Goto page Previous 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu May 17, 2012 3:56 pm
Hello J.F,
Thursday, May 17, 2012, 3:53:38 PM, you wrote:
Quote:
Czy dziala to na elektronach wtornych, czy zadbali o przewodnictwo
warstwy luminoforu to nie wiem.
Zaczynam podejrzewać, że to co na wszystkich rysunkach jest nazwane
maska to może być anoda.
Ale przeciez w cz-b maski nie bylo.
Poza tym nawet jesli, to czesc elektronow przez maske przelatuje - i
musza jakos wrocic
Tam jest chyba aluminium napylone...
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Szczepan Bialek
Guest
Thu May 17, 2012 4:06 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> napisał w
wiadomości news:4fb4f7a1$1@news.home.net.pl...
Quote:
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:jp0684.45g.0@poczta.onet.pl...
Sugeruję że jak jedną okładzinę kondensatora naładujesz dodatnio
to przyciągnie ona elektrony do drugiej okładziny, ładując ją ujemnie :)
Moje elektroniczne, a nie elektrostatyczne doświadczenie mi mówi, że jak
napięcie na jednej okładzinie kondensatora idzie w górę to na drugiej też.
Może w elektrostatyce jest jakoś odwrotnie...
Elektronika to technika.
Elektrostatyka to szkola.
W technice "jak napięcie na jednej okładzinie kondensatora idzie w górę to
na drugiej też." bo izolator przewodzi i calosc jest pod napieciem.
Quote:
Jak ta druga pobiera elektrony z otoczenia to prąd z niej wypływa (no bo
odwrotnie do ruchu elektronów)
W elektostatyce obie okladziny sa zawsze podlaczone do roznych potencjalow i
"Jak ta druga pobiera elektrony z otoczenia to prąd z niej wypływa".
Ale uplywnosc izolatora pracuje caly czas.
Quote:
czyli dla swojego otoczenia jest źródłem dodatniego napięcia, co by się
zgadzało z doświadczeniem elektronika.
To elektrofor tak dziala. Ale trzeba okladzine uziemic a potem odlaczyc od
uziemienia. Tak "spreparowana" okladzina po oderwaniu od izolatora jest
źródłem dodatniego napięcia.
Quote:
Coś mi się wydaje, że trzeba rozpatrywać dwie strony elektrody.
Ja jestem ciekaw czy elektrony z dziala "przelaza" przez szybe. Ale takie
jak w TV gdzie natezenie wiazki jest zmienne.
S*
Szczepan Bialek
Guest
Thu May 17, 2012 4:12 pm
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:jp2r7n$gq4$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
On 17.05.2012 09:31, Szczepan Bialek wrote:
W tym doswiadczeniu prad plynie miedzy uziemieniem (czlowiek) a folia.
Sa dwie mozliwosci:
AFAIK jest jedna możliwość, pozostałe wywodzą się z założenia, że cały
nasz przemysł komputerowy (i nie tylko) jest jedynie iluzją(bo nie ma
prawa działać).
1. Elektrony plyna z ziemi przez szybe ekranu do anody.
Co rozumiesz przez stwierdzenie "przez szybę"?
To co Przemol nazywa "uplywnoscia" izolatora.
Quote:
2. Elektrony sa "przebijane" przez szybe przez dzialo elektronowe.
Elektrony
plyna do ziemi.
Już pytałem - jakim cudem miałaby działać butelka lejdejska gdyby
elektrony tak radośnie przelatywały przez szybę? (Btw - afaik w eepromie,
żeby elektron przetunelował te kilka nm potrzebne jest kilkanaście woltów.
Zadanie domowe - jak duże napięcie jest potrzebne, żeby elektron przeszedł
przez grube szkło kineskopu.)
Nie wykluczam tunelowania w wyniku uderzen i promieniowania X.
Quote:
Mozna wylaczyc dzialo elektronowe i zobaczyc jak dziala ten dzwonek.
Zależy co rozumiesz przez "wyłączyć":
- jeżeli wyłączysz żarzenie katody - tak
- jeżeli wyłączysz napięcie katodowe to oczywiście, że nie
Albo wylaczyc zazenie albo wyjac antene. Niektore telewizory maja czrny
ekran bez anteny.
S*
Szczepan Bialek
Guest
Thu May 17, 2012 4:16 pm
Użytkownik "Desoft" <NICK@interia.pl> napisał w wiadomości
news:jp3032$ke4$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Szczepan - jak weźmiesz dwa metalowe przedmioty i zbliżysz je do siebie
na ustaloną odległość to możesz dokładnie obliczyć pojemność takiego
kondensatora jak i jego "upływność" pochodzącą z niedoskonałości
izolacji.
Wiadomo że nic w naturze nie jest "idealne" ale niech Ci to nie odwraca
uwagi od sedna zagadnienia.
Tu sednem jest "upływność" szkla ekranu.
Zewrzyj anodę kineskopu z masą i zobacz czy działa

Upływność = max
Przecież to zadziała, jeżeli szkło zastąpisz próżnią. Tylko skąd Ty w
próżni weźmiesz elektrony....
W podrecznikowej prozni nie ma nic.
W fizycznej elektronow od groma. Wg Lorenza i Diraca swiatlo to "oscillatory
flow of electrons".
S*
Szczepan Bialek
Guest
Thu May 17, 2012 4:33 pm
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:jp28mj.3ts.0@poczta.onet.pl...
Quote:
"Szczepan Bialek" <sz.bialek@wp.pl> wrote in message
news:4fb4aec6$0$1310$65785112@news.neostrada.pl...
To napisz jak rozumiesz naladowanie drugiej okladziny gdy ta jest
uziemiona.
Nie oglądałeś filmu?
Okładzina z folii alu nie jest uziemiona!
Ktos kto ogladal napisal:
" it discharged all the electron through your hand to the ground"
Quote:
Między folią a Ziemią jest zawsze
przerwa z warstwy powietrza. Folia się stopniowo rozładowuje poprzez
pośrednie ładowanie i rozładowanie wahadła/dzwonka.
Prezenter trzyma krokodylek od drugiej puszki w palcach i tym samym robi za
uziemienie.
Mozna uzyc doniczki ze sporym kwiatkiem.
S*
>
Szczepan Bialek
Guest
Thu May 17, 2012 4:36 pm
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:jp05q0.51k.0@poczta.onet.pl...
Quote:
"Szczepan Bialek" <sz.bialek@wp.pl> wrote in message
news:4fb3c9fa$0$26703$65785112@news.neostrada.pl...
Malo kto wie ze Ziemia ma nadmiar elektronow.
Tak samo ze kazdy material ma ten nadmiar inny.
To nie sa zjawiska marginalne.
Na elektroujemnosci opiera sie cala elektronika.
Ta "druga" elektronika... Nie ta której uczą w szkołach
i której się używa do budowy komputerów i iPod'ów

)
Tej ktorej ucza w szkolach dostepnych dla zagranicznych studentow nie uzywa
sie do robienia polprzewodnikow.
To chyba oczywiste.
S*
Cezary Grądys
Guest
Thu May 17, 2012 8:47 pm
W dniu 17.05.2012 10:03, Szczepan Bialek pisze:
Quote:
Czekamy na wynik.
No i wynik jest. Folia elektryzuje się ujemnie.
Pokrótce zrobiłem tak. Sprawdziłem ręką ekran, był naelektryzowany.
Podobno dzisiaj był telewizor włączony, mogło upłynąć ze 2 godziny.
Czyli szkło kineskopu jest dobrym izolatorem. Przejechałem ręką po szkle
dla rozładowania ładunku.
Telewizor jest 25 calowy, wyciąłem kawałek folii o wymiarach mniej
więcej 350x250. Folia jest wyraźnie przyciągana przez ekran (telewizor
jeszcze wyłączony). Na wszelki wypadek przykleiłem jeszcze po brzegach
taśmą malarską. Do folii podłączyłem zacisk gorący multimetru, do masy
dekodera kablówki zacisk zimny. Dekoder jest oczywiście połączony z
telewizorem. Całość wygląda tak:
http://imageshack.us/f/194/igp2370.jpg/
Po włączeniu telewizora popłynął prąd ok -60 mikroamper, był film dość
ciemny. Potem weszły reklamy i prąd się podniósł na ok -120 mikroamper,
na zdjęciu widać -116,97 mikroamper. Wartość prądu zależy od jasności,
niestety nie sprawdziłem, czy jest proporcjonalna do powierzchni tej
folii. Ale pewnie jeszcze poeksperymentuje z tym.
No i pytanie, czy ten prąd płynie przez szkło? W sumie nie widzę innej
drogi. Szkoda, że nie spróbowałem zaekranować innym uziemionym kawałkiem
folii od strony pokoju.
Miernik Metex M-4650B
Czyli następny pomiar to 2 folie przełożone izolatorem, zewnętrzna
uziemiona większa, od strony ekranu mniejsza połączona z mikroamperomierzem.
Ale to pomiar prądu zwarcia, może ktoś ma pomysł jak zmierzyć napięcie
przy rozwarciu? Najprościej, ale niedokładnie to chyba na długość iskry
w powietrzu.
--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl
Cezary Grądys
Guest
Thu May 17, 2012 8:54 pm
W dniu 17.05.2012 11:38, 4CX250 pisze:
Quote:
A tak z innej beczki. Mam trzy oscyloskopy z lampami o wymiarach 10x8cm
w dwóch napięcie anodowe 15kV a w trzecim 1900V.
Zastanawiam się którego oscyloskopu należy spodziewać się, nie wiem...
lepszych parametrów oglądanego obrazu o ile to ma oczywiście jakiś
związek z napięć anodowym.
Wyższe napięcie oznacza szersze pasmo, elektrony krócej są miedzy
płytkami odchylania, no i plamka jaśniejsza. oczywiście krótszy czas
przelotu elektronów to mniejsza czułość, stąd pomysły z elektrodami
dzielonymi i liniami opóźniającymi. Bo w zwykłych elektrodach, jeśli
okres sygnału jest równy czasowi przelotu miedzy płytkami, to wiązka
odchyli się do góry i na dół (lub odwrotnie), czyli w sumie 0.
--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl
Cezary Grądys
Guest
Thu May 17, 2012 8:58 pm
W dniu 17.05.2012 16:20, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Nieprawdopodobne - przy takim napięciu naprawdę jest już problem z
promieniowaniem.
Przy 25 kV też, stąd szkło ołowiowe w kineskopie. W oscyloskopach
przyjmuje się, że szkodliwe promieniowanie jest od 50 kV. Ale tam nie
musi mocno świecić.
--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl
janusz_kk1
Guest
Thu May 17, 2012 9:02 pm
Dnia 17-05-2012 o 15:25:04 Desoft <NICK@interia.pl> napisał(a):
Quote:
Male kineskopy beda mialy ok. 25kV ale jako ciekawostke warto
wspomniec niezapomniane Rubiny, gdzie napiecie bylo w okolicach 40 kV
a wcale do gigantow nie nalezaly.
Czarno białe 11kV, kolorowe małe 15-17kV (rzadko spotykane, bo nawet te
potrafiły mieć 25kV) Maksymalne napięcie to 27kV, ale nie pamiętam
dlaczego.. X-ray?
Bo te 25KV juz wystarczyło aby miękkie x-ray produkować, aby ograniczyć
emisję tego szkło kineskopu było z domieszką ołowiu a przednia część z
IMHO dodatkiem
strontu aby było odpowiednio przezroczyste, dlatego najniebezpieczniejszym
miejscem pzy pracującym kineskopie jest podstawka z tyłu bo tam gdzie
jest działo było zwykłe szkło i promieniowanie wychodziło na zewn.
Ale podczas normalnej pracy nikt tam nie zaglądał poza tym obudowa
posiadała dodatki tłumiące promieniowanie.
--
Pozdr
JanuszK
Tomasz Szczesniak
Guest
Thu May 17, 2012 9:09 pm
Dnia Thu, 17 May 2012 16:01:13 +0200 na fali pl.misc.elektronika
stacja J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> nadala:
Quote:
Jak to Piotr pisal - im wieksze napiecie, tym mniejsza czulosc
odchylania. Ale czas przelotu krotszy ... zaraz, pewny nie jestem,
gdzie bylo przyspieszanie - przed elektrodami odchylajacymi, za , na
calej przestrzeni ?
Przede wszystkim większe napięcie - większa jasność. Przy obserwacji
wysokich częstotliwości, gdy strumień elektronów porusza się szybko
(nie zawsze były cyfrowe oscyloskopy

) przebieg będzie zwyczajnie
ciemny, obserwuję to nawet w moim zabytkowym Tektronixie - najszybsza
podstawa czasu wymaga podkręcenia jasności.
Były robione lampy z dwoma anodami - jedna, na potencjale płytek
oschylających przyśpieszała elektrony stosunkowo niewiele, co pozwalało
uzyskać duże czułości odchylania, a druga, na znacznie wyższym
potencjale dawała jasność (i problemy z ogniskowaniem i liniowością
oschylania w pakiecie).
--
Tomasz Szcześniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
Maciek
Guest
Thu May 17, 2012 9:17 pm
Użytkownik J.F napisał:
Quote:
Ale przeciez w cz-b maski nie bylo.
Poza tym nawet jesli, to czesc elektronow przez maske przelatuje - i
musza jakos wrocic :-)
W cz-b napięcie anodowe było doprowadzone do warstewki aluminium,
napylonej na wewnętrzną powierzchnię kineskopu, na luminofor pokrywający
ekran oraz na stożek lampy, czyli to coś miedzy szyjką a ekranem. W
kolorowych zresztą również. W kolorowych maska służyła elektronom przede
wszystkim do trafiania we właściwe pastylki luminoforów. Jakiś wpływ
napięcia też był ale nie przyspieszanie było głównym celem jej
istnienia, tylko rzucanie cienia.
Już tu się przewijało napięcie na Trinitronach Sony. Nawet na stosunkowo
małym, 17 calowym wynosiło 30kV.
Jeżeli masz jeszcze kienskopowy TV, to polecam prosty eksperyment, który
kiedyś niechcący sam wymyśliłem

Jeżeli ekran jest czysty, to
zbliżenie palca powoduje przeskoki lekkich, bezbolesnych iskier. Włosy
na łapie stoją. Obrywa się ładunkami zebranymi z niewielkiej powierzchni
ekranu. Myślałem, że jeżeli napylę na ekran aerozol antystatyczny, taki
do ubrań, to nie będzie iskrzyło. O, jakże się myliłem

Strzał w łapę
był głośniejszy i o wiele boleśniejszy. Szybko umyłem szkło. Podobny,
choć nie aż tak wstrząsający efekt osiągnąłem mierząc przekątną za
pomocą metalowej miarki. Po prostu ładunki spłynęły z większej
płaszczyzny. W każdym przypadku telewizor działał prawidłowo, nie było
żadnych plam na ekranie, czy innych zniekształceń, tylko ja obrywałem
ubocznymi efektami elektryzowania się zewnętrznej powierzchni szkła.
Pewnie są bardziej fachowe określenia tych efektów ale tak to mniej
więcej wyglądało. Zamiast aerozolu można próbować co będzie po nałożeniu
płata folii aluminiowej.
Maciek
Tomasz Szczesniak
Guest
Thu May 17, 2012 9:22 pm
Dnia Thu, 17 May 2012 15:25:04 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja
Desoft <NICK@interia.pl> nadala:
Quote:
Czarno białe 11kV, kolorowe małe 15-17kV (rzadko spotykane, bo nawet te
potrafiły mieć 25kV) Maksymalne napięcie to 27kV, ale nie pamiętam
dlaczego.. X-ray?
Nie wiem - nie naprawiałem - jakie jest napięcie w takich dużych 60" i
więcej.
Były kineskopy monochormatyczne (i to małe, kilka cali) które pracowały
z napięciami rzędu kilkadziesiąt kV. tak na szybko trafiłem na 5AZP4,
który (przy 5" calach średnicy) pracował przy maks 40kV. Pochodzą one
z czasów gdy lampa o średnicy 12" była uważana za bardzo dużą, używano
ich do wytwarzania wielkoformatowych odbiorników metodą projekcji.
W związku z tym, musiały być odpowiednio jasne.
--
Tomasz Szcześniak
tszczesn@stareradia.pl
FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice
janusz_kk1
Guest
Thu May 17, 2012 9:24 pm
Dnia 17-05-2012 o 15:25:04 Desoft <NICK@interia.pl> napisał(a):
Quote:
Male kineskopy beda mialy ok. 25kV ale jako ciekawostke warto
wspomniec niezapomniane Rubiny, gdzie napiecie bylo w okolicach 40 kV
a wcale do gigantow nie nalezaly.
A tu jeszcze taką stronę o kineskopach znalazłem
http://wwwnt.if.pwr.wroc.pl/kwazar/jaktopracuje/135995/Dok1.htm
i tu
http://en.wikipedia.org/wiki/Cathode_ray_tube
--
Pozdr
JanuszK
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu May 17, 2012 10:31 pm
Hello Tomasz,
Thursday, May 17, 2012, 11:22:14 PM, you wrote:
Quote:
Czarno białe 11kV, kolorowe małe 15-17kV (rzadko spotykane, bo nawet te
potrafiły mieć 25kV) Maksymalne napięcie to 27kV, ale nie pamiętam
dlaczego.. X-ray?
Nie wiem - nie naprawiałem - jakie jest napięcie w takich dużych 60" i
więcej.
Były kineskopy monochormatyczne (i to małe, kilka cali) które pracowały
z napięciami rzędu kilkadziesiąt kV. tak na szybko trafiłem na 5AZP4,
który (przy 5" calach średnicy) pracował przy maks 40kV. Pochodzą one
z czasów gdy lampa o średnicy 12" była uważana za bardzo dużą, używano
ich do wytwarzania wielkoformatowych odbiorników metodą projekcji.
W związku z tym, musiały być odpowiednio jasne.
Kineskopy projekcyjne waliły RTG w stronę ekranu a nie widzów. Były
nawet stosowne ostrzeżenia.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Goto page Previous 1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 22, 23, 24 Next