RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zaprojektować niezawodny system automatyki domowej na lata z interfejsem 1-Wire?

Projektowanie układu z myślą o długowiec zności

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zaprojektować niezawodny system automatyki domowej na lata z interfejsem 1-Wire?

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Next

Atlantis
Guest

Sat Nov 29, 2014 11:21 am   



W dniu 2014-11-28 22:28, Jakub Rakus pisze:

Quote:
MLCC, są dostępne w takich pojemnościach, że można już powoli zapominać
o elektrolitach i tantalach. Jak będziesz tam miał jakieś w.cz. to zwróć
uwagę na rodzaj dielektryka (ostatnio gdzieś czytałem artykuł, że lepszy
jest C0G od X7R).

Czyli faktycznie sprawdzają się tak samo dobrze, jak elektrolity albo
tantale?


Quote:
Pracowałem dwa lata na serwisie różnistej automatyki i jakoś nie
zauważyłem Razz Plastik70 to pikuś w porównaniu z fabrycznymi pokryciami.
Zdecydowanie bardziej naprawę utrudniają utlenione, sczerniałe i
rozsypujące się na proch ścieżki, które nie były zabezpieczone niczym i
jeszcze się komuś nie chciało zmyć topnika.

Zmywanie i ponowne napylanie Plastiku 70 nie jest problemem w przypadku
naprawy?

Mario
Guest

Sat Nov 29, 2014 11:26 am   



W dniu 2014-11-29 o 11:21, Atlantis pisze:
Quote:
W dniu 2014-11-28 22:28, Jakub Rakus pisze:

MLCC, są dostępne w takich pojemnościach, że można już powoli zapominać
o elektrolitach i tantalach. Jak będziesz tam miał jakieś w.cz. to zwróć
uwagę na rodzaj dielektryka (ostatnio gdzieś czytałem artykuł, że lepszy
jest C0G od X7R).

Czyli faktycznie sprawdzają się tak samo dobrze, jak elektrolity albo
tantale?


Pracowałem dwa lata na serwisie różnistej automatyki i jakoś nie
zauważyłem Razz Plastik70 to pikuś w porównaniu z fabrycznymi pokryciami.
Zdecydowanie bardziej naprawę utrudniają utlenione, sczerniałe i
rozsypujące się na proch ścieżki, które nie były zabezpieczone niczym i
jeszcze się komuś nie chciało zmyć topnika.

Zmywanie i ponowne napylanie Plastiku 70 nie jest problemem w przypadku
naprawy?


Kilka minut mycia w izopropylenie i nie ma śladu po nim.

--
pozdrawiam
MD

Jakub Rakus
Guest

Sat Nov 29, 2014 11:55 am   



On 29.11.2014 11:21, Atlantis wrote:

Quote:
Czyli faktycznie sprawdzają się tak samo dobrze, jak elektrolity albo
tantale?

Nie zauważyłem żadnych negatywnych zjawisk w układach, w których są
tylko MLCC.

Quote:
Zmywanie i ponowne napylanie Plastiku 70 nie jest problemem w przypadku
naprawy?

Plastik schodzi bez problemu jak się użyje np. Kontakt PCC. Zresztą po
co go zmywać z całej płytki, żeby wymienić jeden tranzystor?

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

Piotr Gałka
Guest

Sat Nov 29, 2014 12:53 pm   



Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:m5c6od$opi$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Quote:

MLCC, są dostępne w takich pojemnościach, że można już powoli zapominać
o elektrolitach i tantalach. Jak będziesz tam miał jakieś w.cz. to zwróć
uwagę na rodzaj dielektryka (ostatnio gdzieś czytałem artykuł, że lepszy
jest C0G od X7R).

Czyli faktycznie sprawdzają się tak samo dobrze, jak elektrolity albo
tantale?

C0G w kontekście tantali jest nie na temat - za małe pojemności.

Jak mowa o tantalach to tylko X7R, X5R (ciut większa pojemność, mniejszy
zakres temperatur) lub ostatecznie Y5V (jeszcze większe pojemności, wyraźnie
gorsza stabilność termiczna).

Ceramiczne są pod wszystkimi względami lepsze od tantali. Dzięki mniejszemu
ESR bardzo często ceramiczny 2.2uF może zastąpić tantala 4.7uF (mniejsza
zawartość tętnień od ESR kompensowana większą od przeładowywania
pojemności).

Jedyny problem z ceramicznymi to niskie ESR, a większość Low-Drop-ów do
stabilności potrzebują aby ESR było większe niż. Tak samo niektóre DCDC
potrzebują tętnień na kondensatorze wyjściowym (w fazie z prądem - czyli na
ESR, a nie przesunięte o 90 stopni - czyli na ładowaniu pojemności) do
stabilnej pracy.
P.G.

Marek
Guest

Sat Nov 29, 2014 12:55 pm   



On Sat, 29 Nov 2014 11:26:20 +0100, Mario <mariuszd@w.pl> wrote:
Quote:
Kilka minut mycia w izopropylenie i nie ma śladu po nim.

Ale po co go zmywać? On po rozgrzaniu zachowuje się jak topnik i
ułatwia lutowanie, nawet w jego instrukcji jest o tym wspomniane.

--
Marek

Mario
Guest

Sat Nov 29, 2014 1:23 pm   



W dniu 2014-11-29 o 12:55, Marek pisze:
Quote:
On Sat, 29 Nov 2014 11:26:20 +0100, Mario <mariuszd@w.pl> wrote:
Kilka minut mycia w izopropylenie i nie ma śladu po nim.

Ale po co go zmywać? On po rozgrzaniu zachowuje się jak topnik i ułatwia
lutowanie, nawet w jego instrukcji jest o tym wspomniane.


Ale jednocześnie zostają wtopione w plastik wąsy z cyny powstające np po
wylutowywaniu układów, czy zbieraniu resztek cyny tasiemką. Poza tym gdy
zmywasz resztki kalafonii to w tym miejscu wierzchnia warstwa plastiku
się rozpuszcza i potem pozostaje biały matowy nalot. Wygląda to dość
nieestetycznie i lepiej zmyć całość i ewentualnie psiknąć ponownie.

--
pozdrawiam
MD

Dykus
Guest

Sat Nov 29, 2014 2:24 pm   



Witam!

W dniu 2014-11-29 12:53, Piotr Gałka pisze:

Quote:
Jedyny problem z ceramicznymi to niskie ESR, a większość Low-Drop-ów do
stabilności potrzebują aby ESR było większe niż.

To akurat da się prosto rozwiązać, bo sporo (dziś właśnie już chyba
większość) stabilizatorów LDO wprost współpracuje z kondensatorami
ceramicznymi, czyli z ESR większym lub równym 0.

Znacznie większy problem to wpływ napięcia na pojemność. Co z tego, że
wezmę 10uF/16V X5R/X7R w 0805, skoro przy napięciu 12V ma on tylko 3uF.
Dielektryki Y5V i Z5U należy omijać tym bardziej. Do tego dochodzi wpływ
temperatury.

Dlatego ja już przeprosiłem się z tantalami... Smile Ceramiczne (1..4u7) do
odsprzęgania czy eliminacji szpilek - tak, ale jako "bulk" to jednak
elektrolityczny lub tantalowy.

Z kondensatorami ceramicznymi w obwodach RC przebieg napięcia przestaje
być funkcją eksponencjalną i widać to na ekranie oscyloskopu... :)


--
Pozdrawiam,
Dykus.

Piotr Gałka
Guest

Sat Nov 29, 2014 3:12 pm   



Użytkownik "Dykus" <dykus.grupy@spamy.wp.pl> napisał w wiadomości
news:m5chfb$t5f$1@node1.news.atman.pl...

Quote:
Jedyny problem z ceramicznymi to niskie ESR, a większość Low-Drop-ów do
stabilności potrzebują aby ESR było większe niż.

To akurat da się prosto rozwiązać, bo sporo (dziś właśnie już chyba
większość) stabilizatorów LDO wprost współpracuje z kondensatorami
ceramicznymi, czyli z ESR większym lub równym 0.

Większość nowych konstrukcji pewnie tak, ale większość tanich i popularnie
dostępnych to chyba nie.
Kilka lat temu robiłem dość dokładny przegląd dostępnych LDO i miałem duży
problem z warunkiem ESR od 0.
Wybrałem LP2950 ale produkcji ON bo LP2950 produkcji NSC, czy TI (wtedy
jeszcze osobno) to już nie od zera.
Quote:

Znacznie większy problem to wpływ napięcia na pojemność. Co z tego, że
wezmę 10uF/16V X5R/X7R w 0805, skoro przy napięciu 12V ma on tylko 3uF.
Dielektryki Y5V i Z5U należy omijać tym bardziej. Do tego dochodzi wpływ
temperatury.

Prób nie robiłem ale według:
http://www.hitano.com.tw/download/MLCC_X7R_20140918.pdf
to taki na 100V spada o 30% przy 100V, a taki na 50V spada o 15% przy 50V.

Bez zastanowienia założyłem, że każdy na mniejsze napięcie będzie
odpowiednio mniej spadał, ale po zastanowieniu dochodzę, do wniosku, że
przyjąłem to bez zastanowienia Smile.
P.G.

Mario
Guest

Sat Nov 29, 2014 3:32 pm   



W dniu 2014-11-29 o 15:12, Piotr Gałka pisze:
Quote:

Użytkownik "Dykus" <dykus.grupy@spamy.wp.pl> napisał w wiadomości
news:m5chfb$t5f$1@node1.news.atman.pl...

Jedyny problem z ceramicznymi to niskie ESR, a większość Low-Drop-ów do
stabilności potrzebują aby ESR było większe niż.

To akurat da się prosto rozwiązać, bo sporo (dziś właśnie już chyba
większość) stabilizatorów LDO wprost współpracuje z kondensatorami
ceramicznymi, czyli z ESR większym lub równym 0.

Większość nowych konstrukcji pewnie tak, ale większość tanich i
popularnie dostępnych to chyba nie.
Kilka lat temu robiłem dość dokładny przegląd dostępnych LDO i miałem
duży problem z warunkiem ESR od 0.
Wybrałem LP2950 ale produkcji ON bo LP2950 produkcji NSC, czy TI (wtedy
jeszcze osobno) to już nie od zera.

Znacznie większy problem to wpływ napięcia na pojemność. Co z tego, że
wezmę 10uF/16V X5R/X7R w 0805, skoro przy napięciu 12V ma on tylko
3uF. Dielektryki Y5V i Z5U należy omijać tym bardziej. Do tego
dochodzi wpływ temperatury.

Prób nie robiłem ale według:
http://www.hitano.com.tw/download/MLCC_X7R_20140918.pdf
to taki na 100V spada o 30% przy 100V, a taki na 50V spada o 15% przy 50V.

Bez zastanowienia założyłem, że każdy na mniejsze napięcie będzie
odpowiednio mniej spadał, ale po zastanowieniu dochodzę, do wniosku, że
przyjąłem to bez zastanowienia Smile.

Murata pokazuje, że dla nominalnego 50V X7R pojemność spada przy 25
voltach o 10% przy 40V o 20%, a przy 50 V o jakieś 30%. Czyli 16 woltowy
powinien spaść przy 12 V o jakieś 20% czyli do 8uF.
Ale z drugiej strony jeśli on chce dać 10uF 0805 to może dać na 25 V i
wtedy przy 12V straci jakieś 10% wartości. Cena zbliżona do tantala. Z
kolei jeśli porównuje do tantali (i je preferuje) to trzeba zwrócić
uwagę, że tantal ma znacznie większe wymiary. Na miejsce tantala
10uF/16V może spokojnie położyć 1206 MLCC 10uF/25V i ten już kosztuje
grosiki.


--
pozdrawiam
MD

Pszemol
Guest

Sat Nov 29, 2014 4:18 pm   



"Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> wrote in message
news:m5aoch$9hq$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Quote:
Powoli zabieram się w końcu za prosty system automatyki domowej.

Dla siebie? Do swojego domu? 1-2 sztuki?
Czy jako produkt komercyjny? Do seryjnej produkcji?

Quote:
Zacznę od jednego modułu z interfejsem sieciowym (Ethernet),

Czemu nie pozbędziesz się już na wstępie jednego z kabli i nie dasz wifi lub
bt?

Quote:
kilku DS18B20 na kilkunastometrowej magistrali 1-wire (tutaj też będzie
izolowany interfejs).

Znowu kable - robisz projekt w latach 80? 90 XX wieku?
Mamy XXI wiek od dobrych 14 lat... Smile Warto aby projekt z XXI wieku był!
Jest naprawdę bardzo dużo opcji bezprzewodowych do wyboru.
Twój projekt śmierdzi antykiem a jeszcze nie powstał: ethernet? transoptory?
Kilkunastometrowe izolowane magistrale 1-wire? Powaliło Cię? Smile)
Kto będzie ciągnął te kable? Będziesz kuł ściany? Czy prowadził rynienki?

Quote:
Oczywiście w przypadku takiej konstrukcji ważna jest niezawodność.
Układ powinien po zamontowaniu działać długimi latami (najlepiej
dekadami) bez konieczności serwisowania.

I dlatego dziwne wydaje się w tym kontekście Twoje pytanie numer 3)
gdzie zastanawiasz się czy pokrycie ścieżek nie utrudni serwisowania :-)

Quote:
I tutaj pojawia się pytanie zasadnicze: co
zrobić, żeby jak najbardziej zminimalizować ryzyko awarii?

Tu aby Ci dobrze odpowiedzieć na to pytanie ważna jest Twoja
odpowiedź na moje pierwsze pytanie: czy to projekt urządzenia
dla Ciebie, w wersji jednostkowej, czy planujesz tego natłuc miliony?

Quote:
1) Kondensatory. Raczej unikam stosowania klasycznych elektrolitów,
które po jakimś czasie mają tendencję do puchnięcia i wysychania. Jeśli
tylko jest to możliwe, w tej chwili korzystam z tantali w wersji SMD.
Tylko jak to właściwie jest z ich trwałością? Może tam, gdzie na linii
zasilania trzeba dać kilka-kilkanaście uF równie dobrze sprawdziłby się
kondensator monolityczny SMD? Ktoś tu chyba kiedyś pisał, że pod
względem ESR tak naprawdę nie ustępują one tantalom...

Ma się rozumieć że ceramiczne. Tantale to znowu lata 70-80 Smile))

Quote:
2) Zasilanie. Przede wszystkim mam tutaj na myśli zintegrowane,
miniaturowe przetworniczki do izolowanych interfejsów. Mają one jakąś
tendencję do psucia się, czy raczej można je uznać za mało awaryjne
elementy?

Wszystko się ma prawo popsuć a jak często faktycznie się psuje
zależy od tego jak zostało zaprojektowane, inaczej jakie kryteria
używa się do projektowania. Niektóre kryteria są ze sobą sprzeczne.
Np. niezawodność może ucierpieć gdy priorytet weźmie w projekcie
miniaturyzacja i ograniczenie ceny. Czasem lepszy dławik z grubszego
drutu na większym rdzeniu, który się nie będzie grzał dłużej popracuje
niż za bardzo zminiaturyzowany, pracujący na krawędzi wytrzymałości
aby się ledwie zmieścił w obrys standardowej przetworniczki 2x2cm.
To samo jeśli chodzi o elementy krzemowe, zwłaszcza te wymagające
lepszego chłodzenia radiatorami - oszczędność miejsca zwykle kończy
się tym, że element pracuje w wyższej temepraturze, bez przewiewu
i szybciej kończy swój żywot niż element zaprojektowany w większej
ilości miejsca, z większym radiatorem, bez kryterium "ma być mikro-".

Quote:
3) Izolowanie ścieżek. Warto pokryć spód płytki jakimś plastikiem 70,
czy raczej tego nie robić? Z jednej strony jest to doskonałe
zabezpieczenie przed kurzem i wilgocią (a w dodatku zwiększa stopień
izolacji pomiędzy ścieżkami). Z drugiej mocno utrudnia potencjalną
naprawę...

Projektujesz coś, co ma działać 15 lat bez naprawy.
Zapewniam Cię, że jak do prostej naprawy będziesz musiał zdrapać
1/2 cm^2 powierzchni to sobie poradzisz. A po 15 latach dłuższa
naprawa nie ma sensu, lepiej wziąć nowe urządzenie z półki...

Quote:
4) Może któreś z części układu warto wykonać w postaci odłączanych
modułów? Transoptory i optotriaki planuję zamontować w podstawkach. Może
powinienem także zmontować na osobnej płytce izolowany interfejs 1-wire?
To samo z zasilaczem - wedle obecnej koncepcji ma to być osobny moduł.

Absolutkie NIE dla wszelakich podstawek! Zwariowałeś?

Sam stawiasz sprzeczne założenia: budujesz układ który ma być niezawodny
i pracować bez awarii przez 15 lat to musisz poświęcić tu na ołtarzu tej
niezawodności trochę serwisowalności - Ty zaczynasz bać się tego, że
niewygodnie Ci będzie coś wymienić, tak jak byś planował wymieniać ten
moduł dwa razy dziennie...

Podstawka, każdy dodany punkt styku, to proszenie się o trudną do
wychwycenia
usterkę która na dodatek będzie pojawiać się i znikać w losowych momentach.
Nawet wtedy jak wydasz ogromny majątek na precyzyjne, toczone i złocone
podstawki. A jak pójdziesz w tanią tandetę z cynowanymi czy nawet
srebrzonymi
stykami to po prostu zapomnij zwłaszcza w rejonie przemysłowym gdzie
w powietrzu masz mnóstwo tlenków siarki i azotu korodujących srebro... :-)

Wszystko lutujemy, bardzo starannie, czyścimy dokładnie topnik bo koroduje
zwykle ścieżki jeśli niedokładnie umyty i zabezpieczamy płytkę lakierem tak
dobrze aby można było ją potem umyć nawet pod kranem z wodą bez szkody
dla urządzenia i wtedy dopiero możemy spać spokojnie gdy ktoś taki moduł
zamontuje w pobliżu kuchennego piekarnika ziejącego parą wodną która się
nam skropli na zakurzonej ścieżce.

Pszemol
Guest

Sat Nov 29, 2014 4:19 pm   



"Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> wrote in message
news:m5c6od$opi$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Quote:
Zmywanie i ponowne napylanie Plastiku 70
nie jest problemem w przypadku naprawy?

Nawet gdyby było, to nie zapominaj że projektujesz
urządzenie które w założeniu ma się psuć raz na 15 lat Wink

Pszemol
Guest

Sat Nov 29, 2014 4:20 pm   



"jacek pozniak" <jacek.pozniak@flowservice.pl> wrote in message
news:5478f19d$0$2148$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Odpuść sobie.

Maksymalna perspektywa to pięć lat.
Po tym czasie albo się Tobie znudzi albo osiągniesz wiek
w którym będziesz stawiał na inne wartości niż jakieś
mikroprocesory i inne internety/ethernety.

To takie przmyślenia weekendowe.

Też tak uważam, ale nie chciałem go tak z buta potraktować negatywizmem Wink

Pszemol
Guest

Sat Nov 29, 2014 4:22 pm   



"Waldek Krolak" <krowal@poczta.onet.pl> wrote in message
news:5478ffce$0$2660$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Jedno pomieszczenie to minimum jeden wyłącznik, min. jedno źródło
światła, min. jeden PIR, min. jeden Dallas. Jeśli w przyszłości
chciałbyś to rozbudować to powinieneś dołożyć min. jedno gniazdo, jeden
zawór grzejnikowy. Ewentualnie kontrolę okien, drzwi.
Uwzględniając twoje minimum będą to 4 przewody, które musisz pociągnąć
od centralki do modułów w jednym pomieszczeniu. Będziesz kuł ściany czy
kładł po wierzchu?
Jak poszukasz w googlarce, znajdziesz opis instalacji automatyki domowej
zrobionej na sterowniku PLC. Ilość skrętki jaką człowiek położył to
chyba było ponad 1km.
Jeśli chcesz kolego się po bawić, nauczyć czegoś. To jak najbardziej
jestem za. Ale jeśli chcesz to zrobić po to by zautomatyzować sobie
dom/mieszkanie. Odpuść sobie. Na rynku są gotowe rozwiązania.
Jeśli chcesz iść po kabelku: KNX, LCN, LonWorks i parę innych.
Jeśli chcesz iść w radio: Z-Wave, xComfort i parę innych.
Czemu tak?
To czego mi osobiście najbardziej brakuje, to czas. Ja osobiście nie mam
czasu na wyważanie otwartych drzwi. Inaczej, bardziej mi się opłaca
kupić gotowe moduły i poskładać automatykę do kupy niż projektować
moduły od początku. Osobna sprawa, że żaden ze mnie elektronik.

I to jest chyba kwintesencja tego co ja napisałem wcześniej...
Żałuję że nie przeczytałem wypowiedzi Waldka bo napisał już dobrze
wszystko co ja chciałem napisać.

Pszemol
Guest

Sat Nov 29, 2014 4:24 pm   



"Marek" <fake@fakeemail.com> wrote in message
news:almarsoft.7544239542991031241@news.icm.edu.pl...
Quote:
On Sat, 29 Nov 2014 00:05:50 +0100, Waldek Krolak <krowal@poczta.onet.pl
wrote:
czasu na wyważanie otwartych drzwi. Inaczej, bardziej mi się opłaca
kupić gotowe moduły i poskładać automatykę do kupy niż projektować
moduły od początku. Osobna sprawa, że żaden ze mnie elektronik.

Ile trzeba zapłacić za takiego gotowca? Powiedzmy 4 pokoje w każdym
kontrola światła, 1 pir, jedno gniazdko sterowalne, w każdym kontrola
temperatury, możliwość zaprogramowania tego sterowalnego gniazdka w
funkcji temperatury. I jeszcze sterowanie bramą wjazdową i wrotami garażu.
Wszystko kontrolowane z komórki. Ile circa trzeba odłożyć kasy aby firma
zainstalowała taki system?

Mniej, dużo mniej, niż Atlantisowi wyszłoby na projekt, budowę,
testowanie prototypu, budowę kolejnej wersji, usuwanie usterek
budowę kolejnych wersji i po 3 latach porzucenie projektu i na
koniec kupienie gotowego Smile))

Pszemol
Guest

Sat Nov 29, 2014 4:29 pm   



"Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> wrote in message
news:m5c3ku$eoj$1@portraits.wsisiz.edu.pl...
Quote:
1) Za jakiś czas i tak planuję zrobić porządniejszą sieć komputerową
w domu, z jakąś szafką na switche i patchpanele.

????

Dobrze się czujesz?? Czy zapomniałeś o wifi?? :-)

Quote:
Powód jest prosty. Chciałbym się czegoś nauczyć, przy okazji budując
jakieś sensowne i użyteczne urządzenie. Da mi to więcej, niż
realizowanie oklepanych przykładów na Arduino (albo dowolnej innej
płytce prototypowej) tylko po to, aby zobaczyć jak dany projekt działa i
potem go rozmontować. W dodatku realizując taki projekt będę mógł
poprawić swoje umiejętności z zakresu tworzenia płytek.

Nie, Ty chcesz opleść cały swój dom w niepotrzebne kable w rynienkach Smile
I poobkładać go niepotrzebnym nigdzie sprzętem który wiecznie się
będzie psuł bo będzie zrobiony przez amatora w jednym egzemplarzu.

Ostrzegam Cię z pozycji człowieka który kiedyś miał takie plany jak Ty
i na szczęście wyrosłem szybko, zanim zdążyłem kuć ściany Smile Skończyło
się u mnie tylko na wydaniu sporo kasy na części, ale to mały pikuś...
Odpuść sobie, znajdź sobie fajniejsze hobby (narty? rower? żeglowanie?)
a do domu kup sobie jakąś prostą centralkę za dwa tysiaki i po sprawie.

Quote:
Czas nie jest priorytetem. Projekt może powstawać przez... No właśnie,
jakiś czas, w wolnych chwilach. Tak właśnie powstawały moje wcześniejsze
projekty na mikrokontrolerach, tudzież kilka urządzeń krótkofalarskich.

Powodzenia w wyrastaniu szybkim z tego pomysłu Wink

Goto page Previous  1, 2, 3, ... 11, 12, 13  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zaprojektować niezawodny system automatyki domowej na lata z interfejsem 1-Wire?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map