Goto page 1, 2, 3 Next
PeJot
Guest
Wed May 25, 2011 6:08 am
Czołem.
Czy ktoś oszacował opóźnienie wnoszone przez niewielki przekaźnik ( z
cewką zbocznikowaną diodą gaszącą ) sterowany kluczem np. typu MOSFET ?
Chodzi o czas od zaniku sterowania aż do całkowitego rozwarcia styków.
Jak ten czas minimalizować ?
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
EM
Guest
Wed May 25, 2011 6:28 am
Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iri6dp$ild$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Czołem.
Czy ktoś oszacował opóźnienie wnoszone przez niewielki przekaźnik ( z cewką
zbocznikowaną diodą gaszącą ) sterowany kluczem np. typu MOSFET ? Chodzi o
czas od zaniku sterowania aż do całkowitego rozwarcia styków. Jak ten czas
minimalizować ?
Zamiast diody dać diodę + diodę Zenera na odpowiednie napiecie, by wytrzymał
klucz. Wtedy część energii zmagazynowanej zostanie rozproszona w diodzie.
--
Pozdr
EM
J.F.
Guest
Wed May 25, 2011 6:54 am
On Wed, 25 May 2011 08:08:56 +0200, PeJot wrote:
Quote:
Czy ktoś oszacował opóźnienie wnoszone przez niewielki przekaźnik ( z
cewką zbocznikowaną diodą gaszącą ) sterowany kluczem np. typu MOSFET ?
Chodzi o czas od zaniku sterowania aż do całkowitego rozwarcia styków.
Mosfety to nie wiem , ale kontaktrony bez diody sie wyrabiaja w
milisekunde.
Quote:
Jak ten czas minimalizować ?
Podniesc napiecie rozladowania. Czyli nie zbocznikowany dioda ktora w
petli ma 0.7V, ale wsadzic tam transila, dolozyc zenerke lub opornik,
moze uklad gasika RC zamiast diody, albo przez diode odprowadzic do
innego, wyzszego napiecia zasilania.
Albo wywalic te diode - moze tranzystor sobie poradzi i wytrzyma.
Bipolarny powinien :-)
J.
Michoo
Guest
Wed May 25, 2011 7:04 am
W dniu 25.05.2011 08:08, PeJot pisze:
Quote:
Czołem.
Czy ktoś oszacował opóźnienie wnoszone przez niewielki przekaźnik ( z
cewką zbocznikowaną diodą gaszącą ) sterowany kluczem np. typu MOSFET ?
Chodzi o czas od zaniku sterowania aż do całkowitego rozwarcia styków.
Jak ten czas minimalizować ?
A nie możesz użyć (opto)triaka?
--
Pozdrawiam
Michoo
Piotr Gałka
Guest
Wed May 25, 2011 7:17 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:rj9pt6tii7tsliaeldkpf5s14e913du5cr@4ax.com...
Quote:
Albo wywalic te diode - moze tranzystor sobie poradzi i wytrzyma.
Bipolarny powinien :-)
Jakiś czas.
P.G.
Piotr Gałka
Guest
Wed May 25, 2011 7:19 am
Użytkownik "EM" <edim123@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:iri7ih$39h$1@news.onet.pl...
Quote:
Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iri6dp$ild$1@inews.gazeta.pl...
Czołem.
Czy ktoś oszacował opóźnienie wnoszone przez niewielki przekaźnik ( z
cewką zbocznikowaną diodą gaszącą ) sterowany kluczem np. typu MOSFET ?
Chodzi o czas od zaniku sterowania aż do całkowitego rozwarcia styków.
Jak ten czas minimalizować ?
Zamiast diody dać diodę + diodę Zenera na odpowiednie napiecie, by
wytrzymał klucz. Wtedy część energii zmagazynowanej zostanie rozproszona w
diodzie.
Sterującego przekaźnikiem MOSFETa też da się powoli wyłączać
P.G.
J.F.
Guest
Wed May 25, 2011 7:55 am
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl>
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości
Albo wywalic te diode - moze tranzystor sobie poradzi i
wytrzyma.
Bipolarny powinien :-)
Jakiś czas.
A nawet dluzej. W koncu jesli zenerka wytrzymuje, to czemu
trojwarstwowy kawalek krzemu nie mialby wytrzymac.
J.
PeJot
Guest
Wed May 25, 2011 7:58 am
W dniu 2011-05-25 08:54, J.F. pisze:
Quote:
On Wed, 25 May 2011 08:08:56 +0200, PeJot wrote:
Czy ktoś oszacował opóźnienie wnoszone przez niewielki przekaźnik ( z
cewką zbocznikowaną diodą gaszącą ) sterowany kluczem np. typu MOSFET ?
Chodzi o czas od zaniku sterowania aż do całkowitego rozwarcia styków.
Mosfety to nie wiem , ale kontaktrony bez diody sie wyrabiaja w
milisekunde.
Fajnie by było, ale kontaktronem nie puszczę 8 A AC, a przekaźnikiem tak.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
PeJot
Guest
Wed May 25, 2011 7:59 am
W dniu 2011-05-25 08:28, SP4OLN pisze:
Quote:
Poszukaj danych katalogowych , a w nich czas zadziałania / powrotu
Szacunkowo to kilka - kilkadziesiąt milisekund .
Dane katalogowe to jedno, ale mnie chodzi o realne opóźnień w całym
układzie przekaźnik z kluczem i układem gaszącym.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
PeJot
Guest
Wed May 25, 2011 8:03 am
W dniu 2011-05-25 09:55, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Albo wywalic te diode - moze tranzystor sobie poradzi i wytrzyma.
Bipolarny powinien :-)
Jakiś czas.
A nawet dluzej. W koncu jesli zenerka wytrzymuje, to czemu trojwarstwowy
kawalek krzemu nie mialby wytrzymac.
Rozumiem, że czasy wyciągnięcia klucza z nasycenia są dużo mniejsze od
czasów opóźnienia samego przekaźnika. A jeśli eksperymentować z gołymi
tranzystorami, to na jakie parametry patrzeć ?
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
SP4OLN
Guest
Wed May 25, 2011 8:28 am
On 25 Maj, 08:08, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:
Quote:
Czo em.
Czy kto oszacowa op nienie wnoszone przez niewielki przeka nik ( z
cewk zbocznikowan diod gasz c ) sterowany kluczem np. typu MOSFET ?
Chodzi o czas od zaniku sterowania a do ca kowitego rozwarcia styk w.
Jak ten czas minimalizowa ?
--
P. Jankisz
Uszanowanie
Poszukaj danych katalogowych , a w nich czas zadziałania / powrotu
Szacunkowo to kilka - kilkadziesiąt milisekund .
Link do przykładowego katalogu :
www.katalog.micros.com.pl/pdf/micros.przekazniki.pdf
--
SP4OLN
Piotr Gałka
Guest
Wed May 25, 2011 8:52 am
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:irickp$om9$1@news.onet.pl...
Quote:
Albo wywalic te diode - moze tranzystor sobie poradzi i wytrzyma.
Bipolarny powinien :-)
Jakiś czas.
A nawet dluzej. W koncu jesli zenerka wytrzymuje, to czemu trojwarstwowy
kawalek krzemu nie mialby wytrzymac.
Co się dzieje w półprzewodnikach nie wiem, ale w latach 79-83 trafiło do
mnie do naprawy kilka przerywaczy kierunkowskazów od Mercedesa w których
projektant założył, że 'bipolarny powinien wytrzymać."
P.G.
EM
Guest
Wed May 25, 2011 9:06 am
Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:irid40$be4$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
W dniu 2011-05-25 09:55, J.F. pisze:
Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Albo wywalic te diode - moze tranzystor sobie poradzi i wytrzyma.
Bipolarny powinien :-)
Jakiś czas.
A nawet dluzej. W koncu jesli zenerka wytrzymuje, to czemu trojwarstwowy
kawalek krzemu nie mialby wytrzymac.
Rozumiem, że czasy wyciągnięcia klucza z nasycenia są dużo mniejsze od czasów
opóźnienia samego przekaźnika. A jeśli eksperymentować z gołymi tranzystorami,
to na jakie parametry patrzeć ?
Sprawdź oscyloskopem. Ale taki pomiar nie jest w pełni miarodajny. Właściwie
upraszczając matematycznie, że mamy do czynienia z czystą indkcyjnością i
zerowym czasem wyłączana, napięcie osiąga nieskończoność w chwili rozwarcia
klucza

. Jednak elektromagnes aż taki prosty nie jest. Ale dobrych kilkuset V
można się spodziewać. Zależy od napięcia zasilania oraz przekaźnika.
Pewnie jak dasz tranzystor na odpowiednio duże napięcie, powiedzmy 200V i
Zenerkę na 100V to będzie już szybko wyłączać.
A co ty na tym robisz, że czas wyłączania jest aż tak kluczowy? Jakiś
bezpiecznik elektroniczny?
Może podejść odwrotnie. Użyć styków NC oraz NO drugiego przekaźnika. Styki NO
zapewnią rozwarcie bez zasilania układu, a NC szybkie wyłączenie w razie
potrzeby. Czas załączania przekaźnika nie jest opóźniony przez dodatkowe
elementy. Można przewoltować i bedzie jeszcze szybciej. Tak sobie
wykombinowałem...
--
Pozdrawiam
EM
J.F.
Guest
Wed May 25, 2011 11:26 am
Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości
news:iricqe$ae7$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
W dniu 2011-05-25 08:54, J.F. pisze:
Mosfety to nie wiem , ale kontaktrony bez diody sie wyrabiaja w
milisekunde.
Fajnie by było, ale kontaktronem nie puszczę 8 A AC, a
przekaźnikiem tak.
8A nie, ale 3 to juz tak
http://www.dolam.pl/kontaktrony_mocy.html
Dasz takie
"Zwykly przekaznik" to bedzie mial IMO kilkadziesiat ms na sam ruch
kotwicy.
Wczesniej bedzie musial prad spasc w cewce - co jak pisalem -
chwile zajmie przy zwarciu dioda.
Szybkosc tranzystora i wychodzenie z nasycenia beda nieistotne.
J.
Grzegorz Brzęczyszczykiew
Guest
Wed May 25, 2011 12:04 pm
Quote:
A nawet dluzej. W koncu jesli zenerka wytrzymuje, to czemu trojwarstwowy
kawalek krzemu nie mialby wytrzymac.
J.
No bo zenerka definicji ma działać w okolicach napięcia przebicia i
powyżej ( w stabilizatorach) i tak jest zaprojektowana. W tranzystorze -
to zupełnie inna bajka.
Jak przebijesz złącze BC podczas pracy to ubijasz cały tranzystor.
G.B.
Goto page 1, 2, 3 Next