Goto page 1, 2, 3, 4 Next
sofu
Guest
Fri Feb 10, 2012 11:46 am
Posiadam samochód osobowy z akumulatorem umieszczonym w bagażniku samochodu.
Samochód w zimę stoi sobie na dworze, a akumulator stara 88Ah Varta Blue
Dinamic calcium silver zasila alarmy powoduje, ze go w ogóle mogę zamknąć.
W zeszłym roku kupiłem drugi tani akumulator 100Ah kwasowy, bardzo
tradycyjny w budowie z korkami wlewu i nalepką Herlitz (pewnie kupuja to
jako noname?).
Bagaznik w moim samochodzie ma automatyczne elektro-pneumatyczne zamki i
dociąganie. Powiem krótko, że tak jak jest teraz musi być tam zasilanie,
żeby się bagaznik prawidłowo zaknął, a tylna klapa dociągneła do uszczelki i
nie była luźna. To powodowało, że jak miałem tylko jeden akumulator to
musiałem spuszczać kabel sieciowy z mojego mieszkania i ładować akumulator
umieszczajac prostownik w bagażniku.
Ładowałem Varte kilkanaście godzin prostownikiem około 10 A 12V. W
rzeczywistości miał mniej tych Amper zwłaszcza gdy ładowanie spadało. Teraz
rotuję te akumulatory zwłaszcza w zimie i ładuję je w mieszkaniu.
Do czego zmierzam? Otóż gdy naładuję akumulator w mieszkaniu w pokojowej
temperaturze to po około 2 tygodniach na tegorocznym mrozie
akumulator Varta nie pierwszej juz młodości nie miał żadnej trudności z
otwarciem zamków i myślę, że jeszcze by się nie rozładował przez tydzień
albo i dwa. Natomiast gdy był ładowany w zimie na wolnym powietrzu nawet
przy niedużym mrozie, to po dwóch tygodniach potrafił zdechnąć, albo był na
granicy pełnego rozładowania. Dowodzi to, że ładowanie na mrozie jest mało
efektywne. Zazwyczaj akumulatory są z przodu pojazdu gdzie temperatura pod
klapą podczas pracy silnika jest dość wysoka. W rozwiązaniu z mojego
samochodu podczas długiej jazdy tez w pagażnikiu zimno nie jest bo ciepło
się przemieszcza na tył. Ale ładowanie na mrozie gdy silnik nie pracuje to
jak widać jest coś innego.
Co o tym sądzicie, bo ja czytałem, że niby nie ma znaczenia w jakiej
temperaturze się ładuje akumulator, a tu w praktyce się okazuje, że jednak
ma.
pzdr - Janusz
L501 aneryS
Guest
Fri Feb 10, 2012 12:02 pm
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:jh2sj1$10r$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Co o tym sądzicie, bo ja czytałem, że niby nie ma znaczenia w jakiej
temperaturze się ładuje akumulator, a tu w praktyce się okazuje, że jednak
ma.
Jak widać, te moje +6 wcale nie jest z dupy wydumane...
Zasadniczo - otul ładowany akumulator czymś, dojdzie minimum, załapie,
przzyjmie więcej (trochę się ogrzeje przy ładowaniu).
Człowiek też, gdy mu za zimno, to słabo działa.
Ale ćśś... bo się zaraz dowiesz (od kolegi, co mi w KF siedzi), że się nie
znasz

)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Ukaniu
Guest
Fri Feb 10, 2012 12:22 pm
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:jh2sj1$10r$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Dowodzi to, że ładowanie na mrozie jest mało efektywne.
Raczej dowodzi, że nie przeprowadziłeś skrupulatnych badań nad zjawiskiem.
Quote:
Co o tym sądzicie, bo ja czytałem, że niby nie ma znaczenia w jakiej
temperaturze się ładuje akumulator, a tu w praktyce się okazuje, że jednak
ma.
Jakie napięcie było napięcie graniczne przy którym ładowanie przerwano?
Bo trzeba uwzględnić ok -5mV/st C. na celę.
Mamy różnicę temepratur od 20 stopni do -20 - 40 stopni
=40*5*6 = 1,2V więcej niż napięcie graniczne przy 20 stopniach.
Akumulator podczas ładowania się zagrzeje więc napięcie nie musi być aż tyle
większe - tym niemniej standardowe ładowarki (wyłączające ledwo powyżej 15V)
nie doładują akumulatora....
--
Pozdrawiam,
Łukasz
L501 aneryS
Guest
Fri Feb 10, 2012 1:04 pm
Użytkownik "kogutek" <sok_marchwiowy.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jh2vu7$rhs$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Widzę że stworzyłeś wirtualny byt mający potwierdzić bzdury jakie
wypisywałeś
z tymi +6 stopniami.
Też cię lubię :)
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
kogutek
Guest
Fri Feb 10, 2012 1:44 pm
L501 aneryS <spam.nie.jest@spoko.pl> napisał(a):
Quote:
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:jh2sj1$10r$1@node2.news.atman.pl...
Co o tym sądzicie, bo ja czytałem, że niby nie ma znaczenia w jakiej
temperaturze się ładuje akumulator, a tu w praktyce się okazuje, że jednak
ma.
Jak widać, te moje +6 wcale nie jest z dupy wydumane...
Zasadniczo - otul ładowany akumulator czymś, dojdzie minimum, załapie,
przzyjmie więcej (trochę się ogrzeje przy ładowaniu).
Człowiek też, gdy mu za zimno, to słabo działa.
Ale ćśś... bo się zaraz dowiesz (od kolegi, co mi w KF siedzi), że się nie
znasz

)
Widzę że stworzyłeś wirtualny byt mający potwierdzić bzdury jakie wypisywałeś
z tymi +6 stopniami.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Pszemol
Guest
Fri Feb 10, 2012 2:38 pm
Weź sobie kup nowy akumulator i nie zawracaj sobie dupy
z ładowaniem... Alternator sobie wtedy w pełni poradzi.
Naprawdę nie stać Cię na nowy aku? Daj spokój i nie dziaduj!
J.F
Guest
Fri Feb 10, 2012 2:49 pm
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
Quote:
Weź sobie kup nowy akumulator i nie zawracaj sobie dupy
z ładowaniem... Alternator sobie wtedy w pełni poradzi.
Naprawdę nie stać Cię na nowy aku? Daj spokój i nie dziaduj!
A jestes pewien ze mu dobrze radzisz ? Moze powinien nowy alternator
kupic, albo panel sloneczny.
J.
Piotrek
Guest
Fri Feb 10, 2012 9:00 pm
Dnia Fri, 10 Feb 2012 12:02:25 +0100, L501 aneryS napisał(a):
Quote:
Użytkownik "sofu" <manhunter1@o2.pl> napisał w wiadomości
news:jh2sj1$10r$1@node2.news.atman.pl...
Co o tym sądzicie, bo ja czytałem, że niby nie ma znaczenia w jakiej
temperaturze się ładuje akumulator, a tu w praktyce się okazuje, że jednak
ma.
Jak widać, te moje +6 wcale nie jest z dupy wydumane...
Zasadniczo - otul ładowany akumulator czymś, dojdzie minimum, załapie,
przzyjmie więcej (trochę się ogrzeje przy ładowaniu).
Człowiek też, gdy mu za zimno, to słabo działa.
Ale ćśś... bo się zaraz dowiesz (od kolegi, co mi w KF siedzi), że się nie
znasz

)
Obawiam się że jest wydumane. Posłużę się tutaj literatura fachową, a
konkretnie książką prof dr. hab. Andrzeja Czerwińskiego, której opiniodawcą
jest prof dr. hab Jan Skowroński pt. "Akumulatory, baterie, ogniwa". I tak:
(...) Należy unikać pozostawienia samochodu na postoju z właczonymi
światłami - prowadzi to do całkowitego glębokiego rozładowania akumulatora.
Kilkakrotne głębokie rozładowanie akumulatora powoduje jego całkowitą
nieprzydatność w czasie zimy, ponieważ przy temperaturze -20 stopni nawet
nowy akumulator ołowiowo-kwasowy wykazuje przeszło 60% mniejszą pojemność w
porównaniu z pojemnością dla temperatur powyżej zera. (...)
A zatem akumulator ma jeszcze 40% pojemności i ładować się go da.
Jedziemy dalej: (...) Użytkowe pojemności akumulatora ołowiowo kwasowego w
różnych temperaturach (w stosunku do 20 stopni C)
temp. 27 = 100%
temp. 0 = 65%
temp. -18 = 40%
temp. -29 = 18%
Należy pamiętać, że w praktyce pojemność akumulatorów także zależy od
temperatury ich pracy i sprawność ich gwałtownie spada w temperaturze
poniżej 0 (...)
i niema tu słowa o żadnych +6 stopniach. Akumulator bedzie się więc
ładował, tyle że wolniej i słabiej z uwagi na malejącą sprawność, ale
ładunek zgromadzony będzie nadal oddawał jak i przyjmował. I to tyle w
temacie teorii 6 stopni.
Pszemol
Guest
Sat Feb 11, 2012 5:59 am
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:jh37a8$l6e$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
Weź sobie kup nowy akumulator i nie zawracaj sobie dupy
z ładowaniem... Alternator sobie wtedy w pełni poradzi.
Naprawdę nie stać Cię na nowy aku? Daj spokój i nie dziaduj!
A jestes pewien ze mu dobrze radzisz ? Moze powinien nowy alternator
kupic, albo panel sloneczny.
Gdyby miał nawalony alternator to nie wystarczyłoby ładowanie
pod blokiem aku - jedna dłuższa trasa w nocy i byłaby kicha...
Pisze, że aku ma stary - stare aku mają bardzo małą pojemność
i szybkie samowyładowanie. Kupiłby nowy i miałby spokój na
następne 3-4 lata a tak będzie się pitolił z ładowaniem - no jaja...
Pszemol
Guest
Sat Feb 11, 2012 6:01 am
"Piotrek" <lesiu34@gazeta.pl> wrote in message
news:q8i8q23wx8ga$.783da3oprkvf.dlg@40tude.net...
Quote:
Obawiam się że jest wydumane. Posłużę się tutaj literatura fachową, a
konkretnie książką prof dr. hab. Andrzeja Czerwińskiego, której
opiniodawcą
jest prof dr. hab Jan Skowroński pt. "Akumulatory, baterie, ogniwa". I
tak:
(...) Należy unikać pozostawienia samochodu na postoju z właczonymi
światłami - prowadzi to do całkowitego glębokiego rozładowania
akumulatora.
Kilkakrotne głębokie rozładowanie akumulatora powoduje jego całkowitą
nieprzydatność w czasie zimy, ponieważ przy temperaturze -20 stopni nawet
nowy akumulator ołowiowo-kwasowy wykazuje przeszło 60% mniejszą pojemność
w
porównaniu z pojemnością dla temperatur powyżej zera. (...)
A zatem akumulator ma jeszcze 40% pojemności i ładować się go da.
Jedziemy dalej: (...) Użytkowe pojemności akumulatora ołowiowo kwasowego w
różnych temperaturach (w stosunku do 20 stopni C)
temp. 27 = 100%
temp. 0 = 65%
temp. -18 = 40%
temp. -29 = 18%
Należy pamiętać, że w praktyce pojemność akumulatorów także zależy od
temperatury ich pracy i sprawność ich gwałtownie spada w temperaturze
poniżej 0 (...)
i niema tu słowa o żadnych +6 stopniach. Akumulator bedzie się więc
ładował, tyle że wolniej i słabiej z uwagi na malejącą sprawność, ale
ładunek zgromadzony będzie nadal oddawał jak i przyjmował. I to tyle w
temacie teorii 6 stopni.
Mało tego - trzeba wziąć pod uwagę, że przepływ prądu przez aku
w czasie ładowania go zwyczajnie go ogrzewa, a więc temperatura
elektrolitu gdzie zachodzi cała magia chemiczna będzie te parę
stopni większa niż temperatura otoczenia - jeszcze jeden bonus dla nas!
J.F.
Guest
Sat Feb 11, 2012 9:57 am
Dnia Fri, 10 Feb 2012 22:59:17 -0600, Pszemol napisał(a):
Quote:
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
Weź sobie kup nowy akumulator i nie zawracaj sobie dupy
z ładowaniem... Alternator sobie wtedy w pełni poradzi.
Naprawdę nie stać Cię na nowy aku? Daj spokój i nie dziaduj!
A jestes pewien ze mu dobrze radzisz ? Moze powinien nowy alternator
kupic, albo panel sloneczny.
Gdyby miał nawalony alternator to nie wystarczyłoby ładowanie
pod blokiem aku - jedna dłuższa trasa w nocy i byłaby kicha...
Po uszkodzeniu jednej diody alternator cos tam laduje.
Quote:
Pisze, że aku ma stary - stare aku mają bardzo małą pojemność
i szybkie samowyładowanie.
Pisze tez ze musi ladowac co ~2 tygodnie, a pewnie jezdzi czesciej.
Quote:
Kupiłby nowy i miałby spokój na
następne 3-4 lata a tak będzie się pitolił z ładowaniem - no jaja...
Albo by sie dowiedzial ze teraz trzeba ladowac co miesiac, a w miedzyczasie
zniszczy sobie nowy akumulator.
Najpierw diagnoza, potem zakupy.
Inna sprawa ze diagnoza moze byc trudna i kosztowna, a ten aku jest stary,
wiec wydatek na nowy to nie jest wielka rozrzutnosc
Ale ladowanie bym sprawdzil.
J.
Zbynek Ltd.
Guest
Sat Feb 11, 2012 11:48 am
Elo
Pszemol napisał(a) :
Quote:
Gdyby miał nawalony alternator to nie wystarczyłoby ładowanie
pod blokiem aku - jedna dłuższa trasa w nocy i byłaby kicha...
Zapominasz że w Polsce jeździmy na światłach cały czas. Czyli zdanie
powinno brzmieć: Jedna krótsza trasa w szczycie po mieście i byłaby
kicha

Czerwone, jedynka, czerwone, jedynka, czerwone, jedynka,
cze...
Zastanawiam się na ile promili (nawet nie procent) pomoże termiczna
voodoo osłona na akumulator. Na pewno spowolni ochładzanie
rozgrzanego akumulatora. Na pewno też spowolni jego ogrzewanie od
pracującego silnika. Czyli pero, bilans musi wyjść na zero.
--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0x5351FDE3
[Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się
wszystkie możliwości.]
Pszemol
Guest
Sat Feb 11, 2012 2:12 pm
"Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> wrote in message
news:jh5h1f$r3v$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Pszemol napisał(a) :
Gdyby miał nawalony alternator to nie wystarczyłoby ładowanie
pod blokiem aku - jedna dłuższa trasa w nocy i byłaby kicha...
Zapominasz że w Polsce jeździmy na światłach cały czas. Czyli zdanie
powinno brzmieć: Jedna krótsza trasa w szczycie po mieście i byłaby
kicha

Czerwone, jedynka, czerwone, jedynka, czerwone, jedynka,
cze...
:-)
Quote:
Zastanawiam się na ile promili (nawet nie procent) pomoże termiczna
voodoo osłona na akumulator. Na pewno spowolni ochładzanie
rozgrzanego akumulatora. Na pewno też spowolni jego ogrzewanie
od pracującego silnika. Czyli pero, bilans musi wyjść na zero.
Te osłony to jest dopiero totalny bezsens.
Jarosław Sokołowski
Guest
Sat Feb 11, 2012 3:25 pm
Pan Zbynek Ltd. napisał:
Quote:
Zastanawiam się na ile promili (nawet nie procent) pomoże termiczna
voodoo osłona na akumulator. Na pewno spowolni ochładzanie
rozgrzanego akumulatora. Na pewno też spowolni jego ogrzewanie od
pracującego silnika. Czyli pero, bilans musi wyjść na zero.
Z tymi promilami, to racja, ale nie jestem przekonany, że głownym
czynnikiem grzejącym akumulator jest silnik. Większe znaczenine ma
chyba grzenie wewnętrne, od płynącego prądu. Wtedy osłona jest
pójściem we właściwym kierunku przy robieniu bilansu.
--
Jarek
L501 aneryS
Guest
Sat Feb 11, 2012 9:06 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnjjcr28.l3d.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
Z tymi promilami, to racja, ale nie jestem przekonany, że głownym
czynnikiem grzejącym akumulator jest silnik. Większe znaczenine ma
chyba grzenie wewnętrne, od płynącego prądu. Wtedy osłona jest
pójściem we właściwym kierunku przy robieniu bilansu.
W rzeczy samej - nie na darmo mówi się, żeby przy ładowaniu akumulatora,
zwłaszcza takim agresywniejszym, kontrolować temperaturę. Zdarzyło mi się
zniszczyć ogniwa (zupełnie, kompletnie straciiły pojemność), gdy o tym
zapomniałem.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
Goto page 1, 2, 3, 4 Next