Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Nov 22, 2007 11:41 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Jesli sterownik nie jest jakis bardziej rozbudowany, a w wiatraczku
raczej nie jest, to sie nam grzeje mocno.
Co prawda w oleju zanurzone, wiec i dobrze chlodzone.
Tak sobi obaj Panowie tutaj wdzięcznie teoretyzujecie, jak widzę.
Sterownik silniczka zasila cewki źródłem prądowym. Może nie idealnym,
Jestes pewien ?
Że nieidealnym? Tak.
Quote:
Choc moze i masz racje, przesadzilem - w koncu musza byc jakos
zabezpieczone zeby zaciecie wiatraka nie spowodowalo pozaru
No właśnie. Wydajnością prądową ich układu zasilającego, to raz.
A dwa, układ pomiarowy prędkości obrotowej najwyraźniej ma
zaimplementowaną funkcję p-poż. Przynajmniej te wiatraki z trzema
przewodami, które raportują liczbę obrotów na minutę do płyty głównej
tak mają.
Quote:
ale prąd płynący w obwodzie raczej wiele nie przekroczy tego, który
podany jest przez producenta na nalepce. Na przykład 100mA -- tak
stoi na kręciołku, który pierwszy wpadł mi w ręce. Niezależnie od
tego, jak bardzo będą hamowane łopaty wiatraczka, podobna moc będzie
wydzielała się wewnątrz piasty wentylatora.
No nie. jak sie kreci to moc jest wyprowadzona na lopatki.
Jak sie nie kreci i byloby takie sterowanie - moc sie wydziela
w srodku. A 1.2W to dosc sporo jak na cztery male cewki i jednego
malego scalaczka.
Po wyhamowaniu do zera pobór prądu spada do minimalnej wartości.
Jakiej -- tego nawet nie mierzyłem, ale po zatrzymaniu go kijem
na godzinę był całkiem chłodny. Chiński, może nie jakiś ostatni,
ale na oko dość tandetny. Gdyby był Pierwszy i w dodatku Lepszy,
to by brał pół ampera -- tak podobno w Książkach O Teorii Silników
piszą. Chińczycy widać nie doczytali i zrobili jakoś inaczej, po
swojemu.
Podejrzewam, że gdyby on się wolno kręcił z dużymi oporami, to prąd
mógłby być większy. Ale pomiar zwykłym amperomierzem DC zbyt dokładny
nie będzie, więc eksperymentów poniecham.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Nov 22, 2007 11:41 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
A swoja droga - ktos wie dokladnie jak to zrobione ?
Bo zadziwiajaco prosto i skutecznie jednoczesnie.
Proszę nie kusić. Znowu zostanę (ja albo ktoś równie uczynny) obwiniony
o spowodowanie trzęsienia ziemi w Chile. Albo o inne podobne rzeczy.
Pozdrawiam serdecznie
--
Jarek
Marek Lewandowski
Guest
Thu Nov 22, 2007 11:41 pm
On Nov 22, 11:20 pm, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Jestes pewien ?
Że nieidealnym? Tak.
Ze w ogole jest jakies celowe ograniczenie pradowe, poza rezystancja
cewki.
Nie ma zadnego. Jest ograniczenie czasu wlaczenia uzwojenia dla
wiekszych wiatrakow (ponizej minimalnych obrotow silnik przestaje byc
zasilany ciagle), impedancja kanalu w mosfecie na wyjsciu (w malych
wiatrakach wystarcza) i ew. zabezpieczenie termiczne koncowki mocy.
Zrodel pradowych nie stwierdzono, bo po co - wymagaloby to innego
scalaka do kazdego wiatraka, a przynajmniej jakiegos rezystora
ustawiajacego prad, a to kosztuje montaz.
Quote:
Taka funckcja to moze byc zabezpieczenie termiczne scalaka,
naturalne i coraz czesciej spotykane. Ale cewek nie obejmuje.
Cewki w malych wiatrakach nie sa krytyczne - za maly prad, zeby je
zagrzac, nawet, jak je podpiac na fest pod 5V.
Quote:
A swoja droga - ktos wie dokladnie jak to zrobione ?
Bo zadziwiajaco prosto i skutecznie jednoczesnie.
cztery uzwojenia, czujnik halla aktywny przez 90 stopni kata obrotu,
zaczynasz taktowanie zawsze ,,od pieca'' i lecisz w kolko. Zbocza z
Halla przelaczaja uzwojenia. Jesli zaczniesz od niewlasciwej fazy (o
180 stopni) to wiatrak na poczatku szarpnie i tyle.
--
Marek Lewandowski
Marek Lewandowski
Guest
Thu Nov 22, 2007 11:41 pm
On Nov 22, 11:01 pm, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
Quote:
Pańskie oczekiwania, postaram się o bardziej ścisłe tłumaczenie i będę
unikał wszelkich uproszczeń. Uprzedzam, że może na tym ucierpieć
przystępność dla ogółu, więc nie wiem czy warto.
zanim przystapisz do jakichkolwiek tlumaczen, przyswoj najpierw sobie
wiedze z tego zakresu.
Nie popelniles ,,uproszczen'' tylko napisales bzdury.
--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery:
http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog:
http://lockaphoto.stufftoread.com
J.F.
Guest
Fri Nov 23, 2007 12:17 am
On Thu, 22 Nov 2007 14:42:09 -0800 (PST), Marek Lewandowski wrote:
Quote:
On Nov 22, 11:20 pm, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Taka funckcja to moze byc zabezpieczenie termiczne scalaka,
naturalne i coraz czesciej spotykane. Ale cewek nie obejmuje.
Cewki w malych wiatrakach nie sa krytyczne - za maly prad, zeby je
zagrzac, nawet, jak je podpiac na fest pod 5V.
Ale scalaczek podpina pod 12V
Quote:
A swoja droga - ktos wie dokladnie jak to zrobione ?
Bo zadziwiajaco prosto i skutecznie jednoczesnie.
cztery uzwojenia, czujnik halla aktywny przez 90 stopni kata obrotu,
zaczynasz taktowanie zawsze ,,od pieca'' i lecisz w kolko. Zbocza z
Halla przelaczaja uzwojenia. Jesli zaczniesz od niewlasciwej fazy (o
180 stopni) to wiatrak na poczatku szarpnie i tyle.
Nie ma tak lekko.
Ile biegunow ma magnes to jeszcze musialbym sprawdzic dokladniej.
Uzwojenia de facto dwa [kazde w dwoch sekcjach].
Sterowane unipolarnie !
No i IMO jest ryzyko ze silnik nie rusza.
Chyba ze czegos nie wiem..
J.
Marek Lewandowski
Guest
Fri Nov 23, 2007 12:41 am
On Nov 22, 11:05 pm, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
obór prądu spada do minimalnej wartości.
Quote:
Jakiej -- tego nawet nie mierzyłem, ale po zatrzymaniu go kijem
na godzinę był całkiem chłodny. Chiński, może nie jakiś ostatni,
ale na oko dość tandetny. Gdyby był Pierwszy i w dodatku Lepszy,
to by brał pół ampera -- tak podobno w Książkach O Teorii Silników
piszą. Chińczycy widać nie doczytali i zrobili jakoś inaczej, po
swojemu.
Jak widac, czytanie nie jest Twoja mocna strona. Ani postow, ani
ksiazek.
Nie martw sie, Chinczycy od tych wiatrakow teorie silnikow maja
opanowana - w przeciwienstwie do Ciebie.
Nauka nie boli. Polecam na poczatek jakis skrypt z politechniki -
zazwyczaj dosc przystepne, tanie i po polsku.
--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery:
http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog:
http://lockaphoto.stufftoread.com
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Nov 23, 2007 1:41 am
Pan J.F napisał:
Quote:
cztery uzwojenia, czujnik halla aktywny przez 90 stopni kata obrotu,
zaczynasz taktowanie zawsze ,,od pieca'' i lecisz w kolko. Zbocza
z Halla przelaczaja uzwojenia. Jesli zaczniesz od niewlasciwej fazy
(o 180 stopni) to wiatrak na poczatku szarpnie i tyle.
Nie ma tak lekko.
Ile biegunow ma magnes to jeszcze musialbym sprawdzic dokladniej.
Uzwojenia de facto dwa [kazde w dwoch sekcjach].
Sterowane unipolarnie !
No i IMO jest ryzyko ze silnik nie rusza.
Znowu Chińczyk czegoś nie doczytał i zrobił po swojemu. Tam podobno
komuchy Internet cenzurują. Wycięli im dostęp do pl.misc.elektronika
jak nic. Muszą więc sami kombinować jak potrafią.
Quote:
Chyba ze czegos nie wiem..
Się Pan nie przejmuj. Nie Pan jeden.
--
Jarek
Marek Lewandowski
Guest
Fri Nov 23, 2007 1:41 am
On Nov 23, 12:17 am, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Nie ma tak lekko.
Ile biegunow ma magnes to jeszcze musialbym sprawdzic dokladniej.
Uzwojenia de facto dwa [kazde w dwoch sekcjach].
Sterowane unipolarnie !
no i? Sa co 90 stopni. Bezwladnosc wirnika zalatwia reszte.
--
Marek Lewandowski
J.F.
Guest
Fri Nov 23, 2007 1:56 am
On Thu, 22 Nov 2007 16:09:08 -0800 (PST), Marek Lewandowski wrote:
Quote:
On Nov 23, 12:17 am, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Ile biegunow ma magnes to jeszcze musialbym sprawdzic dokladniej.
Uzwojenia de facto dwa [kazde w dwoch sekcjach].
Sterowane unipolarnie !
no i? Sa co 90 stopni. Bezwladnosc wirnika zalatwia reszte.
No i jak sie dwubiegunowy wirnik zle ustawi, to zasilajac jedna cewke
nic nie ruszysz, a zasilajac druga - ruszy do tylu.
J.
PAndy
Guest
Fri Nov 23, 2007 9:33 am
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnfkbohh.p11.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Ktoś zastanawiał się, jaką żywotność mają wentylatory zanurzone w
oleju.
Chciał się zastanawiać -- jego sprawa. Chociaż mógł po prostu
PRZECZYTAĆ
o tym w treści linku, który zacytował w wiadomości. Ot, uznałem, że
wyżej
sobie ceni poznanie rozumowe nad empiryczne. Może lepiej by było,
gdyby
ze swoim neoplatonizmem wystąpił na jakiejś grupie o filozofii. Albo
gdyby
podzielił się tematyką swoich myśli gdzieś, gdzie zajmują się
psychoanalizą
czy innymi zakamarkami psychiki. Ale przecież złego słowa mu za to nie
powiedziałem.
?
Odnosze wrazenie ze ma Pan problem z rozumieniem czym jest:
- usenet
- internet
oraz posiada szereg problemow z podstawami w obsludze czytnika grup
usentowych
Quote:
Pan zaś, odpowiadając na te przemyślenia, kontynuował neoplatoński
wywód.
Doszedł Pan (na drodze poznania rozumowego) do tego, że wentylatorom
nic nie będzie. Tak samo zresztą napisali empiryści z Seattle. Z tym,
że do Pańskiej implikacji wkradł się błąd. Znakomita żywotność silnika
w oleju NIE wynika, jak Pan sugerował, z niezbędnego chłodzenia,
którego
by bez oleju nie było. Ona wynika z czego innego.
Zaiste jak na frustrata potrafi byc Pan irytujacy - pominalem tarcie
mechaniczne z oczywistych powodow, jedyne co mogloby skrocic zywotnosc
silnika to nadmierne cieplo ktorego to problemu rowniez nie powinno byc
zwazywszy ze ciecze sa lepszym czynnikiem chlodzacym.
Quote:
O to i tylko o to mi chodziło. Myślę, że teraz zaspokoiłem Pańską chęć
poznania moich intencji.
Odnosze wrazenie ze moich intencji Pan nie zrozumial... jesli do tego
dojdzie Panska frustracja ("bo dzien byl do dupy") to mamy pyskowke
rodem z TVP.
Quote:
Nie wiem co Pan myśli, ale widze co Pan napisał. Teraz i wcześniej.
Pozwolę sobie zacytować: [żywotność wentylatorów będzie] "zapewne
duza, olej w koncu odbiera cieplo" -- to jednak zupełni co innego,
niż to, co teraz możemy przeczytać u góry (mój cytat). Na temat
twardego dysku też tylko "tak przypuszczam" zamiast faktów dobrze
opisanych w komenej treści linku (tu akurat zgodnych z
przypuszczeniami).
Odnosze niepokojace wrazenie ze jest Pan sfrustrowany z powodu
domniemanej kradziezy Pana wlasnosci intelektualnej... no coz - nie
widzialem co prawda wczesniejszej Panskiej wypowiedzi innej niz ta:
[...tu moja uwaga na temat rybek, z zupełnie innej odnogi wątku...]
Nie, niczym nie jestem sfrustrowany. Już raz mi to Pan sugerował,
wtedy też zaprzeczyłem. A nie widzi Pan mojej wcześniejszej wypowiedzi
dlatego, ponieważ właśnie ją Pan wyciął. Chyba się Pan nie obrazi,
jeśli przywołam ją napowrót:
Nie ma Pana wiadomosci, prosze to przyjac do swego prawdziwego swiata -
nie ma, na serwerze z ktorego pobieram watek nie ma Panskiej wiaodmosci
innej niz sardynki. koniec, kropka. zwazywszy ze nei jest zadne forum
poswiecone kuchni i gotowaniu byl (i jest) Pan dla mnie trollem
generujacym mess informacyjny.
Quote:
że żywotność wentylatora jest w praktyce ograniczona wyłącznie
tempem
zużycia łożysk. A te, zacierają się z powodu wyschnięcia smaru lub
zanieczyszczenia pyłem. Po zanurzeniu całości w oleju, jedno i
drugie
przestaje zagrażać. Natomiast obawy, że coś złego stanie się w
skutek
przegrzania elektroniki silnika, są całkowicie bezpodstawne.
Czy widzi Pan różnicę w argumentacji DLACZEGO ten wiatraczek może
pracować zanurzony w oleju. O bezpodstawności Pańskich obaw (a tym
samym o błędzie w wywodzie) napisałem już w innym miejscu. Szkic
teorii jest w <slrnfkbas8.mno.jaros@falcon.lasek.waw.pl>. Jeśli
Panskie sewery to zeżarły, albo jeśli Panu gugla wyłączli, to mogę
wysłać kopię.
Nie widze niczego nowego w Panskim wywodzie, poza slwotokiem lub
erystyka ogolnie nic nie widze oprocz sardynek i tak juz zostanie - w
calym tym watku Panski list ktory widze to sardynki a potem juz atak
mojej wypowiedzi.
Quote:
Ci, co wolą przekonać się empirycznie, mogą zmontować układ testowy
z wiatraczka, który będzie miał brzeg zamurzony w oleju, a silnik
ponad jego powierzchnią. Zimny olej wprowadzi podobne opory, co
całkowite zanurzenie w rozgrzanym oleju. Przekonają się oni, że taki
układ może pracować długo, silnik się rozgrzeje, ale nie przepali.
Dopiero to rozgrzanie może spowodować wyciek smaru z łożyska
i przyspieszone zatarcie. Ale to dopiero po jakimś czasie.
Prosze zaczac pisac opowiadania....
Quote:
Tak empiryści jak i neoplatoniści mogą teraz wyciągnąć kajeciki
i zanotować: silniki wiatraczków nie palą się przy żadnym
obciążeniu mechanicznym, nawet jeśli nie są dodatkowo chłodzone.
Myślę, że warto było poświęcić trochę czasu na dojście do takiego
praktycznego wniosku, który może się komuś w przyszłości przydać.
silniczki nie, elementy wykonawcze potrafia, Pan wie swoje, ja wiem
swoje - praktyka nauczyla mnie by nie formulowac tak radykalnie
stwierdzen ze nic sie nie stanie, ze nic nie bedzie. W swoim
wnioskowaniu zaklada Pan ze kazdy wiatrak zachowa sie dokladnie tak
samo, w dokladnie ten sam sposob...
Quote:
Grupę czytam od bardzo dawna, odzywam się rzadko. Oczywiście nie
zamierzam prostować każdej bzdury, na to by mi życia nie stało.
Proszę nie mieć mi za złe, że akurat na Pana trafiło.
To nie jest kwestia tego ze mam zal do Pana, mam zal do siebei ze
uczestnicze w bezproduktywnym biciu piany na warunkach frustrata, mam
zal do siebie ze sprawdzam po raz wtory wszystkie wypowiedzi szukajac
tej domniemanej jakoby wycietej przeze mnie, mam zal do siebie ze dalem
sobvie narzucic warunki dyskursu na ktory nie mam ochoty.
Quote:
dla mnie istnieje wylacznie ta konkretna Panska wypowiedz, nie dal mi
Pan okazji odneisc sie do niczego innego - jak dla mnie to bzdura i to
piramidalna...
Quote:
Tak, wiem że autorzy pomysłu odżegnują się na swojej stronie od
pomysłów z rybkami. Ale ja tylko wyraziłem swoją subiektywną opinię,
która nie musi się pokrywać z ich odczuciami estetycznymi. Do tego
mamy prawo.
dobrze ze daje Pan sobie prawa do wyrazania opinii, przypuszczen,
stosowania zabiegow estetycznych i ogolnego brylowania na salonach,
szkoda ze o zasadzie "mamy prawo" nie pamieta Pan w przypadku wypowiedzi
innych uczestnikow dyskusji.
Marek Lewandowski
Guest
Fri Nov 23, 2007 9:41 am
On Nov 23, 1:56 am, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Thu, 22 Nov 2007 16:09:08 -0800 (PST), Marek Lewandowski wrote:
On Nov 23, 12:17 am, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Ile biegunow ma magnes to jeszcze musialbym sprawdzic dokladniej.
Uzwojenia de facto dwa [kazde w dwoch sekcjach].
Sterowane unipolarnie !
no i? Sa co 90 stopni. Bezwladnosc wirnika zalatwia reszte.
No i jak sie dwubiegunowy wirnik zle ustawi, to zasilajac jedna cewke
nic nie ruszysz, a zasilajac druga - ruszy do tylu.
no i?
Po drugiej zasilisz znowu pierwsza i pojedzie dalej. 1,2,przerwa,@hall,
1,2, przerwa,@hall...
Przeszkadza Ci w wentylatorze to, ze sie na starcie moze bujnac w zla
strone?
--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery:
http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog:
http://lockaphoto.stufftoread.com
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Nov 23, 2007 2:41 pm
PAndy napisał:
Quote:
Odnosze wrazenie ze ma Pan problem z rozumieniem czym jest:
- usenet
- internet
oraz posiada szereg problemow z podstawami w obsludze czytnika grup
usentowych
To błędne wrażenie. Nie miałem wcześniej śmiałości zwrócić uwagi,
ale teraz sprowokował Pan dobrą okazję po temu. Poprzednio udzielił
mi Pan odpowiedzi umieszczając jej treść *w sygnaturce*. Przyznam,
że jest Pan pierwszy, który ze mna w ten sposób próbuje dyskutować.
Doprawdy nie wiem, czy to złośliwość jaka, czy co. Podejrzewam, że
jednak elementarny brak umiejętności posługiwania się czytnikiem.
W dodatku połaczony z brakiem wiedzy na temat struktury wiadomości
usenetowej.
Mój czytnik oczywiście wyciął całą Pańską sygnaturkę w czasie redakcji
odpowiedzi, stąd brak przy niej mojego komentarza. Jeśli było tam coś
na tyle istotnego, że pragnie Pan paznać moja opinię, proszę dać znać.
Dostęp do całego wątku mam na swoim serwerze, mogę odszukać. Nie zginęło
mi nic.
Quote:
Zaiste jak na frustrata potrafi byc Pan irytujacy - pominalem tarcie
mechaniczne z oczywistych powodow, jedyne co mogloby skrocic zywotnosc
silnika to nadmierne cieplo ktorego to problemu rowniez nie powinno byc
zwazywszy ze ciecze sa lepszym czynnikiem chlodzacym.
Jakim znowu czynnikiem chłodzącym? Co Pan za głupstwa wygaduje! Może by
Pan wreszczie przeczytał artykuł, na osnowie którego usiłuje Pan snuć
swoje teorie. W tym akwarium olej rozgrzewany jest (głównie przez
procesor) do temperatury 90°C. Powietrze przepływające przez wentylatory
w komputerze nigdy takiej temperatury nie osiąga. Chyba że ktoś zabierze
komputer do sauny. Ten olej tam *grzeje* silniki wentylatorów, nie
*chłodzi*. Ale oczywiście takie podgrzanie też nie ma istotnego wpływu
na pracę wiatraków.
Quote:
Nie, niczym nie jestem sfrustrowany. Już raz mi to Pan sugerował,
wtedy też zaprzeczyłem. A nie widzi Pan mojej wcześniejszej wypowiedzi
dlatego, ponieważ właśnie ją Pan wyciął. Chyba się Pan nie obrazi,
jeśli przywołam ją napowrót:
[...tu była ponownie wklejona treść, którą *ZNOWU* Pan zignorował
i zajął się swoimi sardynkami...]
Quote:
Nie ma Pana wiadomosci, prosze to przyjac do swego prawdziwego swiata -
nie ma, na serwerze z ktorego pobieram watek nie ma Panskiej wiaodmosci
innej niz sardynki. koniec, kropka.
Panie kochany, to było w *TEJ* wiadomości, którą Pan *ZACYTOWAŁ*. Nie ma
żadnej innej. Pan po prostu nie czyta. Nie tylko tekstu podanego w linku
(był on w obcym języku lengłidż, jestem skłonny wziąć to pod uwagę), ale
również tego co ja piszę, a Pan *włącza do swoich odpowiedzi jako cytat*.
Quote:
zwazywszy ze nei jest zadne forum poswiecone kuchni i gotowaniu
byl (i jest) Pan dla mnie trollem generujacym mess informacyjny.
Ośmielę się zauważyć, że motyw sardynek to właśnie Pan usiłuje wprowadzić
do tej odnogi wątku. Podobnie jak temat bicia piany. Jeśli ma Pan ochotę,
możemy porozmawiać o bezach, biszkoptach czy innych rzeczach miłych memu
podniebieniu. Nie mam nic przeciwko temu. Tylko proszę później nie mówić,
że to ja zaczynam.
Pozdrawiam serdecznie
--
Jarek
PAndy
Guest
Fri Nov 23, 2007 7:18 pm
"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnfkdkvk.251.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
To błędne wrażenie. Nie miałem wcześniej śmiałości zwrócić uwagi,
ale teraz sprowokował Pan dobrą okazję po temu. Poprzednio udzielił
mi Pan odpowiedzi umieszczając jej treść *w sygnaturce*. Przyznam,
że jest Pan pierwszy, który ze mna w ten sposób próbuje dyskutować.
Doprawdy nie wiem, czy to złośliwość jaka, czy co. Podejrzewam, że
jednak elementarny brak umiejętności posługiwania się czytnikiem.
W dodatku połaczony z brakiem wiedzy na temat struktury wiadomości
usenetowej.
to wynik Panskiej upierdliwosci ktora zmusila mnie by wklejac raw
message jako body wiadomosci...
polecam poczytac sobie raw message i moze nie bedzie mial Pan klopotow
a mowiac o tym ze nie potrafi Pan konfigurowac czytnika i nie potrafi
Pan korzystac z usenet mailem na mysli fakt ze mogl mnie Pan po prostu
dodac do KF bez informowania mnie o tym, nawet bym sie ucieszyl ze
jestem w Panskim KF.
Prosze do woli korzystac z mozliwosci selekcjonowania informacji, prosze
korzystac z faktu ze nie ma Pan obowiazku odpowiadac na moje
"przemyslenia"
Quote:
Mój czytnik oczywiście wyciął całą Pańską sygnaturkę w czasie redakcji
odpowiedzi, stąd brak przy niej mojego komentarza. Jeśli było tam coś
na tyle istotnego, że pragnie Pan paznać moja opinię, proszę dać znać.
Dostęp do całego wątku mam na swoim serwerze, mogę odszukać. Nie
zginęło
mi nic.
strasznie mi przykro ze narazilem Pana na takie niewygody ale z
przyjemnoscia popatrze jak Pan dalej bije piane - prosze sie nie wahac i
napisac co tam Panu sie chce
Quote:
Jakim znowu czynnikiem chłodzącym? Co Pan za głupstwa wygaduje! Może
by
Pan wreszczie przeczytał artykuł, na osnowie którego usiłuje Pan snuć
swoje teorie. W tym akwarium olej rozgrzewany jest (głównie przez
procesor) do temperatury 90°C. Powietrze przepływające przez
wentylatory
w komputerze nigdy takiej temperatury nie osiąga. Chyba że ktoś
zabierze
komputer do sauny. Ten olej tam *grzeje* silniki wentylatorów, nie
*chłodzi*. Ale oczywiście takie podgrzanie też nie ma istotnego wpływu
na pracę wiatraków.
no coz - musze sie Panu do czegos przyznac, nie czytalem tego artykulu
na ktory sie Pan powoluje i jakos zyje
czyni Pan rowniez dziwne zalzoenei ze kazdy dokladnie zreprodukuje
warunki na jakie sie Pan powoluje
Quote:
Nie, niczym nie jestem sfrustrowany. Już raz mi to Pan sugerował,
wtedy też zaprzeczyłem. A nie widzi Pan mojej wcześniejszej
wypowiedzi
dlatego, ponieważ właśnie ją Pan wyciął. Chyba się Pan nie obrazi,
jeśli przywołam ją napowrót:
[...tu była ponownie wklejona treść, którą *ZNOWU* Pan zignorował
i zajął się swoimi sardynkami...]
moimi sardynkami?!? ja juz Pana nie chce wycinac, bo mnie Pan zaraz
oskarzy o cos czego nie zrobilem
Quote:
Panie kochany, to było w *TEJ* wiadomości, którą Pan *ZACYTOWAŁ*. Nie
ma
żadnej innej. Pan po prostu nie czyta. Nie tylko tekstu podanego w
linku
(był on w obcym języku lengłidż, jestem skłonny wziąć to pod uwagę),
ale
również tego co ja piszę, a Pan *włącza do swoich odpowiedzi jako
cytat*.
....
Quote:
Ośmielę się zauważyć, że motyw sardynek to właśnie Pan usiłuje
wprowadzić
do tej odnogi wątku. Podobnie jak temat bicia piany. Jeśli ma Pan
ochotę,
możemy porozmawiać o bezach, biszkoptach czy innych rzeczach miłych
memu
podniebieniu. Nie mam nic przeciwko temu. Tylko proszę później nie
mówić,
że to ja zaczynam.
moze nieprecyzyjnie sie wyslowilem, sprobuje raz jeszcze
nie ma w watku powyzej mojej wiadomosci zadnej innej wiadomosci
Panskiego autorstwa niz o sardynkach
by nie mial Pan problemow z ewentualnym rozumieniem tekstu proponuje
obejrzec obrazek i samemu sprawdzic swoje sardynki
http://www.freeimagehost.eu/image/6410151547570
jedyna Panska wypowiedz w watku i o sardynkach ktore nic wspolnego z
tematem nie maja - wniosek jest prosty - jest Pan trollem i tak bede od
teraz Pana traktowal.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Nov 24, 2007 12:41 am
PAndy napisał:
Quote:
a mowiac o tym ze nie potrafi Pan konfigurowac czytnika i nie potrafi
Pan korzystac z usenet mailem na mysli fakt ze mogl mnie Pan po prostu
dodac do KF bez informowania mnie o tym, nawet bym sie ucieszyl ze
jestem w Panskim KF.
Naprawde Pan uważa, że to wszystko z powodu mojej nieumiejętności
dodawania do KF? A właściwie to czemu miałbym to robić? Napisał Pan
coś, co świadczyło o złym pojmowaniu istoty rzeczy, a ja postanowiłem
pomóc i sprostować błędy. Staram się pomagać na różne sposoby, często
pomaganie innym, to jeden z celów istnienia Usenetu, dobrze wiem jak
z niego korzystać. Ale Usenet to również rozrywka, proszę mi nie
odmawiać prawa do niej.
Quote:
Prosze do woli korzystac z mozliwosci selekcjonowania informacji,
prosze korzystac z faktu ze nie ma Pan obowiazku odpowiadac na moje
"przemyslenia"
Na pomysł selekcjonowania wpadłem już bardzo dawno. A niedawno dopisałem
sobie w wiadomym miejscu:
[pl.misc.elektronika]
Score: 13
From: PAndy
I proszę mi wierzyć, to nie obowiązek, to przyjemność.
Quote:
strasznie mi przykro ze narazilem Pana na takie niewygody ale z
przyjemnoscia popatrze jak Pan dalej bije piane - prosze sie nie
wahac i napisac co tam Panu sie chce
No widzi Pan, a ja miałbym się pozbawiać przyjemności czytania?
Quote:
no coz - musze sie Panu do czegos przyznac, nie czytalem tego artykulu
na ktory sie Pan powoluje i jakos zyje
To akurat było wiadome od samego początku. Z tym że to Pan się pierwszy
na artykuł powołał. Bez czytania. I bez sensu.
Quote:
[...tu była ponownie wklejona treść, którą *ZNOWU* Pan zignorował
i zajął się swoimi sardynkami...]
moimi sardynkami?!? ja juz Pana nie chce wycinac, bo mnie Pan zaraz
oskarzy o cos czego nie zrobilem
No a czyje? Raz już napisałem to co poniżej. Dziękuję, że Pan nie wyciął,
bo nie muszę piasć ani wklejać na nowo.
Quote:
Ośmielę się zauważyć, że motyw sardynek to właśnie Pan usiłuje
wprowadzić do tej odnogi wątku. Podobnie jak temat bicia piany.
Jeśli ma Pan ochotę, możemy porozmawiać o bezach, biszkoptach
czy innych rzeczach miłych memu podniebieniu. Nie mam nic przeciwko
temu. Tylko proszę później nie mówić, że to ja zaczynam.
moze nieprecyzyjnie sie wyslowilem, sprobuje raz jeszcze nie ma
w watku powyzej mojej wiadomosci zadnej innej wiadomosci Panskiego
autorstwa niz o sardynkach by nie mial Pan problemow z ewentualnym
rozumieniem tekstu proponuje obejrzec obrazek i samemu sprawdzic
swoje sardynki
http://www.freeimagehost.eu/image/6410151547570
Przecież na tym obrazku nie ma żadnych rybek, tylko wciąż tekst
pisany. W dodatku mój, więc nie wiem po co mi go Pan pokazuje. Skąd
pomysł, że tam w Seattle mają akurat potrzebują *moich* sardynek?
Tam przecież mają trzy kroki do Pacyfiku, ryb w nim pod dostatkiem.
Quote:
jedyna Panska wypowiedz w watku i o sardynkach ktore nic wspolnego
z tematem nie maja - wniosek jest prosty - jest Pan trollem i tak
bede od teraz Pana traktowal.
Ależ proszę bardzo, proszę się nie krępować. Wprawdzie nie wiem co dla
mnie takie nowe traktowanie oznacza, ale się przekonam. Zawsze to jakieś
interesujące doświadczenie.
Pozdrawiam serdecznie
--
Jarek
KILu
Guest
Sat Nov 24, 2007 10:35 am
mk wrote:
Quote:
A IMHO najtrudniejszą rzeczą do wyciszenia w PC'cie jest dysk.
Do szczelnego worka go, kable zabezpieczyć silikonem (lub czymś, co nie
wejdzie w reakcję z olejem)... i hop do oleju.
k,
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next