Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Jarek P.
Guest
Fri Jan 15, 2016 12:55 am
W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 23:34:50 UTC+1 użytkownik szod napisał:
Quote:
To ja spytam o drukarki. Jaka drukarka laserowa, obecnie dostępna w
sprzedaży nadaje się do termotransferu?
Po latach korzystania z HP LJ 2200 przerzuciłem się od jakiegoś czasu na kolorowego Samsunga CLP325 (swoją droga gorąco polecam, bardzo dobry model, bardzo tani w eksploatacji, w pełni serwisowalny), do zastosowań elektronicznych jest chyba nawet lepszy od poprzedniego HP. Jedyna wada, to problemy z "zaczernianiem" wydruków w oparach acetonu. No ale o fotochemii ja niniejszym zapominam na dobre, więc po co mnie to :)
@Jakub - przy tej metodzie problemem jest nie spozycjonowanie, a sprawne oblanie obu stron roztworem. Udało mi się, ale było to dość trudne, natomiast metoda zaproponowana przez kogoś w komentarzach (transfreowanie najpierw jednej strony, a potem drugiej, BEZ ODRYWANIA pierwszego papieru) wygląda na skuteczniejszą.
Guest
Fri Jan 15, 2016 1:40 am
W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 23:55:37 UTC+1 użytkownik Jarek P. napisał:
Quote:
W dniu czwartek, 14 stycznia 2016 23:34:50 UTC+1 użytkownik szod napisał:
To ja spytam o drukarki. Jaka drukarka laserowa, obecnie dostępna w
sprzedaży nadaje się do termotransferu?
Po latach korzystania z HP LJ 2200 przerzuciłem się od jakiegoś czasu na kolorowego Samsunga CLP325 (swoją droga gorąco polecam, bardzo dobry model, bardzo tani w eksploatacji, w pełni serwisowalny), do zastosowań elektronicznych jest chyba nawet lepszy od poprzedniego HP. Jedyna wada, to problemy z "zaczernianiem" wydruków w oparach acetonu. No ale o fotochemii ja niniejszym zapominam na dobre, więc po co mnie to
U mnie Samsung CLP-300N - po prostu działa. Nie miałem problemów ze zaczernieniem.
Podejrzewam że chyba każda laserówka będzie się nadawała.
--
bajcik
sundayman
Guest
Fri Jan 15, 2016 4:03 am
Hm... tak się zastanawiam. Gdzie jest korzyść z rezygnacji z laminatora
? No bo tak - dla "ultraprecyzyjnych" PCB fotochemii się nie przebije.
Cudów nie ma.
Dla tych "normalnych" zastosowanie laminatora wydaje mi się prostsze niż
zabawa z namaczaniem itp.
Zwłaszcza stosując papier woskowany po naklejkach - nie trzeba po
przepuszczeniu przez laminator nawet odmaczać - papier odchodzi "sam".
W normalnych warunkach stosuję fotochemię, bo to imo najlepsza jakość
jest. Zwłaszcza do drobnicy SMD, a taką robię głównie.
Ale ostatnio potrzebowałem szybko zrobić PCB o nietypowej grubości
(1mm), no i ciężko znaleźć taki laminat z gotową powłoką.
Więc musiałem z konieczności zrobić termotransferem pierwszy raz w życiu
- i muszę powiedzieć, że wyszło za 1 razem, bez żadnego problemu.
Użyłem właśnie papieru woskowanego.
Jakość niezła, choć do fotochemii to nie dorasta - ale może być.
Natomiast gdyby się dodatkowo męczyć z tymi płynami - po co to ?
Przepuszczenie przez laminator jest szybsze i czystsze...
Jarek P.
Guest
Fri Jan 15, 2016 6:45 am
W dniu piątek, 15 stycznia 2016 04:03:42 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
Quote:
Hm... tak się zastanawiam. Gdzie jest korzyść z rezygnacji z laminatora
? No bo tak - dla "ultraprecyzyjnych" PCB fotochemii się nie przebije.
Cudów nie ma.
Amatorską fotochemię, bez specjalnie przygotowywanej kliszy? IMO przebije spokojnie. A już z całą pewnością przebija ją na łeb dostępnością i ilością potrzebnych materiałów.
Quote:
Dla tych "normalnych" zastosowanie laminatora wydaje mi się prostsze niż
zabawa z namaczaniem itp.
Nie jest prostsze. Ta nową metodą zrobię płytkę zanim laminator ci się rozgrzeje. Zabawa z namaczaniem? Polać papier leżący na płytce, położyć ręcznik, deskę i ścisnąć - to cała zabawa.
sundayman
Guest
Fri Jan 15, 2016 4:54 pm
Quote:
Amatorską fotochemię, bez specjalnie przygotowywanej kliszy? IMO przebije spokojnie. A już z całą pewnością przebija ją na łeb dostępnością i ilością potrzebnych materiałów.
Mówię oczywiście o kliszy z naświetlarni. Koszt to kilka zł, robią w
kilka godzin. I to jest jedyna wada tej metody.
O ile się nie ma naprawdę porządnej drukarki laserowej oczywiście ,
która pozwoli zastąpić naświetlarnię.
A co do materiałów...
* PCB jest gotowe ( z TME )
* naświetlanie nie wymaga niczego poza lampą
* wywołanie - roztwór kreta
Jakie niby są potrzebne do tego materiały specjalne ??
A jakość - no bez żartów. Żaden "transfer" nie ma szans przebić
fotochemii. Praw fizyki pan nie zmienisz :)
Quote:
Nie jest prostsze. Ta nową metodą zrobię płytkę zanim laminator ci się rozgrzeje.
No rzeczywiście, ciekaw jestem, czy rzeczywiście zrobisz w te kilka
minut

Ale nawet jeśli (wątpię) to bez przesady. Ma mnie zbawić kilka
minut różnicy ? W zamian za rezygnację z jakimś babraniem się w płynach?
Ja tam nie robię PCB na wyścigi. Ważniejsze dla mnie, żeby zrobić
czysto, bez babrania się niepotrzebnego, przy minimum wysiłku.
Dlatego też normalnie robię foto, bo co to za filozofia : naświetlić,
wywołać...
Quote:
Zabawa z namaczaniem? Polać papier leżący na płytce, położyć ręcznik, deskę i ścisnąć - to cała zabawa.
Z
Laminatorem i papierem woskowanym nie trzeba tego robić w ogóle. Jakieś
polewanie, deski, itp - to właśnie zabawa - literalnie :)
Żeby było jasne - mnie nic do tego, jak kto robi pcb, ale naprawdę nie
widzę jakiejś korzyści. Wolę posiedzieć kilka (dosłownie) minut,
przepuszczając PCB przez laminator kilka razy (nawet nie trzeba zresztą
jej wyjmować, wystarczy przełącznikiem zmienić kierunek...),
niż bawić się w jakieś płyny, nasączanie itp.
Dlatego też właśnie myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest ten papier
woskowany, bo nic z tym nie trzeba robić.
Zwłaszcza, że z 2 stronnymi PCB nie ma żadnego problemu przy
termotransferze, a z tego co czytam - przy "namaczaniu" jest kłopot (i
nie dziwię się specjalnie).
Tak, że dla mnie to sztuka dla sztuki
sundayman
Guest
Fri Jan 15, 2016 8:18 pm
Quote:
To właśnie miałem na myśli pisząc o specjalnych materiałach. Laminat z warstwą światłoczułą, lampa UV, klisza z naświetlarni... to jest komplikacja, w porównaniu z maską drukowaną na domowej drukarce i brakiem potrzeby używania czegokolwiek więcej, powiedziałbym, że znaczna.
No to się nie zgodzimy. Nie widzę żadnej komplikacji w zamówienie w TME
laminatu. Raczej argumentem byłaby wyższa cena takiego laminatu, ale to
akurat dla mnie nie ma znaczenia. Rozumiem jednak, że dla kogoś może mieć.
Quote:
Tak, że dla mnie to sztuka dla sztuki :)
Nie ma sprawy, nie ma obowiązku
Nie odbieraj mojego marudzenia jako jakiegoś ataku - wręcz przeciwnie,
doceniam że ktoś robi jakieś eksperymenty, itp. To bardzo fajnie.
Zastanawiam się tylko nad tym zachwytem względem zwykłego termatransferu
- jakby włączenie laminatora było jakimś problemem :)
Ale nawet jeżeli mnie to akurat niespecjalnie pasuje - trzymaj ten
kierunek. Nie ma imo nic cenniejszego niż taka właśnie kreatywność.
Nawet jaki jakiś kutoafon jak ja się czepia :D
Natomiast prawdziwym "postępem" byłoby drukowanie bezpośrednio via
drukarka laserowa. Czyli termotransfer "direct"
No ale jakoś ciężko się za to zabrać jak widać, widocznie wszystkim brak
czasu...
Jarek P.
Guest
Fri Jan 15, 2016 9:01 pm
W dniu piątek, 15 stycznia 2016 16:54:19 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
Quote:
Mówię oczywiście o kliszy z naświetlarni. Koszt to kilka zł, robią w
* PCB jest gotowe ( z TME )
* naświetlanie nie wymaga niczego poza lampą
* wywołanie - roztwór kreta
To właśnie miałem na myśli pisząc o specjalnych materiałach. Laminat z warstwą światłoczułą, lampa UV, klisza z naświetlarni.... to jest komplikacja, w porównaniu z maską drukowaną na domowej drukarce i brakiem potrzeby używania czegokolwiek więcej, powiedziałbym, że znaczna.
Quote:
A jakość - no bez żartów. Żaden "transfer" nie ma szans przebić
fotochemii. Praw fizyki pan nie zmienisz
Pisałem o fotochemii bez specjalnego przygotowania kliszy, takiej w oparciu o klisze z drukarki. Tu, jeśli robiłeś, to wiesz, że różnie to wychodzi. Ty zamawiasz klisze profi - super, ale sam chyba wiesz, że nie jest to częsty schemat postępowania. Musisz zamówić, czekać, aż zrobią, do tego dochodzi logistyka...
Quote:
No rzeczywiście, ciekaw jestem, czy rzeczywiście zrobisz w te kilka
minut

Ale nawet jeśli (wątpię) to bez przesady.
Dlaczego wątpisz? Procedurę masz podaną na mojej stronie, najdłuższy czasowo jej element, to oczekiwanie 5 minut na transfer. Oczywiście piszę o samym transferowaniu, pomijam przygotowanie laminatu, bo to jest potrzebne zawsze. Jedynie przy fotochemii wygrywasz stosując gotową płytkę z warstwą światłoczułą, bo odpada Ci szlifowanie i odtłuszczanie (chyba), ale płacisz za to wyższą cenę za laminat. Coś za coś.
Quote:
Ma mnie zbawić kilka
minut różnicy ? W zamian za rezygnację z jakimś babraniem się w płynach?
No faktycznie strrraszne babranie. Nabrać jednego, nabrać drugiego, wstrząsnąć strzykawką, a potem polać płytkę.
Quote:
Ja tam nie robię PCB na wyścigi. Ważniejsze dla mnie, żeby zrobić
czysto, bez babrania się niepotrzebnego, przy minimum wysiłku.
Dlatego też normalnie robię foto, bo co to za filozofia : naświetlić,
wywołać...
Ależ rób jak chcesz, czy ja Ci bronię? ;)
Quote:
Laminatorem i papierem woskowanym nie trzeba tego robić w ogóle. Jakieś
polewanie, deski, itp - to właśnie zabawa - literalnie
Laminatorem musisz poczekać, aż się nagrzeje, potrzebnych jest kilka przejść, przekładana płytka parzy w paluchy, potem musi stygnąć, zanim zmyjesz papier... laminatorem robię płytki od kilku lat, więc mam porównanie, różnicę widzę sporą i w wygodzie i w jakości w sumie też.
Quote:
Tak, że dla mnie to sztuka dla sztuki
Nie ma sprawy, nie ma obowiązku
JDX
Guest
Fri Jan 15, 2016 9:51 pm
On 2016-01-15 20:18, sundayman wrote:
[...]
Quote:
Zastanawiam się tylko nad tym zachwytem względem zwykłego termatransferu
- jakby włączenie laminatora było jakimś problemem
Jeśli ktoś nie ma laminatora to jego włączenie może być sporym
problemem.
ACMM-033
Guest
Fri Jan 15, 2016 10:00 pm
Użytkownik "sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:n7bgmj$gdi$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Natomiast prawdziwym "postępem" byłoby drukowanie bezpośrednio via
drukarka laserowa. Czyli termotransfer "direct"
No ale jakoś ciężko się za to zabrać jak widać, widocznie wszystkim brak
czasu...
No to już chyba prędzej atrament, skoro są drukowane płyty CD, to
odpowiednio zmodyfikowana taka drukarka może przecież nadrukować coś na
płytce?
A w najgorszym razie, drukarka 3d, z odpowiednim włóknem, które przywrze do
miedzi i za dużo go nie pójdzie, czyli 1-2 warstwy...? No i oczywiście, ma
nie dać się podtrawić, a zmyć, no, spirytem, benzyną, nitro, acetonem,
cyjankiem... (choćby żelaza)
--
LH
PS to ostatnie, to żart, nie należy go pod żadnym pozorem stosować, nawet,
jeśli to związek żelaza.
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
ACMM-033
Guest
Fri Jan 15, 2016 10:06 pm
Użytkownik "Jarek P." <jarekprzybyl@gmail.com> napisał w wiadomości
news:ce57fee1-3be9-4705-801c-03ce914c2440@googlegroups.com...
Quote:
Są w necie projekty, nawet całkiem szczegółowe widziałem, więc jest to
możliwe.
Tyle, że wymagają zakupu laserowej drukarki i jej przerobienia tylko pod
to zastosowanie.
Ino, czy warstwa selenu ten tego...?
Quote:
Przy braku pewności, że to faktycznie zadziała i że bęben drukarki się nie
rozpadnie
(w sensie funkcjonalnym) po trzech płytkach na krzyż... no jakoś nie mam
śmiałości
To już chyba taniej wyjdzie zaanektować jakąś drukarkę do płyt CD, kwestia
tuszu, który odpowiednio dobrze przywrze i nie pozwoli na podtrawianie?
Bo selen niby wytrzyma, jak go delikatnie IPA przemyć, ale czy on taki
mechanicznie wytrzymały, to nie wiem...? A cholera wie, czy jakiś selenek
miedzi nie powstanie, gdy się to razem zetknie? A ładunek to niemal na pewno
się rozejdzie, w końcu miedź po srebrze przewodzi najlepiej, więc jednak
chyba coś pośredniego...? Czyli jednak transfer...?
--
LH
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
ACMM-033
Guest
Fri Jan 15, 2016 10:07 pm
Użytkownik "JDX" <jdx@onet.pl> napisał w wiadomości
news:56995bdb$0$22820$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Jeśli ktoś nie ma laminatora to jego włączenie może być sporym
problemem.
To może zdalnie?

)
--
SS
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus
Jarek P.
Guest
Fri Jan 15, 2016 10:09 pm
W dniu piątek, 15 stycznia 2016 20:18:44 UTC+1 użytkownik sundayman napisał:
Quote:
Nie odbieraj mojego marudzenia jako jakiegoś ataku - wręcz przeciwnie,
doceniam że ktoś robi jakieś eksperymenty, itp. To bardzo fajnie.
Zastanawiam się tylko nad tym zachwytem względem zwykłego termatransferu
- jakby włączenie laminatora było jakimś problemem
Masz laminator (zapewne dostosowany), jego włączenie nie jest dla Ciebie problemem, ok, zgoda. Weź jednak pod uwagę, że legiony całe elektroników robi płytki mozolnie prasując je żelazkiem, ileś planuje zakup laminatora, jego przeróbki... opisana przeze mnie metoda daje im lepsze efekty bez tegoż laminatora i bez konieczności używania żelazka (bywa, że kłopotliwej w warunkach 'elektronik lat 15 i ukochane żelazko mamusi z poteflonem na stopie').
Quote:
Natomiast prawdziwym "postępem" byłoby drukowanie bezpośrednio via
drukarka laserowa. Czyli termotransfer "direct"
Są w necie projekty, nawet całkiem szczegółowe widziałem, więc jest to możliwe. Tyle, że wymagają zakupu laserowej drukarki i jej przerobienia tylko pod to zastosowanie. Przy braku pewności, że to faktycznie zadziała i że bęben drukarki się nie rozpadnie (w sensie funkcjonalnym) po trzech płytkach na krzyż... no jakoś nie mam śmiałości
PaweĹ PawĹowicz
Guest
Fri Jan 15, 2016 10:40 pm
W dniu 2016-01-15 o 22:06, ACMM-033 pisze:
[...]
Quote:
To już chyba taniej wyjdzie zaanektować jakąś drukarkę do płyt CD,
kwestia tuszu, który odpowiednio dobrze przywrze i nie pozwoli na
podtrawianie?
Może raczej fotograficzną plującą woskiem?
P.P.
Jarek P.
Guest
Fri Jan 15, 2016 11:44 pm
W dniu piątek, 15 stycznia 2016 22:06:10 UTC+1 użytkownik ACMM-033 napisał:
Quote:
Ino, czy warstwa selenu ten tego...?
Czytałem o tym niedawno na jakimś blogu (wybacz... nie pamiętam gdzie), to samo mu tam w komentarzach zarzucono, facet w odpowiedzi odpisał, że po pierwsze drukarka już tylko do płytek, po drugie on dokładnie przygotowuje płytki, szlifuje krawędzie i narożniki, po trzecie - argument ostateczny: u niego działa :)
Quote:
To już chyba taniej wyjdzie zaanektować jakąś drukarkę do płyt CD,
Hmmm... tak sobie czytam o tych drukarkach, one nawet nie są drogie (na allegro niedawno po 230zł używaną ktoś wystawiał), ale nadruk jest termiczny. Czy to na warstwie metalu będzie drukować dobrze? Trzeba by sprawdzić.
Ja tam póki co zostaje przy transferze chemicznym. Problemy z płytkami dwustronnymi okazały się ogarnialne (poza tym i tak bardzo rzadko dwustronne robię), a sama metoda jest tak prosta i tak dobre efekty daje, że mi wystarczy chyba na długo
A i tak uważam, że od pierwszych płytek robionych za gówniarza jeszcze, projektowanych na papierze milimetrowym i nanoszonych na laminat lakierem "samochodowym" najpierw "grafionem" od cyrkli kreślarskich, a potem rapitografem zrobionym ze strzykawki z krótką, ściętą na tępo igłą, w dziedzinie amatorskiego PCB przeszedłem drogę conajmniej jak ze średniowiecza do... może nie do lotów w kosmos, ale do pary i elektryczności na pewno
sundayman
Guest
Sat Jan 16, 2016 1:32 am
Quote:
Masz laminator (zapewne dostosowany), jego włączenie nie jest dla Ciebie problemem, ok, zgoda. Weź jednak pod uwagę, że legiony całe elektroników robi płytki mozolnie prasując je żelazkiem, ileś planuje zakup laminatora, jego przeróbki... opisana przeze mnie metoda daje im lepsze efekty bez tegoż laminatora i bez konieczności używania żelazka (bywa, że kłopotliwej w warunkach 'elektronik lat 15 i ukochane żelazko mamusi z poteflonem na stopie').
Laminator mam niedostosowany

Ale - przyznam, taki ciut lepszy, za
około 200 zł. Ale ma metalową konstrukcję, i właściwie działa w tym
zastosowanie "out the box".
Gdyby natomiast przerabiać, to zgoda. To już się robi ciut walka. O
żelazku nie wspominam, bo to hardcore jest :)
Quote:
Są w necie projekty, nawet całkiem szczegółowe widziałem, więc jest to możliwe. Tyle, że wymagają zakupu laserowej drukarki i jej przerobienia tylko pod to zastosowanie. Przy braku pewności, że to faktycznie zadziała i że bęben drukarki się nie rozpadnie (w sensie funkcjonalnym) po trzech płytkach na krzyż... no jakoś nie mam śmiałości
No właśnie. Takie mam marzenie... Mam tu ze 2 drukarki, które można by
wybebeszyć. Tylko czasu nigdy nie ma. Ale to by było naprawdę coś warte
- zwłaszcza, gdyby zrobić od razu nadruk 2 stronny...
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next