RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak wykorzystać alternator samochodowy do budowy małej elektrowni wiatrowej?

Alternator samochodowy jako generator wiatrowy?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak wykorzystać alternator samochodowy do budowy małej elektrowni wiatrowej?

Goto page 1, 2, 3, 4  Next

Pszemol
Guest

Mon Jul 31, 2017 5:44 pm   



Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

J.F.
Guest

Mon Jul 31, 2017 6:03 pm   



Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:olnq1m$hq2$1@dont-email.me...
Quote:
Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

On lubi wysokie obroty (do 15k rpm).
A wiatrak ma niskie.
A przekladnie zabieraja moc :-)

J.

Jacek
Guest

Mon Jul 31, 2017 7:30 pm   



W dniu 31.07.2017 o 21:17, Pszemol pisze:

Quote:
BTW - Większą część życia swego w typowym aucie alternator jednak spędza
przy obrotach rzędu 2000 rpm.

A w dieslu pewnie jeszcze niższych...

Te 15k rpm to Ci się chyba z jakimś motocyklowym pomyliło, od jakiegoś
zapier@@lacza typu Kawasaki chyba Smile
Zauważ, że kółko pasowe alternatora jest mniejsze od koła na wale, stąd

przełożenie około 3:1, tak więc "większość życia spędza on" przy 6000.
Jacek

Arkadiusz Kaczmarek
Guest

Mon Jul 31, 2017 7:31 pm   



W dniu 2017-07-31 o 21:17, Pszemol pisze:

Quote:
BTW - Większą część życia swego w typowym aucie alternator jednak spędza
przy obrotach rzędu 2000 rpm.

A w dieslu pewnie jeszcze niższych...

Te 15k rpm to Ci się chyba z jakimś motocyklowym pomyliło, od jakiegoś
zapier@@lacza typu Kawasaki chyba Smile

Nie patrz na rpm silnika - porównaj średnicę koła pasowego na wale z tym
na alternatorze.


Quote:
Owszem... na każdym elemencie ruchomym będziesz tracił moc... pytanie ile?

Ile mocy tracę na typowej przekładni zrobionej np. z kół zębatych i
łańcucha rowerowego?

Słabe do policzenia bez podstawowych danych Smile

J.F.
Guest

Mon Jul 31, 2017 7:34 pm   



Dnia Mon, 31 Jul 2017 19:17:06 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

On lubi wysokie obroty (do 15k rpm).
A wiatrak ma niskie.

BTW - Większą część życia swego w typowym aucie alternator jednak spędza
przy obrotach rzędu 2000 rpm.
A w dieslu pewnie jeszcze niższych...

Silnik. A na pasku jest przekladnia.
I w efekcie kto wie, czy dieslu sie szybciej nie kreci - bo
przekladnia bardziej podnosi obroty.

Quote:
A przekladnie zabieraja moc Smile
Owszem... na każdym elemencie ruchomym będziesz tracił moc... pytanie ile?

Ile mocy tracę na typowej przekładni zrobionej np. z kół zębatych i
łańcucha rowerowego?

Pewnie niewiele ... ale ile lancuch wytrzyma ?

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jul 31, 2017 7:36 pm   



Pan Pszemol napisał:

Quote:
Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

On lubi wysokie obroty (do 15k rpm).
A wiatrak ma niskie.

A orientujesz się może jak niskie obroty ma typowy "amatorski" wiatrak?
Nie mówię oczywiście o tych przy autostradzie w Austrii czy Holandii Smile)

Wszystko zależy od amatora.

Quote:
BTW - Większą część życia swego w typowym aucie alternator jednak spędza
przy obrotach rzędu 2000 rpm.

A w dieslu pewnie jeszcze niższych...

Skąd ten wniosek? Tam jest przecież przekładnia pasowa nieco podwyższająca
obroty. Nie mam diesla, ale tam być może jest większe przełożenie.

Quote:
Te 15k rpm to Ci się chyba z jakimś motocyklowym pomyliło, od jakiegoś
zapier@@lacza typu Kawasaki chyba :-)

A przekladnie zabieraja moc :-)

Owszem... na każdym elemencie ruchomym będziesz tracił moc... pytanie ile?

Ile mocy tracę na typowej przekładni zrobionej np. z kół zębatych i
łańcucha rowerowego?

W amatorskich elektrowniach wiatrowych dobrą opinią cieszą się amatorsko
wykonane wielobiegunowe generatory o dużej średnicy, zrobione z magnesów
neodymowych w rotorze i bezrdzeniowych cewkach w stojanie. Taki diwajs,
jeśli nie jest obciążony, nie stwarza żadnych oporów. Gdy się obciąża
go inteligentnie, to nawet przy słabym wietrze kręci się i robi prund.

--
Jarek

Marek
Guest

Mon Jul 31, 2017 7:39 pm   



On Mon, 31 Jul 2017 12:44:17 -0500, "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com>
wrote:
Quote:
Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

Ze 25 ,lat temu znajomy robil takie konstrukcje z alternatorów do
malucha (w ramach
modernizacji w pewnym momencie w maluchu pojawiły się alternatory
zamiast prądnic)..
Szczegółow już nie pamiętam, ale działało.

--
Marek

Mateusz Bogusz
Guest

Mon Jul 31, 2017 7:40 pm   



Quote:
BTW - Większą część życia swego w typowym aucie alternator jednak spędza
przy obrotach rzędu 2000 rpm.

A w dieslu pewnie jeszcze niższych...

Te 15k rpm to Ci się chyba z jakimś motocyklowym pomyliło, od jakiegoś
zapier@@lacza typu Kawasaki chyba:-)

Alternator ma przecież swój wałek :-D

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

J.F.
Guest

Mon Jul 31, 2017 7:47 pm   



Dnia Mon, 31 Jul 2017 19:17:06 -0000 (UTC), Pszemol napisał(a):
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

On lubi wysokie obroty (do 15k rpm).
A wiatrak ma niskie.

A orientujesz się może jak niskie obroty ma typowy "amatorski" wiatrak? Nie
mówię oczywiście o tych przy autostradzie w Austrii czy Holandii Smile)

Tesli jeszcze nie masz, a wiatrak juz chcesz stawiac ? :-)

J.

Jarosław Sokołowski
Guest

Mon Jul 31, 2017 8:03 pm   



sczygiel@gmail.com pisze:

Quote:
Zrobienie masztu, wiatraka, pradnicy to jakieś 66% sukcesu.

Ja bym powiedział, że ty trzy rzeczy, to już właściwie sto procent.

Quote:
Temat porzucilem dawno temu.

Najlepiej zająć się wiatrakami o pionowej osi. Chodzi o taką
powierzchnię, która w poziomym przekroju ma kształt litery "S",
a wzdłuż osi skręcona jest jeszcze o 90 stopni. Coś jak kawałek
makaronu świderka. Z której by na to strony nie dmuchać, zawsze
tak samo się kręci. Ruskie używają takich przewożnych generatorów
na Syberii. Walną na zmarzlinę z gruzawika kawał płyty betonowej
z łożyskiem, obstalują w tym drąg z wirnikiem i prądnicą, a od
góry ustabilizują ten kręcący się maszt linami odciągowymi.
W kilka godzin od wzięcia się do rzeczy robi prąd aż miło.
Ale robie się też takie generatorki w wersji mikro -- nie
kilowaty, jak u ruskich, tylko pojedyncze waty.

Quote:
Lepiej grzac wode lub dom słońcem - osiagalne dla hobbysty, sporo
lepszy zwrot inwestycji i sporo mniej obsługi powdrożeniowej Smile

Też się da wiatrakiem grzać wodę. Trochę to NTG, bo nie na prund,
tylko mechaniczne. Takie mieszadło w komorze, przez ktrą przepływa
woda. Podgrzewacz kawitacyjny na to mówią.

--
Jarek

J.F.
Guest

Mon Jul 31, 2017 8:36 pm   



Dnia Mon, 31 Jul 2017 22:03:18 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
sczygiel@gmail.com pisze:
Zrobienie masztu, wiatraka, pradnicy to jakieś 66% sukcesu.

Ja bym powiedział, że ty trzy rzeczy, to już właściwie sto procent.

Temat porzucilem dawno temu.
Najlepiej zająć się wiatrakami o pionowej osi. Chodzi o taką

Maja swoj urok ... ale maja tez wady.

Quote:
powierzchnię, która w poziomym przekroju ma kształt litery "S",

A niekoniecznie. Moze wygladac np tak
http://blitzmann.com/turbiny-wiatrowe
https://www.brasit.pl/pionowa-elektrownia-wiatrowa-buf-v-3kw/
http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/turbina-wiatrowa-darrieusa/

Quote:
a wzdłuż osi skręcona jest jeszcze o 90 stopni. Coś jak kawałek
makaronu świderka.

Te maja niewatpliwie urok najwiekszy :-)


Historia jednego wynalazku
https://www.youtube.com/watch?v=iFpmY1QgWqQ

http://www.dziennikwschodni.pl/biala-podlaska/koden-elektrownia-wiatrowa-sie-zawalila-nie-wiadomo-ale-odbudujemy-ja,n,150129897.html
http://www.cire.pl/item,105296,1,0,0,0,0,0,pionowa-turbine-wiatrowa-na-podlasiu-przewrocil-wiatr.html

http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=67655483

Jak widac Natura preferuje turbiny o poziomej osi obrotu :-)

J.

Pszemol
Guest

Mon Jul 31, 2017 9:17 pm   



J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:olnq1m$hq2$1@dont-email.me...
Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

On lubi wysokie obroty (do 15k rpm).
A wiatrak ma niskie.

A orientujesz się może jak niskie obroty ma typowy "amatorski" wiatrak? Nie
mówię oczywiście o tych przy autostradzie w Austrii czy Holandii Smile)

BTW - Większą część życia swego w typowym aucie alternator jednak spędza
przy obrotach rzędu 2000 rpm.

A w dieslu pewnie jeszcze niższych...

Te 15k rpm to Ci się chyba z jakimś motocyklowym pomyliło, od jakiegoś
zapier@@lacza typu Kawasaki chyba :-)

Quote:
A przekladnie zabieraja moc Smile

Owszem... na każdym elemencie ruchomym będziesz tracił moc... pytanie ile?

Ile mocy tracę na typowej przekładni zrobionej np. z kół zębatych i
łańcucha rowerowego?

Guest

Mon Jul 31, 2017 9:35 pm   



W dniu poniedziałek, 31 lipca 2017 19:44:12 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Quote:
Ktoś się tu bawił w użycie samochodowego alternatora
do budowy małej "elektrowni" wiatrowej?

Bawili sie. Nie idz ta droga.
Na elektrodzie jest mega hiper watek na ten temat.

W skrócie:
Tylko silnik z pralki, przewinąć i dostaniesz z niego jakieś 300W (OIDP).
Alternatywnie robisz sobie amerykanke czyli cewki w statorze, rotor z magnesami, calosc w postaci dwu talerzy na wspólnej osi.
Moce do osiągnięcia - 150-1000W.

Zwykly wiatrak -powiedzmy trój smigłowy na profilu aerodynamicznym kreci sie 60-200obr/min.

Jak masz wielołopatkowy (taki jak na filmach amerykanskich) kreci sie sporo wolniej.
Savonius również nie kręci sie szybko. Wyjatkiem jest darrieus (czy jakos tak sie pisze) on kreci sie relatywnie szybko.

IMHO najmniej uperdliwa opcja to kupno pradnicy wolnoobrotowej.
Komel z sosnowca takie sprzedawał. Kiedys nie były bardzo drogie....

Generalnie, nawet profesjonalne wiatraki sa tak sobie oplacalne. Ale jak masz chatke w kordylierach to wiatrak za 2-3kUSD o mocy 400W jest całkiem sensownym pomysłem.

Guest

Mon Jul 31, 2017 9:43 pm   



W dniu poniedziałek, 31 lipca 2017 21:37:16 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Pan Pszemol napisał:


W amatorskich elektrowniach wiatrowych dobrą opinią cieszą się amatorsko
wykonane wielobiegunowe generatory o dużej średnicy, zrobione z magnesów
neodymowych w rotorze i bezrdzeniowych cewkach w stojanie. Taki diwajs,
jeśli nie jest obciążony, nie stwarza żadnych oporów. Gdy się obciąża
go inteligentnie, to nawet przy słabym wietrze kręci się i robi prund.


I to jest imho optimum dla amatora.
Amerykanka z sensownym regulatorem obciążenia.

Od razu warto zaznaczyc ze bez dobrego układu sterującego nie ma co myslec o wiatraku.
Bo albo trzeba przetwornice i zwrot do sieci, albo ładowanie akumulatora albo ...
grzanie wody Smile A i to słabo bo grzałka nieliniowa i jak sie wiatrak rozpędzi, napięcie wzrośnie, prąd też to grzałka opór zmieni i wiatrak przyhamuje.

Zrobienie masztu, wiatraka, pradnicy to jakieś 66% sukcesu.

Temat porzucilem dawno temu.

Lepiej grzac wode lub dom słońcem - osiagalne dla hobbysty, sporo lepszy zwrot inwestycji i sporo mniej obsługi powdrożeniowej Smile

Pszemol
Guest

Mon Jul 31, 2017 9:44 pm   



Jacek <krystian.mazurek@alektum.com> wrote:
Quote:
W dniu 31.07.2017 o 21:17, Pszemol pisze:

BTW - Większą część życia swego w typowym aucie alternator jednak spędza
przy obrotach rzędu 2000 rpm.

A w dieslu pewnie jeszcze niższych...

Te 15k rpm to Ci się chyba z jakimś motocyklowym pomyliło, od jakiegoś
zapier@@lacza typu Kawasaki chyba Smile
Zauważ, że kółko pasowe alternatora jest mniejsze od koła na wale, stąd
przełożenie około 3:1, tak więc "większość życia spędza on" przy 6000.

Acha, fakt - dzięki za wyprowadzenie z błędu! Smile

Goto page 1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak wykorzystać alternator samochodowy do budowy małej elektrowni wiatrowej?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map