Goto page Previous 1, 2
Jarosław Sokołowski
Guest
Sun Aug 05, 2007 10:41 pm
Pan Wieslaw Bicz napisał:
Quote:
Przed chwilą oglądałem w Pogromcach Mitowi próbę rozwalenia samochodu
m-ki Mercedes za pomocą gigantycznego głośnika zamontowanego w środku.
[...]
A tak a propos: próba rozwalenia samochodu w ten sposób jest dość
zabawna, ale - jak znam życie - to jej realizacja pewnie była dość
kosztowna.
Znam historię faceta, któremu w samochodzie w czasie deszczu gromadziła
się woda pod tylną szybą. Składał reklamacje, że coś mu tam musi przeciekać.
W serwisie polewali mu brykę wodą ze szlauchu, ale nijakiej nieszczelności
nikt nie mógł się dopatrzeć. Dopiero po pewnym czasie ktoś zwrócił uwagę
na zamontowany z tyłu głośnik do robienia umc, umc, umc. No i jak on robił
to swoje umc, umc, umc, to rytmicznie odchylała się uszczelka tylnej szyby
i deszczówka dostawała się do środka. Może to jeszcze nie rozwalenie, ale
blisko. No i faktycznie zabawne.
--
Jarek
Mirek
Guest
Sun Aug 05, 2007 10:54 pm
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Może to jeszcze nie rozwalenie, ale
blisko. No i faktycznie zabawne.
Co wy z tym rozwalaniem? To ma być do rozwalania?
I coś mi się nie podoba z tymi łopatami helikoptera - ja myślałem, że to
łopaty są źródłem infradźwięków, a psuć mogą inne części aparatura itp.
(że łopaty wytrzymują potężne siły rozciągające i łamiące i wibracje o
różnym okresie to oczywiste).
I jeszcze jedno - słonie podobno porozumiewają sie infradźwiękami na
znaczne odległości, więc chyba nie jest tak źle z tym rozchodzeniem sie
w powietrzu?
Mirek.
Tomek
Guest
Sun Aug 05, 2007 10:55 pm
Quote:
A tak a propos: próba rozwalenia samochodu w ten sposób jest dość
zabawna, ale - jak znam życie - to jej realizacja pewnie była dość
kosztowna.
W. Bicz
Tam kosztowna. Mało to w Ameryce starych samochodów. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
BartekK
Guest
Sun Aug 05, 2007 11:06 pm
Mirek pisze:
Quote:
Może to jeszcze nie rozwalenie, ale
blisko. No i faktycznie zabawne.
Co wy z tym rozwalaniem? To ma być do rozwalania?
Bo to jest medialne, oglądalne, i dla prostego człowieczka interesujące
"włączyli INFRADZWIĘKI, auto się rozpadło, uooo ale pałer, te
infradzwięki to mocniejsze niż basy w bmce zenka".
Jakby zrobili 2h program o powstawaniu mikrouszkodzeń strukturalnych w
betonie mostu na skutek rezonowania konstrukcji od przejeżdzających aut,
to po pierwszych 5minutach byłaby oglądalność 1cyfrowa, no może mała -
jeśli akurat jakiś most się zawalił w ostatnim czasie...
Quote:
I jeszcze jedno - słonie podobno porozumiewają sie infradźwiękami na
znaczne odległości, więc chyba nie jest tak źle z tym rozchodzeniem sie
w powietrzu?
A kto powiedział że te ich infradzwięki rozchodzą się w powietrzu?

Może (jeśli naprawdę tak się komunikują, nie znam żadnego słonia wiec
nie wiem) używają ziemi jako dużo lepszego nośnika drgań niskich
częstotliwości?
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098
http://drut.org/
|
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
Wieslaw Bicz
Guest
Sun Aug 05, 2007 11:06 pm
Mirek pisze:
Quote:
J
I jeszcze jedno - słonie podobno porozumiewają sie infradźwiękami na
znaczne odległości, więc chyba nie jest tak źle z tym rozchodzeniem sie
w powietrzu?
Infradźwięki w powietrzu tłumione są w znikomym stopniu. Ale słonie
komunikują się przez ziemię - fale w rodzaju sejsmicznych.
W. Bicz
Wieslaw Bicz
Guest
Sun Aug 05, 2007 11:21 pm
Tomek pisze:
Quote:
W. Bicz
Tam kosztowna. Mało to w Ameryce starych samochodów. Tomek
Samochód uznałbym za nieistotny składnik kosztów w tym przypadku.
Nawet sam miernik mierzący natężenie dźwięku w tym zakresie może być
droższy.
A sprzężenie głośnika z silnikiem, sam głośnik...
Sprzężenie było widać za tanie, bo szybko padło.
W. Bicz
J.F.
Guest
Sun Aug 05, 2007 11:33 pm
On Mon, 06 Aug 2007 00:06:01 +0200, BartekK wrote:
Quote:
Mirek pisze:
Może to jeszcze nie rozwalenie, ale
blisko. No i faktycznie zabawne.
Co wy z tym rozwalaniem? To ma być do rozwalania?
Bo to jest medialne, oglądalne, i dla prostego człowieczka interesujące
"włączyli INFRADZWIĘKI, auto się rozpadło, uooo ale pałer, te
infradzwięki to mocniejsze niż basy w bmce zenka".
http://www.youtube.com/watch?v=kvgyExiYrGU
http://www.youtube.com/watch?v=_uhaCw8ryWw
http://www.youtube.com/watch?v=Ia9KXRIyxLI
Amerykanskie wozki chyba lepiej zrobione :-)
Quote:
Jakby zrobili 2h program o powstawaniu mikrouszkodzeń strukturalnych w
betonie mostu na skutek rezonowania konstrukcji od przejeżdzających aut,
to po pierwszych 5minutach byłaby oglądalność 1cyfrowa, no może mała -
jeśli akurat jakiś most się zawalił w ostatnim czasie...
Discovery moze nie ma takiej ogladalnosci jak Big Brother, ale chyba
niemala jednak ma :-)
J.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Mon Aug 06, 2007 8:43 am
Quote:
Obstaję przy swoim, że jeśli testowano w ten sposób łopatki, to
pobudzano je bezpośrednio, bo przejście dźwięku z powietrza do materiału
stałego jest słabe. Trzeba zrobić rezonator o znacznych rozmiarach. Nie
wykluczam oczywiście, że tak zrobiono.
To samo dotyczy "prostego modulatora z byle jaką sprężarką". Potrzebny
jest sporej wielkości rezonator. Jak jeden z dyskutantów słusznie
zauważył, przynajmniej ok. 20m długości. Inaczej nie na wiele się to
przyda.
Jak więc widać, na pewno można to zrobić przy pomocy łatwo dostępnych
urządzeń, ale całość nie wyjdzie ani mała, ani prosta, bo jeszcze trzeba
zrobić układ pomiarowy, żeby choćby móc sprawdzić, czy udało się coś
sensownego wygenerować.
Powiem krótko: dla kogoś, kto ma pewną wiedzę i doświadczenia oraz
"trochę" miejsca jest na pewno możliwe wykonanie generatora
infradźwięków za jakieś "realistyczne" pieniądze.
Pytający - nie specyfikując nic - spowodował, że dyskusja jest jałowa,
bo nie wiadomo dokładnie o co mu chodzi.
Mam często do czynienia z takimi pytaniami w odniesieniu do
ultradźwięków, którymi się zajmuję. Pytający po prostu nie zdają sobie
sprawy, że "ultradźwięki" to szeroka dziedzina wiedzy i przemysłu, i
mówienie o "ultradźwiękach" jako takich nie ma żadnego sensu. Są rzeczy,
które można kupić "za grosze" w pierwszym lepszym sklepie i takie,
których tworzenie kosztuje miliony. Mam wrażenie, że twórca tego wątku
należy właśnie do takich ludzi, którzy nie bardzo wiedzą, o czym mówią.
tak, a moj znajomy buduje statek kosmiczny i reaktor jadrowy z piwnicy (on
trkatuje te sprawy bardzo serio)
i na nic jemu moje rzeczowe argumenty, dla niego wszystko jest banalne
<lol>, a naukowcy tylko komplikuja proste sprawy
Mirek
Guest
Mon Aug 06, 2007 10:33 pm
Wieslaw Bicz wrote:
Quote:
Infradźwięki w powietrzu tłumione są w znikomym stopniu. Ale słonie
komunikują się przez ziemię - fale w rodzaju sejsmicznych.
Podaj źródło, bo tu:
http://www.animalplanet.pl/zwierzeta_robily_to_pierwsze/komunikacja_wsrod_zwierzat/index.shtml
piszą coś innego.
Mirek.
Wieslaw Bicz
Guest
Mon Aug 06, 2007 11:21 pm
Mirek pisze:
Quote:
http://med.stanford.edu/special_topics/2007/05_29_07.html
Artykuł ma się wkrótce ukazać w JASA.
Wygląda jednak na to, że są jeszcze inne informacje na ten temat i chyba
ciągle jeszcze nie ma całkowitej jasności, choć opisane we wspomnianym
artykule eksperymenty zdają się dość dobrze potwierdzać obserwację, że
słonie komunikują się poprzez drgania sejsmiczne, choć na pewno nie tylko.
Znalazłem jeszcze linki do artykułów, gdzie zaprzeczono hipotezie, że
słonie słyszą infradźwięki i gdzie twierdzi się, że ich generacja do
powietrza jest przypadkowa i wynika wielkości trąby.
W. Bicz
Goto page Previous 1, 2