Goto page 1, 2 Next
MH
Guest
Sun May 06, 2012 12:39 am
DVDD - zasilanie siana cyfrowego
AVDD - zasilanie analogówki
DGND - gleba cyfrowa
AGND - gleba analogowa
Zasilacz jest zrobiony na osobnej PCB (2 warstwy), na zasilaczu AGND i DGND są
ze sobą połączone w dosyć solidnym
"punkcie" - ok. 5cm^2. DVDD i AVDD są równe co do wartości, ale na zasilaczu
są to odrębne regulatory, odrębne
wyjścia z trafa, na Gretza i takie tam.. AVDD,DVDD,AGND i DGND są podłączone z
zasilacza do układu nie drucikami,
ale wręcz KABLAMI (fi=2mm) przy poborze prądu rzędu 800-900mA w "porywach".
Teraz na temat płytki zasilanej... Na pokładzie jest trochę analoga zasilanego
AVDD z glebą AGND, przetwornik A/D (12-bit/80MHz/transmisja szeregowa DDR =>
FPGA =>USB/PC/Soft/wyświetlanie na monitorze). PCB (4 warstwy), 2 Power Planes
- dla GND i VDD. Są to tzw. "splitted planes", gdzie nie ma elektrycznego
połączenia pomiędzy AVDD/DVDD i oczywiście AGND/DGND. AGND i DGND spotykają
się dopiero w zasilaczu opisanym powyżej.
Efekt: niestety nieciekawy - syf na obrazie jak jasna cholera..
A co mi tam.., przerobiłem PCB zasilane (nie zasilacza!!) na jedną glebę (GND)
, to znaczy AGND=DGND. Oczywiście nowa płytka (koszty!!) , aby "Power Planes"
nie były rozdzielone. No i teraz.., wszystko jedno czy zasilam układ zasilany
z zasilacza napięcięciem AVDD, bądź DVDD, obraz jest CZYŚCIUTKI !!
Jak to do cholery wytłumaczyć?!
MH
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
John Smith
Guest
Sun May 06, 2012 12:39 am
W dniu 2012-05-06 00:39, MH pisze:
Quote:
DVDD - zasilanie siana cyfrowego
AVDD - zasilanie analogówki
DGND - gleba cyfrowa
AGND - gleba analogowa
Zasilacz jest zrobiony na osobnej PCB (2 warstwy), na zasilaczu AGND i DGND są
ze sobą połączone w dosyć solidnym
"punkcie" - ok. 5cm^2. DVDD i AVDD są równe co do wartości, ale na zasilaczu
są to odrębne regulatory, odrębne
wyjścia z trafa, na Gretza i takie tam.. AVDD,DVDD,AGND i DGND są podłączone z
zasilacza do układu nie drucikami,
ale wręcz KABLAMI (fi=2mm) przy poborze prądu rzędu 800-900mA w "porywach".
Teraz na temat płytki zasilanej... Na pokładzie jest trochę analoga zasilanego
AVDD z glebą AGND, przetwornik A/D (12-bit/80MHz/transmisja szeregowa DDR =
FPGA =>USB/PC/Soft/wyświetlanie na monitorze). PCB (4 warstwy), 2 Power Planes
- dla GND i VDD. Są to tzw. "splitted planes", gdzie nie ma elektrycznego
połączenia pomiędzy AVDD/DVDD i oczywiście AGND/DGND. AGND i DGND spotykają
się dopiero w zasilaczu opisanym powyżej.
Efekt: niestety nieciekawy - syf na obrazie jak jasna cholera..
A co mi tam.., przerobiłem PCB zasilane (nie zasilacza!!) na jedną glebę (GND)
, to znaczy AGND=DGND. Oczywiście nowa płytka (koszty!!) , aby "Power Planes"
nie były rozdzielone. No i teraz.., wszystko jedno czy zasilam układ zasilany
z zasilacza napięcięciem AVDD, bądź DVDD, obraz jest CZYŚCIUTKI !!
Jak to do cholery wytłumaczyć?!
Nie mając szkicu płytki i schematu, szklana kula podpowiada (na
podstawie "AGND i DGND spotykają się dopiero w zasilaczu") różnicę
potencjałów między masami. Drugim wariantem jest pętla masy.
Oscyloskop w rękę i szukać.
K.
MH
Guest
Sun May 06, 2012 1:44 am
John Smith <dam9723@buziaczek.pl> napisał(a):
Quote:
W dniu 2012-05-06 00:39, MH pisze:
DVDD - zasilanie siana cyfrowego
AVDD - zasilanie analogówki
DGND - gleba cyfrowa
AGND - gleba analogowa
Zasilacz jest zrobiony na osobnej PCB (2 warstwy), na zasilaczu AGND i DGND s
ą
ze sobą połączone w dosyć solidnym
"punkcie" - ok. 5cm^2. DVDD i AVDD są równe co do wartości, ale na zasilaczu
są to odrębne regulatory, odrębne
wyjścia z trafa, na Gretza i takie tam.. AVDD,DVDD,AGND i DGND są podłączone
z
zasilacza do układu nie drucikami,
ale wręcz KABLAMI (fi=2mm) przy poborze prądu rzędu 800-900mA w "porywach".
Teraz na temat płytki zasilanej... Na pokładzie jest trochę analoga zasilaneg
o
AVDD z glebą AGND, przetwornik A/D (12-bit/80MHz/transmisja szeregowa DDR =
FPGA =>USB/PC/Soft/wyświetlanie na monitorze). PCB (4 warstwy), 2 Power Plane
s
- dla GND i VDD. Są to tzw. "splitted planes", gdzie nie ma elektrycznego
połączenia pomiędzy AVDD/DVDD i oczywiście AGND/DGND. AGND i DGND spotykają
się dopiero w zasilaczu opisanym powyżej.
Efekt: niestety nieciekawy - syf na obrazie jak jasna cholera..
A co mi tam.., przerobiłem PCB zasilane (nie zasilacza!!) na jedną glebę (GND
)
, to znaczy AGND=DGND. Oczywiście nowa płytka (koszty!!) , aby "Power Planes"
nie były rozdzielone. No i teraz.., wszystko jedno czy zasilam układ zasilany
z zasilacza napięcięciem AVDD, bądź DVDD, obraz jest CZYŚCIUTKI !!
Jak to do cholery wytłumaczyć?!
Nie mając szkicu płytki i schematu, szklana kula podpowiada (na
podstawie "AGND i DGND spotykają się dopiero w zasilaczu") różnicę
potencjałów między masami. Drugim wariantem jest pętla masy.
Oscyloskop w rękę i szukać.
K.
================
Hahh.., otóż właśnie i to!! Chcąc uniknąć pętli masy, właśnie dlatego zostały
AGND/DGND rozdzielone. I właśnie dlatego dokonałem solidnego połączenia
AGND/DGND w zasilaczu. KABLAMI o przekroju, które przy takim poborze prądu nie
powinny mieć wpływu na "zasyfienie" sygnału wyjściowego.
W zasadzie problemu nie ma, bo został rozwiązany tak jak go opisałem, fakt..,
oscylem jeszcze nie "jeździłem" punkt po punkcie.. Ale do Pani Nędzy zrobię
to!! Ot, z czystej ciekawości.. Póki co, cieszę się że to badźiewie działa
wbrew zasadom sensownego rozdzielenia gleby analogowo-syfrowej..
MH
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Jacek Radzikowski
Guest
Sun May 06, 2012 2:44 am
On 05/05/2012 06:39 PM, MH wrote:
[...]
Quote:
Teraz na temat płytki zasilanej... Na pokładzie jest trochę analoga zasilanego
AVDD z glebą AGND, przetwornik A/D (12-bit/80MHz/transmisja szeregowa DDR =
FPGA =>USB/PC/Soft/wyświetlanie na monitorze). PCB (4 warstwy), 2 Power Planes
- dla GND i VDD. Są to tzw. "splitted planes", gdzie nie ma elektrycznego
połączenia pomiędzy AVDD/DVDD i oczywiście AGND/DGND. AGND i DGND spotykają
się dopiero w zasilaczu opisanym powyżej.
Efekt: niestety nieciekawy - syf na obrazie jak jasna cholera..
A co mi tam.., przerobiłem PCB zasilane (nie zasilacza!!) na jedną glebę (GND)
, to znaczy AGND=DGND. Oczywiście nowa płytka (koszty!!) , aby "Power Planes"
nie były rozdzielone. No i teraz.., wszystko jedno czy zasilam układ zasilany
z zasilacza napięcięciem AVDD, bądź DVDD, obraz jest CZYŚCIUTKI !!
Jak to do cholery wytłumaczyć?!
Czy masz masy połączone pod przetwornikiem? Masz jakieś ścieżki
sygnałowe przekraczające obszary mas? Nawet jeśli masy na płytce masz
całkowicie rozdzielane, ciągle będziesz miał połączenie wewnątrz
przetwornika. Dodaj do tego oddzielne przewody do zasilacza i masz
piękną pętle masy o sporej powierzchni. Tutaj masz ciekawy artykuł
tłumaczący dlaczego czasami lepiej jest mieć jedną płaszczyznę masy
(tylko zaprojektowaną z głową):
http://www.hottconsultants.com/techtips/split-gnd-plane.html
j.
John Smith
Guest
Sun May 06, 2012 6:07 am
Quote:
Nie mając szkicu płytki i schematu, szklana kula podpowiada (na
podstawie "AGND i DGND spotykają się dopiero w zasilaczu") różnicę
potencjałów między masami. Drugim wariantem jest pętla masy.
Oscyloskop w rękę i szukać.
K.
================
Hahh.., otóż właśnie i to!! Chcąc uniknąć pętli masy, właśnie dlatego zostały
AGND/DGND rozdzielone. I właśnie dlatego dokonałem solidnego połączenia
AGND/DGND w zasilaczu. KABLAMI o przekroju, które przy takim poborze prądu nie
powinny mieć wpływu na "zasyfienie" sygnału wyjściowego.
W zasadzie problemu nie ma, bo został rozwiązany tak jak go opisałem, fakt..,
oscylem jeszcze nie "jeździłem" punkt po punkcie.. Ale do Pani Nędzy zrobię
to!! Ot, z czystej ciekawości.. Póki co, cieszę się że to badźiewie działa
wbrew zasadom sensownego rozdzielenia gleby analogowo-syfrowej..
Masy AGND/DGND łączy się na PCB a nie w zasilaczu!
Widziałem już poprawnie działające projekty z "wylaną", wspólną dla
części analogowo-cyfrowej masą. Jeżeli jej impedancja jest mała to nie
powinno być problemów z przetwarzaniem 12bit z powodu masy.
Masy AGND/DGND połącz blisko przetwornika ADC.
Zakładam, że na PCB nie ma Źródła zakłóceń, np. przetwornica, a zegary
do ADC są poprowadzone bez zbędnego jittera.
Generalnie: projekty do 12 bit są łatwe do zrobienia i trzeba coś
wyjątkowego spartolić, aby się nie udały.
K.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun May 06, 2012 8:31 am
Hello MH,
Sunday, May 6, 2012, 12:39:53 AM, you wrote:
Quote:
DVDD - zasilanie siana cyfrowego
AVDD - zasilanie analogówki
DGND - gleba cyfrowa
AGND - gleba analogowa
Zasilacz jest zrobiony na osobnej PCB (2 warstwy), na zasilaczu AGND i DGND są
ze sobą połączone w dosyć solidnym
"punkcie" - ok. 5cm^2.
[...]
Ja powiem tak - AGND z DGND łączyłbym przy wyjściach a nie przy
zasilaczu.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun May 06, 2012 8:35 am
Hello,
Quote:
Sunday, May 6, 2012, 12:39:53 AM, you wrote:
DVDD - zasilanie siana cyfrowego
AVDD - zasilanie analogówki
DGND - gleba cyfrowa
AGND - gleba analogowa
Zasilacz jest zrobiony na osobnej PCB (2 warstwy), na zasilaczu AGND i DGND są
ze sobą połączone w dosyć solidnym
"punkcie" - ok. 5cm^2.
[...]
Ja powiem tak - AGND z DGND łączyłbym przy wyjściach a nie przy
zasilaczu.
O - właśnie czytam posta Jacka Radzikowskiego, z którego wynika, że są
łączone w rozsądnym miejscu.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Jerry1111
Guest
Sun May 06, 2012 9:12 am
On 06/05/2012 00:44, MH wrote:
Quote:
Hahh.., otóż właśnie i to!! Chcąc uniknąć pętli masy, właśnie dlatego zostały
AGND/DGND rozdzielone.
Jak juz inni napisali, petla sie robi pomiedzy polaczeniem mas w
zasilaczu i polaczeniem mas w scalaku.
Quote:
I właśnie dlatego dokonałem solidnego połączenia
AGND/DGND w zasilaczu. KABLAMI o przekroju, które przy takim poborze prądu nie
powinny mieć wpływu na "zasyfienie" sygnału wyjściowego.
Alez tu nie o opornosc kabli, tylko o ich indukcyjnosc sie rozchodzi.
Quote:
W zasadzie problemu nie ma, bo został rozwiązany tak jak go opisałem, fakt..,
oscylem jeszcze nie "jeździłem" punkt po punkcie.. Ale do Pani Nędzy zrobię
to!! Ot, z czystej ciekawości.. Póki co, cieszę się że to badźiewie działa
wbrew zasadom sensownego rozdzielenia gleby analogowo-syfrowej..
W ogole nie rozumiem po co rozdzielac masy. Mamy przetworkiki 24bity i
jestesmy z pomiarami bardzo blisko krzywej 1/f z jednym plackiem masy,
szybka cyfrowka i step downami na 2MHz na tej samej plytce. Fakt - jest
kilka szczelin w masie strategicznie wycietych, ale to _szczeliny_ a nie
_wyspy_.
Jesli mocno musisz, bo gdzies Ci nie starcza PSRR, to odfiltruj AVCC
lokalnie uzywajac _policzonego_ RC i zrob sobie mala "wysepke" z masy i
zasilania. Problem jest taki, ze kazda sciezka przechodzaca nad
szczelina masy albo zasilania (masa i zasilanie jest takie same z punktu
widzenia RG) bedzie antena. Skutek? Zaklocasz sam siebie i nie
przechodzisz badan EMC.
_Zawsze_ mysl ktoredy prad bedzie wracac do nadajnika (z reguly ladnie i
prosto jest to wytlumaczone w PDFach step-downow w dziale gdzie omawiaja
layout, pokazuja tam petle gdzie plynie prad i jak je minimalizowac - ta
sama wiedza tyczy sie przypadku z tego watku) - czesto robi sie duza
petla, bo prad musi omijac szczeline. Czyli wlasnie zrobila sie antena.
Niektore datasheets zalecaja laczenie masy analogowej i cyfrowej pod
przetwornikiem nie tlumaczac ze dla kogos nie rozumiejacego wszystkich
niuansow to jest samobojstwo. Bardzo czesto duzo bezpieczniej i prosciej
jest miec jedna mase.
--
Jerry1111
J.F.
Guest
Sun May 06, 2012 10:23 am
Dnia Sat, 5 May 2012 22:39:53 +0000 (UTC), MH napisał(a):
Quote:
Teraz na temat płytki zasilanej... Na pokładzie jest trochę analoga zasilanego
AVDD z glebą AGND, przetwornik A/D (12-bit/80MHz/transmisja szeregowa DDR =
FPGA =>USB/PC/Soft/wyświetlanie na monitorze). PCB (4 warstwy), 2 Power Planes
- dla GND i VDD. Są to tzw. "splitted planes", gdzie nie ma elektrycznego
połączenia pomiędzy AVDD/DVDD i oczywiście AGND/DGND. AGND i DGND spotykają
się dopiero w zasilaczu opisanym powyżej.
Efekt: niestety nieciekawy - syf na obrazie jak jasna cholera..
Bez rzeczywistego ukladu teoretyzowac to sobie mozna, a bez pogladowych
rysunkow to nawet teoretyzowanie jest utrudnione ...
ale wez pod uwage ze z tego A/D masz 12 szybkozmiennych sygnalow cyfrowych,
kazdy jakis prad przewodzi, a ten prad plynie ktoredy ? Przez kabel do
zasilacza czesci cyfrowej, analogowej, i cholera wie jak sie rozplywa na
plytce analogowej i co zakloca. Nie bez powodu wymyslono interfejsy z
liniami roznicowymi, niby dwa razy wiecej kabli, ale jaka oszczednosc na
czasie uruchamiania :-)
A zaklocenia masz w czesci analogowej czy cyfrowej ? Bo w takim ukladzie to
bym nie reczyl za prawidlowosc danych cyfrowych. Nie bez powodu czasem
kazdej linii danych towarzyszy linia masy.
No i jeszcze dwa drobiazgi - A/D zakladamy ze dobrze przetwarza, ale sygnal
mierzy wzgledem swojej masy analogowej. Reszta analogowki musi byc tak
podlaczona zeby dostarczyc w miare czysty sygnal wzgledem tej masy A/D.
P.S. I nie tak latwo to zmierzyc oscyloskopem, bo on tez swoja mase ma i
petle tworzy.
J.
MH
Guest
Sun May 06, 2012 2:19 pm
Jerry1111 <jerry1111_usun_to@wp.pl.pl.wp> napisał(a):
Quote:
Bardzo czesto duzo bezpieczniej i prosciej
jest miec jedna mase.
=============
Jak napisałem w głównym wątku, właśnie to zrobiłem w 2-giej wersji prototypu i
dało to porządany efekt. W chwili obecnej problem jest rozwiązany, ale pytam
ot tak z ciekawości. Dzięki za cenne uwagi/wskazówki.
Pozdrawiam,
MH
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
John Smith
Guest
Sun May 06, 2012 4:42 pm
W dniu 2012-05-06 14:19, MH pisze:
Quote:
Jerry1111<jerry1111_usun_to@wp.pl.pl.wp> napisał(a):
Bardzo czesto duzo bezpieczniej i prosciej
jest miec jedna mase.
=============
Jak napisałem w głównym wątku, właśnie to zrobiłem w 2-giej wersji prototypu i
dało to porządany efekt. W chwili obecnej problem jest rozwiązany, ale pytam
ot tak z ciekawości. Dzięki za cenne uwagi/wskazówki.
Dla ADC o wyższej rozdzielczości i tak najczęściej trzeba dzielić masę.
Nie zawsze też mamy komfort pracy na czterech warstwach, czasem projekt
trzeba zrobić na dwóch.
K.
Michoo
Guest
Sun May 06, 2012 6:16 pm
On 06.05.2012 18:42, John Smith wrote:
Quote:
Dla ADC o wyższej rozdzielczości i tak najczęściej trzeba dzielić masę.
Jak technicznie wygląda takie podzielenie masy? Stosuje się optoizolację?
Btw - gdzieś się spotkałem z zaleceniem stosowania microvia dla bardzo
wymagającej analogówki, żeby możliwie mało dziurawić płaszczyznę masy.
--
Pozdrawiam
Michoo
John Smith
Guest
Sun May 06, 2012 7:34 pm
W dniu 2012-05-06 20:16, Michoo pisze:
Quote:
On 06.05.2012 18:42, John Smith wrote:
Dla ADC o wyższej rozdzielczości i tak najczęściej trzeba dzielić masę.
Jak technicznie wygląda takie podzielenie masy? Stosuje się optoizolację?
Raz miałem przypadek, że część cyfrową musiałem odseparować optoizolacją
z powodu zakłóceń. W innych przypadkach była potrzeba odizolowania
masy ADC od masy uC.
Optoizolacja jest bardzo skuteczna, acz trochę kosztowna. Warto stosować
układy Analoga ADuM.
Kształt masy w układach ADC został zawarty w artykułach przytoczonych
wcześniej przez Jacka Radzikowskiego.
Quote:
Btw - gdzieś się spotkałem z zaleceniem stosowania microvia dla bardzo
wymagającej analogówki, żeby możliwie mało dziurawić płaszczyznę masy.
Z takim podejściem się nie zetknąłem, a robię układy z ADC do 24bit.
Szumowo wyciągam z nich tyle ile jest w pdf-ie producenta.
K.
Jacek Radzikowski
Guest
Sun May 06, 2012 11:33 pm
On 05/06/2012 02:07 AM, John Smith wrote:
Quote:
Nie mając szkicu płytki i schematu, szklana kula podpowiada (na
podstawie "AGND i DGND spotykają się dopiero w zasilaczu") różnicę
potencjałów między masami. Drugim wariantem jest pętla masy.
Oscyloskop w rękę i szukać.
K.
Hahh.., otóż właśnie i to!! Chcąc uniknąć pętli masy, właśnie dlatego
zostały
AGND/DGND rozdzielone. I właśnie dlatego dokonałem solidnego połączenia
AGND/DGND w zasilaczu. KABLAMI o przekroju, które przy takim poborze
prądu nie
powinny mieć wpływu na "zasyfienie" sygnału wyjściowego.
W zasadzie problemu nie ma, bo został rozwiązany tak jak go opisałem,
fakt..,
oscylem jeszcze nie "jeździłem" punkt po punkcie.. Ale do Pani Nędzy
zrobię
to!! Ot, z czystej ciekawości.. Póki co, cieszę się że to badźiewie
działa
wbrew zasadom sensownego rozdzielenia gleby analogowo-syfrowej..
Masy AGND/DGND łączy się na PCB a nie w zasilaczu!
Widziałem już poprawnie działające projekty z "wylaną", wspólną dla
części analogowo-cyfrowej masą. Jeżeli jej impedancja jest mała to nie
powinno być problemów z przetwarzaniem 12bit z powodu masy.
Widziałem kiedyś notę aplikacyjną a której producent (chyba TI, ale nie
jestem pewien) zalecał wylewnie masy na całej płytce. Chodziło o to żeby
zapewnić jak najmniejszą impedancję o masy oraz żeby każdy sygnał miał
zapewnioną ścieżkę powrotną. Przy sensownym poprowadzeniu sygnałów
analogowych i cyfrowych, nie miało znaczenia że obszar masy był wspólny.
Link niestety gdzieś zaginął, ale może uda Ci się wygooglać.
pzdr.
j.
Michoo
Guest
Mon May 07, 2012 12:28 am
On 06.05.2012 21:34, John Smith wrote:
Quote:
W dniu 2012-05-06 20:16, Michoo pisze:
On 06.05.2012 18:42, John Smith wrote:
Dla ADC o wyższej rozdzielczości i tak najczęściej trzeba dzielić masę.
Jak technicznie wygląda takie podzielenie masy? Stosuje się optoizolację?
[...]
Optoizolacja jest bardzo skuteczna, acz trochę kosztowna. Warto stosować
układy Analoga ADuM.
A one nie sieją na wysokich częstotliwościach?
Quote:
Kształt masy w układach ADC został zawarty w artykułach przytoczonych
wcześniej przez Jacka Radzikowskiego.
No właśnie - czyli jedna, wspólna płaszczyzna popartycjonowana na bloki
a nie robienie pętli o długości metrów.
--
Pozdrawiam
Michoo
Goto page 1, 2 Next