Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next
Pszemol
Guest
Sun Jan 23, 2011 6:21 pm
"badworm" <nospam@post.pl> wrote in message
news:gmtt2vss9fzf$.dlg@badworm.pl...
Quote:
Dnia Sat, 22 Jan 2011 15:04:51 -0600, Pszemol napisał(a):
Jeśli obwiesiłeś samochód urządzeniami które biorą prąd
to pewnie że będą problemy po miesiącu nieużywania...
Ale samochód używany częściej nie powinien mieć problemów.
1,5 roczna Kia Ceed SW, silnik 2.0 benzyna. Z dodatkowego wyposażenia
mogącego brać jakiś prąd na postoju to chyba tylko autoalarm sprzężony z
fabrycznym centralnym zamkiem. Dwa tygodnie postoju wystarczyły żeby
samochód nie dał się uruchomić - choć fakt, ostatnia jazda przed tym
dłuższym postojem mogła nie naładować akumulatora do pełna.
Autoalarm fabryczny czy montowany poza fabryką?
badworm
Guest
Sun Jan 23, 2011 10:54 pm
Dnia Sun, 23 Jan 2011 11:21:23 -0600, Pszemol napisał(a):
Quote:
Autoalarm fabryczny czy montowany poza fabryką?
A tego to nie wiem (nie jestem właścicielem tego samochodu) ale jest do
niego osobna instrukcja z wymienionymi trzema typami pilotów do niego (w
tym jeden to po prostu oryginalny pilot od centralnego zamka) więc mógł
być montowany poza fabryką. Co ciekawe - ten model samochodu ma w
skrzynce bezpiecznikowej mieszczącej się w kabinie (druga jest w komorze
silnika) bezpiecznik, którego wyjęcie ogranicza pobór prądu na postoju -
jakieś podtrzymanie pamięci czy coś w tym stylu. Traci się jednak przez
to część zapamiętanych ustawień.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Pszemol
Guest
Mon Jan 24, 2011 4:45 am
"badworm" <nospam@post.pl> wrote in message
news:fnncxq3bvzgv.dlg@badworm.pl...
Quote:
Dnia Sun, 23 Jan 2011 11:21:23 -0600, Pszemol napisał(a):
Autoalarm fabryczny czy montowany poza fabryką?
A tego to nie wiem (nie jestem właścicielem tego samochodu) ale jest do
niego osobna instrukcja z wymienionymi trzema typami pilotów do niego (w
tym jeden to po prostu oryginalny pilot od centralnego zamka) więc mógł
być montowany poza fabryką. Co ciekawe - ten model samochodu ma w
skrzynce bezpiecznikowej mieszczącej się w kabinie (druga jest w komorze
silnika) bezpiecznik, którego wyjęcie ogranicza pobór prądu na postoju -
jakieś podtrzymanie pamięci czy coś w tym stylu. Traci się jednak przez
to część zapamiętanych ustawień.
Tak czy inaczej zmierzyłbym mu pobór prądu na postoju.
Utrata dużej ilości prądu w ciągu 2 tygodni tak, że niemożliwe jest
odpalenie aut nie jest normalne. Ja dwa swe samochody zostawiłem
we wrześniu nieodpalane gdy wyjechałem na 3 tygodnie do Polski
i oba odpaliły bez żadnych problemów od pierwszego kopa. Jedyny
symptom długiego nieużywania było że musiałem ciut dłużej
rozrusznik potrzymać włączony - może sekundę, dwie później
zapalił niż normalnie.
J.F.
Guest
Mon Jan 24, 2011 10:50 am
On Sun, 23 Jan 2011 21:45:52 -0600, Pszemol wrote:
Quote:
Utrata dużej ilości prądu w ciągu 2 tygodni tak, że niemożliwe jest
odpalenie aut nie jest normalne. Ja dwa swe samochody zostawiłem
Ano nie jest. Inaczej strach jechac na urlop.
Z tym ze jakis niewiele powiekszony pobor pradu plus polowicznie
zuzyty akumulator .. i strach auto zostawic.
Quote:
we wrześniu nieodpalane gdy wyjechałem na 3 tygodnie do Polski
i oba odpaliły bez żadnych problemów od pierwszego kopa. Jedyny
symptom długiego nieużywania było że musiałem ciut dłużej
rozrusznik potrzymać włączony - może sekundę, dwie później
zapalił niż normalnie.
Ale ta sekunda dluzej to tez nie jest normalne, bo niby czemu tak :-)
J.
blur
Guest
Mon Jan 24, 2011 11:15 am
Użytkownik "Papkin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4d3b2045$1@news.home.net.pl...
Quote:
O tyle do d* ze zapomnisz kiedys swiatla wylaczyc, zejdzie "do zera" i
co zrobisz ? Biec do sklepu po nowe aku czy po nowy prostownik ? :-)
Auto piszczy lub gra melodyjke (zalezy ktore) jesli wysiadam a swiatla sa
zapalone ;P
A radio mam "po stacyjce".
Ja miałem taki przypadek w Passacie B3 Variant że skorodował wyłącznik
oświetlenia bagażnika znana przypadłość tego modelu, po tygodniu aku martwy,
naładowałem go porządnie i już 3cia zima mu nie straszna, profilaktycznie
tylko jak auto stoi dłużej jak 5dni podłączam na noc prostownik.
Pszemol
Guest
Mon Jan 24, 2011 2:23 pm
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:5niqj656reu5t1k637t273jnkct5tdj48a@4ax.com...
Quote:
On Sun, 23 Jan 2011 21:45:52 -0600, Pszemol wrote:
Utrata dużej ilości prądu w ciągu 2 tygodni tak, że niemożliwe jest
odpalenie aut nie jest normalne. Ja dwa swe samochody zostawiłem
Ano nie jest. Inaczej strach jechac na urlop.
Z tym ze jakis niewiele powiekszony pobor pradu plus polowicznie
zuzyty akumulator .. i strach auto zostawic.
we wrześniu nieodpalane gdy wyjechałem na 3 tygodnie do Polski
i oba odpaliły bez żadnych problemów od pierwszego kopa. Jedyny
symptom długiego nieużywania było że musiałem ciut dłużej
rozrusznik potrzymać włączony - może sekundę, dwie później
zapalił niż normalnie.
Ale ta sekunda dluzej to tez nie jest normalne, bo niby czemu tak
Nie mam pojęcia

Ale mu wybaczam, to tylko sekunda
badworm
Guest
Mon Jan 24, 2011 4:33 pm
Dnia Sun, 23 Jan 2011 21:45:52 -0600, Pszemol napisał(a):
Quote:
Tak czy inaczej zmierzyłbym mu pobór prądu na postoju.
Utrata dużej ilości prądu w ciągu 2 tygodni tak, że niemożliwe jest
odpalenie aut nie jest normalne. Ja dwa swe samochody zostawiłem
we wrześniu nieodpalane gdy wyjechałem na 3 tygodnie do Polski
i oba odpaliły bez żadnych problemów od pierwszego kopa. Jedyny
symptom długiego nieużywania było że musiałem ciut dłużej
rozrusznik potrzymać włączony - może sekundę, dwie później
zapalił niż normalnie.
Wiesz, może i by się udało go odpalić - rozrusznik jeszcze próbował
kręcić ale w tym momencie napięcie za bardzo spadało i elektronika
głupiała. Generalnie mnie trochę dziwi, że w nowym samochodzie z taką
ilością wyposażenia i dosyć dużym silnikiem jest akumulator tylko 44Ah.
Tyle samo mam w jedenastoletniej Skodzie Fecili 1.3 - na niej 2 tygodnie
postoju nie robią najmniejszego wrażenia (akumulator był wymieniany w
ubiegłym roku).
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Guest
Tue Jan 25, 2011 10:03 am
On Sat, 22 Jan 2011 00:41:50 +0100, adresss@poczta.pl wrote:
Quote:
Czesc,
mam gdzies w piwnicy tzw. prostownik do ladowania akumulatora
samochodowego, ale wogole mu nie ufam, bo napiecie w niektorych
momentach wzrastalo > 15-16V.
I tak sobie wymyslilem, ze zrobie sobie ladodarke na bazie zasilacza
do notebooka (ca15-20V 3A lub podobny). Potrzebuje cos podlaczyc
pomiedzy zasilaczem a akumulatorem aby pilnowalo ladowania:
- pod akumulatora 12V (samochodu osobowego)
- ograniczenie pradu ladowania (do jakiegos poziomu - albo 2-3
poziomy)
- po naladowaniu przechodzi do stanu podtrzymania/konserwacji -
niewielki prad (np. akumulator stoi sobie w garazu caly czas pod
napieciem aby sie nie rozladowal).
Macie jakies pomysly? Czy sa jakies gotowe zestawy AVT do polutowania,
co spelnia moje oczekiwania?
Czy akumulator moze byc ladowany w samochodzie bez odlaczania klem?
Czyli stawiamy auto w garazu i podlaczamy ladowanie i ....kiedys tam
przychodzimy. Chodzi o to, ze musimy byc pewni, ze nic sie nie
stanie!!!
---
A przy okazji, to czy takie ladowarki impulsowe dostepne w sieci
(Allegro) w okolicach 70-80 zl sa warte zainteresowania czy to
shit-scheise dupa rzygi???.
no i tym sposobem zeszlicie panowie na inny tor dyskusji.
Potrzebowalem pomocy, co kupic do polutowania lub do samodzielnego
zrobienia (mam kolege co moze mi to polutowac i uruchomic). A wy
wdajecie sie w wielka dyskusje.
Jest czasami potrzeba doladowania (pewnego, bezobslugowego)
doladowania auta, ktore stoi sobie pod chmurka lub w pozyczonym garazu
i rzadko jezdzi i czasami jest potrzeba aby pojechalo. Chcialbym moc
cos podlaczyc bez odpinania klem i przyjsc za 2-3 dni. A innym razem
moc naladowac akumulator wyjety (z auta innego) i naladowac w domu
przez noc.
Zakladam, ze jest zrodlo zasilania i potrzebuje cos pomiedzy zrodlem a
akumulatorem, aby sie naladowalo sprawnie i bezpiecznie i ew. przeszlo
w stan podtrzymania itp.
Wiec jak macie jakies doswiadczenie z takimi prostymi w miare ukladami
to pomozcie cos wybrac.
Pozdrawiam
--
ThinkXtra
Desoft
Guest
Tue Jan 25, 2011 10:14 am
Quote:
no i tym sposobem zeszlicie panowie na inny tor dyskusji.
Potrzebowalem pomocy, co kupic do polutowania lub do samodzielnego
zrobienia (mam kolege co moze mi to polutowac i uruchomic). A wy
wdajecie sie w wielka dyskusje.
Ale czytasz nasze posty?
--
Desoft
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Jan 25, 2011 11:57 am
Hello Desoft,
Tuesday, January 25, 2011, 10:14:15 AM, you wrote:
Quote:
no i tym sposobem zeszlicie panowie na inny tor dyskusji.
Potrzebowalem pomocy, co kupic do polutowania lub do samodzielnego
zrobienia (mam kolege co moze mi to polutowac i uruchomic). A wy
wdajecie sie w wielka dyskusje.
Ale czytasz nasze posty?
Po co? Lepiej żądać i marudzić.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
kogutek
Guest
Wed Jan 26, 2011 5:17 am
Desoft <NICK@interia.pl> napisał(a):
Quote:
Weż ten prostownik co masz. Podlącz do wyjścia kondensator od 1mikro
wzwyż.
Najlepiej z 500 mikroFaradów. Zmierz napięcie. Jak będzie za wysokie to
wstaw
szeregowo zwykle diody prostownicze zeby nie było więcej niż 15V. 14 też
bęzdie dobrze.
Bardzo amatorski pomysł z tymi diodami.
I masz gotowy prostonik do ładowania współczesnych
akumulatorow. Nie baw się w żadne regulacje prądu.
To prawda regulacja prądu jest niepotrzebna akumulatorowi.
Chyba że zagraża prostownikowi zbyt duży prąd...
Przy 14,5V akumulator moze
być lądowany miesiącami i nic mu nie będzie.
Czytałeś kiedyś jakąś dokumentację do akumulatora?
Poradziłeś mu jak szybko uszkodzić akumulator.
Idealna ładowarka do tego celu powinna po podłączeniu ładować w miarę dużym
prądem (kilka amperów - ograniczamy prąd na okoliczność awarii ładowarki,
lub np. bezpiecznika w gniazdku zapalniczki - jeżeli ładujemy przez to
gniazdko), do napięcia 14,5V. Więc dobrze byłoby aby to było źródło prądowe.
Potem można przejść w tryb napięciowy 13,6V i pod tym napięciem można
trzymać akumulator dowolnie długo.
Upraszczając konstrukcję można dać po skończeniu ładowania do 14,5V
doładowywanie małym prądem. Prąd pasowałoby dobrać do konkretnego
akumulatora, więc uniwersalność już jest mniejsza. Licząc że ładowarkę
będziemy podpinać sporadycznie jest do przyjęcia.
Ale zakładając że będzie ona używana w cyklu: wyłączam ładowarkę - odpalam
samochód - jadę - gaszę samochód - włączam ładowarkę... następne odpalenie,
to polecam uwzględnić te dwa napięcia w ładowarce: 14,5V i 13,6V.
Można też ustawić tylko tryb podtrzymania 13,6V jeżeli mamy sprawny samochód
i akumulator, bo cykl 14,5V wykona samochód. Wtedy taka ładowarka może być
zrobiona z zasilacza wtyczkowego o wydajności prądowej <1A.
Nie amatorski ale najprostszy i jednocześnie skuteczny. Jak Ci się nie podoba
to mozesz odwijać uzwojenie wtórne żeby za prostownikiem w każdym momencie
ładowania akumulatora napięcie nie pzrekroczylo 14,5V. Z tymi czternastoma i
pół woltami że za duze, podziel się producentom samochodow. Oni takie ustalają
i co więcej zalecają. Samochod jako całośc przeznaczony jest do pracy ciągłej.
To ze częśc jeżdzi z pzrerwami nic nie znaczy. Ponizej 14 ladowanie
podtrzymujace stosuje się do akumulatorów trakcujnych, do zasilaczy awaryjnych
a nie samochodowych.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
kogutek
Guest
Wed Jan 26, 2011 5:19 am
janusz_kk1 <janusz_kk@o2.pl> napisał(a):
Quote:
Dnia 22-01-2011 o 11:47:22 Desoft <NICK@interia.pl> napisa=C5=82(a):
We=C5=BC ten prostownik co masz. Podl=C4=85cz do wyj=C5=9Bcia kondens=
ator od 1mikro =
wzwy=C5=BC.
Najlepiej z 500 mikroFarad=C3=B3w. Zmierz napi=C4=99cie. Jak b=C4=99d=
zie za wysokie to =
wstaw
szeregowo zwykle diody prostownicze zeby nie by=C5=82o wi=C4=99cej ni=
=C5=BC 15V. 14 te=C5=BC
b=C4=99zdie dobrze.
Bardzo amatorski pomys=C5=82 z tymi diodami.
I masz gotowy prostonik do =C5=82adowania wsp=C3=B3=C5=82czesnych
akumulatorow. Nie baw si=C4=99 w =C5=BCadne regulacje pr=C4=85du.
To prawda regulacja pr=C4=85du jest niepotrzebna akumulatorowi.
Chyba =C5=BCe zagra=C5=BCa prostownikowi zbyt du=C5=BCy pr=C4=85d...
Przy 14,5V akumulator moze
by=C4=87 l=C4=85dowany miesi=C4=85cami i nic mu nie b=C4=99dzie.
Czyta=C5=82e=C5=9B kiedy=C5=9B jak=C4=85=C5=9B dokumentacj=C4=99 do ak=
umulatora?
Poradzi=C5=82e=C5=9B mu jak szybko uszkodzi=C4=87 akumulator.
Ten typ tak ma, na budowlanej te=C5=BC tak dobrze radzi.
A chuj cie obchodzi januszku kabelku co ja na innych grupach robię. Jak by w
90 kablom przestrzeliwali kolana to byś o kulach chodził.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Desoft
Guest
Wed Jan 26, 2011 10:12 am
Quote:
Nie amatorski ale najprostszy i jednocześnie skuteczny. Jak Ci się nie
podoba
to mozesz odwijać uzwojenie wtórne żeby za prostownikiem w każdym momencie
ładowania akumulatora napięcie nie pzrekroczylo 14,5V.
O rezystancji wewnętrznej transformatora też nie słyszałeś?
Quote:
Z tymi czternastoma i
pół woltami że za duze, podziel się producentom samochodow. Oni takie
ustalają
i co więcej zalecają.
Jednak poczytaj jak ładuje się akumulatory?
Quote:
Samochod jako całośc przeznaczony jest do pracy ciągłej.
To ze częśc jeżdzi z pzrerwami nic nie znaczy.
Pracy ciągłej? mi wyszło, że nie osiągam 5%
O różnych rodzajach regulatorów pewnie nie słyszałeś. Ale są stosowane
regulatory na różne napięcia w zależności od klimatu. Zbyt wysokie napięcie
w ciepłym klimacie wygotowuje akumulator. W moim samochodzie komputer ma
taką opcję że reguluje naładowanie akumulatora, a cud techniki to nie jest,
więc pewnie większość współczesnych tak ma. Kiedyś robiłem pomiary: po
odpaleniu napięcie wynosi 14,4V, po jakimś czasie spada do 14V, a nawet
13,8V. Nie licząc biegu jałowego, kiedy potarfi być 13,6V.
Quote:
Ponizej 14 ladowanie
podtrzymujace stosuje się do akumulatorów trakcujnych, do zasilaczy
awaryjnych
a nie samochodowych.
A terez uknuj teorię jak to ołów w elektrodach odróżnia, kiedy jest w
akumulatorze trakcyjnym a kiedy w rozruchowym i zmienia napięcie
akumulatora.
Akumulatory samochodowe są do samochodów i istotną informacją jest w nich
prąd rozruchu - co można przeczytać na każdym z nich. Akumulatory żelowe nie
mają określonego przeznaczenia, więc producent podaje na nich dwa napięcia
ładowania.
--
Desoft
janusz_kk1
Guest
Wed Jan 26, 2011 10:25 am
Dnia 26-01-2011 o 04:19:22 kogutek <sok_marchwiowy@nospam.gazeta.pl>
napisał(a):
Quote:
janusz_kk1 <janusz_kk@o2.pl> napisał(a):
Poradzi=C5=82e=C5=9B mu jak szybko uszkodzi=C4=87 akumulator.
Ten typ tak ma, na budowlanej te=C5=BC tak dobrze radzi.
A chuj cie obchodzi januszku kabelku co ja na innych grupach robię.. Jak
by w
90 kablom przestrzeliwali kolana to byś o kulach chodził.
Pocałuj mnie w d...pę w sam środeczek, cwelu.
Pieprzysz jak potłuczony a blade pojęcie o temacie masz.
Dzięki twoim 'radom' człowiek zajedzie sobie aku w przyśpieszonym tempie.
Max napięcie ładowanego non stop aku wynosi 13.75V, cwelu.
--
Pozdr
JanuszK
Desoft
Guest
Wed Jan 26, 2011 6:55 pm
Quote:
Tylko idiota moze powoływać się na warunki raz panujace na równiku i
pzreciwstawiać im Grenlandie.
Pytający mieszka w Polsce.
Nie można używać akumulatorów na Grenlandii i na równiku. Tylko w Polsce?
Chyba Cię nie zrozumiałem.... czy akumulatorów można używać tylko tam gdzie
mieszka pytający?... czy są jakieś inne opcje?
Quote:
Ołow jest ten sam w trakcyjnych i rozruchowych.Ale inna
jest struktura masy czynnej i inne dodatki stopowe do ołowiu. Dlatego przy
opisach niektórych trakcyjnych jest wzmianka ze posiadają pancerne plyty.
W
nich masa czynna jest bardziej sprasowana. W rozruchowych bardziej
porowata.
Dlatego każda plyta jest w worku bo by się sama wykruszałą i robiła
zwarcie.
Jak w rozruchowym prąd wylądowania może dochodzić do 20C to plyta mysi
mieć
dużą powierzchnie. W trakcyjnym prąd pracy ustala się maksymalnie na 2 do
3 C.
Trakcyjny przy tej samej pojemnści bęzdie większy i cięższy od
rozruchowego.
No, to rozumiem że trakcyjne i rozruchowe różnią się tylko powierzchnią
płyt.
Napięciem nie. więc dlaczego rozruchowe chcesz ładować do 14,5V a trakcyjne
do 13,6V??????
Quote:
Przy napieciu w granicach 14,5V nie można nalądować akumulatora ołowiowego
w 100 procentach. Bez względu czy jest to rozruchowy czy trakcyjny.
Przy napięciu 14,5V akumulator jest naładowany w 100% i zaczyna gazować.
Dlatego ten stan nie może trwać długo. Oczywiście 14,5V to napięcie umowne,
bo zależy jeszcze od temperatury. (14,5V@20C)
Natomiast przy 13,6V nie jest naładowany w 100%. No chyba że ze mniejszeniem
napięcia wzrasta naładowanie akumulatora... :-D
--
Desoft
Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next