RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak skutecznie ożywić stare akumulatory żelowe - ładowanie czy destylat najpierw?

Ożywiam stare żele...

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie ożywić stare akumulatory żelowe - ładowanie czy destylat najpierw?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 04, 2018 9:44 am   



Pan Mateusz Viste napisał:

Quote:
On ci to. Ale jednak nazwanie "pierwszym netbookiem" czegoś,
co nie łączyło się z siecią, jest pewną nieścisłością. Najwyżej
kabelkiem szeregowym można było to połączyć z drugim komputerem
i dosowym wynalazkiem przenieść pliki.

Był przecież SLIP.

Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod
16-bitowym Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał
jakiś wynalazek do TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach
szło mu marnie. A to był w końcu odpowiednik XT -- nie wiem,
czy choćby w teorii była taka możliwość.

Quote:
Poza tym ma toto gniazdo PCMCIA, więc dodać sieciówkę albo
modem nietrudno.

Ma gniazdo. Ale w instrukcji obsługi nie padło słowo PCMCIA.
Napisali, że to gniazdo do rozszerzania pamięci, ale że tych
rozszerzaczy w przyrodzie jeszcze nie ma, trzeba czekać.
Sama nazwa PCMCIA zaczęła funkcjonować też mniej więcej
w tym samym czasie. To były absolutne początki standardu.
No więc próbowałem tam później wtykać różne karty sieciowe.
Bez powodzenia.

Jarek

--
Jest czas łowienia ryb i czas suszenia sieci.

Mateusz Viste
Guest

Wed Jul 04, 2018 10:48 am   



On Wed, 04 Jul 2018 11:44:16 +0200, Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod 16-bitowym
Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał jakiś wynalazek do
TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach szło mu marnie. A to był w końcu
odpowiednik XT -- nie wiem, czy choćby w teorii była taka możliwość.

Na moim obecnym 8088 bez problemu śmigam po gopherspace. Też nie mam tam
sieciówki (laptop), ale PLIP i stosowny packet driver daje radę.

Quote:
Ma gniazdo. Ale w instrukcji obsługi nie padło słowo PCMCIA. Napisali,
że to gniazdo do rozszerzania pamięci, ale że tych rozszerzaczy w
przyrodzie jeszcze nie ma, trzeba czekać.

Ach to może wcale nie "normalne" PCMCIA w takim razie, a jakieś podobne
coś okrojone do możliwości RAM lub storage - mam coś podobnego na moim
małym 486 Toshiby, z tym że rozmiary nieco mniejsze więc nie da się
pomylić z PCMCIA. Na podlinkowanym wcześniej filmie w yt italianiec
wymówił "PCMCIA" w którymś momencie. Naiwnie przyjąłem że wie o czym mówi.

Mateusz

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 04, 2018 11:03 am   



Pan Mateusz Viste napisał:

Quote:
Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod 16-bitowym
Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał jakiś wynalazek do
TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach szło mu marnie. A to był w końcu
odpowiednik XT -- nie wiem, czy choćby w teorii była taka możliwość.

Na moim obecnym 8088 bez problemu śmigam po gopherspace. Też nie mam tam
sieciówki (laptop), ale PLIP i stosowny packet driver daje radę.

Może stabilną wersję udało się zrobić dopiero wtedy, gdy wszyscy już
zapomnieli o procesorach 88/86? Ja zawsze miałem jakieś problemy w DOS.
A jak coś było przynajmniej na poziomie 386, wtedy DOSa nie używałem.

Quote:
Ma gniazdo. Ale w instrukcji obsługi nie padło słowo PCMCIA. Napisali,
że to gniazdo do rozszerzania pamięci, ale że tych rozszerzaczy w
przyrodzie jeszcze nie ma, trzeba czekać.

Ach to może wcale nie "normalne" PCMCIA w takim razie, a jakieś podobne
coś okrojone do możliwości RAM lub storage - mam coś podobnego na moim
małym 486 Toshiby, z tym że rozmiary nieco mniejsze więc nie da się
pomylić z PCMCIA. Na podlinkowanym wcześniej filmie w yt italianiec
wymówił "PCMCIA" w którymś momencie. Naiwnie przyjąłem że wie o czym mówi.

Najprawdopodobniej to jest PCMCIĄ tylko z twarzy. I wcale nie musi to
świadczyć o naiwności -- dzisiaj wszyscy byśmy tak na to złącze powiedzieli.

--
Jarek

HF5BS
Guest

Wed Jul 04, 2018 11:35 am   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpjp5ng.hne.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod
16-bitowym Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał
jakiś wynalazek do TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach

NetTamer, kombajn do netu, DOSowy, z własnym sterem, wymagał jedynie
działającego modemu. Z SDI skojarzyć się nie udało, możze, jakbym się
bardziej postarał?

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Jul 04, 2018 12:40 pm   



HF5BS pisze:

Quote:
Używałem do SLIPa tasmańskiego programu Trumpet Winsock. Pod
16-bitowym Windows. Działał. Tu był DOS, pod DOSa też istniał
jakiś wynalazek do TCP/IP. Ale nawet na nowszych maszynach

NetTamer, kombajn do netu, DOSowy, z własnym sterem, wymagał
jedynie działającego modemu. Z SDI skojarzyć się nie udało,
możze, jakbym się bardziej postarał?

No więc właśnie, gdy było już coś takiego jak SDI, to ja w kieunku
DOSa nie miałem powodu spoglądać. Wcześniej bywało, że użyłem na
starej maszynie packetdrivera z telnetem. Jako terminala znakowego
w sieci ethernet.

--
Jarek

Tomasz Gorbaczuk
Guest

Wed Jul 04, 2018 4:04 pm   



W dniu .06.2018 o 02:08 HF5BS <hf5bs@t.pl> pisze:


Quote:
Zostało mi jeszcze kilkanaście szt. aku po okresowych wymianach w
UPS'ach. Trzymają napięcie - ale przepracowały już swoje. Jak Ci się
zechce pofatygować na Mokotów - napisz na priv. Tak czy siak pójdą do
recyklingu.

Siupaśnie (siupah/super), jaby radyjko uciągnęło, oraz lampki w rowerze
Smile Jeszcze się z tym prześpię, poukładam sobie, dzięks Smile

Już nieaktualne jakby co. Poszło na elektrośmieci.

TG

HF5BS
Guest

Wed Jul 04, 2018 9:54 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnpjpg2m.5pk.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
NetTamer, kombajn do netu, DOSowy, z własnym sterem, wymagał
jedynie działającego modemu. Z SDI skojarzyć się nie udało,
możze, jakbym się bardziej postarał?

No więc właśnie, gdy było już coś takiego jak SDI, to ja w kieunku
DOSa nie miałem powodu spoglądać. Wcześniej bywało, że użyłem na
starej maszynie packetdrivera z telnetem. Jako terminala znakowego
w sieci ethernet.

W moim przypadku było nieco inaczej, potrzebowałem pod DOSem, albowiem
najprawdopodobniej sprzęt był czy to przezegarowany, czy gdzieś wadliwy.
Miałem program FBB, do Paclet-Radio, bardzo wrażliwy na zniekształcenia w
pamięci, przekłamywał, albo nawet potrafił się fajtnąć. Pod DOSem skala
zjawiska była daleko mniejsza, sam program działał szybko. Pod Win, mającym
więcej możliwości, kłamało jak się masz, nawet mi forwardy potrafiło
wywalać. Poza tym, chciałem też kilka rzeczy przetestować, bez Szklarni na
pokładzie.
Dziś kompa mam oczywiście sprawnego, wiem więcej i kojarzę, na co zwracać
uwagę, aby się nie popieprzyło.
NetTamer - lekki i dość szybki, bliższy terminalom linuksowym, wielotrybowy
kombajn (choć przeglądarkę WWW akurat miał przechuj^H^Hałową), FTP, mail,
news, IRC... oficjalnie wersja shareware bez IRCa, ale odpalony
nieoficjalnie skrótem klawiszowym IRC działał znakomicie. Dziś mam to w
starej Operze, prócz torrentów, wówczas raczej nieznanych.

--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie ożywić stare akumulatory żelowe - ładowanie czy destylat najpierw?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map