RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak ładować akumulatory wózka inwalidzkiego 230 kg w ruchu agregatem 650 W?

Wózek inwalidzki-czy możliwe doładowanie akumulatorów w ruch

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak ładować akumulatory wózka inwalidzkiego 230 kg w ruchu agregatem 650 W?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

Andrzej Lawa
Guest

Fri Oct 12, 2007 12:15 am   



Szumek wrote:
Quote:
a może zamiast generatora i prostownika ktoś ci zintegruje
alternator od ciężarówki na 24v z silnikiem benzynowym
np od piły spalinowej albo od kosiarki
2 sów będzie lżejszy 4 sów ekonomiczniejszy

Napęd na sowy? Jakaś nowość?

I czy sowy nie są czasem pod ochroną?

Andrzej Lawa
Guest

Fri Oct 12, 2007 12:18 am   



Marek Lewandowski wrote:

Quote:
Odpada - raz, ze potrzebowalby skrzyni biegow i sprzegla. W
najprostszym przypadku - przekladni i sprzegla inercyjnego jak w
skuterze.

Dużo miejsca to nie zajmuje. A konstrukcja jest prosta.

Quote:
I to bez uwzglednienia komplikacji z integracja z
elektrycznym napedem. Dwa, ze wozek ma prawdopodobnie dwa silniki i
sterowanie odbywa sie na zasadzie czolgu - roznica predkosci prawego i
lewego napedu. Nawet jesli jest to wozek typu quada, czyli z przednimi
kolami kierowanymi, to nie ma w nim mechanizmu roznicowego (silniki
pracuja na wlasne kola). W tej sytuacji prosciej i taniej by bylo
zaadaptowac podwozie typowego quada do potrzeb inwalidy niz psuc
istniejacy wozek.

ATSD to może inicjator wątku podałby adres do jakiegoś technicznego
opisu takiego wózka?

Marek Lewandowski
Guest

Fri Oct 12, 2007 1:20 am   



Andrzej Lawa wrote:

Quote:
Odpada - raz, ze potrzebowalby skrzyni biegow i sprzegla. W
najprostszym przypadku - przekladni i sprzegla inercyjnego jak w
skuterze.

Dużo miejsca to nie zajmuje. A konstrukcja jest prosta.

niemniej integracja z napedami wozkow, ktore widuje tu na ulicach
praktycznie niemozliwa - silnik nie moze pracowac wprost na ten sam
wal, a silniki elektryczne bywaja zintegrowane w kolach - pozostaje
taki naczepny motorek jak kiedys do roweru :)

Za szczegoly konstrukcji chyba nikt bys ie nie obrazil, tym bardziej,
ze jakos milczy nasz OP...
--
Marek Lewandowski

PAndy
Guest

Fri Oct 12, 2007 9:06 am   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:qugsg31eja7o9h1gvbmmdo5kuhm63ebjpa@4ax.com...

Quote:
Uklad tak, ale ja bym chetnie poczytal opinie uzytkownikow ktorym sie
udalo. Bo powyzej to .. strona producenta Smile

A tam producenta... kity sprzedaja i plytki ale zaraz tam produkcja...

http://p198.ezboard.com/bleadacidbatterydesulfation

Quote:
Sumarycznie miejsca tyle samo, ale czy pasuje to sami nie
rozstrzygniemy. Tak czy inaczej poszukalbym akumulatorow za nizsza
cene - jak widac 1000-1500zl.

no ale nie rozruchowych tylko przystosowanych do glebokiego
rozladowania.

PAndy
Guest

Fri Oct 12, 2007 9:10 am   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:rpdsg3hu6u0kjq05qij4phkbr8mm2ouhdm@4ax.com...
Quote:
No nie wiem - LPG to jednak dodatkowa waga butli, a zuzycie paliwa
tu raczej niewielkie .. i byc moze tylko awaryjne ..

nie o cene tu chodzi i zuzycie paliwa ale o cichsza prace silnika i
mniej dokuczliwe spaliny (choc w dwusuwie i tak olej bedzie kopcil)

Quote:
Chyba nie ma co mieszac technologii.

a tu bym sie nie zgodzil, przy napedach wolnobieznych to jedno z
sensowniejszych roziwazan i do tego oferujace bezstopniowa regulacje,
duza plynnosc, niezla sprawnosc. Same silniki hydrauliczne nie sa duze,
sposob doprowadzania cieczy tez robi sie prosciej niz w przypadku
systemow mechanicznych.

Mirek
Guest

Fri Oct 12, 2007 9:41 am   



Dziękuje za rady i myślę że może narazie dopuki jeżdżę na starych
akumulatorach zdecyduje się zabierać i podłączyć agregacik z prostownikiem w
trakcie jazdy ale już wiekszej mocy bo prostownik 8ah to za mało, jak gdzieś
dalej wyruszę z żoną na spacer.Zawsze się bałem że to może spalić
elektronikę. Pomyślałem o takim układzie doładowania bo agregat kosztuje
tylko 350 złotych a akumulatory kwasowe 4x6V - 175ah ok. 3500 złotych
niemieckie takie mam orginalne firmy GRACON a żelowe tej pojemności to
pewnie z 8-10 tyś. złotych. Wózek którym jeżdżę to MEYRA 3037, pomimo że już
go nie produkują to chyba nadal najlepszy wózek terenowy na rynku
europejskim. Ma silnik 800 wat,skrętne tylne koła skręcane siłownikiem
bocznym, przednie 16x2.5 i naprawdę jest bardzo silny. Z tyłu ma duży
bagażnik i 50 kg dodatkowego obciążenia nawet nie odczuje. Myślałem też o
regeneracji, bo może to odmłodzi akumulatory i będzie taniej ale nie wiem
kto regeneruje takie akumulatory w warszawie.
mirek

Użytkownik "Mirek" <marfol@go2.pl> napisał w wiadomości
news:fel36f$idm$1@nemesis.news.tpi.pl...


Quote:
Jestem inwalidą i poruszam się na wózku inwalidzkim. Bardzo dużo jeździmy
z żoną na długie wycieczki po lasach głownie i problem w tym że nieraz
brakuje prądu na powrót. Wózek ten jest wózkiem typowo drogowo terenowym
11km/h , waga 230 kg. i zasięg na nowych akumulatorach 4x6V po 175ah do
100 km a obecnie już tylko 35 km. zasięgu a po lesie znacznie mniej.
Akumulatory nowe kwasowe tego typu kosztują około 3500 złotych a wózek
kosztował kiedyś jako nowy 1999 r. ok 48000 złotych. Mam maly spalinowy
agregat pradotwórczy 650 wat.
Czy istniałaby możliwość kupienia,opracowania jakiegoś układu
elektronicznego który by pozwolił ładować-doładowywać akumulatory w ruchu
z włączonego agregatu prądotwórczego plus właczony prostownik. Myślę że
problem tkwi w zbyt dużym prądzie ładowania 27.4V który daje prostownik
( ładuje prostownikiem 230V- 24V - 8ah )podczas ładowania w spoczynku ale
wtedy jest bezpiecznie bo nie działa elektronika wózka. Chodzi o takie
ładowanie w ruchu żeby nie spalić elektroniki wózka.
Dziękuje i pozdrawiam.
mirek


Andrzej Lawa
Guest

Fri Oct 12, 2007 11:59 am   



Mirek wrote:

Quote:
europejskim. Ma silnik 800 wat,skrętne tylne koła skręcane siłownikiem
bocznym, przednie 16x2.5 i naprawdę jest bardzo silny. Z tyłu ma duży
bagażnik i 50 kg dodatkowego obciążenia nawet nie odczuje. Myślałem też o

W takim razie sugerowałbym jakiś mniejszy, 4-suwowy agregat w (jak się
da) wyciszonej obudowie. Kiedyś widziałem coś takiego w Castoramie -
miało coś 0,9-1,1kW mocy, więc powinno starczyć.

Dwusuw bym odradzał, bo potem będziesz cały śmierdział spalonym olejem.
No, chyba że uda Ci się znaleźć olej o zapachu truskawkowym Wink (kiedyś
widziałem taki do 2-suwowych skuterów)

J.F.
Guest

Fri Oct 12, 2007 12:31 pm   



On Fri, 12 Oct 2007 10:10:42 +0200, PAndy wrote:
Quote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
No nie wiem - LPG to jednak dodatkowa waga butli, a zuzycie paliwa
tu raczej niewielkie .. i byc moze tylko awaryjne ..

nie o cene tu chodzi i zuzycie paliwa ale o cichsza prace silnika i
mniej dokuczliwe spaliny (choc w dwusuwie i tak olej bedzie kopcil)

To do lasu a nie do hali
... aaa - uwaga w tym lesie, zakaz wjazdu jest.
O ile eletryczny wozek inwalidzki moga tolerowac,
to spalinowy niekoniecznie.


Quote:
Chyba nie ma co mieszac technologii.

a tu bym sie nie zgodzil, przy napedach wolnobieznych to jedno z
sensowniejszych roziwazan i do tego oferujace bezstopniowa regulacje,
duza plynnosc, niezla sprawnosc. Same silniki hydrauliczne nie sa duze,
sposob doprowadzania cieczy tez robi sie prosciej niz w przypadku
systemow mechanicznych.

Tylko ze on juz ma naped elektryczny. Wystarczy dolozyc pradnice.
robota prosta, mila i przyjemna.

Jakie zalety bedzie mial naped hydrauliczny wzgledem elektrycznego,
zeby uzasadnic jego zastosowanie ?

J.

PAndy
Guest

Fri Oct 12, 2007 12:40 pm   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:2fmug31q19sfnr8kl1fdtpf556dqcssvi4@4ax.com...

Quote:
Tylko ze on juz ma naped elektryczny. Wystarczy dolozyc pradnice.
robota prosta, mila i przyjemna.

to zrozumiale, mialem na mysli sytuacje o ktorej ktos wspomnial coby
zrobic od nowa wozek

Quote:
Jakie zalety bedzie mial naped hydrauliczny wzgledem elektrycznego,
zeby uzasadnic jego zastosowanie ?

zadnej, elektryczny jest wygodniejszy, hydrauliczny mialby przewage nad
mechanicznym (przekladnia, sprzeglo itd)

Bart
Guest

Fri Oct 12, 2007 1:25 pm   



Quote:
Mirek wrote:

europejskim. Ma silnik 800 wat,skrętne tylne koła skręcane siłownikiem
bocznym, przednie 16x2.5 i naprawdę jest bardzo silny. Z tyłu ma duży
bagażnik i 50 kg dodatkowego obciążenia nawet nie odczuje. Myślałem też o

W takim razie sugerowałbym jakiś mniejszy, 4-suwowy agregat w (jak się
da) wyciszonej obudowie. Kiedyś widziałem coś takiego w Castoramie -
miało coś 0,9-1,1kW mocy, więc powinno starczyć.

Dwusuw bym odradzał, bo potem będziesz cały śmierdział spalonym olejem.
No, chyba że uda Ci się znaleźć olej o zapachu truskawkowym Wink (kiedyś
widziałem taki do 2-suwowych skuterów)

a moze jak te aku takie drogi mozna by sie pokusic o ogniwo paliwowe:

http://www.fuelcell.no/fuel_cell_types_pemfc_pl.htm
http://www.rubbermag.com/news/050315_04n.html
http://www.fuelcell.no/fuel_cell_types_pemfc_pl.htm

Jak wygladaja ceny takich zabaweczek ktos sie orietuje moze ?


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Marek Lewandowski
Guest

Fri Oct 12, 2007 1:35 pm   



Bart wrote:

Quote:
Jak wygladaja ceny takich zabaweczek ktos sie orietuje moze ?

wysokie, zywotnosc ciagle krotka, paliwo drogie. I potrzebuja
wyuszonego obiegu powietrza.

To juz lepiej maly silnik spalinowy i alternator od ciezarowki...

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com

J.F.
Guest

Fri Oct 12, 2007 1:36 pm   



On Fri, 12 Oct 2007 11:51:34 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Ale wracając do tematu, nie wydaje mi się, by wożenie agregatu
w celu naładowania akumulatorów było dobrym pomysłem. Już lepiej
wziąć zapasowe akumulatory -- czekać nie trzeba na doładowanie,
a i może się okazać, że to lżej.

Hm, no coz, ze sie tak wyraze .. samochodow spalinowych jezdza
setki milionow, elektrycznych jak na lekarstwo, hybryd przybywa :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Oct 12, 2007 1:42 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Tylko ze on juz ma naped elektryczny. Wystarczy dolozyc pradnice.
robota prosta, mila i przyjemna.

Takie coś widziałem:
http://forums.parallax.com/forums/default.aspx?f=21&p=2&m=151769

Ale wracając do tematu, nie wydaje mi się, by wożenie agregatu
w celu naładowania akumulatorów było dobrym pomysłem. Już lepiej
wziąć zapasowe akumulatory -- czekać nie trzeba na doładowanie,
a i może się okazać, że to lżej. Nawet jeśli dla oszczędności
będą to jakieś samochodowe. Najmniejsze są do Tico. Za dwie sztuki
trzeba dać niecałe 200zł. Pewnie będą gorsze od oryginalnych za
3500zł, ale czy aż 18 razy gorsze?

--
Jarek

PAndy
Guest

Fri Oct 12, 2007 1:48 pm   



"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnfgunu6.kvv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

Quote:
a i może się okazać, że to lżej. Nawet jeśli dla oszczędności
będą to jakieś samochodowe. Najmniejsze są do Tico. Za dwie sztuki
trzeba dać niecałe 200zł. Pewnie będą gorsze od oryginalnych za
3500zł, ale czy aż 18 razy gorsze?

akumulatory rozruchowe a takie sa samochodach maja inna konstrukcje
mechaniczna i sa przystosowane do krotkotrwalej pracy z duzym pradem
(rozruch).
nie znosza tzw glebokiego rozladowania typowego w pojazdach
elektrycznych.

PAndy
Guest

Fri Oct 12, 2007 1:49 pm   



"Marek Lewandowski" <locust@poczta.onet.pl> wrote in message
news:1192192507.592417.58370@i13g2000prf.googlegroups.com...

Quote:
wysokie, zywotnosc ciagle krotka, paliwo drogie. I potrzebuja
wyuszonego obiegu powietrza.

metanol drogi?

Quote:
To juz lepiej maly silnik spalinowy i alternator od ciezarowki...

najsensowniej

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak ładować akumulatory wózka inwalidzkiego 230 kg w ruchu agregatem 650 W?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map