Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
HF5BS
Guest
Mon Mar 20, 2017 4:42 am
Użytkownik "V.L.Pinkley" <vernon.l.pinkley@gmail.com> napisał w wiadomości
news:34ced2a7-761b-4bcb-8dc8-e2e9e94bc5fc@googlegroups.com...
użytkownik HF5BS napisał:
Quote:
Sprawę rozwiązała by komunikacja
fotoelektryczna, można by do niej wykorzystać zmodyfikowaną latarkę LED.
Już widzę jak ślęczysz przed nadajnikiem i próbujesz wcelować
wiązkę, no dobrze a kto wceluje po drugiej stronie?
A przeczytałeś, jakie uwarunkowania postawiłem? I dlaczego tak? Raczej
nie... A powód jest bardzo istotny i to on najbardziej warunkuje, że
światłem. Nie będzie żadnego celowania wiązek, bo wiązek nie będzie, choć to
latarka, ale akurat zrobiona od początku do potrzeb "projektu".
Podpowiadam - diody będą umieszczona na lekko wypukłym wycinku kuli i ich
światło nie będzie skupiane. Reszta gdzieś na poczatku wątku.
Podpowiem - łączność radiowa w długim wąskim tunelu bardzo szybko siada.
Zesrasz się, a fali nie złapiesz. A potrzeba łączyć się daleko dalej.
Quote:
Wyciągnij wnioski z tego filmu i kup se SiBi. Szkoda czasu na pierdoły.
Muszę zająć czymś ręce (mniejsza o powód). Do wyboru mam - a. zrobić ten
komunikator, b. zwalić konia.
Chyba wiadomo, czym zajmie się uczestnik pl.misc.elektronika...?
Quote:
https://youtu.be/QmBsRMxTuMY
http://www.polarimage.fi/ gorąco polecam wszystkim.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Mar 20, 2017 10:32 am
HF5BS pisze:
Quote:
zestawię może te ogniwka z lampek, jakiś oscyloskop przydałby się,
miałem jakiegoś małego ruska, ale już nie mam, ogniwka w światło
migających lampek i patrzymy, czy dostajemy to co chcemy, no, tak,
aby pojemności własne tego nie zjadły... a może hmm... nie...
całkowanie zostawię jednak wzmacniaczowi, bądź dołączonemu do ogniw(a)
kondziołkowi... Na razie niech to ruszy. Może jakiemuś staremu
tranzystorowi odpiłuję dekielek, może... jest szerokie i głębokie...
Piłowanie tranzystora to może był dobry pomysł, ale za czasów
Wojciechowskiego. Natomiast warto wiedzieć o możliwości rozmnażania
ogniwek przez podział. Odłamany niewielki fragment płytki świetnie
robi za małą fotodiodę. Tylko trzeba wybrać ułomek z fragmentem
elektrody na powierzchni, by móc się w nią wlutować. Od spodu jest
wszędzie metalizacja. Mniejsza powierzchnia, to mniejsza pojemność,
co się przekłada na częstotliwości graniczne. Zresztą te ogniwa
w chińskich lampkach też są często efektem podziału -- ta co kiedyś
oglądałem były cięte z gotowych modułów 15x15cm.
--
Jarek
J.F.
Guest
Mon Mar 20, 2017 11:12 am
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
Quote:
A coś takiego typu foto-linia nie było swego czasu właśnie w jakichś
"Nowoczesnych Zabawkach" czy "Między zabawą a fizyką"?
Tyle, że były wykorzystane soczewki, aby punktowo świecić i wąsko
odbierać.
Byly, ale czy to bylo realizowalne, czy tylko fantazja autora ?
Niemcy bodajze w czasie IIws uzywali podobnych maszynek i moze stad
pomysl,
ale jak sobie patrze na bezwladnosc halogenowej zarowki, to
podejrzewam fantazje.
Pisal o uzyciu zarowek na maly prad - te beda szybsze, ale mocy
podejrzewam ze nie starczy odbiornikowi.
Byl tam jeden pomysl ciekawy - membrana z folii (dzis uzylbym
metalizowanego plastiku), ktora w miare wyginania strumien skupiala i
rozpraszala.
Ale to chyba za slabo moduluje.
Niemcy prawdopodobnie zrobili to tak, ze do czegos typu glosnik,
dolozyli przeslone, ktora poruszajac sie w zogniskowanym przez
soczewke strumieniu swiatla dosc silnie zmieniala jasnosc. Podobny
system byl chyba w kinach na filmach dzwiekowych.
J.
J.F.
Guest
Mon Mar 20, 2017 11:19 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnocrda3.6ba.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
No więc właśnie tu nie ma co kombinować. Fotodioda włączona wprost
w wejście wzmacniacza operacyjnego (z ewentualnym niewielkim
napięciem
polaryzującym w kierunku przewodzenia) zapewnie dobra liniowość od
zera do napięcia zasilania. Nic tu się lepiej nie wykombinuje.
Z duzym napieciem polaryzujacym w kierunku zaporowym.
Duze napiecie zmniejsza pojemosc fotodiody, a to wlasnie prad zaporowy
jest w miare liniowy w zaleznosci od oswietlenia.
Tu macie przyklad
www.ti.com/lit/ug/tidu535/tidu535.pdf
Choc on akurat ma bardzo male napiecie.
J.
SW3
Guest
Mon Mar 20, 2017 11:40 am
W dniu 18.03.2017 o 15:46 HF5BS <hf5bs@t.pl> pisze:
Quote:
a łączności radiowej (pasmo 2m) za cholerę nie ma
A na innych pasmach? Ani CB ani PMR?
--
SW3
----
Państwo to wielka fikcja, dzięki której każdy usiłuje żyć kosztem innych.
/Bastiat
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Mar 20, 2017 12:43 pm
Pan Adam Wysocki napisał:
Quote:
Skoro już mamy laser do celowania, to czemu nie wykorzystać
go do transmisji?
Ciężko będzie trafić w odbiornik... poza tym jest ryzyko
trafienia kolegi w oko.
W przypadku lasera celowniczego jest takie samo ryzyko.
Quote:
Kupiłem trzy dni temu w internecie za pół stówy zielony
wskaźnik laserowy 532 nm. Świeci w niebo aż miło.
Uważaj tylko, żebyś przypadkiem nie trafił jakiegoś samolotu,
bo to się potrafi zemścić nawet na osiem lat...
Przypomniała mi się stara anegdotka o ruskim żołnierzu, co po
wyzwoleniu miasta stanął na środku rynku i z radości puścił
na wiwat serię z pepeszy. Gdy go upomnieli, że może tym kogoś
zabić, tłumaczył "tawariszcz, ja frontowy sałdat, my w okopach
celujemy w giermańca, a i tak nie nada trafić, no a jak tu tak
przypadkiem...".
Pilotowi w oko, to przy lądowaniu, poziomo. Świecenie od dołu
raczej krzywdy nie zrobi. Zresztą za wysoko. Jako jedno z
zastosowań tego lasera wymieniają na pudełku wskazywanie
gwiazd na niebie.
Jarek
--
Nic tak nie cieszy, jak seria z pepeszy.
Adam Wysocki
Guest
Mon Mar 20, 2017 1:11 pm
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
Quote:
Chodzi mi o urządzenie, do fotoelektrycznego porozumiewania się na spore
odległości, np. chodzi mi o korytarze Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego,
gdzie latarkę widać, a łączności radiowej (pasmo 2m) za cholerę nie ma.
2m nie działa, a KF?
Quote:
I ile taki fotoopornik może wydolić odbieranego migania? Wystarczyło by mi
tak do 100 kHz, choć jeśli czy fotoogniwo, czy fotoopornik umożliwią wiecej
(a jak szybko pomiga zwykła biała, czy podczerwona dioda LED? Podkreślam -
zwykła, choć możliwie najjaśniejsza), to się nie pogniewam.
Chcesz mieć nośną 100kHz i na niej głos (AM? FM? PWM? SSB?), a po drugiej
stronie wąski filtr? Ma być simpleks, półdupleks, pełny dupleks?
Quote:
Zewnętrzne światła nie będą przeszkadzać. Myślałem o wykorzystaniu
diod IR i odbiornika tegoż z OTV, ale czy da mi odpowiednią czułość i
zasięg?
Jako odbiornik użyj fotodiody - może być na IR (z filtrem), tylko nie
wiem, czy znajdziesz odpowiednio jasną diodę (lub diody) IR. Ewentualnie
kilka(naście) diod IR i soczewka...
--
http://www.chmurka.net/
J.F.
Guest
Mon Mar 20, 2017 1:14 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Pan Adam napisał:
Quote:
Co ciekawe, po przejściu na dźwięk cyfrowy w zasadzie niewiele się
zmieniało - źródłem światła był laser a nie żarówka.
Zmieniło się po stronie nadawczej (zapisującej). Teraz mamy diody
laserowe,
które łatwo dają się sterować przebiegami zmiennymi. Z żarówka się
tak
nie dało, więc stosowano modulatory światła. Albo mechaniczne, czyli
taka
przesłona ruszająca się jak membrana w głośniku, albo komórki Kerra.
A jak to z tymi laserami ?
Bo w wielu publikacjach widac ze te komorki Kerra nadal uzywane.
Tudziez inne pomysly modulatorow.
Czyzby modulacja przez zasilanie LED laserow wcale tak dobrze nie
wychodzila ?
Tu ciekawa praca
https://www.osapublishing.org/oe/viewmedia.cfm?uri=oe-23-12-16232&seq=0
Osiagneli 2.6GHz, 4Gb/s
J.
Kiedyś mogło się wydawać, że ostatnia pozostałością techniki lampowej
będą
kineskopy. Te już wymarły, więc można by sądzić, że jest po ptokach.
Ale
wciąż produkowane są fotopowielacze. Hamamatsu, wcześniej wspomniane,
na
przykład robi. Fotopowielacz z palcem w dupie osiąga czułość jednego
fotonu.
--
Jarek
Adam Wysocki
Guest
Mon Mar 20, 2017 1:20 pm
Jarosław Sokołowski <jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Skoro już mamy laser do celowania, to czemu nie wykorzystać go do
transmisji?
Ciężko będzie trafić w odbiornik... poza tym jest ryzyko trafienia kolegi
w oko.
Quote:
Kupiłem trzy dni temu w internecie za pół stówy zielony
wskaźnik laserowy 532 nm. Świeci w niebo aż miło.
Uważaj tylko, żebyś przypadkiem nie trafił jakiegoś samolotu, bo to się
potrafi zemścić nawet na osiem lat...
--
http://www.chmurka.net/
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Mar 20, 2017 1:32 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Co ciekawe, po przejściu na dźwięk cyfrowy w zasadzie niewiele się
zmieniało - źródłem światła był laser a nie żarówka.
Zmieniło się po stronie nadawczej (zapisującej). Teraz mamy diody
laserowe, które łatwo dają się sterować przebiegami zmiennymi.
Z żarówka się tak nie dało, więc stosowano modulatory światła.
Albo mechaniczne, czyli taka przesłona ruszająca się jak membrana
w głośniku, albo komórki Kerra.
A jak to z tymi laserami ?
Bo w wielu publikacjach widac ze te komorki Kerra nadal uzywane.
Tudziez inne pomysly modulatorow.
Czyzby modulacja przez zasilanie LED laserow wcale tak dobrze
nie wychodzila ?
Przy zastosowaniach związanych z zapisem dźwięku modulacja zasilania
lasera oczywiście wystarcza. Jeśli chce się wyciągnąć jak najwięcej
ze światłowodowej linii telekomunikacyjnej, to modulacja wygrywa.
--
Jarek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Mon Mar 20, 2017 5:37 pm
Hello Adam,
Monday, March 20, 2017, 12:11:24 PM, you wrote:
[...]
Quote:
Jako odbiornik użyj fotodiody - może być na IR (z filtrem), tylko nie
wiem, czy znajdziesz odpowiednio jasną diodę (lub diody) IR. Ewentualnie
kilka(naście) diod IR i soczewka...
A te fotodiody, na których robiłeś zasilanie do piszczącego serduszka?
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
J.F.
Guest
Mon Mar 20, 2017 5:38 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnocviuo.otv.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
Co ciekawe, po przejściu na dźwięk cyfrowy w zasadzie niewiele
się
zmieniało - źródłem światła był laser a nie żarówka.
Zmieniło się po stronie nadawczej (zapisującej). Teraz mamy diody
laserowe, które łatwo dają się sterować przebiegami zmiennymi.
A jak to z tymi laserami ?
Bo w wielu publikacjach widac ze te komorki Kerra nadal uzywane.
Tudziez inne pomysly modulatorow.
Czyzby modulacja przez zasilanie LED laserow wcale tak dobrze
nie wychodzila ?
Przy zastosowaniach związanych z zapisem dźwięku modulacja zasilania
lasera oczywiście wystarcza.
Z tym, ze kolega chcialby chyba modulacje na jakiejsc czestotliwosci
radiowej.
Co nas przenosi w setki kHz ... podejrzewam, ze wyrobi, ale nie
sprawdzalem.
Quote:
Jeśli chce się wyciągnąć jak najwięcej
ze światłowodowej linii telekomunikacyjnej, to modulacja wygrywa.
A w linku byly 4Gb/s ...
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Mar 20, 2017 5:55 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Co ciekawe, po przejściu na dźwięk cyfrowy w zasadzie niewiele
się zmieniało - źródłem światła był laser a nie żarówka.
Zmieniło się po stronie nadawczej (zapisującej). Teraz mamy diody
laserowe, które łatwo dają się sterować przebiegami zmiennymi.
A jak to z tymi laserami ?
Bo w wielu publikacjach widac ze te komorki Kerra nadal uzywane.
Tudziez inne pomysly modulatorow.
Czyzby modulacja przez zasilanie LED laserow wcale tak dobrze
nie wychodzila ?
Przy zastosowaniach związanych z zapisem dźwięku modulacja zasilania
lasera oczywiście wystarcza.
Z tym, ze kolega chcialby chyba modulacje na jakiejsc czestotliwosci
radiowej.
Co nas przenosi w setki kHz ... podejrzewam, ze wyrobi, ale nie
sprawdzalem.
Takie częstotliwości, to wciąż prąd "prawie stały".
Quote:
Jeśli chce się wyciągnąć jak najwięcej ze światłowodowej linii
telekomunikacyjnej, to modulacja wygrywa.
A w linku byly 4Gb/s ...
Zwłaszcza jeśli z tym porównać.
--
Jarek
HF5BS
Guest
Mon Mar 20, 2017 8:47 pm
Użytkownik "SW3" <sw3.spam.stop@poczta.fm.invalid> napisał w wiadomości
news:op.yxeal1glctg864@hopeit.linksys...
W dniu 18.03.2017 o 15:46 HF5BS <hf5bs@t.pl> pisze:
Quote:
a łączności radiowej (pasmo 2m) za cholerę nie ma
A na innych pasmach? Ani CB ani PMR?
Jeśli, to raczej coś niskoczęstotliwościowego. Średnie fale jeszcze powinny
dać radę, a taki choćby FT817 ma zakres fal... no, tych krótszych średnich,
ale jeszcze przebijających się przez mury.
CB nie miałem okazji wypróbować, ale nie spodziewam się, aby poszło mocno
dalej, niż zakres 2-metrowy, PMR, ja bym jednak używał częstotliwości, albo
długości fali (bo nie każdy wie, ile to) - ok. 460 MHz, czyli nieco mniej,
niż 70 cm, raczej będzie podobnie. Oczywiście, jeśli będzie okazja, to
powtórzę próby z większym naciskiem na dokładność (choćby miarkę wezmę, po
ilu metrach mi sygnał zginął). Może w jakiejś kopalni się uda? Wydaje mi
się, że powinno być podobnie, jak w korytarzach MRU. I do tych badań może
być przydatny komunikator-latarka, gdzie będzie się po prostu widzieć
światło ze światłem - myślałem np. o sterowaniu nadajnikiem drugiego radia,
aby badanie mogła wykonać jedna osoba. A sposób umieszczenia diod ma
zapewnić, żeby był brak konieczności dokładnego kierowania jednego
urządzenia w drugie.
Problemem komunikacji w paśmie 2 metrów może być jeszcze to, że w wielu
miejscach, rozmiar poprzeczny korytarza, to ok. 2 metrów właśnie,
przypuszczam, że to może być jedna z przyczyn, że sygnał tak szybko i
gwałtownie zanika. Dodatkową sugestią ku temu jest fakt, że zasięg ten
niespecjalnie zależy od załamania korytarza, czy innych przeszkód, nawet w
postaci kolejnego muru żelbetowego, po drodze.
Testowane było w prostym korytarzu, na zakręcie, na kancie, na zakręcie "pod
włos" - tzn. że jak korytarz rozwidlał się idąc prosto i skręcając lekko w
którąś stronę, to stacje były w tych odnogach, więc sygnał musiał nieźle się
nagimnastykować. I tak mimo wszystko, ok. 100 metrów (na oko, miarki nie
miałem, ale nawet połowy długości "dworca" nie było... kojarzy ktoś bodajże
"Heinricha"?) i zasięg urywa się nagle, na dystansie może 2-3 metrów. A
światło, jeśli jest prosty odcinek korytarza, to widać nawet z odległości
ponad kilometra. Bardzo wysoka czułość odbiornika potrzebna mi jest po to,
by np. świecąc komunikatorem w jednej odnodze, lub zza zakretu, kiedy widać,
że coś się migocze na ścianach, z drugiej udało się złowić chociaż szczątek
światła. Zastanawiam się też, czy nie pójść raczej w wykrywanie
zgaszono-zapalono (czyli w sygnał zróżniczkowany), niż w bezpośrednie
wykrywanie jest-nie ma, aby mniej przeszkadzały ewentualne światła
postronne - po prostu kondziołem odetnie się składową stałą i analizując
"piki" wykombinuje sie przeb ieg do właściwej obróbki. I tak później trzeba
to będzie scałkować, choćby dla próby odtworzenia przebiegu. Oczywiście,
zadbane będzie, aby nie przekombinować, stąd próby, aby to w ogóle ruszyć,
migająca dioda versus (czyli vs) fotoogniwo i tym samym próby ile się z tego
wyciagnie, nie żal będzie nawet pokupować w sklepach lampki ogrodowe i
porozpieprzać je, przy okazji wykorzystując resztę lampki do potrzeb
projektu. Korci mnie porobić próby przy zamgleniu, kiedy odbiornik odbierze
światło rozproszone na mgiełce... kojarzy ktoś z nocnej wycieczki drogą
daleko poza miastem, gdzie latarni nie ma i jest ciemno, jak w dupie?
Mgiełka, jedzie auto, wzniesienie... i dużo wcześniej widać, że ta mgiełka
zaczyna zwracać światło. To juz wiecie, co mam na myśli

Teraz poświecić
jedną latarką, drugą za pagórkiem to odebrać... Nie da się?

Z innej
paki - miłośnicy LHS zeznają, że podobno już pół godziny przed przejazdem
pociagu, można usłyszeć z oddali jego hałas... Rzecz jasna, nie w mieście...
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
HF5BS
Guest
Mon Mar 20, 2017 8:55 pm
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:4oTdbr220I7vhNv8%gof@news.chmurka.net...
Quote:
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
Chodzi mi o urządzenie, do fotoelektrycznego porozumiewania się na spore
odległości, np. chodzi mi o korytarze Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego,
gdzie latarkę widać, a łączności radiowej (pasmo 2m) za cholerę nie ma.
2m nie działa, a KF?
Nie miałem radia KF, aby wypróbować. Jednakże, skoro można na dole słuchać
stacji średniofalowych, to zakres 160m powinien coś dać.
Quote:
I ile taki fotoopornik może wydolić odbieranego migania? Wystarczyło by
mi
tak do 100 kHz, choć jeśli czy fotoogniwo, czy fotoopornik umożliwią
wiecej
(a jak szybko pomiga zwykła biała, czy podczerwona dioda LED?
Podkreślam -
zwykła, choć możliwie najjaśniejsza), to się nie pogniewam.
Chcesz mieć nośną 100kHz i na niej głos (AM? FM? PWM? SSB?), a po drugiej
stronie wąski filtr? Ma być simpleks, półdupleks, pełny dupleks?
Jeszcze do końca nie wiem, bo sie zastanawiam, w którą stronę pójść. Stąd
najpierw chcę podziałać w najniższej warstwie - chamskie miganie diodą, po
drugiej stronie chamskie podpięcie ogniwa do oscyloskopu, lub w przypadku
fotoopornika (zakładając, że wydoliłby) odpowiednia, prosta elektronika,
pomiędzy coś do tłumienia i jazda z tym koksem zobaczyć, do ilu się zejdzie.
Quote:
Zewnętrzne światła nie będą przeszkadzać. Myślałem o wykorzystaniu
diod IR i odbiornika tegoż z OTV, ale czy da mi odpowiednią czułość i
zasięg?
Jako odbiornik użyj fotodiody - może być na IR (z filtrem), tylko nie
wiem, czy znajdziesz odpowiednio jasną diodę (lub diody) IR. Ewentualnie
kilka(naście) diod IR i soczewka...
Możliwe, ze tak zrobię, musiałmym jednakże ominąć pewną sprawę - układ ma
być skrajnie czuły, tak więc tam, gdzie się da, filtrów chyba nie dam. A
może to uproszczenie okaże sie niekonieczne, to filtry zostawię. Trzeba
rozważyć "zady i walety". Liczę na to, że między rozchodzącymi się odnogami
korytarza, świecac w jednym, z drugiego uda się wykryć chociaż szczątek
światła - i chcę to podać dalej. Ale to, jak już opanuję niższe warstwy.
--
Wyobraź pan sobie taką sytuację, pracujesz pan do 67 roku życia,
co miesiąc wpłacasz 1000 złotych na ZUS, później dostajesz
700 złotych miesięcznie emerytury. I kto jest złodziejem?
(C) Kabaret Neo-Nówka.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next