue Dec 27, 2011 1:05 pm   



Użytkownik "Irek N."
Quote:
No to właśnie do tego są falowniki. Taki Schneider ATV12 akurat
się nada (jeśli nie ten tańszy z Ceneo).
Potwierdzam, bardzo przyzwoity i tani falownik. Stosuję b.chętnie
i nie zdarzyło mi się uszkodzić.

dzięki, zdaje się o dokładnie coś takiego mi chodziło, żeby od czasu do
czasu podłaczyć jakąś wiertarkę stołową czy podobną maszynę trójfazową do
sieci jednofazowej, zawsze to sporo tańsze niż przyłącze z energergetyki i
jego utrzymanie,
myślałem tylko że problem jest prostrzy do rozwiązania niż robienie
prostownika i trzech falowników.

Mario
Guest

Tue Dec 27, 2011 1:22 pm   



W dniu 2011-12-27 13:05, zenek pisze:
Quote:
Użytkownik "Irek N."
No to właśnie do tego są falowniki. Taki Schneider ATV12 akurat
się nada (jeśli nie ten tańszy z Ceneo).
Potwierdzam, bardzo przyzwoity i tani falownik. Stosuję b.chętnie
i nie zdarzyło mi się uszkodzić.

dzięki, zdaje się o dokładnie coś takiego mi chodziło, żeby od czasu do
czasu podłaczyć jakąś wiertarkę stołową czy podobną maszynę trójfazową
do sieci jednofazowej,

Ale to nie bardzo się nadaje, żeby podłączać różne, przypadkowe
urządzenia. To nie zastępuje gniazdka trójfazowego. Parametry silnika
trzeba wpisać do ustawień albo włączyć jakąś procedurę automatycznego
ich znajdowania.

Quote:
zawsze to sporo tańsze niż przyłącze z
energergetyki i jego utrzymanie,
myślałem tylko że problem jest prostrzy

Oczy mnie zabolały. prostszy


--
pozdrawiam
MD

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Dec 27, 2011 2:40 pm   



Pan Mario napisał:

Quote:
No to właśnie do tego są falowniki. Taki Schneider ATV12 akurat
się nada (jeśli nie ten tańszy z Ceneo).
Potwierdzam, bardzo przyzwoity i tani falownik. Stosuję b.chętnie
i nie zdarzyło mi się uszkodzić.

dzięki, zdaje się o dokładnie coś takiego mi chodziło, żeby od czasu do
czasu podłaczyć jakąś wiertarkę stołową czy podobną maszynę trójfazową
do sieci jednofazowej,

Ale to nie bardzo się nadaje, żeby podłączać różne, przypadkowe
urządzenia. To nie zastępuje gniazdka trójfazowego. Parametry silnika
trzeba wpisać do ustawień albo włączyć jakąś procedurę automatycznego
ich znajdowania.

Bez przesady, procedurę uruchamia się błyskawicznie. A bez dostrojenia
też nieźle kręci. Strojenie ma znaczenie przede wszyskim dla zwolnionych
obrotów.

--
Jarek

Dariusz K. Ładziak
Guest

Tue Dec 27, 2011 2:49 pm   



Użytkownik Irek N. napisał:
Quote:
Zupełnie.

No masz, się upierał jednak Jarku będę. :)

Ten model jest fabrycznie przystosowany do zasilania z jednej
fazy (tylko i wyłącznie).

W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
400V (międzyfazowe).
Jak więc trafisz na silnik przystosowany do tradycyjnej sieci i będzie
na stałe połączony (uzwojenia), to go po prostu nie zasilisz.

Zasilić zasili, silnik ruszy i na jałowo obroty będzie maił - tyle że
moc znacznie niższą i charakterystykę momentu miękką - łatwo będzie się
go zatrzymywało. Patentowany sposób na sfajczenie uzwojeń!


Quote:

Poza tym falownik zasilany 3f można zazwyczaj (czasami się bronią)
zasilić 1f, tylko trzeba to z głową zrobić i mnóstwo parametrów
przestawić. Liczyć się też trzeba z parametrami do d., ale jak mus - to
mus Smile

No chyba że mamy do czynienia z falownikiem zawierającym przetwornicę
podwyższającą - technicznie możliwe ale cenowo trudno akceptowalne, nie
wiem czy jest popyt i czy ktoś takie cuda produkuje...

--
Darek

RoMan Mandziejewicz
Guest

Tue Dec 27, 2011 3:03 pm   



Hello Dariusz,

Tuesday, December 27, 2011, 2:49:14 PM, you wrote:

[...]

Quote:
No chyba że mamy do czynienia z falownikiem zawierającym przetwornicę
podwyższającą - technicznie możliwe ale cenowo trudno akceptowalne,

To znaczy? Nie ma problemu z budową aktywnego PFC o mocy rzedu 1kW (bo
takie pytanie tu padło) w zupełnie przyzwoitych kosztach. Nie mam
pojęcia, skąd mit o zastraszającej cenie.

Bardziej kłopotliwe byłoby przy mocy rzędu 3.5kW ale nadal technicznie
wykonywalne - są dwukanałowe kontrolery PFC (np. UCC28061), które
znacząco zmiejszają tętnienia i obciązenie z obu stron.

Quote:
nie wiem czy jest popyt i czy ktoś takie cuda produkuje...

Popyt na pewno by się znalazł. Dziwne, że podaży nie ma...


--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Dec 27, 2011 8:53 pm   



Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Quote:
W to nie wątpie, problem jednak w tym, że masz do dyspozycji szynę DC w
środku na poziomie 320VDC i ni jak z tego nie zrobisz prawdziwego 3 x
400V (międzyfazowe).
Jak więc trafisz na silnik przystosowany do tradycyjnej sieci i będzie
na stałe połączony (uzwojenia), to go po prostu nie zasilisz.

Zasilić zasili, silnik ruszy i na jałowo obroty będzie maił - tyle że
moc znacznie niższą i charakterystykę momentu miękką - łatwo będzie się
go zatrzymywało. Patentowany sposób na sfajczenie uzwojeń!

Z tym sfajczeniem, to chyba przesada. Falowniki na ogół mają dobre
zabezpieczenia przed przegrzaniem silnika -- same domagają się by im
nadusić jakiś guzik przy zimnym uzwojeniu, a później w czasie pracy
mierzą rezystancję rozgrzanej miedzi (czy to jest opatentowane, tego
nie wiem, ale chyba większość falowników tak ma). Jakby było mało,
to można jeszcze dołożyć osobny termistor -- to też jest przewidziane.

Podłączyłem niedawno falownik do silnika 5,5kW. Kazałem mu się dostroić
do uzwojeń wdług procedury "stały moment obrotwy". Po ustawieniu
częstotliwości na 0,6Hz kręci wałem aż miło, zatrzymać się tego nie da.
Przy starcie silnik zabawnie mruczy na dość wysokich częstotliwościach.
Zakładam, że falownik nie puszcza w uzwojenia prawie stałego (0,6Hz)
prądu o napięciu 400V, wszystko robi jakoś sprytniej. Tak więc z tą
"miękką charakterystyką momentu", to też muszą być jakieś banialuki.

Quote:
No chyba że mamy do czynienia z falownikiem zawierającym przetwornicę
podwyższającą - technicznie możliwe ale cenowo trudno akceptowalne,
nie wiem czy jest popyt i czy ktoś takie cuda produkuje...

Już było wspomniane, że wzmiankowany falownik ATV12 ma w katalogach
wykonanie dedykowane do amerykańskiej sieci zasilającej i europejskich
silników. Czy jest droższy od wersji europejskiej, tego nie wiem, ale
nie sądzę.

--
Jarek

Irek N.
Guest

Tue Dec 27, 2011 10:07 pm   



Quote:
PFC to praktyka a nie teoria.

Praktycznie niespotykane w przemyśle :)

Quote:
Ale to nie oznacza, że zbudowanie takiego nie jest możliwe i że się
takich nie buduje.

Oczywiście, żę nie, przecież tak właśnie napisałem.

Quote:
Kilkadziesiąt-niewiele ponad 100 PLN w dużej serii. Szacunkowo ale
realnie. Kilkaset PLN w prototypie przy nieliczeniu nakładu pracy
własnej.

Czyli jakieś 30-40% ceny? Myślisz, że ktoś to kupi, jak nie musi?

__
Pzd, Irek.N.

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zbudować przetwornicę 3-fazową z napięcia jednofazowego przesuniętego o 120°?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map