elektryka - przebicie

Thu Nov 25, 2004 3:07 pm   

Problem sie pojawi gdy zechcesz aby mimo wejścia światło się nie
zapalało albo wręcz odwrotnie, aby gasło... Te układy są "za głupie"
by je stosować praktycznie. No, chyba jako ciekawostkę.
Też kiedyś wpadłem na taki pomysł, ale go z w/w wzgledów nie
zrealizowałem. Ostał się i działa do dziś jedynie system obsługi
światła w sraczu, bo tam daje się to dużo łatwiej zformalizować.
--
Jacek

Thu Nov 25, 2004 3:36 pm   

Dnia Thu, 25 Nov 2004 16:07:55 +0100, Jacek Maciejewski
<jacmac.wytnij@go2.pl> napisał:


Ja też chciałem rodzinę _koniecznie_ jakimś automatem do światła w
przedpokoju uszczęśliwić
Wyszło mi z tego tylko takie coś, że wyłącznik jest chwilowy -
"normalne" jego naciścięcie powoduje zapalenie się światła na
konfigurowalny czas Przytrzymanie przez ok. 2 sek powoduje "BIP" i
załączenie na stałe - tzn. do ręcznego wyłączenia. Nawet to się
sprawdza w praktyce - światło w przedpokoju nie zostaje włączone po
przejściu przez niego.
Jednak musiałem znaleźć ujście swojej potrzebie udziwniania
wszystkiego i dorobiłem do tego włączanie pilotem od TV - Ale rodzina
nie zabardzo taki "ficzer" docenia
--
Pozdrawiam, M.Ok.

Thu Nov 25, 2004 4:50 pm   

no to może stary sposób z klaskaniem raz - włącz, dwa - wyłącz

PC

Thu Nov 25, 2004 7:33 pm   

Pewnego dnia PC przemówił ludzkim głosem:


Nie sprawdza się jak ktoś ma w domu psa. Jak przychodziłem do domu to
połowa świateł była powłączana.

--
*Warning*: Dates in Calendar are closer than they appear.

### /mail: bzb<at>poczta<dot>onet<dot>pl/ ###

Thu Nov 25, 2004 8:13 pm   

Użytkownik "Zbych" <abuse@onet.pl> napisał w wiadomości
news:co5c1q$hvt$1@julia.coi.pw.edu.pl...

przypomniała mi się scena z filmu;
facet dostaje po buzi od kobiety (kilka razy), a światło zapala się i
gasnie...
ten film to był chyba amerykański, a wtedy szczytem marzeń u nas było kupno
zwykłego wyłącznika
A teraz na przykład;
http://www.lighting.pl/pisma/elektros/artykuly/dali/dali.htm

Włodek

Fri Nov 26, 2004 12:34 pm   

PQS wrote:


Jak ustawisz kodowanie, to moze da sie przeczytac, copiszesz.
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]

Tue Nov 30, 2004 12:05 am   

Gdzie dostanę TPD1018F lub zamiennik?
ewentualnie może chociarz poda ktoś czym to można zamienić?

Tue Nov 30, 2004 1:08 am   

North Koszalin

Tak w ogóle to proponowałbym wszystkim którzy szukają
jakiejś dziwnej części zajrzeć najpierw na Gogle lub na stronę
firmy North. Bo to już staje się trochę nudne podawać co
dwa dni ten sam link.

Leszek

Tue Nov 30, 2004 3:47 am   

Leszek napisał(a):

jak sądzę chodzi o http://www.north.pl/ niestety jakoś nic niemogę tam
znaleźć a aby dokopać się do czegoś konkretnego na tej stronie to trzeba
być ich klientem.
Co do gogli próbowałem już wcześniej ale w zasadzie nic nieznalazłem

Tue Nov 30, 2004 8:18 am   

???

Naciskasz guzik >>SKLEP<< i wyskakuje okienko [SZUKAJ]
wpisujesz ten scalak i jeżeli jest (a jest) to on wyskoczy

Leszek

Fri Dec 03, 2004 2:07 pm   

smisio wrote:


poziome?
Wygaszanie powrotow... (strzelam)
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]

Fri Dec 03, 2004 7:00 pm   

Sat Dec 04, 2004 12:14 pm   

witam,


Batrię jakiś czas temu rozłupałem za pomocą dłuta w celu regeneracji ogniw,
ale gdzieś mi się teraz zapodziała... Z tego co pamiętam, to we
właściwościach
baterii pod win, nie był wyświetlany ani numer, ani producent baterii, ani
także
naładowanie nie było przeliczane na pozostały czas pracy.


Po otworzeniu, okazało się, że jest tam mała płyteczka z jakimś
sclalaczkiem,
ale z powodu zalania oznaczeń jakimś glutem nie jestem w stanie powiedzieć,
czy li to tylko obsługa ładownania, czy coś bardziej inteligentnego. Stawiam
jednak
na to pierwsze.

Tak przy okazji, jeśli masz oryginalny zaslacz do CA6300, możesz zmierzyć
napięcie i rozkład pinów +/- na wtyczce zasilającej (tzn. tej kwadratowej do
kompa).
Będę dźwięczny,

pozdro

Dino

Sat Dec 04, 2004 4:59 pm   

Ja kiedys recznie takie uklady (po kilkaset nozek) lutowalem przy pomocy
stacji lutowniczej na gorace powietrze. Rzeczywiscie nakladalo sie ze
strzykawki pasty w postaci jednej "nitki", na to ustawialo uklad, dokladnie
go pozycjonowalo, mocno kciukiem dociskalo i lecialo powietrzem (z koncowka
z malej dyszy). Po 2 lub 3 stronach mozna bylo obrocic plytke i poleciec po
kolejnych lub jak sie nabralo wprawy mozna bylo to w 5 sekund zalatwic za
jednym pociagnieciem w calosci do okola.
Oprocz pasty lutowniczej mielismy jeszcze jakis plyn (bezbarwny) z
pedzelkiem - nie pamietam co to bylo, ale w kazdym razie jakis topnik, po
ktorym na soldermasce zostawal bialy osad, ale przetarcie szmatka z odtobina
izopropylu z butelki lub ze spray`u, a nawet zwyklej wody go skutecznie
usuwalo.

Jak sie nalozylo za duzo pasty to byla ona wydmuchiwana w postaci
mikroskopijnych kuleczek, wiec nie bylo grosby ze sie cos na nozkach lub pod
ukladem zewrze.

Plytka taka po wymianie w ten sposob scalaka byla praktycznie nie do
odroznienia od oryginalnej.

No ale taka stacja lutownicza tez troszke pewnie kosztuje - moze nie tyle co
piec, ale zawsze... ja przez pare miesiecy mialem do niej dostep praktycznie
non-stop.

Slyszalem natomiast, ze ktos lutowal w podobny sposob uzywajac
"dlugopisowego" palnika na gaz od zapalniczek.
Jest to zawsze jakas alternatywa.

Co do piekarnikow, to zeby sie elementy nie zsuwaly, to mozna stosowac
odporny na wys temp. klej (albo je klejac przed lutowaniem, albo robiac z
niego "kropki" tak aby uklad, czy RC miedzy nimi sobie lezal i nie "odplywal"
na boki.


Pozdrawiam - Darek.
--
Dariusz Flaga
dflaga@elka.pw.[usun_to].edu.pl
http://home.elka.pw.edu.pl/~dflaga

Sat Dec 04, 2004 7:17 pm   

Użytkownik dflaga@USUN-TO.elka.pw.edu.pl napisał:


Z tego co ja się doczytałem, to się robi właśnie bez kleju i to
specjalnie - żeby elementy się wypośrodkowały na padach.


eL eS
--
| W T F |
| O M F G |
| I HATE 1337 |
|speak so damn|
|much it hurts|