Goto page 1, 2, 3 Next
Piotr Gałka
Guest
Fri Sep 16, 2016 10:02 am
Jakieś pół roku temu, albo trochę dawniej.
Jesteśmy w pokoju, nagle coś huknęło jakby coś twardego spadło. Dźwięk od
strony korytarza. Obszukujemy z żoną korytarz - nic.
Po kilkunastu minutach znów podobny dźwięk - lecę szybko do okna w dużym
pokoju (parter i plac zabaw) - może jakieś dzieciaki czymś rzucają w okna -
nikogo.
W pokoju syna znajduję jakieś szczypce na podłodze przy szafce - może jakimś
cudem spadły, ale to byłby jeden raz, na raty raczej nie spadały, no i
dźwięk nie za bardzo by się zgadzał, a drugiego czegoś na podłodze nie
znalazłem.
Kilka miesięcy temu podobny incydent się zdarzył, ale podszedłem do tego już
mniej nerwowo i łatwiej pogodziłem się z tym, że nie znalazłem przyczyny.
Wczoraj wieczorem huknęło jeszcze głośniej. Idę na korytarz i zauważam, że
lampka ładowania na telefonie się nie świeci. Wyciągam schowany głęboko
zasilacz - gorący, że trudno dotknąć i śmierdzi. Po pół godzinie jeszcze był
mocno gorący.
Pomyślałem, że coś go przeciążyło (w środku trafo + 7812), może telefon (ma
ponad 20 lat), a może ten 7812 padł i przeciążył trafo, a może jakaś dioda
padła.
Pierwotne uzwojenie trafa zwęglone, obok niego wykwity jakiejś wypływającej
z trafa izolacji, na obudowie od wewnątrz kawałki drucika z pierwotnego
wtopione w plastik.
Płytka sama w sobie bierze 14mA (7812 + LED - może być) bez względu na
biegunowość podłączenia (diody raczej OK). Z telefonem razem 160mA (7812
działa). Widać po płytce, że długo działała w wysokiej temperaturze (taka
cała przyciemniona).
Oryginalny zasilacz Panasonica jakieś 10 lat temu zaczął mieć tętnienia, a
był nierozbieralny to go zastąpiłem Tatarkiem (który już wtedy mógł mieć z
10 lat).
Wygląda na to, że trafo samo z siebie się zepsuło i to stopniowo. Chyba
musiały powstawać kolejne zwarcia między zwojami. Ciekawe ile razy były
takie huki jak nikogo w domu nie było !
Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Myślałem, że w przeciwieństwie do
zasilaczy impulsowych taki z trafem nie jest groźny.
Macie jakąś wiedzę na ten temat?
Emalia po np. 20 latach traci swoje właściwości izolacyjne?
Zasilacz na 220V nie wytrzymał wielu lat pod 230V?
Następny raz jak usłyszę jakiś huk to jednym z podejrzanych będą włączone
urządzenia, czego dotychczas nie brałem pod uwagę.
Poważnie się zastanawiam, czy można zostawiać zasilony telefon jak się z
domu wychodzi tylko jak to zorganizować.
P.G.
J.F.
Guest
Fri Sep 16, 2016 10:33 am
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
Quote:
Wygląda na to, że trafo samo z siebie się zepsuło i to stopniowo.
Chyba musiały powstawać kolejne zwarcia między zwojami. Ciekawe ile
razy były takie huki jak nikogo w domu nie było !
Nigdy się z czymś takim nie spotkałem. Myślałem, że w przeciwieństwie
do zasilaczy impulsowych taki z trafem nie jest groźny.
Macie jakąś wiedzę na ten temat?
Emalia po np. 20 latach traci swoje właściwości izolacyjne?
No coz, 20 lat to sporo i ma prawo sie zdegradowac, choc powietrza i
UV tam malo.
Jak jeszcze robione w czasach, gdy potrzebny byl wsad dewizowy na
komponenty, i wsadu zabraklo ...
Ale ... na stare transformatory raczej nie narzekam. Za to te nowsze,
chinskie ...
-mniejsze niz stare polskie ... lepsze materialy, czy tylko wiecej
stopni wytrzymuja ?
-gorace nawet na jalowym biegu. A co bedzie pod obciazeniem ?
-telefon tez nie calkiem pewny - moze dociazyl trafo, a w dodatku
wrzesien ma ostanio +30C ...
-napiecie wzroslo. Teraz widuje i 240V w sieci ... niby niewiele, ale
jak trafo na granicy nasycenia i gorace nawet przy 220V ?
-u Ciebie nie, ale teraz moda na lakiery lutowalne ...
Quote:
Następny raz jak usłyszę jakiś huk to jednym z podejrzanych będą
włączone urządzenia, czego dotychczas nie brałem pod uwagę.
Poważnie się zastanawiam, czy można zostawiać zasilony telefon jak
się z domu wychodzi tylko jak to zorganizować.
To akurat najprostsze - zlikwidowac, po co przeplacac
A telefon ostatnio ma baterie li-ion ...
no coz - metalowy stolik pod takie urzadzenia :-)
J.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Fri Sep 16, 2016 10:41 am
Wszystkie tego typu transformatory jakie znam, mają bezpiecznik
termiczny typowo na 105 st. C w obwodzie pierwotnym. Zwarcie powinno
wyłączyć cały transformator.
Jak nie było termika albo był wadliwy to oczywiście, że fajerwerki
możliwe, ale z drugiej strony, miliardy tych zasilaczy pracują na całym
świecie i nic złego się nie dzieje, więc nie ma co przesadzać z
niebezpieczeństwem takich urządzeń.
J.F.
Guest
Fri Sep 16, 2016 11:02 am
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nrgi96$isr$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Wszystkie tego typu transformatory jakie znam, mają bezpiecznik
termiczny typowo na 105 st. C w obwodzie pierwotnym. Zwarcie powinno
wyłączyć cały transformator.
Za PRL tego nie bylo.
Ciekawe - tak na wszelki wypadek dali, czy to skutek potaniania
transformatorow :-)
Quote:
Jak nie było termika albo był wadliwy to oczywiście, że fajerwerki
możliwe, ale z drugiej strony, miliardy tych zasilaczy pracują na
całym świecie i nic złego się nie dzieje, więc nie ma co przesadzać z
niebezpieczeństwem takich urządzeń.
No, czasem sie jednak dzieje.
Bardzo rzadko ... ale po co ryzykowac ? A dom drogi jest .
J.
J.F.
Guest
Fri Sep 16, 2016 11:08 am
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomo¶ci grup
Quote:
Transformator dzwonkowy jest odporny na wszysko.
Ale bardzo kiepski prawde mowiac.
No i ... jestes pewien, ze dostosowany do ciaglej pracy ?
J.
Piotr Gałka
Guest
Fri Sep 16, 2016 12:19 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> napisał w wiadomości
news:nrgi96$isr$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Wszystkie tego typu transformatory jakie znam, mają bezpiecznik termiczny
typowo na 105 st. C w obwodzie pierwotnym. Zwarcie powinno wyłączyć cały
transformator.
Według mnie wszystkie jakie mam (sprzed 35+ lat) nie mają.
Taki termik widać na trafie?
W tym (TS6/A) jest po prostu uzwojenie i do niego dwa druciki od końcówek
lutowniczych.
P.G.
J.F.
Guest
Fri Sep 16, 2016 12:25 pm
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nrgo14$4ts$1@news.chmurka.net...
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> napisał w
wiadomości
Quote:
Wszystkie tego typu transformatory jakie znam, mają bezpiecznik
termiczny typowo na 105 st. C w obwodzie pierwotnym. Zwarcie
powinno wyłączyć cały transformator.
Według mnie wszystkie jakie mam (sprzed 35+ lat) nie mają.
Za PRL nie dawali.
Quote:
Taki termik widać na trafie?
Nie, zawiniety gdzies w srodku.
J.
Zenek Kapelinder
Guest
Fri Sep 16, 2016 12:26 pm
Transformator dzwonkowy jest odporny na wszysko.
PiteR
Guest
Fri Sep 16, 2016 1:02 pm
Piotr Gałka pisze tak:
Quote:
Nigdy się z czym¶ takim nie spotkałem. My¶lałem, że w
przeciwieństwie do zasilaczy impulsowych taki z trafem nie jest
groĽny. Macie jak±¶ wiedzę na ten temat?
Emalia po np. 20 latach traci swoje wła¶ciwo¶ci izolacyjne?
Zasilacz na 220V nie wytrzymał wielu lat pod 230V?
Też nigdy się nie spotkałem żeby na jałowym a przeci±żone, zwarte no
cóz były gorace. Dużo sztuk widziałem ~24v od automatyki i też nic
tylko pociemniały. Musiał się termperaturowo ugotować od zwarcia na
wtórnym.
Ale od paru lat nie wierzę im, nie używam już małych transformatrków.
Wszystkie chińskie wyrzuciłem. Teraz biorę większy wg ruskiej szkoły
projektowania urz±dzeń ;)
Quote:
Poważnie się zastanawiam, czy można zostawiać zasilony telefon jak
się z domu wychodzi tylko jak to zorganizować.
Nowe, wybuchaj±ce wynalazki Samsunga i powerbanki ładuje się w wannie
proszę pana ;)
--
Piter
http://piterpro.private.pl/xnews/
Marek
Guest
Fri Sep 16, 2016 2:01 pm
On Fri, 16 Sep 2016 12:33:00 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
-gorace nawet na jalowym biegu. A co bedzie pod obciazeniem ?
Takie trafo się wyrzuca a nie używa.
--
Marek
J.F.
Guest
Fri Sep 16, 2016 2:12 pm
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomo¶ci grup
dyskusyjnych:almarsoft.5092047438729051314@news.neostrada.pl...
On Fri, 16 Sep 2016 12:33:00 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
-gorace nawet na jalowym biegu. A co bedzie pod obciazeniem ?
Takie trafo się wyrzuca a nie używa.
Innych nie ma :-(
Tzn pewnie sa, ale przeciez nie bede trafa kupowal, zeby sobie
zasilacz zrobic, jesli moge zasilacz gotowy za cwierc ceny kupic :-)
J.
Tomasz WĂłjtowicz
Guest
Fri Sep 16, 2016 2:25 pm
W dniu 2016-09-16 o 13:08, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomo¶ci grup
Transformator dzwonkowy jest odporny na wszysko.
Ale bardzo kiepski prawde mowiac.
No i ... jestes pewien, ze dostosowany do ciaglej pracy ?
Były doniesienia na tej grupie, że transformator dzwonkowy przeżył
kilkadziesi±t lat ci±głej pracy w stanie zwarcia. Tylko że one maj±
cos fi pewnie w okolicach 0.000001.
J.F.
Guest
Fri Sep 16, 2016 3:21 pm
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomo¶ci grup
dyskusyjnych:nrgvdh$vvb$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2016-09-16 o 13:08, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomo¶ci grup
Transformator dzwonkowy jest odporny na wszysko.
Ale bardzo kiepski prawde mowiac.
No i ... jestes pewien, ze dostosowany do ciaglej pracy ?
Były doniesienia na tej grupie, że transformator dzwonkowy przeżył
kilkadziesi±t lat ci±głej pracy w stanie zwarcia.
Mozliwe ... ale to znaczy, ze to zly transformator byl
Choc jak widac - dla jednych celow zly, dla innych bardzo dobry :-)
Kiedys rozebralem.
Nawiniety byle jak, rdzen z dwoch polowek E, bez przeplotu blach jak w
EI, polowki sciagniete plastikowa folia ... taka tam owczesna
chinsczyzna.
Dla dzwonkow bez znaczenia, choc ja juz bardziej pamietam dzwonki na
220V ...
J.
Grzegorz Krukowski
Guest
Fri Sep 16, 2016 6:31 pm
Występuj± transformatory bezwarunkowo odporne na zwarcie i zwarcie
takiego transformatora na krótko nie spowoduje zadziałania żadnego
zabezpieczenia jak i zniszczenia transformatora (w teorii).
Twój przypadek przypomina mi to co spotkałem wielokrotnie - klient
zamawia trafo z IP 00 lub 23 a potem pakuje go do niewiele większego
pomieszczenia/rozdzielnicy bez wentylacji. A potem płacz że się
spaliło ...
--
Grzegorz Krukowski
PeJot
Guest
Fri Sep 16, 2016 7:28 pm
W dniu 2016-09-16 o 12:02, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Nigdy się z czym¶ takim nie spotkałem. My¶lałem, że w przeciwieństwie do
zasilaczy impulsowych taki z trafem nie jest groĽny.
Macie jak±¶ wiedzę na ten temat?
Emalia po np. 20 latach traci swoje wła¶ciwo¶ci izolacyjne?
Zasilacz na 220V nie wytrzymał wielu lat pod 230V?
Stare żywice dwuskładnikowe do impregnacji przy przedozowaniu
utwardzacza były agresywne dla emalii.
Quote:
Poważnie się zastanawiam, czy można zostawiać zasilony telefon jak się z
domu wychodzi tylko jak to zorganizować.
Telefon i kupię innego sprzętu.
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na ¶wiecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Goto page 1, 2, 3 Next