Futryna z kamerą zamiast wizjera - czy istnieje kompaktowe złącze do drzwi?

Niby można, ale... Skoro już przy autach jesteśmy, to w tych takich
z normalnymi uchylanymi drzwiamu są przewody łączące, ale nie zauważyłem,
by się przełamywały. Nawet po dwudziestu latach eksploatacji w taksówce,
a co dopiero po miesiącu.

Pan PeJot napisał:

Niby można, ale... Skoro już przy autach jesteśmy, to w tych
takich z normalnymi uchylanymi drzwiamu są przewody łączące,
ale nie zauważyłem, by się przełamywały. Nawet po dwudziestu
latach eksploatacji w taksówce, a co dopiero po miesiącu.
W autach przewody do drzwi podlegają skręcaniu, a nie zginaniu.

Jest jakiś powód, by w drzwiach do mieszkania przewody podlegały
zgniataniu, a nie skręcaniu?

jakoś nie widzę przewodu połączeniowego między drzwiami a futryną

witam, klient mnie męczy żeby mu zrobić kamerę zamiast wizjera, jakoś nie
widzę przewodu połączeniowego między drzwiami a futryną, bo pewnie raz w
miesiącu będzie się przełamywał co do kabla na drzwiach - będzie zabudowa
drewniana więc nie będzie widać.
Wykombinowałem, że można użyć czegoś jak do drzwi przesuwnych w autach, z
jednej strony styki, a z drugiej takie na sprężynkach- zamknięte drzwi,
styki podają zasilanie na kamerę, przy otwartych nie musi go być. Czy ktoś
się spotkał z jakimś dedykowanym rozwiązaniem, bo te do aut sa sporych
wymiarów...

Niby można, ale... Skoro już przy autach jesteśmy, to w tych
takich z normalnymi uchylanymi drzwiamu są przewody łączące,
ale nie zauważyłem, by się przełamywały. Nawet po dwudziestu
latach eksploatacji w taksówce, a co dopiero po miesiącu.

W autach przewody do drzwi podlegają skręcaniu, a nie zginaniu.

Niby można, ale... Skoro już przy autach jesteśmy, to w tych
takich z normalnymi uchylanymi drzwiamu są przewody łączące,
ale nie zauważyłem, by się przełamywały. Nawet po dwudziestu
latach eksploatacji w taksówce, a co dopiero po miesiącu.
W autach przewody do drzwi podlegają skręcaniu, a nie zginaniu.

Jest jakiś powód, by w drzwiach do mieszkania przewody podlegały
zgniataniu, a nie skręcaniu?

Trwałość ?

BTW, w niektórych samochodach z mechaniczą regulacją kąta wyprzedzenia
zapłonu czujnik wisiał na przewodach, które gięły się co każde dodanie
gazu i starczało to na bardzo długo. Nie wspominam już o przewodach do
drzwi.

Pan PeJot napisał:

Niby można, ale... Skoro już przy autach jesteśmy, to w tych
takich z normalnymi uchylanymi drzwiamu są przewody łączące,
ale nie zauważyłem, by się przełamywały. Nawet po dwudziestu
latach eksploatacji w taksówce, a co dopiero po miesiącu.
W autach przewody do drzwi podlegają skręcaniu, a nie zginaniu.
Jest jakiś powód, by w drzwiach do mieszkania przewody podlegały
zgniataniu, a nie skręcaniu?
Trwałość ?

To znaczy zgniatane trwalsze? Trudno mi w to uwierzyć.

A poduszka powietrzna na kierownicy?

Niby można, ale... Skoro już przy autach jesteśmy, to w tych
takich z normalnymi uchylanymi drzwiamu są przewody łączące,
ale nie zauważyłem, by się przełamywały. Nawet po dwudziestu
latach eksploatacji w taksówce, a co dopiero po miesiącu.
W autach przewody do drzwi podlegają skręcaniu, a nie zginaniu.
Jest jakiś powód, by w drzwiach do mieszkania przewody podlegały
zgniataniu, a nie skręcaniu?
Trwałość ?

To znaczy zgniatane trwalsze? Trudno mi w to uwierzyć.

Skręcanie ( i to na długim odcinku ), nie zginanie.

Niby można, ale... Skoro już przy autach jesteśmy, to w tych
takich z normalnymi uchylanymi drzwiamu są przewody łączące,
ale nie zauważyłem, by się przełamywały. Nawet po dwudziestu
latach eksploatacji w taksówce, a co dopiero po miesiącu.
W autach przewody do drzwi podlegają skręcaniu, a nie zginaniu.
Jest jakiś powód, by w drzwiach do mieszkania przewody podlegały
zgniataniu, a nie skręcaniu?
Trwałość ?
To znaczy zgniatane trwalsze? Trudno mi w to uwierzyć.
Skręcanie ( i to na długim odcinku ), nie zginanie.
Jest jakiś powód, by w drzwiach do mieszkania przewody podlegały
zgniataniu, a nie skręcaniu (i to na długim odcinku)?