RTV forum PL | NewsGroups PL

Dokąd wyjechać na pracę w Europie? Doświadczenia z Niemiec, Norwegii i Austrii

szukam pracy

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dokąd wyjechać na pracę w Europie? Doświadczenia z Niemiec, Norwegii i Austrii

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12

Guest

Wed Aug 10, 2016 12:26 pm   



użytkownik Sebastian Biały napisał:
Quote:
Czyli -20C a Ty odkręcasz śrubki, dokręcasz śrubki,
czasem lutujesz i tak w kółko.

Kto w takim razie powinien odkręcać te śrubki w terenie?
człowiek po zawodówce, technikum czy po studiach?:)

Ten po zawodówce podobno jest od lutowania, technik
od organizacji, a inżynier od projektowania.
A więc kto?

Pewnie piekarz.

Mario
Guest

Wed Aug 10, 2016 1:19 pm   



W dniu 10.08.2016 o 12:26, bronek.tallar@gmail.com pisze:
Quote:
użytkownik Sebastian Biały napisał:
Czyli -20C a Ty odkręcasz śrubki, dokręcasz śrubki,
czasem lutujesz i tak w kółko.

Kto w takim razie powinien odkręcać te śrubki w terenie?
człowiek po zawodówce, technikum czy po studiach?:)

Ten po zawodówce podobno jest od lutowania, technik
od organizacji, a inżynier od projektowania.
A więc kto?


Ktoś pewnie powinien to robić, ale to nie zmienia faktu, że to jest
niewdzięczna praca i dlatego należy omijać ofert pracy z niezbędnym
prawem jazdy :)


--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Wed Aug 10, 2016 1:22 pm   



W dniu 10.08.2016 o 12:32, yabba pisze:
Quote:
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nocus0$4nu$1@node1.news.atman.pl...
On 2016-08-09 15:03, Marek wrote:
W ofercie pracy "elektronik z prawem jazdy" oznacza, że dziesiaj
jedziesz do Szczecina, a jutro do Nowego Sącza.
Czyli co, sprzedawca?

Serwisant w terenie. Sytuacja znajomego: poszedł na rozmowę. Piknie,
testy z cyfrowki, radia, elementów, test praktyczny z lutowania,
prosty projekt f->u, mierniki, oscyloskopy itd firma projektuje,
buduje, lutuje, iwogle. Zdziwiło go że w firmie nie ma w zasadzie
pracowników ale moze wszyscy wzieli wolne. Jednak nie: praca polegała
na serwisowaniu urzadzeń elektronicznych w postaci sterowników do bram
przemysłowych. Czyli -20C a Ty odkręcasz śrubki, dokręcasz śrubki,
czasem lutujesz i tak w kółko. Mimo że miała być twórcza to była
fizyczna. *Czasami* trudniejszy kawałek elektroniki przywozili do
"labolatorium" gdzie najpierw godzinę grzali się zanim palce dało się
zginać. Trzeba uważać na oferty "z prawem jazdy" i "służbowy telefon"
bo one znaczają zapierdalanie daleko odbiegające od pracy biurowej i w
godzinach dalekich od marzeń.

Ale w czym problem? Oferta pracy była dla projektanta czy dla serwisanta
terenowego?


Przecież w ogłoszeniu piszą że praca w młodym ambitnym zespole itd. Jak
napiszą że serwisant, to nie podadzą przy tym że masz obsłużyć rejon
obejmujący pół Polski.



--
pozdrawiam
MD

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Aug 10, 2016 1:29 pm   



Pan Mario napisał:

Quote:
Ktoś pewnie powinien to robić, ale to nie zmienia faktu, że to jest
niewdzięczna praca i dlatego należy omijać ofert pracy z niezbędnym
prawem jazdy Smile

Niektórzy do perfekcji opoanowali wyszukiwanie sobie funkcji, przy
których posiadanie prawa jazdy i konta w banku jest wręcz niewskazane.

Jarek

--
Trudna rada, jesli chodzi o karierę,
to nie będzie, już nie będzie się premierem.
Ale z drugiej strony weźmy co tu kryć,
Jak to długo tym premierem trzeba być.

Marek
Guest

Wed Aug 10, 2016 1:59 pm   



On Wed, 10 Aug 2016 15:29:10 +0200, Jarosław
Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Niektórzy do perfekcji opoanowali wyszukiwanie sobie funkcji, przy
których posiadanie prawa jazdy i konta w banku jest wręcz
niewskazane.


Hehe, serio wyżej wspomniany nie posiada PJ?

--
Marek

yabba
Guest

Wed Aug 10, 2016 2:16 pm   



Użytkownik "Mario" <Mario@w.pl> napisał w wiadomości
news:nof9q9$kp1$2@dont-email.me...
Quote:
W dniu 10.08.2016 o 12:32, yabba pisze:
Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nocus0$4nu$1@node1.news.atman.pl...
On 2016-08-09 15:03, Marek wrote:
W ofercie pracy "elektronik z prawem jazdy" oznacza, że dziesiaj
jedziesz do Szczecina, a jutro do Nowego Sącza.
Czyli co, sprzedawca?

Serwisant w terenie. Sytuacja znajomego: poszedł na rozmowę. Piknie,
testy z cyfrowki, radia, elementów, test praktyczny z lutowania,
prosty projekt f->u, mierniki, oscyloskopy itd firma projektuje,
buduje, lutuje, iwogle. Zdziwiło go że w firmie nie ma w zasadzie
pracowników ale moze wszyscy wzieli wolne. Jednak nie: praca polegała
na serwisowaniu urzadzeń elektronicznych w postaci sterowników do bram
przemysłowych. Czyli -20C a Ty odkręcasz śrubki, dokręcasz śrubki,
czasem lutujesz i tak w kółko. Mimo że miała być twórcza to była
fizyczna. *Czasami* trudniejszy kawałek elektroniki przywozili do
"labolatorium" gdzie najpierw godzinę grzali się zanim palce dało się
zginać. Trzeba uważać na oferty "z prawem jazdy" i "służbowy telefon"
bo one znaczają zapierdalanie daleko odbiegające od pracy biurowej i w
godzinach dalekich od marzeń.

Ale w czym problem? Oferta pracy była dla projektanta czy dla serwisanta
terenowego?


Przecież w ogłoszeniu piszą że praca w młodym ambitnym zespole itd. Jak
napiszą że serwisant, to nie podadzą przy tym że masz obsłużyć rejon
obejmujący pół Polski.


Masz rację, pracodawca powinien podać, że częste wyjazdy. Unika się wtedy
marnotrawienia czasu na rozmowy kwalifikacyjne.
Chociaż praca w serwisie wyjazdowym potrafi mieć dobre strony.

--
Pozdrawiam,

yabba


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Michał Czarkowski
Guest

Wed Aug 10, 2016 2:53 pm   



Użytkownik bronek.tallar@gmail.com napisał:

Quote:
użytkownik Sebastian Biały napisał:
Czyli -20C a Ty odkręcasz śrubki, dokręcasz śrubki,
czasem lutujesz i tak w kółko.

Kto w takim razie powinien odkręcać te śrubki w terenie?
człowiek po zawodówce, technikum czy po studiach?:)

Ten po zawodówce podobno jest od lutowania, technik
od organizacji, a inżynier od projektowania.
A więc kto?

Pewnie piekarz.


Michał Czarkowski
Guest

Wed Aug 10, 2016 3:48 pm   



Użytkownik Michał Czarkowski napisał:

Quote:
https://www.piekarz.pl/pl/

Nie to, żebym reklamował lub polecał

Sebastian Biały
Guest

Wed Aug 10, 2016 5:18 pm   



On 2016-08-10 12:26, bronek.tallar@gmail.com wrote:
Quote:
Czyli -20C a Ty odkręcasz śrubki, dokręcasz śrubki,
czasem lutujesz i tak w kółko.
Kto w takim razie powinien odkręcać te śrubki w terenie?

Certyfikowany odkręcacz. Serio. Bez szkolenia nie da rady. I trzeba zdać
egazmin.

Quote:
człowiek po zawodówce, technikum czy po studiach?Smile

On było po studiach. Dla takich zdolnych 25-latków z PJ przyszykowali
stanowisko właściwe do doświadczenia zawodowego. Zwiał po paru miesiącach.

Quote:
Ten po zawodówce podobno jest od lutowania, technik
od organizacji, a inżynier od projektowania.
A więc kto?

Znam osobę pracującą w dyskoncie po studiach. Fakt że śmieciowych
(marketing i zarzadzanie) ale jednak. W okolicy 2000 roku pracy nie było
znowu tak dużo więc czołgano elektroników po słupach i bramach a obecnie
znowu studia nic nie znaczą tym bardziej że większość to śmieci.

Sebastian Biały
Guest

Wed Aug 10, 2016 5:23 pm   



On 2016-08-10 12:32, yabba wrote:
Quote:
czasem lutujesz i tak w kółko. Mimo że miała być twórcza to była
fizyczna. *Czasami* trudniejszy kawałek elektroniki przywozili do
"labolatorium" gdzie najpierw godzinę grzali się zanim palce dało się
zginać. Trzeba uważać na oferty "z prawem jazdy" i "służbowy telefon"
bo one znaczają zapierdalanie daleko odbiegające od pracy biurowej i w
godzinach dalekich od marzeń.
Ale w czym problem? Oferta pracy była dla projektanta czy dla serwisanta
terenowego?

Dla elektronika. Przeczołgano go na rozmowie z elektroniki. I przecież
dłubał w elektronice, nie? Że niby elektronik śrubokręta nie używa?
Płytki wyjąć nie umie? Jak elektronik to przynajmniej za kondensator nie
będzie targał. A że PJ było to co szkodzi skoczyć 100km po 23 bo się
klient piekli że mu brama nie działa?

Jesli w branzy elektronik/programista pojawia się ogłoszenie z
*darmowym* telefonem slużbowym i *darmowym* samochodem nalezy spied...
jak najdalej zarówno jako kandydat jak i kontrahent.

HF5BS
Guest

Wed Aug 10, 2016 7:48 pm   



Użytkownik "Marek" <fake@fakeemail.com> napisał w wiadomości
news:almarsoft.8697233464048746857@news.neostrada.pl...
Quote:
On Wed, 10 Aug 2016 15:29:10 +0200, Jarosław
Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl> wrote:
Niektórzy do perfekcji opoanowali wyszukiwanie sobie funkcji, przy
których posiadanie prawa jazdy i konta w banku jest wręcz
niewskazane.

Hehe, serio wyżej wspomniany nie posiada PJ?

Wydawało mi się, że chodzi o Prezesa, będącego imiennikiem twojego
poprzednika...

--
Życie jest przepiękną telenowelą, przenoszoną drogą płciową.
(C) Ferdek Kiepski
(dostępny tu adres email nie jest zarejestrowany w żadnym serwisie,
i JAKIKOLWIEK mailing BEZWZGLĘDNIE zostanie potraktowany jako spam!)

yabba
Guest

Wed Aug 10, 2016 8:12 pm   



Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nofnud$rsm$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
On 2016-08-10 12:32, yabba wrote:
czasem lutujesz i tak w kółko. Mimo że miała być twórcza to była
fizyczna. *Czasami* trudniejszy kawałek elektroniki przywozili do
"labolatorium" gdzie najpierw godzinę grzali się zanim palce dało się
zginać. Trzeba uważać na oferty "z prawem jazdy" i "służbowy telefon"
bo one znaczają zapierdalanie daleko odbiegające od pracy biurowej i w
godzinach dalekich od marzeń.
Ale w czym problem? Oferta pracy była dla projektanta czy dla serwisanta
terenowego?

Dla elektronika. Przeczołgano go na rozmowie z elektroniki. I przecież
dłubał w elektronice, nie? Że niby elektronik śrubokręta nie używa? Płytki
wyjąć nie umie? Jak elektronik to przynajmniej za kondensator nie będzie
targał. A że PJ było to co szkodzi skoczyć 100km po 23 bo się klient
piekli że mu brama nie działa?

Czyli szukał pracy stacjonarnej i dopiero na końcu procesu rekrutacji
dowiedział się, że praca tylko wyjazdowa?
Jeśli tak, to był błąd pracodawcy, że nie opisał dobrze stanowiska.

Quote:

Jesli w branzy elektronik/programista pojawia się ogłoszenie z *darmowym*
telefonem slużbowym i *darmowym* samochodem nalezy spied... jak najdalej
zarówno jako kandydat jak i kontrahent.

Eee, dlaczego? Jesli ktoś lubi podróżować i dostanie satysfakcjonujące go
warunki, to dlaczego nie popracować na takim stanowisku.


--
Pozdrawiam,

yabba


---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
https://www.avast.com/antivirus

Marek
Guest

Thu Aug 11, 2016 5:44 am   



On Wed, 10 Aug 2016 21:48:33 +0200, "HF5BS" <hf5bs@jo.pl> wrote:
Quote:
Wydawało mi się, że chodzi o Prezesa, będącego imiennikiem twojego
poprzednika...

To chyba jest jasne o kogo chodziło.

--
Marek

Sebastian Biały
Guest

Thu Aug 11, 2016 6:25 pm   



On 2016-08-10 22:12, yabba wrote:
Quote:
Czyli szukał pracy stacjonarnej i dopiero na końcu procesu rekrutacji
dowiedział się, że praca tylko wyjazdowa?

Szukał pracy *jakiejkolwiek* w zawodzie. Mówimy o początku wieku. Brało
się co było. Był głównie boom na automatykę.

Quote:
Jesli w branzy elektronik/programista pojawia się ogłoszenie z
*darmowym* telefonem slużbowym i *darmowym* samochodem nalezy spied...
jak najdalej zarówno jako kandydat jak i kontrahent.
Eee, dlaczego? Jesli ktoś lubi podróżować i dostanie satysfakcjonujące
go warunki, to dlaczego nie popracować na takim stanowisku.

Jeśli ktoś lubi. Obecnie nie znam nikogo takiego, znałem kilku co tak
mówili do pierwszego dziecka.

Goto page Previous  1, 2, 3 ... 10, 11, 12

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Dokąd wyjechać na pracę w Europie? Doświadczenia z Niemiec, Norwegii i Austrii

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map