Goto page Previous 1, 2, 3, 4
JanuszR
Guest
Thu Mar 10, 2011 10:45 am
Quote:
Ja osobiście proponuję zastanowić się nad sensem trzymania dużej ilości
danych oraz sprawą praw autorskich.
Nie jest trudno ścignąć TB różnych rzeczy, za które powinno się zpłacić.
Problem może się pojawić, gdy się z tego trzeba tłumaczyć.
To zależy od rodzaju tych danych. W wypadku mp3 największym piratem są
firmy fonograficzne roszczące sobie prawa do własności intelektualnej
twórców.
JanuszR
J.F.
Guest
Thu Mar 10, 2011 10:55 am
On Thu, 10 Mar 2011 10:45:54 +0100, JanuszR wrote:
Quote:
To zależy od rodzaju tych danych. W wypadku mp3 największym piratem są
firmy fonograficzne roszczące sobie prawa do własności intelektualnej
twórców.
Dlaczego roszczace ? Maja stosowna umowe, artysta nie ma obowiazku
podpisywac zadnych umow ..
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Mar 10, 2011 11:49 am
Hello J.F.,
Thursday, March 10, 2011, 10:55:31 AM, you wrote:
Quote:
To zależy od rodzaju tych danych. W wypadku mp3 największym piratem są
firmy fonograficzne roszczące sobie prawa do własności intelektualnej
twórców.
Dlaczego roszczace ? Maja stosowna umowe, artysta nie ma obowiazku
podpisywac zadnych umow ..
Jasne. Artysta moze sobie sam tłoczyć swoje płyty i dbać o ich
dystrybucję. Tylko kiedy artysta ma tworzyć?
Tak zwane prawa autorskie w większości przypadków chronią nie autorów
ale producentów i dystrybutorów. Polska ustawa wyjęła spod ochrony
autorów oprogramowania kierując ochronę do uznaniowości umowy z
producentem. Groza i żenada.
Śmieszy mnie, gdy autorzy robią raban o piractwo udając, że nie widzą
tego, że najbardziej sa ograbiani przez własnych agentów i producentów.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Zbych
Guest
Thu Mar 10, 2011 11:56 am
W dniu 2011-03-10 11:49, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Hello J.F.,
Thursday, March 10, 2011, 10:55:31 AM, you wrote:
To zależy od rodzaju tych danych. W wypadku mp3 największym piratem są
firmy fonograficzne roszczące sobie prawa do własności intelektualnej
twórców.
Dlaczego roszczace ? Maja stosowna umowe, artysta nie ma obowiazku
podpisywac zadnych umow ..
Jasne. Artysta moze sobie sam tłoczyć swoje płyty i dbać o ich
dystrybucję. Tylko kiedy artysta ma tworzyć?
Skoro elektronik potrafi sobie zamówić wykonanie PCB, to czemu artysta
nie może?
Michoo
Guest
Thu Mar 10, 2011 12:03 pm
W dniu 10.03.2011 11:56, Zbych pisze:
Quote:
Skoro elektronik potrafi sobie zamówić wykonanie PCB, to czemu artysta
nie może? :-)
I są tacy co tak robią.
--
Pozdrawiam
Michoo
MoonWolf
Guest
Thu Mar 10, 2011 1:22 pm
Michoo denied rebel lies:
Quote:
Skoro elektronik potrafi sobie zamówić wykonanie PCB, to czemu
artysta nie może?
I są tacy co tak robią.
No i jest Internet.
--
<:> Roger, MoonWolf Out <:>|Time marches on
(:

(:

|
(

JID:moonwolf@jabberpl.org(

|
http://karakkhaz.prv.pl
JanuszR
Guest
Thu Mar 10, 2011 6:50 pm
Quote:
To zależy od rodzaju tych danych. W wypadku mp3 największym piratem są
firmy fonograficzne roszczące sobie prawa do własności intelektualnej
twórców.
Dlaczego roszczace ? Maja stosowna umowe, artysta nie ma obowiazku
podpisywac zadnych umow ..
Prawa autorskie są niezbywalne, można odstąpić prawa majątkowe do
utworu. Firma fonograficzna może dysponować jedynie prawami majątkowymi.
Ponieważ firma twórcą nie jest jedynymi prawami jakimi może dysponować
są prawa producenta. Firma produkuje płytę i jak każda inna produkt może
sprzedać płytę jeden raz. Występowanie firmy z roszczeniem z tytułu praw
autorskich jest bezpodstawne. Poza tym umowa firma-autor dotyczy
wyłącznie sygnatariuszy umowy. Nie można umowy rozciągać na osoby
trzecie, które umowy nie podpisywały. Z roszczeniem z tytułu piractwa
mogą występować jedynie organizacje występujące w imieniu autora z
tytułu jego praw autorskich a więc organizacje typu ZAIKS. Mogą domagać
się należnych tantiem z tytułu wykorzystania utworu. Znamy stawkę jaką
autor otrzymuje ok. 5% wartości płyty. Zakładając koszt płyty 50zł oraz
10 utworów na płycie, koszt tantiem za utwór będzie się wahał w
granicach 25gr brutto.
JanuszR
EM
Guest
Thu Mar 10, 2011 7:09 pm
W dniu 09-03-2011 08:57, Michoo pisze:
Quote:
W dniu 09.03.2011 08:02, EM pisze:
Witam
Ja osobiście proponuję zastanowić się nad sensem trzymania dużej ilości
danych oraz sprawą praw autorskich.
Nie jest trudno ścignąć TB różnych rzeczy, za które powinno się zpłacić.
Problem może się pojawić, gdy się z tego trzeba tłumaczyć.
No patrz pan - nie mam pirackich programów a mój backup to 2 pełne DVD.
No OK, ja pewnie mam gdzieś tyle, ale to jest 10GB a nie 1TB, czy więcej.
Pisałem o wyjątkach pewnych profesji mając na myśli np. cyfrowe video,
czy zawodowe foto.
W tej chwili dosyć pamięciożerne są filmy HD. Ale ten temat już
poruszałem...
--
Pozdr
EM
J.F.
Guest
Thu Mar 10, 2011 9:27 pm
On Thu, 10 Mar 2011 11:49:41 +0100, RoMan Mandziejewicz wrote:
Quote:
Hello J.F.,
To zależy od rodzaju tych danych. W wypadku mp3 największym piratem są
firmy fonograficzne roszczące sobie prawa do własności intelektualnej
twórców.
Dlaczego roszczace ? Maja stosowna umowe, artysta nie ma obowiazku
podpisywac zadnych umow ..
Jasne. Artysta moze sobie sam tłoczyć swoje płyty i dbać o ich
dystrybucję. Tylko kiedy artysta ma tworzyć?
W czasie kiedy normalnie wodke pije :-)
Nie przesadzajmy - wytloczyc plyty to mozna dzis w jeden dzien - tzn
zamowienie zlozyc. Z dystrybucja to jak sie tam umowi.
Tylko na to wsystko trzeba kapitalu, a mlody artysta tego nie ma.
A inwestor to takie bydle ze chce zarobic.
Quote:
Tak zwane prawa autorskie w większości przypadków chronią nie autorów
ale producentów i dystrybutorów. Polska ustawa wyjęła spod ochrony
autorów oprogramowania kierując ochronę do uznaniowości umowy z
producentem. Groza i żenada.
Dlaczego ? Nie uwazasz ze groza to by byla zatrudnic pracownika,
placic mu pensje, a potem on sie jeszcze tantiem domaga ?
Umowa w koncu moze byc dowolna, żenujace moze byc co najwyzej nierowne
traktowanie tworcow roznego typu.
Quote:
Śmieszy mnie, gdy autorzy robią raban o piractwo udając, że nie widzą
tego, że najbardziej sa ograbiani przez własnych agentów i producentów.
No coz, moze jednak maja z nimi dobra umowe spisana, i dobrze wiedza
ile maja z kazdej sprzedanej plyty
entroper
Guest
Thu Mar 10, 2011 10:08 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:bmcin6h03nvuo71s7tku7tlalp6cfu9jo9@4ax.com...
Quote:
No coz, moze jednak maja z nimi dobra umowe spisana, i dobrze wiedza
ile maja z kazdej sprzedanej plyty
może nie mają innego wyjścia? Podobno zmowy cenowe się zawzięcie tropi ale
jakoś mafia producencka nie jest niepokojona.
e.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4