RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak działają lampy elektronowe: zagadnienia triod i pentod oraz ich siatek?

Lampa elektronowa

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak działają lampy elektronowe: zagadnienia triod i pentod oraz ich siatek?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4

Piotr Wyderski
Guest

Tue Nov 18, 2014 12:47 pm   



Tomasz Szcześniak wrote:

Quote:
Możesz nawet sterować lampy w ten sposób, że do siatki przykładsz
dodatnie napięcie, do anody ujemne (mocno!) i elektrodą wyjściową
jest siatka, a sterującą anoda. Były nawet produkowane lampy działające
na podobnej zasadzie - Arcotron firmy Telefunken.

Kilka zastosowań trybu inwersyjnego tranzystora bipolarnego znam,
ale po co robic podobne sztuczki na lampach?

Pozdrawiam, Piotr

Tomasz Szcześniak
Guest

Tue Nov 18, 2014 2:35 pm   



Dnia 18.11.2014 Piotr Wyderski <peter.pan@neverland.mil> napisał/a:
Quote:
Tomasz Szcześniak wrote:

Kilka zastosowań trybu inwersyjnego tranzystora bipolarnego znam,
ale po co robic podobne sztuczki na lampach?

Nie wiem. Przy takim trybie pracy sensowny prąd wyjściowy udawało się
uzyskiwac przy niewielkim dodatnim napięciu siatki, ale kosztem dużego
ujemnego (ale bez pobierania mocy) napięcia polaruzyjącego anodę i
ovczywiście współczynnik wzmocnienia napięciowego był duzo mniejszy
od jedności.

Arcotrony miały trochę inną konstrukcję, tam elektrodą sterującą była
metalizacja zewnętrznej strony bańki, w efekcie te lampy były małe
(jak na początek lat 30-tych) i podobno odporne na mikrofonowanie.
Ale mimo wszystko jakoś się nie przyjęły - są w katalogu tylko w
jednym roku i użyto ich dosłownie w kilku modelach radyj.

--
Tomasz Szcześniak

tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice

J.F.
Guest

Tue Nov 18, 2014 2:43 pm   



Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał
Tomasz Szcześniak wrote:
Quote:
Możesz nawet sterować lampy w ten sposób, że do siatki przykładsz
dodatnie napięcie, do anody ujemne (mocno!) i elektrodą wyjściową
jest siatka, a sterującą anoda. Były nawet produkowane lampy
działające
na podobnej zasadzie - Arcotron firmy Telefunken.

Kilka zastosowań trybu inwersyjnego tranzystora bipolarnego znam,
ale po co robic podobne sztuczki na lampach?

Po to samo ? Nie majac innego dobrego rozwiazania uzyskiwalismy nowe
mozliwosci relatywnie tanio.

J.

Jakub Rakus
Guest

Tue Nov 18, 2014 7:00 pm   



On 14.11.2014 17:48, J.F. wrote:
Quote:
Jak te lampy w zasadzie dzialaja ?

Niby wszyscy wiedza jak, ale zaczalem analizowac szczegoly

1) trioda ... w jaki sposob siatka reguluje przeplyw elektronow ?
a) elektrony z katody maja mala energie, niewielkie pole elektryczne
moze je zatrzymac, ale ... patrze w parametry lamp sredniej i duzej mocy
http://www.rcnkonstantynow.pl/test2/index.php?option=com_content&view=article&id=144&Itemid=148


tu napiecie na siatce to jest minus kilkadziesiat czy kilkaset V.
Takiej energii to elektrony z katody nie maja (czy tam prawie zaden nie
ma, bo pewnie jakis rozklad maja z "dlugim" ogonem).

b) siatka w typowej lampie to walec dookola katody. Walec nie kula, ale
zasady prawie te same - ladunek na walcu nie wytwarza pola w jego srodku.
Wiec elektronow nic nie hamuje ? Czy hamuje ladunek na katodzie,
doprowadzony drugim koncem zrodla napiecia anodowego ?
A jakbym tak naladowal siatke potarta paleczka szklana czy ebonitowa ?

2) pentoda - jak wiadomo siatka trzecia sluzy do spowolnienia
elektronow, zeby nie wybijaly elektronow z anody.
ale zaraz ... wtedy one rozpedzaja sie miedzy siatka trzecia a anoda.
Mocno sie rozpedzaja, i przy uderzeniu w anode maja te sama energie co i
triodzie czy tetrodzie - bo o tym decyduje napiecie anodowe .


Myślę, że na doktoryzowanie się w temacie lamp (tych "zwykłych") jest
już o jakieś 30 lat za późno. Wszystko co było do odkrycia i opisania w
tym temacie już zostało zrobione i zawarte w tysiącu książek. Nie próbuj
odkrywać koła na nowo.

--
Pozdrawiam
Jakub Rakus

Guest

Tue Nov 18, 2014 7:42 pm   



W dniu sobota, 15 listopada 2014 04:05:42 UTC+1 użytkownik bartekltg napisał:

Quote:
BTW, dla uproszczenia myśli się o ładunku w przewodniku
jako o ładunku powierzchniowym (to _bardzo_ dobre przybliżenie)
Też da się laplasjanem, tylko ciężej;-)


Hęęę...?! Coś tu chyba zbytnio Bartku upraszczasz, albo zanadto komplikujesz. Efekt naskórkowy rozumiem masz na myśli. No ale nie zakładamy tutaj 'kosmicznych' różinc potencjałów i 'kosmicznych' częstotliwości. Jakimkolwiek operatorem różniczkowym (div,grad,rot,laplasjan) nie potraktujesz skalara/wektora, dostaniesz w wyniku równanie/układ równań różniczkowych. Akurat w przybliżeniu quasi-stacjonarnym rązwiązanie jest dosyć przyjmne przy odpowiednich warunkach brzegowych (sfera,walec, płaszyzna itp.). Bardziej pokitrane dziadostwa, to ino numerycznie..

Quote:
To duża różnica(nie ładunek, a jego gęstość objętościowa)!! I dlatego
właśnie lampucery elektronowe działają.

Eee, o ile z doprecyzowaniem się zgadzam, to żadne urządzenie nie
działa dlatego, że użyjemy do jego opisu takiego a nie innego języka ;-)


Hęęę..??!! No to weźmy pod lupę najprostszą lampucerę/pudernicę elektronową - Diodę !! (Nie mylić z Dodą - Elektrodą Smile)) Załóżmy też warunki idealne, tzn. idealna próżnia w lampucerze. Co mamy wokół termokatody? Ino chmurkę elektronową pochodzącą z termoemisji. Jaka jest gęstość tej chmurki? (dq/dV) ??

Ano zależy to od napięcia przyłożonego do termokatody (grzania tylko), rezystancji grzałki (termokatody), pracy wyjścia z materiału z jakiego zrobiono termokatodę.



Quote:


R. Maxwella znasz, matematykę znasz zapewne lepiej niż ja, ale też
dam sę z tym radę. Byle nie o tej porze. Tak z "czapy" to wystarczy
zastanowić się ino nad fizyczną interpretacją prawa Gaussa. GĘSTOŚĆ
ładunku, a nie ładunek. To jest podstawą działanie lampucerów
elektronowych.

Strasznie się czepiasz tego skrótu myślowego.
BTW, rzeczywiście późno, bo nadal nie wiem, co to te lampucery.
Stare pudernice na prąd? Eee;-)

Mom takom już kilkadziesiont lot. Na prond nie jez, ino wiela wiencej mnie kosztuje Smile)


Quote:
Trzeba podgrzać, bo wtedy termoemisja następuje.


No przeca wiem.


Quote:

Ojtam lampa próżniowa. Kiedyś bawiłem się... tyratronem;-)
Co prawda nie w jego oryginalnym zastosowaniu, ale całkiem
ono sprytne.


Tyratron? Niebezpieczne.. Tyratronosaurusy,to takowe zabawki ino dla Frankensteinów siem nadajom Smile)

====
A tak zupełnie na poważnie jeszcze raz, właśnie praca wyjścia jest istotna. Przy podanej energii (temperatura/prąd na termokatodzie)wytwarzana jest wskutek termoemisji chmura elektronowa o pewnej gęstości ładunku. Owa gęstość zależy od nie tylko prądu grzania/materiału/czystości próżni, ale też od "ukształtowania terenu", gdzie walimy bardziej lub mniej jakimś tam polem elektrycznym.

A prąd, który przez to przepływa podlega R. Maxwella i ich szczególnym przypadkom. Np. Ohma i Kirchoffa.

J.F.
Guest

Wed Nov 19, 2014 10:26 am   



Użytkownik napisał w wiadomości grup
Quote:
[ciach]
A tak naprawdę, to w zdumienie wprawia fakt,że na tej grupie jest
dosyć spora grupa przedpiśców i postpiśców nie wiedzących cóż to
takiego jest pojemność elektryczna. No bo jakby wiedzieli, to znaliby
chociażby wzorek. I wówczas powinni dać sę radę z policzeniem
pojemności kondziora sferycznego, cylindrycznego, a nawet płaskiego.
C=Eps*Eps0*S/d - to ino wzór przybliżony.
Ale niestety nie dają se z tym rady...

Ja sobie z tym doskonale daje rade (no, teraz, ...dziesiat lat po
egzaminie z analizy, to moze juz nie), co nie zmienia faktu ze ladunek
rownomiernie rozlozony na sferze nie generuje pola w srodku.
Tak naprawde to chyba zapomnialem uwzglednic kabelka, ktory wyprowadza
wewnetrzna sfere.

A dla ambitnych zadanie - dwie wsuwane koncentryczne rury. Kondensator
tworza. Policzyc sile wciagania wewnetrznej rury, jesli jest tylko
czesciowo wsunieta.
Mozna przyjac rozsadne uproszczenia.

Policzyc w dwoch wersjach - kondensator naladowany stalym ladunkiem,
oraz kondensator podlaczony do baterii o stalym napieciu ...

Drugie zadanie - coin shrinking
http://www.capturedlightning.com/frames/shrinkergallery.html

Wytlumaczyc skad sie bierze sila sciskajaca. Odpowiedz "z pola
magnetycznego" nie bedzie uwazana za wystarczajaca :-)

J.

Guest

Wed Nov 19, 2014 11:02 am   



W dniu sobota, 15 listopada 2014 13:20:27 UTC+1 użytkownik bartekltg napisał:

[ciach]

A tak naprawdę, to w zdumienie wprawia fakt,że na tej grupie jest dosyć spora grupa przedpiśców i postpiśców nie wiedzących cóż to takiego jest pojemność elektryczna. No bo jakby wiedzieli, to znaliby chociażby wzorek. I wówczas powinni dać sę radę z policzeniem pojemności kondziora sferycznego, cylindrycznego, a nawet płaskiego. C=Eps*Eps0*S/d - to ino wzór przybliżony.
Ale niestety nie dają se z tym rady...

Absolutnie nie dotyczy to wszystkich grupowiczów!! Mam nadzieję, że dotyczy to raczej mniejszości. Są też tutaj nowicjusze w dziedzinie elektroniki, którym bez względu na poziom pytania należy odpowiadać/wyjaśniać. Po to jest grupa dyskusyjna.

Natomiast co poniektórym uważających się za "GURU" na wielu grupach dyskusyjnych (fizyka/programowanie), to raczej należy skierować na grupy 'paracośtam'. Ciebie to Bartek nie dotyczy, podziwiam za wytrzymałość na różnych grupach..

Goto page Previous  1, 2, 3, 4

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak działają lampy elektronowe: zagadnienia triod i pentod oraz ich siatek?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map