Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
PAndy
Guest
Thu Dec 06, 2007 11:55 am
"abc" <a@b.c> wrote in message news:fj8kd1$evf$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
po pierwsze poprawnie cytuj,
po drugie to sie niczym nie rozni od przejsciowek na kablach - zasada
dzialania jest niezmienna - bez miany softu nie da sie nic zrobic.
Sebastian Bialy
Guest
Thu Dec 06, 2007 9:54 pm
PAndy wrote:
Quote:
nie przesadzajmy - na rynku wtornym jest masa tanich plyt PC z ktorych
mozna zrobic komputer serwisowy pracujacy pod DOS/Win98
Nie przesadzajmy. Na komputerze serwisowym warto mieć internet
działający _jakoś_ i kompilator kompilujący w sensownym czasie czy
pobawić się aplikacją robiącą ocyloskop z karty muzycznej. Dlaczego mam
rezygnować z szybkości i wygody tylko dlatego że ktoś jest zbyt leniwy
żeby napisać konwerter RS232->LPT dedykowany dla willema na głupim avr
za 5zł i dopisać w jeden dzień kawałek kodu do softu ? Tak przecież jest
z większością urządzeń podpinanych pod LPT - wymyślają i podpinają bo
łatwiej a potem budzą się z laptopem w którym nie ma nawet RS. W
internecie można spotkać tysiące takich pomyłek i w dodatku mało kto
wyciąga wnioski.
PS. Sam bym pewnie napisał tylko że nie mam willema.
xymax
Guest
Fri Dec 07, 2007 7:17 am
Użytkownik "Sebastian Bialy" napisał w wiadomości
Quote:
PAndy wrote:
nie przesadzajmy - na rynku wtornym jest masa tanich plyt PC z ktorych
mozna zrobic komputer serwisowy pracujacy pod DOS/Win98
Nie przesadzajmy. Na komputerze serwisowym warto mieć internet działający
_jakoś_ i kompilator kompilujący w sensownym czasie czy pobawić się
aplikacją robiącą ocyloskop z karty muzycznej. Dlaczego mam rezygnować z
szybkości i wygody tylko dlatego że ktoś jest zbyt leniwy żeby napisać
konwerter RS232->LPT dedykowany dla willema na głupim avr za 5zł i dopisać
w jeden dzień kawałek kodu do softu ? Tak przecież jest z większością
urządzeń podpinanych pod LPT - wymyślają i podpinają bo łatwiej a potem
budzą się z laptopem w którym nie ma nawet RS. W internecie można spotkać
tysiące takich pomyłek i w dodatku mało kto wyciąga wnioski.
Widzisz Willem nie jest komercyjny i projekt już jest od X lat. Tylko że w
obecnych czasach za free nie chce się nikomu rzeźbić po to tylko żeby ktoś
na nim zarobił.
Faktem jest że programiści starej daty programowali głownie w Pascal, C,
asembler. A tu łatwiej było kombinować z portami. Teraz Ci programiści w
większości dalej programują w ww językach a młodzi piszą gierki na javę

W
szkołach również uczą od podstaw czyli pascal i C a dalej to samemu działaj
jak złapałeś bakcyla.
Takie ciężkie czasy nastały że samemu wszystko trzeba zrobić i nie pokazywać
na necie, ponieważ marketingowcy na tym zarobią a Ty jak dziki siedziałeś
nocami nad projektem i masz tylko satysfakcję.
--
MS
Sebastian Bialy
Guest
Fri Dec 07, 2007 7:42 am
xymax wrote:
Quote:
Widzisz Willem nie jest komercyjny i projekt ju jest od X lat. Tylko e w
obecnych czasach za free nie chce si nikomu rzebi po to tylko eby kto
na nim zarobi.
To nie jest rzeźba. To w zasadzie jest dośc proste (bez względu na
budowę willema za pomocą uC można zrobić praktycznie każdą sekwencję na
emulowanym LPT więc da się).
Quote:
Faktem jest e programici starej daty programowali gownie w Pascal, C,
asembler. A tu atwiej byo kombinowa z portami. Teraz Ci programici w
wikszoci dalej programuj w ww jzykach a modzi pisz gierki na jav
Dinozaury powinny wyginąć niestety bo robią więcej szkody niż pożytku.
Ile jeszcze zobacze programów do obsługi obrabiarek pracujących w DOSie
i uważanych za "najlepsze" ? Albo bzdurnych argumentów że dlatego w
DOSie bo w DOSie można robić RealTime...
Quote:
W
szkoach równie ucz od podstaw czyli pascal i C a dalej to samemu dziaaj
jak zapae bakcyla.
Obydwa mogę służyć do pisania ładnych i grzecznych programów. W dodatku
w C paradoksalnie ciągle pisze się najwięcej software przenośnego.
Tymczasem większośc aplikacji dla elektroników pozwala wybrać COM1-COM4
zapominając o 251 pozostałych ... nie mówiąc już o +15 linijkach (no
dobrze, 150) które pozwoliły by działać programowi na linuxie, itd.
Quote:
Takie cikie czasy nastay e samemu wszystko trzeba zrobi i nie pokazywa
na necie, poniewa marketingowcy na tym zarobi a Ty jak dziki siedziae
nocami nad projektem i masz tylko satysfakcj.
Absolutnie się nie zgodzę czego przykładem są tysiące projektów na
licencji LGPL które nie dośc że żyją to możesz sobie je dowolnie
wykorzystywać komercyjnie. Jakiś sens instnieje skoro są.
J.F.
Guest
Fri Dec 07, 2007 9:11 am
On Fri, 07 Dec 2007 07:44:26 +0100, Sebastian Bialy wrote:
Quote:
Faktem jest ?e programici starej daty programowali g?ownie w Pascal, C,
asembler. A tu ?atwiej by?o kombinowa? z portami. Teraz Ci programici w
wi?kszoci dalej programuj w ww j?zykach a m?odzi pisz gierki na jav? :)
Dinozaury powinny wyginąć niestety bo robią więcej szkody niż pożytku.
Ile jeszcze zobacze programów do obsługi obrabiarek pracujących w DOSie
i uważanych za "najlepsze" ? Albo bzdurnych argumentów że dlatego w
DOSie bo w DOSie można robić RealTime...
Ale co proponujesz do obrabiarki ?
QNX, VXWorks, RTLinux, Windows Vista ?
Czy moze obrabiarki powinny wyginac ? :-)
J.
PAndy
Guest
Fri Dec 07, 2007 10:19 am
"Sebastian Bialy" <heby@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fj9ntm$h77$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Nie przesadzajmy. Na komputerze serwisowym warto mieć internet
działający _jakoś_ i kompilator kompilujący w sensownym czasie czy
pobawić się aplikacją robiącą ocyloskop z karty muzycznej. Dlaczego
mam rezygnować z szybkości i wygody tylko dlatego że ktoś jest zbyt
leniwy żeby napisać konwerter RS232->LPT dedykowany dla willema na
głupim avr za 5zł i dopisać w jeden dzień kawałek kodu do softu ? Tak
przecież jest z większością urządzeń podpinanych pod LPT - wymyślają i
podpinają bo łatwiej a potem budzą się z laptopem w którym nie ma
nawet RS. W internecie można spotkać tysiące takich pomyłek i w
dodatku mało kto wyciąga wnioski.
PS. Sam bym pewnie napisał tylko że nie mam willema.
hehehe siec, polacz kompy siecia... notebook mocniejszy do internetu a
prosty PC z Pentium do obslugi interfejsow - taki model wydaje sie byc
calkiem optymalny.
PAndy
Guest
Fri Dec 07, 2007 10:22 am
"Sebastian Bialy" <heby@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fjaqf2$p04$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Tymczasem większośc aplikacji dla elektroników pozwala wybrać
COM1-COM4 zapominając o 251 pozostałych ... nie mówiąc już o +15
linijkach (no dobrze, 150) które pozwoliły by działać programowi na
linuxie, itd.
....
bo te aplikacje nie uzywaja COM tylko portu z bitami... i nawalaja po
bitach a nie wysylaja znaki...
Sebastian Bialy
Guest
Fri Dec 07, 2007 10:49 am
PAndy wrote:
Quote:
...
bo te aplikacje nie uzywaja COM tylko portu z bitami... i nawalaja po
bitach a nie wysylaja znaki...
Wiem. Tylko że nie widzę zasadniczo jakiejś poważnej różnicy o ile autor
software i autor hardware zadbali o minimum abstrakcji.
Sebastian Bialy
Guest
Fri Dec 07, 2007 10:52 am
PAndy wrote:
Quote:
hehehe siec, polacz kompy siecia... notebook mocniejszy do internetu a
prosty PC z Pentium do obslugi interfejsow - taki model wydaje sie byc
calkiem optymalny.
A najbardziej optymalny jest wtedy kiedy na jednym można sobie odpalić
DOSa z obsługą IPX/SPX (bo wszak soft do obsługi obrabiarki działa tylko
w dosie i wymaga dokładnie 513.7kB wolnego ramu) i przypomnieć sobie
wspaniałe pradawne czasy Novela. Tylko niby w jaki sposób miało by mi to
pomóc ? Że mam teraz 2 kompy a nie jeden ?
Sebastian Bialy
Guest
Fri Dec 07, 2007 10:58 am
J.F. wrote:
Quote:
Ale co proponujesz do obrabiarki ?
Nic RT. Do tego jest sterownik żeby dbał o czasy a nie pecet. Nie wiem
skąd ta potrzeba wciskania wszystkiego do software który z definicji nie
jest i nie będzie RT. Może wzgląd ekonomiczny ? No dobrze ale przy 4x
silnik po 500zł/sztuka głupi kontroler za 20zł załatwiający wszystkie
problemy RT jest już śmieszny.
Quote:
Czy moze obrabiarki powinny wyginac ?
Wyginąć powinni programiści dalej klepiący programy pod DOSa do ich
obsługi jak gdyby czas zatrzymał się w latach 80tych. Wyznawcy religii
adresu 0x378 powinni wyginąć jak dinozaury. Mówie to dlatego że od paru
lat zmagam się z takimi debilnymi aplikacjami (głównie w automatyce
przemysłowej) kóre mimo upływu lat nie mają ani otwartego potokołu ani
firma nie zamierza pisać nowej wersji. Wręcz zalecają użycie 486DX do
obsługi "bo szybszy komputer jest za szybki i program się wiesza" i tym
podobne debilizmy. To ja dziękuje, postoje.
Marcin Gala
Guest
Fri Dec 07, 2007 12:04 pm
PAndy wrote:
Quote:
"Sebastian Bialy" <heby@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fj9ntm$h77$1@nemesis.news.tpi.pl...
Nie przesadzajmy. Na komputerze serwisowym warto mieć internet
działający _jakoś_ i kompilator kompilujący w sensownym czasie czy
pobawić się aplikacją robiącą ocyloskop z karty muzycznej. Dlaczego
mam rezygnować z szybkości i wygody tylko dlatego że ktoś jest zbyt
leniwy żeby napisać konwerter RS232->LPT dedykowany dla willema na
głupim avr za 5zł i dopisać w jeden dzień kawałek kodu do softu ? Tak
przecież jest z większością urządzeń podpinanych pod LPT - wymyślają i
podpinają bo łatwiej a potem budzą się z laptopem w którym nie ma
nawet RS. W internecie można spotkać tysiące takich pomyłek i w
dodatku mało kto wyciąga wnioski.
PS. Sam bym pewnie napisał tylko że nie mam willema.
hehehe siec, polacz kompy siecia... notebook mocniejszy do internetu a
prosty PC z Pentium do obslugi interfejsow - taki model wydaje sie byc
calkiem optymalny.
Nooo. Jasne. Zwlaszcza jak musisz sie do sterownika gdzies w terenie
podpiac. I targac "prosty PC z pentium" i monitor do tego. To juz lepiej
odwrotnie: starszy laptop z LPT i RS i mocny komp stacjonarny.
--
Marcin "Ahmed" Gala
m.gala(maupa)interia.pl
Tanio przyjme dowolna ilosc gotowki, przy wiekszych ilosciach mozliwy rabat.
PAndy
Guest
Fri Dec 07, 2007 12:19 pm
"Sebastian Bialy" <heby@poczta.onet.pl> wrote in message
news:fjb51s$4sq$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
PAndy wrote:
...
bo te aplikacje nie uzywaja COM tylko portu z bitami... i nawalaja po
bitach a nie wysylaja znaki...
Wiem. Tylko że nie widzę zasadniczo jakiejś poważnej różnicy o ile
autor software i autor hardware zadbali o minimum abstrakcji.
nie znam API windows ale wydaje mi sie ze moze byc zupelnie inna
implementacja tego dla roznego hardware - wlacznie z kartami multi RS a
majacymi procesor RISC na pokladzie i widzianymi przez system jako COM.
COM COM'owi nie rowny
PAndy
Guest
Fri Dec 07, 2007 12:21 pm
"Marcin Gala" <m.gala.maupa@.interia.pyly> wrote in message
news:fjba14$5k5$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Nooo. Jasne. Zwlaszcza jak musisz sie do sterownika gdzies w terenie
podpiac. I targac "prosty PC z pentium" i monitor do tego. To juz
lepiej
odwrotnie: starszy laptop z LPT i RS i mocny komp stacjonarny.
widzisz, sam znalazles optymalne dla siebie rozwiazanie - nie pytaj mnie
dlaczego manager pamiec w win XP jest gorszy od tego w 2000, nie pytaj
mnie dlaczego 40 - 60% mocy obliczeniowej w viscie idzie w gwizdek...
J.F.
Guest
Fri Dec 07, 2007 12:45 pm
On Fri, 07 Dec 2007 10:58:38 +0100, Sebastian Bialy wrote:
Quote:
J.F. wrote:
Ale co proponujesz do obrabiarki ?
Nic RT. Do tego jest sterownik żeby dbał o czasy a nie pecet.
A pecet z programem przejmujacym kontrole calkowita
nie moze byc ? Czyli startujacym z DOS ? :-)
Quote:
Nie wiem
skąd ta potrzeba wciskania wszystkiego do software który z definicji nie
jest i nie będzie RT. Może wzgląd ekonomiczny ? No dobrze ale przy 4x
silnik po 500zł/sztuka głupi kontroler za 20zł załatwiający wszystkie
problemy RT jest już śmieszny.
No coz, w dzisiejszych czasach masz wiele racji.
W czasach gdy w pececie byla ISA niekoniecznie,
a wrecz nie masz.
J.
Sebastian Bialy
Guest
Fri Dec 07, 2007 12:48 pm
PAndy wrote:
Quote:
nie znam API windows ale wydaje mi sie ze moze byc zupelnie inna
implementacja tego dla roznego hardware - wlacznie z kartami multi RS a
majacymi procesor RISC na pokladzie i widzianymi przez system jako COM.
COM COM'owi nie rowny
Nie interesuje cie API windows. Robisz taki prymitywny interfejs:
struct universalCOM {
virtual bool open() = 0;
virtual bool write( char c) = 0;
virtual char read() = 0;
virtual close() = 0;
};
I koniec. Oczywiście z grubsza. Pod tym obiektem leżą implementacje dla
WinAPI, Linuxa czy choćby przeciętnego routera (!). Ale twoja aplikacja
nie wie o tym jaka jest implementacja bo nie musi wiedzieć. Ba, może
nawet być implemnentacja która wyśle te znaki przez sieć kanałem VPN do
komputera w Australii i wypluje na tamtejszy COM po drodze szyfrując.
Dla software żadna różnica. Usdostępniasz ten interfejs i po miesiącu
ludzie napiszą ci implementacje dla MacOS, Solaris itd o ile będą
zainteresowani rozwojem.
IMHO nie ma nic trudnego w abstrakcji portu COM. Tylko autorom się nie chce.
PS. Api windowsa jest absolutnie abstrakcyjne - podczas otwierania COMa
nie masz pojęcia jaki tam jest hardware i jak go obsługiwać. Na tym
własnie polega przewaga systemu operacyjnego nad dłubaniem po rejestach.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next