RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak skutecznie zasymulować pełne porty COM i LPT na laptopie przez USB?

symulator COM i LPT na laptopie

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie zasymulować pełne porty COM i LPT na laptopie przez USB?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Sebastian Bialy
Guest

Fri Dec 07, 2007 7:49 pm   



J.F. wrote:
Quote:
Naiwne jest twierdzenie że jeśli coś wymaga sterowania pinami to musi
być to zrobione przez LPT bądzi inną technikę równoległą na poziomie
łącza z komputerem. Naprawde nawet nie naiwne tylko żałosne. Zapomniałeś
że przeciętny AVR ma koło 20 pinów I/O. No chyba że wymyślenie
prostackiego protokołu RS232->równoległe IO przerasta możliwości
programisty.

No chyba ze trzeba osiagnac predkosci dla RS232 nieosiagalne,
szczegolnie jesli po USB, ewentualnie wymogu szybkiego zadzialania nie
ma, ale czemu kostka programuje sie godzine ?

Dziwnym trafem STK200 nie daje rady wyciągnąć nawet 1/2 prędkośći USBASP
- a to tylko głupia softwareowa implementacja programatora na USB. Może
mam zły soft do sterowania STK200 ale raczej sprawdzałem na paru.

COM to był w ogóle zły przykład pod kątem szybkości. Ale w ogóle
pozwalał by coś zaprogramować. Sugerujesz że lepiej mieć super szybki
programator na LPT i laptopa bez LPT czy wolniejszy ale działający ?

A. Grodecki
Guest

Fri Dec 07, 2007 9:04 pm   



Sebastian Bialy napisał(a):

Quote:
Tak zupełnie na marginesie: czy twórcy Willema przypadkiem nie mogli by
nieco ruszyć d.. i zrobić jakiś konwerter z RS232 (o który prościej na
USB) na to nieszczęsne LPT? Jak oglądam strony dla elektorników to czuje
się jak w skansenie: LPT tu, LPT tam tylko jakoś w komputerach nie ma...

Zasada jest prosta. Za darmo - czyli niedorobione a w szczególnym
przypadku do dupy. Żeby wymagać trzeba płacić. Im więcej zapłacisz tym
więcej możesz wymagać i zwykle więcej dostajesz mozliwosci i/lub jakości.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

Sebastian Bialy
Guest

Fri Dec 07, 2007 9:07 pm   



A. Grodecki wrote:
Quote:
Zasada jest prosta. Za darmo - czyli niedorobione a w szczególnym
przypadku do dupy. Żeby wymagać trzeba płacić. Im więcej zapłacisz tym
więcej możesz wymagać i zwykle więcej dostajesz mozliwosci i/lub jakości.

Obawiam się że w elektronice często płacisz KUPĘ kasy za niedorobione
aplikacje. Jakaś taka tradycja. Przykłady na każdym kroku, głównie w
automatyce przemysłowej (albo ja mam takiego pecha zawsze wdepnąc w
g...). Natomiast duch wolnego i dobrego software jakoś się nie może
przebić w wyraźny sposób. Może dlatego że większość elektroników nie
jest dobrymi programistami...

J.F.
Guest

Fri Dec 07, 2007 9:14 pm   



On Fri, 07 Dec 2007 19:49:36 +0100, Sebastian Bialy wrote:
Quote:
J.F. wrote:
że przeciętny AVR ma koło 20 pinów I/O. No chyba że wymyślenie
prostackiego protokołu RS232->równoległe IO przerasta możliwości
programisty.

No chyba ze trzeba osiagnac predkosci dla RS232 nieosiagalne,

Dziwnym trafem STK200 nie daje rady wyciągnąć nawet 1/2 prędkośći USBASP
- a to tylko głupia softwareowa implementacja programatora na USB.

Bo ciagle o czym innym mowimy. Owszem, mozna zrobic szybki interfejs
na USB. Jak sie go od poczatku projektuje.

Jak chcesz dorobic "przejsciowke", zeby szybko majtac bitami
i jeszcze reagowac - to sie nagle okazuje ze USB pozwala zmienic stan
co 1ms i nic szybciej ...

Quote:
COM to był w ogóle zły przykład pod kątem szybkości.

Ale na liniach dodatkowych mozna wycisnac nawet mikrosekundowe
impulsy.

Quote:
Ale w ogóle
pozwalał by coś zaprogramować. Sugerujesz że lepiej mieć super szybki
programator na LPT i laptopa bez LPT czy wolniejszy ale działający ?

Sugeruje ze "programator LPT" wraz z "symulatorem LPT na USB"
w postaci "prostackiego protokolu" moze dzialac nieznosnie wolno,
a nawet nie zadzialac wcale.

Po prostu czas na programtor USB.
I znow sie nie bedzie oplacalo ambitno-otwartego oprogramowania pisac,
bo USB bedzie jeszcze pare lat, a potem zniknie i trzeba bedzie nowy
standard :-)

J.

A. Grodecki
Guest

Fri Dec 07, 2007 9:19 pm   



Sebastian Bialy napisał(a):

Quote:
to wniosek jest prosty - trzeba zbudowac alternatywe do willema... a
nawet bez konsoli mozna robic masowe przetwarzanie
tylko te kilkaset tysiecy plytek... to one swiadcza o sukcesie
podejscia typu banglanie bitami...

Raczej ten wątek jest o porażce a nie o sukcesie. Przecież wraz z LPT na
śmietnik historii lecą też płytki willema. Można by je uratować prostym
konwerterem ale ... software ... jesli jest zamknięty albo otwarty ale
sieczka to tylko kosz.

Wswoim czasie powstało mnóstwo różnych urządzeń obsługiwanych przez
RS232, LPT i SCSI. Szczególnie te ostatnie były kosztowne w zakupie.
Nadal istnieja i działają, o ile podłaczysz do nich peceta z
kontrolerem. Teraz już taki trudno znaleźć. Mo i co z tego? Cykl życia
urządzenia skończył się przez wycofanie standardu z rynku. Koniec, kropka.
Kogo obchodzi jakiś Wilem używany przez ubogich radioamatorów z krajów
elektronicznego 3-go świata??? Kogo obchodzą problemy o wadze 20 PLN???
Tyle kosztuje na zachodzie bułka z kotletem w McDonaldzie.
Chcesz się wykazac w kręgu miłośników Wilema, to odmłódź go pisząc soft
i produkując konwerter Smile Tylko żeby się nie okazało, że kilka razy
więcej można zarobić na trzepaniu dywanów nawet w Polsce Smile))

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

A. Grodecki
Guest

Fri Dec 07, 2007 9:37 pm   



Sebastian Bialy napisał(a):

Quote:
Obawiam się że w elektronice często płacisz KUPĘ kasy za niedorobione
aplikacje. Jakaś taka tradycja. Przykłady na każdym kroku, głównie w
automatyce przemysłowej (albo ja mam takiego pecha zawsze wdepnąc w
g...).

Zawsze masz prawo żądać naprawy. Produkty jednostkowe i specjalne często
mają wady, które usuwa się dopiero kiedy zaistnieją. Tylko te topowe,
naprawdę kosztowne są w zasadzie bezbłędne. Za to się właśnie płaci.

Natomiast duch wolnego i dobrego software jakoś się nie może
Quote:
przebić w wyraźny sposób. Może dlatego że większość elektroników nie
jest dobrymi programistami...

Ten dobry i wolny software jest przez kogoś pisany, i ten ktoś musi
dostać papu żeby z głodu nie zdechnąć. Jeśli jest się studentem na
rodzinnym cycku, to się można bawić w "wolne oprogramowanie". Jest też
grupa działaczy różnych organizacji, które niby non-profit a tak
naprzwdę za pieniądze sponsorów (konkurencji Microsoftu) robią koło
pióra Billowi. I też mają z czego żyć.
A poza tymi kręgami tylko hobbysci dają coś z siebie za darmo, czasami.
Naprawdę wartościowe prace sa zawsze dostępne za pieniądze, nigdy za
darmo. Jeszcze się ANI RAZU nie spotkałem w internecie z wartościowa
dokumentacją urządzenia. Dominują śmieci ambitnych adeptów elektroniki,
którzy opublikowanie w sieci albo sprzedanie do jakiejś gazety
projekciku za pół darmo postrzegają jako wielki honor dla siebie i powód
do dumy. Nie ma dobrych rzeczy za darmo. I DOBRZE, bo praca ludzka nie
jest za darmo, wiedza od pewnego poziomu nie jest za darmo. Czasy handlu
wymiennego skończyły się odkąd wynaleziono srodki płatnicze. A to o czym
piszesz, to nawet nie jest oczekiwanie handlu wymiennego ale wręcz
postawa roszczeniowa "ściągnąć z sieci, czyli dostać za darmo".
Zamiast walic bez sensu w klawisze na ten temat poswięć ten czas na
ekstra zarobienie gotówki i kup za nia gotowy firmowy programator.
Poprawisz troszke świat i będziesz zadowolony.
A Wilema jednym gładmim rzutem koszykarza umieść w miejscu gdzie
najlepiej pasuje.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

J.F.
Guest

Fri Dec 07, 2007 9:42 pm   



On Fri, 07 Dec 2007 19:46:38 +0100, Sebastian Bialy wrote:
Quote:
J.F. wrote:
Nieprawda. Zrobienie USB->AVR możliwe jest programowo.
Co konkretnie masz na mysli ?

http://www.obdev.at/products/avrusb/index.html

No to jestem troche zaskoczony ze im sie udalo wyrobic czasowo.

IMO - bardziej sztuka dla sztuki, lepiej uzyc kosci z USB.

Quote:
Jesli juz to Ethernet. USB tez latwo spalic :-)

Ehernet jest nieprzyjazny amatorsko. Scalaki skomplikowane, drogie,
wymagające masy tajemniczych elementów typu dławiki albo jakieś
precyzyjne rezystory, itd.

Dawno karty nie widziales. Prosto do bolu zrobiona i kosztuje
z 10$ w detalu.

A jakie zalety :-)

Quote:
Tylko nie WIinCE Smile Ja w ogóle mam wrażenie że RT nie powinno być
implementowane na PC. Bo się do tego hardware nie nadaje.
Hardware nie jest taki zly.

Dalej ma w biosie obsługe pamięci taśmowych na _jakimś tam_ przerwaniu ?

Pewnie nie ma, bo to skasowali razem z AT.
A nawet jakby mial - nie trzeba wywolywac :-)

Quote:
Dalej ma masę róznych przerwań sprzetowych zależnych od konfiguracji
kart rozszerzeń ?

Poki bylo na zworkach to nie mial :-)

Zreszta co ci przeszkadza, to tylko umiejetnie napisac driver w
systemie :-)

Quote:
A ludziska chca zeby maszyna miala ethernet, zeby bylo TCP/IP,
zeby bylo zarzadzanie przez http, zeby pliki dalo sie podlaczyc
do windows - jest miejsce na komenrcyjny system...

No świetnie. Tylko czemu u diabła ma to być poza tym wszystkim jeszcze
RT ? ? ? Jedno z drugim nijak się zgadza. Albo rybki albo akwarium.

Bo piszac "maszyna" mam na mysli obrabiarke, robota itp.

Quote:
Teraz _możesz_ użyć .NET. W dodatku znowu nie tędy droga. A niech sobie
MS zmienia implementację COM co rewizję systemu operacyjnego. Ja sobie
pomienie klasę implementacyjną komunikacji co pół roku i soft będzie
działać. Bez zmian w rdzeniu.

I zatrudnisz osobnego czlowieka do projektowania nowosci, bo sam
bedziesz zajety poprawianiem staroci. I bedziesz co chwila kupowal
nowy sprzet, bo sie okaze ze stary jest "not supported", bo innym
firmom zabraklo checi poprawiania.

Quote:
Niech sobie producenci wywalają dowolny
hardware. Zrobie międzymordzie i kawałkiem kodu załatwie problem.

Taa, ciekaw jestem jak zrobisz np miedzymordzie SATA-USB, jak sie
okaze ze USB jest passe ..

Quote:
Mi tam wystarczy wymienić implementację abstrakcyjnej
klasy żeby przenieć program z PC+WinXP na kuchenkę mikrofalową.

Taa .. a ile zajmuje implementacja. Tzn ile czasu ?

Tej klasy na WinAPI ? Około 2 godzin z czytaniem dokumentacji. Tej klasy
na Linux ? Około 3 godzin czytaniem dokumentacji.

No no, podziwiam .. dokumentacje ktore czytasz :-)

Quote:
Nie martw sie - cos wymysla, i za 10 lat ktos ciebie nazwie dinozaurem
Smile
Wątpie. Ja zauważam problem troche wcześniej niż kiedy znajduje swój
projekt na śmietniku historii informatyki. Przynajmniej mam taką nadzieję.

Wszystkim sie tak wydawalo :-)

A kto w ogole wyznacza teraz kierunek rozwoju peceta ?
Dell, Compaq i Microsoft ? IBM sie chyba wycofal ?
A moze Lenovo ?

I czytanie dokumentacji bedziesz musial zaczac od nauki chinskiego :-)




J.

Sebastian Bialy
Guest

Sat Dec 08, 2007 10:30 am   



A. Grodecki wrote:
Quote:
Obawiam się że w elektronice często płacisz KUPĘ kasy za niedorobione
aplikacje. Jakaś taka tradycja. Przykłady na każdym kroku, głównie w
automatyce przemysłowej (albo ja mam takiego pecha zawsze wdepnąc w
g...).

Zawsze masz prawo żądać naprawy. Produkty jednostkowe i specjalne często
mają wady, które usuwa się dopiero kiedy zaistnieją. Tylko te topowe,
naprawdę kosztowne są w zasadzie bezbłędne. Za to się właśnie płaci.

No wiesz, a tam mała adnotacja że "no warranty" no niby nic Smile ?
Gwarancji na software nie ma i już. Myśliż że polece się kłucić o
wymianę software ? Przecież nie ma zastępnika na rynku. To jedyny
produkt. Płace i płacze.

Quote:
Ten dobry i wolny software jest przez kogoś pisany, i ten ktoś musi
dostać papu żeby z głodu nie zdechnąć. Jeśli jest się studentem na
rodzinnym cycku, to się można bawić w "wolne oprogramowanie". Jest też
grupa działaczy różnych organizacji, które niby non-profit a tak
naprzwdę za pieniądze sponsorów (konkurencji Microsoftu) robią koło
pióra Billowi. I też mają z czego żyć.

Widzisz świat czarno-biało. Rynek softu do elektroniki nie jest może
taki rozwinięty ale rynek softu "normalnego" jest bardzo kolorowy. Myśle
że dużym nadużyciem semantycznym jest dzielenie go na studentów i
działaczy robiących sztuczną konkurencję. Jest ogromna ilość firm które
zdobywają pieniądze w inny sposób niż sprzedawanie software. Choćby na
szkoleniach. Choć to dla elektronika-hobbysty żadne pocieszenie.

Quote:
A poza tymi kręgami tylko hobbysci dają coś z siebie za darmo, czasami.
Naprawdę wartościowe prace sa zawsze dostępne za pieniądze, nigdy za
darmo.

Znowu czarno-biało. Żeby nie być gołosłownym: np. Qt jest przykładem
czegoś co możesz mieć za darmo i jest uważane za dobrze udokumentowane i
dobre jakościowo (oczywiście cały czas zakładamy że jesteś hobbystą
który chce sobie Qt poużywać bo o tym ten wątek).

tak na marginesie: powyżej pewnej ilości kodu _MUSZĄ_ pojawić się błędy.
Domaganie się gwarancji w takiej sytuacji wykończyło by producentów
software. To nie jest dobrze. Ale chwilowo nie znam lepszych rozwiązań.
Chyba że znasz metodę tworzenia software bezbłędnie.

Quote:
Jeszcze się ANI RAZU nie spotkałem w internecie z wartościowa
dokumentacją urządzenia. Dominują śmieci ambitnych adeptów elektroniki,
którzy opublikowanie w sieci albo sprzedanie do jakiejś gazety
projekciku za pół darmo postrzegają jako wielki honor dla siebie i powód
do dumy.

Mogę podobnie powiedzieć o urzadzeniach za pieniądze. Przykładowo: pewna
firma X wyprodukowała falownik. _Drogi_. Łącze RS485 do sterowania.
Spędziłem miesiąc żeby w końcy w przypływie przypadku+żmudnej dedukcji
zrozumieć, że do tego co mówi dokumentacja trzeba dołożyć +0x10.
Oczywiście support techniczny zwalał winę na błędy w moim programie ale
po pół miesiącu można mieć już praktycznie pewność że winy nie ma. Więc
poświęciłem połowę tego czasu żeby przeanalizować ramki wysyłane przez
oryginalny program i znalazłem tą rozbierzność. Firma stwierdziła że to
nieprawda. A mi soft zaczął działać poprawnie. Takich przypadków miałem
z 5-6 za każdym raze mając w ręku _drogie_ urządzenia. Zawsze w
dokumentacji coś było spieprzone[*]. Oczywiście nie miałem w ręku
urządzeń za miliony dolarów ale za parenaście tysięcy $ tak. I tam też
pieprzą. NIE MA gwarancji na software ani dokumentacje. Bez względu na
cenę. Gwarancje możesz mieć na produkt.

[*] O pierdołach typu zły przykładowy algorytm CRC dokumentacji który
nie ma prawa się nawet skompilować nie ma co mówić ...

Quote:
Nie ma dobrych rzeczy za darmo. I DOBRZE, bo praca ludzka nie
jest za darmo, wiedza od pewnego poziomu nie jest za darmo.

Wyskoczyłeś troche zza dużego kalibru. My tu mówimy o małym problemie
amatorskim. Wiedza o tym jak zrobić prosą abstrakcję NIE JEST wielka
szczególnie w takiej piedółce jak soft do willema. Komuś się nie chciało
zrobic ważnego elementu software a chciało robić masę zbędnych bajerów
graficznych które nie zwiększają funkcjonalności.

Quote:
piszesz, to nawet nie jest oczekiwanie handlu wymiennego ale wręcz
postawa roszczeniowa "ściągnąć z sieci, czyli dostać za darmo".

Nie rozumiesz mnie. Ja sobie narzekam na bylejakość programów do obsługi
elektroniki wynikających z religii 0x378. Właśnie mamy przykład że ich
bożek poszedł do piachu i z nim ta cała ich religia. Można by szybko
zmienić religie na inną tylko że .... soft spieprzony.

Quote:
Zamiast walic bez sensu w klawisze na ten temat poswięć ten czas na
ekstra zarobienie gotówki i kup za nia gotowy firmowy programator.

Podpinany na USB i mający intefejs GUI ? Chyba że znacz jakiś
obsługiwany z lini poleceń. Miałem kłopot w znalezieniu jakiegoś z tym
"bajerem" na rynku.

Quote:
A Wilema jednym gładmim rzutem koszykarza umieść w miejscu gdzie
najlepiej pasuje.

Już dawno tam leży.

Sebastian Bialy
Guest

Sat Dec 08, 2007 10:38 am   



A. Grodecki wrote:
Quote:
Wswoim czasie powstało mnóstwo różnych urządzeń obsługiwanych przez
RS232, LPT i SCSI. Szczególnie te ostatnie były kosztowne w zakupie.
Nadal istnieja i działają, o ile podłaczysz do nich peceta z
kontrolerem. Teraz już taki trudno znaleźć. Mo i co z tego?

Myslisz że ktoś żałuje tych urządzeń. Wokół jest masa innych
zastępników, lepszych, fajniejszych, tańszych.

Quote:
Kogo obchodzi jakiś Wilem używany przez ubogich radioamatorów z krajów
elektronicznego 3-go świata??? Kogo obchodzą problemy o wadze 20 PLN???

Mnie obchodzi troszeczkę. Bo chwilowo nie znam innego lepszego
programatora dla amatora. Myśle że wielu innych ma podobne poglady.
Dlaczego należy wyrzucać dobrze supportowany hardware z tak błachego
powodu jak brak interfejsu komunikacyjnego?

Quote:
Tyle kosztuje na zachodzie bułka z kotletem w McDonaldzie.

Tyle samo kosztuje bodajze miesiąc życia dziecka w biednych rejonach
Afryki. Też niezły argument, nie ?

Quote:
Chcesz się wykazac w kręgu miłośników Wilema, to odmłódź go pisząc soft
i produkując konwerter Smile Tylko żeby się nie okazało, że kilka razy
więcej można zarobić na trzepaniu dywanów nawet w Polsce Smile))

Nic nie kumasz. Pisanie software robi się czasami nie dla pieniędzy
tylko dla rozwoju, z potrzeby chwili, z chęci udowodnienia czegoś sobie
lub innym. Świat jest pełen programów pisanych z tych i innych powodów,
z wielu z nich korzystasz i nie masz żadnych wyrzutów sumienia. Pisanie
wszystkiego za pieniądze to też jest wyjście. Boje się jednak pomyśleć
jak by wyglądał świat w takim wypadku.

Sebastian Bialy
Guest

Sat Dec 08, 2007 10:41 am   



J.F. wrote:
Quote:
Jak chcesz dorobic "przejsciowke", zeby szybko majtac bitami
i jeszcze reagowac - to sie nagle okazuje ze USB pozwala zmienic stan
co 1ms i nic szybciej ...

Zwóć uwagę ze bez względu na prędkośc USB to i tak by działało. W
przeciwieństwie do programatora na LPT i laptopa bez LPT. Przecież my tu
mówimy o protezie. Nie o rozwiązaniu idealnym.

Quote:
Sugeruje ze "programator LPT" wraz z "symulatorem LPT na USB"
w postaci "prostackiego protokolu" moze dzialac nieznosnie wolno,
a nawet nie zadzialac wcale.

Niech sobie w ogóle działa a zadowoli wielu.

Quote:
Po prostu czas na programtor USB.
I znow sie nie bedzie oplacalo ambitno-otwartego oprogramowania pisac,
bo USB bedzie jeszcze pare lat, a potem zniknie i trzeba bedzie nowy
standard Smile

Widzisz, znowu źle to widzisz. Niech nikt, błagam, nie robi programatora
na USB ... niech ktoś zrobi programator na _jakiś_ interfejs. Z jedną z
impementacji na USB. Z drugą na COM a trzecią na X. Wymiieny kawałek
hardware do komunikacji i wymienny kawałek software do komunikacji.

Sebastian Bialy
Guest

Sat Dec 08, 2007 10:58 am   



J.F. wrote:
Quote:
http://www.obdev.at/products/avrusb/index.html
No to jestem troche zaskoczony ze im sie udalo wyrobic czasowo.
IMO - bardziej sztuka dla sztuki, lepiej uzyc kosci z USB.

Droga lub ciezko dostępna. Często w fatalnej amatorsko obudowie. AtMega8
z software usb jest warte 5zł i ma DIP. W sam raz do rozwiązania naszego
problemu.

Quote:
Ehernet jest nieprzyjazny amatorsko. Scalaki skomplikowane, drogie,
wymagające masy tajemniczych elementów typu dławiki albo jakieś
precyzyjne rezystory, itd.

Dawno karty nie widziales. Prosto do bolu zrobiona i kosztuje
z 10$ w detalu.
A jakie zalety Smile

Zalety są lekko przyciomione przez potrzebę obrabiania całkiem sporych
ramek. To oznacza sporo RAM. A w uC mimo upływu lat RAM jakoś nie chce
rosnąć razem z mocą obliczeniową.

Quote:
Dalej ma masę róznych przerwań sprzetowych zależnych od konfiguracji
kart rozszerzeń ?
Poki bylo na zworkach to nie mial Smile

Takich elementów jest więcej. Peceta nikt nie projektował pod RT. Prawie
wszystko zgłasza przerwania. Jak tutaj mieć pewnośc po jakim czasie
skończy Ci się algorytm kiedy nagle wyskoczy ci 20 przerwań niezykle
ważnych (np. od myszki). A ty masz co 11.786ms generowac zbocze na ...
LPT i każda pomyłka oznacza skasowanie frezu we frezarce.

Quote:
A ludziska chca zeby maszyna miala ethernet, zeby bylo TCP/IP,
zeby bylo zarzadzanie przez http, zeby pliki dalo sie podlaczyc
do windows - jest miejsce na komenrcyjny system...

No świetnie. Tylko czemu u diabła ma to być poza tym wszystkim jeszcze
RT ? ? ? Jedno z drugim nijak się zgadza. Albo rybki albo akwarium.

Bo piszac "maszyna" mam na mysli obrabiarke, robota itp.

A obrabiarka wymaga ciągłego posuwu narzędzia. Jeśli nie będziesz w
stanie tego zapewnić (bo własnie przyszło przerwanie od dysku, dma
grafiki i myszki na raz) to będą kłopoty bo 0.5ms opóźnienia na odczycie
pozycji freza i masz uszkodzony materiał. Oczywiście gdyby było osobne
urządzenie do kontroli posuwu to by coś takiego nie miało miejsca. Tylko
że ja właśnie postuluje zeby elementy RT tam właśnie wyprowadzić.

Quote:
I zatrudnisz osobnego czlowieka do projektowania nowosci, bo sam
bedziesz zajety poprawianiem staroci. I bedziesz co chwila kupowal
nowy sprzet, bo sie okaze ze stary jest "not supported", bo innym
firmom zabraklo checi poprawiania.

Dokładnie tak może być. Np tak mają producenci LabView, co chwile jakaś
firma wymyśla nowy kawałek hardware i LabView musi go wspierać. Pewnie
że tam za to płacą. Ale przecież ja przesadzam że interfejs zmienia się
tak szybko. W win nie zmienił się przez 12 lat.

Quote:
Niech sobie producenci wywalają dowolny
hardware. Zrobie międzymordzie i kawałkiem kodu załatwie problem.

Taa, ciekaw jestem jak zrobisz np miedzymordzie SATA-USB, jak sie
okaze ze USB jest passe ..

Zawsze pojawi się jakiś scalak który będzie mi w stanie przerobić trudny
protokół w prosty. A przy okazji: SATA->USB ? To nie problem. Bierzesz
gotowy konwerter SATA->EIDE i podpinasz uC udający dysk twardy. Nie
sprawdzałem ale nie widze powodów dlaczego by miało nie działać. Choć
implementacja fakt - trudna.

Quote:
Tej klasy na WinAPI ? Około 2 godzin z czytaniem dokumentacji. Tej klasy
na Linux ? Około 3 godzin czytaniem dokumentacji.

No no, podziwiam .. dokumentacje ktore czytasz Smile

MSDN. Łopatologia. Włącznie z przykładem.

Quote:
A kto w ogole wyznacza teraz kierunek rozwoju peceta ?
Dell, Compaq i Microsoft ? IBM sie chyba wycofal ?
A moze Lenovo ?

Sugerujesz że ktoś w ogóle ? PC to "otwarta" platforma. Rynek sam ustala
standardy. Wystarczy że zerkniesz na przeciąganie liny pomiedzy HD-DVD i
Blueray. Albo do niedawna między Firewire a USB.

Quote:
I czytanie dokumentacji bedziesz musial zaczac od nauki chinskiego Smile

Tego się troche obawiam. Na szczeście chińczycy całkiem sporo
dokumentują po angielsku ...

J.F.
Guest

Sat Dec 08, 2007 11:05 am   



On Sat, 08 Dec 2007 10:43:27 +0100, Sebastian Bialy wrote:
Quote:
J.F. wrote:
Jak chcesz dorobic "przejsciowke", zeby szybko majtac bitami
i jeszcze reagowac - to sie nagle okazuje ze USB pozwala zmienic stan
co 1ms i nic szybciej ...

Zwóć uwagę ze bez względu na prędkośc USB to i tak by działało.

Wiele kosci by dzialalo a niektore nie. Bo trzeba im wygenerowac
impuls np 500us. Albo i 3ms, ale konstrukcja ukladu wymaga
6 zmian bitu, i wychodzi 6ms.

Quote:
przeciwieństwie do programatora na LPT i laptopa bez LPT. Przecież my tu
mówimy o protezie. Nie o rozwiązaniu idealnym.

Proteza to byl programator na LPT. Tani, dzialajacy, dobry.
LPT zabraklo, to czas na inna proteze.

Quote:
Sugeruje ze "programator LPT" wraz z "symulatorem LPT na USB"
w postaci "prostackiego protokolu" moze dzialac nieznosnie wolno,
a nawet nie zadzialac wcale.

Niech sobie w ogóle działa a zadowoli wielu.

Nieznosnie wolny zadowoli niewielu :-)

Jesli schemat dobrego willema ogladam to np adres ma zadawany
szeregowo. 16 bitow, to trzeba przynajmniej 48 ms na ustawienie
adresu. Osiagniesz predkosc 1KB/minute :-)

Quote:
Po prostu czas na programtor USB.
I znow sie nie bedzie oplacalo ambitno-otwartego oprogramowania pisac,
bo USB bedzie jeszcze pare lat, a potem zniknie i trzeba bedzie nowy
standard :-)

Widzisz, znowu źle to widzisz. Niech nikt, błagam, nie robi programatora
na USB ... niech ktoś zrobi programator na _jakiś_ interfejs. Z jedną z
impementacji na USB. Z drugą na COM a trzecią na X. Wymiieny kawałek
hardware do komunikacji i wymienny kawałek software do komunikacji.

Spojrz na to praktycznie. Willem to jest kilka tanich kostek, bo mozna
nimi latwo sterowac. Dostosowane do mozliwosci LPT.
Jak mam go przerobic na RS232, to musze wsadzic procesorek .. i mi te
kostki w ogole niepotrzebne. Zrobie to inaczej, lepiej.

A juz dzis widac ze nie ma sensu wstawiac dwoch procesorkow, skoro
moge jeden, od razu USB.
Proponujesz uniwersalnie .. to co, jednak RS232 ?
A jak zabraknie przejsciowek USB-COM, czy w przyszlosci SATA-COM ?
RS232 tez jest na wymarciu.

J.

Sebastian Bialy
Guest

Sat Dec 08, 2007 11:21 am   



J.F. wrote:
Quote:
Wiele kosci by dzialalo a niektore nie. Bo trzeba im wygenerowac
impuls np 500us. Albo i 3ms, ale konstrukcja ukladu wymaga
6 zmian bitu, i wychodzi 6ms.

Nie przypuszczam żeby takie rygory czasowe dał radę zrobić willem na
windowsie. Windows zdecydowanie nie jest RT.

Quote:
Spojrz na to praktycznie. Willem to jest kilka tanich kostek, bo mozna
nimi latwo sterowac. Dostosowane do mozliwosci LPT.
Jak mam go przerobic na RS232, to musze wsadzic procesorek .. i mi te
kostki w ogole niepotrzebne. Zrobie to inaczej, lepiej.

Ależ przy projektowaniu nowego progamatroa to w ogóle nie ma oa czym
mówić. Cały wątek to sprawa dorobienia protezy do willema która mogła by
tanim kosztem pchnąc go jeszcze przez 2-3 lata na PC.

Quote:
A juz dzis widac ze nie ma sensu wstawiac dwoch procesorkow, skoro
moge jeden, od razu USB.

W pewnym sensie nie ma to znaczenia ile jest procesorów na płytce
willema. Ważne żeby wewnątrz był rózny soft do komunikacji ale ten samo
do samego procesu programowania.

Quote:
Proponujesz uniwersalnie .. to co, jednak RS232 ?

Nie jest takie złe. Podrasować na wyższą prędkośc i IMHO jest całkiem do
rzeczy.

Quote:
A jak zabraknie przejsciowek USB-COM, czy w przyszlosci SATA-COM ?
RS232 tez jest na wymarciu.

Nie mówimy tutaj o 10 lat do przodu. Wtedy Willem wymrze bo nie będzie
co nim programować. Mówimy tu o protezie za najbliższe max parę lat.
Dało by się ją zrobić.

Michał Lankosz
Guest

Sat Dec 08, 2007 11:23 am   



Quote:
Tylko skąd pozyskać układy CY7C68013A-56LFXC, coby mieć większą prędkość
niż

np tutaj:

http://www.mister.lodygowice.com.pl/sklep/?p=productsList&iCategory=3

MiSter

Ot, ciekawostka Smile

PAndy
Guest

Sat Dec 08, 2007 12:56 pm   



"Sebastian Bialy" <heby@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fjdq6e$sdk$1@nemesis.news.tpi.pl...

Quote:
Takich elementów jest więcej. Peceta nikt nie projektował pod RT.
Prawie wszystko zgłasza przerwania. Jak tutaj mieć pewnośc po jakim
czasie skończy Ci się algorytm kiedy nagle wyskoczy ci 20 przerwań
niezykle ważnych (np. od myszki). A ty masz co 11.786ms generowac
zbocze na ... LPT i każda pomyłka oznacza skasowanie frezu we
frezarce.

?? oj malo znasz PC - po pierwsze wylaczasz przerwania, po drugie - na
cholere ci myszka? wystarczy specjalizowana klawiatura i moze monitor
dotykowy

Quote:
A obrabiarka wymaga ciągłego posuwu narzędzia. Jeśli nie będziesz w
stanie tego zapewnić (bo własnie przyszło przerwanie od dysku, dma
grafiki i myszki na raz) to będą kłopoty bo 0.5ms opóźnienia na
odczycie pozycji freza i masz uszkodzony materiał. Oczywiście gdyby
było osobne urządzenie do kontroli posuwu to by coś takiego nie miało
miejsca. Tylko że ja właśnie postuluje zeby elementy RT tam właśnie
wyprowadzić.

przeciez czas przyjecia przerwania jest znany - tym na moje kaprawe oko
rozni sie RTOS od OS - gwarantuje ze odpowie w nie wiekszym nie
maksymalny deklarowany czas na przerwanie

Quote:
Dokładnie tak może być. Np tak mają producenci LabView, co chwile
jakaś firma wymyśla nowy kawałek hardware i LabView musi go wspierać.
Pewnie że tam za to płacą. Ale przecież ja przesadzam że interfejs
zmienia się tak szybko. W win nie zmienił się przez 12 lat.

ktory interfejs sie nie zmienil ?

Quote:
Tego się troche obawiam. Na szczeście chińczycy całkiem sporo
dokumentują po angielsku ...

ale tez coraz wiecej opisow jest wylacznie po chinsku...

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie zasymulować pełne porty COM i LPT na laptopie przez USB?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map