RTV forum PL | NewsGroups PL

Efektywne czujniki przesyłające dane przez BLE lub radio 433/868 MHz na baterię?

Transmisja danych - low energy

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Efektywne czujniki przesyłające dane przez BLE lub radio 433/868 MHz na baterię?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Cezar
Guest

Mon Oct 03, 2016 2:50 pm   



On 03/10/2016 15:07, J.F. wrote:

Quote:
Takie Malediwy - 400 tys ludzi nie maja, a wtyczek z 10 rodzajow.

Maldives to ok 1200 wysp rozciągniętych na przestrzeni kilkuset
kilometrów. Rózne wyspy były na przestrzeni czasów okupowane przez
róznych najezdzców i tak im zostało... :-)

W hotelu, w którym byłem, blisko Male, były 2 rózne gniazdka
wielofunkcyjne, w które dało by się wsadzić 90% wtyczek ale to pewnie
aby nie utrudniać życia turystom.

Obecnie standardem strają się gniazdka z USB A, które rozwiązują
wszelkie problemy niekompatybiności :-)

c.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Oct 03, 2016 3:07 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
Ciekawe jak sobie radza kraje, gdzie jest wiecej literek.
Takie Malediwy - 400 tys ludzi nie maja, a wtyczek z 10 rodzajow.
U nas trójfazowych jest w użyciu z pięć rodzajów.

Ale 3f to do wiekszych zastosowan - czyli przychodzi elektryk
i instaluje co trzeba.

Efekt jest taki, że ludzie co jeżdżą po kraju z betoniarką, czy
innym tego typu ustrojstwem, na ogół w ogóle nie mają wtyczki,
tylko gołe kabelki, które mocują w gniazdku jakimiś patyczkami.

Quote:
A zastanawiające jest to, że jakoś rodzi sobie Japonia -- wtyczki te
same, napięcie też, za to częstotliwość różna w różnych miejscach.

W wiekszosci przypadkow nie przeszkadza.
Zarowkom wszystko jedno, grzejnikom wszystko jedno, telewizorom
dzisiejszym wszystko jedno,
a ze niektore silniki beda sie krecily 20% szybciej czy wolniej ...
tez nie takie znow istotne.

No więce te 20% przeszkadza. W maszynach przemysłowych bardzo,
a kiedyś powszechne w użyciu gramofony i magnetofony też miały
silniki asynchroniczne. Nie każdemu jest wszystko jedno, gdy
mu zaczyna coś śpiewać cieno, kiedy czego innego się spodziwał.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Oct 03, 2016 3:10 pm   



Pan Cezar napisał:

Quote:
Takie Malediwy - 400 tys ludzi nie maja, a wtyczek z 10 rodzajow.

Maldives to ok 1200 wysp rozciągniętych na przestrzeni kilkuset
kilometrów. Rózne wyspy były na przestrzeni czasów okupowane przez
róznych najezdzców i tak im zostało... Smile

I to jest właściwe wytłumaczenie -- każdy najeźdźca i okupant zawsze
stara się zostawić swoje wtyczki.

--
Jarek

J.F.
Guest

Mon Oct 03, 2016 4:08 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnv4t17.nnf.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
A zastanawiające jest to, że jakoś rodzi sobie Japonia -- wtyczki
te
same, napięcie też, za to częstotliwość różna w różnych miejscach.

W wiekszosci przypadkow nie przeszkadza.
Zarowkom wszystko jedno, grzejnikom wszystko jedno, telewizorom
dzisiejszym wszystko jedno,
a ze niektore silniki beda sie krecily 20% szybciej czy wolniej ...
tez nie takie znow istotne.

No więce te 20% przeszkadza. W maszynach przemysłowych bardzo,

smiem twierdzic, ze nie tak znow bardzo. Wiekszosc maszyn bedzie
pracowac, tylko szybciej lub wolniej.
Jak jeszcze dostosowane do warunkow i zaprojektowane na 55Hz, to
raptem 10% szybciej, lub 10% wolniej.

Quote:
a kiedyś powszechne w użyciu gramofony i magnetofony też miały
silniki asynchroniczne. Nie każdemu jest wszystko jedno, gdy
mu zaczyna coś śpiewać cieno, kiedy czego innego się spodziwał.

Owszem, 20% to juz sporo.
10% ... ciekawe, czy by zauwazyl.

Ale tez dosc dawno pojawily sie tam precyzyjniejsze napedy.

J.

J.F.
Guest

Mon Oct 03, 2016 4:12 pm   



Użytkownik "Cezar" napisał w wiadomości
On 03/10/2016 15:07, J.F. wrote:
Quote:
Takie Malediwy - 400 tys ludzi nie maja, a wtyczek z 10 rodzajow.

W hotelu, w którym byłem, blisko Male, były 2 rózne gniazdka
wielofunkcyjne, w które dało by się wsadzić 90% wtyczek ale to pewnie
aby nie utrudniać życia turystom.

Obecnie standardem strają się gniazdka z USB A, które rozwiązują
wszelkie problemy niekompatybiności Smile

A gdzie tam - USB-A niby jakis standard, ale czesto mikro, a czasem
jeszcze mini sie poniewiera.

A wchodzi USB-C i dopiero bedzie problem :-)

J.

Cezar
Guest

Mon Oct 03, 2016 4:18 pm   



On 03/10/2016 17:12, J.F. wrote:
Quote:
Użytkownik "Cezar" napisał w wiadomości
On 03/10/2016 15:07, J.F. wrote:
Takie Malediwy - 400 tys ludzi nie maja, a wtyczek z 10 rodzajow.

W hotelu, w którym byłem, blisko Male, były 2 rózne gniazdka
wielofunkcyjne, w które dało by się wsadzić 90% wtyczek ale to pewnie
aby nie utrudniać życia turystom.

Obecnie standardem strają się gniazdka z USB A, które rozwiązują
wszelkie problemy niekompatybiności :-)

A gdzie tam - USB-A niby jakis standard, ale czesto mikro, a czasem
jeszcze mini sie poniewiera.

A wchodzi USB-C i dopiero bedzie problem :-)

J.


https://www.tlc-direct.co.uk/Images/Products/size_3/AA213SSU.JPG

mysle o czyms takim. Pewnie kabelek, który konczy się USB C, mini,
micro, zaczyna się od USB A :-)

c.

J.F.
Guest

Mon Oct 03, 2016 4:29 pm   



Użytkownik "Cezar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nsu0bm$kg2$1@news.chmurka.net...
On 03/10/2016 17:12, J.F. wrote:
Quote:
Obecnie standardem strają się gniazdka z USB A, które rozwiązują
wszelkie problemy niekompatybiności :-)

A gdzie tam - USB-A niby jakis standard, ale czesto mikro, a czasem
jeszcze mini sie poniewiera.
A wchodzi USB-C i dopiero bedzie problem :-)


https://www.tlc-direct.co.uk/Images/Products/size_3/AA213SSU.JPG
mysle o czyms takim. Pewnie kabelek, który konczy się USB C, mini,
micro, zaczyna się od USB A Smile

Zapewne takie beda, ale USB-C przewiduje zasilanie negocjowalne i
napiecia nawet do 20V.

Wiec w przyszlosci przygotuj sie raczej na gniazdka USB-C, a do tego
czasem kabelek z wtyczka micro na drugim koncu ...

J.

Cezar
Guest

Mon Oct 03, 2016 4:42 pm   



On 03/10/2016 17:29, J.F. wrote:
Quote:
Użytkownik "Cezar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nsu0bm$kg2$1@news.chmurka.net...
On 03/10/2016 17:12, J.F. wrote:
Obecnie standardem strają się gniazdka z USB A, które rozwiązują
wszelkie problemy niekompatybiności :-)

A gdzie tam - USB-A niby jakis standard, ale czesto mikro, a czasem
jeszcze mini sie poniewiera.
A wchodzi USB-C i dopiero bedzie problem :-)


https://www.tlc-direct.co.uk/Images/Products/size_3/AA213SSU.JPG
mysle o czyms takim. Pewnie kabelek, który konczy się USB C, mini,
micro, zaczyna się od USB A :-)

Zapewne takie beda, ale USB-C przewiduje zasilanie negocjowalne i
napiecia nawet do 20V.

Wiec w przyszlosci przygotuj sie raczej na gniazdka USB-C, a do tego
czasem kabelek z wtyczka micro na drugim koncu ...

J.


Te kable dalej mogą zaczyać (i zaczynają) się od USB Type-A. Podnoszenie
napięcia definiują rózne standardy. Najbardziej znane są Qualcomm Quick
Charge 1.0 - 4.0
Nie widziałem jeszcze takich wbudowanych w gniazdko ale na pewno się
pojawią.

c.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Oct 03, 2016 4:54 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
a ze niektore silniki beda sie krecily 20% szybciej czy wolniej ...
tez nie takie znow istotne.
No więce te 20% przeszkadza. W maszynach przemysłowych bardzo,

smiem twierdzic, ze nie tak znow bardzo. Wiekszosc maszyn bedzie
pracowac, tylko szybciej lub wolniej.
Jak jeszcze dostosowane do warunkow i zaprojektowane na 55Hz, to
raptem 10% szybciej, lub 10% wolniej.

Operator maszyny, który sę dowie, że ma normę dzienną podniesioną
o 10 czy 20%, będzie miał inne zdanie. Podobnie też odbierze to
kapitalista, który nie będzie sie godził na takie uszczuplenie
przychodów.

Quote:
a kiedyś powszechne w użyciu gramofony i magnetofony też miały
silniki asynchroniczne. Nie każdemu jest wszystko jedno, gdy
mu zaczyna coś śpiewać cieno, kiedy czego innego się spodziwał.

Owszem, 20% to juz sporo.
10% ... ciekawe, czy by zauwazyl.

10%, to więcej niż dwa półtony. 20% -- prawie trzy.

Quote:
Ale tez dosc dawno pojawily sie tam precyzyjniejsze napedy.

Miałem pochodzące stamtąd napędy, wyprodukowane tuż przed pojawieniem
się płyt CD. Te nieprecyzyjne przetrwły więc do samego końca.

--
Jarek

J.F.
Guest

Mon Oct 03, 2016 6:23 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Pan J.F. napisał:
Quote:
a ze niektore silniki beda sie krecily 20% szybciej czy wolniej
...
tez nie takie znow istotne.
No więce te 20% przeszkadza. W maszynach przemysłowych bardzo,

smiem twierdzic, ze nie tak znow bardzo. Wiekszosc maszyn bedzie
pracowac, tylko szybciej lub wolniej.
Jak jeszcze dostosowane do warunkow i zaprojektowane na 55Hz, to
raptem 10% szybciej, lub 10% wolniej.

Operator maszyny, który sę dowie, że ma normę dzienną podniesioną
o 10 czy 20%, będzie miał inne zdanie.

A wcale nie koniecznie - po prostu bedzie krocej czekal az tokarka czy
frezarka wykonaja zadany posuw.
Albo i nie bedzie, jesli mu technolog kaze przelozenia zmienic, bo
narzedzie sie przegrzewa.
Pompa bedzie pompowac, sprezarka sprezac, wiertarka wiercic ... i
tylko faktycznie niektore linie moga leciec zbyt szybko :-)

Quote:
a kiedyś powszechne w użyciu gramofony i magnetofony też miały
silniki asynchroniczne. Nie każdemu jest wszystko jedno, gdy
mu zaczyna coś śpiewać cieno, kiedy czego innego się spodziwał.

Owszem, 20% to juz sporo.
10% ... ciekawe, czy by zauwazyl.

10%, to więcej niż dwa półtony. 20% -- prawie trzy.

I zauwazysz ?
Nie majac bezposredniego porownania - ot, wkladamy ulubiona plyte, nie
sluchana od paru dni, i odtwarzamy.

Taka odchylka to jednak w dzwieku niedopuszczalne (niezaleznie od
tego, czy zauwazysz Smile), wiec musieli sobie jakos poradzic.
Dodatkowe stopnie w przekladni ?

Quote:
Ale tez dosc dawno pojawily sie tam precyzyjniejsze napedy.
Miałem pochodzące stamtąd napędy, wyprodukowane tuż przed pojawieniem
się płyt CD. Te nieprecyzyjne przetrwły więc do samego końca.

Na silniku a/synchronicznym ?
U nas magnetofony kasetowe chyba wszystkie byly pedzone malymi
silnikami DC.
Szpulowe ... tam chyba silnik na 220V.
Gramofony co lepsze w latach 80-tych tez juz mialy naped DC, czasem AC
z falownika.

No ale jakos musieli sobie Japonczycy radzic w latach 70-tych, 60-tych
czy 50-tych.

Tak czytam, ze Technics w 1969 wprowadzil gramofony direct-drive ...
to juz chyba musial miec falowniki, bo 50 czy 60Hz to troche za
szybko.

Te ~90 biegunow moze by i mogli zrobic, ale przelaczanie 33/45 ...

Ktos kojarzy modele SP-10, SL-1100 czy SL-1200 ?

https://en.wikipedia.org/wiki/Technics_SL-1200
Hm ... Frequency Generator Servo Control Quartz Lock ... jak to
pogodzic z tym potencjometrem do regulacji Pitch ?

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Oct 03, 2016 6:49 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
smiem twierdzic, ze nie tak znow bardzo. Wiekszosc maszyn bedzie
pracowac, tylko szybciej lub wolniej.
Jak jeszcze dostosowane do warunkow i zaprojektowane na 55Hz, to
raptem 10% szybciej, lub 10% wolniej.
Operator maszyny, który sę dowie, że ma normę dzienną podniesioną
o 10 czy 20%, będzie miał inne zdanie.

A wcale nie koniecznie - po prostu bedzie krocej czekal az tokarka
czy frezarka wykonaja zadany posuw.
Albo i nie bedzie, jesli mu technolog kaze przelozenia zmienic, bo
narzedzie sie przegrzewa.
Pompa bedzie pompowac, sprezarka sprezac, wiertarka wiercic ... i
tylko faktycznie niektore linie moga leciec zbyt szybko Smile

Silniki nie napędzają tylko wrzesion, pomp, i sprężarek. Napęd taśm
produkcyjnych, to też nie wszystko. Dość się napatrzyłem na maszyny,
które produkuja to i owo. Ludzie kombinują, żeby w jakieś kółko pasowe
zwiększyć o parę milimetrów, zębatkę zmienić na takż z jednym zębem
więcej lub mniej -- żeby dobrać optymalne tempo produkcji. Jeden czy
dwa procent, to juz bywa dużo. Dzisiaj są falowniki, więc łatwiej.
Ale właśnie falownik pozwala zobaczyć, jak wąskie to optimum bywa.

Quote:
a kiedyś powszechne w użyciu gramofony i magnetofony też miały
silniki asynchroniczne. Nie każdemu jest wszystko jedno, gdy
mu zaczyna coś śpiewać cieno, kiedy czego innego się spodziwał.
Owszem, 20% to juz sporo. 10% ... ciekawe, czy by zauwazyl.
10%, to więcej niż dwa półtony. 20% -- prawie trzy.

I zauwazysz ?
Nie majac bezposredniego porownania - ot, wkladamy ulubiona plyte,
nie sluchana od paru dni, i odtwarzamy.

Zauważę.

Quote:
Taka odchylka to jednak w dzwieku niedopuszczalne (niezaleznie od
tego, czy zauwazysz Smile), wiec musieli sobie jakos poradzic.
Dodatkowe stopnie w przekladni ?

Jak byłem w liceum, to kolega przywiózł z wakacji w USA magnetofon.
Szpulowy. Z silnikiem asynchronicznym. Nagrać i posłuchać -- to się
dało. Ale żeby odsłuchać taśmy z innego magnetofonu -- wykluczone.
Znaleźliśmy najlepszą do tego rolkę w napędzie -- i zwiększyliśmy
jej średnicę za pomocą papieru i epidianu. Pełen sukces.

Quote:
Ale tez dosc dawno pojawily sie tam precyzyjniejsze napedy.
Miałem pochodzące stamtąd napędy, wyprodukowane tuż przed pojawieniem
się płyt CD. Te nieprecyzyjne przetrwły więc do samego końca.

Na silniku a/synchronicznym ?
U nas magnetofony kasetowe chyba wszystkie byly pedzone malymi
silnikami DC.

Kasetowe tak, szpulowe miały asynchroniczny.

Quote:
Szpulowe ... tam chyba silnik na 220V.
Gramofony co lepsze w latach 80-tych tez juz mialy naped DC,
czasem AC z falownika.

W 80-tych już było CD, a ja pisałem o wcześniejszych. Większość
miała asynchroniczny.

Quote:
No ale jakos musieli sobie Japonczycy radzic w latach 70-tych,
60-tych czy 50-tych.

Skoro turbozespoły elektrowni były objęte regionalizacją, to silniki
patefonów też mogły.

Quote:
Tak czytam, ze Technics w 1969 wprowadzil gramofony direct-drive ...

Ten direct-drive, to produkt marketingu i bezsens technologiczny.
Napęd paskiem, prostszy i tańszy, dawał lepsze rezultaty. Mniej
drgań napędu przenosiło się na igłę.

Quote:
to juz chyba musial miec falowniki, bo 50 czy 60Hz to troche za
szybko.

W każdej reklamie pisali, że stabilizowany kwarcem.

Quote:
Te ~90 biegunow moze by i mogli zrobic, ale przelaczanie 33/45 ...

Ktos kojarzy modele SP-10, SL-1100 czy SL-1200 ?

https://en.wikipedia.org/wiki/Technics_SL-1200
Hm ... Frequency Generator Servo Control Quartz Lock ... jak to
pogodzic z tym potencjometrem do regulacji Pitch ?

Marketing nie takie rzeczy potrafi pogodzić.

--
Jarek

J.F.
Guest

Tue Oct 04, 2016 12:37 pm   



Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnnv5a1u.qd7.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
a kiedyś powszechne w użyciu gramofony i magnetofony też miały
silniki asynchroniczne. Nie każdemu jest wszystko jedno, gdy
mu zaczyna coś śpiewać cieno, kiedy czego innego się spodziwał.
Owszem, 20% to juz sporo. 10% ... ciekawe, czy by zauwazyl.
10%, to więcej niż dwa półtony. 20% -- prawie trzy.

I zauwazysz ?
Nie majac bezposredniego porownania - ot, wkladamy ulubiona plyte,
nie sluchana od paru dni, i odtwarzamy.
Zauważę.

A na jakim utworze ?

Quote:
No ale jakos musieli sobie Japonczycy radzic w latach 70-tych,
60-tych czy 50-tych.

Skoro turbozespoły elektrowni były objęte regionalizacją, to silniki
patefonów też mogły.

Raczej rolki. Silnika tak prosto nie zmienisz o te 20%.

No chyba zeby tak ... 12 biegunowy, skoro i tak wolnych obrotow
potrzeba, a inne 10 biegunowe ?

Quote:
Tak czytam, ze Technics w 1969 wprowadzil gramofony direct-drive
...
Ten direct-drive, to produkt marketingu i bezsens technologiczny.
Napęd paskiem, prostszy i tańszy, dawał lepsze rezultaty. Mniej
drgań napędu przenosiło się na igłę.

Nie wiem, nie mialem ... ale jak widac falowniki juz w 1971 trafily
pod strzechy (bo w 69 to "professional").

A przeciez ... naped moze byc wprost na talerz.
Co prawda jak kojarze, to taki polski gramofon (Daniel ?) z silnikiem
liniowym mial parametry ciut gorsze niz konkurencja ...

Quote:
Te ~90 biegunow moze by i mogli zrobic, ale przelaczanie 33/45 ...
Ktos kojarzy modele SP-10, SL-1100 czy SL-1200 ?

https://en.wikipedia.org/wiki/Technics_SL-1200
Hm ... Frequency Generator Servo Control Quartz Lock ... jak to
pogodzic z tym potencjometrem do regulacji Pitch ?

Marketing nie takie rzeczy potrafi pogodzić.

A moze jednak inzynierowie pogodzili ?

Serwisowke znalazlem
https://www.manualslib.com/download/387776/Technics-Sl-1200mk2.html

na 19 stronie pogladowo rozrysowane ... ciekawie sie robi

AN6682 ... pdf to sie pewnie nie dorwie.
Swoja droga - 1969 i juz uklady na zamowienie ?

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Tue Oct 04, 2016 1:30 pm   



Pan J.F. napisał:

Quote:
I zauwazysz ?
Nie majac bezposredniego porownania - ot, wkladamy ulubiona plyte,
nie sluchana od paru dni, i odtwarzamy.
Zauważę.

A na jakim utworze ?

Najprędzej na takim, który już raz słyszałem. Przez te, no, reminiscencje.

Quote:
Ten direct-drive, to produkt marketingu i bezsens technologiczny.
Napęd paskiem, prostszy i tańszy, dawał lepsze rezultaty. Mniej
drgań napędu przenosiło się na igłę.

Nie wiem, nie mialem ... ale jak widac falowniki juz w 1971 trafily
pod strzechy (bo w 69 to "professional").

A przeciez ... naped moze byc wprost na talerz.

Właśnie to "wprost na talerz" jest kompletnym nieporozumieniem.
Bo lepiej jest paskiem.

Quote:
Co prawda jak kojarze, to taki polski gramofon (Daniel ?) z silnikiem
liniowym mial parametry ciut gorsze niz konkurencja ...

Nie wiem co to są tek "parametry". Talerz ma być po prostu ciężki.
A ramię zamocowane też na czymś ciężkim, by nie łapać drgań z zewnątrz.
No, i ono samo też ma być porządne. Reszta, to audiofilstwo.

Quote:
Te ~90 biegunow moze by i mogli zrobic, ale przelaczanie 33/45 ...
Ktos kojarzy modele SP-10, SL-1100 czy SL-1200 ?

https://en.wikipedia.org/wiki/Technics_SL-1200
Hm ... Frequency Generator Servo Control Quartz Lock ... jak to
pogodzic z tym potencjometrem do regulacji Pitch ?

Marketing nie takie rzeczy potrafi pogodzić.

A moze jednak inzynierowie pogodzili ?

Wystatczy, że zrobią kwarcowy zegar.

Quote:
Serwisowke znalazlem
https://www.manualslib.com/download/387776/Technics-Sl-1200mk2.html

na 19 stronie pogladowo rozrysowane ... ciekawie sie robi

Nie aż tak, bym chciał dokładnie wnikać. Widzę jakieś sprzężenia
zwrotne -- czyli nie silnik działający synchronicznie z wzorcem
czasu, tylko jakoś z tym wzorcem porównywany. Widywałem gramofony
z cyfrowym wyświetlaczem LED (co wtedy uchodziło za kosmiczną
technologię) pokazującym prędkość w RPM i potencjometrem regulacji
prędkości. Co wcale takie głupie nie było.

Quote:
AN6682 ... pdf to sie pewnie nie dorwie.
Swoja droga - 1969 i juz uklady na zamowienie ?

A czemu nie? Warunki do tego były lepsze niż teraz. Rzecz droga,
nie masowa, technika dopiero co oswojona. Kiedyś spodnie też się
robiło na zamówienie u krawca.

Jarek

--
Proszę pana, ja jestem umysł ścisły, mnie się podobają melodie, ktore
już raz słyszałem... poprostu. No, to porzez, no, reminiscencje. No
jakże mi się może podobać piosenka, ktorą pierwszy raz slyszę.

tck
Guest

Tue Oct 04, 2016 1:38 pm   



Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.5527257970640804743@news.neostrada.pl...
Quote:
On Fri, 30 Sep 2016 14:47:29 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl
wrote:
A nie zaczną się jakieś problemy, gdy wyczerpany zostanie limit
narzucony przez maskę podsieci 255.255.255.0? Średniej klasy domowy
router pozwoli na zmianę ustawień, celem zwiększenia listy
dostępnych
adresów?

a dlaczego zakladasz ograniczenie maski adresu na /24? w klasie
192.168.0.0 (/16) możesz mieć 65k adresów...


zawsze można skorzystać z klasy 10.0.0.0/8



pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

Cezar
Guest

Tue Oct 04, 2016 1:47 pm   



On 04/10/2016 14:38, tck wrote:
Quote:

Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.5527257970640804743@news.neostrada.pl...
On Fri, 30 Sep 2016 14:47:29 +0200, Atlantis <marekw1986NOSPAM@wp.pl
wrote:
A nie zaczną się jakieś problemy, gdy wyczerpany zostanie limit
narzucony przez maskę podsieci 255.255.255.0? Średniej klasy domowy
router pozwoli na zmianę ustawień, celem zwiększenia listy
dostępnych
adresów?

a dlaczego zakladasz ograniczenie maski adresu na /24? w klasie
192.168.0.0 (/16) możesz mieć 65k adresów...


zawsze można skorzystać z klasy 10.0.0.0/8

oj tam... dlaczego się ograniczać do ipv4?


c.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Efektywne czujniki przesyłające dane przez BLE lub radio 433/868 MHz na baterię?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map