Goto page 1, 2, 3 Next
Karol Y
Guest
Wed May 05, 2010 4:23 pm
Witam, kiedyś pytałem dlaczego w jednych częściach świata mamy 230V, a w
innych 110V. Również dlaczego w tych samych jest 50Hz, a tych drugich
60Hz w sieci. I zawsze choć to raczej ciekawostka dla większości, mnie
odpowiedzi na te pytania interesowały.
A nie od dzisiaj już, się zastanawiam dlaczego akumulatory (w
samochodach) mają akurat 12V, w ciężarowych 24V, a w mniejszych
samolotach np. 28V? Dlaczego akurat nie większe albo mniejsze napięcia,
ma to uzasadnienie w ekonomii?
--
Mateusz Bogusz
Irokez
Guest
Wed May 05, 2010 4:23 pm
Użytkownik "Karol Y" <karolyyy@o2.pl> napisał w wiadomości
news:hrs5ep$jsv$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Witam, kiedyś pytałem dlaczego w jednych częściach świata mamy 230V, a w
innych 110V. Również dlaczego w tych samych jest 50Hz, a tych drugich 60Hz
w sieci. I zawsze choć to raczej ciekawostka dla większości, mnie
odpowiedzi na te pytania interesowały.
A nie od dzisiaj już, się zastanawiam dlaczego akumulatory (w samochodach)
mają akurat 12V, w ciężarowych 24V, a w mniejszych samolotach np. 28V?
Dlaczego akurat nie większe albo mniejsze napięcia, ma to uzasadnienie w
ekonomii?
Cela ma 2V, więc automagicznie możesz mieć akurat wielokrotnośc tego
napięcia.
a dlaczego akurat są napięcia 6V, 12V, 24V nie wiem
Pewnie ktoś uzgodnił tak samo jak 220V w gniazdku
--
Irokez
MiSTER
Guest
Wed May 05, 2010 8:20 pm
Quote:
Cela ma 2V, więc automagicznie możesz mieć akurat wielokrotnośc tego
napięcia.
a dlaczego akurat są napięcia 6V, 12V, 24V nie wiem
Pewnie ktoś uzgodnił tak samo jak 220V w gniazdku
Jak ktoś kiedyś tłumaczył:
W XIX wieku kiedy powstawały pierwsze samochody z zapłonem iskrowym dość
popularnymi ogniwami były ogniwa ołowiowe Plante, dające napięcie 2V a
dokładniej 2.1V. Aby uzyskać iskrę podłączono jedno takie ogniwo - efekt był
mizerny, dwa ogniwa - efekt był znacznie lepszy, no to dołożyli trzecie i
było bardzo dobrze. I tak pierwsze auta miały instalację 6V. A potem rosło
zapotrzebowanie na moc więc dołożono drugą baterie 6V i powstało 12V,
następnie 24, 48.
A tak apropo jak by ktoś zapytał dlaczego napięcie żarzenia lamp to 6.3V ano
dokładnie z tego samego powodu 3*2.1V=6.3V
Pozdrawiam
Mister
Adam Dybkowski
Guest
Wed May 05, 2010 8:22 pm
W dniu 2010-05-05 07:53 Irokez napisał(a):
Quote:
A nie od dzisiaj już, się zastanawiam dlaczego akumulatory (w
samochodach) mają akurat 12V, w ciężarowych 24V, a w mniejszych
samolotach np. 28V? Dlaczego akurat nie większe albo mniejsze
napięcia, ma to uzasadnienie w ekonomii?
Cela ma 2V, więc automagicznie możesz mieć akurat wielokrotnośc tego
napięcia.
a dlaczego akurat są napięcia 6V, 12V, 24V nie wiem
BTW: Akumulatory żelowe można kupić nawet o napięciu 4V. Czasem może być
przydatne gdy 6V to za dużo lub za ciężko.
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
J.F.
Guest
Wed May 05, 2010 10:33 pm
On Wed, 05 May 2010 18:23:10 +0200, Karol Y wrote:
Quote:
A nie od dzisiaj już, się zastanawiam dlaczego akumulatory (w
samochodach) mają akurat 12V, w ciężarowych 24V, a w mniejszych
samolotach np. 28V?
A w samolotach sa aku 28V, czy akumulator jest "24V", a napiecie w
instalacji 28V - jak pradnica ruszy.
Quote:
Dlaczego akurat nie większe albo mniejsze napięcia,
ma to uzasadnienie w ekonomii?
Jak to koledzy pisza - zaczelo sie od 6V, potem widac podwajali.
J.
Dariusz K. Ładziak
Guest
Thu May 06, 2010 12:22 pm
Użytkownik Karol Y napisał:
Quote:
Witam, kiedyś pytałem dlaczego w jednych częściach świata mamy 230V, a w
innych 110V. Również dlaczego w tych samych jest 50Hz, a tych drugich
60Hz w sieci. I zawsze choć to raczej ciekawostka dla większości, mnie
odpowiedzi na te pytania interesowały.
A nie od dzisiaj już, się zastanawiam dlaczego akumulatory (w
samochodach) mają akurat 12V, w ciężarowych 24V, a w mniejszych
samolotach np. 28V? Dlaczego akurat nie większe albo mniejsze napięcia,
ma to uzasadnienie w ekonomii?
Akurat 28V lotnicze to dokładnie to samo co 24V w ciężarówce. W technice
samochodowej przyjęło się określać napięcie nominalne jako wielokrotność
średniego napięcia w cyklu rozładowania ogniwa akumulatora ołowiowego -
stąd 12x2V=24V. W technice lotniczej napięcie określa się jako średnie
napięcie na ładowanym akumulatorze - a to w czasie pracy alternatora
wynosi od 27.5 V do 29V. Sprzęt przeznaczony do używania przy napięciach
24V i 27.5V spokojnie w jednej instalacji można używać - podobnie jak
12/13.8V - żarówki w samochodzie mam opisane jako 12V, transceiver
KF/UKF jako 13.8V i są to urządzenia przeznaczone do tego samego źródła
zasilania.
--
Darek
Dariusz K. Ładziak
Guest
Thu May 06, 2010 12:37 pm
Użytkownik Karol Y napisał:
Quote:
Witam, kiedyś pytałem dlaczego w jednych częściach świata mamy 230V, a w
innych 110V. Również dlaczego w tych samych jest 50Hz, a tych drugich
60Hz w sieci. I zawsze choć to raczej ciekawostka dla większości, mnie
odpowiedzi na te pytania interesowały.
I jeszcze kwestia 230V. Nominał 230V powstał niedawno jako standard
europejski. Cała praktycznie Europa uzywała nominału 220V natomiast
Wielka Brytania - 240V. Skutek był taki że przy skrajnych odchyłkach w
jednym standardzie napięcie nie mieściło się w zakresie tolerancji
(formalnym, bo praktycznie wszystko nadal jakoś działało) sprzętu
przeznaczonego do drugiego standardu, Krakowskim targiem ustalono
standard trzeci - napięcie nominalne 230 V jako średnia arytmetyczna z
220 i 240, dolna granica nie niżej jak w dawnym standardzie brytyjskim,
górna nie wyżej jak w dawnym kontynentalnym - i nie ma bata, przy
prawidłowo działającej instalacji zasilającej żaden ze sprzętów
robionych pod dawne standardy narzekać nie ma prawa.
Zmianę 220 V na 230V tak naprawdę zauważyć można było tylko w naprawde
marnych sieciach NN - jak gdzieś po wsiach spadki napiecia były duże to
energetycy, żeby nie narazić się na zarzut dostarczania energii
pozagatunkowej musieli jednak trochę napięcia popodnosić - w standardzie
230V nie da się sprzedać zasilania o napięciu 185 V i twierdzić że
wszystko jest w porządku. Natomiast tam gdzie w sieci było porządne 220
V (ja np. w Warszawie od lat miałem napięcie w okolicach 225 V) to nikt
niczego nie zmieniał.
Tornad
Guest
Thu May 06, 2010 1:35 pm
Quote:
Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
Krakowskim targiem ustalono standard trzeci - napięcie nominalne
230 V jako średnia arytmetyczna z 220 i 240
...no a przecież powinni to napięcie ustalić na podstawie proporcji
pierwiaztka kwadratowego z liczby ludności Wielkiej Brytanii i reszty
Europy.
--
Jarek
Fakt ale to dla przecietnego urzednika unijnego byloby za trudne.
No i Hameryka sie liczy. Tu maja najfajniejsze napiecie; jest dwie fazy.
Pomiedzy faza a zerem jest 120 a miedzyfazowe 240 V. I transformatorki w
wielkich beczolkach zalane olejem, wisza na slupach przed kazdym prawie
domem... Ma to swoje zalety.
Pzdr.
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
waldek
Guest
Thu May 06, 2010 2:16 pm
Quote:
A w samolotach sa aku 28V, czy akumulator jest "24V", a napiecie w
instalacji 28V - jak pradnica ruszy.
W samolotach są akumulatory (były 20 lat temu w SU, MIG, Iskra) kadmowo
niklowe. Więc tam jedno ogniwo ma 1,2V. W stanie naładowanym voltomierz
pokazywał 28V (bez podłączenia do instalacji samolotu)
Pozdrawiam - Waldek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu May 06, 2010 2:47 pm
Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
Quote:
Krakowskim targiem ustalono standard trzeci - napięcie nominalne
230 V jako średnia arytmetyczna z 220 i 240
....no a przecież powinni to napięcie ustalić na podstawie proporcji
pierwiaztka kwadratowego z liczby ludności Wielkiej Brytanii i reszty
Europy.
--
Jarek
J.F.
Guest
Thu May 06, 2010 3:34 pm
On Thu, 6 May 2010 07:26:00 -0700 (PDT), shg wrote:
Quote:
On 5 Maj, 22:20, "MiSTER" <123456_usuncie...@wp.pl> wrote:
A potem rosło
zapotrzebowanie na moc więc dołożono drugą baterie 6V i powstało 12V,
następnie 24, 48.
Nie 48 V, a 42 V, czyli 36 V ;]. Głośno zapowiadane, ale jakoś się nie
upowszechniło. Tym razem jak w lotnictwie, czyli napięcie w czasie
normalnej pracy, z ładowaniem.
Sprawa jest chyba otwarta, co prawda bylo glosno pare lat temu ze to
niezbedny wymog, pare lat minelo, elektroniki w samochodach coraz
wiecej, a alternatory ciagle 12V.
48V jest u telefoniarzy. Ale niech sie RoMan wypowie czy to nominalne
czy w czasie ladowania.
J.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu May 06, 2010 3:50 pm
Hello J,
Thursday, May 6, 2010, 5:34:29 PM, you wrote:
Quote:
A potem rosło
zapotrzebowanie na moc więc dołożono drugą baterie 6V i powstało 12V,
następnie 24, 48.
Nie 48 V, a 42 V, czyli 36 V ;]. Głośno zapowiadane, ale jakoś się nie
upowszechniło. Tym razem jak w lotnictwie, czyli napięcie w czasie
normalnej pracy, z ładowaniem.
Sprawa jest chyba otwarta, co prawda bylo glosno pare lat temu ze to
niezbedny wymog, pare lat minelo, elektroniki w samochodach coraz
wiecej, a alternatory ciagle 12V.
48V jest u telefoniarzy. Ale niech sie RoMan wypowie czy to nominalne
czy w czasie ladowania.
Nominalne. A od wyrównywania są prostowniki/przetwornice dodawcze ale
to już zupełnie inna bajka.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
shg
Guest
Thu May 06, 2010 4:26 pm
On 5 Maj, 22:20, "MiSTER" <123456_usuncie...@wp.pl> wrote:
Quote:
A potem rosło
zapotrzebowanie na moc więc dołożono drugą baterie 6V i powstało 12V,
następnie 24, 48.
Nie 48 V, a 42 V, czyli 36 V ;]. Głośno zapowiadane, ale jakoś się nie
upowszechniło. Tym razem jak w lotnictwie, czyli napięcie w czasie
normalnej pracy, z ładowaniem.
M
Guest
Fri May 07, 2010 1:33 am
On 6 Maj, 17:34, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Sprawa jest chyba otwarta, co prawda bylo glosno pare lat temu ze to
niezbedny wymog, pare lat minelo, elektroniki w samochodach coraz
wiecej, a alternatory ciagle 12V.
Ciekaw jestem co właściwie im szkodziło, zamiast wymyślać zupełnie
nowy standard, zrobić 24V jak w ciężarowych? I tak spora korzyść na
przekrojach przewodów, a dałoby się wykorzystać wiele już
produkowanych podzespołów zamiast robić nowe - chyba, że (teoria
spiskowa) właśnie chodziło o to, by zrobić coś nowego bo musi być ruch
w interesie...
William Bonawentura
Guest
Fri May 07, 2010 7:23 am
Użytkownik "M" <marekm72@gmail.com> napisał w wiadomości
news:f3ec96bb-8c84-4305-8ce6-905b8d3312fd@p2g2000yqh.googlegroups.com...
Quote:
Ciekaw jestem co właściwie im szkodziło, zamiast wymyślać zupełnie
nowy standard, zrobić 24V jak w ciężarowych? I tak spora korzyść na
48V miało dać czterokrotny zysk na ilości miedzi a nie dwukrotny

.
Samochody te miały też nie mieć żarówek tylko same LEDy i paliniki kesonowe,
więc stosowanie odbiornikó 24V też nie było rozpatrywane.
Goto page 1, 2, 3 Next