RTV forum PL | NewsGroups PL

Bezpieczne zanurzenie płyty głównej w oleju parafinowym czy to możliwe?

Olej parafinowy (medyczny) + elektronika

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Bezpieczne zanurzenie płyty głównej w oleju parafinowym czy to możliwe?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

mk
Guest

Thu Nov 22, 2007 5:14 pm   



PAndy pisze:
Quote:

"mk" <REVERSE_lp.pw@myzskm.REMOVE> wrote in message
news:fi47t4$9do$1@news.wp.pl...

A ja się zastanawiam co z dyskiem twardym :-)

bedzie poza olejem - dyski nie sa hermetyczne i narazony na dzialnie
cieczy zwyczajnie uleglby zniszczeniu - tak przypuszczam

Też tak przypuszczam - filtry pyłoszczelne raczej nie powstrzymają
oleju. Zapytałem, bo na zdjęciach w pierwszej chwili nie zauważyłem, że
dysk wyrzucono na zewnątrz.
A IMHO najtrudniejszą rzeczą do wyciszenia w PC'cie jest dysk.

pzdr
mk

mk
Guest

Thu Nov 22, 2007 5:21 pm   



Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Następne, które się zastanawia zamiast przeczytać.

Co następne?

pzdr
mk

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 5:42 pm   



mk napisało:

Quote:
Psychik pisze:
slawek.socha@gmail.com pisze:

Chcialbym sie zapytac, czy olej parafinowy moze negatywnie oddzialywac
na elektronike? Konkretnie mam na mysli plyte glowna komputera
zanurzona w oleju parafinowym. Pomysl wzial sie ze strony:
http://www.pugetsystems.com/submerged.php

zastanawiam sie, jaka zywotnosc maja wentylatory w takich warunkach.

A ja się zastanawiam co z dyskiem twardym Smile

Następne, które się zastanawia zamiast przeczytać.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 5:42 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Natomiast obawy, że coś złego stanie się w skutek przegrzania
elektroniki silnika, są całkowicie bezpodstawne.

Wcale nie. W normalnych warunkach wiekszosc napiecia
idzie na pokonanie indukcji czyli napedzanie silnika.
A jak silnik sie kreci wolno, to indukcja niewielka,
prad plynie duzy, a moc sie wytraca na rezystancjach,

Jeszcze bardziej konkretnie, to moc idzie na pokonanie
oporów tarcia. W łożyskach i tarcia (oporu) powietrza
mieszanego śmigiełkiem. Tak czy inaczej, energia zamienia
się w końcu w ciepło. Pisanie o "pokonywaniu indukcji"
to trochę zbyt duże nadużycie semantyczne, w dodatku
nieprecyzyjne. Jeśli elementy indukcyjne by miały zerowy
opór, tarcia by nie było, to kręcący sie silnik nie miałby
powodów do pobierania prądu. To co mógłbym nazwać "pokonaniem
indukcji" czyli wydatek energi związany z tym, że pole
magnetyczne gdzieś "wycieka" poza układ i powoduje straty,
ma w takim silniku marginalne znaczenie.

Quote:
Jesli sterownik nie jest jakis bardziej rozbudowany, a w wiatraczku
raczej nie jest, to sie nam grzeje mocno.
Co prawda w oleju zanurzone, wiec i dobrze chlodzone.

Tak sobi obaj Panowie tutaj wdzięcznie teoretyzujecie, jak widzę.
Sterownik silniczka zasila cewki źródłem prądowym. Może nie idealnym,
ale prąd płynący w obwodzie raczej wiele nie przekroczy tego, który
podany jest przez producenta na nalepce. Na przykład 100mA -- tak
stoi na kręciołku, który pierwszy wpadł mi w ręce. Niezależnie od
tego, jak bardzo będą hamowane łopaty wiatraczka, podobna moc będzie
wydzielała się wewnątrz piasty wentylatora.

Pozwoliłem sobie tutaj nieco uzupełnić Państwa podbudowę teoretyczną,
choć zdaję sobie sprawę, że wciąż jest ona niepełna. Wystarczająco
jednak tłumaczy obserwowaną praktykę, a w szczególności fakt, że
silniczki wiatraków się nie przegrzewają ani nie powoduja pożarów.
Niezależnie od tego, czy kręcą się z pełnymi obrotami, są zahamowane,
czy powoli przedzierają się przez kurz zbity na filc. Albo olej.

Quote:
Przelaczyc wentylatory na 5V moze bylby sens.

A może nie. Przy 5V mogłyby w ogóle nie ruszyć z miejsca. Ale co ja
tu będę spekulował, jak kto ciekawy, niech sprawdzi. Albo skorzysta
z zaproszenia do Sattle i tam prowadzi eksperymenty. A tak w ogóle,
to rzecz charakterystyczna: pytanie, z którego przebija troska
o zdrowie wentylatorów, zostało zadane tuż pod linkiem, w którym cała
rzecz została dokładnie wyjaśniona. Następna odpowiedź w wątku, to
już tylko rozwinięcie psychicznych problemów.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 5:42 pm   



PAndy napisał:

Quote:
że żywotność wentylatora jest w praktyce ograniczona wyłącznie tempem
zużycia łożysk. A te, zacierają się z powodu wyschnięcia smaru lub
zanieczyszczenia pyłem. Po zanurzeniu całości w oleju, jedno i drugie
przestaje zagrażać. Natomiast obawy, że coś złego stanie się w skutek
przegrzania elektroniki silnika, są całkowicie bezpodstawne.

tez tak mysle i to napisalem - nie wiem po co bylo cale to bicie piany
pozniej i sugerowanie braku oleju nie powiem gdzie...

Jak to gdzie? W głowie. Też chciałem uniknąć dosłowności, ale widać się
nie da. Bo jakoś trzeba wytłumaczyć fakt, że ktoś wycina tekst mówiący
o tym, że oleju do smarowania nie zabrakinie, po czym dopisuje swoje
odkrywcze stwierdzenie, że łożysko zanurzone w oleju jest dobrze smarowne.

Nie wiem co Pan myśli, ale widze co Pan napisał. Teraz i wcześniej.
Pozwolę sobie zacytować: [żywotność wentylatorów będzie] "zapewne duza,
olej w koncu odbiera cieplo" -- to jednak zupełni co innego, niż to,
co teraz możemy przeczytać u góry (mój cytat). Na temat twardego
dysku też tylko "tak przypuszczam" zamiast faktów dobrze opisanych
w komenej treści linku (tu akurat zgodnych z przypuszczeniami).

-- Jarek

PS
Czy termin "bicie piany" odnosi się do czynności polegającej na opisywaniu
ciągu swoich przypuszczeń tam, gdzie można przeczytać jak naprawdę wygląda
rzeczywistość?

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 5:42 pm   



mk napisało:

Quote:
Jarosław Sokołowski pisze:
Następne, które się zastanawia zamiast przeczytać.

Co następne?

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=53566 (drugi trójkącik).

--
Jarek

PAndy
Guest

Thu Nov 22, 2007 6:25 pm   



"Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> wrote in message
news:slrnfkbb53.mno.jaros@falcon.lasek.waw.pl...

Quote:
Jak to gdzie? W głowie. Też chciałem uniknąć dosłowności, ale widać
się
nie da. Bo jakoś trzeba wytłumaczyć fakt, że ktoś wycina tekst mówiący
o tym, że oleju do smarowania nie zabrakinie, po czym dopisuje swoje
odkrywcze stwierdzenie, że łożysko zanurzone w oleju jest dobrze
smarowne.

odpowiadam na wiadomosc o tresci:

"
Path: news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsb.icpnet.pl!not-for-mail
From: Psychik <psychik@ZAPYTAJ.pl>
Newsgroups: pl.misc.elektronika
Subject: Re: Olej parafinowy (medyczny) + elektronika
Date: Thu, 22 Nov 2007 01:52:32 +0100
Organization: ICP News Server
Lines: 11
Message-ID: <fi2jsf$e8g$1@opal.icpnet.pl>
References:
<17ae8e83-d54b-402d-b0f0-ed84f2cc0a4d@o6g2000hsd.googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: c1-9.icpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: opal.icpnet.pl 1195692751 14608 62.21.1.9 (22 Nov 2007 00:52:31
GMT)
X-Complaints-To: abuse@icpnet.pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 22 Nov 2007 00:52:31 +0000 (UTC)
User-Agent: Thunderbird 2.0.0.9 (Windows/20071031)
In-Reply-To:
<17ae8e83-d54b-402d-b0f0-ed84f2cc0a4d@o6g2000hsd.googlegroups.com>
Xref: news.onet.pl pl.misc.elektronika:529740

slawek.socha@gmail.com pisze:

Quote:
Chcialbym sie zapytac, czy olej parafinowy moze negatywnie oddzialywac
na elektronike? Konkretnie mam na mysli plyte glowna komputera
zanurzona w oleju parafinowym. Pomysl wzial sie ze strony:
http://www.pugetsystems.com/submerged.php

zastanawiam sie, jaka zywotnosc maja wentylatory w takich warunkach.

--
Psychik
"

I chcialbym sie dowiedziec o co tak naprawde Panu chodzi? Nie widze tam
niczego o czym Pan pisze.


Quote:
Nie wiem co Pan myśli, ale widze co Pan napisał. Teraz i wcześniej.
Pozwolę sobie zacytować: [żywotność wentylatorów będzie] "zapewne
duza,
olej w koncu odbiera cieplo" -- to jednak zupełni co innego, niż to,
co teraz możemy przeczytać u góry (mój cytat). Na temat twardego
dysku też tylko "tak przypuszczam" zamiast faktów dobrze opisanych
w komenej treści linku (tu akurat zgodnych z przypuszczeniami).


Odnosze niepokojace wrazenie ze jest Pan sfrustrowany z powodu
domniemanej kradziezy Pana wlasnosci intelektualnej... no coz - nie
widzialem co prawda wczesniejszej Panskiej wypowiedzi innej niz ta:

"
Path: news.onet.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: =?iso-8859-2?Q?Jaros=B3aw_Soko=B3owski?= <jaros@lasek.waw.pl>
Newsgroups: pl.misc.elektronika
Subject: Re: Olej parafinowy (medyczny) + elektronika
Date: Wed, 21 Nov 2007 15:24:20 +0000 (UTC)
Organization: :::
Lines: 11
Message-ID: <slrnfk8jd4.ps6.jaros@falcon.lasek.waw.pl>
References:
<17ae8e83-d54b-402d-b0f0-ed84f2cc0a4d@o6g2000hsd.googlegroups.com>
Reply-To: jaros@lasek.waw.pl
NNTP-Posting-Host: 194.106.201.64
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1195658660 4508 194.106.201.64 (21 Nov 2007
15:24:20 GMT)
X-Complaints-To: usenet@agora.pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 21 Nov 2007 15:24:20 +0000 (UTC)
X-User: zxcvbnm
User-Agent: slrn/0.9.8.1 (Linux)
Xref: news.onet.pl pl.misc.elektronika:529710

Pan slawek socha napisał:

Quote:
Chcialbym sie zapytac, czy olej parafinowy moze negatywnie oddzialywac
na elektronike? Konkretnie mam na mysli plyte glowna komputera
zanurzona w oleju parafinowym. Pomysl wzial sie ze strony:
http://www.pugetsystems.com/submerged.php

Dobrze by się w tym akwarium komponowały sardynki z puszki.

--
Jarek
"

ale wnosze z Panskiego oburzenia ze cos Pan tam oprocz tych
nieszczesnych sardynek napisal...
Przykro mi ze nie widze wszystkich waidomosci ale jesli to Pana choc
troche pocieszy to nie jest wyjatek i zdarza mi sie ze nie widze nawet
wlasnych wiaodmosci.
Zdaje sie ze taki juz jest urok serwerow usenet na onecie.
Nie zamierzam przepraszac za domniemana kradziez bo zupelnie nie czuje
sie winny...


Quote:
PS
Czy termin "bicie piany" odnosi się do czynności polegającej na
opisywaniu
ciągu swoich przypuszczeń tam, gdzie można przeczytać jak naprawdę
wygląda
rzeczywistość?

W tym sek ze ja tego opisu "jak naprawdę wygląda rzeczywistość" nie
widzialem i naprawde z mojegu punktu widzenia bije Pan piane, do tego
jest Pan sfrustrowany i czuje sie niedoceniony, przykro mi z tego powodu
ale nie mam zamiaru byc chlopcem do bicia tylko dlatego ze nie dostal
Pan zadnej nagrody za swoj wysilek.

PS
jesli uzupelniam czyjas wypowiedz to z reguly ja przywoluje

PS1
zdarza sie ze serwery usenet dzialaj jak dzialaja i zdarza sie wiele
odpowiedzi czesto bardzo podobnych tyle ze przesunietych w czasie
przyznam sie szczerze ze pierwszy raz widze by ktos robil z tego powodu
taka zadyme
niczego Panu nie ukradlem...

mk
Guest

Thu Nov 22, 2007 6:25 pm   



Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
mk napisało:

Jarosław Sokołowski pisze:
Następne, które się zastanawia zamiast przeczytać.
Co następne?

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=53566 (drugi trójkącik).


Panie Jarosławie!
Proszę przyjąć do wiadomości, że nie życzę sobie, by zwracał się Pan ku
mojej osobie z użyciem rodzaju nijakiego. Nie życzę sobie również, by
zwracał się Pan w ten sposób do kogokolwiek na tym forum dyskusyjnym.
Mój błąd przeoczenia, jakże wielki, nie pozbawia mnie osobowości,
człowieczeństwa, więc proszę to uszanować w dobieraniu środków
stylistycznych, gdy zwraca się Pan do mnie, czy pisze o mnie.

pzdr
mk

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 9:41 pm   



Pan PAndy napisał:

Quote:
zastanawiam sie, jaka zywotnosc maja wentylatory w takich warunkach.

--
Psychik
"

I chcialbym sie dowiedziec o co tak naprawde Panu chodzi? Nie widze tam
niczego o czym Pan pisze.

Ktoś zastanawiał się, jaką żywotność mają wentylatory zanurzone w oleju.
Chciał się zastanawiać -- jego sprawa. Chociaż mógł po prostu PRZECZYTAĆ
o tym w treści linku, który zacytował w wiadomości. Ot, uznałem, że wyżej
sobie ceni poznanie rozumowe nad empiryczne. Może lepiej by było, gdyby
ze swoim neoplatonizmem wystąpił na jakiejś grupie o filozofii. Albo gdyby
podzielił się tematyką swoich myśli gdzieś, gdzie zajmują się psychoanalizą
czy innymi zakamarkami psychiki. Ale przecież złego słowa mu za to nie
powiedziałem.

Pan zaś, odpowiadając na te przemyślenia, kontynuował neoplatoński wywód.
Doszedł Pan (na drodze poznania rozumowego) do tego, że wentylatorom
nic nie będzie. Tak samo zresztą napisali empiryści z Seattle. Z tym,
że do Pańskiej implikacji wkradł się błąd. Znakomita żywotność silnika
w oleju NIE wynika, jak Pan sugerował, z niezbędnego chłodzenia, którego
by bez oleju nie było. Ona wynika z czego innego.

O to i tylko o to mi chodziło. Myślę, że teraz zaspokoiłem Pańską chęć
poznania moich intencji.

Quote:
Nie wiem co Pan myśli, ale widze co Pan napisał. Teraz i wcześniej.
Pozwolę sobie zacytować: [żywotność wentylatorów będzie] "zapewne
duza, olej w koncu odbiera cieplo" -- to jednak zupełni co innego,
niż to, co teraz możemy przeczytać u góry (mój cytat). Na temat
twardego dysku też tylko "tak przypuszczam" zamiast faktów dobrze
opisanych w komenej treści linku (tu akurat zgodnych z przypuszczeniami).

Odnosze niepokojace wrazenie ze jest Pan sfrustrowany z powodu
domniemanej kradziezy Pana wlasnosci intelektualnej... no coz - nie
widzialem co prawda wczesniejszej Panskiej wypowiedzi innej niz ta:

[...tu moja uwaga na temat rybek, z zupełnie innej odnogi wątku...]

Nie, niczym nie jestem sfrustrowany. Już raz mi to Pan sugerował,
wtedy też zaprzeczyłem. A nie widzi Pan mojej wcześniejszej wypowiedzi
dlatego, ponieważ właśnie ją Pan wyciął. Chyba się Pan nie obrazi,
jeśli przywołam ją napowrót:

Quote:
że żywotność wentylatora jest w praktyce ograniczona wyłącznie tempem
zużycia łożysk. A te, zacierają się z powodu wyschnięcia smaru lub
zanieczyszczenia pyłem. Po zanurzeniu całości w oleju, jedno i drugie
przestaje zagrażać. Natomiast obawy, że coś złego stanie się w skutek
przegrzania elektroniki silnika, są całkowicie bezpodstawne.

Czy widzi Pan różnicę w argumentacji DLACZEGO ten wiatraczek może
pracować zanurzony w oleju. O bezpodstawności Pańskich obaw (a tym
samym o błędzie w wywodzie) napisałem już w innym miejscu. Szkic
teorii jest w <slrnfkbas8.mno.jaros@falcon.lasek.waw.pl>. Jeśli
Panskie sewery to zeżarły, albo jeśli Panu gugla wyłączli, to mogę
wysłać kopię.

Ci, co wolą przekonać się empirycznie, mogą zmontować układ testowy
z wiatraczka, który będzie miał brzeg zamurzony w oleju, a silnik
ponad jego powierzchnią. Zimny olej wprowadzi podobne opory, co
całkowite zanurzenie w rozgrzanym oleju. Przekonają się oni, że taki
układ może pracować długo, silnik się rozgrzeje, ale nie przepali.
Dopiero to rozgrzanie może spowodować wyciek smaru z łożyska
i przyspieszone zatarcie. Ale to dopiero po jakimś czasie.

Tak empiryści jak i neoplatoniści mogą teraz wyciągnąć kajeciki
i zanotować: silniki wiatraczków nie palą się przy żadnym
obciążeniu mechanicznym, nawet jeśli nie są dodatkowo chłodzone.
Myślę, że warto było poświęcić trochę czasu na dojście do takiego
praktycznego wniosku, który może się komuś w przyszłości przydać.

Grupę czytam od bardzo dawna, odzywam się rzadko. Oczywiście nie
zamierzam prostować każdej bzdury, na to by mi życia nie stało.
Proszę nie mieć mi za złe, że akurat na Pana trafiło.



Na koniec wrócę jeszcze do wspomnianych rybek. Napisałem tak:

Quote:
http://www.pugetsystems.com/submerged.php
Dobrze by się w tym akwarium komponowały sardynki z puszki.

Tak, wiem że autorzy pomysłu odżegnują się na swojej stronie od
pomysłów z rybkami. Ale ja tylko wyraziłem swoją subiektywną opinię,
która nie musi się pokrywać z ich odczuciami estetycznymi. Do tego
mamy prawo.


Pozdrawiam serdecznie
--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 9:41 pm   



Pani mk (albo Pan mk) napisała (względnie napisał):

Quote:
Jarosław Sokołowski pisze:
mk napisało:

Jarosław Sokołowski pisze:
Następne, które się zastanawia zamiast przeczytać.
Co następne?

http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=53566 (drugi trójkącik).

Panie Jarosławie!
Proszę przyjąć do wiadomości, że nie życzę sobie, by zwracał się Pan ku
mojej osobie z użyciem rodzaju nijakiego. Nie życzę sobie również, by
zwracał się Pan w ten sposób do kogokolwiek na tym forum dyskusyjnym.
Mój błąd przeoczenia, jakże wielki, nie pozbawia mnie osobowości,
człowieczeństwa, więc proszę to uszanować w dobieraniu środków
stylistycznych, gdy zwraca się Pan do mnie, czy pisze o mnie.

A czy Pani poczyniła (czy Pan poczynił) cokolwiel, aby umożliwić mi
inne niż bezosobowe zwracanie się? Proszę zauważyć, że nigdy ani tu,
ani w żadnym innym miejscu, nie użyłem rodzaju nijakiego w odniesieniu
do kogoś, u kogo płeć da się określić. Zawsze zwracam się z uszanowaniem
godności i używam formy Pani/Pan. Tak też bym zwrócił się do Pani (Pana),
gdybym tylko wiedział, która z form jest właściwa. Podobnie w ten sposób,
z uzanowaniem człowieczeństwa, napisałbym o Pani (o Panu). Ponieważ
szanuję również środki stylistyczne używane przez innych, nie chciałem
potraktować Panią jak mężczyznę (Pana jak kobietę). Staram się tak
postępować za każdym razem gdy widzę, że ktoś postanawia stosować wobec
siebie najwyższy stopień tajemniczości.

Jeśli Panią (Pana) czymkolwiek uraziłem, zrobiłem to nieświadomie.

Pozdrawiam serdecznie
--
Jarek

J.F.
Guest

Thu Nov 22, 2007 9:55 pm   



On Thu, 22 Nov 2007 16:17:13 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Wcale nie. W normalnych warunkach wiekszosc napiecia
idzie na pokonanie indukcji czyli napedzanie silnika.
A jak silnik sie kreci wolno, to indukcja niewielka,
prad plynie duzy, a moc sie wytraca na rezystancjach,

Jeszcze bardziej konkretnie, to moc idzie na pokonanie
oporów tarcia. W łożyskach i tarcia (oporu) powietrza
mieszanego śmigiełkiem.

I na rozpedzenie powietrza.

Quote:
Tak czy inaczej, energia zamienia się w końcu w ciepło.

Ale gdzies na koncu strumienia powietrza [tzn takze].

Quote:
Jesli sterownik nie jest jakis bardziej rozbudowany, a w wiatraczku
raczej nie jest, to sie nam grzeje mocno.
Co prawda w oleju zanurzone, wiec i dobrze chlodzone.

Tak sobi obaj Panowie tutaj wdzięcznie teoretyzujecie, jak widzę.
Sterownik silniczka zasila cewki źródłem prądowym. Może nie idealnym,

Jestes pewien ?
Choc moze i masz racje, przesadzilem - w koncu musza byc jakos
zabezpieczone zeby zaciecie wiatraka nie spowodowalo pozaru :-)

Quote:
ale prąd płynący w obwodzie raczej wiele nie przekroczy tego, który
podany jest przez producenta na nalepce. Na przykład 100mA -- tak
stoi na kręciołku, który pierwszy wpadł mi w ręce. Niezależnie od
tego, jak bardzo będą hamowane łopaty wiatraczka, podobna moc będzie
wydzielała się wewnątrz piasty wentylatora.

No nie. jak sie kreci to moc jest wyprowadzona na lopatki.
Jak sie nie kreci i byloby takie sterowanie - moc sie wydziela
w srodku. A 1.2W to dosc sporo jak na cztery male cewki i jednego
malego scalaczka.

J.

Marek Lewandowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 10:42 pm   



On Nov 22, 5:17 pm, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:

Quote:
Wcale nie. W normalnych warunkach wiekszosc napiecia
idzie na pokonanie indukcji czyli napedzanie silnika.
A jak silnik sie kreci wolno, to indukcja niewielka,
prad plynie duzy, a moc sie wytraca na rezystancjach,

Jeszcze bardziej konkretnie, to moc idzie na pokonanie

Rozróżniasz napięcie i moc?

Quote:
oporów tarcia. W łożyskach i tarcia (oporu) powietrza
mieszanego śmigiełkiem. Tak czy inaczej, energia zamienia
się w końcu w ciepło. Pisanie o "pokonywaniu indukcji"
to trochę zbyt duże nadużycie semantyczne, w dodatku
nieprecyzyjne.

Wiesz co, farmazony smarujesz.
Silnik BLDC zachowuje sie jak silnik pradu stalego. Napiecie
przylozone do niego rozklada sie - w stanie quasistacjonarnym - na
spadek I*R na rezystancji uzwojen i Omega*k napiecia indukcji
proporcjonalnego do obrotow. Pomnozone jeszcze przez pobierany prad =>
I^2 * R to straty, drugie to moc oddana na wal.

Quote:
Jeśli elementy indukcyjne by miały zerowy
opór, tarcia by nie było, to kręcący sie silnik nie miałby
powodów do pobierania prądu.

?! Po pierwsze: sadzac po wyskoku z elementami indukcyjnymi wnioskuje,
ze nie odrozniasz indukcji od indukcyjnosci. Po drugie: warunkiem,
zeby idealny silnik bez tarcia i strat przy przylozonym napieciu nie
pobieral pradu jest taki, ze napiecie indukcji w silniku (czyli i jego
obroty) odpowiadaja dokladnie przylozonemu napieciu. Czyli to, co
napisal J.F.
n.b. jest to rownowaga stabilna.

Quote:
To co mógłbym nazwać "pokonaniem
indukcji" czyli wydatek energi związany z tym, że pole
magnetyczne gdzieś "wycieka" poza układ i powoduje straty,

Przepraszam, CO?!

Quote:
Tak sobi obaj Panowie tutaj wdzięcznie teoretyzujecie, jak widzę.
Sterownik silniczka zasila cewki źródłem prądowym.

Sterownik pogania cewki przez mosfeta. Ten owszem, ogranicza prad, ale
nie dlatego, ze jest sterowany jako zrodlo pradowe, tylko dlatego, ze
ma akurat tyle kanalu i wiecej nie wydoli.

Quote:
ale prąd płynący w obwodzie raczej wiele nie przekroczy tego, który
podany jest przez producenta na nalepce. Na przykład 100mA -- tak
stoi na kręciołku, który pierwszy wpadł mi w ręce.

Sprawdz. Wzialem pierwszy lepszy wiatrak i 350mA ma normalnie, a ponad
pol ampera jak go zatrzymac.

Quote:
Niezależnie od
tego, jak bardzo będą hamowane łopaty wiatraczka, podobna moc będzie
wydzielała się wewnątrz piasty wentylatora.

Czyli twierdzisz, ze sprawnosc wiatraka bliska jest zeru?

Quote:
Pozwoliłem sobie tutaj nieco uzupełnić Państwa podbudowę teoretyczną,

Pozwoliles sobie przytoczyc kupe chaotycznych bzdur. Doczytaj o teorii
silnikow, bo takie farmazony prawisz, ze ziemia jeczy.

--
Marek Lewandowski
ICQ#/GG#: ask per mail. mail: locust[X]poczta/onet/pl
my gallery: http://www.pbase.com/mareklew
my kind-of-a-blog: http://lockaphoto.stufftoread.com

Padre_peper
Guest

Thu Nov 22, 2007 11:09 pm   



Psychik pisze:
Quote:
slawek.socha@gmail.com pisze:

Chcialbym sie zapytac, czy olej parafinowy moze negatywnie oddzialywac
na elektronike? Konkretnie mam na mysli plyte glowna komputera
zanurzona w oleju parafinowym. Pomysl wzial sie ze strony:
http://www.pugetsystems.com/submerged.php

zastanawiam sie, jaka zywotnosc maja wentylatory w takich warunkach.


Wystarczy tylko skrócić im łopatki do 1/4 długości.

J.F.
Guest

Thu Nov 22, 2007 11:20 pm   



On Thu, 22 Nov 2007 22:05:17 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan J.F napisał:
Tak sobi obaj Panowie tutaj wdzięcznie teoretyzujecie, jak widzę.
Sterownik silniczka zasila cewki źródłem prądowym. Może nie idealnym,

Jestes pewien ?

Że nieidealnym? Tak.

Ze w ogole jest jakies celowe ograniczenie pradowe, poza rezystancja
cewki.

Quote:
A dwa, układ pomiarowy prędkości obrotowej najwyraźniej ma
zaimplementowaną funkcję p-poż. Przynajmniej te wiatraki z trzema
przewodami, które raportują liczbę obrotów na minutę do płyty głównej
tak mają.

Taka funckcja to moze byc zabezpieczenie termiczne scalaka,
naturalne i coraz czesciej spotykane. Ale cewek nie obejmuje.

Ma ktos pdf od takiego ukladziku ?

Quote:
Po wyhamowaniu do zera pobór prądu spada do minimalnej wartości.
Jakiej -- tego nawet nie mierzyłem, ale po zatrzymaniu go kijem
na godzinę był całkiem chłodny.

A pozycja ? te cewki sa zasilane tylko w okreslonej pozycji wirnika.

A swoja droga - ktos wie dokladnie jak to zrobione ?
Bo zadziwiajaco prosto i skutecznie jednoczesnie.

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Nov 22, 2007 11:41 pm   



Pan Marek Lewandowski napisał:

Quote:
Pozwoliłem sobie tutaj nieco uzupełnić Państwa podbudowę teoretyczną,

Pozwoliles sobie przytoczyc kupe chaotycznych bzdur. Doczytaj o teorii
silnikow, bo takie farmazony prawisz, ze ziemia jeczy.

Dziękuję serdecznie za wszystkie uprzejmości. Na przyszłość, uwzględniając
Pańskie oczekiwania, postaram się o bardziej ścisłe tłumaczenie i będę
unikał wszelkich uproszczeń. Uprzedzam, że może na tym ucierpieć
przystępność dla ogółu, więc nie wiem czy warto.

--
Jarek

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Bezpieczne zanurzenie płyty głównej w oleju parafinowym czy to możliwe?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map