NOWY TEMAT
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy 330 MB na olbrzymim dysku RIAD32 to nowy rekord ceny za złom?
sundayman
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 12:58 am
http://www.allegro.pl/item458992405_olbrzymi_dysk_element_komputera_riad32_zabytek.html
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB :)
pozdr.
hasz
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 7:42 am
ten dysk miał 8MB pamięci
J.F.
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 10:05 am
Użytkownik "sundayman @poczta.onet.pl>" <sundayman<WYTNIJ> napisał
w wiadomości news:gdj5uu$fgd$1@news.onet.pl...
Quote:
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
Ja pamietam dyski 30MB.
Wieksze to owszem - robil IBM.
Moze Bulgarzy opanowali
Przy czym sam dysk jest stosunkowo maly - tzn jakies fi 30cm, h
15cm.
To co widac na zdjeciu to jest naped dyskowy :-)
Quote:
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu
za 1 MB
za 1 MB
No coz - nowy kosztowal znaaaacznie wiecej. A same dyski byly
wymienne.
A tu po cenie zabytku.
Swoja droga wiele ciekawej mechaniki jest w srodku ..
J.
Reksio
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 10:06 am
Quote:
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB
Odnosze wrażenie że jest to jest tylko napęd dysku.
Dyski były wymienne - w przeźroczystej, plastikowej, koloru bursztynowego
(lub ciemniejszego) obudowie - z uchwytem do transportu.
Po ustawieniu na napędzie, dyski razem z dnem obudowy zjeżdżały w dół
napędu, gdzie z boku były głowice.
Może ktoś moją opinię zweryfikować?
Miałem z nimi do czynienia na tyle dawno, iż mogę być w błędzie.
Pozdrrr... Reksio
Jarek P.
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 10:39 am
"sundayman @poczta.onet.pl>" <sundayman<WYTNIJ> wrote in message
news:gdj5uu$fgd$1@news.onet.pl...
Quote:
http://www.allegro.pl/item458992405_olbrzymi_dysk_element_komputera_riad32_zabytek.html
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB
Kolega zaraz po zatrudnieniu w "dziale informatyki" centrali jednego z
popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na korytarzu
cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany był już wtedy
jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę itp., ale złomować
go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego płacili czy jakoś
tak... :-)
J.
J.F.
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 11:01 am
Użytkownik "Reksio" <mislawekCIACH@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gdk6h5$n7a$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
Odnosze wrażenie że jest to jest tylko napęd dysku.
Dyski były wymienne - w przeźroczystej, plastikowej, koloru
bursztynowego (lub ciemniejszego) obudowie - z uchwytem do
transportu.
Po ustawieniu na napędzie, dyski razem z dnem obudowy zjeżdżały w
dół napędu, gdzie z boku były głowice.
Może ktoś moją opinię zweryfikować?
Miałem z nimi do czynienia na tyle dawno, iż mogę być w błędzie.
Dyski były wymienne - w przeźroczystej, plastikowej, koloru
bursztynowego (lub ciemniejszego) obudowie - z uchwytem do
transportu.
Po ustawieniu na napędzie, dyski razem z dnem obudowy zjeżdżały w
dół napędu, gdzie z boku były głowice.
Może ktoś moją opinię zweryfikować?
Miałem z nimi do czynienia na tyle dawno, iż mogę być w błędzie.
Na czwartym zdjeciu widzisz naped glowic [z 10kg to wazylo] a w
tyle dysk wlasciwy - wymienny, pod klapa.
J.
Reksio
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 1:31 pm
Quote:
Na czwartym zdjeciu widzisz naped glowic [z 10kg to wazylo] a w tyle dysk
wlasciwy - wymienny, pod klapa.
wlasciwy - wymienny, pod klapa.
Wygląda więc na to że dysk jest załadowany do napędu.
Zgodnie zresztą z opisem na
http://www.tinyurl.pl?hrix1dMz
Pozdrrr... Reksio
Jarek P.
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 2:52 pm
"sundayman @poczta.onet.pl>" <sundayman<WYTNIJ> wrote in message
news:gdj5uu$fgd$1@news.onet.pl...
Quote:
http://www.allegro.pl/item458992405_olbrzymi_dysk_element_komputera_riad32_zabytek.html
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
http://pl.wikipedia.org/wiki/RIAD piszą, że 330 MB.
To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB
Kolega zaraz po zatrudnieniu w "dziale informatyki" centrali jednego z
popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na korytarzu
cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany był już wtedy
jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę itp., ale złomować
go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego płacili czy jakoś
tak... :-)
J.
Sebastian Bialy
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 4:22 pm
Jarek P. wrote:
Quote:
Kolega zaraz po zatrudnieniu w "dziale informatyki" centrali jednego z
popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na
korytarzu cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany był
już wtedy jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę
itp., ale złomować go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego
płacili czy jakoś tak...
popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na
korytarzu cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany był
już wtedy jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę
itp., ale złomować go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego
płacili czy jakoś tak...
Opisujesz smutny los PC XT na części polskich uczelni państwowych. Leżą
po pokojach asystentów i pilnowane są, bo jak się gubi - 5tyś w plecy.
Tyle jest wart.
Jarosław Sokołowski
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 6:54 pm
Pan Sebastian Bialy napisał:
Quote:
Kolega zaraz po zatrudnieniu w "dziale informatyki" centrali jednego
z popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na
korytarzu cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany
był już wtedy jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę
itp., ale złomować go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego
płacili czy jakoś tak... :-)
Opisujesz smutny los PC XT na części polskich uczelni państwowych. Leżą
po pokojach asystentów i pilnowane są, bo jak się gubi - 5tyś w plecy.
Tyle jest wart.
z popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na
korytarzu cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany
był już wtedy jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę
itp., ale złomować go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego
płacili czy jakoś tak... :-)
Opisujesz smutny los PC XT na części polskich uczelni państwowych. Leżą
po pokojach asystentów i pilnowane są, bo jak się gubi - 5tyś w plecy.
Tyle jest wart.
Pięć tysięcy? Za PC XT? Dlaczego tyle? Miałem kiedyś XT za 10 milionów
z kawałkiem (czyli ponad 1000zł), ale on był bardzo wypasiony. Przeciętny
kosztował koło sześciu milionów. Później wciąż była infalcja, ale zamiast
XT były już AT. Poza tym co tam robią księgowi? Nie amortyzują?
--
Jarek
Maciek
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 8:21 pm
Użytkownik "hasz" <szydelko@pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:gdjtk0$nv3$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
Quote:
ten dysk miał 8MB pamięci
Wg emerytowanego serwisanta takiego sprzętu TEN dysk ma 30MB.
A były 7MB i 30MB.
Ojciec 10 lat je naprawiał :)
Pozdrawiam
Maciek
Sebastian Bialy
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 10:11 pm
Sebastian Bialy
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 10:44 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
No właśnie nie wiem jak zagaić rozmowę. Bo już od dawna takiego XT
nie widziałem. Ale pamiętam, jak znikały (i zapewne były skreślane
z ewidencji).
nie widziałem. Ale pamiętam, jak znikały (i zapewne były skreślane
z ewidencji).
Miałem pare aż udało się skasować. Mam też pare sztuk 286/386/486.
Wszystkie czekają na skasowanie. Wyrzucić nie można bo przeciez są
ciągle _coś_ warte.
Quote:
Zaintrygowało mnie to 5 tysięcy, więc zapytałem. Teraz moja ciekawość
jeszcze wzrosła. PC XT nigdy nie kosztował 50 milionów, tylko sporo
mniej. Jak te przeliczniki niby działają? Zaksięgowali wartość zakupu,
powiedzmy 10,5 miliona i co roku *dodawali* do tego jakąś wartość?
Jedyne co mi do głowy przychodzi, to jakby księgowali w dolarach.
XT faktycznie mógł kosztować koło 2k$.
jeszcze wzrosła. PC XT nigdy nie kosztował 50 milionów, tylko sporo
mniej. Jak te przeliczniki niby działają? Zaksięgowali wartość zakupu,
powiedzmy 10,5 miliona i co roku *dodawali* do tego jakąś wartość?
Jedyne co mi do głowy przychodzi, to jakby księgowali w dolarach.
XT faktycznie mógł kosztować koło 2k$.
Kiedy je kupowali byłem raczej mały
Nie pamiętam. Ale cyferki dalej
straszą w wykazach. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że jakiś
ówczesny miszczu od komputerów założył, że komputer kupuje się na
wieczność. Rozmawiałem z paroma osobami z różnych uczelni tu i tam i
mają takie własnie problemy - leży stary sprzęt i nie ma jak się go
pozbyć bo ceny z sufitu a biurokracja jeszcze gorsza.
PS. Nie myśl sobie że kasacja to takie proste. Brakuje kontrolera MFM?
Masz problem... Brakuje karty CGA ? Masz problem ... itd.
J.F.
Guest
Guest
Tue Oct 21, 2008 10:57 pm
On Tue, 21 Oct 2008 21:29:20 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Zaintrygowało mnie to 5 tysięcy, więc zapytałem. Teraz moja ciekawość
jeszcze wzrosła. PC XT nigdy nie kosztował 50 milionów, tylko sporo
mniej. Jak te przeliczniki niby działają? Zaksięgowali wartość zakupu,
powiedzmy 10,5 miliona i co roku *dodawali* do tego jakąś wartość?
jeszcze wzrosła. PC XT nigdy nie kosztował 50 milionów, tylko sporo
mniej. Jak te przeliczniki niby działają? Zaksięgowali wartość zakupu,
powiedzmy 10,5 miliona i co roku *dodawali* do tego jakąś wartość?
Chodzi mi po glowie ze bylo jakies przymusowe urealnienie wartosci w
czasach duzej inflacji.
Quote:
Jedyne co mi do głowy przychodzi, to jakby księgowali w dolarach.
XT faktycznie mógł kosztować koło 2k$.
XT faktycznie mógł kosztować koło 2k$.
A nawet wiecej.
Tak mi jeszcze cos chodzi ze raty amortyzacjy to instytut uczelniany
musial _placic_ i to sie kompletnie nie oplacalo .. wiec moze nie
amortyzowali ?
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Guest
Wed Oct 22, 2008 12:29 am
Pan Sebastian Bialy napisał:
Quote:
Pięć tysięcy? Za PC XT? Dlaczego tyle?
Zapytaj na tych uczelniach. Sam się zastanawiam dlaczego.
I dlaczego 0% amortyzacji.
Zapytaj na tych uczelniach. Sam się zastanawiam dlaczego.
I dlaczego 0% amortyzacji.
No właśnie nie wiem jak zagaić rozmowę. Bo już od dawna takiego XT
nie widziałem. Ale pamiętam, jak znikały (i zapewne były skreślane
z ewidencji).
Quote:
Miałem kiedyś XT za 10 milionów
Są jakies przeliczniki.
Poza tym co tam robią księgowi? Nie amortyzują?
To jest ekonomia uczelni państwowej. Nie szukaj tam logiki.
Są jakies przeliczniki.
Poza tym co tam robią księgowi? Nie amortyzują?
To jest ekonomia uczelni państwowej. Nie szukaj tam logiki.
Zaintrygowało mnie to 5 tysięcy, więc zapytałem. Teraz moja ciekawość
jeszcze wzrosła. PC XT nigdy nie kosztował 50 milionów, tylko sporo
mniej. Jak te przeliczniki niby działają? Zaksięgowali wartość zakupu,
powiedzmy 10,5 miliona i co roku *dodawali* do tego jakąś wartość?
Jedyne co mi do głowy przychodzi, to jakby księgowali w dolarach.
XT faktycznie mógł kosztować koło 2k$.
--
Jarek
elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Czy 330 MB na olbrzymim dysku RIAD32 to nowy rekord ceny za złom?