Goto page Previous 1, 2, 3 Next
Waldemar Krzok
Guest
Mon Dec 14, 2009 9:32 pm
Desoft wrote:
Quote:
znam przypadki gdzie liczniki szły do ekspertyzy na życzenie odbiorcy a
okazywało się że nie liczyły np w 1 fazie, albo ostatni ciekawy
przypadek:
ktoś miał zuzycie na poziomie 400kWh na dobę a płacił tylko za 20kWh

,
jak
dostanie korektę za 2 lata to sie załamie

ale mimo wszystko jak coś
jest
nie tak z licznikiem to nie należy zacierać rączek tylko zgłaszać do ZE
Po zgłoszeniu zawsze trzeba będzie zapłacić:
albo dopłata, albo bezzasadna ekspertyza. Także to zacieranie rączek to w
ZE jest preferowane. Bo nawet gdyby licznik zawyżał to wyjadą z magnesami.
Gdyby założyć, że każdego oszukują
tak jak mnie, to w skali całego kraju, trzymając kasę na dobrej lokacie,
można z tego zbójeckiego procederu mieć od kilkunastu do kilkudziesięciu
milionów rocznie.
Też mam wrażenie że to złodziejski proceder, takie naliczanie na wyrost.
Zdarzało mi się płacić nawet trzykrotnie większe rachunki (za gaz) od
rzeczywistych zużyć. Gdy zadzwoniłem aby to wyjaśnić to usłyszałem że
jeżeli zagwarantuję nieprzekroczenie poboru, to dostanę mniejsze rachunki.
Dobrze, że nie kazali mi stać przed gazownią w worze pokutnym ze sznurem
na szyji. W sumie banda w imieniu prawa.
To nie jest w imieniu prawa, tylko bezprawia. Trzeba to tak zrobic, by
oskarzyli ciebie, a nie odwrotnie. O ile licznik nie zostal rozplombowany,
to nie maja prawa nic zrobic. Jak sie "rozmagnesowal" to jest to problem ZE,
bo zainstalowali nieadekwatny i niezgodny z legalizacja przyrzad. Jest
gdziekolwiek napisane, ze nie moge sobie przykleic magnesem kartki z
miesiecznym zuzyciem?
Co do szacowania, to osobiscie place 1/12 zuzycia poprzedniego roku. Jakby
mi wyskoczyli z wiekszym, to i tak bym placil 1/12 poprzedniego okresu +
liscik do ZE z wyjasnieniem. Zu tez musza ciebie zaskarzyc, a wylaczyc nie
moga, bo placisz.
Waldek
J.F.
Guest
Mon Dec 14, 2009 10:49 pm
On Mon, 14 Dec 2009 21:32:14 +0100, Waldemar Krzok wrote:
Quote:
To nie jest w imieniu prawa, tylko bezprawia. Trzeba to tak zrobic, by
oskarzyli ciebie, a nie odwrotnie. O ile licznik nie zostal rozplombowany,
Waldku, ale tu jest Polska, tu obie strony potrafia kombinowac :-)
Quote:
to nie maja prawa nic zrobic. Jak sie "rozmagnesowal" to jest to problem ZE,
bo zainstalowali nieadekwatny i niezgodny z legalizacja przyrzad. Jest
gdziekolwiek napisane, ze nie moge sobie przykleic magnesem kartki z
miesiecznym zuzyciem?
Co do szacowania, to osobiscie place 1/12 zuzycia poprzedniego roku. Jakby
mi wyskoczyli z wiekszym, to i tak bym placil 1/12 poprzedniego okresu +
liscik do ZE z wyjasnieniem. Zu tez musza ciebie zaskarzyc, a wylaczyc nie
moga, bo placisz.
Totez oni sa nieglupi - doniosa do prokuratora, a dalej to jego
sprawa. A on ma w reku ekspertyze ze obywatel celowo rozmagnesowal
licznik zeby prad ukrasc ..
J.
P.S. a jakich zdolnych mamy
http://www.olsztyn.fsl.pl/kradl-prad-ze-slupa-ktory-zasilal-fotoradar-t13.html
Desoft
Guest
Mon Dec 14, 2009 10:49 pm
Użytkownik "Ent" <hhhhh@onet.pl> napisał w wiadomości
news:hg63ub$92b$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Po zgłoszeniu zawsze trzeba będzie zapłacić:
albo dopłata, albo bezzasadna ekspertyza. Także to zacieranie rączek to w
ZE jest preferowane. Bo nawet gdyby licznik zawyżał to wyjadą z
magnesami.
ZE zależy żeby odbiorca płacił za zużywaną energię wykazywaną przez
sprawny
układ pomiarowy, każda kradzież, przekłamanie itd to problem dla ZE
Ale jak to się ma do zgłoszenia podejrzenia że licznik przekłamuje?
I jaki to problem dla ZE że licznik zawyża?
Quote:
ojej, kolejny który dzwoni do ZE bo ma problem z gazem ?
Patrz pan, zadzwoniłem a oni chcieli mi zmienić faktury za gaz. Ci w ZE są
zupełnie niekumaci.
Quote:
są dwa wyjścia: zatrudnić 10x więcej odczytujących liczniki, zamontować
licznik ze zdalnym odczytem, oba przypadki to bardzo drogie rozwiązanie za
które i tak zapłacil by odbiorca
Ciekawe co się stało z tymi co odczytywali liczniki co dwa miesiące? Ceny
wzrosły jakoś tak, po wprowadzeniu "prognozowania".
Uważam że powinienem płacić za dostarczony towar, a nie prognozę =
widzimisię ZE. Ale już ubieram wór pokutny i przepraszam ZE że uratował mnie
przed wysokimi cenami energii. W sumie: wbrew mojej woli - ZE robi to dla
mojego dobra.

)))))))))) Nie mam wyjścia, przecież mnie odetną, a innego
dostawcy nie znajdę.
--
Desoft
Desoft
Guest
Mon Dec 14, 2009 11:00 pm
Quote:
To nie jest w imieniu prawa, tylko bezprawia.
Chyba weszły jakieś przepisy umożliwiające robienie prognoz. ZE (i inni
dostawcy) to wykorzystało i robią to "zgodnie z prawem"
Trzeba to tak zrobic, by
Quote:
oskarzyli ciebie, a nie odwrotnie. O ile licznik nie zostal rozplombowany,
to nie maja prawa nic zrobic. Jak sie "rozmagnesowal" to jest to problem
ZE,
bo zainstalowali nieadekwatny i niezgodny z legalizacja przyrzad. Jest
gdziekolwiek napisane, ze nie moge sobie przykleic magnesem kartki z
miesiecznym zuzyciem?
Akurat w temacie reklamacji licznika jestem zupełnie spokojny.
Jak odpisałem wcześniej: nie spodobało mi się to "zgłaszanie zaniżającego
licznika"
Widocznie ZE powinien teraz zatrudnić tych dodatkowych 10x (o których pisze
Ent) do kontroli liczników. Ja na liczniku nie muszę się znać.
Quote:
Co do szacowania, to osobiscie place 1/12 zuzycia poprzedniego roku. Jakby
mi wyskoczyli z wiekszym, to i tak bym placil 1/12 poprzedniego okresu +
liscik do ZE z wyjasnieniem. Zu tez musza ciebie zaskarzyc, a wylaczyc nie
moga, bo placisz.
Niegłupi pomysł.:-)
--
Desoft
Zbyszek
Guest
Mon Dec 14, 2009 11:01 pm
Zawsze można zadzwonić na telefon podany na rachunku i przedstawić swoje racje
dotyczące założonej przez ZE czy "gazownie". Tak miałem w przypadku gazu.
Ustaliliśmy, że będę płacił wg. własnej prognozy i tyle.
Co do liczników energii, gazu itd.
Producent urządzenia deklaruje, iż np. przez 10 lat jego urządzenie będzie
poprawnie mierzyć daną wielkość. W związku z tym sprzedawca instalując takie
urządzenie ma prawo domniemywać, że przez cały 10 letni okres użytkowania
powinno ono mieścić się w parametrach metrologicznych podanych przez
producenta. Zatem jeżeli dzieje się coś w tym czasie może zakładać, iż
uszkodzenie urządzenia nastąpiło np. na skutek ingerencji zewnętrznej.
Dlatego jeżeli uznaje to za stosowne wysyła dany licznik do ekspertyzy, która
może stwierdzić, że nastąpiła ingerencja w układ pomiarowy.
Jeżeli uznaje, iż wskazania są poprawne po co ma ponosić dodatkowe koszty?
Kiedyś moja siostra włączyła na "5 minut" grzejnik olejowy, o którym
zapomniała wyjeżdżając na tydzień. Niestety licznik energii skrupulatnie
wyliczył koszty tych "5 minut" i co w takim wypadku wart jest profil
obciążenia i w jaki sposób to wyliczyć ?
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon Dec 14, 2009 11:26 pm
Pan Waldemar Krzok napisał:
Quote:
Co do szacowania, to osobiscie place 1/12 zuzycia poprzedniego roku. Jakby
mi wyskoczyli z wiekszym, to i tak bym placil 1/12 poprzedniego okresu +
liscik do ZE z wyjasnieniem. Zu tez musza ciebie zaskarzyc, a wylaczyc nie
moga, bo placisz.
Też wpadłem na podobny pomysł. Sam sobie popatrzę na licznik i ostatnią ratę
zapłacę taką, jak się należy, a nie jak oni wyliczyli pół roku wcześniej.
Oczywiście wygenerują "przypomnienie o zaległej płatności", które dołączą
do następnego rachunku (od którego podobna płatność będzie odjęta jako
nadpłata). Tak zapewne ten system działa. Wtedy jest właściwy moment, by
powiedzieć "a kuku, panowie, teraz wy się tłumaczcie". A jest się z czego
tłumaczyć -- już teraz doliczyli mi do faktury 40 groszy za kilka dni
opóźnienia płatności ostatniej raty. Tej samej, którą mi w znacznej części
oddali w odliczeniu od pierwszej raty następnego okresu. Oczywiście odsetek
SOBIE już nie doliczyli za to półroczne oddawanie.
--
Jarek
Desoft
Guest
Mon Dec 14, 2009 11:26 pm
Użytkownik "Zbyszek" <zbyszeksWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:46b9.000000b2.4b26b5d2@newsgate.onet.pl...
Quote:
Kiedyś moja siostra włączyła na "5 minut" grzejnik olejowy, o którym
zapomniała wyjeżdżając na tydzień. Niestety licznik energii skrupulatnie
wyliczył koszty tych "5 minut" i co w takim wypadku wart jest profil
obciążenia i w jaki sposób to wyliczyć ?
Każdy klient sam odczytuje licznik i wylicza cenę i wpłaca. Fakt: składnik
stały składnik zmienny, abonament trudniejsze to od zeznania podatkowego.
I druga strona, że wielu podawałoby zero przez pół roku.
Ale jeżeli sklepikarzowi każe się zakupić kasę fiskalną, to dlaczego ZE nie
może mieć odpowiednich liczników? Jak nie potrafią sprzedawać prądu, to
zawsze mogą sprzedawać pietruszkę na bazarze.
--
Desoft
Zbyszek
Guest
Tue Dec 15, 2009 12:30 am
Quote:
Znajomy udzielał się kiedyś w firmie zajmującej sie dystrybucją energii
gdzieś na południu Afryki. Zimbabwe, Zambia, Botswana -- te rejony,
dokładnie nie pamiętam. Stan liczników odczytywali przez radio z lecącego
samolotu. Było to z dziesięć lat temu. Ile my jesteśmy teraz za Murzynami?
Musieli coś wymyśleć bo mieli za dużą śmiertelność wśród inkasentów

Wszystko rozbija się o koszty.
W Polsce też są liczniki z modułami GSM, które są odczytywane zdalnie. Lecz ze
względu na ich cenę oraz koszty akwizycji danych nie są montowane u zwykłego
Kowalskiego, który ma taryfę G.
Są również dostępne liczniki przedpłatowe, które zakłady montują mniej
solidnym odbiorcom energii.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 15, 2009 12:53 am
Desoft napisał:
Quote:
Każdy klient sam odczytuje licznik i wylicza cenę i wpłaca. Fakt: składnik
stały składnik zmienny, abonament trudniejsze to od zeznania podatkowego.
I druga strona, że wielu podawałoby zero przez pół roku.
Ale jeżeli sklepikarzowi każe się zakupić kasę fiskalną, to dlaczego ZE nie
może mieć odpowiednich liczników? Jak nie potrafią sprzedawać prądu, to
zawsze mogą sprzedawać pietruszkę na bazarze.
Znajomy udzielał się kiedyś w firmie zajmującej sie dystrybucją energii
gdzieś na południu Afryki. Zimbabwe, Zambia, Botswana -- te rejony,
dokładnie nie pamiętam. Stan liczników odczytywali przez radio z lecącego
samolotu. Było to z dziesięć lat temu. Ile my jesteśmy teraz za Murzynami?
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 15, 2009 11:50 am
Pan Zbyszek napisał:
Quote:
Znajomy udzielał się kiedyś w firmie zajmującej sie dystrybucją energii
gdzieś na południu Afryki. Zimbabwe, Zambia, Botswana -- te rejony,
dokładnie nie pamiętam. Stan liczników odczytywali przez radio z lecącego
samolotu. Było to z dziesięć lat temu. Ile my jesteśmy teraz za Murzynami?
Musieli coś wymyśleć bo mieli za dużą śmiertelność wśród inkasentów
Z głodu i wyczerpania przy obchodzeniu rewiru.
Quote:
Wszystko rozbija się o koszty.
W Polsce też są liczniki z modułami GSM, które są odczytywane zdalnie.
Lecz ze względu na ich cenę oraz koszty akwizycji danych nie są montowane
u zwykłego Kowalskiego, który ma taryfę G.
Przesada. Co w nich niby takie kosztowne? Tu akurat ja mam jakieś swoje
doświadczenia -- kiedyś wciągano mnie w taki projekt, ale to już w kraju
europejskim było. W Polsce natomiast jako główną przeszkodę wprowadzenia
zdalnych odczytów podawano... bunt inkasentów. Ale być może to plotki
rozsiewane przez zakłady energetyczne, dla których wygodniej było
wprowadzić to całe "prognozowanie", które zarabia nie tylko na ikasentów.
Quote:
Są również dostępne liczniki przedpłatowe, które zakłady montują mniej
solidnym odbiorcom energii.
A ten system nie jest jeszcze droższy i bardziej kłopotliwy od zdalnych
odczytów? Szczerze mówiąc, to jako solidny odbiorca niesolidnego dostawcy,
najchętniej tak właśnie bym się rozliczał. Wtedy kredytuję dziadów kiedy
chcę, na ile chcę i na jak długo chcę. Już by nie było "panie Zenku,
premie kwartalne trzeba wypłacić, niech pan podbije współczynnik prognoz
do jeden koma cztery". A przy dzisiejszych możliwościach płatności online,
dla mnie to żaden kłopot. Gdybi mi podpadli jeszcze bardziej, to bym
codziennie uruchamiał Visę.
--
Jarek
Waldemar Krzok
Guest
Tue Dec 15, 2009 2:03 pm
J.F. schrieb:
Quote:
On Mon, 14 Dec 2009 21:32:14 +0100, Waldemar Krzok wrote:
To nie jest w imieniu prawa, tylko bezprawia. Trzeba to tak zrobic, by
oskarzyli ciebie, a nie odwrotnie. O ile licznik nie zostal rozplombowany,
Waldku, ale tu jest Polska, tu obie strony potrafia kombinowac :-)
to nie maja prawa nic zrobic. Jak sie "rozmagnesowal" to jest to problem ZE,
bo zainstalowali nieadekwatny i niezgodny z legalizacja przyrzad. Jest
gdziekolwiek napisane, ze nie moge sobie przykleic magnesem kartki z
miesiecznym zuzyciem?
Co do szacowania, to osobiscie place 1/12 zuzycia poprzedniego roku. Jakby
mi wyskoczyli z wiekszym, to i tak bym placil 1/12 poprzedniego okresu +
liscik do ZE z wyjasnieniem. Zu tez musza ciebie zaskarzyc, a wylaczyc nie
moga, bo placisz.
Totez oni sa nieglupi - doniosa do prokuratora, a dalej to jego
sprawa. A on ma w reku ekspertyze ze obywatel celowo rozmagnesowal
licznik zeby prad ukrasc ..
co to znaczy "celowo rozmagnesował"? Nie ingerujesz we wnętrzności
licznika, licznik jest zaplombowany, obejścia nie zrobiłeś. A magnes na
liczniku? A nie wolno? Gdzie jest to napisane? Czasy, gdzie wszystko
było zabronione o ile nie zostało explicite uznane za legalne mamy już
na szczęście za sobą. Jeżeli liczniki nie są odporne na pole magnetyczne
i źle liczą, to znaczy że są nielegalne. Chyba, że w umowie jest coś na
temat magnesów czy czegokolwiek w okolicach licznika. A jak mają
ekspertyzę to jeszcze lepiej. Znaczy wiedzą, że używają nielegalnych
urządzeń, czyli podlega pod zarzut oszustwa.
Waldek
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Dec 15, 2009 3:26 pm
Pan Waldemar Krzok napisał:
Quote:
co to znaczy "celowo rozmagnesował"? Nie ingerujesz we wnętrzności
licznika, licznik jest zaplombowany, obejścia nie zrobiłeś. A magnes na
liczniku? A nie wolno? Gdzie jest to napisane? Czasy, gdzie wszystko
było zabronione o ile nie zostało explicite uznane za legalne mamy już
na szczęście za sobą. Jeżeli liczniki nie są odporne na pole magnetyczne
i źle liczą, to znaczy że są nielegalne. Chyba, że w umowie jest coś na
temat magnesów czy czegokolwiek w okolicach licznika. A jak mają
ekspertyzę to jeszcze lepiej. Znaczy wiedzą, że używają nielegalnych
urządzeń, czyli podlega pod zarzut oszustwa.
Gdzieś może nawet tkwić zaponiany przepis zabraniający umieszczania
czegokolwiek w szafce z licznikiem. W budownictwie socjalistycznym
robiono w przedpokojach szafki ścienne -- jedna na gazomierz, druga
na licznik elektryczny. Ludzie tam trzymali różne rzeczy, na przykład
buty, bo gdzie mieli trzymać. Zdarzało się, że chodziła jakaś komisja
i kazała wszystko stamtąd wywalać. Ale to przeważnie gazownicy byli.
Nie wiem jak teraz, ale kiedyś bazarowi sprzedawcy magnesów wieszali
koło swojego towaru kartki treści mniej więcej takiej "Magnes do
poprawiania walorów smakowych wody. Wystarczy zamontować przy rurze
wodociągowej. Uwaga: nie umieszczać w pobliżu wodomierzy, gdyż może
spowodować ich zatrzymanie". Towar szedł jak woda.
--
Jarek
Ent
Guest
Tue Dec 15, 2009 3:37 pm
Quote:
To nie jest w imieniu prawa, tylko bezprawia. Trzeba to tak zrobic, by
oskarzyli ciebie, a nie odwrotnie. O ile licznik nie zostal rozplombowany,
to nie maja prawa nic zrobic. Jak sie "rozmagnesowal" to jest to problem
ZE,
bo zainstalowali nieadekwatny i niezgodny z legalizacja przyrzad. Jest
gdziekolwiek napisane, ze nie moge sobie przykleic magnesem kartki z
miesiecznym zuzyciem?
brawo! powodzenia w sądzie z taką argumentacją
Ent
Guest
Tue Dec 15, 2009 3:46 pm
Quote:
Waldku, ale tu jest Polska, tu obie strony potrafia kombinowac
dokladnie, ale ZE i tak jest zawsze o krok do tylu za pomyslowym odbiorca
który sobie trzyma kolumny glosnikowe w skrzynce na licznik albo przykleja
przepis na sernik magnesem neodymowym do licznika
J.F.
Guest
Tue Dec 15, 2009 3:53 pm
Użytkownik "Waldemar Krzok" <waldemar@zedat.fu-berlin.de>
Quote:
J.F. schrieb:
Totez oni sa nieglupi - doniosa do prokuratora, a dalej to jego
sprawa. A on ma w reku ekspertyze ze obywatel celowo
rozmagnesowal
licznik zeby prad ukrasc ..
co to znaczy "celowo rozmagnesował"? Nie ingerujesz we
wnętrzności licznika, licznik jest zaplombowany, obejścia nie
zrobiłeś. A magnes na liczniku? A nie wolno? Gdzie jest to
napisane? Czasy, gdzie wszystko było zabronione o ile nie zostało
explicite uznane za legalne mamy już na szczęście za sobą.
Nie do konca. W kodeksie karnym nadal sa ogolne zapisy, w ordynacji
podatkowej tez.
Quote:
Jeżeli liczniki nie są odporne na pole magnetyczne i źle liczą, to
znaczy że są nielegalne. Chyba, że w umowie jest coś na temat
magnesów czy czegokolwiek w okolicach licznika.
Ale co - chcesz amerykanizacji zycia spolecznego ?
Skoro napisali ze nie wolno prac kota, to ja upiore kanarka i
wystapie o milion dolarow ?
Quote:
A jak mają ekspertyzę to jeszcze lepiej. Znaczy wiedzą, że
używają nielegalnych urządzeń, czyli podlega pod zarzut oszustwa.
Mowisz ze da sie licznik tak zaekranowac ?
J.
Goto page Previous 1, 2, 3 Next