Goto page Previous 1, 2, 3 Next
tom
Guest
Thu Oct 05, 2006 11:49 am
Quote:
Wymiana kabli aluminiowych na miedziane tez odpada - duzy koszt, blok
z plyty, beton - ciezkie kucie.
ja kiedys wymienialem, ale na szczescie oszczedzili nie tylko na kablach
ale i na tynku wewnatrz, wiec ten tynk bardziej przypominal piasek niz
to co sie zwie betonem, chwycilaem za jedne koniec kabla i ciaganc
wyrywalem go ze sciany - kilka godzin i wszystkich kabli nie bylo,
i zero kucia, po prostu tynk sam odpadal,
potem wymiana na miedz i zamorowanie,
to mi zejelo niecale 2 dni
Tomek
Jarek P.
Guest
Thu Oct 05, 2006 11:54 am
Jarek P. <jarek[kropka]p@gazeta.pl> wrote:
Quote:
Sprężynujące zaciski do takich średnic??? Podasz jakieś
namiary?
Już sobie sam znalazłem w ofercie Wago. OK, ale one mają
"odrobinkę" inną konstrukcję, prawda? Tam drut jest dociśnięty na
dość dużej powierzchni i trochę solidniej niz sprężystą blaszką.
J.
Jarek P.
Guest
Thu Oct 05, 2006 11:56 am
Piotr Gałka <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wrote:
Quote:
Moje wyczucie też jest takie jak twoje, ale wydaje mi się
(głowy nie
dam), że u mnie wszystkie gniazdka w mieszkaniu są z takimi
sprężystymi zaciskami (przełączniki to na pewno),
Gniazdek z tymi spręzystymi zaciskami jest na rynku sporo, więc
nie dziwiłbym się, ale podłączyć w ten sposób jedno gniazdko, a
wyprowadzić z węzła w puszce, z takiego zacisku łańcuch kilku
gniazdek to już IMO spora różnica.
J.
J.F.
Guest
Thu Oct 05, 2006 12:07 pm
On 5 Oct 2006 03:00:37 -0700, pdusp@yahoo.com wrote:
Quote:
Przedluzyc drut aluminiowy ale jak? kostka? skrecenie i izolacja to
chyba niepoprawny sposób, kostka - problem - tam jest b. malo
miejsca,
Kostka. Aluminium wymaga solidnego scisniecia.
A jesli brak miejca - poszukaj, potnij na kawalki - tulejka
ze srubkami nie jest duza, to izolacja to powieksza.
No chyba zeby jakos zacisnac w miedzianej rurce.
Quote:
moze jakos zalutowac? - tez sie nie da .....
Jest na allegro jakis "lut" do aluminium, podejrzewam ZnAl,
temperatura topnienia ponoc sporo nizsza .. a i tak obawiam sie ze za
wysoka - izolacja nie wytrzyma.
Quote:
Wymiana kabli aluminiowych na miedziane tez odpada - duzy koszt, blok
z plyty, beton - ciezkie kucie.
Odkladaj pieniadze na elektryka - roznie z nimi bywa, wymiana
moze sie okazac koniczna.
J.
Roman
Guest
Thu Oct 05, 2006 12:58 pm
<pdusp@yahoo.com> wrote in message
news:1160044876.638826.277160@c28g2000cwb.googlegroups.com...
< Fajne te złączki WAGO ale czy nadają się one na przewody
< aluminiowe?
[No, dyskusja się mocno rozwinęła, gdy wyszedłem na dwie godzinki...]
Co do tych złączek - jeśli możesz, to kup je i wstaw "na próbę" tzn. bez
ponownego tynkowania ściany.
Jeśli faktycznie będzie się to grzało spróbuj innych podanych sposobów.... -
ale ja wierze w WAGO.
Roman
Guest
Thu Oct 05, 2006 1:13 pm
Quote:
Fajnie jak są to przewody miedziane, ja muszę dosztukować do
aluminium
miedz i taka sztuka mi nie wyjdzie.
A może dosztukować aluminium do aluminium tak jak miedź do miedzi ?
P.G.
Chyba tak sie nie da, przy drugim zgieciu aluminiowy kabelek się
ukruszy.
Piotrek
T.M.F.
Guest
Thu Oct 05, 2006 2:19 pm
Quote:
Niektórzy takie skręcane połączenie jeszcze oblutowywują, ale mi wydaje
się to już przerostem ambicji nad treścią, takie oblutowanie właściwie
nic nie daje w temacie rezystancji przejścia, a w przypadku połączeń
naprawdę mocno obciążonych i grzejących się wręcz pogarsza sprawę
(rozgrzany lut szybko utlenia się).
Ano wlasnie, wiele razy spotkalem sie z opina, zeby skreconych przewodow
nie lutowac. Moze jest to prawda, ale nasuwaja mi sie pytania:
- miedz sie utlenia tak samo, no powiedzmy pokrywa sie siarczkami. Wiec
ochrona przewodu przed dostepem powietrza np. w postaciu lutu raczej
pomoze niz przeszkodzi.
- lut w wysokiej temp. sie utlenia, to fakt. Ale przeciez takie
polaczenie nie powinno osiagnac wysokiej temp. Inaczej jest zle
wykonane. A powierzchnia styku skreconych przewodow na dlugosci paru cm
jest wieksza niz powierzchnia ich przekroju, a wiec takie zlacze nie
tylko nie powinno sie grzac, a wrecz powinno miec mniejszy opor niz
reszta przewodu.
Prosze o ew. wyukazanie bledow mojego rozumowania.
Pozdrawiam,
T.M.F.
Jarek P.
Guest
Thu Oct 05, 2006 2:47 pm
T.M.F. <tfrancuz@nospam.mp.pl> wrote:
Quote:
Ano wlasnie, wiele razy spotkalem sie z opina, zeby skreconych
przewodow nie lutowac. Moze jest to prawda, ale nasuwaja mi sie
pytania: - miedz sie utlenia tak samo, no powiedzmy pokrywa sie
siarczkami. Wiec ochrona przewodu przed dostepem powietrza np.
w
postaciu lutu raczej pomoze niz przeszkodzi.
Tak, ale miedź patynuje się powierzchniowo, po czym ta patyna
dość dobrze sama sobą zabezpiecza przed dalszą korozją, a lut
jest przez korozję erodowany wgłąb.
Quote:
- lut w wysokiej temp. sie utlenia, to fakt. Ale przeciez takie
polaczenie nie powinno osiagnac wysokiej temp. Inaczej jest zle
wykonane. A powierzchnia styku skreconych przewodow na dlugosci
paru
cm jest wieksza niz powierzchnia ich przekroju, a wiec takie
zlacze
nie tylko nie powinno sie grzac, a wrecz powinno miec mniejszy
opor
niz reszta przewodu.
To co piszesz to prawda, ale prawdą jest też to, że choćby nie
wiem, jak dobrej jakości było złącze, jak przewód ma się
"upalić", upali się przy złączu właśnie. Być może wchodzą tu w
grę także i inne czynniki niż goła rezystancja przejścia, nie
wiem, elektrony na zakrętach nie wyrabiają, przeskakując z jednej
ciągłej struktury do drugiej jednak wykonują jakąś dodatkową
pracę, czy cholera wie, co jeszcze...
J.
T.M.F.
Guest
Thu Oct 05, 2006 2:58 pm
Quote:
Tak, ale miedź patynuje się powierzchniowo, po czym ta patyna dość
dobrze sama sobą zabezpiecza przed dalszą korozją, a lut jest przez
korozję erodowany wgłąb.
No tak, ale powierzchnia styku dwoch przewodow tez pokryje sie
siarczkami i w efekcie wzrosnie opor. Tak a propos, siarczek miedzi +
miedz daje nam zlacze polprzewodnikowe. Co do utleniania glebszych
warstw lutu - masz na mysli utlenianie, czy zmiane formy alotropowej
cyny i w efekcie rozsypanie sie lutu?
Quote:
To co piszesz to prawda, ale prawdą jest też to, że choćby nie wiem, jak
dobrej jakości było złącze, jak przewód ma się "upalić", upali się przy
złączu właśnie. Być może wchodzą tu w grę także i inne czynniki niż goła
Obstawiam, ze chodzi o prawa Murphiego:)
Jarek P.
Guest
Thu Oct 05, 2006 3:28 pm
T.M.F. <tfrancuz@nospam.mp.pl> wrote:
Quote:
No tak, ale powierzchnia styku dwoch przewodow tez pokryje sie
siarczkami i w efekcie wzrosnie opor.
Nie ma szans. Dwa ściśle ze sobą sprasowane przewody miedziane
mągą być po latach zaśniedziałe jak cholera, ale jak się je
rozkręci, styk jest metaliczny.
Quote:
miedz daje nam zlacze polprzewodnikowe. Co do utleniania
glebszych
warstw lutu - masz na mysli utlenianie, czy zmiane formy
alotropowej
cyny i w efekcie rozsypanie sie lutu?
Jezu, nie znam się na tym aż tak

, mam na myśli to, co
powoduje, że cyna na długotrwale przegrzewanym złączu robi się
taka jakaś ciemnopopielata, krucha i rozsypująca się, czyli
raczej ten drugi zestaw inwektyw :-)
Quote:
Obstawiam, ze chodzi o prawa Murphiego:)
Od nich się takie sytuacje zwykle zaczynają, ale tu bym szukał
czegoś więcej, bo zbyt powtarzalną regułą to jest.
J.
Jarek P.
Guest
Thu Oct 05, 2006 3:37 pm
Adam Wysocki <gophi.at.chmurka.net@nospam.invalid> wrote:
Quote:
Bez lutowania nie obluzuje się po rozgrzaniu i ostygnięciu?
Miedź te mikrometry zmian chyba własną sprężystością kompensuje,
w kazdym razie nie słyszałem, żeby z tym były jakiekolwiek
problemy.
J.
mk
Guest
Thu Oct 05, 2006 3:49 pm
Newsuser "tom" wrote:
Quote:
potem wymiana na miedz i zamorowanie,
Chyba tynkowanie? ;-)
pzdr
mk
mk
Guest
Thu Oct 05, 2006 3:54 pm
Newsuser "Konop" wrote:
Quote:
te kostki nie sa moze najlepszym sposobem laczenia przewodów
A jaki jest najlepszy?? Mówiac ogólnie, nie w tej konkretnej sytuacji...
Kołek o kwadratowym przekroju i "wire wrap".
pzdr
mk
Henry(k)
Guest
Thu Oct 05, 2006 4:23 pm
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:eg38bb$o35$1@node5.news.atman.pl...
Quote:
T.M.F. <tfrancuz@nospam.mp.pl> wrote:
No tak, ale powierzchnia styku dwoch przewodow tez pokryje sie
siarczkami i w efekcie wzrosnie opor.
Nie ma szans. Dwa ściśle ze sobą sprasowane przewody miedziane mągą być po
latach zaśniedziałe jak cholera, ale jak się je rozkręci, styk jest
metaliczny.
Dodam że stare centrale telefoniczne miały praktycznie wszystkie druty
zakręcane na kołki. Nikt nie lutował. I do końca trzymało się dobrze.
To co padało to mechanika (wybieraki, przekaźniki).
Inna sprawa że do zakręcania drutu była 'maszynka' a nie robiło się palcami
pętelkę.
--
Henry(k)
Mail <-> Rot13
Adam Wysocki
Guest
Thu Oct 05, 2006 4:41 pm
Spinacz biurowy, Jarek P. <jarek[kropka]p@gazeta.pl>!
Quote:
Niektórzy takie skręcane połączenie jeszcze oblutowywują, ale mi
wydaje się to już przerostem ambicji nad treścią, takie
oblutowanie właściwie nic nie daje w temacie rezystancji
przejścia, a w przypadku połączeń naprawdę mocno obciążonych i
grzejących się wręcz pogarsza sprawę (rozgrzany lut szybko
utlenia się).
Bez lutowania nie obluzuje się po rozgrzaniu i ostygnięciu?
--
Adam Wysocki, Warszawa, PL, GSM 514 710 213,
http://www.chmurka.net/
GG 1234, Grono ID 123, FidoNet 2:480/138, QTH KO02MF, SWL SP5-250730
Koty na przykład kompletnie nie jarają mnie seksualnie.. (C) futszaK
W prezencie dla spamerów:
http://polish-749004389442.spampoison.com/
Goto page Previous 1, 2, 3 Next